Pełny tekst orzeczenia

Sygn.akt VKa 26/18

UZASADNIENIE

J. J. został oskarżony o to, że w dniu 4 lipca 2012 roku w S. , woj. (...) , będąc funkcjonariuszem publicznym – komornikiem sądowym przy Sądzie Rejonowym w Sochaczewie działając z zamiarem bezpośrednim przekroczył swoje uprawnienia w ten sposób, że wydał bez sprawdzenia stanu spraw egzekucyjnych o numerach KM 1165/11 i KM 198/10 do każdej z nich zaświadczenie do Księgi Wieczystej o zakończeniu egzekucji z nieruchomości o numerze KW PL PL 10/000 (...) położonej w miejscowości W. i oznaczonej jako działka nr (...) , w sytuacji gdy egzekucja z tejże nieruchomości, nie była zakończona czym poświadczył nieprawdę , co do wskazanej okoliczności mającej znaczenie prawne, a które to zaświadczenie stanowiło niezbędny warunek możliwości zawarcia aktu notarialnego z dnia 6 .07. 2012 rep A nr 3.548/12 , na mocy którego A. i R. Ł. (1) dokonali jej zakupu od Z. Z. za kwotę 70.000 złotych w sytuacji gdy w dniu 29 czerwca 2012 roku Sąd Rejonowy w Sochaczewie przesądził własność tejże nieruchomości wierzycielowi Z. Z. Firmie (...) z.o.o. spółka Komandytowa z siedzibą w W. , co spowodowało bezskuteczność zawartej pomiędzy R. i A. małż. Ł., a Z. Z. umowy, czym działał na szkodę interesu publicznego i prywatnego A. i R. Ł. (1) t.j. o czyn z art. 231§1 k.k. i art. 271§1 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k.

Sąd Rejonowy w Łowiczu w II Wydziale Karnym uniewinnił oskarżonego od dokonania zarzucanego mu czynu, a koszty postępowania przejął na rachunek Skarbu Państwa.

Apelację od powyższego wyroku wniosła Prokuratura Rejonowa w Sochaczewie. Zarzuciła rozstrzygnięciu obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie: art. 4 k.p.k. , art. 7 k.p.k poprzez naruszenie zasady obiektywizmu i przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów , przejawiających się w dowolnym potraktowaniu materiału dowodowego, jego jednostronnej i wybiórczej ocenie oraz uwzględnieniu jedynie okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego poprzez uznanie przez sąd za wiarygodne jedynie treści wyjaśnień oskarżonego J. J. przy jednoczesnym pominięciu w ocenie istotnych treści zeznań świadków J. D. (1), A. Ł., R. Ł. (2) i Z. Z.,

- art. 399 §1 k.p.k poprzez nienależytą ocenę zeznań świadków :J. D. (1), A. Ł. i Z. Z. , co do zaistnienia znamion czynu z art. 231§1 k.k. i art. 271§1 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k. popełnienia z zamiarem , co najmniej ewentualnym , nie uprzedzenia o takiej zmianie kwalifikacji prawnej obecnych na rozprawie stron z naruszeniem wyżej wymienionego przepisu.

- art. 424§1 k.p.k poprzez nieustosunkowanie się przez sąd w uzasadnieniu wydanego orzeczenia co do wszystkich dowodów przeprowadzonych w toku postepowania w tym między innymi zeznań świadków : J. D. (1), A. Ł., R. Ł. (2) i Z. Z. oraz dokumentów w postaci odpisu aktu notarialnego i zaświadczeń wydanych przez komornika podważających wiarygodność okoliczności podanych w wyjaśnieniach przez J. J., niewskazanie kryteriów jakimi kierował się sąd przy ocenie dowodów będących podstawą ustalenia stanu faktycznego w niniejszej sprawie, co uniemożliwiło prześledzenie toku rozumowania sądu przy wydawaniu zaskarżonego orzeczenia oraz jego prawidłowej oceny,

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku i dowolne uznanie, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na dokonanie ustalenia, że J. J. dopuścił się popełnienia zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu, co skutkowało jego uniewinnieniem , podczas gdy dowody ujawnione , przeprowadzone i ocenione w sposób prawidłowy z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego wskazują w sposób nie budzący wątpliwości na sprawstwo i winę oskarżonego.

W konsekwencji skarżący wniósł o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył co następuje: apelacja nie jest zasadna. Odnosząc się do pierwszego zarzutu dotyczącego przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów przejawiającego się w dowolnym potraktowaniu materiału dowodowego to z tym twierdzeniem zgodzić się nie można, aczkolwiek uzasadnienie dotyczące tej kwestii należy ocenić jako niedokładne. Mianowicie sąd I instancji z jednej strony uznał, że wyjaśnienia oskarżonego tworzyły materiał dowodowy, który zasługiwał na uwzględnienie w ustaleniach faktycznych , z drugiej zaś odwoływał się do oceny dowodów dokonywanej dwukrotnie przez sądy poprzednio rozpoznające sprawę, podzielając przedstawioną tam argumentację. Oba składy uznały, że do wystawienia przedmiotowych zaświadczeń doszło przed sporządzeniem aktu notarialnego, że nosiły datę 4 lipca 2012 roku. Tak więc w tej kwestii nie dały wiary wyjaśnieniom oskarżonego. Fakt nieustosunkowania się szczegółowego w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku do wyjaśnienia oskarżonego, w którym stwierdził, że zaświadczenie o zakończeniu egzekucji w dniu 4 lipca 2012 roku było projektem decyzji i ,że podpisał je dopiero w dniu 6 lipca 2012 roku, z chwilą otrzymania pieniędzy, było niedokładnością. Natomiast nie wpływało w żaden sposób na treść rozstrzygnięcia skoro w stanie faktycznym ( strona 3 uzasadnienia, karta 1021 akt), sąd przyjął, że oba zaświadczenia zostały dostarczone przed sporządzeniem aktu notarialnego skoro zostały w nim ujęte. Nie była to błędna ocena dowodów, a brak stosownego uzasadnienia. Sąd rzeczywiście powinien w uzasadnieniu stanowczo zaznaczyć, że w tym zakresie nie daje wiary wyjaśnieniom oskarżonego , choćby z uwagi na treść aktu notarialnego. Wyjaśnienia oskarżonego poza tą kwestią były spójne z zeznaniami świadków J. D. (2), A. Ł., R. Ł. (2) i Z. Z.. Zresztą w oparciu o zeznania tych świadków ustalono, że notariusz posiadała zaświadczenia przed sporządzeniem aktu notarialnego. Tak więc nie można zgodzić się z zarzutem , że sąd pominął zeznania tych świadków skoro poczynił w oparciu o nie ustalenia faktyczne.

Dość trudno odnieść się do zarzutu naruszenia art. 399§1 k.p.k poprzez nienależytą ocenę zeznań świadków Ł. i Z. Z. i J. D. (2) co do zaistnienia znamion z art. 231§1 k.k., art. 271§1 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k. popełnionego z zamiarem , co najmniej ewentualnym i nie uprzedzenie o takiej zmianie kwalifikacji, z uwagi na brak jasności podniesionej kwestii. Dlatego sąd II instancji ustosunkuje się do poszczególnych sformułowań zawartych w tym zarzucie. Po pierwsze skoro sąd zamierzał uniewinnić oskarżonego i nie przewidywał przyjęcia innej kwalifikacji to nie miał obowiązku pouczać o tym, że rozważa inną kwalifikację prawną zarzucanego czynu. Po drugie zamiar ewentualny jest druga postacią umyślności polegającą na tym, że sprawca nie ma zamiaru popełnienia czynu zabronionego , ale na to się godzi. W tej sytuacji kwalifikacja prawna czynu pozostałaby ta sama, więc sąd uznając, że ma do czynienia z zamiarem ewentualnym nie miałby obowiązku dokonywać pouczeń, bo nie wpływałyby one na kwalifikację prawną czynu. Inaczej rzecz się ma przy nieumyślności. Gdyby sąd I instancji dostrzegł w zachowaniu oskarżonego działanie nieumyślne to w tej sytuacji miałby obowiązek pouczyć o rozważanej innej kwalifikacji prawnej czynu. Nie można zgodzić się z poglądem, że sąd I instancji wadliwe ocenił zeznania wymienionych powyżej świadków, odwołał się tu również do ocen dokonanych przez sądy poprzednio rozpoznające tę sprawę, zasadnie dał im wiarę. W niniejszej sprawie nie było problemem dokonanie ustaleń faktycznych czy ocena materiału dowodowego- a jak wynika z trzech różnych rozstrzygnięć dokonywanych w tej sprawie przez różne składy orzekające- ocena prawna zachowania oskarżonego.

Sąd lakonicznie, ale ustosunkował się do dowodów w postaci zeznań świadków , odwołując się ponownie do ocen dokonanych przez poprzednie sądy. Natomiast rzeczywiście nawet słowem w uzasadnieniu nie wspomniano o ocenie dowodów w postaci dokumentów. Zawarto tez sprzeczne stwierdzenia np. że : „J. J. nie poczuwał się do winy , a niniejsze postępowanie wykazało, że dopuścił się zarzucanego mu przestępstwa”, by potem na tej samej stronie uzasadnienia zawrzeć sformułowanie „ że zachowanie J. J. , aczkolwiek dotknięte pewnymi nieprawidłowościami nie było przestępstwem”. Stwierdzić należy, że sporządzone uzasadnienie jest niedokładne, nie zawiera elementów wymaganych przez przepisy , a dotyczących oceny dowodów. Dlatego też sąd II instancji jest w obowiązku przeprowadzić powyższą ocenę. Znaczenie dla dokonania ustaleń faktycznych w przedmiotowej sprawie miały akta komornicze Km 198/10, Km 1165/11, akta I Co 1551/11, akt notarialny z dnia 6 lipca 2012 roku. Dokumenty te nie budziły wątpliwości , co do ich wiarygodności. Były zbieżne z zeznaniami przesłuchiwanych świadków zwłaszcza notariusza, a także sędziego Grażyny Kicińskiej. Ich analiza prowadzi do istotnego ustalenia faktycznego mianowicie ,że w chwili wystawiania przedmiotowych zaświadczeń J. J. nie był w posiadaniu akt komorniczych, ponieważ znajdowały się w sądzie i, że z pism w których zwracano się o wypożyczenie akt nie wynikało w jakim celu akta są wypożyczane. Rzeczywiście sam zwrot akt komorniczych z sądu nie pozwalał na ustalenie, że toczy się postępowanie o przysądzenie własności.

Również sąd nie dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych uznając, że oskarżony nie popełnił zarzucanego mu czynu. Ustalenia faktyczne są jak najbardziej prawidłowe. Natomiast sąd II instancji nie ze wszystkimi argumentami wyrażonymi w uzasadnieniu się zgadza. Mianowicie J. J. nie można przypisać działania w formie umyślności ani z zamiarem bezpośrednim ani ewentualnym. Nie miał akt komorniczych, nie wiedział o toczącym się postępowaniu cywilnym dotyczącym przysądzenia własności. Nie można z faktu wystawienia zaświadczenia bez sprawdzenia sytuacji wysnuć wniosku o godzeniu się na poświadczenie nieprawdy. Dlatego też w tym miejscu należy zgodzić się z rozważaniami sądu rejonowego. Zachodzi pytanie jak powinien postąpić oskarżony przed wystawieniem przedmiotowych zaświadczeń nie mając akt. Skoro były wypożyczone do sądu należało ustalić czy i z jakiego powodu są potrzebne. Wtedy rzeczywiście nie znalazłby w aktach komorniczych informacji o toczącej się sprawie cywilnej, ale dowiedziałby się , że załączone są do akt (...) dotyczących przysądzenia własności. Dołożyłby staranności wymaganej w danych okolicznościach od osoby należycie wykonujące swoje obowiązki. Rzeczywiście analiza przepisów regulujących biurowość sądową nie reguluje kwestii związanej z postępowaniem w sytuacji gdy toczą się odrębnie postępowanie komornicze i postępowanie np. o przysądzenie własności. W takiej sytuacji wymagana jest staranność w wykonywaniu obowiązków. Tak więc w ocenie sądu II instancji oskarżony nie przewidywał choć powinien i mógł przewidzieć, że skoro akta komornicze zostały do sądu wypożyczone , a przepisy przewidują możliwość przysądzenia własności na rzecz wierzyciela to może się toczyć postępowanie w tym przedmiocie, a jednak tego nie sprawdził. Tym samym nie przewidywał , że poświadczy nieprawdę choć powinien i mógł. Również nie można zgodzić się z poglądem wyrażonym w uzasadnieniu, że pokrzywdzeni nie ponieśli szkody. Sąd w tej kwestii zawarł jedno zdanie. I nie wiadomo czy uznał, że szkoda była tylko nieistotna czy w ogóle nie miała miejsca. Pokrzywdzeni po nabyciu działki rozpoczęli inwestycję na nieruchomości. I kiedy okazało się, że skutecznie nie nabyli prawa własności ziemi to ponownie tym razem 2 lipca 2013 roku nabyli tę nieruchomość od wierzyciela Z. Z., któremu przysądzono własność za kwotę 70.000 złotych. Przestępstwo z art. 231§3 k.k. wymaga wyrządzenia istotnej szkody. Rację ma Sąd Najwyższy, że " istotna szkoda – stanowiąca znamię art. 231 § 3 KK – jest pojęciem ocennym, przy czym w wypadku wyrządzenia przez funkcjonariusza publicznego szkody o charakterze wyłącznie materialnym, ocena ta powinna być relatywizowana do sytuacji majątkowej pokrzywdzonego, ale też powinna obiektywnie wyrażać się orientacyjnie wartością znaczną określoną w art. 115 § 5 KK. W przedmiotowej sprawie szkoda wyniosła 70.000 złotych . Porównując ją z kwotą wskazaną w art. 115 §5 k.k. , która przewiduje , że kwotą znacznej wartości jest i była w chwili czynu kwota przekraczająca 200.000 złotych to stwierdzić należy , że szkody nie można uznać za istotną. Kwota ta jest oczywiście wysoka, ale nie stanowiła znacznej dolegliwości dla strony pokrzywdzonej, która w tym czasie w dalszym ciągu inwestowała w nieruchomość i odbiegała od przyjmowanej w tym wypadku materialnej wartości szkody opiewającej na ponad 200.000 złotych przewidzianej przez przepisy kodeksu karnego. Tym samym stwierdzić należy, że w ocenie sądu II instancji oskarżony nieumyślnie nie dopełnił ciążących na nim obowiązków czym działał na szkodę interesu prywatnego, ale nie wyrządził istotnej szkody. Tym samym nie wyczerpał znamion przestępstwa także z art. 231§3 k.k. , a tym samym wyrok sądu I instancji uniewinniający oskarżonego jest słuszny.

Z uwagi na treść rozstrzygnięcia koszty sądowe przejęto na rachunek Skarbu Państwa.