Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V Ca 790/11

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 lipca 2011 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie V Wydział Cywilny-Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Maria Dudziuk

Sędziowie:

SSO Waldemar Beczek

SSO Agnieszka Fronczak (spr.)

Protokolant:

sekr. sądowy Estera Małecka

po rozpoznaniu w dniu 5 lipca 2011 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa B. A.

przeciwko I. A., M. A. (1) i M. A. (2)

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanych

od wyroku Sądu Rejonowego (...) w Warszawie

z dnia 14 stycznia 2010 r., sygn. akt I C 1506/09

oddala apelację.

Sygn. akt V Ca 790/11

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 3 lipca 2009 r. powódka B. A. wniosła o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego w postaci wyroku Sadu Rejonowego (...) z dnia 30 czerwca 2008 r.- sygn. akt IC 53/08 zaopatrzonego w klauzulę wykonalności z dnia 2 czerwca 2009 r. w zakresie kwoty 641 zł zasądzonej w punkcie 3 ww. wyroku na rzecz pozwanego J. A. w całości – w związku z wygaśnięciem powyższego roszczenia po powstaniu tytułu egzekucyjnego, jeszcze przed opatrzeniem go klauzulą wykonalności, a także o zasądzenie od pozwanego J. A. na jej rzecz kosztów procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu powódka wskazała, że w dniu 15 czerwca 2009 r. komornik sądowy wszczął w stosunku do jej osoby egzekucję kwoty 641 zł w oparciu o pkt 3 ww. wyroku. Zawiadomienie o wszczęciu egzekucji zostało jej doręczone 26 czerwca 2008 r. Powódka stwierdza, że nie było podstaw do skierowania wniosku o wszczęcie egzekucji w niniejszej sytuacji. Podaje, że wraz z pozwanym oraz K. G. (1) oraz P. P. są współwłaścicielami kamienicy przy ul. (...) w W., a udział powódki we współwłasności wynosi 1/3 całości nieruchomości. Pozostali współwłaściciele od 2002 roku zarządzają bez zgody B. A. nieruchomością i do tej pory nie przekazali jej żadnej kwoty stanowiącej część pożytków cywilnych, jakie czerpią oni z nieruchomości. Z tego powodu działający z upoważnienia powódki syn R. A. złożył pełnomocnikowi pozwanego oświadczenie o potrąceniu jego wierzytelności w kwocie 173 zł z wierzytelnością z tytułu części pożytków cywilnych za styczeń 2009 r., czego pełnomocnik ani pozwany nie zakwestionowali w żaden sposób. Powyższe oświadczenie zostało złożone w odpowiedzi na wezwanie pełnomocnika pozwanego otrzymane przez powódkę w dniu 14 kwietnia 2009 r. Powódka podniosła, że bezprawnie pobierane przez pozwanego pożytki kilkakrotnie przenoszą wysokość dochodzonej przez niego w postępowaniu egzekucyjnym kwoty. Zdaniem powódki, istnienie comiesięcznej nadwyżki 7 000 zł (z czego 1/3 przypada powódce) potwierdza nawet pozwany, zaś łączna wartość środków należnych powódce od stycznia 2009 r. do wniesienia powództwa wynosi 9 000 zł. Powódka podkreśla, że część pożytków nie jest przekazywana na jej rzecz mimo wezwań do zapłaty, które kieruje do pozostałych współwłaścicieli, a także sprzeciwów kierowanych do najemców lokali. Wskazuje, że pozwany w odpowiedzi na działania powódki skierował do najemców informacje, że właściwym jest przesyłanie wszelkich należności na rachunek wspólny współwłaścicieli, zaś rozliczenie między nimi nastąpi ewentualnie pod koniec roku kalendarzowego. Reasumując, zdaniem powódki wierzytelność wygasła, a podejmując działania zmierzające do wszczęcia egzekucji po otrzymaniu oświadczenia o potrąceniu pozwany kierował nie ma racjonalnego wytłumaczenia. Ponadto, w razie wątpliwości, pełnomocnik pozwanego winien skontaktować się z powódką, czego jednak nie uczynił.

Pozwany J. A. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości czterokrotnej stawki minimalnej. W uzasadnieniu pozwany potwierdza fakt zasądzenia wskazanym przez powódkę wyrokiem kwoty 641 zł na jego rzecz, która po oddaleniu apelacji B. A. stała się wymagalna. Pełnomocnik J. A. skierował wezwanie do zapłaty, a w braku reakcji B. A., skierował wniosek egzekucyjny. Pozwany stwierdza ponadto, ze pismo zawierające oświadczenie o potrąceniu nie zostało jemu przekazane, a umocowanie pełnomocnika pozwanego nie obejmuje oświadczeń o skutkach materialno-prawnych.

Na rozprawie w dniu 12 listopada 2009 r. powódka zmodyfikowała powództwo w ten sposób, że wniosła o zasądzenie na jej rzecz kwoty 641 zł, z uwagi na fakt, że kwota ta została wyegzekwowana przez komornika sądowego na podstawie wskazanego powyżej tytułu wykonawczego.

Wyrokiem z dnia 14 stycznia 2010 r. Sąd Rejonowy (...) w Warszawie zasądził, od J. A. na rzecz B. A. kwotę 641 zł; ponadto kwotę 230 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy ustalił, że pozwanej przysługuje udział w wysokości 1/3 całości w nieruchomości, której współwłaścicielami są pozwany J. A. oraz K. G. (2), P. P., E. H. i A. A.. Współwłaściciele nie rozliczali się z powódką z pożytków cywilnych przypadających jej z tytułu współwłasności, w związku z czym powódka w dniu 2 kwietnia 2009 r. skierowała do najemców pisemne sprzeciwy wnosząc o dokonywanie dalszych wpłat 1/3 części czynszu na jej konto bankowe. W imieniu pozwanego korespondencję z najemcami dotyczącą prawidłowego uiszczania opłat czynszowych prowadził jego pełnomocnik T. Ż., powołujący się na udzielone mu w tym zakresie pełnomocnictwo, który był także ustanawiany przez pozwanego pełnomocnikiem procesowym w sprawach dotyczących nieruchomości przy ul. (...). Sąd Rejonowy (...) wyrokiem z dnia 30 czerwca 2008 r. zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 641 zł. Do jej dobrowolnej zapłaty w terminie 3 dni pod rygorem wszczęcia egzekucji komorniczej wezwał B. T. Ż. jako pełnomocnik J. A.. W dniu (...) syn powódki, działając z jej upoważnienia, złożył na piśmie oświadczenie o potrąceniu tej wierzytelności z wierzytelnością przysługującą powódce z tytułu należnych jej pożytków cywilnych z ww. nieruchomości przysługujących jej za styczeń 2009 r. wskazując kontakt telefoniczny w razie powzięcia jakichkolwiek wątpliwości. Pozwany i jego pełnomocnik złożyli wnioski o zaopatrzenie ww. wyroku w klauzulę wykonalności w zakresie kwoty 641 zł. W dniu 15 czerwca 2009 r. została nadana klauzula wykonalności, a następnie wszczęta egzekucja, w wyniku której została wyegzekwowana kwota 641 zł; zawiadomienie o wszczęciu powódka otrzymała dnia 26 czerwca 2009 r. Sąd przy ustalaniu powyższego stanu faktycznego oparł się głównie na przedstawionych dokumentach jako tworzących logiczną całość i niekwestionowanych przez strony; Sąd nie znalazł podstaw by odmówić im wiarygodności. Sąd Rejonowy dał ponadto wiarę zeznaniom pozwanego w zakresie, w jakim zeznaje on na temat kilkakrotnego udzielania pełnomocnictw na przestrzeni kilku lat oraz wystosowania pism do najemców w odpowiedzi na pismo powódki. Sąd zauważa jednak, że korespondencja, nie mająca charakteru procesowego, prowadzona była przez T. Ż., a sam pełnomocnik powoływał się na posiadane upoważnienie. Sąd ustalił ponadto, że T. Ż. został umocowany przez pozwanego do składania i odbioru oświadczeń woli w sprawach związanych z zarządem kamienicą przy ul. (...). Dokonując tego ustalenia, Sąd powołał się na dyrektywy wynikające z art. 233 § 1 kpc, opierając się na wskazanej wyżej całości materiału dowodowego (dokumenty i zeznania pozwanego) , przy uwzględnieniu zasad logiki i doświadczenia życiowego.

Sąd uznał za bezsporny fakt wszczęcia egzekucji wobec powódki oraz istnienia wierzytelności powódki w kwocie 1 769, 66 zł, z tytułu pożytków cywilnych za styczeń 2009, którą to sumę byli jej winni pozostali współwłaściciele i która została przedstawiona do potrącenia. Sąd uznał te wierzytelność za wymagalną, a zatem mogącą podlegać potrąceniu. Sąd stwierdził, że powódka złożyła na piśmie oświadczenie o potrąceniu w piśmie adresowanym do pełnomocnika pozwanego, którego J. A. umocował do prowadzenia w jego imieniu zarządu kamienicą, o czym świadczy pismo z 30 kwietnia 2009 r. Oświadczenie woli, zgodnie z art. 95 § 2 kc i 109 kc, wywołało skutki bezpośrednio dla reprezentowanego. W związku z powyższym, należności umorzyły się do wysokości kwoty niższej. W wyniku potrącenia zobowiązanie powódki wygasło, stąd zasadne było, w trakcie trwania postępowania egzekucyjnego, pierwotne wyrażone w pozwie żądanie. Roszczenie, z jakim wystąpiła powódka było, zdaniem Sądu Rejonowego, dopuszczalne. Wyrok z dnia 30 czerwca 2008 r.(sygn. akt IC 53/08) przestał być zgodnym z prawem w momencie złożenia oświadczenia o potrąceniu, a świadczenie powódki względem J. A. jest od tej pory świadczeniem nienależnym. Słusznie zatem powódka wystąpiła z powództwem z art. 840 § 1 pkt 2 , a następnie w sytuacji wyegzekwowania kwoty, zmodyfikowała powództwo.

Apelację od powyższego postanowienia wniósł pozwany

Pozwany zaskarżył wyrok w całości, zarzucając mu wadliwe ustalenie, że powódce przysługiwała względem pozwanego wierzytelność oraz że wierzytelność ta miała charakter wierzytelności wymagalnej. Wniósł o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości. W uzasadnieniu wskazał, że Sąd Rejonowy ustalił, że pozostali współwłaściciele byli winni powódce kwotę 1 769,66 zł z tytułu pożytków cywilnych przypadających jej jako współwłaścicielce za miesiąc styczeń 2009 r. Podaje, że aby ustalić powyższe, powódka musiałaby udowodnić, że przysługiwała jej względem J. A. wierzytelność i wykazać jej wysokość, a także udowodnić, że wierzytelność jest wymagalna oraz, że złożyła wobec pozwanego oświadczenie o potrącaniu. Zdaniem skarżącego, powódka nie wykazała jednak, aby przysługiwała jej (tak co do zasady jak i wysokości) wymagalna wierzytelność, którą można by było potrącić z należnością pozwanego. Zarzuca on, że ze złożonego w postępowaniu przed sądem I instancji rozliczenia przychodów i kosztów nie wynika, aby istniała jakakolwiek wierzytelność. Zdaniem pozwanego, zawiera ono jedynie zestawienie wpłat należnych od najemców, wpłat przez nich dokonanych oraz kosztów związanych z funkcjonowaniem nieruchomości, a nie świadczy jeszcze o istnieniu podlegającego podziałowi dochodu z rzeczy wspólnej. Dodaje, że sporządził je administrator budynku(którego nie można utożsamiać z pozwanym) oraz, że dotyczy maja, nie stycznia, 2009 r. Podnosi, że zasadą jest, aby przychody z rzeczy wspólnej służyły w pierwszej kolejności pokryciu kosztów związanych z rzeczą, jej konserwacji, naprawom. Podaje również, że rozliczenie dochodów winno odbywać się okresowo-raz do roku, po rozliczeniu wszystkich wydatków poniesionych na rzecz wspólną. W związku z tym dochodzona wierzytelność, nawet gdyby była udowodniona, nie mogłaby być uznana za wymagalną, gdyż dotyczyła stycznia 2009 r.

Skarżący w toku postępowania odwoławczego zmarł, a jego spadkobiercami są M. A. (1), I. A. i M. A. (2).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie zasługuje na uwzględnienie. Zdaniem Sądu odwoławczego żaden z zarzutów formułowanych w apelacji nie może doprowadzić do wzruszenia kwestionowanego wyroku, który odpowiada prawu.

W ocenie Sądu odwoławczego kwestionowane orzeczenie odpowiada prawu i opiera się na trafnych ustaleniach stanu faktycznego sprawy jak i słusznej ocenie prawnej wniosku i żądań poddanych pod osąd w tej sprawie, co Sąd Okręgowy może zaakceptować i przyjąć za własne. Zdaniem Sądu odwoławczego, Sąd Rejonowy wnikliwie przeanalizował zgromadzony materiał dowodowy i wyciągnął z niego logiczne wnioski. Sąd Rejonowy nie dopuścił się też żadnego z zarzucanych mu apelacją uchybień, co powoduje, że środek zaskarżenia nie może wywołać zamierzonych skutków.

Pozwany w apelacji kwestionuje ustalenie Sądu co do faktu istnienia wymagalnej wierzytelności względem pozwanego, a podnoszone zarzuty dotyczą w zasadzie kwestii niewykazania przez powódkę w toku postępowania przed sądem I instancji istnienia wierzytelności, jej wysokości, wymagalności i faktu złożenia oświadczenia o potrąceniu. Nie zarzuca jednak sądowi błędu w ustaleniach dokonanych na podstawie materiału dostarczonego na etapie postępowania przed sądem I instancji, ale powołuje się na argumenty i twierdzenia zupełnie nowe, w postępowaniu pierwszoinstancyjnym w żaden sposób nie podnoszone. Do momentu wydania wyroku przez sąd meriti obrona pozwanego ograniczała się bowiem do stwierdzenia, że „zaprzecza aby powódce przysługiwały jakiekolwiek wierzytelności, które mogłaby potrącić z należną pozwanemu zasądzoną kwotą kosztów procesu w sprawie (...)” i argumentu, że pismo zawierające oświadczenie o potrąceniu nie zostało przekazane J. A. oraz, że pełnomocnik pozwanego nie posiadał umocowania do odbioru oświadczeń o charakterze materialno-prawnym. Właściwą aktywność służąca obronie pozwany podejmuje na etapie postępowania odwoławczego.

Po pierwsze, należy uznać, że zarzuty dotyczące tego, że powódka nie wykazała istnienia przysługującej jej wierzytelności są chybione. Powódka przedstawiła dokumentację świadcząca o istnieniu wierzytelności, o czym będzie mowa poniżej. Ewentualne zaś zarzuty mogące obalić twierdzenia powódki, takie jak podniesienie faktu niepodzielenia dochodu przysługującego współwłaścicielom z uwagi na konieczność pokrycia z tychże pożytków wydatków związanych z utrzymaniem czy konserwacją nieruchomości są spóźnione, gdyż powinny być zgłoszone na etapie postępowania przed Sadem Rejonowym. Sąd odwoławczy nie dopatrzył się zaś powodów, dla których powołanie nowych okoliczności nastąpiło dopiero na obecnym etapie postępowania. W końcu, zdaniem Sądu odwoławczego, powódka wykazała, wbrew stanowisku pozwanego, możliwość comiesięcznych rozliczeń z tytułu pożytków co do zasady, a ewentualne odmienne twierdzenie pozwanego nie zostało udowodnione.

Jako pierwsze należy wskazać, że powoływanie się na nowe okoliczności może mieć miejsce przed Sądem drugiej instancji, powinno to jednak mieć miejsce wyjątkowo, w stosunku do faktów, których powołanie na wcześniejszym etapie postępowania było niemożliwe. Nie jest dopuszczalne, aby strona w postępowaniu pierwszoinstancyjnym nie przejawiała w zasadzie aktywności, ograniczając się do niepopartego argumentacją negowania, a podjęła właściwą obronę dopiero na etapie postępowania odwoławczego. Według art. 381 kpc Sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem I instancji, chyba, że potrzeba powołania się na nie wynikła później. Kodeks pozostawia zatem uznaniu sądów odwoławczych uwzględnienie nowych okoliczności faktycznych i dowodów, jeżeli strona nie mogła z nich skorzystać wcześniej. Art.381 kpc jest wyrazem dążenia ustawodawcy do tego, by materiał procesowy został w miarę możności zebrany już w postępowaniu przed sądem I instancji. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z 20 maja 2003 r. (I PK 415/02, OSNP 2004, nr 16, poz. 276), art. 381 pozostawia ocenę możliwości oraz celowości dopuszczenia nowych faktów i dowodów w postępowaniu apelacyjnym sądowi II instancji, który powinien kierować się okolicznościami konkretnej sprawy. Unormowanie powyższe ma zapobiegać przesuwaniu punktu ciężkości rozpoznania sprawy z sądu I instancji na sąd II instancji oraz działaniu stron procesowych na zwłokę. Według orzeczenia Sądu Najwyższego z 27 stycznia 1999 r. (II CKN 798/97) nowe fakty i dowody skarżący może przedstawiać jedynie w apelacji, pod warunkiem wykazania, że nie mogły z nich skorzystać w postępowaniu przed sądem I instancji. To na wnoszącym apelację spoczywa ciężar wykazania, że nie mógł przytoczyć tych faktów i powołać dowodów w postępowaniu przed sądem I instancji, albo że nie było wówczas potrzeby ich przytoczenia lub powołania (tak S. Rudnicki: Nowy środek odwoławczy: apelacja, PS 1993, nr 6, s. 48).

W niniejszej sprawie nie ma racjonalnych powodów, które usprawiedliwiałyby fakt, że pozwany w toku postępowania przed I sądem instancji nie wykazywał się aktywnością, ograniczając swe twierdzenia do problemu braku umocowania pełnomocnika i nie podejmował żadnej obrony o charakterze merytorycznym. Zdaje się, że pozwany dopiero po wydaniu orzeczenia merytorycznego uważniej potraktował wskazywane dowody i fakty. W niniejszej sprawie Sąd nie znalazł jednak okoliczności uzasadniających opieszałość pozwanego i podjęcie właściwej aktywności dopiero na tym etapie postępowania.

W tym miejscu należy powrócić raz jeszcze do podnoszonego przez skarżącego zarzutu jakoby Sąd niewłaściwie uznał na podstawie materiału dowodowego, że wskazywana przez powódkę wierzytelność istniała. Nie ma racji pozwany twierdząc, że powódka nie udowodniła tej okoliczności. Art. 207 kc formułuje zasadę, zgodnie z którą pożytki i inne przychody z rzeczy wspólnej przypadają współwłaścicielom w stosunku do wielkości udziałów. Jest bezspornym fakt posiadania przez B. A. 1/3 udziałów we własności nieruchomości oraz fakt, że pozostali współwłaściciele nie rozliczają się z powódką z tytułu pożytków z nieruchomości. Powódka przedstawiła zaś dokumenty – tabele z rozliczeniami, z których wynikają przychody z nieruchomości, koszty utrzymania nieruchomości oraz dochody współwłaścicieli.

Skoro zatem powódka wykazała istnienie wierzytelności (zasadę), to na pozwanym spoczywało udowodnienie, że w konkretnej sprawie wierzytelność taka jednak nie przysługuje(wyjątek od zasady). Mając na względzie art. 6 kc i art. 232 kpc, to na twierdzącym co do faktu spoczywa ciężar udowodnienia tego faktu. Powódka udowodniła fakt, co do którego wysnuwała twierdzenia i z którym wiązała skutki prawne, pozwany nie wykazał zaś w żaden sposób twierdzenia przeciwnego, mającego świadczyć o tym, że powoływanie się przez powódkę na daną okoliczność w konkretnym wypadku jest niezasadne. Przede wszystkim zaś twierdzenia o wydatkach niezbędnych na utrzymanie budynku, które miałyby uszczuplić pożytki z nieruchomości nie zostały poparte dowodami.

Odnośnie zarzutów dotyczących samej podstawy twierdzenia – dokumentów (tabel z rozliczeniami) i ich wartości dowodowej – zarzuty pozwanego należy podobnie uznać za nietrafne. Pozwany podnosi, że dokumenty zostały podpisane przez administratora nieruchomości, którego nie można utożsamiać z pozwanym, a ponadto przytacza szereg argumentów mających świadczyć o tym, że nie mogą być one uważane za podstawę stwierdzenia wierzytelności. W pierwszej kolejności należy wskazać, że fakt, iż osobą wystawiającą dokument jest administrator budynku, nie powinien prowadzić do ewentualnych zarzutów co do wartości dowodowej dokumentu. Należy mieć bowiem na uwadze, że administrator jest osobą zatrudnioną przez współwłaścicieli, w tym także przez pozwanego, a w związku z tym obdarzoną przez niego zaufaniem. Nieuzasadnione i nielogiczne jest podważanie treści dokumentów wystawionych przez osobę przez siebie zatrudnianą. Gdyby osoba ta miała poświadczać nieprawdziwe treści czy dokonywać nieprawidłowych wyliczeń, z pewnością nie pełniłaby funkcji administratora budynku. Ponadto, administrator zdaje się być osobą jak najbardziej kompetentną w kwestii majątkowych dotyczących tej nieruchomości. Twierdzeniom specjalisty w dziedzinie i osoby zajmującej się zarządem i kwestiami finansowymi na co dzień, należy dać jak najbardziej wiarę. Z powyższego wynika zasadność uznania treści dotyczących dochodów za miesiąc styczeń 2009 r., które zostały sporządzone przez administratora. Jest bezsporne, że administrator budynku wykonał i opatrzył podpisem tabele na których widnieje nazwisko powódki i dochód, który jej przypada. Zarzuty względem dokumentów są ogólnikowe i trudno stwierdzić, co tak naprawdę neguje pozwany. Sąd odwoławczy podziela zatem w powyżej wskazanym zakresie rozumowanie Sądu Rejonowego i nie znajduje podstaw dla kwestionowania dokumentów. Należy jeszcze raz podkreślić, co zostało wspomniane powyżej, że w toku postępowania pierwszoinstancyjnego, pozwany nawet nie podjął się ewentualnego kwestionowania treści dokumentu. Czyni to dopiero na etapie postępowania odwoławczego, co jest spóźnione, a ponadto niepoparte dowodami.

Wreszcie, należy stwierdzić, że zarzut braku wymagalności wierzytelności także nie został poparty dowodami. Powódka wskazała dowód na to, że możliwe jest rozliczanie miesięczne dochodów. W przedstawionych dokumentach, w tabeli dotyczącej dochodów współwłaścicieli z tytułu wynajmu powierzchni mieszkalnych i użytkowych nieruchomości (...)na styczeń 2009 r., sporządzonej przez administratora, dochód (z miesiąca stycznia) wskazany jest w tabeli jako „podstawa opodatkowania”. Skoro kwota ta jest podstawą opodatkowania, uznać należy, że stanowi ona sama w sobie pewną całość, która może być wymagalna comiesięcznie . Pozwany przedstawia zarzut, że naliczanie dochodów powinno odbywać się raz na rok, jednak takie stwierdzenie pozostaje gołosłowne. Dochód, który jest podstawą comiesięcznego opodatkowania, nie zdaje się stanowić takiej „całości gospodarczej”, która mogłaby być rozliczana jedynie po upływie roku. Innymi słowy, powódka wykazała, że rozliczenie jej po miesiącu jest możliwe, a pozwany nie zakwestionował skutecznie tego twierdzenia.

Należy zatem wskazać, że Sąd uznaje zarzuty skarżącego za niezasadne.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy oddalił apelację orzekając w tym przedmiocie na podstawie art. 385 kpc.