Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. III RNsm 48/17

POSTANOWIENIE

Dnia 27 marca 2017 r.

Sąd Rejonowy w Gryficach III Wydział Rodzinny i Nieletnich w składzie następującym:

Przewodniczący SSR Irena Sachajska-Krzyśka

Protokolant: Protokolant Anna Stasiak

po rozpoznaniu w dniu 27 marca 2017 w G.na rozprawie sprawy z wniosku K. K. (1) o ustalenie kontaktów z mał. K. K. (2) z udziałem A. J.

w przedmiocie wniosku K. K. (1) o udzielenie zabezpieczenia

p o s t a n a w i a:

I.  na podstawie art. 755 § 1 punkt 4 kpc udzielić zabezpieczenia i uregulować kontakty wnioskodawcy K. K. (1) z mał. K. K. (2) ur. (...) w G. w ten sposób, że wnioskodawca będzie spotykał się z małoletnim w każdą pierwszą i trzecią sobotę miesiąca, w godzinach od 12:00 do 17:00 w obecności matki małoletniego A. J. w miejscu zamieszkania dziecka;

II.  z urzędu przez pierwsze cztery kontakty wnioskodawcy z mał. K. ustalić, że będą się one odbywały w obecności kuratora sądowego, którego zobowiązać do składania sprawozdań z przebiegu kontaktów w terminie 7 dni od ich zakończenia;

III.  oddalić wniosek w pozostałej części;

IV.  kosztami udziału kuratora przy kontaktach obciążyć Skarb Państwa.

Irena Sachajska-Krzyśka

UZASADNIENIE

Wnioskodawca K. K. (1) w dniu 6 lutego 2017 r. złożył wniosek o ustalenie kontaktów z małoletnim synem K. K. (2), urodzonym w dniu (...) w G., określając w nim zakres żądanych kontaktów w ten sposób, że będzie mógł widzieć się z dzieckiem w każdą sobotę i niedzielę w godzinach od 12.00 do 17.00 oraz w każdy pierwszy dzień Ś. Wielkanocnych i Bożego Narodzenia także w godzinach od 12.00 do 17.00 z możliwością zabierania małoletniego do swojego miejsca zamieszkania.

W uzasadnieniu podał, że on i uczestniczka postępowania A. J. są rodzicami małoletniego. Zamieszkiwali razem w K. u rodziców uczestniczki postępowania do dnia 29 stycznia 2017 r. Po chrzcinach dziecka, wnioskodawca został usunięty przez matkę dziecka z miejsca wspólnego zamieszkania. Od tamtego czasu nie mogą porozumieć się co do kwestii związanych z kontaktami ojca z synem, które są utrudniane przez uczestniczkę postępowania. K. K. (1) ma odpowiednie warunki do tego, aby syn przebywał w jego mieszkaniu. Mieszka on z ojcem i babcią w dobrze wyposażonym mieszkaniu trzypokojowym. Wnioskodawca ma stałą pracę i stałe dochody. Natomiast pozbawienie go i utrudnianie mu kontaktów z małoletnim już od samego początku jego życia, bez żadnej wątpliwości wpłynie negatywnie na rozwój dziecka, które będzie pozbawione uczestnictwa ojca w jego wychowaniu i codziennym życiu.

Następnie w dniu 20 lutego 2017 r., K. K. (1) wystąpił z wnioskiem o udzielenie zabezpieczenia poprzez uregulowanie kontaktów z małoletnim na czas trwania postępowania w taki sposób, że wnioskodawca będzie spotykał się z synem w każdą sobotę i niedzielę miesiąca od godziny 12.00 do godziny 17.00, a spotkania te będą odbywały się każdorazowo poza miejscem zamieszkania małoletniego oraz bez obecności matki. K. K. (1) wskazał, iż od dnia 29 stycznia 2017 r. uczestniczka postępowania utrudnia mu spotkania z synem. Kilkukrotne próby ustalenia możliwości oraz terminów jego widzenia się z dzieckiem, kończyły się odmową lub kilkuminutową wizytą, np.: w dniu 10 lutego 2017 r. Wizyty w miejscu zamieszkania dziecka przebiegają w bardzo nerwowej atmosferze, co wpływa niekorzystnie na ich naturalny przebieg. Sytuacja ta powoduje niemożliwość prawidłowej realizacji kontaktów. Dziecko nie jest karmione piersią. Uniemożliwienie wnioskodawcy kontaktu z synem wpływa negatywnie na więzi między nimi.

W dniu 24 marca 2017 r. do Sądu wpłynęło pismo przygotowawcze uczestniczki postępowania, w którym wniosła o ustalenie kontaktów K. K. (1) z małoletnim w ten sposób, by spędzał on czas z dzieckiem w I. i III. sobotę miesiąca w godzinach od 14.00 do 17.00 w miejscu zamieszkania dziecka.

Uzasadniając wskazano, że wnioskodawca od chwili, gdy dowiedział się o ciąży, był przeciwny temu, że zostanie ojcem. SugerowałA. J. usunięcie ciąży. Dziecko urodziło się w czwartek, a ojciec odwiedził je w szpitalu dopiero w sobotę po południu w stanie wskazującym, po czym po godzinie dalej pojechał świętować, zostawiając uczestniczkę postępowania samą. W domu natomiast nie chciał wykonywać przy dziecku żadnych czynności. Nie kąpał, nie poił, nie karmił i nie usypiał dziecka. Gdy uczestniczka postępowania poważnie się takim zachowaniem denerwowała, sporadycznie zmienił dziecku pampersa. Wnioskodawca miał pretensje, że dziecko płacze i miał o to pretensje do uczestniczki postępowania, ale sam nie pomagał w opiece. Nie spał nawet we wspólnym mieszkaniu, lecz jechał do swojego ojca twierdząc, że musi się wyspać. Uczestniczka postępowania nie chciała już wspólnie zamieszkiwać z wnioskodawcą, gdyż nadużywał alkoholu i stawał się agresywny. Pracując jako kierowca TIR- a K. K. (1) musi powstrzymywać się od spożywania alkoholu, lecz „nadrabiał” to w weekendy. Drastyczną sytuacją była ta, w trakcie której wnioskodawca sam wypił butelkę wódki, a następnie zwymiotował na podłogę i łóżeczko dziecka, po czym nie chciał po sobie posprzątać. K. K. (1) spędzał wiele czasu z kolegami twierdząc, że nie jest gotowy na życie w rodzinie. Nie uczestniczył w opiece nad synem i nie nabył umiejętności potrzebnych do zapewnienia dziecku bezpieczeństwa, a dziecko ma dopiero cztery miesiące. Uczestniczka postępowania nie zgadza się na ustalenie kontaktów w wymiarze wskazanym przez wnioskodawcę, ani bez jej obecności i poza miejscem zamieszkania.

Na rozprawie w dniu 27 marca 2017 r., pełnomocnik uczestniczki postępowania, uznał wniosek o udzielenie zabezpieczenia, ale w takim zakresie, aby ojciec spotykał się z dzieckiem w I. i III. sobotę w miejscu zamieszkania dziecka. Sąd postanowił, udzielić zabezpieczenia i uregulować kontakty K. K. (1) z synem w ten sposób, że będzie się on spotykał z małoletnim w każdą I. i III. sobotę miesiąca w godzinach od 12.00 do 17.00 w obecności matki małoletniego w miejscu zamieszkania dziecka, z tym że pierwsze cztery kontakty wnioskodawcy z małoletnim będą odbywały się w obecności kuratora sądowego.

Następnie na rozprawie w dniu 9 maja 2017 r., A. J. podała, że zgadza się na kontakty ojca z synem w co drugą niedzielę od godziny 14.00 do 18.00 w miejscu zamieszkania dziecka.

W dniu 19 czerwca 2017 r., wnioskodawca złożył wniosek o dalsze zabezpieczenie kontaktów z dzieckiem z udziałem kuratora.

Wskazał, że kontakty z dzieckiem w obecności kuratora sądowego przebiegały prawidłowo, jednakże pozostałe nie mogły być prawidłowo realizowane, gdyż matka uczestniczki postępowania utrudniała mu widzenia.

Natomiast na rozprawie w dniu 18 lipca 2017 r., wnioskodawca zmodyfikował swój wniosek o ustalenie kontaktów, wnosząc o uregulowanie jego kontaktów z dzieckiem w ten sposób, że będzie mógł się widzieć z dzieckiem co dwa tygodnie w weekend- od piątku od godziny 17.00 do niedzieli do godziny 17.00, w jego miejscu zamieszkania, bez obecności matki. Kwestię świąt doprecyzował podając, iż chce w tym czasie spędzać czas z synem bez obecności matki.

A. J. wniosła o oddalenie wniosku, wyrażając zgodę na odbywanie się kontaktów w I. i III. sobotę miesiąca od godziny 12.00 do 17.00 w miejscu zamieszkania dziecka, w kwestii zaś pierwszych dni świat, wyraziła zgodę na spotkania ojca z dzieckiem od godziny 12.00 do godziny 17.00 w miejscu zamieszkania dziecka. Sąd oddalił wniosek o zabezpieczenie, rozstrzygając o zakresie kontaktów ojca z synem.

SĄD USTALIŁ NASTĘPUJĄCY STAN FAKTYCZNY:

Ze związku pozamałżeńskiego K. K. (1) i A. J. w dniu 3 listopada 2016 r. w G. urodził się małoletni K. K. (2). Pozwany uznał swoje ojcostwa wobec dziecka w USC w G.. Do dnia 29 stycznia 2017 r. rodzice małoletniego mieszkali razem w domu rodzinnym A. J.. Po rozstaniu się rodziców małoletniego, K. K. (1) powrócił do swojego domu rodzinnego do G., a A. J. pozostała ze swoją rodziną generacyjną w Kukaniu, gmina G.. Rodzice małoletniego pozostają w konflikcie, a K. K. (1) nie może dojść do porozumienia także z matką A. J., rodzice uczestniczki postępowania mają do niego żal o to, że para się rozstała.

Niesporne, a nadto

Dowód: -odpis skrócony aktu urodzenia, k. 4,

-notatka urzędowa, k. 14- 15,

-sprawozdanie z wywiadu, k. 20- 22,

-przesłuchanie K. K. (1), k. 29, k. 95,

-przesłuchanie J. J., k. 66,

-przesłuchanie D. J., k. 66- 67.

Matka małoletniego powoda A. J. ma 24 lata, nie ma wyuczonego zawodu. Obecnie od ok. miesiąca ma nowego partnera w swoim wieku, bezdzietnego kawalera, nie mieszkają razem. Małoletni K. ma prawie 9 miesięcy, praktycznie od urodzenia choruje. U dziecka rozpoznano astmę wczesnodziecięcą oraz wielokierunkową alergię pokarmową. Aktualnie ustalono alergię na białko mleka krowiego, na soję i jaja. Z uwagi na wiek dziecka nie jest to jeszcze ostateczna diagnoza. Chłopiec jest objęty opieką lekarską zarówno w ramach NFZ, jak w lecznictwie prywatnym. Obecnie infekcje trochę się „wyciszyły”, dziecku zmieniono leki. Uczestniczka postępowania mieszka z synem u swoich rodziców, pozostając na ich utrzymaniu. Otrzymuje jeszcze świadczenie „500 +” oraz świadczenie rodzinne- 90 zł. We wspólnym gospodarstwie domowym pozostaje także czworo rodzeństwa uczestniczki postępowania. A. J. nie godzi się ażeby kontakty ojca z synem odbywały się poza miejscem zamieszkania dziecka z uwagi na jego stan zdrowia i wiek oraz obawy co do umiejętności ojca dziecka w zakresie opieki nad nim.

Dowód: -sprawozdanie z wywiadu, k. 20- 22,

-historia choroby, k. 63,

-przesłuchanie K. K. (1), k. 30,

-przesłuchanie A. J., k. 65, k. 96.

Wnioskodawca K. K. (1) ma lat 28 lat, jest z zawodu kierowcą mechanikiem, mieszka w G. w trzypokojowym mieszkaniu ze swoją 88- letnią babcią i ojcem, pozostaje z nimi w bardzo dobrych relacjach. W mieszkaniu znajduje się kuchnia oraz łazienka, jest ono czyste i ogrzewane. Wnioskodawcę wychowywała babcia i ojciec, gdyż jego matka zmarła jak miał 2 lata. Oprócz małoletniego K. nie ma na utrzymaniu innych dzieci, jest kawalerem. K. K. (1) chciałby w większym stopniu uczestniczyć w życiu syna, odwiedzać dziecko, zabierać je do siebie, także na noc, w celu budowania wzajemnych więzi. Pragnie, by kontakt z dzieckiem mieli również członkowie jego rodziny- ojciec, babcia oraz siostra, która jest matką chrzestną małoletniego. Nie chce kontaktów z dzieckiem w miejscu zamieszkania małoletniego, gdyż nie czuje się tam swobodnie wobec nastawienia w stosunku do niego członków rodziny A. J.. W czasie widzeń musi też przebywać z synem w małym pokoju, co nie jest komfortowe. Odwiedzając syna przynosi pampersy i artykuły spożywcze. K. K. (1) jest zatrudniony na stałe jako kierowca TIR-a w firmie (...) z siedzibą w R., do domu wraca na weekendy. Otrzymuje wynagrodzenie ok. 1.500 zł netto, płaci 500 zł alimentów. K. K. (1) kupił dziecku leżaczek- bujaczek, pampersy i ubranka, by miało na zmianę, będąc u niego. Ma również łóżeczko i inhalator dla dziecka, butelki oraz smoczki. Wnioskodawca ma swój samochód. Podaje też, że w czasie kiedy mieszkał z matką dziecka zdarzało się, że jechała ona razem ze swoją matką na zakupy, a on w tym czasie zajmował się synem w domu- karmił go, przewijał. Ojciec zna stan zdrowia dziecka, zdaje sobie sprawę z tego, że dziecko jest alergikiem, wie że nie może pić mleka krowiego. Sam choruje na astmę i alergię, potrafi więc inhalować dziecko. Lekarz pediatra nie stwierdził przeciwwskazań zdrowotnych co do tego, aby kontakty ojca z synem odbywały się poza miejscem zamieszkania dziecka.

Dowód: -sprawozdanie z wywiadu, k. 23- 24,

-zaświadczenie lekarskie, k. 64,

-przesłuchanie A. J., k. 96,

-przesłuchanie K. K. (1), k. 29- 30, k. 65, k. 94- 95.

Dotychczasowe kontakty ojca z dzieckiem przebiegały różnie- w zależności od tego jakie relacje panowały pomiędzy matką a wnioskodawcą. W lepszych chwilach ojciec widywał dziecko, a w gorszych- matka mu ten kontakt uniemożliwiała, izolując dziecko od niego- w zależności od sytuacji i okoliczności, powodowana swoją własną niechęcią i uprzedzeniem w stosunku do K. K. (1). Zdarzało się, że K. K. (1) zjawiał się w miejscu zamieszkania syna, a A. J. kontaktu mu odmawiała bądź też pod jej nieobecność- matka uczestniczki postępowania, nie udzielała mu informacji, gdzie małoletni wraz z uczestniczką postępowania się znajdują. Bywało też tak, że matka uczestniczki postępowania wyrzucała go z domu. Zdarzyło się też tak, że matka dziecka rozważała, czy wobec braku wpływu alimentów w terminie, powinna umożliwić wnioskodawcy kontakt z synem. Od czasu rozstania rodziców małoletniego- końca stycznia 2017 r., ojciec widział się synem w następujących terminach: 4 lutego- cztery godziny, 5 lutego- 4 godziny, 11 lutego- pół godziny, 13 lutego- w czasie wizyty u lekarza, 15 lutego- trzy godziny, 18 lutego- dwie godziny, 5 marca- jedną godzinę, 11 marca- dwie godziny, 17 marca- w czasie wizyty u lekarza i 18 marca- dwie godziny. Koniecznym zatem było uregulowanie zasad kontaktów K. K. (1) w trybie zabezpieczenia.

Do dnia orzekania, t. j.: 24 lipca 2017 r. odbyły się 4 samodzielne kontakty ojca z dzieckiem przy udziale kuratora sądowego, w tym 3 w miejscu zamieszkania dziecka, a 1 w miejscu zamieszkania ojca bez udziału matki dziecka i w obecności ojca oraz babci wnioskodawcy. K. K. (1) doskonale radził sobie z „guganiem” do syna, potrafił zainteresować go swoją osobą. Poświęcał dziecku dużo uwagi, bawił się z nim, poił, karmił, usypiał, nosił na rękach, poklepywał, by dziecku się odbiło oraz przewijał, wcześniej sprawdzając czy jest taka potrzeba. Interesował się tym, czy dziecko jadło, piło, spało oraz czy trzeba je przewinąć. Reagował na każdą zmianę nastroju dziecka i robił wszystko, by mu było przyjemnie. Początkowo miał problemy z czynnościami pielęgnacyjnymi dziecka oraz nakładaniem ubranek, nie znał zasad karmienia dziecka, etapów rozwoju, potrzeb. Nadal musi się w tym zakresie doskonalić. Uczestniczył wraz z matką dziecka w spacerach. Kontakt z małoletnim w miejscu zamieszkania K. K. (1) przebiegł bardzo pozytywnie. Ojciec w prawidłowy sposób wypełnił dziecku czas zabawą, potrafił je zainteresować i miał z nim doskonały kontakt. Bardzo starał się zaspokoić wszystkie potrzeby syna, w związku z tym był spięty. „Pod okiem” kuratora sądowego sprawnie poradził sobie z ubraniem dziecka, zakrapiał dziecku nos- zgodnie z poleceniem matki. Ojciec i babcia K. K. (1) ucieszyli się bardzo na widok wnuka, byli zaangażowani w opiekę nad nim. Pozostałe spotkania- już bez obecności kuratora sądowego nie przebiegały prawidłowo, gdyż były wnioskodawcy utrudniane, zwłaszcza przez matkę uczestniczki postępowania, wobec czego wnioskodawca wniósł o zmianę zabezpieczenia.

Dowód: -notatka urzędowa, k. 14- 15,

-sprawozdanie z wywiadu, k. 23- 24,

-sprawozdanie z przebiegu kontaktu, k. 37- 42, k. 50- 53, k. 68- 71, k. 75- 79,

-płyta DVD- R, k. 93,

-przesłuchanie K. K. (1), k. 29- 30, k. 65, k. 94- 95

-przesłuchanie J. J., k. 66,

-przesłuchanie A. J., k. 96.

SĄD ZWAŻYŁ, CO NASTĘPUJE:

Wniosek K. K. (1) o ustalenie kontaktów z synem okazał się częściowo uzasadnionym.

Zgodnie z przepisem art. 113 1 § 1 krio niezależnie od władzy rodzicielskiej rodzice oraz ich dziecko mają prawo i obowiązek utrzymywania ze sobą kontaktów. Kontakty te obejmują w szczególności przebywanie z dzieckiem, czyli odwiedziny, spotkania, zabieranie dziecka poza miejsce jego stałego pobytu. Jeżeli rodzice nie są w stanie samodzielnie uregulować zasad spotkań i kontaktów z dzieckiem, decyzję w tym zakresie podejmuje Sąd, kierując się dobrem dziecka. Jeśli dziecko jest na takim etapie rozwoju, że może wyrazić swoje zdanie, Sąd jest również zobowiązany uwzględnić rozsądne życzenia dziecka.

Sprawy o uregulowanie kontaktów z małoletnim dzieckiem nie można rozpatrywać jednak w oderwaniu od ogólnych założeń z zakresu prawidłowego wykonywania władzy rodzicielskiej. Przed podjęciem decyzji o zakresie kontaktów rodzica z dzieckiem Sąd musi wskazać czy prymat mają prawa rodzica czy też dobro dziecka. Nie można przecież realizować swego prawa podmiotowego kosztem praw drugiej osoby. To zagadnienie jest głównym problemem przy podejmowaniu przez Sąd decyzji odnośnie realizacji prawa rodzica do kontaktów z dzieckiem.

W brzmieniu przepisu art. 96 krio rodzice wychowują dziecko i kierują nim. Są przy tym obowiązani troszczyć się o fizyczny i duchowy rozwój dziecka i przygotować je należycie do pracy dla dobra społeczeństwa. Oznacza to, że rodzice winni kształtować charakter dziecka, wyrabiać w nim pożądane cechy. Wychowanie dziecka oznacza również zapewnienie dziecku odpowiednich warunków rozwoju, dbałość o życie i zdrowie dziecka i jego sprawność fizyczną. Kierowanie dzieckiem zaś oznacza kontrolowanie środowiska, w jakim obraca się dziecko, pomoc w wyborze kierunku nauki, sposobu spędzania wolnego czasu, itp. Rodzice wykonują swe obowiązki przy dołożeniu należytej staranności i stosownie do własnych możliwości, do tradycji, warunków środowiskowych i finansowych. Kształtowanie osobowości dziecka, jego charakteru, kierowanie dzieckiem rozwijanie jego zainteresowań najlepiej i najpełniej realizuje się w czasie bezpośredniego przebywania z dzieckiem i spędzania z nim czasu. Należy przy tym mieć na względzie wiek dziecka i jego potrzeby emocjonalne, należy akceptować jego rozsądne wybory i pragnienia, być otwartym na to, nawet jeśli nie przystaje to do wymagań rodzica. Należy rozwijać w dziecku zdolność do samodzielnego podejmowania decyzji, spontaniczność, umiejętność wyrażania potrzeb i uczuć. Wyrobienie takich cech służy należytemu przygotowaniu dziecka do dalszego, samodzielnego funkcjonowania w życiu dorosłym.

Analizując stan faktyczny niniejszej sprawy należy podkreślić, że obawy A. J. o dobro dziecka oraz jej niechęć do byłego partnera spowodowały, że nie był on w stanie w pełni realizować swojego prawa do kontaktów z synem. Na gruncie przedmiotowej sprawy Sąd stoi na stanowisku, iż uniemożliwianie ojcu kontaktów z dzieckiem wynika po pierwsze z osobistej niechęci matki małoletniego do K. K. (1) oraz tego, że znajduje się ona pod dużym wpływem swoich rodziców- zwłaszcza matki, którzy mają żal do wnioskodawcy o to, że para się rozstała. A. K. wykazuje przy tym niedojrzałość emocjonalną, kierując się przy ustalaniu kontaktów ojca z synem swoją osobistą urazą do niego. Natomiast K. K. (1) nie godzi się z zarzutami stawianymi mu przez byłą partnerkę oraz jej matkę odnośnie jego umiejętności do zajmowania się synem, jak i narzucaną przez uczestniczkę postępowania formą kontaktów- w miejscu zamieszkania dziecka i w jej obecności. Niezaprzeczalnym jest zatem, że rodzice małoletniego pozostają w konflikcie, który niejako rozciąga się także na ich rodziny, koniecznym zatem było ustalenie przez Sąd kontaktów ojca z synem. Prawdą jest, iż wnioskodawca miał początkowo problemy z czynnościami pielęgnacyjnymi dziecka, nakładaniem ubranek, nie znał jeszcze dobrze zasad karmienia dziecka, etapów rozwoju i potrzeb. Zdaniem Sądu nie jest to jednak absolutnie zarzutem w jego kierunku, lecz tym bardziej przemawia za tym, aby jego kontakty z synem były jak najszersze. Na aprobatę Sądu zasługuje zachowanie K. K. (1), który w czasie widzeń z synem jest bardzo zaangażowany w to, ażeby dziecku było jak najlepiej i chętny ażeby rozwijać swoje umiejętności z tym związane. Syn stron jest jeszcze bardzo mały- ma ledwo 9 miesięcy, gdy para się rozstała miał niecałe 3 miesiące- trudno zatem wymagać od ojca dziecka, ażeby perfekcyjnie potrafił się nim zająć, zwłaszcza w sytuacji, gdy widzi je sporadycznie, maksymalnie po kilka godzin dziennie, dodatkowo pozostając pod baczną obserwacją osób, które nie są mu życzliwe. Zasadą jest, że matce z racji instynktu macierzyńskiego i samego faktu bycia kobietą- łatwiej „przychodzi” opieka nad dzieckiem, mężczyzna z reguły potrzebuje na to więcej czasu, co w przypadku wnioskodawcy jest tym bardziej utrudnione, gdyż on i matka dziecka nie są razem oraz nie mieszka on z dzieckiem. Dlatego też trzeba dać wnioskodawcy szansę, by potrzebne umiejętności nabył. Żeby tak się jednak stało, trzeba mu to umożliwić. W związku z powyższym oraz z uwagi na wiek dziecka, Sąd uwzględnił wniosek K. K. (1) w zakresie kontaktów z synem w części, ustalając iż powinny się one odbywać w każdą I. i III. sobotę i niedzielę miesiąca w godzinach od 10.00 do 17.00 bez obecności matki małoletniego i poza miejscem zamieszkania dziecka do ukończenia przez małoletniego pierwszego roku życia, a od grudnia 2017 r. w każdą I. i III. sobotę i niedzielę miesiąca w godzinach od 10.00 w sobotę do 17.00 w niedzielę oraz I. dzień Świąt Bożego Narodzenia i Ś. Wielkanocnych bez obecności matki i poza miejscem zamieszkania dziecka. K. K. (1) jako ojciec małoletniego powinien mieć zachowaną więź z synem, powinien uczestniczyć w życiu dziecka, w wychowaniu oraz kształtowaniu jego osobowości. Sąd uznał, iż z uwagi na konflikt panujący pomiędzy stronami i ich rodzinami, właściwym będzie, by kontakty ojca z dzieckiem odbywały się poza jego miejscem zamieszkania i bez obecności matki. Zdaniem Sądu przeszkody ku temu nie stanowi wiek dziecka, zwłaszcza że- jak sama A. J. przyznała- ojciec zna stan zdrowia dziecka (k. 96). Nie było również istotnych uwag kuratorów sądowych względem opieki ojca nad dzieckiem podczas odbywanych kontaktów. Przebywając u ojca małoletni będzie miał możliwość zapoznania się z rodziną ojca. Jest to tym bardziej istotne, że jak to przyjmuje się na gruncie psychologii dziecięcej- psychika dziecka oraz więzi z najbliższymi kształtują się u dziecka do 3 roku życia. Sąd uznał nadto, że do grudnia 2017 r. K. K. (1) z pewnością nabędzie w pełnym zakresie umiejętności do zajmowania się dzieckiem, zaś ono będzie miało już ponad rok i ustalił, iż od tego czasu dziecko będzie spędzać u ojca dwie noce w miesiącu. Pozwoli to ojcu i synowi celebrować rytuały życia codziennego, takie jak wspólne kładzenie się spać, czytanie bajek na dobranoc, wspólne poranne wstawanie, jedzenie śniadania, itp. Udział ojca w życiu małoletniego dziecka powinien obejmować jak największą ilość sfer życia małoletniego, a szczególnie tych związanych z zaspokajaniem jego podstawowych potrzeb, co jest szczególnie istotne przy budowaniu prawidłowych relacji z małymi dziećmi. K. K. (1) powinien mieć zatem swój udział w zaspokajaniu bieżących i podstawowych potrzeb syna, ponieważ są najważniejsze dla poczucia stabilizacji i bezpieczeństwa u wszystkich małych dzieci. Nie ma także przeszkód w tym, by K. K. (1) spędzał z synem jeden dzień Świąt Bożego Narodzenia i Ś. Wielkanocnych, tak jak o to wnosił. Sąd zobowiązał K. K. (1) do każdorazowego odebrania dziecka i oddawania dziecka matce po zakończonych kontaktach, a A. J. zobowiązał do przygotowania małoletniego na kontakty z ojcem i umożliwienia wnioskodawcy swobodnych kontaktów z dzieckiem. Są to rozstrzygnięcia niezbędne do zamieszczenia w orzeczeniu Sądu, by strony miały jasno określone obowiązki.

Sąd nie uwzględnił przy tym wniosku K. K. (1) w pozostałej części, uznając go w tym zakresie za przedwczesny oraz niezgodny z dobrem dziecka i nieadekwatny do jego wieku.

Sąd przeprowadził postępowanie dowodowe w oparciu o przesłuchanie rodziców małoletniego, powołanych świadków, przedłożone dokumenty- w postaci, m. in.: zaświadczeń, wywiadów kuratora, sprawozdań z przebiegu kontaktów, nagrania na płycie DVD- R. Obecni przy kontaktach kuratorzy sądowi, jako organy pomocnicze Sądu, osoby bezstronne, fachowe i niezainteresowane rozstrzygnięciem sprawy, przedstawili własne spostrzeżenia z bezpośrednich relacji ojca z dzieckiem. Przedstawili oni rzetelne sprawozdania z przebiegu kontaktów, zwracali uwagę nawet na drobne szczegóły związane z zabawą z dzieckiem i zachowaniem obojga rodziców. Kuratorzy starali się być bezstronnymi obserwatorami. Wiarygodne i przydatne przy podejmowaniu decyzji okazały się również przesłuchania stron, z których każda prezentowała odmienny punkt widzenia dobra dziecka i przedmiotu sprawy. Materiał dowody w niniejszej sprawie co do zasady był niesporny, różna była tylko jego interpretacja dokonana przez strony.

SSR Irena Sachajska- Krzyśka