Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 131/18

POSTANOWIENIE

Dnia 25 kwietnia 2018 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący SSO Joanna Składowska

Sędziowie SSO Elżbieta Zalewska-Statuch

SSR del. Ewelina Puchalska

Protokolant sekretarz sądowy Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 25 kwietnia 2018 roku w Sieradzu

na rozprawie sprawy

z wniosku M. Z.

z udziałem M. K., P. K., L. K., A. K. (1), C. K., E. K., H. R. i A. K. (2)

o zniesienie współwłasności

na skutek apelacji uczestniczki postępowania H. R.

od postanowienia wstępnego Sądu Rejonowego w Wieluniu

z dnia 29 grudnia 2017 roku, sygnatura akt VIII Ns 347/17

postanawia:

oddalić apelację.

Sygn. akt I Ca 131/18

UZASADNIENIE

Postanowieniem wstępnym z dnia 29 grudnia 2017 roku Sąd Rejonowy
w W. oddalił wniosek uczestniczki postępowania H. R.
o stwierdzenie nabycia w drodze zasiedzenia na rzecz A. K. (3) i H. R. części nieruchomości położonej w P. oznaczonej jako działka ewidencyjna nr (...), objętej księgą wieczystą (...), odpowiadającej powierzchni nowo wyznaczonej działki o nr (...) przez biegłego sądowego geodetę G. K. w toku postępowania o zniesienie współwłasności tejże nieruchomości.

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o ustalony przez Sąd Rejonowy następujący stan faktyczny:

Współwłaścicielami nieruchomości położonej w P. między ul. (...) a ul. (...), oznaczonej jako działka ewidencyjna nr (...), objęta księgą wieczystą (...) są: M. Z. w 224/336 części, A. K. (3) w 70/336 części, H. R., C. K., L. K., A. K. (1), M. K. i P. K. po 6/336 części oraz A. K. (2) i E. K. po 3/336 części.

Współwłasność tejże nieruchomości w trybie ustawy o uregulowaniu własności gospodarstwa rolnych z dnia 26 października 1971 r. stwierdzono na rzecz S. i B. małżonków D. w 1/6 części, W. i M. małżonków D.
w 1/6 części, M. i T. Z. w 2/6 części oraz J. i A. małżonków K. w 2/6 części, poprzedników prawnych obecnych współwłaścicieli nieruchomości.

Nieruchomość ta od strony północnej w linii zabudowy ul. (...) zabudowana jest dwoma budynkami mieszkalnymi, do których przylegając budynki gospodarcze. W południowej części nieruchomości zlokalizowany jest dom wolnostojący. Pomiędzy linią zabudowy od strony ul. (...) a budynkiem wolnostojącym wzniesiona jest drewniana stodoła.

W domu wolnostojącym zamieszkuje H. R. i C. K.,
a wcześniej też mieszkała w nim A. K. (3). W domu przy ul. (...) od strony wschodniej mieszka M. Z. wraz z matką. Posiada ona też budynki zlokalizowane w północno-zachodniej części nieruchomości, w złym stanie technicznym.

Działka ma nieregularny kształt w części północnej i południowej jest wąska, za budynkiem stodoły jest szersza. W części wschodniej wykorzystywana jest pod uprawę przez rodzinę K., a w zachodniej znajduje się wygrodzony ogródek urządzony przez W. D. oraz zagroda dla ptactwa wykorzystywana przez rodzinę K.. W części południowej znajduje się blaszany garaż oraz wychodek wykorzystywany przez rodzinę K..

Nieruchomość w kierunku północ – południe przecina wyjeżdżony pas gruntu, nieutwardzony, łączący ul. (...) z ul. (...), biegnący wzdłuż zabudowań. Plac na którym wzniesione są budynki mieszkalne i gospodarcze wedle stanu na dzień 04 listopada 1971 r. nie był niczym rozdzielony. Poprzedni współposiadacze wspólnie korzystali z przejścia i przejazdu przez nieruchomość. Odrębnemu zaś użytkowaniu podlegały budynki mieszkalne i gospodarcze posadowione przez poszczególne rodziny. Każda z rodzin korzystała też z części podwórza związanego z zajmowanymi budynkami. Rodzina Z. i D. korzystała z przejścia i przejazdu przez nieruchomość do ul. (...) gdy szli do pobliskiego sklepu, albo wyjeżdżali na pola mieszczące się przy drodze Ś.. Ze stodoły korzystali prawie wyłącznie K., ale zdarzało się że inne rodziny składowały w niej ziemniaki czy drobne sprzęty rolnicze. Mieszkańcy wszystkich domów korzystali także ze wspólnego wjazdu od strony ul. (...). Rodzina K. korzystała z wody ze studni mieszącej się przy tej ulicy, a także z dojścia do szopy. Drób hodowany przez mieszkańców nieruchomości chodził po całej posesji, nikt nie zwracał uwagi, by odbywało się tylko po części zajmowanej przez poszczególne rodziny. Rodzina Z. trzymała na posesji ciągnik rolniczy. Relacje pomiędzy mieszkańcami tej nieruchomości były przez lata poprawne. Podatki od nieruchomości płaciły przez lata rodziny Z. i K.. Sytuacja uległa zmianie po złożeniu przez M. Z. wniosku o zniesienie współwłasności nieruchomości. H. R.
w toku sprawy zagrodziła przejazd przez nieruchomość w kierunku ul. (...).

Wobec tak ustalonego stanu faktycznego Sąd Rejonowy uznał, iż nie zachodzą podstawy do uwzględnienia wniosku o stwierdzenie zasiedzenia fizycznej części nieruchomości na rzecz H. R. i A. K. (3), bowiem nie zostały spełnione przesłanki samoistnego posiadania nieruchomości z wyłączeniem pozostałych uczestników postępowania. Sąd Rejonowy podkreślił, iż zgodnie z art. 206 k.c. każdy współwłaściciel jest uprawniony do współposiadania rzeczy
i korzystania z niej w takim zakresie, jakim daje się to pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem przez pozostałych współwłaścicieli, jednakże z samego faktu władania rzeczą przez jednego ze współwłaścicieli nie wynika jeszcze, ze jest on posiadaczem samoistnym. W ocenie Sądu Rejonowego przyjęty w niniejszej sprawie przez współwłaścicieli sposób korzystania z nieruchomości już od czasów sprzed postępowania uwłaszczeniowego odbywał się w ramach podziału quo ad usum, który nie powoduje zniesienia współwłasności, a jest wyłącznie umownym sposobem korzystania z niej przez współwłaścicieli, którzy otrzymują do wyłącznego korzystania jakąś fizyczną część, z wyłączeniem pozostałych. W sytuacji takiego podziału nie można mówić o posiadaniu samoistnym poszczególnych części, a jedynie zależnym. Jedynie w sytuacji gdy dojdzie do zmiany charakteru władztwa poprzez zamanifestowanie woli władania we własnym imieniu i dla siebie jakiejś części nieruchomości można mówić o zmianie posiadania zależnego na samoistne. Najczęściej taka zmiana może przejawić się poprzez dokonanie czynności przekraczającej zakres zwykłego zarządu, brak skutecznej reakcji współwłaściciela.
W ocenie Sądu Rejonowego co najmniej do 2014 r. nie doszło do zmiany w zakresie posiadania nieruchomości przez A. K. (3) i H. R., gdyż nie manifestowały tego na zewnątrz, a przede wszystkim w stosunku do wnioskodawczyni i jej poprzedników prawnych, co oznaczało, że nadal był przez nie akceptowany obowiązujący podział do korzystania i jej charakter. Fakt, iż uczestniczki czyniły nakłady na część nieruchomości wykorzystywanej przez siebie nie oznacza jednak, że czyniły to w ramach czynności przekraczającej zwykły zarząd nieruchomością. Z tych przyczyn Sąd oddalił wniosek o zasiedzenie.

Z rozstrzygnięciem Sądu pierwszej instancji nie zgodziła się uczestniczka postępowania H. R., która zaskarżyła orzeczenie w całości i wniosła
o jego zmianę poprzez uwzględnienie wniosku o stwierdzenie nabycia przez nią własności części wydzielonej nieruchomości w drodze zasiedzenia w zakresie udziałów przysługujących pozostałym współwłaścicielom; ewentualnie o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji.

Zarzuty apelacji obejmowały naruszenie przepisów prawa procesowego art. 233 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, a polegające na wyprowadzeniu z materiału dowodowego wniosków niepoprawnych logicznie i nie znajdujących pokrycia w tym materiale, dokonaniu wybiórczej i jednostronnej oceny materiału dowodowego, co w konsekwencji doprowadziło do sprzeczności istotnych ustaleń z treścią materiału dowodowego zebranego w sprawie skutkującej przyjęciem, iż uczestniczka postępowania H. R. oraz jej zmarła matka A. K. (3) nie wyrażała wyraźnie na zewnątrz woli posiadania samoistnego części nieruchomości objętej wnioskiem o zasiedzenie, że nie doszło do jawnej dla otoczenia zmiany kwalifikacji posiadania zależnego na samoistne. Skarżąca zarzuciła też naruszenie art. 336 k.c. poprzez błędną wykładnię ogólnego pojęcia prawnego samoistności posiadania, a także art. 172 k.c. w zw. z art. 206 k.c. poprzez ich błędną wykładnię skutkującą przyjęciem, iż nie zostały spełnione wszystkie przesłanki zasiedzenia, podczas gdy takie okoliczności jak wyłączne i zamanifestowane dla otoczenia władztwo uczestniczki postępowania H. R. oraz jej matki A. K. (3) nad częścią nieruchomości, wyraźna wola odsunięcia współwłaścicieli od współposiadania i współkorzystania, brak skutecznego oporu ze strony współwłaścicieli wobec uznania faktycznego podziału nieruchomości na części
i wzajemnej zgody na samoistne posiadanie tak wydzielonych części wobec wyraźnego zrzeczenia się uprawnień statuowanych art. 206 k.c., oraz samodzielne podejmowanie decyzje przekraczające zakres zwykłego zarządu w odniesieniu do części nieruchomości zarządzanej przez uczestniczki prowadzą do wniosków odmiennych i skutkujących przyjęciem, iż spełnione zostały — wbrew poczynionej przez sąd I instancji ocenie oraz ustaleniom faktycznym — przesłanki warunkujące nabycie w drodze zasiedzenia własności udziałów pozostałych współwłaścicieli
w części nieruchomości objętej wnioskiem o zasiedzenie.

Uczestnicy postępowania L. K. i C. K. przyłączyli się do apelacji.

W odpowiedzi na apelację wnioskodawczyni M. Z. wniosła
o jej oddalenie o zasądzenie kosztów postępowania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie jest uzasadniona.

W ocenie Sądu Okręgowego postanowienie wstępne Sądu pierwszej instancji odpowiada prawu, zaś ustalenia Sądu i ich ocena, dokonane w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy są właściwe, stąd też Sąd Okręgowy przyjmuje je za własne.

Zarzut naruszenia przepisu art. 233 k.p.c. nie jest w żadnym stopniu uzasadniony. Sąd Rejonowy dokonał bowiem wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego i wziął pod uwagę wszystkie dowody przeprowadzone
w sprawie, dokonał ich konfrontacji i na tej podstawie wyciągnął logicznie uzasadnione wnioski, zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego. Określone w tym przepisie granice swobodnej oceny dowodów może naruszać tylko dowolna ocena zebranego materiału, brak wszechstronnej oceny wszystkich istotnych dowodów lub ich ocena sprzeczna z zasadami logicznego powiązania wniosków z ustalonym stanem faktycznym lub doświadczeniem życiowym. Ocena wiarygodności i mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie powinna odpowiadać regułom logicznego myślenia wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego będące wyznacznikiem granic dopuszczalnych wniosków i stopnia prawdopodobieństwa ich przydatności w konkretnej sytuacji. Tylko w przypadku wykazania, że brak jest powiązania przyjętych wniosków z zebranym materiałem dowodowym, możliwe jest skuteczne podważenie oceny dowodów dokonanej przez sąd. Nie jest wystarczająca sama polemika wyprowadzająca wnioski odmienne, lecz wymagane jest wskazanie, w czym wyraża się brak logiki lub uchybienie regułom doświadczenia życiowego w przyjęciu wniosków kwestionowanych (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00 – z dnia 20 stycznia 2005 r., I UK 137/04, L.).

Tymczasem apelacja wywiedziona w niniejszej sprawie stanowi polemikę
z prawidłowo ustalonymi faktami i wybiórczo odnosi się jedynie do kilku zeznań, bez ich konfrontacji z pozostałymi dowodami, a dokonana w niej ocena prawna jest subiektywna i dyktowana wyłącznie interesem uczestniczki zmierzającym do wykazania zasiedzenia.

Tymczasem zgodzić należy się z Sądem pierwszej instancji, który prawidłowo ocenił, iż uczestniczki nie udowodniły w niniejszej sprawie zasiedzenia fizycznej części nieruchomości, co do której toczy się postępowanie o zniesienie jej współwłasności.

Podobnie uznać należy, że żaden z zarzutów naruszenia przepisów materialnoprawnych nie znajduje uzasadnienia.

Sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia dokonał wyczerpującej oceny przesłanek z art. 336 k.c., 172 k.c. i art. 206 k.c. w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Zwrócił uwagę przede wszystkim na zeznania poprzednich mieszkańców tej nieruchomości, którzy zmieniali się przez lata, związanych zarówno ze stroną wnioskodawczyni, jak i uczestników. Z ich zeznań jasno wynika, że przez lata traktowana była ona jako przedmiot współwłasności,
a żaden ze współwłaścicieli nie demonstrował wyłącznej woli posiadania jakiejkolwiek fizycznej części tej nieruchomości wyłącznie dla siebie. Także kolejnym pokoleniom taki sposób korzystania przekazywany był przez poprzedników, którzy zgodnie porozumiewali się w zakresie korzystania z niej, posadowienia na niej budynków przez poszczególne rodziny.

Podzielić należy zatem stanowisko Sądu Rejonowego, iż sposób korzystania
z nieruchomości odbywa się do chwili obecnej na zasadzie quo ad usum, a więc podziału do korzystania przez poszczególnych współwłaścicieli z wyłączeniem innych, który jednak nie prowadzi do zasiedzenia. Skoro, jak trafnie ustalił Sąd Rejonowy, zgodnie dogadywano się w którym miejscu wspólnej nieruchomości dana rodzina postawi budynek, a więc pytano o zgodę w tej kwestii, bądź oczekiwano braku sprzeciwu, to nie można mówić o spełnieniu przesłanki posiadania samoistnego
w zakresie animus (woli wykonywana własności wyłącznie dla siebie). Okoliczność, że rodzina K. zamykała na kłódkę wykorzystywaną przez siebie stodołę, podobnie przecież jak każda z pozostałych rodzin zamykała swoje domy mieszkalne, czy też czynili na nich nakłady z wyłączeniem innych, świadczy o istniejącym podziale do korzystania z budynków w wyłączeniem pozostałych współwłaścicieli. Tymczasem w zakresie poruszania się samej posesji i korzystania z niej takiego podziału, ani demonstracyjnych działań ze strony którejkolwiek z rodzin, które świadczyłyby o wyłącznym posiadaniu jakiejkolwiek fizycznej jej części przez lata nigdy nie było. Dopiero po zainicjowaniu przez wnioskodawczynię postępowania
o zniesienie współwłasności w ostatnich kilku latach faktycznie H. R. podjęła pewne działania manifestujące wolę posiadania wyłącznie przez nią określonej części nieruchomości, jednakże nie wyczerpuje ono na obecnym etapie postępowania przesłanek zasiedzenia.

Istotne także w zakresie braku przesłanek samoistnego posiadania nieruchomości przez którąkolwiek z rodzin jest to, że w latach 80-tych i 90-tych większość z mieszkających tam rodzin prowadziła gospodarstwa rolne, zatem zakres ich korzystania z tej nieruchomości był znacznie szerszy niż obecnie i nie ograniczał się jedynie do budynków mieszkalnych, czy gospodarczych, ale głównie obejmował całą posesję, po której musieli się poruszać, trzymali na niej inwentarz, o czym szerzej wyjaśniali świadkowie.

Zatem nie jest uzasadnione stanowisko apelującej, iż w zakresie prawa własności poszczególni współwłaściciele zrzekli się na rzecz pozostałych swoich uprawnień wynikających z art. 206 k.c. i wnioskodawczyni oraz jej matka nabyły
w drodze zasiedzenia udziały pozostałych współwłaścicieli w fizycznej części nieruchomości, którą wskazują za opinią biegłego.

Ze wskazanych wyżej przyczyn apelacja uczestniczki postępowania została oddalona na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.