Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 719/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 listopada 2017 r.

Sąd Rejonowy w Gorlicach II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący – SSR Bogusław Gawlik

Protokolant: st. sekr. sądowy Elżbieta Kwiatkowska

w obecności -- Prokurator Prokuratury Rejonowej w Gorlicach Dagmara Nalepa

po rozpoznaniu dnia 10. 11. 2015 r., 15. 01, 26. 02, 20. 10. 2016 r., 12. 01, 30. 05 i 31. 10. 2017 r. na rozprawie

sprawy karnej oskarżonych:

1. M. K.

ur. (...) w Ż. s. A. i M. zd. M.

oskarżonego o to, że:

w dniu 22 lutego 2014 r. w S. woj. (...) wspólnie i w porozumieniu z ustaloną osobą, działając w celu osiągniecia korzyści majątkowej doprowadził M. i J. S. (1) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie 3 352,01 złotych stanowiącą zawyżoną wartość materiałów budowlanych przekazanych wymienionym w ten sposób, że w okresie 16-22 lutego 2014 r. w nieustalonym miejscu podrobił dwie faktury VAT datowane na dzień 20 lutego 2014 roku o numerach (...) i (...) potwierdzające w swej treści zakup dla M. S. materiałów budowlanych w firmie (...) z R. na łączną kwotę 7 977, 96 zł, których faktycznie nie nabył w wymienionej firmie a następnie faktury te jako autentyczne przedłożył w celu uwiarygodnienia zakupu towaru M. i J. S. (1) wprowadzając ich w błąd co do wartości dostarczonych materiałów budowlanych i zamiaru wykonania usługi w postaci robót budowlanych w nowo wybudowanym budynku mieszkalnym w S., przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne,

tj. o przestępstwo z art. 286 §1 kk i art. 270 §1 kk w zw. z art. 11 §2 kk w zw. z art. 64 §1 kk

2. A. K. (poprzednio Z.)

ur. (...) w T. c. K. i B. zd. Śmiałek

oskarżonej o to, że:

w dniu 16 lutego 2014 r. w S. woj. (...) wspólnie i w porozumieniu z ustaloną osobą, działając w celu osiągniecia korzyści majątkowej doprowadziła M. i J. S. (1) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie 3 352,01 złotych poprzez wprowadzenie w/w w błąd co zamiaru wykonania usługi remontowej w nowo wybudowanym budynku mieszkalnym w S. oraz dostarczenia zamówionych materiałów budowlanych

tj. o przestępstwo z art. 286 §1 kk

I.  oskarżonego M. K. uznaje za winnego tego, że w dniu 22. 02. 2014 r. w S. woj. (...) przedłożył M. i J. S. (1) dwie podrobione w okresie od 16 do 22. 02. 2014 r. faktury VAT datowane na 20. 02. 2014 r. na łączną kwotę 7 977, 96 złotych, dotyczące zakupu przez niego materiałów budowlanych na potrzeby realizacji przez siebie dla nich prac budowlanych, które to faktury rzekomo wystawione były dla M. S. w firmie (...) z R., gdzie faktycznie sprzedaż i wydanie materiałów nie miały miejsca, wprowadzając w ten sposób w/w pokrzywdzonych w błąd co do zakupu tychże materiałów na te faktury i działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadził ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na kwotę 63, 36 złotych stanowiącą różnicę między kwotą 7 977, 96 złotych z dwóch sfałszowanych faktur a wartością na kwotę 5 936,64 złote materiałów budowlanych niewiadomego pochodzenia, które faktycznie dostarczył, przy uwzględnieniu przekazania mu kwoty 6 tys. złotych na poczet rozliczenia za dostarczone materiały a równocześnie usiłował doprowadzić ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na pozostałą kwotę 1 977, 96 złotych, stanowiącą różnicę miedzy rzekomą wartością towarów objętych sfałszowanymi fakturami (przy uwzględnieniu przekazania kwoty 6 tys. złotych) a rzeczywistą wartością dostarczonych materiałów, gdyż domagał się on od pokrzywdzonych od razu zapłaty kwoty 7 977, 96 złotych za towary objęte dwoma sfałszowanymi fakturami a otrzymał jedynie 6 tys. złotych, przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu pięciu lat po odbyciu kary co najmniej sześciu miesięcy pozbawienia wolności, będąc uprzednio skazany za umyślne przestępstwo podobne tj. występku z art. 13 §1 kk w zw. z art. 286 §1 kk i art. 286 §1 kk i art. 270 §1 kk w zw. z art. 11 §2 kk w zw. z art. 64 §1 kk i za to na mocy art. 286 §1 kk w zw. z art. 11 §3 kk wymierza mu karę 9 (dziewięciu) miesięcy pozbawienia wolności,

II.  oskarżoną A. K. ( poprzednio Z.) uniewinnia od zarzucanego jej występku z art. 286 §1 kk a kosztami procesu w tej części na zasadzie art. 632 pkt 2 kpk obciąża Skarb Państwa ,

III.  zasądza od Skarbu Państwa (kasa tutejszego sądu) na rzecz adwokatów:

1.  D. B. – kwotę 504 zote i 23 % VAT w wysokości 115, 92 złote tj. łącznie kwotę 619, 92 (sześćset dziewiętnaście 92/100) złote tytułem wynagrodzenia za obronę z urzędu oskarżonego M. K. w postępowaniu sądowym,

2.  S. R. - kwotę 1 008 złotych i 23 % VAT w wysokości 231, 84 złote tj. łącznie kwotę 1 239,84 (jeden tysiąc dwieście trzydzieści dziewięć 84/100 ) złote tytułem wynagrodzenia za obronę z urzędu oskarżonej A. K. (poprzednio Z.) w postępowaniu sądowym,

II.  na zasadzie art. 624 §1 kpk zwalnia oskarżonego M. K. od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych.

sygn. akt II K 719/14

UZASADNIENIE

wyroku z dnia z 14. 11. 2017 r.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

Pokrzywdzeni małżeństwo M. S. i J. S. (1) w miejscowości S. posiadali nowo wybudowany dom, który wymagał wykończenia. Na początku lutego 2014 r. za pośrednictwem Internetu szukali oni firmy, która mogłaby wykonać w tym domu prace związane z elektryką. Jednym z takich podmiotów, z którym nawiązał kontakt pokrzywdzony był oskarżony M. K..

W tym czasie miał on zarejestrowaną działalność gospodarczą w postaci usług (...) w R. pod adresem jego wspólnego zamieszkania z współoskarżoną ówczesną konkubiną A. Z. (później K.).

W dniu 16. 02. 2014 r. oskarżony M. K. przyjechał do miejsca zamieszkania pokrzywdzonych celem ustalenia szczegółów wykonywania prac elektrycznych, których miał się podjąć. Wraz z nim przyjechała oskarżona A. Z. i jej małoletnia córka E..

Oskarżony przedstawił oskarżoną jako swoją żonę a z okoliczności wynikało również, iż córka pokrzywdzonej ma być ich dzieckiem. Oskarżony z J. S. (1) pojechali na teren budowy. Oskarżony zaproponował kwotę 3 500 złotych za wykonanie wszystkich prac elektrycznych w domu, w czym mieściła się kwota za usługę oraz materiał w postaci kabla, który miał mieć już kupiony. Pozostałe rzeczy typu skrzynki, puszki itp. mieli nabywać pokrzywdzeni pod nadzorem niejako oskarżonego.

Oglądając dom, który wymagał wykonania jeszcze szeregu prac wykończeniowych przy okazji niejako oskarżony zaproponował również wykonanie innych prac a to wytynkowania całego budynku wewnątrz i wykonania podwieszanego sufitu z ociepleniem na poddaszu.

W rozmowach oraz w jakichkolwiek ustaleniach nie brała udziału oskarżona, która towarzyszyła niejako oskarżonemu i swoją osobą i córką także uwiarygodniała całe przedsięwzięcie. Wszelkie ustalenia czynione były między oskarżonym i pokrzywdzonymi, w tym głównie z pokrzywdzonym. Mimo, iż w zasadzie nie było nic konkretnego ustalone odnośnie realizacji przez oskarżonego innych prac poza elektryką (w tym zakresie oskarżony posiadał niezbędne uprawnienia nabyte w zakładzie karnym) podpisana została w dniu 16. 02. 2014 r. ogólna umowa o wykonaniu prac remontowych na druku, który przywiózł ze sobą oskarżony. Z umowy tej nic nie wynikało poza podaniem stron i tego, że prace zostaną zakończone w ciągu 4 dni od daty rozpoczęcia, która miała nastąpić po ustaleniach. Ponadto zakres prac podanych w tej umowie był niezgodny z ustaleniami (były tam wpisane jedynie różnego rodzaju prace już w samym druku typu np. zainstalowanie nowych drzwi).

Rozstając się w dniu 16. 02. 2014 r. pokrzywdzeni mieli być w kontakcie z oskarżonym co do zakupu przez niego materiałów budowlanych na pozostałe prace poza pracami elektrycznymi. Ustalono także ogólnie, że oskarżony z racji różnego rodzaju kontaktów zakupi materiały w korzystnej cenie (to oferował) i miał on zakupić materiały nieco lepszej jakości niż najtańsze. Ustalono także, że ma zakupić wełnę do ocieplenia poddasza o określonym współczynniku lambda, to jest nieco lepszej jakości niż ceny marketowe. Miał być zakupiony m. in tynk gipsowy K.. Oskarżony sam oglądał miejsce budowy w zakresie materiałów jakie są potrzebne i ilości a także plan budynku udostępniony przez pokrzywdzonych.

Dowody: w zasadzie wyjaśnienia oskarżonego M. K. k. 89-91, 193-194, 353-356, 449; wyjaśnienia oskarżonej A. Z. k. 97-98, 356-358; zeznania świadków M. S. k. 1-2, 42-44, 376-379; J. S. (1) k. 45, 150, 391-394, 448-449; potwierdzenie wpisu zgłoszenia działalności gospodarczej przez oskarżonego k. 329; potwierdzenie odbycia kursu z zakresu prac elektrycznych k. 390; umowa o wykonanie prac remontowych z 16. 02. 2014 r. k. 7-8

W dniu 22. 02. 2014 r. ponownie do pokrzywdzonych przyjechali oskarżeni i wraz nimi przyjechało dwoje dzieci oskarżonej oraz drugim samochodem kolega oskarżonego. Przywieziono materiały, które nabył oskarżony na potrzeby realizacji przez niego prac budowlanych dodatkowych tj. tynkowania i wykonania sufitu podwieszonego z ociepleniem. Wcześniej między pierwszą a drugą wizytą pokrzywdzony uzgadniał z oskarżonym pewne kwestie dotyczące tych materiałów, czy też potwierdzał wcześniejsze ustalenia co do tego, że np. kable do elektryki będą miedziane, gdyż cena za tę usługę wydawała mu się dość niska. Odnośnie pozostałych materiałów ustalono, iż ma być ich ilość taka, by wystarczyła do wykonania tych prac.

Materiały przywieziono w godzinach późnowieczornych i wyładowano w miejscu zamieszkania pokrzywdzonych w S., gdyż ci obawiali się, że mogą one zostać skradzione, z uwagi na brak zabezpieczenia na placu budowy w S.. Materiały zostały wyładowane z samochodu i poskładane w garażu. Oskarżona tym razem również jedynie chwilę była obecna przy tym i przebywała z córką w domu pokrzywdzonych, gdzie ta bawiła się z ich dziećmi. Pokrzywdzony J. S. (1) nie sprawdzał zgodności przywiezionych materiałów z fakturami. Sprawdzał jedynie mniej więcej zgodność ilości towaru ze swoimi zapiskami, jaki towar w ogóle miał być przywieziony. Od razu wiadomo było, że przywieziono zbyt małą ilość tynku gipsowego K., gdyż większa nie zmieściła się na samochód (na tym znajdowało się również drewno, które oskarżony miał dostarczyć jeszcze jakiejś innej osobie w tym samym dniu). Za mała była także ilość gipsu do szpachlowania płyt gipsowo- kartonowych (te miały być nabyte później, już na miejscu), gdyż był go jedynie jeden worek a także za mało (do potrzeb) było wkrętów. Część towaru miało być dowiezione później.

Po wypakowaniu towarów oskarżony wyjął z czarnej teczki dwie faktury na towary, które miał zakupić dla pokrzywdzonych i faktury te przekazał oskarżonemu. Pokrzywdzeni z uwagi na późną porę nie sprawdzali zgodności tych faktur z towarem poza kwestiami ogólnymi, że nie zgadzała się ilość tynku, co było wiadome od początku . Obie przekazane pokrzywdzonym faktury opiewały łącznie na kwotę 7 977, 96 złotych. Oskarżony domagał się od razu przekazania mu takiej kwoty. Pokrzywdzeni przekazali mu jednakże jedynie kwotę 6 tys. zł (z uwagi na to, że nie był przywieziony cały towar), na okoliczność czego oskarżony wystawił dokument Kp nr 16/14

Dowody: częściowo wyjaśnienia oskarżonego M. K. k. 89-91, 193-194, 353-356, 449; wyjaśnienia oskarżonej A. Z. k. 97-98,356-358; zeznania świadków M. S. k. 1-2, 42-44, 376-379; J. S. (1) k. 45, 150, 391-394, 448-449;

Po odjeździe oskarżonych zaraz na drugi dzień pokrzywdzeni bliżej przyglądnęli się fakturom, które przekazał im oskarżony i dokonali sprawdzenia również towaru z ich treścią. Oskarżony przedłożył faktury, które miały być wystawione przez Zakład Budownictwa (...) w R. i zawierały datę 20. 02. 2014 r. a wystawione były na rzecz M. S.. Faktura nr (...) zawierała sześć pozycji . Wynikało z niej, że miano nabyć wełnę mineralną 15 cm R. S. o lambdzie 0,044 w ilości 206 m 2 za cenę brutto 2 266 złotych, 60 profili do poddaszy za cenę brutto 800,40 złotych, folię paroizolacyjną 0,2 mm w ilości 201,7 m 2 za cenę brutto 254,14 złotych, 170 worków opakowań po 20 kg tynku gipsowego K. za ceną brutto 3 318,40 złotych, 90 narożników za cenę brutto 433,80 zł, gdzie łączna cena z 5 pozycji opiewała na kwotę 7 072,74 zł. Faktura zawierała po podaniu tej ceny wpisanie zakupu 2 tys. sztuk wkrętów za cenę 200 złotych i zawierała końcową pozycję, że do zapłaty jest kwota 7 272, 74 złotych, która to kwotę miano zapłacić.

Z kolei druga faktura nr (...) zawierała 5 pozycji na łączną zapłaconą kwotę brutto 705,22 złote. Miano zakupić 470 wieszaków do poddaszy grzybkowych 170 mm za cenę brutto 526,40 złotych, jednej sztuki gipsu szpachlowego 25 kg za cenę brutto 29,60 złotych, 153 m taśmy antyrysowej za cenę brutto 113,22 złote oraz 2 pianek (...) plus w cenie brutto po 18 złotych każda. Faktury na końcu zawierają wpis dotyczący firmy (...) własności oskarżonego z prawidłowym adresem jako podmiotu uprawnionego do odebrania faktury i nie zawierają podpisu osoby uprawnionej do odebrania dokumentu. Obie zawierają pieczęć zbywcy i podpis (parafkę) wystawcy

Pokrzywdzeni sprawdzając faktury zatelefonowali do firmy (...) w R., gdzie uzyskali informację, że takie faktury, o takich numerach i na taki towar nigdy nie zostały wystawione w tej firmie na rzecz M. S. i tak było w rzeczywistości. Faktury te zawierają również ewidentnie źle policzony podatek VAT.

W firmie (...) 20. 02. 2014 r. wystawiane były faktury o tych numerach, które figurują w fakturach przedłożonych przez oskarżonego pokrzywdzonym ale numery tych faktur przyporządkowane są towarom innego rodzaju i nabytym przez zupełnie inne osoby. Pierwsza z faktur o numerze końcowym 83 w tym dniu została wystawiona na rzecz J. S. (2) a druga zaś o końcówce 84 wystawiona została na rzecz S. K..

Oskarżony M. K. w dniu 20. 02. 2014 r. nie nabywał w I.-B.-ie w R. żadnych towarów, w tym na rzecz M. S.. Był on znany w tej firmie albowiem nabywał on tam towary budowlane w lutym 2014 r.

Dowody: zeznania świadków M. S. k. 1-2, 42-44, 376-379; J. S. (1) k. 45, 150, 391-394, 448-449; K. P. k. 68; J. S. (2) k. 158; S. K. k. 166-167; sfałszowane faktury z 20. 02. 2014 r. k. 9-10; autentyczne faktury wystawione 20. 02. 2014 r. pod numerami sfałszowanych faktur k. 34-35; inne faktury wystawione na firmę oskarżonego w firmie (...) k. 31-33;

Oskarżony M. K. w dniu 22. 02. 2014 r. dostarczył pokrzywdzonym 206 m 2 wełny mineralnej nieustalonego producenta i współczynnika lambda o grubości 10 cm (sfałszowana faktura dotyczy wełny o grubości 15 cm i takiej samej ilości metrów kwadratowych); 25 sztuk profili do poddaszy, w sytuacji gdy faktura dotyczy 60 sztuk (faktycznie było 50 kawałków, gdyż oskarżony przeciął 4-metrowe profile na pół); 91 worków 20-kilowych tynku K. (z 170 podanych w fakturze); 90 narożników do tynku mokrego (tyle też było podane w fakturze); paczkę wkrętów w ilości 2 tys. sztuk (tyle też było podane w fakturze); 300 sztuk wieszaków do poddaszy (w fakturze było podane 470 sztuk) oraz ilości podanej w sfałszowanej fakturze tj. 1 worka gipsu szpachlowego N., 153 m taśmy antyrysowej oraz 2 sztuk pianki. Wszystkie dostarczone materiały poza tynkiem, czy też gipsem były towarami pochodzącymi od nieustalonego producenta a także wszystkie były towarami niewiadomego pochodzenia.

Ich ogólna wartość według cen wolnorynkowych z tamtego okresu opiewa na kwotę (z prawidłowo wyliczonym podatkiem VAT) 5 936,64 złote.

Dowody: w zasadzie wyjaśnienia oskarżonego M. K. k. 89-91, 193-194, 353-356, 449; zeznania świadków M. S. k. 1-2, 42-44, 376-379, 394 i J. S. (1) k. 45, 150, 391-394, 448-449(poza wartością towarów); sfałszowane faktury k. 9-10; opinię biegłego z zakresu budownictwa B. I. (1) – główna i 2 uzupełniające k. 455, 496, 501.

Oskarżony nie przystąpił nigdy do realizacji jakichkolwiek prac dla pokrzywdzonych a miał stawić się do prac na drugi dzień tj. 23. 02. 2014 r. Na skutek kontaktów telefonicznych w związku z niezgłoszeniem się do prac z ekipą pracowników budowlanych (jak zapewniał) oskarżona nieprawdziwie informowała pokrzywdzonych, że ten miał wypadek pod K., co tenże sam przyznał w toku rozmowy ale podał, że wyszedł już ze szpitala i chce wykonywać prace. Poinformowany przez pokrzywdzonych o ich ustaleniach w firmie (...) podtrzymywał wersję, że zakupywał tam materiały i że przedłożone im faktury są autentyczne a jedynie tam coś „pomieszano”. Nie twierdził, że zakupywał materiały zupełnie gdzie indziej .

Oskarżony M. K. w dniu 22. 02. 2014 r. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wprowadził pokrzywdzonych w błąd co do zakupu materiałów budowlanych na 2 faktury datowane na 20. 02. 2014 r. dotyczące rzekomego zakupu przez niego materiałów budowlanych w Zakładzie Budownictwa (...) w R. na potrzeby realizacji prac budowlanych, które miał wykonywać, przedkładając w/w 2 podrobione w okresie od 16-22. 02. 2014 r. faktury VAT na łączną kwotę 7 977, 96 złotych, w sytuacji gdy sprzedaż dla pokrzywdzonej w tym dniu takich materiałów nie miała miejsca. Oskarżony domagał się od razu zapłaty od pokrzywdzonych w/w kwoty a otrzymał jedynie kwotę 6 tys. złotych. Z uwagi na przyjętą wartość materiałów na kwotę 5 936,64 złote faktycznie dostarczonych doprowadził oskarżony pokrzywdzonych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na kwotę 63, 36 złotych a także usiłował w związku z tym doprowadzić pokrzywdzonych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na pozostałą kwotę stanowiącą różnicę w/w kwot i kwoty z 2 sfałszowanych faktur tj. do kwoty 1 977,96 złotych (przy uwzględnieniu przekazania kwoty 6 tys. złotych.

Dowody: częściowo wyjaśnienia oskarżonego M. K. k. 89-91, 193-194, 353-356, 449; zeznania świadków M. S. k. 1-2, 42-44, 376-379, 394; J. S. (1) k. 45, 150, 391-394, 448-449; sfałszowane faktury k. 9-10; opinię biegłego z zakresu budownictwa B. I. (1) – główna i 2 uzupełniające k. 455, 496, 501.

Oskarżony w czasie popełnienia zarzucanego mu czynu był poczytalny

Dowody: opinia biegłych psychiatrów k. 203-205

W akcie oskarżenia oskarżonemu M. K. zarzucono to, że w dniu 22 lutego 2014 r. w S. woj. (...) wspólnie i w porozumieniu z ustaloną osobą, działając w celu osiągniecia korzyści majątkowej doprowadził M. i J. S. (1) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie 3 352,01 złotych stanowiącą zawyżoną wartość materiałów budowlanych przekazanych wymienionym w ten sposób, że w okresie 16-22 lutego 2014 r. w nieustalonym miejscu podrobił dwie faktury VAT datowane na dzień 20 lutego 2014 roku o numerach (...) i (...) potwierdzające w swej treści zakup dla M. S. materiałów budowlanych w firmie (...) z R. na łączną kwotę 7 977, 96 zł, których faktycznie nie nabył w wymienionej firmie a następnie faktury te jako autentyczne przedłożył w celu uwiarygodnienia zakupu towaru M. i J. S. (1) wprowadzając ich w błąd co do wartości dostarczonych materiałów budowlanych i zamiaru wykonania usługi w postaci robót budowlanych w nowo wybudowanym budynku mieszkalnym w S., przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne tj. przestępstwo z art. 286 §1 kk i art. 270 §1 kk w zw. z art. 11 §2 kk w zw. z art. 64 §1 kk.

Z kolei oskarżonej A. Z. (później K. k. 517) zarzucono to, że w dniu 16 lutego 2014 r. w S. woj. (...) wspólnie i w porozumieniu z ustaloną osobą, działając w celu osiągniecia korzyści majątkowej doprowadziła M. i J. S. (1) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie 3 352,01 złotych poprzez wprowadzenie w/w w błąd co zamiaru wykonania usługi remontowej w nowo wybudowanym budynku mieszkalnym w S. oraz dostarczenia zamówionych materiałów budowlanych tj. przestępstwo z art. 286 §1 kk.

Oskarżony M. K. słuchany w postępowaniu przygotowawczym po przedstawieniu mu zarzutu jedynie z art. 286 §1 kk stwierdził, że przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu częściowo i opisał jedynie ogólnie okoliczności związane z nawiązaniem kontaktu z pokrzywdzonymi, udaniem się do nich i dostarczaniem materiału. Wyjaśnił, że materiał zakupił w L. M. w Ł. a częściowo w M. w R., gdzie w obu tych podmiotach wystawiono faktury na jego firmę. Potwierdził obecność A. Z. z nim w czasie pobytu u pokrzywdzonych. Wyjaśnił, że do realizacji umowy nie doszło, gdyż nie odpowiadały mu terminy, które podał pokrzywdzony do realizacji a nadto ten domagał się obniżenia ceny.

Po przedstawieniu mu zmodyfikowanego zarzutu o podrobienie faktur nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i nie składał wyjaśnień.

Przed sądem nie przyznając się do zarzucanego mu czynu złożył dość obszerne wyjaśnienia. Wyjaśnił w szczególności, że w tamtym czasie pozostawał w związku z oskarżoną i faktycznie przedstawiał ją pokrzywdzonym jako swoją żonę. Podał okoliczności nawiązania z nimi współpracy i poczynienia ustaleń co wykonywania prac związanych z elektryką na kwotę 3 500 zł a także zawarcia ogólnej umowy na piśmie, dodając że nie było ustalonego żadnego terminu realizacji tych prac i pozostałych, gdyż po drugiej wizycie z materiałami jego oferta wydała się pokrzywdzonemu za wysoka a on zrezygnował z pierwotnych, gdyż nie kalkulowało mu się wówczas tutaj dojeżdżać. Potwierdził oskarżony otrzymanie kwoty 6 tys. zł za dostarczone materiały.

Obciążył oskarżony była konkubinę, podając przed sądem, iż dowiedział się ostatnio, że ta związała się z innym mężczyzną i dlatego z nią zerwał. Wyjaśnił, że 2 faktury z daty 20. 02. 2014 r. musiała przedłożyć współoskarżona a on nie wie skąd je wzięła i kto je sfałszował, po czym stwierdził wprost, że to oskarżona przedłożyła te faktury. Nie wie skąd w aktach znalazły się te faktury z firmy (...), gdyż materiałów tych tam nie kupował. Nabył je w 2 marketach, jak wyjaśnił wcześniej. Być może kupował jakieś materiały w firmie (...) ale tego nie pamięta. Jego też 2 faktury opiewały na kwotę 5 800 zł i faktycznie domagał się od pokrzywdzonego 6 tys. zł a różnica ok. 200 zł miała być rozliczona później. Przyznał oskarżony, że w tym czasie, gdy czynił ustalenia z pokrzywdzonymi był poszukiwany listem gończym za niepowrót do zakładu karnego ale mimo tego liczył, że uda mu się wykonać prace na rzecz pokrzywdzonych. Posiadał kwalifikacje elektryka. Przyznał, że skłamał pokrzywdzonym, że posiada pracowników do realizacji tych prac. Miał w tym celu później kogoś poszukiwać. Wyjaśnił także, że przy dostarczaniu materiałów pokrzywdzony nie miał żadnych zastrzeżeń, oprócz większej masy worków z tynkiem a gdyby takie miał - to nie wypłaciłby mu 6 tys. zł. Mówione było w toku rozmów, że oskarżona trudniła się dostarczaniem materiałów, przewożeniem pracowników a także projektowaniem ogrodów. Przedłożył umowę z innej sprawy na prace budowlane, które wykonał. Wyjaśnił także, iż pokrzywdzony nie porównał ilości materiałów z żadnym dokumentem a tylko statystycznie liczyli ile będzie potrzeba materiałów. W toku postępowania nie zaprzeczył, że być może dostarczył wełnę o grubości 10 cm (gdy pokrzywdzeni o tym zeznawali). Wcześniejsze częściowe przyznanie się tłumaczył jedynie tym, że miał wówczas na myśli jedynie wizytę u pokrzywdzonych i zawarcie z nimi umowy.

Również oskarżona słuchana w postępowaniu przygotowawczym nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i złożyła wyjaśnienia , w których potwierdziła w szczególności pobyt z oskarżonym u pokrzywdzonych za pierwszym i drugim razem. Wyjaśniała, że szczegóły uzgadniał oskarżony z pokrzywdzonym a ona się na tym nie zna i nie brała w tym udziału. Po dostarczeniu materiałów inwestor coś spisywał z kartką i wszystko się zgadzało a w domu następnie wypłacił współoskarżonemu 6 tys. zł. Ona i oskarżony nikogo nie oszukali.

Przed sądem oskarżona wyjaśniła, że oskarżony miał zarejestrowaną firmę pod jej adresem, gdzie był podany numer telefonu pod ten adres i gdzie oboje zamieszkiwali. Wie, że oskarżony był wówczas poszukiwany listem gończym. Wyjaśniła, że bywała z oskarżonym w L.M. w Ł., M. a także firmie (...) w R., gdzie konkubent zakupywał towary. Nie wie gdzie oskarżony zakupił towar dostarczony pokrzywdzonemu a nie było tak, że jechali tam wprost z jakiegoś składu budowlanego. Przyznała, że w tamtym okresie pomagała oskarżonemu w działalności gospodarczej i podwoziła pracowników na budowę. Wszelkie ustalenia w obecnej sprawie czynił oskarżony z pokrzywdzonymi. Nie wie co konkretnie zostało ustalone a po odjeździe stamtąd na drugim razem konkubent mówił, że jeszcze tutaj wrócą w celu wykonywania pracy. Nie pamięta oskarżona czy dawała fizycznie jakieś dokumenty pokrzywdzonym a jeśli tak - to jedynie takie, które włożyła wcześniej do teczki na prośbę oskarżonego, nie wiedząc jakie to są dokumenty. Nie ma nic wspólnego oskarżona z podrobieniem faktur, których dotyczy sprawa. Wyjaśniła, iż nie była ona przy wyładowywaniu towarów a jedynie na początku. Pokrzywdzony sprawdzał zgodność materiałów. Jedynie wie, że czegoś miało być za mało. Dopiero po jakimś czasie dowiedziała się od konkubenta, że nie dogadał się z pokrzywdzonym co do poszerzonych prac. Przyznała oskarżona, iż podawała się za żonę oskarżonego, gdyż nie cierpi określenia „konkubina”. Przyznała także, że nigdy nie zajmowała się profesjonalnie projektowaniem ogrodów ale pracowała w firmie zajmującej się produkcją i sprzedażą drzew a w luźniej rozmowie zgodziła się zaprojektować ogród pokrzywdzonym, przy pomocy zwykłego programu komputerowego. Zaprzeczyła aby miała mówić pokrzywdzonym, że konkubent ma być w szpitalu, gdy miano do niej telefonować, kiedy to oskarżony również temu zaprzeczył. Wówczas dodatkowo słuchana wyjaśniła również, że w ich mieszkaniu znajdował się komputer, który umie obsługiwać a który obsługiwał również oskarżony. Pożyczyła od ojca 3 tys. zł na zakup materiałów dla pokrzywdzonych .

Wyjaśnieniom oskarżonego dano wiarę jedynie w kwestiach ogólnych, o ile są one zgodne lub niesprzeczne z pozostałym materiałem dowodowym a w szczególności z zeznaniami pokrzywdzonych .

Niewiarygodne są natomiast zasadnicze wyjaśnienia oskarżonego co do tego, że nie oszukał on pokrzywdzonych i nie przedłożył im sfałszowanych faktur.

Nie bez znaczenia jest dla oceny wyjaśnień oskarżonego również to kiedy i jakim kontekście tenże stara się obciążyć oskarżoną. Z jego wyjaśnień i pism składanych do akt po otwarciu przewodu w relacji do pism wcześniejszych ( obrona oskarżonej przed aresztowaniem itp.) wynika, że wyjaśnienia oskarżonego, już wcześniej mało wiarygodne, również i z powyższego względu są nieprzekonywujące i na wiarę nie zasługują. Oskarżony nie kryje, że jest bardzo zły, że współoskarżona poznała innego mężczyznę i się z nim związała. Stara się on przerzucić całą odpowiedzialność na nią, choć już wcześniej i tak zasadność aktu oskarżenia przeciwko A. Z. była dość dyskusyjna i sprowadzała się w zasadzie do domniemania sprawstwa przez pewne fakty poboczne. Także należy zaznaczyć, iż zarzut w stosunku do oskarżonej został w trochę dziwny sposób ujęty, gdyż nie koreluje on z zarzutem oskarżonego. Nadto należy zwrócić uwagę, że oskarżyciel nie zarzucił oskarżonej sprawstwa w zakresie podrobienia czy też posłużenia się podrobionymi fakturami.

Przechodząc do rozważań na temat wyjaśnień oskarżonego w kontekście postawionego mu zarzutu – jak podano wcześniej - z niczego nie wynika i nie wynikało również wcześniej aby oskarżona miała jakąkolwiek świadomość istnienia podrobionych faktur. Wersja oskarżonego z rozprawy stanowi jedynie nieudolną próbę zrzucenia na nią odpowiedzialności, przy braku na to dowodów i przy istnieniu powodów takiego twierdzenia, w związku z zakończeniem związku konkubenckiego oskarżonych. W akcie oskarżenia zarzucono oskarżonemu zarówno wprowadzenie pokrzywdzonych w błąd co do wartości dostarczonych materiałów, jak i zamiaru wykonania robót budowlanych. W tym ostatnim zakresie w ocenie sądu materiał dowodowy nie daje wystarczających podstaw do takiego twierdzenia. Z dość jednoznacznych zeznań pokrzywdzonych z rozprawy (nie mówiąc o wyjaśnieniach oskarżonego) wynika bowiem, że po wizycie z 22. 02. 2014 r. i po dostarczeniu części materiałów nie poczynione zostały żadne konkretne ustalenia, co do wartości prac dodatkowych i wszystko, podobnie jak wcześniej, odbywało się bardziej na zasadzie „jakoś się dogadamy”. Na tej zasadzie dostarczone zostały materiały pokrzywdzonym, mimo że przecież nie było żadnych konkretnych ustaleń co do zakresu, rodzaju i przede wszystkim ceny za prace dodatkowe. W związku z tym późniejsze powody niewykonania prac w tym sensie mają drugorzędne znaczenie a to w związku z nieco odmiennym przedstawianiem przez oskarżonego i pokrzywdzonych takiego stanu rzeczy. Oczywiście nie oznacza to, że nie dano wiary pokrzywdzonym w tej materii i a te również w tej części potwierdzają generalnie oszukańczy zamiar oskarżonego w zakresie wyłudzenia a bardziej usiłowania wyłudzenia pieniędzy na podstawie kwot podanych w sfałszowanych fakturach. Oskarżony w czasie czynienia ustaleń z pokrzywdzonymi przebywał na niepowrocie do zakładu karnego od 11. 07. 2013 r. Później został skazany po ujęciu po wielu miesiącach w sprawie (...)SR w K. (...)za czyn z art. 242 §2 kk (akta w załączeniu). W ocenie sądu jednakże to nie wystarcza do przyjęcia oszustwa w zakresie wyłudzenia usługi z powodów podanych wcześniej tj. braku konkretnych ustaleń w tym zakresie, w sytuacji gdy zarzut dotyczy sfałszowania faktur do prac dodatkowych a nie faktycznie początkowo ustalonych z zakresu elektryki i z czego nie wynikła żadna wymierna szkoda.

Bezsporne w sprawie jest, że ustalenia z pokrzywdzonymi, w tym w większości z pokrzywdzonym czynił oskarżony, na niego była zarejestrowana działalność gospodarza i on faktycznie realizował pewne przedsięwzięcia gospodarcze. Nie robiła tego oskarżona a jedynie co najwyżej pomagała mu w dowożeniu pracowników itp. Jest to jedna z okoliczności pierwotnych rzutujących na ocenę kwestii spornych w sprawie i tego, co podniósł oskarżony na rozprawie. Nie czyniła oskarżona jakichkolwiek ustaleń z pokrzywdzonymi, co do realizacji jakichkolwiek dla ich prac a jedynie była ona osobą, która towarzyszyła oskarżonemu i psychicznie wspierała jego przedsięwzięcie. Z niczego nie wynika, że miała lub mogła ona mieć świadomość oszukańczych zamiarów konkubenta. To, że podawała się za żonę, czy też zgodziła się na zaprojektowanie ogrodu, co rzekomo miała robić za granicą a nie robiła, nie jest dostateczną podstawą do wnioskowania współsprawstwa do oszustwa, którego to współsprawstwa nie można przecież domniemywać i trzeba ustalić pewnego rodzaju okoliczności o charakterze konkretnym, z czego zamiar taki miałby wynikać a takowych było i jest brak. Zeznali jednoznacznie pokrzywdzeni, że oskarżona nie uczestniczyła w żadnych ustaleniach i była osobą jedynie „dla towarzystwa”. Oskarżony zresztą nie twierdził inaczej. Stąd też brak jakichkolwiek podstaw do przyjmowania współsprawstwa oskarżonej do oszustwa wyłudzenia jakiejkolwiek gotówki, nie wdając się w tym miejscu w szczegóły co do kwoty, która została przez sąd inaczej przyjęta. Stąd też oskarżoną należało uniewinnić od zarzucanego jej czynu a kosztami postępowania w tej części obciążyć Skarb Państwa.

Brak podstaw do wnioskowania, że oskarżona miałaby dopuścić się sfałszowania faktur. Oskarżony nic na ten temat nie wyjaśniał w postępowaniu przygotowawczym i jak wskazano wcześniej dopiero przed sądem w określonych okolicznościach kwestię tą podniósł. Jednocześnie wyjaśnił w sposób nieprzekonywujący, że to oskarżona miała te faktury przekazać pokrzywdzonym. Nie znajduje to jakiegokolwiek potwierdzenia w materiale sprawy. W. wiarygodnie zaprzeczyła temu aby miała świadomie przedkładać nieprawdziwe faktury, podnosząc że nie wyklucza takiej sytuacji aby ona miała je przedkładać ale jedynie w sensie podania dokumentów, nie wiedząc co się w nich znajduje. Również to przemawia za wiarygodnością jej wyjaśnień to jest niewykluczeniem tej kwestii (mogła nie pamiętać kto przekazał faktury). Przede wszystkim jednak z jednoznacznych i zgodnych zeznań pokrzywdzonych wynika, że dokumenty z czarnej teczki wyjął i przedłożył oskarżony. To przede wszystkim przemawia za tym, że to również on wiedział jakiego rodzaju są to dokumenty i co się w nich znajduje. Kompletnie niewiarygodna jest jego wersja, że miał on posiadać rzekomo także dwie faktury zakupu materiałów w L. M. i M. a nie wiadomo mu co się miało rzekomo z nimi stać a jednocześnie podaje, że opiewały one na kwotę 5 800 złotych. Wyjaśnia także oskarżony nieprzekonywująco dlaczego w związku z tym otrzymał 6 tysięcy złotych tj., że kwotę ok. 200 zł miał rozliczyć później. Nie znajduje to jakiegokolwiek potwierdzenia w zeznaniach pokrzywdzonych, którzy wyjaśnili dlaczego została przekazana kwota 6 tys. zł i przede wszystkim zeznali, że oskarżony domagał się pełnej kwoty z obu faktur a było to w sytuacji, że nie była sprawdzona zgodność tych faktur (i ich autentyczność) z dostarczonym materiałem. Bezsporne w sprawie jest, że faktury są sfałszowane. Wynika to w szczególności z poczynionych ustaleń w spółce cywilnej (...). Znajduje to pełne potwierdzenie w wiarygodnych zeznaniach dyrektora tejże spółki (...) oraz osób, którym wydano materiały na faktury o takich samych numerach a to J. S. (2) i S. K.. Ci ostatni zeznali w szczególności, że w ogóle nie znają oskarżonego i jego firmy. Należy podkreślić, że oskarżony cały czas twierdzi, że nie zakupywał tych materiałów w I.-B.-ie. Z wiarygodnych zeznań pokrzywdzonych wynika również, że upierał się on w twierdzeniu, że jednak materiały te tam zakupywał, gdy ponaglano go, celem realizacji umowy. Nie podawał wówczas, że materiały miał zakupić gdzie indziej. Również to przemawia za niewiarygodnością jego wersji i brakiem świadomości sfałszowania faktur. W akcie oskarżenia zarzucono oskarżonemu m. in. podrobienie tychże faktur. W ocenie sądu brak jednak wystarczających dowodów, że na pewno uczynił to oskarżony. Równie dobrze mógł uczynić to ktoś inny (poza oskarżoną) na jego prośbę lub nawet sugestię a jednocześnie oskarżony wiedział, że są one sfałszowane. Domaganie się w toku postępowania badania dysku twardego, czy też komputera oskarżonej na okoliczność, że ta mogła sfałszować te faktury (czy też innych dokumentów, gdzie mają być jego podpisy sfałszowane przez oskarżona) było niezasadne albowiem analiza komputera nie jest dowodem, że to oskarżona miałaby to uczynić a bezsporne jest, że komputer pozostawał do dyspozycji obydwojga oskarżonych. Takie a nie inne ustalenia a jednocześnie nieprzekonywujące zaprzeczanie twierdzeniom pokrzywdzonym i innym kwestiom oraz późniejsze zachowanie oskarżonego na temat przyczyn niewykonania umowy a także cały kontekst sytuacyjny, w tym czynienie jedynie ustaleń z oskarżonym co do realizacji prac – daje pełne podstawy do przyjęcia, że oskarżony świadomie posłużył się sfałszowanymi fakturami a jednocześnie usiłował wyłudzić kwotę z nich wynikającą, wprowadzając tym samym pokrzywdzonych w błąd co do autentyczności tychże dokumentów oraz zakupu towarów. Również niewiarygodne powody niedojścia do skutku realizacji umowy podawane przez oskarżonego tj. rzekomo pokrzywdzony chciał wykonywać tynki ręcznie i inne np. co do rzekomego wypadku pośrednio potwierdzają tę wersję. Z zeznań pokrzywdzonych wynika, iż cały czas była mowa, iż tynki miały być wykonywane maszynowo, z uwagi na ich dużą ilość.

Sąd w całości dał wiarę zeznaniom pokrzywdzonych M. S. i J. S. (1) (poza wartością dostarczonych materiałów i tym samym szkody), którzy zgodnie i logicznie opisali okoliczności związane z nawiązaniem kontaktu z oskarżonym i późniejszych dwóch wizyt u nich obydwojga oskarżonych, w tym tego z kim i jakie czynione były ustalenia, co z tego wynikło, kiedy zauważyli podejrzane wpisy i niezgodność z towarem w relacji do faktur oraz tego, kto je im przedłożył i kto domagał się zapłaty. W zeznaniach pokrzywdzonych istnieją pewne drobne odmienności co do ilości materiałów dostarczonych przez oskarżonego 22. 02. 2014 r. Generalnie pokrzywdzona podawała większą ilość tych materiałów. Jednakże cały czas i konsekwentnie podnosiła, że materiały liczył mąż (co ten potwierdza) i ona w swoich zeznaniach mogła się pomylić oraz, że należy opierać się na twierdzeniach męża. Stąd też przyjęto ilość materiałów podaną przez pokrzywdzonego, który liczył te materiały. Jednocześnie oskarżony nie kwestionował tak podanej ilości, która z kolei była podstawą ustalania wartości tych towarów albowiem wartość szkody podana w zarzucie budziła wątpliwości a nadto została podana błędnie, w oparciu o wyliczenie dokonane przez funkcjonariusza policji a później powielona przez oskarżyciela (k. 152). W szczególności wyliczenie tam dokonane wynikło z danych dostarczonych przez pokrzywdzonego z marketu O.. M. in. ilość wełny tam podana nie została przeliczona na metry kwadratowe ze sfałszowanych faktur a nadto np. ustalono, iż wełna dostarczona była jednak grubości 10 cm.

Z uwagi na powyższe kwestie i brak jakiegokolwiek materiału porównawczego, w oparciu o który można by ustalić cenę materiałów a także brak jakichkolwiek miarodajnych informacji od pokrzywdzonych co do dostarczonych materiałów – dopuszczono dowód w opinii biegłego z zakresu budownictwa B. I., który ustalił wartość dostarczonych materiałów według kryteriów cen średniorynkowych (a wełny niższych średniorynkowych) albowiem w takich okolicznościach uznano, iż takie kryterium jest najbardziej miarodajne a jednocześnie nie działa na niekorzyść oskarżonego (tak byłoby, gdyby przyjąć ceny najniższe). Pokrzywdzeni kwestionowali wartość dostarczonych materiałów i podnosili, że generalnie dostarczono im materiały gorszej jakości i że ceny były zawyżone w sfałszowanych fakturach. Tak było faktycznie w niektórych przypadkach tychże cen ale nie zawsze. Przyjmując, że była faktycznie dostarczona wełna o grubości 100 mm, biegły przyjął jej wartość na kwotę 2 865,73 zł; wartość 25 profili przyjął na kwotę 477,24 złote; wartość 90 narożników na kwotę 260,15 złotych; wartość 300 wieszaków na kwotę 313,65 złotych; wartość 91 worków tynku K. na kwotę 1 467 złotych; wartość folii paroizolacyjnej na kwotę 493,70 złotych; wartość 25 kg gipsu na kwotę 31,67 złotych; wartość taśmy antyrysowej na kwotę 52,69 złotych i wartość 2 pianek na kwotę 41,14 złotych. Daje to łącznie kwotę 5 936,64 złote. W wartości profili i wieszaków biegły ujął wartość wkrętów niezbędnych do zamocowania tych elementów tj. 2 tys. sztuk wkrętów. Wartość tych wkrętów opiewa na kwotę 73, 80 złotych. Z uwagi na fakt, że w opinii uzupełniającej (z uwagi na nieujęcie pozycji wkrętów w opinii głównej) biegły dodał do kwoty 5 936, 64 złote kwoty owych wkrętów w kolejnej opinii uzupełniającej należało jednak odjąć tę kwotę albowiem nie można było 2-krotnie zaliczać tych samych wkrętów a z niczego nie wynikało aby miały być one dostarczane 2 –krotnie tj. raz jako dostarczonych oddzielnie i drugi raz jako dostarczonych z profilami i wieszakami, w ilości niezbędnej do ich zamocowania. Ostatecznie zatem wartość materiałów przyjęta przez biegłego w drugiej opinii uzupełniającej jest taka sama, jak w pierwotnej i jak to przyjęto w opisie czynu przypisanego. Sąd podzielił opinię tegoż biegłego jako rzetelną i fachową.

Podzielono również z tego samego powodu opinię biegłych psychiatrów co do poczytalności oskarżonego. Biegli ci nie stwierdzili żadnych okoliczności, które miałyby rzutować na możliwość chociażby ograniczenia tejże poczytalności a stwierdzili u oskarżonego w szczególności jedynie nieprawidłowe cechy osobowości.

W związku z powyższym zgromadzony materiał dowodowy poddany ocenie i korekcie w zakresie wartości dostarczonych materiałów a tym samym szkody dał podstawę do przyjęcia, że oskarżony M. K. co do zasady dopuścił się zarzucanego mu czynu. Sąd uznał, że zachowanie oskarżonego polegało na tym, że w dniu 22. 02. 2014 r. w S. woj. (...) przedłożył M. i J. S. (1) dwie podrobione w okresie od 16 do 22. 02. 2014 r. faktury VAT datowane na 20. 02. 2014 r. na łączną kwotę 7 977, 96 złotych, dotyczące zakupu przez niego materiałów budowlanych na potrzeby realizacji przez siebie dla nich prac budowlanych, które to faktury rzekomo wystawione były dla M. S. w firmie (...) z R., gdzie faktycznie sprzedaż i wydanie materiałów nie miały miejsca, wprowadzając w ten sposób w/w pokrzywdzonych w błąd co do zakupu tychże materiałów na te faktury i działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadził ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na kwotę 63, 36 złotych stanowiącą różnicę między kwotą 7 977, 96 złotych z dwóch sfałszowanych faktur a wartością na kwotę 5 936,64 złote materiałów budowlanych niewiadomego pochodzenia, które faktycznie dostarczył, przy uwzględnieniu przekazania mu kwoty 6 tys. złotych na poczet rozliczenia za dostarczone materiały a równocześnie usiłował doprowadzić ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na pozostałą kwotę 1 977, 96 złotych, stanowiącą różnicę miedzy rzekomą wartością towarów objętych sfałszowanymi fakturami (przy uwzględnieniu przekazania kwoty 6 tys. złotych) a rzeczywistą wartością dostarczonych materiałów, gdyż domagał się on od pokrzywdzonych od razu zapłaty kwoty 7 977, 96 złotych za towary objęte dwoma sfałszowanymi fakturami a otrzymał jedynie 6 tys. złotych, przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu pięciu lat po odbyciu kary co najmniej sześciu miesięcy pozbawienia wolności, będąc uprzednio skazany za umyślne przestępstwo podobne tj. występku z art. 13 §1 kk w zw. z art. 286 §1 kk i art. 286 §1 kk i art. 270 §1 kk w zw. z art. 11 §2 kk w zw. z art. 64 §1 kk .

Oskarżony przedkładając sfałszowane faktury wyczerpał znamiona art. 270 §1 kk a jednocześnie m. in. w ten sposób wprowadził pokrzywdzonych w błąd i doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem a także usiłował doprowadzić co do większej kwoty do tegoż rozporządzenia albowiem domagał się zapłaty kwoty sumarycznej z 2 sfałszowanych faktur. Jedocześnie – tak jak w akcie oskarżenia – oskarżony dopuścił się tego czynu w warunkach recydywy z art. 64 §1 kk. Odbył bowiem co najmniej 6 miesięcy kary, będąc skazany za umyślne przestępstwo podobne a obecnego czynu dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu tej kary. Oskarżony bowiem wielokrotnie odbywał kary pozbawienia wolności, w tym za podobne przestępstwa z art. 286 §1 kk i 270 §1 kk. M. in. odbywał kare 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności od 31. 03. 2007 do 23. 05. 2009 r. (z zaliczeniem okresu wcześniejszego) z wyroku łącznego Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim z 22. 01. 2007 r. w sprawie IIK 487/06 (k. 125-128). Ten obejmuje m. in.. skazania na karę pozbawienia wolności 1 roku i 3 miesięcy za czyn o w/w kwalifikacji.

Wymierzając oskarżonemu karę jako okoliczność obciążającą uznano działanie w warunkach kumulatywnej kwalifikacji oraz w warunkach powrotu do przestępstwa, gdzie nadto oskarżony był wielokrotnie wcześniej karany za podobne czyny na kary pozbawienia wolności i gdzie wcześniejsze skazania dotyczą w większości czynów właśnie z art. 286 §1 kk i 270 §1 kk (odpisy wyroków k. 126-133, 163-180, zapytanie o karalność k. 511-513). Nie dopatrzono się żadnych istotnych okoliczności łagodzących. Nie znaleziono także żadnych podstaw aby wykonanie orzeczonej w stosunku do oskarżonego kary 9 miesięcy pozbawienia wolności warunkowo zawiesić (stosując art. 4 §1 kk). W ocenie sądu orzeczona kara jest adekwatna do całokształtu okoliczności i oddaje stopień społecznej szkodliwości czynu oskarżonego i zakres jego winy.

Z uwagi na trudną sytuację materialną oskarżonego, który niedawno opuścił zakład karny, posiada na utrzymaniu 2 dzieci, zwolniono go od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych.

Zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz adw. S. R. – obrońcy oskarżonej - kwotę 1 008 złotych plus VAT, z uwzględnieniem stawki podstawowej 420 złotych i zwiększeniu tej stawki o 140% za 7 kolejnych terminów rozpraw. Zasądzono także na rzecz obrońcy oskarżonego adw. D. F.-B. kwotę 504 złote plus VAT na tych samych zasadach, z uwzględnieniem zwiększenia stawki za drugi termin rozprawy.