Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1534/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 kwietnia 2018 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SO Roman Troll

Protokolant Marzena Makoś

po rozpoznaniu w dniu 24 kwietnia 2018 r. w Gliwicach

na rozprawie sprawy z powództwa (...) Banku (...) Spółki Akcyjnej w W.

przeciwko D. K.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Wodzisławiu Śląskim

z dnia 17 maja 2017 r., sygn. akt I C 210/17

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego 450 zł (czterysta pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym.

SSO Roman Troll

Sygn. akt: III Ca 1534/17

UZASADNIENIE

Powódka (...) Bank (...) Spółka Akcyjna w W. wniosła o zasądzenie, w elektronicznym postępowaniu upominawczym do Sądu Rejonowego Lublin – Zachód w Lublinie, od pozwanego D. K. 3832,02 zł z odsetkami umownymi w wysokości czterokrotności stopy lombardowej NBP od 3752, 85 zł od 27 września 2016 r. oraz kosztów procesu. W uzasadnieniu wskazała, że w jej księgach rachunkowych na 26 września 2016 r. figuruje wymagalna i niespłacona wierzytelność przysługująca jej w stosunku do pozwanego, a wynikająca z czynności bankowej objętej umową (...) z 19 grudnia 2014 r., na co składa się należność główna 3752,85 zł oraz odsetki naliczone do 26 września 2016 r. w wysokości 79,17 zł, zaś pozwany, pomimo wcześniejszego wezwania do zapłaty, żądania powódki nie spełnił.

Sąd Rejonowy Lublin – Zachód w Lublinie stwierdził brak podstaw do wydania nakazu zapłaty i sprawę przekazał wg właściwości ogólnej.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu. Zakwestionował zarówno istnienie roszczenia, jak i jego wartość, a także dołączony do pozwu wyciąg z ksiąg banku jako będący dokumentem prywatnym poświadczającym tylko, że pracownicy banku go wydali i nic ponadto. Zarzucił, że do pozwu nie dołączono umowy, a wyłącznie wezwanie do zapłaty i tenże wyciąg.

Wyrokiem z 17 maja 2017 r. Sąd Rejonowy w Wodzisławiu Śląskim oddalił powództwo (pkt 1) oraz zasądził od powódki na rzecz pozwanego 917 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 2).

Tego rodzaju orzeczenie zapadło, przy przywołaniu regulacji art. 232 zd. 1 .k.p.c. oraz art. 6 k.c., albowiem powódka dochodziła zapłaty od pozwanego twierdząc, że roszczenie jego wynika z umowy (...), ale nie przedkładając jakiegokolwiek dokumentu, na podstawie którego można by stwierdzić, iż strony w istocie łączyła jakakolwiek umowa. Ponadto nie dołączyła do akt sprawy żadnego innego dokumentu na potwierdzenie istnienia zobowiązania pozwanego względem niej, a także na okoliczność wysokości tego zobowiązania. Dołączyła jedynie wyciąg z ksiąg banku i wezwanie do zapłaty, a te dokumenty nie mogą zostać uznane za dowód w sprawie na potwierdzenie istnienia jakiegokolwiek stosunku prawnego łączącego strony. Sąd Rejonowy zauważył, że dołączając do pozwu tylko powyżej wskazane dokumenty powódka nie wykazała podstawy faktycznej i prawnej swego roszczenia; nie złożyła do akt żadnej dokumentacji, na podstawie której można by dokonać weryfikacji jej twierdzeń w oparciu o konkretne dokumenty, a więc nie złożyła żadnych dowodów na poparcie jej twierdzeń.

Powództwo – jako nieudowodnione – Sąd Rejonowy oddalił, a orzeczenie o kosztach procesu zapadło na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. (składają się na nie koszty zastępstwa adwokackiego i opłata skarbowa od udzielonego adwokatowi pełnomocnictwa).

Apelację od tego orzeczenia złożyła powódka zaskarżając je w całości i zarzucając mu naruszenie: art. 6 k.c. w związku z art. 227 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c. polegające na dowolnej, sprzecznej z zasadami doświadczenia życiowego i wskazaniami wiedzy, ocenie materiału dowodowego przejawiającej się w uznaniu, że powódka nie wskazała żadnych okoliczności ani nie przedstawiła jakichkolwiek dokumentów wykazujących zasadność oraz wysokość roszczenia, podczas gdy załączone do pozwu dokumenty (wyciąg z ksiąg bankowych i wezwania do zapłaty) stanowią dokumenty prywatne, których prawdziwość nie została w żaden sposób skutecznie zakwestionowana; art. 207 § 3 k.p.c. poprzez ograniczenie się do biernej oceny stanowisk stron i uniemożliwienie powódce rozwiania wątpliwości Sądu pierwszej instancji, co do należytego skonkretyzowania twierdzeń faktycznych prezentowanych w toku procesu - odnośnie faktu oraz wysokości pozostałej do spłaty należności.

Przy tak postawionych zarzutach wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenia od pozwanego na jej rzecz kwoty dochodzonej pozwem oraz kosztów procesu za obie instancje.

Jednocześnie wniosła o dopuszczenie przeprowadzenia dowodu: z umowy (...) Z (...).(...) nr (...) na okoliczność istnienia treści stosunku zobowiązującego łączącego strony; kopii wypowiedzenia umowy na okoliczność wymagalności roszczenia; historii operacji na koncie na okoliczność stanu zadłużenia pozwanego.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie jako bezzasadnej, a także o oddalenie złożonych wniosków dowodowych i zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Sprawa jest rozpoznawana w postępowaniu uproszczonym, gdyż dotyczy roszczenia z umowy o wartości nieprzekraczającej 10000 zł (art. 505 1 pkt 1 k.p.c.).

Należy zaznaczyć, że w toku postępowania odwoławczego doszło do konwalidacji w zakresie udzielonego pełnomocnictwa przez pozwanego, a pozwany zatwierdził 18 stycznia 2018 r., po wezwaniu sądu, czynności dokonane przez adwokata R. R. na rozprawie 17 maja 2017 r. /k. 82, 86-87/. To oznacza, że nie doszło ostatecznie do nieważności postępowania. Uchybienie nienależytego umocowania pełnomocnika strony, jeżeli jest nim osoba, która na podstawie przepisów postępowania może być jej pełnomocnikiem ma charakter usuwalny (por. wyrok Sądu Najwyższego z 23 maja 2012 r., sygn. akt III CSK 274/11, OSNC 2013/2/23).

Do pozwu, złożonego pierwotnie w postępowaniu elektronicznym 26 września 2016 r. powódka, po przekazaniu sprawy do Sądu Rejonowego w Wodzisławiu Śląskim, przedłożyła wyciąg z ksiąg bankowych z 21 września 2016 r., wezwanie do zapłaty z 15 czerwca 2016 r. kierowane do pozwanego z dowodem doręczenia oraz wykazała umocowanie swego pełnomocnika. W pozwie przywołała, że pozwany był stroną umowy zawartej z powódką, z której należność jest wymagalna i nie spłacona, a wynika z ksiąg rachunkowych; pozwany pomimo wezwania do zapłaty nie uregulował należności. Na terminie rozprawy w Sądzie Rejonowym pełnomocnik pozwanego wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania, kwestionując istnienie roszczenia, albowiem wyciąg z ksiąg banku dołączony do pozwu jest dokumentem prywatnym poświadczającym tylko to, że pracownicy banku go wydali; wskazał, że do pozwu nie dołączono umowy.

Do apelacji dołączono dokumenty w postaci: umowy (...) Z (...).(...) nr (...) na okoliczność istnienia treści stosunku zobowiązującego łączącego strony; kopii wypowiedzenia umowy na okoliczność wymagalności roszczenia oraz historii operacji na koncie na okoliczność stanu zadłużenia pozwanego, wnosząc o przeprowadzenie z nich dowodów.

Wniosek o przeprowadzenie dowodu z dokumentów dołączonych do apelacji, w toku postępowania odwoławczego, jest spóźniony, albowiem przedstawione wypowiedzenie pochodzi z 25 kwietnia 2016 r., z 2016 r. pochodzi też dowód jego nadania, umowa pożyczki pochodzi z 19 grudnia 2014 r. Tylko historia operacji na koncie kredytowym powodzi 26 czerwca 2017 r., jedynak wynika z niej, że po 20 września 2016 r. nie dokonywano żadnych operacji na tym koncie kredytowym, a to wskazuje, że mogła być ona dołączona już do pozwu i to jeszcze przed wydaniem orzeczenia przez Sąd I instancji. Dlatego też zgłoszone w apelacji wnioski dowodowe należało oddalić jako spóźnione, a to na podstawie art. 381 k.p.c. w zawiązku z art. 505 10 § 1 k.p.c.

Dodać w tym miejscu należy, że w toku postępowania przed Sądem I instancji powódka nie powoływała się na to, że umowa zawarta z pozwanym została wypowiedziana. To twierdzenie pojawia się dopiero w apelacji.

Ocena Sądu Rejonowego wskazująca na to, że powódka nie wykazała podstawy faktycznej ani prawnej swego roszczenia nie składając żadnych dowodów na poparcie swych twierdzeń wynika z tego, że pełnomocnik pozwanego na rozprawie zakwestionował istnienie roszczenia. Do pozwu zaś nie dołączono żadnych dokumentów, które potwierdzałyby to, że pozwany jest stroną umowę łączącej go z powódką, albowiem dołączone do pozwu dokumenty, o których była mowa wyżej, stanowią dokumenty prywatne powódki. Żaden z nich nie został podpisany przez pozwanego, a w toku rozprawy zostały one zakwestionowane jako mogące udowodnić istnienie i wysokość roszczenia.

Zgodnie z art. 253 k.p.c. jeżeli strona zaprzecza prawdziwości dokumentu prywatnego obowiązana jest okoliczność tą udowodnić, natomiast, jeżeli spór dotyczy dokumentu prywatnego pochodzącego od innej osoby niż strona zaprzeczająca, prawdziwość dokumentu powinna udowodnić strona, która chce z niego skorzystać. Wynika z tego, że okoliczności zawarte w wyciągu z ksiąg bankowych powinna udowodnić powódka, albowiem to ona jest wystawcą tego dokumentu, a pozwany zakwestionował istnienie roszczenia.

Z powyższych względów nie można było uznać, że powódka wykazała, aby była związana umową, czy też jest nadal nią związana z pozwanym, który nie uregulował należności z niej wynikającej. Nie mogą bowiem tej okoliczności potwierdzać przedłożone do pozwu dokumenty prywatne, które zakwestionowano.

Nie doszło, więc do naruszenia regulacji art. 6 k.c. w związku z art. 227 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c. Materiał dowodowy przedłożony przez powódkę w toku postępowania przed Sądem I instancji, przy stanowisku pozwanego, nie pozwalał bowiem na ustalenie, że strony łączy umowa, z której zobowiązań pozwany się nie wywiązał. Powódka jako podmiot profesjonalny powinna wykazać należytą staranność w tym, aby udowodnić swoje roszczenie; powódka zaś nie tylko nie wskazała w pozwie, że umowa została wypowiedziana, ale również nie dołączyła tej umowy do pozwu pomimo tego, że taka możliwość istniała, zachodziła również taka konieczność, gdyż pozwany zakwestionował istnienie roszczenia. Roszczenie to zaś, jak wskazano w pozwie, ma wynikać z tej umowy.

Zgodnie z art. 207 § 3 k.p.c. przewodniczący może przed pierwszym posiedzeniem wyznaczonym na rozprawę zobowiązać strony do złożenia dalszych pism przygotowawczych, oznaczając porządek i składania, termin, które należy je złożyć oraz okoliczności, które mają być wyjaśniona. Natomiast w toku sprawy złożenie pism przygotowawczych następuje tylko wtedy, gdyż sąd tak postanowi, chyba że pismo obejmuje wyłącznie wniosek o przeprowadzenie dowodu. Sąd może także wydać w tej części postanowienie na posiedzeniu niejawnym. Powódka zarzuciła naruszenie tej regulacji poprzez ograniczenie sądu do biernej oceny stanowisk stron i uniemożliwienie jej rozwiania wątpliwości Sądu I instancji co do należytego skonkretyzowania twierdzeń faktycznych co do faktu oraz wysokości pozostałej do spłaty należności.

Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że regulacja ta wskazuje jedynie na to, że w toku sprawy sąd ma możliwość zobowiązania stron do złożenia pism przygotowawczych. W rozpoznawanej sprawie nie doszło do takiego zobowiązania. Pozwany zaś otrzymał pozew 14 kwietnia 2017 r. wraz z pouczeniem, że może złożyć pisemną odpowiedź na pozew. Z tego nie skorzystał, dopiero ustanowiony w dniu wyznaczonej rozprawy, 17 maja 2017 r., jego pełnomocnik na rozprawie wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania, kwestionując samo istnienie roszczenia.

Należy zaznaczyć, że w pozwie nie przytoczono sposobu wyliczenia dochodzonego roszczenia zaznaczając, że wierzytelność z tej umowy nie została uregulowana. Zaś do czasu zamknięcia rozprawy przed sądem pierwszej instancji strona powodowa nie złożyła żadnych innych wniosków dowodowych poza przedłożonymi w pozwie. Z tych ostatnich natomiast nie wynikało, przy stanowisku pozwanego, że pomiędzy stronami doszło do zawarcia umowy, a pozwany ma uregulować zobowiązanie.

Art. 207 § 3 zd. 2 k.p.c. wskazuje, że w toku sprawy złożenie pism przygotowawczych następuje tylko wtedy, gdy sąd tak postanowi. Natomiast pisma z wnioskami dowodowymi strony mogą składać niezależnie od postanowienia sądu.

Żadne pismo z wnioskami dowodowymi nie zostało przez stronę powodową, oprócz dowodów dołączonych do pozwu, złożone. Apelująca zaś twierdzi, że Sąd Rejonowy miał obowiązek zwrócić się do niej o zajęcie stanowiska po zakwestionowaniu przez pozwanego istnienia roszczenia na rozprawie 17 maja 2017 r. W tym celu konieczne byłoby jednak odroczenie tej rozprawy, natomiast takie może nastąpić wówczas, gdy stwierdzono nieprawidłowości w doręczeniu wezwania, albo nieobecność strony jest wywołana nadzwyczajnym wydarzeniem lub inną znaną sądowi przeszkodą, której nie można przezwyciężyć (art. 214 k.p.c.). Ponadto rozprawa ulega odroczeniu, gdy sąd postanowił wezwać do wzięcia udziału w sprawie lub zawiadomić o toczącym się procesie osoby, który dotychczas postępowania nie występował w charakterze powodów pozwanych (art. 215 k.p.c.). Nic zaś nie stało na przeszkodzie, aby przed terminem rozprawy dołączyć dokumenty, przedłożone w toku postępowania apelacyjnego, tym bardziej, że w postępowaniu elektronicznym, na podstawie twierdzeń pozwu – niezmienionych w toku postępowania przed Sądem Rejonowym – nie doszło do uwzględnienia roszczenia. Powódka powinna mieć więc świadomość, że jej tezy i przywołane dokumenty nie stanowiły podstawy do wydania nakazu zapłaty. Mogła więc powołać dodatkowe dowody, ale tego bezzasadnie nie uczyniła. W apelacji zaś próbuje obciążać tego rodzaju zaniechaniem Sąd Rejonowy.

Na rozprawie 17 maja 2017 roku Sąd Rejonowy zapoznał się ze stanowiskiem obu stron dotyczącym przedmiotu procesu, a to stanowiskiem powódki wskazującym na to, że jej roszczenie wymagalne oraz istnieje, na dowód tego przedstawiono dokumenty dołączone do pozwu w postaci wyciągu z ksiąg bankowych i wezwań do zapłaty, a także stanowiskiem pozwanego, który zakwestionował istnienie roszczenia oraz to, że do pozwu nie dołączono umowy. Powódka, prawidłowo dbająca o swoje interesy, powinna być reprezentowana na tym terminie rozprawy, natomiast w toku postępowania apelacyjnego nie przywołuje żadnych twierdzeń na okoliczność wykazania z jakich to powodów wówczas nie była obecna. Brak więc możliwości uznania, że jej nieobecność na rozprawie przed Sądem Rejonowym nastąpiła bez jej winy. Trudno także uznać, że bez winy powódki nie doszło do zgłoszenia dalszych wniosków dowodowych. Zgłoszone w toku postępowania apelacyjnego wnioski dowodowe, jak już wyżej wskazano są spóźnione.

Zdaniem Sądu Okręgowego z regulacji art. 207 § 3 k.p.c., w realiach rozpoznawanej sprawy, nie wynika obowiązek sądu zwrócenia się do strony powodowej o zajęcie stanowiska co do przedstawionego na rozprawie stanowiska pozwanego, w sytuacji gdy strona powodowa nie stawiła się na rozprawę i nie złożyła nawet wniosku o jej odroczenie. Dlatego też nie doszło do naruszenia art. 207 § 3 k.p.c. Nie jest zaś kwestionowane naruszenie regulacji procesowych dotyczących zawieszenia postępowania.

Zgodnie z art. 212 § 1 k.p.c. sąd na rozprawie, poprzez zadawanie pytań stronom, dąży do tego, aby przytoczyły lub uzupełniły twierdzenia ewentualnie dowody na ich poparcie oraz udzieliły wyjaśnień, a także do wyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy, które są sporne. Jeżeli strona nie stawia się na terminie wyznaczonej rozprawy uniemożliwia sądowi jej rozpytanie w trybie tego przepisu, a jednocześnie nie ma żadnych podstaw, aby odraczać tego rodzaju rozprawę. W rozpoznawanej sprawie żadnych wniosków w tym zakresie nie złożono, nie było wiec konieczności odnoszenia się do nich.

Apelująca bezzasadnie przyjmuje tezę, że w rozpoznawanej sprawie istniała konieczność złożenia pisma przygotowawczego. Takiej konieczności nie było, istniała jedynie potrzeba udowodnienia roszczenia, którego powódka dochodziła. Tego jednak nie wykazała, a to ją obciążał ciężar dowodowy z mocy art. 6 k.c.

Ponadto pełnomocnik powódki 19 kwietnia 2017 r. otrzymał zawiadomienie o terminie rozprawy wyznaczonym na 17 maja 2017 r. /k. 29/. Miał więc możliwość zgłoszenia wniosków dowodowych uzasadniających roszczenie, a także reagowania na zarzuty podnoszone na rozprawie, gdyż nic nie wskazuje (nawet apelująca) na to, aby bez swojej winy nie brała udziału w rozprawie. Po prostu powódka postanowiła nie stawiać się na terminie rozprawy, co pozostaje w jej sferze decyzyjnej. Natomiast musi liczyć się z ewentualnymi niekorzystnymi dla niej konsekwencjami z tego płynącymi.

Zastosowana przez Sąd Rejonowy regulacja prawna jest prawidłowa.

Dlatego też zarzuty apelacji są bezzasadne.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 385 k.p.c. w związku z art. 505 10 § 1 k.p.c., należało orzec jak w sentencji.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. poz. 1800 ze zm.) w związku z § 10 ust. 1 pkt 1 tego rozporządzenia, albowiem powódka przegrała sprawę.

SSO Roman Troll