Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII C 2014/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 kwietnia 2018 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi - Widzewa w Łodzi VIII Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący S.S.R. Tomasz Kalsztein

Protokolant sekr. sąd. Kamila Zientalak

po rozpoznaniu w dniu 17 kwietnia 2018 roku w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W.

przeciwko B. M.

o zapłatę

1.  oddala powództwo;

2.  zasądza od powoda (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz pozwanej B. M. kwotę 377 zł (trzysta siedemdziesiąt siedem złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt VIII C 2014/17

UZASADNIENIE

W dniu 25 października 2016 roku powód (...) Spółka Akcyjna w W., reprezentowany przez pełnomocnika będącego radcą prawnym, wytoczył przeciwko pozwanej B. M., w elektronicznym postępowaniu upominawczym, powództwo o zapłatę kwoty 1.496,83 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 25 października 2016 roku do dnia zapłaty oraz wniósł o zasądzenie zawrotu kosztów sądowych w wysokości 30 zł oraz kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 270 zł.

W uzasadnieniu podniósł, że pozwana zawarła z nim w dniu 9 maja 2012 roku umowę o świadczenie usług, na mocy której powód zobowiązał się do rozpowszechniania programów telewizyjnych i radiowych oraz dostarczenia pozwanemu sprzętu umożliwiającego ich odkodowanie i odbiór, pozwana zaś obowiązana była do terminowego uiszczania opłat abonamentowych. Pozwana nie wywiązała się z powyższej powinności, na skutek czego powód w dniu 31 marca 2016 roku rozwiązał przedmiotową umowę, co konstytuowało po stronie pozwanej obowiązek zwrotu sprzętu w 14-dniowym terminie. B. M. uchybiła temu obowiązkowi, co dało powodowi podstawę do naliczenia kary umownej w wysokości wynikającej z postanowień Regulaminu. Jednocześnie powód naliczył kwotę 640 zł z tytułu odszkodowania za rozwiązania umowy przed czasem, na który została zawarta.

(pozew k. 2-6)

W dniu 4 kwietnia 2017 roku Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie wydał w przedmiotowej sprawie nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, którym zasądził od pozwanej na rzecz powoda dochodzoną wierzytelność wraz z kosztami procesu.

Od powyższego nakazu zapłaty sprzeciw złożyła pozwana, reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika, wnosząc o oddalenie powództwa w całości. W uzasadnieniu pozwana podniosła, iż nie jest zobowiązania do spełnienia żądanego świadczenia na rzecz powoda.

Postanowieniem z dnia 28 sierpnia 2017 roku Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie stwierdził skuteczne wniesienie sprzeciwu i utratę mocy nakazu zapłaty w całości oraz przekazał rozpoznanie przedmiotowej sprawy do Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi .

(nakaz zapłaty k. 6v., sprzeciw k. 7-7v., postanowienie k. 13v.)

Pozwem złożonym na urzędowym formularzu powód podtrzymał żądanie pozwu wraz z uzasadnieniem jak w pozwie złożonym w elektronicznym postępowaniu upominawczym. Tożsame stanowisko powód zajął w odpowiedzi na sprzeciw. Wyjaśnił, iż w dniu 9 maja 2012 roku zawarł z pozwaną umowę o abonament, która została przedłużona w dniu 14 października 2012 roku, a następnie aneksowana w dniu 12 czerwca 2015 roku. Na mocy aneksu czas trwania umowy został przedłużony o kolejne 24 miesiące. Pozwana nie wywiązała się jednak z postanowień umowy i nie uiściła opłat abonamentowych za okres od listopada 2015 roku do lutego 2016 roku w łącznej wysokości 172,42 zł. Poza w/w kwotą na dochodzone w sprawie roszczenie składają się: kara za nieterminowy zwrot sprzętu – 100 zł, odszkodowanie za niedotrzymanie warunków umowy – 640 zł, opłata za niezwrócony sprzęt (karta + dekoder) – 560 zł oraz odsetki naliczone od niezapłaconego abonamentu – 24,41 zł.

(pozew k. 20-21, odpowiedź na sprzeciw k. 77-78v.)

Na rozprawie w dniach 13 marca 2018 roku i 17 kwietnia 2018 roku w imieniu powoda nikt się nie stawił. Pełnomocnik pozwanej podtrzymał stanowisko wyrażone w sprzeciwie.

(protokół rozprawy k. 88-89, k. 95-96)

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 9 maja 2012 roku pozwana B. M. zawarła z poprzednikiem prawnym powoda (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. umowę o abonament, na mocy której operator zobowiązał się do rozpowszechniania programów telewizyjnych i radiowych oraz dostarczenia pozwanej sprzętu umożliwiającego ich odkodowanie i odbiór, pozwana zaś obowiązana była do terminowego uiszczania opłat abonamentowych. Umowa została zawarta na czas oznaczony – 19 miesięcy.

W związku z zawartą umową pozwanej został wydany dekoder wraz z kartą abonencką, przy czym dekoder został przez pozwaną zakupiony za kwotę 99 zł.

W dniu 14 października 2013 roku strony zawarły kolejną umowę, z okresem obowiązywania 18 miesięcy. Pozwana wybrała pakiet „U.+” w ramach promocji „U.+ 49 zł 18m dla Abonentów”. W treści umowy, w rubryce dane sprzętu i kontraktu, wskazano wyłącznie nr „karty dekodującej 1”. Rubryki „Nr dekodera 1”, „Nr dekodera 2”, „typ sprzętu 1”, „typ sprzętu 2” oraz „Nr karty dekodującej 2” nie zostały wypełnione.

W dniu 18 listopada 2013 roku powód sporządził pismo, w którym poinformował, że z dniem 14 października 2013 roku uległa rozwiązaniu umowa z dnia 9 maja 2012 roku.

W dniu 12 czerwca 2015 roku strony zawarły aneks do umowy, o której mowa wyżej, w ramach którego pozwana skorzystała z promocji „E.+ 49,90 zł 24m dla Abonentów”. Zgodnie z warunkami promocji, opłata abonamentowa wynosiła 49,90 zł miesięcznie, a pozwanej udzielono ulgi w kwocie 40 zł miesięcznie na zasadach określonych w Rozdziale IX, ust. 5 i 6 Regulaminu. Okres obowiązywania umowy oznaczono, jako od dnia aktywacji promocji do końca dotychczasowego okresu oznaczonego umowy + 24 miesiące.

Poza warunkami promocji, integralną część aneksu stanowiły m.in. Regulamin świadczenia usług z dnia 22.12.2014 roku oraz Cennik z dnia 22.12.2014 roku. W aneksie znalazł się ponadto zapis, że jego zawarcie skutkuje wobec abonenta utratą mocy obowiązującej wzorców umownych wydanych przed 22 grudnia 2014 roku. Aneks wszedł w życie w dniu jego zawarcia.

(dowód z przesłuchania pozwanej 00:02:51-00:04:37 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 17 kwietnia 2018 roku, umowa k. 24-25, k. 32, umowa sprzedaży k. 26, aneks k. 27-30, pismo k. 31, warunki promocji „E.+ 49,90 zł 24m dla Abonentów” k. 45-46, okoliczności bezsporne)

Strona powodowa, zgodnie z treścią umowy, świadczyła na rzecz pozwanej usługi polegające na udostępnianiu kodowanych programów telewizyjnych oraz radiowych.

W piśmie z dnia 10 kwietnia 2016 roku powód wskazał, iż z przykrością przyjął wiadomość o rezygnacji z jego usług. Poinformował, że umowa uległa rozwiązaniu w dniu 31 marca 2016 roku, a nadto, że wobec rozwiązania umowy przed upływem okresu oznaczonego wynikającego z warunków promocji, naliczono karę umowną w wysokości 640 zł. Tego samego dnia powód wystawił na pozwaną notę księgową nr (...) opiewającą na kwotę 640 zł tytułem kary umownej za niedotrzymanie warunków promocji. W treści noty nie wskazano terminu płatności.

W dniu 11 maja 2016 roku powód wystawił na pozwaną kolejną notę księgową, o nr (...), opiewającą na kwotę 100 zł, płatną do dnia 31 maja 2016 roku, z tytułu kary umownej za niedotrzymanie terminu zwrotu sprzętu.

W oświadczeniu (k. 44) powód wskazał, iż zadłużenie pozwanej wynosi 936,83 zł, w tym: 42,68 zł z tytułu abonamentu za (...), 50,16 zł tytułem abonamentu za (...), 29,94 zł tytułem abonamentu za (...), 49,64 zł tytułem abonamentu za (...), 24,41 zł z tytułu odsetek ustawowych naliczonych od kwoty niezapłaconego abonamentu, 100 zł tytułem kary za nieterminowy zwrot sprzętu, 640 zł z tytułu odszkodowania za niedotrzymanie warunków umowy.

(pismo k. 38-39, nota księgowa k. 40, k. 43, oświadczenie k. 44, okoliczności bezsporne)

Do dnia wyrokowania pozwana nie uregulowała wskazanego zadłużenia dochodzonego przedmiotowym powództwem.

( okoliczności bezsporne)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił bądź jako bezsporny, bądź na podstawie dowodów z powołanych dokumentów, których prawdziwości nie kwestionowała żadna ze stron. Za podstawę ustaleń faktycznych Sąd przyjął ponadto dowód z przesłuchania pozwanej.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo, jako niezasadne, podlegało oddaleniu w całości.

Przedmiotowym powództwem powód dochodził od pozwanej zapłaty kwoty 1.496,83 zł na którą składały się następujące należności: 172,42 zł z tytułu należności wynikających z opłat abonamentowych, 100 zł i 640 zł tytułem należności wynikających z wystawionych not księgowych, 560 zł (500 zł + 60 zł) tytułem należności za niezwrócenie sprzętu, tj. dekodera i karty, 24,41 zł tytułem skapitalizowanych odsetek naliczonych od niezapłaconego abonamentu.

W rozpoznawanej sprawie bezspornym jest, że pozwana zawarła z powodem umowę o abonament, na mocy której, powód zobowiązany był do świadczenia na rzecz pozwanej usług polegających na udostępnianiu kodowanych programów telewizyjnych oraz radiowych, natomiast pozwana zobowiązała się uiszczać na rzecz powoda miesięczne opłaty z tytułu świadczonych usług, w terminach wskazanych w dokumentach płatniczych. W świetle załączonych przez powoda dokumentów Sąd przyjął ponadto, że umowa o abonament była przez strony przedłużana, a także, iż w piśmie z dnia 10 kwietnia 2016 roku powód poinformował pozwaną, iż umowa uległa rozwiązaniu z dniem 31 marca 2016 roku, przy czym treść pisma sugeruje, że umowa została rozwiązana przez abonenta.

Osią sporu było ustalenie, czy powód miał prawo żądać od pozwanej zapłaty kwot, o których mowa wyżej.

Rozpoczynając rozważania od żądania dotyczącego zapłaty należności z tytułu abonamentu wskazać należy, że strona powodowa nie załączyła do akt sprawy żadnych dokumentów, w szczególności wystawionych dokumentów księgowych w postaci faktur VAT, z których wynikałaby kwota rzeczywistej zaległości pozwanej z tytułu tychże opłat. Wprawdzie warunki promocji stanowiące załącznik do aneksu z dnia 12 czerwca 2015 roku określają miesięczną stawkę abonamentu na kwotę 49,90 zł, to jednocześnie nie może ujść uwadze, że na dochodzoną łącznie zaległość abonamentową, oznaczoną przez powoda na kwotę 172,42 zł, składają się należności w kwotach 42,68 zł, 50,16 zł, 29,94 zł i 49,64 zł, a więc nieodpowiadające wysokości abonamentu. Oczywiście można założyć, że w zakresie kwot niższych od abonamentu pozwana uiściła część należności, z kolei kwota wyższa zawiera w sobie należność odsetkową, rzecz jednak w tym, że założenie to jest niemożliwe do zweryfikowania, wobec braku złożenia przez powoda faktur wystawionych za świadczone usługi. Równie dobrze można przecież założyć, że powód wystawiał faktury na inne kwoty, aniżeli wynikające z treści aneksu i warunków promocji. Uzasadniając roszczenie z tytułu zaległego abonamentu strona powodowa przedstawiła wyłącznie pismo opatrzone datą 10 kwietnia 2016 roku oraz oświadczenie (k. 44), w treści których wysokość omawianej zaległości została skonkretyzowana. Tego rodzaju dokumenty nie mogą jednak stanowić i nie stanowią dowodu na istnienie zobowiązania pozwanej, w szczególności wobec stanowiska pozwanej kwestionującej zasadność żądania powoda. Są to tzw. dokumenty prywatne, których formalna moc dowodowa, jak stanowi art. 245 k.p.c., ogranicza się do domniemania, że powód złożył oświadczenie nimi objęte. Tylko w takim zakresie dokumenty te nie budzą wątpliwości Sądu. Natomiast materialna moc dowodowa tych dokumentów bez poparcia ich odpowiednimi dokumentami źródłowymi (w szczególności fakturami VAT), wobec stanowiska strony przeciwnej, jest nikła. Jednocześnie przypomnienia wymaga, że treść oświadczenia zawartego w dokumencie prywatnym nie jest objęta domniemaniem zgodności z prawdą zawartych w nim twierdzeń. Zatem dokument prywatny nie jest dowodem rzeczywistego stanu rzeczy (por. wyrok SN z dnia 25 września 1985 r., IV PR 200/85, OSNC 1986, nr 5, poz. 84). Oczywistym pozostaje przy tym, iż rolą Sądu nie jest domyślanie się, w jaki sposób powód wyliczył dochodzone w sprawie zadłużenie, rolą powoda jest bowiem nie tylko precyzyjne oznaczenie swojego żądaniia, ale również wykazanie jego zasadności poprzez przedłożenie stosownych dowodów. Godzi się przypomnieć, że w myśl treści przepisu art. 6 k.c., ciężar udowodnienia twierdzenia faktycznego spoczywa na tej stronie, która z tego twierdzenia wywodzi skutki prawne. Reguła ta znajduje również swój procesowy odpowiednik w treści art. 232 k.p.c., w świetle którego to strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Oznacza to, że obecnie Sąd nie jest odpowiedzialny za wynik postępowania dowodowego, a ryzyko nieudowodnienia podstawy faktycznej żądania ponosi powód. Podkreślenia w tym miejscu wymaga, że powód, jako strona inicjująca proces, jest obowiązany do udowodnienia wszystkich twierdzeń pozwu, w oparciu o które sformułował swe roszczenie. Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, zadaniem sądu nie jest zarządzenie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie, ani też sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (por. wyrok SN z dnia 17 grudnia 1996 roku, I CKU 45/96, OSNC 1997/ 6-7/76). Podkreślić jednak należy, że dowodzenie własnych twierdzeń nie jest obowiązkiem strony ani materialnoprawnym, ani procesowym, a tylko spoczywającym na niej ciężarem procesowym i w konsekwencji sąd nie może nakazać, czy zobowiązać do przeprowadzenia dowodu i tylko od woli strony zależy, jakie dowody sąd będzie prowadził. Jeżeli strona uważa, że do udowodnienia jej twierdzeń wystarczy określony dowód i dlatego nie przytacza innych dowodów, to jej błąd nie jest usprawiedliwiony, sama ponosi winę niezgłoszenia dalszych dowodów i nie może zarzucać nieuzasadnionego uniemożliwienia wykazania jej praw.

W świetle powyższych rozważań należy uznać, iż powód nie wykazał, aby zaistniały okoliczności uzasadniające żądanie pozwu w zakresie kwoty 196,83 zł (172,42 zł z tytułu naliczonych opłat abonamentowych oraz 24,41 zł z tytułu naliczonych odsetek za opóźnienie w ich zapłacie).

W ocenie Sądu powód nie wykazał ponadto, że pozwana zobowiązana była do zapłaty na jego rzecz kwoty 100 zł z tytułu kary umownej za niezwrócenie sprzętu w terminie oraz kwoty 560 zł z tytułu kary umownej za brak zwrotu sprzętu. Rozważania w tym zakresie należy rozpocząć od przypomnienia, że podstawą naliczenia omawianych kar – zgodnie z twierdzeniami powoda – stanowiły postanowienia Regulaminu, w tym rozdział IX tegoż. Strona powodowa nie złożyła jednak do akt sprawy Regulaminu, o którym mowa, który wiązałby pozwaną na mocy aneksu z dnia 12 czerwca 2016 roku. Godzi się przypomnieć, że załącznik do aneksu stanowił Regulamin świadczenia usług z dnia 22 grudnia 2014 roku, który nie został jednak załączony w poczet materiału dowodowego. Jednocześnie w treści aneksu znalazł się zapis, że jego zawarcie skutkuje wobec abonenta utratą mocy obowiązującej wzorców umownych wydanych przed dniem 22 grudnia 2014 roku. W konsekwencji postanowienia złożonych przez powoda Regulaminów świadczenia usług obowiązujących od dnia 1 stycznia 2009 roku (k. 57-66) oraz od dnia 19 marca 2013 roku (k. 67-73) mają irrelewantne znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Powód nie złożył regulaminu z dnia 22 grudnia 2014 roku, a zatem nie sposób przyjąć, iż powód wykazał po pierwsze zasady, jakie obowiązywały abonenta odnośnie zwrotu urządzeń, okoliczności, w jakich usługodawca mógł naliczyć kary umowne za uchybienie terminowemu zwrotowi sprzętu oraz brak takiego zwrotu, a nadto wysokości tychże kar. Powyższe nie wynika przy tym z warunków promocji stanowiących załącznik do aneksu z dnia 12 czerwca 2015 roku. Powód nie wyjaśnił również z tytułu braku zwrotu jakiego terminala, nałożył na pozwaną karę umowną w kwocie 500 zł. Jak wynika z załączonych przez powoda dokumentów, pozwana na gruncie pierwszej umowy zakupiła dekoder, a zatem niewątpliwie stanowił on jej własność. W treści umowy z dnia 14 października 2013 roku nie wskazano numerów dekoderów, ani typu sprzętu, poprzestając wyłącznie na wpisaniu numeru jednej karty dekodującej, który co istotne, odpowiada numerowi wpisanemu w treść pierwotnej umowy. Jednocześnie w warunkach promocji znalazł się zapis, iż jest ona skierowana do abonentów wyrażających chęć korzystania na dotychczasowym sprzęcie, właściwym wydaje się zatem wniosek, że pozwana nie otrzymała dodatkowego urządzenia. O jakimkolwiek nowym urządzeniu nie ma także mowy w treści aneksu z dnia 12 czerwca 2015 roku oraz w warunkach promocji „E.+”. Wprawdzie pozwana przyznała, iż otrzymała drugi dekoder za kwotę 1 zł, okoliczność ta jest jednak zdaniem Sądu niewystarczająca do przyjęcia, iż pozwana była obowiązana do jego zwrotu po zakończeniu umowy, brak jest bowiem w aktach jakiegokolwiek dokumentu, który by taki obowiązek po jej stronie kreował. Nie można bowiem wykluczyć, że pozwana w istocie zakupiła drugi dekoder za kwotę 1 zł i stał się on jej własnością. W świetle zaoferowanych przez powoda dowodów należy zatem uznać, iż pozwana była zobowiązana co najwyżej do zwrotu kary od dekodera. Wskazać wreszcie należy, że powód nie złożył również faktury, która w myśl twierdzeń pozwu, została wystawiona na kwotę 60 zł za niezwrócenie karty i 500 zł za niezwrócenie terminala, poprzestając wyłącznie na złożeniu noty księgowej opiewającej na kwotę 100 zł z tytułu niedotrzymania terminu zwrotu sprzętu. Wyjaśnienia wymaga w tym miejscu, że nota księgowa nie stanowi jednak dowodu na wysokość zobowiązania dłużnika. W przeciwnym razie powód mógłby wystawiać noty księgowe na dowolne kwoty i w oparciu o nie dochodzić ich zapłaty w drodze powództwa cywilnego. Podobnie, w przypadku zaistnienia omyłki pisarskiej w treści noty, powodowa spółka mogłaby skutecznie dochodzić zapłaty omyłkowo wpisanej kwoty. Tak jednak nie jest, albowiem nota księgowa, tak jak każdy dokument prywatny, stanowi jedynie dowód tego, że określona osoba złożyła oświadczenie zawarte w tym dokumencie. Dlatego też notę księgową, o ile nie została podpisana przez dłużnika, należy uznawać za dokument obejmujący wyłącznie oświadczenie wierzyciela. Tylko w takim zakresie dokument ten nie budzi wątpliwości Sądu. Natomiast materialna moc dowodowa tego dokumentu bez poparcia go odpowiednimi dokumentami źródłowymi, zwłaszcza w sytuacji, gdy strona pozwana zakwestionowała żądanie pozwu, w tym z tytułu kary umownej, jest nikła. Sąd Rejonowy podziela przy tym w pełni pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 listopada 2007 roku (II CNP 129/07, LEX nr 621237), iż nie sposób, w świetle art. 245 k.p.c. uznać, aby faktura VAT (a więc per analogiam również nota księgowa) miała inną moc dowodową, niż inne dokumenty prywatne (tak też: wyrok SA w Białymstoku z dn. 9.01.2014 r., I ACa 622/13, LEX nr 1425358, wyrok SO w Krakowie z dn. 6.12.2013 r., XII Ga 412/13, LEX nr 1715416; wyrok SO w Gdańsku z dn. 7.07.2011 r., III Ca 126/11, LEX nr 1713955).

W ocenie Sądu powód nie wykazał także dochodzonego w sprawie roszczenia z tytułu kary umownej za niedotrzymanie warunków promocji. Wprawdzie w aneksie do umowy znalazł się zapis uprawniający powoda do żądania od abonenta kary w wysokości udzielonej abonentowi ulgi pomniejszonej o proporcjonalną jej wartość za okres świadczenia usług od dnia rozpoczęcia korzystania z usług z okresem gwarantowanego korzystania do dnia dezaktywacji usług, w warunkach promocji oznaczono wysokość ulgi udzielonej pozwanej (40 zł miesięcznie), a powód załączył notę księgową opiewającą na kwotę 640 zł tytułem kary umownej za niedotrzymanie warunków promocji, to jednocześnie nie sposób nie dostrzec, że w istocie wysokość dochodzonego w powyższym zakresie roszczenia nie została udowodniona. W samych warunkach promocji zastrzeżono, że pozwana otrzymała ulgę na zasadach określonych w Rozdziale IX, ust. 5 i 6 Regulaminu, który, o czym była już mowa, nie został załączony w poczet materiału dowodowego. Nie wiadomo zatem, jakie były to zasady, w szczególności, czy ulga ta miała charakter trwały (tj. czy obowiązywała przez cały okres trwania umowy) i z jakiego tytułu została udzielona. Uwadze Sądu nie umknęło przy tym, iż w warunkach promocji okres obowiązywania umowy oznaczono, jako okres od dnia aktywacji promocji do końca dotychczasowego okresu trwania umowy + 24 miesiące. W niniejszej sprawie umowa poprzedzająca aneks została zawarta w dniu 14 października 2013 roku i miała obowiązywać przez 18 miesięcy, a zatem do dnia 14 czerwca 2013 roku. Przedmiotowy aneks strony zawarły w dniu 12 czerwca 2015 roku, a więc umowa nim zmieniona miała obowiązywać co najmniej do dnia 14 czerwca 2017 roku. Jak wskazał powód w piśmie opatrzonym datą 10 kwietnia 2016 roku, umowa łącząca go z pozwaną miała przestać obowiązywać z dniem 30 marca 2016 roku, a więc na niecałe czternaście i pół miesiąca przed planowanym jej zakończeniem. Skoro kara umowna z tytułu wcześniejszego rozwiązania umowy miała podlegać naliczeniu proporcjonalnie do okresu realnego trwania umowy, powód byłby uprawniony do naliczenia kary umownej maksymalnie za wskazany wyżej okres, a więc w kwocie 578,62 zł (14 miesięcy x 40 zł = 560 zł; 40 zł/30 dni = 1,33 zł; 1,33 zł x 14 dni = 18,62 zł). Oczywiście powyższe założenie jest zasadne wyłącznie przy przyjęciu, iż zasady udzielenia pozwanej ulgi przewidywały tę ulgę przez cały planowany okres trwania umowy, a także, że umowa łącząca strony faktycznie została rozwiązana z dniem 30 marca 2016 roku, co jednak w sprawie nie zostało wykazane. Powyższa data wynika wprawdzie z treści pisma powoda z dnia 10 kwietnia 2016 roku, nie może jednak ujść uwadze okoliczność, że samo pismo rozwiązujące umowę w ogóle nie zostało złożone do akt sprawy, w aktach brak jest również dowodu potwierdzającego fakt doręczenia pozwanej pisma z dnia 10 kwietnia 2016 roku. Wprawdzie pozwana pośrednio przyznała, że umowa uległa rozwiązaniu, oświadczyła jednak, że nie pamięta daty, w której to nastąpiło. Reasumując Sąd doszedł do przekonania, iż powód nie wykazał, że był uprawniony do nałożenia na pozwaną kary umownej w kwocie 640 zł, która to kwota przy tym przewyższa kwotę, jaka zdaniem Sądu, mogła być nałożona na pozwaną i w istocie jej sposób wyliczenia jest nieweryfikowalny.

Reasumując Sąd uznał, że powód nie wykazał, aby pozwana zobowiązana była do zapłaty na jego rzecz kwoty 1.496,83 zł z tytułu umowy abonenckiej. W niniejszej sprawie nie ulega zaś wątpliwości, że powołanie dowodów na wykazanie zasadności roszczenia, zarówno w aspekcie „czy się należy”, jak i aspekcie „ile się należy”, obciążało powoda już w pozwie, a najpóźniej w odpowiedzi na sprzeciw. Powód powinien był w pozwie nie tylko jasno wykazać czego się domaga, ale też powołać dowody na wykazanie zasadności swojego żądania. Poza sporem bowiem pozostaje, że zawsze zachodzi obiektywna potrzeba powołania w pozwie dowodów na wykazanie zasadności swoich roszczeń w zakresie żądanej ochrony prawnej. W przedmiotowej sprawie powód nie udowodnił zasadności i wysokości swojego roszczenia, w tym sensie, że nie powołał wszystkich niezbędnych dowodów do wykazania swoich roszczeń w żadnym ze złożonych pism procesowych. Na marginesie należy w tym miejscu przytoczyć treść art. 207 § 6 k.p.c., zgodnie z którym Sąd pomija spóźnione twierdzenia i dowody, chyba że strona uprawdopodobni, że nie złożyła ich w pozwie, odpowiedzi na pozew lub dalszym piśmie przygotowawczym bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności. Zgodnie z treścią powołanego powyżej przepisu zaniedbania strony w zakresie zgłoszenia na oznaczonym etapie postępowania twierdzeń i dowodów rodzą poważne konsekwencje, bowiem strona ta traci prawo ich powołania na późniejszym etapie postępowania. W niniejszej sprawie uznać należy, iż to pierwsze posiedzenie przeznaczone na rozprawę wyznaczało dla powoda ostateczny termin na zgłoszenie stosownych wniosków dowodowych, czego jednak powód nie uczynił. Konstatacji tej nie zmienia okoliczność, iż Kodeks postępowania cywilnego daje stronom możliwość przedstawienia nowych dowodów w postępowaniu odwoławczym (art. 381 k.p.c.). Możliwość ta jest bowiem obostrzona określonymi warunkami - potrzeba powołania się na dany dowód musi się ujawnić już po zakończeniu postępowania przed Sądem pierwszej instancji - przy czym strona nie może skutecznie żądać ponowienia lub uzupełnienia dowodu w postępowaniu apelacyjnym li tylko dlatego, że spodziewała się korzystnej dla siebie oceny określonego dowodu przez Sąd pierwszej instancji (por. wyrok SN z dnia 10.07.2003 r., I CKN 503/01, LEX nr 121700; wyrok SN z dnia 24.03.1999 r., I PKN 640/98, OSNP 2000/10/389) .

Mając na uwadze powyższe rozważania, Sąd oddalił powództwo w całości orzekając jak w sentencji.

O obowiązku zwrotu kosztów procesu Sąd orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności stron za wynik sprawy, na podstawie art. 98 k.p.c.

Pozwana wygrała proces w całości, a zatem należy jej się od powoda zwrot kosztów procesu w pełnej wysokości. Na koszty procesu poniesione przez pozwaną złożyły się: koszty zastępstwa procesowego w stawce minimalnej – 360 zł (§ 2 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie, w brzmieniu obowiązującym na datę wniesienia pozwu) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa – 17 zł.

Mając powyższe na uwadze Sąd zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 377 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.