Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W I M I E N I U

RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 marca 2018 roku

Sąd Okręgowy w Poznaniu w IV Wydziale Karnym - Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Małgorzata Ziołecka

Protokolant: apl. radc. K. G. (1)

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Poznaniu J. D.

po rozpoznaniu w dniu 28 marca 2018 roku

sprawy K. W. (1)

oskarżonego z art. 178 a § 1 k.k. i art. 160 § 2 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k.

z powodu apelacji, wniesionej przez obrońcę oskarżonego od wyroku Sądu Rejonowego w Obornikach z dnia 30 listopada 2017 roku sygnatura akt II K 331/16

I.  zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy,

II.  zwalnia oskarżonego od obowiązku zwrotu na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze i od uiszczenia opłaty sądowej za II instancję.

/-/M. Z./

UZASADNIENIE

K. W. (1) oskarżony został o to, że w dniu 25 marca 2016 roku, w R., będąc w stanie nietrzeźwości, gdzie badanie wykazało 1,16 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, kierował w ruchu lądowym samochodem osobowym marki R. (...) o numerze rejestracyjnym (...), a nadto w pojeździe tym przewoził swoją małoletnią córkę M. W. (1), gdzie swoim zachowaniem naraził ją na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, przy czym ciążył na nim obowiązek opieki nad narażoną na niebezpieczeństwo, to jest o popełnienie przestępstwa z art. 178 a § 1 k.k. i art. 160 § 2 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k.

(akt oskarżenia – karta 95 akt)

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Obornikach z dnia 30 listopada 2018 roku, sygnatura akt II K 331/16, oskarżony K. W. (1) został uznany za winnego popełnienia przestępstwa z art. 178 a § 1 k.k. i art. 160 § 2 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. i za to Sąd Rejonowy wymierzył oskarżonemu karę 8 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele publiczne w wymiarze 20 godzin miesięcznie. Nadto orzeczono wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 4 lat oraz świadczenie pieniężne w kwocie 5.000 złotych. Oskarżony został zwolniony z obowiązku zwrotu kosztów sądowych i uiszczenia opłaty sądowej.

(wyrok – karta 216 – 217 akt, pisemne uzasadnienie wyroku – karty 220 – 223 akt)

Wyrok powyższy w całości, na korzyść oskarżonego K. W. (1), zaskarżył jego obrońca, adw. Ł. L., zarzucając zaskarżonemu wyrokowi:

1)  obrazę prawa materialnego, to jest art. 178 a § 1 k.k. i art. 160 § 2 k.k.,

2)  obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia, to jest art. 5 § 2 k.p.k., art. 6 w związku z art. 117 § 1 i 2 k.p.k., art. 7 k.p.k. oraz art. 317 § 1 i 2 k.p.k.,

3)  rażącą niewspółmierność orzeczonego środka karnego w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 4 lat.

W konsekwencji powyższych zarzutów obrońca oskarżonego K. W. (1) wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu oraz o zasądzenie na rzecz oskarżonego kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje wraz z kosztami dojazdu obrońcy na rozprawy

(apelacja obrońcy oskarżonego K. W. (1) – karty 226 – 232 akt)

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego K. W. (1) okazała się niezasadna.

Zanim Sąd Okręgowy odniesie się do zaskarżonego wyroku
i wywiedzionej apelacji, uważa za stosowne przypomnieć, że wniesienie środka odwoławczego, niezależnie od jego granic i zakresu, każdorazowo obliguje sąd odwoławczy do zbadania ewentualności wystąpienia uchybień, o jakich mowa
w art. 439 k.p.k. i 440 k.p.k. W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy nie stwierdził wskazanych tam uchybień, a zarzutów co do ich występowania nie formułował również obrońca oskarżonego.

Przed omówieniem zarzutów apelacyjnych, stwierdzić należy, iż kontrola odwoławcza zaskarżonego wyroku prowadzi do wniosku, że Sąd
I instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych dotyczących dokonania przez oskarżonego K. W. (1) przypisanego mu przestępstwa, a orzekając wziął pod uwagę wszystkie przeprowadzone dowody. Sąd I instancji w jasny i przekonujący sposób przedstawił tok swojego rozumowania. Każdy
z ujawnionych w toku przewodu sądowego dowodów poddany został ocenie, która uwzględnia wskazania doświadczenia życiowego i reguły logicznego rozumowania.

Powyższe stanowisko potwierdza analiza akt sprawy i uzasadnienie wyroku, w którym prawidłowo wskazano, jakie fakty zostały uznane za udowodnione i jakie dowody były podstawą ich przyjęcia. Ocena materiału dowodowego nie budzi zastrzeżeń, albowiem nie wykracza poza ramy swobodnej ich oceny, jest dokładna i nie wykazuje błędów logicznych.

Podkreślić przy tym także należy, że uzasadnienie zaskarżonego wyroku odpowiada wymogom art. 424 § 1 i 2 k.p.k. i w pełni pozwala na kontrolę prawidłowości zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Odnosząc się zaś do konkretnych zarzutów apelacji obrońcy oskarżonego K. W. (1), Sąd II instancji podnosi, iż – wbrew zarzutom apelacji – Sąd Rejonowy dokonał oceny zebranego w sprawie i w całości ujawnionego materiału dowodowego w sposób czyniący zadość dyrektywie wyrażonej w art. 7 k.p.k., a także w przepisach art. 4 k.p.k. i art. 410 k.p.k. i w konsekwencji nie dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych.

W myśl dyrektywy określonej w art. 7 k.p.k., organy postępowania kształtują swe przekonanie na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Natomiast zgodnie z art. 4 k.p.k. organy prowadzące postępowanie karne są obowiązane badać oraz uwzględniać okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego. Zgodnie zaś z art. 410 k.p.k. podstawę wyroku może stanowić tylko całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej.

W kontekście powyższych zasad zauważyć należy, że Sąd Rejonowy przeprowadził wyczerpujące postępowanie dowodowe na co wskazuje nie tylko zawartość akt niniejszej sprawy, ale przede wszystkim lista dowodów w oparciu, o które Sąd I instancji ustalił stan faktyczny sprawy (karta 220 akt). Sąd Okręgowy z kolei, przeprowadzając kontrolę instancyjną zaskarżonego orzeczenia, nie dostrzegł, aby istniała możliwość przeprowadzenia jeszcze jakiegoś innego dowodu, który pomógłby w ustaleniu przebiegu przedmiotowego zdarzenia.

Następnie Sąd Rejonowy dokonał oceny zebranego w sprawie i w całości ujawnionego materiału dowodowego i to w sposób czyniący zadość wyżej wskazanym zasadom. Stanowisko to potwierdza analiza akt sprawy i uzasadnienie wyroku, w którym prawidłowo wskazano, jakie fakty zostały uznane za udowodnione i jakie dowody były podstawą ich przyjęcia. Ocena materiału dowodowego nie budzi zastrzeżeń, albowiem nie wykracza poza ramy swobodnej ich oceny, jest dokładna i nie wykazuje błędów logicznych.

Sąd II instancji podnosi w tym miejscu, iż nie jest jego rolą dokonywanie powtórnej drobiazgowej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Takowa została bowiem poczyniona przez Sąd rozstrzygający, zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie regułami, a Sąd Okręgowy ocenę tę w pełni akceptuje.

Podkreślić jednak należy, iż przeprowadzone w niniejszej sprawie dowody, w tym w szczególności zeznania świadka M. J., jednoznacznie wykazały, iż oskarżony dopuścił się przypisanego mu przestępstwa. Natomiast argumenty apelacji obrońcy oskarżonego K. W. (1) stanowią jałową polemikę z Sądem I instancji nie prezentując w istocie okoliczności, które mogłyby podważyć poczynione przez ten Sąd ustalenia i oparte na nich orzeczenie.

Za całkowicie bezzasadny ocenić należy zarzut naruszenia art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej oceny zeznań świadka K. W. (2). Sąd Rejonowy słusznie uznał drugie i trzecie zeznania K. W. (2) (karty 82 – 83 oraz158 – 159), złożone w toku niniejszego postępowania, za nieprzekonywujące i w konsekwencji z niewiarygodne.

Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazał dlaczego nie dał wiary powyższym zeznaniom K. W. (2). Kierując się bowiem zasadami doświadczenia życiowego nie sposób uznać za wiarygodne kolejnych zeznań tego świadka, które diametralnie odbiegały od jego pierwszych zeznań, złożonych na początku przedmiotowego postępowania, i to w krótkim odstępie czasu od zdarzenia z dnia 25 marca 2016 roku. Zgodzić się należy z Sądem I instancji, że zmiana zeznań przez K. W. (2) miała na celu wyłącznie ochronę jego kolegi przed odpowiedzialnością karną. Wbrew twierdzeniom skarżącego, okoliczność pozostawania ww. świadka w stanie nietrzeźwości w dniu zdarzenia nie stanowi przesłanki uwiarygodniającej zmianę jego zeznań. Biorąc zaś pod uwagę to, iż z treści pierwszych zeznań tego świadka wynika, że K. W. (2) był pod tak dużym wpływem alkoholu, że nie pamięta szczegółów zdarzenia z dnia 25 marca 2016 roku, to nie sposób uznać za prawdziwe twierdzeń, że dłuższy upływ czasu od momentu zdarzenia umożliwił świadkowi dokładniejszą rekonstrukcję tamtych wydarzeń.

Potwierdzenia nie znajduje też argumentacja obrońcy oskarżonego jakoby świadek Ł. P. wywarł na K. W. (2) presję w celu złożenia przez niego w dniu 5 maja 2016 roku zeznań obciążających oskarżonego. Zarzut rzekomego nacisku nie jest poparty żadnymi dowodami. Ponadto, biorąc pod uwagę fakt, że w dniu zdarzenia świadek K. W. (2) znajdował się pod dużym wpływem alkoholu, nie pamiętając dokładnego przebiegu wydarzeń w dniu 25 marca 2016 roku, to nie sposób uznać za wiarygodne wywieranie na niego presji osoby trzeciej niezwiązanej w ogóle z przedmiotowym postępowaniem.

Na uwzględnienie nie zasługuje również zarzut dokonania dowolnej oceny dowodu z zeznań świadka K. G. (2). Sąd Rejonowy w sposób wyczerpujący uzasadnił dlaczego przy ustalaniu stanu faktycznego nie oparł się na zeznaniach tego świadka i stanowisko to Sąd Okręgowy w pełni podziela.

Brak jest również podstaw do podzielenia zarzutu naruszenia art. 7 k.p.k. z powodu nie uwzględnienia rozbieżności pomiędzy zeznaniami świadka M. J. i M. M. (1). Przede wszystkim wskazać należy, że M. M. (2) nie był naocznym obserwatorem zdarzenia. Dowiedział się o nim od dyżurnego KPP w O.. Zaś wskazane przez skarżącego rozbieżności nie miały wpływu na ustalenie wiarygodności zeznań tych świadków.

W tym miejscu należy podkreślić, że zgonie z zasadą swobodnej oceny dowodów ważna jest nie liczba czy rodzaj dowodów uzyskanych, ale ich wartość w świetle całokształtu materiału dowodowego. Oznacza to, że w sytuacji wielości dowodów, gdy tylko jeden z nich obciąża oskarżonego, możliwe jest wydanie orzeczenia uznającego jego winę wówczas, gdy dowód ten nie jest sprzeczny z innymi dowodami, którym sąd nadał walor wiarygodności (Hofmański, Sadzik, Zgryzek, Kodeks, t. 1, 2011, s. 99–102). Podstawowym zatem problemem stojącym przed organami procesowymi jest ustalenie czy zeznania świadka są wiarygodne, tzn. czy są spójne, logiczne, oraz jakimi motywami kierował się ten podmiot, składając określonej treści zeznania. Nie oznacza to konieczności wymagania podania od świadka wszelkich okoliczności zdarzenia, gdyż z punktu widzenia psychologicznego jest to niemożliwe. W szczególności dokonując oceny zeznań należy wziąć pod uwagę odstęp czasowy od zdarzenia, czas ujawnienia takiego świadka oraz szczegółowość podawanych przez niego relacji.

W związku z powyższym należy stwierdzić, że Sąd Rejonowy zasadnie uznał za wiarygodne zeznania M. J. i M. M. (1). Przedmiotowe zeznania są spójne i logiczne i konsekwentnie odzwierciedlają sekwencję wydarzeń z dnia 25 marca 2016 roku.

Reasumują, Sąd Rejonowy korzystając z uprawnień wynikających z art. 7 k.p.k. dokonał prawidłowej, swobodnej oceny wszystkich zgromadzonych w postępowaniu dowodów i wszechstronnie, zgodnie z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego, w sposób logiczny i niesprzeczny uzasadnił, które dowody uznał za wiarygodne, a którym odmówił waloru wiarygodności, jednocześnie podając wyczerpujące powody takiego rozstrzygnięcia. Odrzucenie przez sąd pewnych dowodów w końcowej ocenie przy jednoczesnym uwzględnieniu innych dowodów, stanowi uprawnienie sądu dokonującego ustaleń faktycznych z pełnym uwzględnieniem zasady swobodnej oceny dowodów i nie może być uznane za przejaw naruszenia zasady obiektywizmu, która nakazuje zachowanie obiektywnego stosunku do stron procesowych i do obiektywnej oceny wszystkich dowodów zgromadzonych w sprawie (tak: wyrok SA w Lublinie z 20.06.2012, II AKa 98/12,LEX nr 1216340).

W ocenie Sądu odwoławczego owa zasada nie została w przedmiotowym postępowaniu naruszona. Stanowisko Sądu Rejonowego wyrażone w pisemnych motywach wyroku jednoznacznie wskazuje, iż sąd ten rzetelnie rozpatrzył niniejszą sprawę, zachowując konieczny i nakazany przez ustawę obiektywizm w stosunku do stron procesowych.

Podsumowując przedmiotowe rozważania Sądu Okręgowego, odnoszące się do omawianych kwestii i przypisanego oskarżonemu czynu, jak też uwzględniając treść apelacji, należy podkreślić, że dokonana przez Sąd I instancji ocena zebranych w sprawie dowodów znajduje się pod ochroną wyrażonej w art. 7 k.p.k. zasady swobodnej oceny dowodów. Sąd Rejonowy dokonał ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie na podstawie wszechstronnej analizy przeprowadzonych dowodów. Ocena ich wiarygodności nie wykazuje błędów natury faktycznej czy logicznej, zgodna jest też ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego. Ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy zostały oparte na dowodach ujawnionych w toku rozprawy głównej i obejmują całokształt okoliczności sprawy. Przekonanie Sądu I instancji o wiarygodności lub niewiarygodności poszczególnych dowodów stanowi wynik rozważenia wszelkich okoliczności zarówno na korzyść jak i niekorzyść oskarżonego. Ocena ta została przez Sąd I instancji wyczerpująco i logicznie uargumentowana w uzasadnieniu wyroku (por. SN w sprawach: WRN 149/90 - OSNKW 1991, nr 7 poz.41, II KR 114/74, OSNKW 1975 nr 2 poz. 28).

Za całkowicie bezzasadny uznać należy także zarzut naruszenia prawa materialnego, to jest art. 178a § 1 k.k. i art. 160 § 2 k.k. Zgodnie bowiem z ugruntowanym poglądem judykatury, obraza prawa materialnego polega na jego wadliwym zastosowaniu, lub niezastosowaniu, w orzeczeniu, które jest oparte na trafnych i niekwestionowanych ustaleniach faktycznych. Nie można mówić o naruszeniu przepisów prawa materialnego w sytuacji, gdy wadliwość orzeczenia jest wynikiem błędnych ocen i ustaleń faktycznych przyjętych za jego podstawę, bądź też jest wynikiem obrazy przepisów prawa procesowego (tak: postanowienie SN z 15.02.2007 r., IV KK 234/06, OSNwSK 2007, poz. 438, LEX nr 445859). Z treści sformułowanych przez obrońcę zarzutów oraz z treści uzasadnienia apelacji wynika, że skarżący kwestionuje ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji, w szczególności zaś ustalenie w toku postępowania, że oskarżony prowadził pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, gdyż, zdaniem obrońcy oskarżonego, zebrany w sprawie materiał dowodowy może świadczyć co najwyżej o przygotowaniu albo ewentualnie usiłowaniu. Tym samym apelacja obrońcy oskarżonego zawiera sprzeczność, albowiem zarzucając obrazę przepisów prawa materialnego, czyli nietrafność subsumcji przypisanego oskarżonemu czynu, kwestionuje ustalenia faktyczne przyjęte za podstawę orzeczenia. (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 5.10.2010 r., II AKa 10/10, KZS 2011/4, poz. 45, LEX nr 852396).

Przypomnieć w tym miejscu należy, iż zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, może okazać się trafnym tylko wówczas, gdy podnoszący go w apelacji zdoła wykazać sądowi orzekającemu w I instancji uchybienia przy ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, polegające na nie uwzględnieniu przy jej dokonywaniu – tak zasad logiki, wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego, jak też całokształtu ujawnionych w sprawie okoliczności (art. 410 k.p.k.) Zarzut ten nie może jednak sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami sądu, wyrażonymi w uzasadnieniu wyroku, lecz do wykazania, jakich mianowicie konkretnych uchybień w zakresie logicznego rozumowania dopuścił się sąd w ocenie zebranego materiału dowodowego – wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 1975 roku, sygnatura akt II KR 355/74. Krytyka odwoławcza, aby była skuteczna, winna więc wykazać usterki rozumowania zaskarżonego orzeczenia. W sytuacji, w której takowych uchybień nie wykazuje poprzestając, co jest bardzo częstym zjawiskiem, na zaprezentowaniu własnej, nieliczącej się na ogół z wymogami art. 410 k.p.k., ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, nie sposób uznać, że rzeczywiście sąd I instancji dopuścił się przy wydaniu tego zaskarżonego orzeczenia tego rodzaju uchybienia – wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 27 kwietnia 2006 roku, sygnatura akt II AKa 80/06.

W kontekście powołanego powyżej orzeczenia, Sąd Odwoławczy podnosi, iż zarzut obrońcy oskarżonego K. W. (1), jakoby przebieg zdarzeń w niniejszej sprawie był odmienny od tego ustalonego przez Sąd I instancji (zarzut błędu w ustaleniach faktycznych) w żadnym zakresie nie zasługuje na uwzględnienie. Oczywiście jest „prawem obrony oskarżonego mnożenie, a nawet wyolbrzymianie na każdym etapie postępowania takich faktów i ich ocen, które pozwalają na powątpiewanie w jego winę, pod warunkiem wszakże nieprzeinaczania faktów (lojalności wobec faktów)” – wyrok Sądu Najwyższego, sygnatura akt IV KKN 714/98. Sąd Odwoławczy wskazuje, że zarzuty zawarte w apelacji wniesionej w niniejszej sprawie mają na celu wskazaną w powyższym orzeczeniu linię obrony, a apelujący zmierza do takiego wyolbrzymienia faktów i ich ocen, by uwolnić oskarżonego od odpowiedzialności za przypisany mu czyn, nie spełniając jednak warunku wspomnianego przez Sąd Najwyższy, to jest lojalności wobec faktów, ustalonych w sposób jednoznaczny przez Sąd Rejonowy i w pełni zaakceptowany przez Sąd Okręgowy. To powoduje, że apelacja obrońcy oskarżonego K. W. (1) nie zasługuje na uwzględnienie.

Reasumując, kontrola odwoławcza wykazała, że Sąd Rejonowy – dokonując ustaleń faktycznych, co do przebiegu zdarzenia – uwzględnił całokształt ujawnionych okoliczności i nie popadł w wątpliwości, które, wobec braku możliwości ich usunięcia, należałoby rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego K. W. (1). Natomiast Sąd odwoławczy, po dokonaniu wnikliwej analizy akt niniejszej sprawy, również nie dopatrzył się w rozumowaniu Sądu Rejonowego luk i wątpliwości, które należałoby rozstrzygać na korzyść tego oskarżonego. Podkreślić bowiem należy, iż w przekonaniu Sądu II instancji, jeżeli da się wiarę zeznaniom świadków, które Sąd I instancji obdarzył zaufaniem oraz uwzględni pozostały materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie, to brak jest miejsca dla powstania jakichkolwiek wątpliwości, a tym bardziej wątpliwości niedających się usunąć, co do sprawstwa oskarżonego K. W. (1) w zakresie przypisanego mu przestępstwa.

Biorąc pod uwagę prawidłowość oceny materiału dowodowego dokonanej przez Sąd Rejonowy należy stwierdzić, że zarzut obrazy prawa procesowego, to jest art. 5 § 2 k.p.k., również nie znajduje uzasadnienia.

Sąd Odwoławczy pragnie w tym miejscu, w skrócie, przypomnieć, że nie można zasadnie stawiać zarzutu obrazy art. 5 § 2 k.p.k. podnosząc wątpliwości samej strony, co do treści ustaleń faktycznych, lub co do sposobu interpretacji prawa. Dla oceny, czy nie został naruszony nakaz in dubio pro reo nie są bowiem miarodajne tego rodzaju okoliczności zgłaszane przez stronę, ale jedynie to, czy orzekający w sprawie sąd rzeczywiście powziął wątpliwości, co do treści ustaleń faktycznych lub wykładni prawa i wobec braku możliwości ich usunięcia rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego względnie to, czy w świetle realiów konkretnej sprawy, wątpliwości takie powinien był powziąć. Wskazać zatem należy, iż samo tylko zaprzeczanie przez oskarżonego, że nie dopuścił się on popełnienia zarzucanego mu czynu, nie stwarza sytuacji do oceny, której można byłoby zastosować dyrektywę opisaną w art. 5 § 2 k.p.k., skoro sąd oceniający dowody stwierdza wyraźnie, że wyjaśnieniom tym po prostu odmawia wiary, zaś kwestionowane, a newralgiczne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy ustalenia, czyni w oparciu o inne, obdarzone zaufaniem sądu dowody. Dopiero zatem wówczas, gdyby także i dowody, którym sąd dał wiarę tworzyły luki w możliwości przyjęcia konkretnego ustalenia, a więc wątpliwości, co do nastąpienia określonych zdarzeń, zaś sąd usunął je w kierunku niekorzystnym dla oskarżonego, naruszona zostałaby dyrektywa zawarta w treści art. 5 § 2 k.p.k.

Wątpliwości, o jakich mowa w art. 5 § 2 k.p.k., to zatem wątpliwości sądu, a nie strony procesowej wyrażającej odmienny pogląd w przedmiocie oceny całokształtu ujawnionego w sprawie materiału dowodowego, a w szczególności oceny wiarygodności dowodów, stanowiących podstawę ustaleń faktycznych.

Sąd Odwoławczy, mając powyższe na uwadze oraz po dokonaniu wnikliwej analizy akt niniejszej sprawy, podnosi, iż nie dopatrzył się w rozumowaniu Sądu Rejonowego luk i wątpliwości, które należałoby rozstrzygać na korzyść oskarżonego. Podkreślić bowiem należy, iż w przekonaniu Sądu II instancji, jeżeli da się wiarę tak zeznaniom świadków, jak i innym dowodom, które Sąd I instancji obdarzył zaufaniem, to brak jest miejsca dla powstania jakichkolwiek wątpliwości, a tym bardziej wątpliwości niedających się usunąć, co do sprawstwa oskarżonego K. W. (1).

Sąd Okręgowy w tym miejscu raz jeszcze przypomina, że to Sąd I instancji dokonuje oceny materiału dowodowego i na podstawie uznanego przez siebie za wiarygodny materiału dowodowego odtwarza stan faktyczny. Natomiast rolą Sądu odwoławczego jest kontrola rozstrzygnięcia Sądu I instancji pod kątem zgodności odtworzonego stanu faktycznego z ujawnionym materiałem dowodowym, a także poprawności dokonanej przez Sąd Rejonowy oceny ujawnionego materiału dowodowego.

W niniejszej sprawie Sąd I instancji ustalił stan faktyczny przede wszystkim na podstawie zeznań świadka M. J., częściowo na podstawie zeznań K. W. (2), a także na podstawie zeznań świadków M. W. (2), S. B., M. M. (1) i E. K. oraz dokumentów, w tym przede wszystkim na podstawie protokołu badania stanu nietrzeźwości oskarżonego. Stanowisko swoje w tym zakresie Sąd I instancji poprawnie uzasadnił, a Sąd Okręgowy w pełni podziela ocenę materiału dowodowego dokonaną przez Sąd Rejonowy, jak i odtworzony na podstawie tego materiału stan faktyczny.

Kontrola odwoławcza wykazała zatem, że Sąd Rejonowy dokonując ustaleń faktycznych działał zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów, w ramach i na podstawie obowiązującego prawa oraz zasad doświadczenia życiowego. Rozumowanie, które doprowadziło do dokonania przedmiotowych ustaleń faktycznych, znajduje pełne odzwierciedlenie w treści uzasadnienia.

Za całkowicie bezzasadny należało również uznać zarzut naruszenia przepisu art. 6 w związku z art. 117 § 1 i 2 k.p.k. oraz art. 317 § 1 i 2 k.p.k. Przede wszystkim ani w zarzutach, ani w uzasadnieniu apelacji skarżący nie wskazał w jaki sposób Sąd meriti miałby obrazić powyższe przepisy proceduralne, ani w jaki sposób wpłynęło to na treść wydanego w niniejszej sprawie orzeczenia. Sąd Okręgowy ma wrażenie, że wywiedziona w niniejszej sprawie apelacja sporządzona została na jakimś wzorze dotyczącym innej sprawy, w której rzeczywiście doszło do takiego uchybienia i na skutek niedopatrzenia po prostu automatycznie powielono ten zarzut nie mający żadnego przełożenia na okoliczności obecnie rozpatrywanej sprawy.

Podsumowując powyższe rozważania należy podkreślić, że zastrzeżeń Sądu Okręgowego nie budzi również przyjęta przez Sąd I instancji w oparciu o ustalony stan faktyczny, kwalifikacja czynu przypisanego oskarżonemu. Sąd Odwoławczy w pełni podziela stanowisko Sądu I instancji, że oskarżony K. W. (1) swoim zachowaniem, opisanym w ustaleniach faktycznych pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku, wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 178 a § 1 k.k. i art. 160 § 2 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k.

Prowadzenie pojazdu mechanicznego oznacza zgodne z jego konstrukcją wprawienie go w ruch, kierowanie nim, nadawanie prędkości i hamowanie. Zaś przestępstwo stypizowane w art. 178a § 1 k.k. jest już dokonane w momencie uruchomienia pojazdu i rozpoczęcia jazdy przez nietrzeźwego kierowcę.

Nie sposób przy tym zgodzić się z argumentacją obrońcy jakoby zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie dawał podstaw do kategorycznego stwierdzenia, że oskarżony prowadził pojazd mechaniczny w ruchu lądowym. Nawet bowiem przejechanie przez kierowcę niewielkiej odległości, gdy jest pod wpływem alkoholu, realizuje już znamiona przestępstwa stypizowanego w art. 178a § 1 k.k.

Na marginesie należy jednak stwierdzić, że skarżący sam wprost przyznaje, że oskarżony prowadził pojazd mechaniczny. Sformułowanie zawarte w apelacji „nie dojechawszy bowiem nawet do osi jezdni, powrócił na wcześniej zajmowane stanowisko” wskazuje, że skarżący przyznaje, że oskarżony wprawił już pojazd w ruch i to będąc w stanie nietrzeźwości, co potwierdza wynik badania go na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Nie ma zaś znaczenia dla zakwalifikowania zachowania oskarżonego z art. 178a § 1 k.k. podnoszona przez apelującego okoliczność, że ze zgromadzonego materiału dowodowego „nie wynika by manewr ten spowodował jakiekolwiek zakłócenie w ruchu”.

Zatem zachowanie oskarżonego K. W. (1) w pełni uzasadnia uznanie go winnym przestępstwa określonego w art. 178a § 1 k.k.

Ustawodawca w art. 160 § 2 k.k. wprowadził typ kwalifikowany czynu zabronionego polegający na narażeniu człowieka na niebezpieczeństwo. O wyższej karalności w takim przypadku decyduje to, że na sprawcy ciąży prawny obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo. Sprawca przestępstwa określonego w art. 160 § 2 k.k. musi mieć prawny, szczególny obowiązek zapobiegnięcia powstaniu bezpośredniego niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia pokrzywdzonego, bez względu na źródło tego niebezpieczeństwa (Wróbel Włodzimierz red. Zoll Andrzej red. Kodeks karny. Część szczególna. Tom II. Część I. Komentarz do art. 117-211a, Opublikowano: WKP 2017). Narażenie zaś człowieka na niebezpieczeństwo, o którym jest mowa w art. 160 § 1–3, zachodzić będzie w wypadku naruszenia przez sprawcę opartych na wiedzy i doświadczeniu reguł postępowania w stosunku do drugiego człowieka, reguł wykształconych dla określenia tolerowanego, ze względu na wagę podejmowanej czynności, stopnia zagrożenia.

W niniejszej sprawie istotna jest okoliczność, że na oskarżonym ciążył szczególny prawny obowiązek opieki na małoletnią, co tym samym implikuje obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, o którym mowa w art. 160 § 2 k.k. Podkreślenia wymaga również, że przestępstwo określone w art. 160 § 2 może być popełnione zarówno przez działanie, jak i przez zaniechanie.

Reasumując za bezsporne należy uznać, że prowadzenie przez oskarżonego w stanie nietrzeźwości pojazdu mechanicznego, w którym przewoził swoją siedmioletnią córkę stanowiło narażenie człowieka, a konkretnie małoletniej M. W. (1), na niebezpieczeństwo.

Ponieważ jeden czyn oskarżonego K. W. (1) wyczerpał znamiona dwóch przestępstw (z art. 178a § 1 k.k. i z art. 160 § 2 k.k.), stąd w kwalifikacji ujęto również przepis art. 11 § 2 k.k., zgodnie z którym jeżeli jeden czyn wyczerpuje znamiona określone w dwóch albo więcej przepisach ustawy karnej, to sąd skazuje za jedno przestępstwo na podstawie wszystkich zbiegających się przepisów.

Mając na uwadze to, że apelacja obrońcy oskarżonego K. W. (3) skierowana została przeciwko całości rozstrzygnięcia, Sąd Odwoławczy, na podstawie art. 447 § 1 k.p.k. dokonał także oceny wymierzonej oskarżonemu kary.

Analizując zatem zaskarżony wyrok pod względem rodzaju i wysokości wymierzonej oskarżonemu kary, Sąd II instancji pragnie podnieść, iż Sąd Rejonowy właściwie zastosował dyrektywy wymiaru kary ujęte w przepisie art. 53 k.k. i trafnie uzasadnił ich zastosowanie. Sąd słusznie uwzględnił całokształt okoliczności, zarówno obciążających jak i łagodzących, mających wpływ na wymiar kary.

Aby właściwie zbadać kwestię współmierności kary zasadnym będzie przypomnienie, że w świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego, zarzut niewspółmierności kary, jako zarzut z kategorii ocen, można podnosić wówczas, „gdy kara jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy, innymi słowy – gdy w społecznym odczuciu jest karą niesprawiedliwą” – wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 kwietnia 1985 roku, sygn. akt V KRN 178/85.

Zaś pojęcie niewspółmierności rażącej oznacza znaczną, wyraźną i oczywistą, a więc niedającą się zaakceptować dysproporcję między karą wymierzoną a karą sprawiedliwą (zasłużoną). Przesłanka rażącej niewspółmierności kary jest spełniona tylko wtedy, gdy na podstawie ustalonych okoliczności sprawy, które powinny mieć decydujące znaczenie dla wymiaru kary, można przyjąć, iż zachodzi wyraźna różnica między karą wymierzoną a karą, która powinna zostać wymierzona w wyniku prawidłowego zastosowania dyrektyw wymiaru kary oraz zasad ukształtowanych przez orzecznictwo (tak: wyrok SN z 22.10.2007 r., SNO 75/07, „Orzecznictwo Sądu Najwyższego w sprawach dyscyplinarnych i w sprawach skarg na przewlekłość postępowania karnego” 2007, poz. 87, LEX nr 569073).

W przedmiotowej sprawie istotna jest także społeczna szkodliwość przypisanego czynu. Z całą stanowczością należy podkreślić, że zachowania polegające na prowadzeniu pojazdu mechanicznego pod wpływem alkoholu winny być stanowczo w społeczeństwie piętnowane ze względu na chronione prawem dobra. Kształtowanie świadomości prawnej społeczeństwa jest podyktowane potrzebą przekonania społeczeństwa o nieuchronności kary za naruszenie dóbr chronionych prawem i nieopłacalności zamachów na te dobra, służy wzmożeniu poczucia odpowiedzialności, ugruntowaniu poszanowania prawa i wyrobieniu właściwego poczucia sprawiedliwości oraz poczucia bezpieczeństwa. Kara ma odpowiadać społecznemu poczuciu sprawiedliwości, dawać gwarancję skutecznego zwalczania przestępczości oraz budować zaufanie do obowiązującego systemu prawnego. W niniejszej sprawie wpływ na wymiar kary miał również fakt, że oskarżony swoim zachowaniem naraził swoją małoletnią córkę na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Wobec powyższego, wymierzenie oskarżonemu kary 8 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin miesięcznie, środka karnego w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 4 lat oraz świadczenia pieniężnego w kwocie 5.000 złotych żadną miarą nie można uznać za rażąco surowe potraktowanie oskarżonego. Zdaniem Sądu Okręgowego, rodzaj i wymiar kary zasadniczej świadczą o tym, że Sąd I instancji potraktował oskarżonego wyjątkowo łagodnie. Zaś uwzględniając okoliczności niniejszej sprawy również orzeczonego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych nie można uznać za surowy, tym bardziej iż minimalny okres trwania tego środka to 3 lata.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy, na podstawie art. 437 § 1 k.p.k., utrzymał w mocy zaskarżony wyrok, jako że przeprowadzona kontrola instancyjna nie dostarczyła podstaw do uwzględnienia apelacji obrońcy oskarżonego i jakiejkolwiek ingerencji w zaskarżone orzeczenie.

Na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. Sąd Okręgowy zwolnił oskarżonego K. W. (1) od obowiązku uiszczenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, uznając, że ze względu na sytuację majątkową i rodzinną oskarżonego ich uiszczenie byłoby dla oskarżonego zbyt uciążliwe.

/M. Z./