Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 118/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 kwietnia 2018 r.

Sąd Rejonowy w Mrągowie, II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Wojciech Szałachowski

Protokolant: st. sekr. sąd. Ewelina Rabuczewska

w obecności prokuratora Prok. Rej. Adama Maurycego Popek

po rozpoznaniu w dniach 11/09/2017 r., 23/10/2017r., 04/12/2017r., 24/04/2018r. sprawy

A. T. (1) córki B. i R. z domu F.,

ur. (...) w O.,

oskarżonej o to, że:

W dniu 08 listopada 2016 roku w M., na skrzyżowaniu ulic (...), w okolicy przejścia dla pieszych, prowadząc pojazd mechaniczny marki M. (...) o numerze rejestracyjnym (...) ulicą (...) w kierunku centrum M., zbliżając się do prawidłowo oznakowanego przejścia dla pieszych, nieumyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, w ten sposób, że jadąc z nadmierną i niedozwoloną administracyjnie prędkością około 55 do 62 km/h, w sytuacji, gdy prędkość dopuszczalna na tym odcinku drogi wynosiła 50 km/h, nie dostosowała tej prędkości do warunków widoczności drogi i potrąciła nieprawidłowo przechodzącą przez jezdnię H. S., co było bezpośrednią przyczyną wypadku, albowiem piesza nie ustąpiła pierwszeństwa wchodząc na jezdnię za przejściem dla pieszych bezpośrednio przed nadjeżdżający z jej lewej strony samochód osobowy M. kierowany przez A. T. (1), wskutek czego nieumyślnie przyczyniła się do zaistnienia wypadku, w następstwie którego H. S. w wyniku wstrząsu urazowo – krwotocznego spowodowanego obrażeniami klatki piersiowej i brzucha poniosła śmierć w dniu 08 listopada 2016 roku w Wojewódzkim Szpitalu (...) w O.,

tj. o przestępstwo z art. 177 § 2 k.k.

O R Z E K A :

I. Oskarżoną A. T. (1) w ramach zarzucanego jej czynu uznaje za winną tego, że 08 listopada 2016r. w M. na skrzyżowaniu ulic (...), prowadząc samochód osobowy marki M. (...) o numerze rejestracyjnym (...) ulicą (...), nieumyślnie naruszyła art. 3 ust. 1 i art. 26 ust. 1 Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o Ruchu Drogowym ( dz. U. z 2017 r. poz. 1260 ze zm.) w ten sposób, że zbliżając się do przejścia dla pieszych nie zachowała szczególnej ostrożności, nienależycie obserwowała drogę i nie ustąpiła pierwszeństwa pieszej H. S., znajdującej się w obrębie przejścia dla pieszych, w skutek czego potrąciła ją, w następstwie czego H. S. w wyniku wstrząsu urazowo – krwotocznego spowodowanego obrażeniami klatki piersiowej i brzucha poniosła śmierć w dniu 08 listopada 2016 roku w Wojewódzkim Szpitalu (...) w O., to jest przestępstwo z art. 177 § 2 k.k.

i za to na podstawie 177 § 2 k.k. skazuję ją na karę 1 ( jednego) roku pozbawienia wolności;

II. Na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k., art. 70 § 1 k.k., art. 71 § 1 k.k. wykonanie orzeczonej wobec oskarżonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres próby lat 2 (dwóch ), wymierza jej nadto grzywnę w rozmiarze 100 (stu ) stawek dziennych ustalając wysokość stawki na 10 (dziesięć) złotych;

III. Na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzeka wobec oskarżonej A. T. (1) na rzecz pokrzywdzonych I. O. i M. S., kwoty po 3000 zł ( trzy tysiące złotych) tytułem zadośćuczynienia za doznane krzywdy;

IV. Na podstawie art. 627 k.p.k. zasądza od oskarżonej na rzecz oskarżycielek posiłkowych I. O. i M. S., kwoty po 3000 zł ( trzy tysiące złotych) tytułem zwrotu wydatków poniesionych na ustanowienie w sprawie pełnomocnika adw. M. D.;

V. Na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwalnia oskarżoną od opłaty i obciąża 1/8 częścią pozostałych kosztów sądowych.

UZASADNIENIE

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 08 listopada 2016 roku oskarżona A. T. (2) poruszała się samochodem osobowym marki M. (...) o nr rej. (...). Wraz z nią pojazdem tym podróżowała G. W. oraz T. W.. Oskarżona jechała z O. do K., gdzie zamieszkuje. W M. na rondzie zjechała z trasy i wjechała w ulicę (...) i miała zamiar dojechać do sklepu (...), położonego w M. na ulicy (...) (bezsporne).

Oskarżona podążała ulicą (...). W obrębie skrzyżowania ulicy (...) z ulicą (...) znajdują się trzy przejścia dla pieszych, w tym dwa położone na ulicy (...). A. T. (1) jechała z prędkością administracyjne dozwoloną tj. 50 km/h (vide ustna opinia biegłych k. 272).

W tym czasie piesza H. S. weszła na jezdnię, w obrębie przejścia dla pieszych, przekraczała jezdnię w odległości 2 metrów od znaku P-10 (przejście dla pieszych), przechodząc ze strony prawej na lewą, dla kierunku ruchu oskarżonej. Oskarżona nie obserwowała okolic przejścia dla pieszych, nie podjęła hamowania i uderzyła pokrzywdzoną H. S., poruszającą się z prędkością około 2,88 km/h (opinia biegłych k. 246) lewą częścią samochodu (opinia biegłych k. 221 i następne). Pokrzywdzona do chwili potrącenia znajdowała się na jezdni przez około 2,75 sekundy (opinia biegłego k. 246).

Od miejsca potrącenia oskarżona przejechała jeszcze odcinek drogi długości około 51 metrów (opinia biegłych k. 231), zaś pokrzywdzona została odrzucona z miejsca potrącenia na odległość około 21 metrów (vide k. 233).

Pojazd, którym poruszała się oskarżona miał sprawny układ hamulcowy. W chwili wejścia pieszej na jezdnię samochód oskarżonej znajdował się od niej w odległości około 40 metrów (k. 234-235 opinii).

Oskarżona, podobnie jak i inni uczestnicy ruchu jadący na wprost ulicą (...) w kierunku centrum miasta, miała niczym nie ograniczoną widoczność (wyniki testu drogowego k. 238 i następne opinii biegłych)

W rezultacie ustalono, że oskarżona nie widziała pokrzywdzonej w obrębie przejścia dla pieszych, zanim ta wkroczyła na jezdnię, zauważyła pieszą dopiero w chwili gdy doszło do zderzenia, zaś manewr hamowania rozpoczęła dopiero po wypadku (bezsporne).

Po uderzeniu w pokrzywdzoną oskarżona zatrzymała samochód i udała się bezpośrednio do Szpitala (...) w M. po pomoc. Pokrzywdzona H. S. została przetransportowana do Szpitala Wojewódzkiego w O..

Na skutek kontaktu samochodu z ciałem, pokrzywdzona H. S. odniosła obrażenia ciała w postaci licznych, niewielkich otarć naskórka na głowie, drobnej rany na prawej małżowinie usznej, krwiaka podpajęczynówkowego, złamania mostka i licznych żeber, zwłaszcza po stronie lewej z rozdarciami opłucnej, stłuczenia płuc, krwiaka jam opłucnowych, pęknięcie śledziony, krwiaka jamy otrzewnej, złamania lewej łopatki, złamania trzonu V kręgu piersiowego, wieloodłamowego złamania miednicy po stronie lewej, sińca na lewym ramieniu, złamania trzonu lewej kości ramiennej, sińca na podudziach, złamania obu kości podudzia po obu stronach. Przyjęto, że przyczyną śmierci H. S. był wstrząs urazowo – krwotoczny będący następstwem obrażeń klatki piersiowej i brzucha (protokół oględzin i otwarcia zwłok k. 100-103).

N. od tego Sąd ustalił, że w chwili zdarzenia brak było jakichkolwiek opadów, widoczność i przejrzystość powietrza była dobra, przy czym przy temperaturze 4 stopni C. z kierunku w którym poruszała się oskarżona słońce świeciło oślepiającym blaskiem (vide k. 1v). W chwili zdarzenia oskarżona była trzeźwa (k. 2 i 4).

Powyższy stan faktyczny ustalono na podstawie powołanych wyżej dowodów oraz pozostałych dowodów, w tym dokumentów ujawnionych w toku rozprawy głównej i za zgodą stron zaliczonych w poczet materiału dowodowego.

Oskarżona A. T. (2) nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. Wyjaśniła, iż jest jej bardzo przykro z powodu zaistniałej sytuacji. Odbiło się to na jej zdrowiu psychicznym. Stwierdziła, że jej praca polega na prowadzeniu samochodu. Z racji tego, że nie mogła jeździć samochodem omal nie zbankrutowała jej firma. Wyjaśniła, że ta pani weszła dużo dalej od przejścia. Tego dnia jechała z rodzicami swojego partnera. Dodała, że nie zna M. i nie wiedziała którędy dojechać do sklepu (...). Jechała wolno. Wiozła ze sobą ciężko chorą osobę na raka, która odczuwała drastyczne zmiany podczas kierowania. Jechali od strony K.. Zwolniła przed pasami, bo nie wiedziała którędy jechać. W pewnym momencie posypały się na nią szkła i nie wiedziała co się stało. Za nią jechały samochody więc zwolniła. Bała się gwałtownie zahamować, samochód generalnie sam zwolnił. Mama jej partnera zapytała się, czy to gałąź spadła. Powiedziała, że chyba kogoś potrąciła. Sprawdziła funkcje życiowe i zorientowała się, że ok. 7 m od niej jest brama wjazdowa do szpitala i pobiegła w tamtą stronę. Na miejsce zdarzenia zaraz podbiegli ratownicy. Dodała nadto, że poczuła, że coś z lewej strony uderzyło w samochód. Nie widziała w ogóle tej kobiety i nie jest w stanie powiedzieć, z której strony szła. Jej samochód był uszkodzony od strony kierowcy. Wyjaśniła nadto, że nie wykonywała gwałtownego hamowania, znajdowała się już poza pasami. Przed pasami zwolniła, sprawdziła, czy nikt nie idzie. Pasy znajdują się przed skrzyżowaniem. Ta kobieta znajdowała się na środku skrzyżowania. Nie hamowała awaryjnie. Uderzenie w samochód nastąpiło na środku skrzyżowania. Nie widziała nikogo. Dodała nadto, że miała okulary przeciwsłoneczne, dobre okulary specjalne do jazdy. Rejestracja samochodowa po zdarzeniu leżała na środku skrzyżowania, potem policjant odrzucił ją na trawnik. Czapka była przejechana wielokrotnie przez samochody. Leżała raz na jednym pasie, raz na drugim. Policja przyjechała po około 10 minutach. Ruch tego dnia był normalny. Samochody jechały i przed nią i za nią. Kobieta nie szła po pasach, a przemieszczała się, przez środek skrzyżowania, między pasami. Wyjaśniła nadto, że wtedy świeciło mocne słońce, miała okulary przeciwsłoneczne (d. wyjaśnienia oskarżonej A. T. (2) k. 111, 150-151).

Sąd zważył, co następuje:

Wina oskarżonej w zakresie przypisanego jej czynu nie budzi wątpliwości. W szczególności należy stwierdzić, że w granicach materiału dowodowego, który w ocenie Sądu jest kompletny i wystarczający do rozstrzygnięcia w przedmiocie odpowiedzialności karnej oskarżonego nie są sporne okoliczności dotyczące czasu, miejsca i chronologii zdarzeń, także co do kwestii widoczności w ogóle, a w szczególności możliwości dostrzeżenia pokrzywdzonej przez oskarżoną zbliżającą się w ternie zabudowanym do przejścia dla pieszych. Po pierwsze należy wskazać, że jak wynika z rzetelnej i gruntownej opinii biegłych, w tym, także ustnej złożonej w toku rozprawy głównej, należy w ocenie Sądu przyjąć, że oskarżona poruszała się z prędkością administracyjnie dozwoloną. Ustalenie to było przedmiotem ustnej opinii biegłych, którzy w rezultacie wskazali za zasadne przyjęcie ustalenia, że „kierująca musiała jechać z prędkością 50 km/h” (opinia biegłych k. 272). W szczególności biegli wskazali, że gdyby samochód jechał szybciej niż 50 km/h, musiało by dojść do przełamania krawędzi dachu (ibidem).

Powyższe stało się podstawą dla ustalenia, iż nie można zarzucić oskarżonej przekroczenia dozwolonej prędkości.

Po drugie jak wynika z materiału dowodowego, żadną miarą nie można przyjąć, że pokrzywdzona nagle, w sposób który mógłby być zaskoczeniem dla prawidłowo działającego kierowcy, pojawiła się na drodze tuż przed maską samochodu. Zgromadzone dowody, z uwzględnieniem wskazań bogatej wiedzy biegłych i doświadczenia życiowego, wprost wskazują na to, że pokrzywdzona przekraczała jezdnię w obrębie przejścia dla pieszych. W tym miejscy należy wskazać, że Sąd przyjął za obręb przejścia dla pieszych przejście dla pieszych (zgodnie z definicją zawartą w ustawie Prawo o ruchu drogowymart. 2.11) – czyli obręb oznakowanego przejścia dla pieszych wyznaczony znakiem poziomym P-10 oraz znakiem informacyjnym D-6. Nadto pokrzywdzona wydaje się, że nie miała ani specjalnego powodu, ani też – z uwagi na stan zdrowia- możliwości poruszania się biegiem czy też szybkim krokiem. Kwestia ta została ustalona w opinii biegłych (vide k. 246) i Sąd w pełni akceptuje stwierdzenie, że piesza poruszała się z prędkością około 2,88 km/h. Ponadto należy przyjąć, że pokrzywdzona H. S. wkroczyła na jezdnię w obrębie przejścia dla pieszych, w sytuacji gdy oskarżona znajdowała się w odległości około 40 metrów przed przejściem. Jak wynika z opinii biegłych dla prędkości administracyjnie dozwolonej istniałaby możliwość całkowicie bezpiecznego przepuszczenia pieszej, wymagające nie tyle gwałtownego hamowania i zatrzymywania się ale „przyhamowania” (opinia biegłych k. 272). Poza tym należy podkreślić, że biegli ustalili także w warunkach rzeczywistych, że „kiedy piesza wyszła z bramy to mogła być widoczna dla kierującej samochodem z odległości 115 metrów” (ibidem).

W granicach tych ustaleń należy przyjąć, że oskarżona poruszała się jednostajnym ruchem, nie hamowała (aż do momentu uderzenia w pieszą), miała pełną możliwość obserwacji drogi i dostrzeżenia pieszej znajdującej się w obrębie przejścia dla pieszych. W tym miejscu wskazać trzeba, że poruszanie się z prędkością administracyjne dozwoloną, żadną miarą nie ekskulpuje kierowcy od odpowiedzialności za spowodowanie wypadku. W granicach ustaleń faktycznych tej sprawy, Sąd nie jest w stanie zaakceptować takiej oto sytuacji, że hamowanie następuje już po uderzeniu w pokrzywdzoną, znajdującą się w obrębie przejścia dla pieszych (jak ustalono w odległości 2 metrów od wymalowanych pasów). Kierowca w takiej sytuacji zobowiązany jest nie tyle do jazdy z prędkością administracyjnie dozwoloną co do poruszania się z prędkością bezpieczna, tj. taką, która przy uwzględnieniu całokształtu panujących na drodze warunków umożliwi bezpieczne prowadzenie pojazdu - art. 19 prawa ruchu drogowego). Prędkość bezpieczna to taka która ma pozwolić kierowcy na prawidłowe wykonanie manewrów potrzebnych w danej sytuacji. W realiach tej sprawy gdy oskarżona zbliżała się do skrzyżowania, w okolicy którego znajdowała się trzy przejścia dla pieszych, oskarżona winna była prowadzić auto z taką prędkością, by być w stanie ustąpić pierwszeństwa wszystkim osobom, które korzystając z przejść chciały przekroczyć jezdnię. Jedyną okolicznością, mogącą w pewnym sensie łagodzić ocenę czynu, jest faktycznie oślepiające oskarżoną słońce.

Logiczna ocena wyjaśnień oskarżonej, z których wynikało, że zauważyła pokrzywdzoną po uderzeniu w nią, prowadzi wprost do wniosku, że w istocie oskarżona w ogóle nie obserwowała okolic przejścia dla pieszych, Na linii łączącej oskarżoną z pokrzywdzoną nie znajdowały się żadne przeszkody, co musi skutkować ustaleniem, że oskarżona nie uczyniła zadość obowiązkowi zachowania szczególnej ostrożności na przejściu dla pieszych i jego obrębu.

Niezależnie od powyższych ustaleń, w ocenie Sądu, brak jest podstaw by przyjąć, że pokrzywdzona H. S. nieprawidłowo przechodziła przez jezdnię i że to właśnie było bezpośrednią przyczyną wypadku. Jakkolwiek pokrzywdzona przechodziła przez jezdnię w odległości około 2 metrów przed wymalowanymi pasami, tym nie mniej, żadną miarą nie można przyjąć, że wtargnęła na jezdnię albowiem nie można nie zauważyć, że do jej uderzenia doszło pod koniec trzeciej sekundy czasu jej przebywania na jezdni. Jak wynika z rekonstrukcji dokonanej przez biegłych oskarżona miała wystarczająco dużo czasu by zwolnić, przyhamować i umożliwić przejście przez jezdnię starszej osobie.

Nie można przy tym wykluczyć, że pokrzywdzona widziała pojazd oskarżonej i zdecydowała się przekroczyć jezdnię uznając, że ten manewr jest dozwolony i bezpieczny.

W ocenie Sądu manewr ten mógł być bezpieczny ale tylko pod warunkiem, że oskarżona bacznie obserwowałaby jezdnię.

Z drugiej strony pokrzywdzona nie miała żadnych podstaw by zakładać, że oskarżona, jako współuczestnik ruchu, zachowa się w sposób nieprawidłowy. Samochód oskarżonej poruszał się przecież z prędkością, która umożliwiała jej zatrzymanie, miejsce w którym pokrzywdzona przekraczała jezdnię, było prawidłowo oznakowane zaś A. T. (1), zbliżając się do skrzyżowania powinna była zauważyć pieszą znajdującą się w rejonie prawej krawędzi jezdni i – także kierując się zasadą ograniczonego zaufania- w sposób właściwy zmniejszyć prędkość na tyle, by móc zrealizować obowiązek ustąpienia pieszemu pierwszeństwa w obrębie przejścia dla pieszych. Nie można zatem przerzucać na pieszego obowiązków upewniania się każdorazowo, czy jadący samochód zatrzyma się przed przejściem dla pieszych czy tez nie zatrzyma się. Uwzględniając te okoliczności należy stwierdzi, że nie ma podstaw do przyjęcia jakiegokolwiek stopnia przyczynienia się pokrzywdzonej do stworzenia sytuacji wypadkowej – wyłączną odpowiedzialność w tym zakresie sąd przypisał oskarżonej.

Sad uznał, za wiarygodne opinie biegłych M. Ż. i J. B., opinię biegłego medyka sądowego B. Z. k. 103, jak również opinię biegłego Z. K. w zakresie w jakim jest zbieżna z opinią biegłych z Instytutu. W tym miejscu należy wskazać, że opinie te w podstawowych kwestiach są oczywiście zbieżne ze sobą, za wyjątkiem ustalenia, że H. S. naruszyła zasadę szczególnej ostrożności w ruchu drogowym. Jak wynika jednakże z kompleksowej opinii biegłych Instytutu opartej o rekonstrukcje i eksperymenty – nie sposób ustalić takiego postępowania pokrzywdzonej. Biegły J. B. nie dysponował możliwością przeprowadzenia obserwacji pomiarów oraz testów drogowych z udziałem pozoranta, w związku z czym Sąd uznał, że nie zachodzi sprzeczność pomiędzy opiniami, co wprost wynika z ustnej opinii biegłych.

Nie budzi zatem wątpliwości, że oskarżona A. T. (2) dopuściła się przypisanego jej czynu albowiem wyczerpała jego ustawowe znamiona, jej działanie było zawinione i bezprawne, zaś stopień jego społecznej szkodliwości istotnie duży. Konieczne jedynie stało się przyjęcie odmiennych ustaleń w zakresie zarzucanego oskarżonej czynu poprzez eliminację z zarzucanego jej czynu zarzutu prowadzenia pojazdu z prędkością niedozwoloną administracyjnie oraz zarzutu nieprawidłowego przechodzenia pokrzywdzonej H. S. przez jezdnię.

Oskarżona A. T. (2), w dniu 08 listopada 2016 r. w M. na skrzyżowaniu ulic (...), prowadząc samochód osobowy marki M. (...) o numerze rejestracyjnym (...) ulicą (...), nieumyślnie naruszyła art. 3 ust. 1 i art. 26 ust. 1 Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o Ruchu Drogowym ( dz. U. z 2017 r. poz. 1260 ze zm.) w ten sposób, że zbliżając się do przejścia dla pieszych nie zachowała szczególnej ostrożności, nienależycie obserwowała drogę i nie ustąpiła pierwszeństwa pieszej H. S., znajdującej się w obrębie przejścia dla pieszych, w skutek czego potrąciła ją, w następstwie czego H. S. w wyniku wstrząsu urazowo – krwotocznego spowodowanego obrażeniami klatki piersiowej i brzucha poniosła śmierć w dniu 08 listopada 2016 roku w Wojewódzkim Szpitalu (...) w O., to jest przestępstwo z art. 177 § 2 k.k.

Mając powyższe na uwadze orzeczono jak w punkcie I wyroku.

Sąd skorzystał względem oskarżonej z dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia orzeczonej wobec niej kary i warunkowo zawiesił jej wykonanie na okres próby lat 2. Jest to wystarczające dla osiągnięcia celów kary i zapobieże jej powrotowi do przestępstwa. Dodatkowo czynnikiem dyscyplinującym będzie wymierzenie jej na podstawie art.
71 § 1 k.k.
grzywny, która jest nadto adekwatna do jej stosunków majątkowych.

Rozważając problem zasadności i wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę Sąd uznał, że orzeczona w punkcie III kwota zadośćuczynienia pieniężnego jest adekwatna do rozmiaru doznanej przez pokrzywdzonych krzywdy, istotnego stopnia cierpień psychicznych, ich znacznej intensywności. W rezultacie wysokość zadośćuczynienia będzie stanowić odczuwalną wartość ekonomiczną dla pokrzywdzonych i w pewien sposób złagodzi odczucie krzywdy oraz będzie pomocne w procesie odzyskiwania równowagi psychicznej.

Sąd zasądził nadto od oskarżonej na rzecz oskarżycielek posiłkowych poniesione przez nie wydatków.

O kosztach procesu Sąd orzekł jak w punkcie V, uznając, że częściowe zwolnienie oskarżonej od obowiązku uiszczenia kosztów sądowych jest słuszne, albowiem oskarżona nie ponosi odpowiedzialności za niekompletność zgromadzonego w postępowaniu przygotowawczym materiału dowodowego i konieczność pozyskania przez Sąd opinii Instytutu.