Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 440/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 maja 2017 roku

Sąd Rejonowy w Giżycku w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący – SSR Elżbieta Domagalska

Protokolant – sekr. Anna Rogojsza, st. sekr. sąd. Urszula Ekstowicz

w obecności Prokuratora Prokuratury Rejonowej w (...)Urszuli Bolik

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 16.01.2017r., 20.02.2017r., 03.04.2017r. 08.05.2017r. sprawy

M. B.

syna S. i D. zd. R.

ur. (...) w W.

oskarżonego o to, że:

W dniu 10 kwietnia 2016 roku w G. udzielił innym osobom pomocy w dokonaniu rozboju na osobie M. C. w ten sposób, iż udzielał sprawcom tego czynu informacji ułatwiających popełnienie przestępstwa poprzez potwierdzenie, iż pokrzywdzony znajduje się w posiadaniu dokumentów w postaci potwierdzeń dotyczących wygrania pieniędzy na automatach miejscowego salonu gier na kwotę 8.200 zł oraz udzielając telefonicznie wskazówek co do aktualnego miejsca pobytu pokrzywdzonego, co ułatwiło sprawcom działającym wspólnie i w porozumieniu dokonanie rozboju na osobie M. C., poprzez zastosowanie przemocy polegającej na przewróceniu go na ziemię i przytrzymywaniu go za ręce i nogi, a następnie dokonał zaboru w celu przywłaszczenia pieniędzy w kwocie 750 zł, zegarka marki P. o wartości 480 zł, portfela o wartości 5 zł oraz dokumentów w postaci potwierdzeń dotyczących wygrania pieniędzy na automatach miejscowego salonu gier, działając na szkodę wyżej wymienionego

tj. o czyn z art.18§3kk w zw. z art. 280§1kk

1.  Oskarżonego M. B. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu z tym, że ustala nadto, iż oskarżony udzielając innym osobom pomocy działał w zamiarze, aby dokonały one czynu zabronionego oraz w miejsce stwierdzenia „dokonał zaboru” przyjmuje stwierdzenie „dokonanie zaboru” i za czyn ten na podstawie art. 18§3 kk w zw. z art. 280§1 kk skazuje oskarżonego, zaś na podstawie art. 19§1 kk w zw. z art. 280§1 kk wymierza mu karę 3 (trzy) lat pozbawienia wolności.

2.  Na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonemu okres zatrzymania od dnia 11 kwietnia 2016r. godz. 10:20 do dnia 12 kwietnia 2016r. godz. 16:30 oraz okres tymczasowego aresztowania od dnia 18 czerwca 2016r. godz. 13:50.

3.  Na podstawie art. 46§1kk tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę zasądza od oskarżonego M. B. solidarnie ze skazanymi wyrokiem Sądu Rejonowego w Giżycku z dnia 18 listopada 2016r. w sprawie II K 383/16 P. S. i R. A. na rzecz pokrzywdzonego M. C. kwotę 10.000 (dziesięć tysięcy) złotych.

4.  Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. T. S. tytułem wynagrodzenia za obronę oskarżonego M. B. wykonywaną z urzędu kwotę 1.056 (jeden tysiąc pięćdziesiąt sześć) zł powiększoną o kwotę 242,88 (dwieście czterdzieści dwa 88/100) zł stanowiącą 23% podatek VAT, tj. łącznie kwotę 1.298,88 zł (jeden tysiąc dwieście dziewięćdziesiąt osiem 88/100) zł.

5.  Na podstawie art. 624§1 kpk i art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23.06.1973r. o opłatach w sprawach karnych (t.j. Dz. U. Nr 49 poz. 223 z 1983r. z późn. zm.) zwalnia oskarżonego od obowiązku uiszczenia opłaty i pozostałych kosztów sądowych.

Sygn. akt II K 440/16

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 9 kwietnia 2016 r. około godz. 20:00 M. C. udał się do salonu gier przy ul. (...) w G. i grał tam na automatach oraz spożywał alkohol. Miał przy sobie około 11.000 zł i wkładał do automatu banknoty o nominałach 100 zł. Wygrywał na automatach, a pracownica salonu (...) wypłaciła mu za wygrane taką kwotę, jaką miała w kasie, a na resztę wygranych wystawiała potwierdzenia upoważniające do odbioru pieniędzy w późniejszym terminie. Podczas pobytu M. C. w salonie dosiadł się do niego M. B., który z nim rozmawiał, a także obserwował jak ten gra. W salonie tym przebywali również P. S., R. A. i K. W. (1), którzy spożywali tam alkohol. Widząc, że M. C. wygrywa na automatach P. S., R. A. i K. W. (1) postanowili go okraść, a pomóc miał im w tym M. B.. Uzgodnili, że nie będą go bić, a jedynie go przewrócą i zabiorą co będzie miał przy sobie, przy czym M. B. miał się z nim „zaprzyjaźnić”. P. S., R. A. i K. W. (1) wyszli z salonu przed M. C. i M. B. po czym R. A. telefonował do M. B., w tym o godz. 06:07, 06:17, 06:23 i podczas tych rozmów M. B. informował go o tym gdzie są i kiedy wyjdą oraz, że pracownica salonu wypisuje M. C. potwierdzenia do odbioru gotówki. Kiedy zamykano lokal M. B. wyszedł razem z M. C., a gdy byli na wysokości (...) podbiegli do nich P. S., R. A. i K. W. (1), którzy przewrócili M. C. na ziemię, a następnie leżącego przytrzymywali za ręce i nogi i go przeszukiwali. Zabrali mu pieniądze w kwocie 750 zł, zegarek marki P. o wartości 480 zł, portfel wartości 5 zł oraz potwierdzenia wygranych na automatach w salonie gier upoważniające do odbioru w tym salonie pieniędzy w kwocie 8.200 zł po czym uciekli. M. B. powiedział M. C., że też został pobity przez tych mężczyzn i zadzwonili na Policję. W tym czasie P. S. uciekający jako pierwszy z miejsca zdarzenia wyrzucił po drodze „papiery”, które zabrał M. C. nie zdając sobie sprawy, że są to potwierdzenia wygranych na automatach w salonie gier. Kiedy po ucieczce spotkał się z R. A. i K. W. (1) to dopytywali oni go o potwierdzenia wygranych na automatach w salonie gier, gdyż oni przeszukując M. C. ich nie znaleźli. Następnie udali się na ul. (...), gdzie R. A. w rozmowie telefonicznej pytał M. B. o potwierdzenia wygranych, które miał mieć M. C. i umówił się z M. B. na spotkanie za kinem. Kiedy spotkali się we czterech w umówionym miejscu M. B. zapewniał, że M. C. miał przy sobie potwierdzenia wygranych na automatach w salonie gier i wtedy P. S. powiedział, że uciekając po drodze wyrzucił zabrane M. C. jakieś papiery. Kiedy je odnaleźli M. B. potwierdził, że są to upoważnienia do odbioru wygranej M. C., a R. A. powiedział, że porozumie się z właścicielem salonu gier co do wypłaty pieniędzy i wysłał do niego sms-a z informacją, że u niego w salonie gier mężczyzna wygrał pieniądze, a on ma to potwierdzenie wygranej. Właściciel salonu (...) nie odpowiedział na tego sms-a. Kontaktował się z nim telefonicznie również M. C. w sprawie wypłaty pieniędzy i to jemu ostatecznie wypłacono tego dnia wygraną kwotę.

M. B. był wcześniej wielokrotnie karany za przestępstwa.

Powyższy stan faktyczny ustalono w oparciu o zeznania świadków M. C. k.525v-526, 3-4, 7-8, 15-18, P. S. k.531-532, 20-21, 34, 180, 484v, 575-576, R. A. k.530-531, 574v-576, 676v-677, 672-674, 485, P. M. k.529-529v, 134-135v, 157-158, R. D. k.529v-530, 152-153v, K. W. (2) k.528-529, 160-161, K. W. (1) k.527-528, 23-25, 181, M. K. k.526v-527, 137-138v, D. D. (2) k.574-574v, A. K. k.676-676v, protokół odtworzenia utrwalonego zapisu k.117-118, 119-132, informację z K. k.91-92, 561-562, odpisy wyroków k.99, 100, 101, 141, 142, 143, 144, 145.

Oskarżony M. B. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu (k.525v, 27-28, 44v, 227). Twierdził, że spotkał w salonie (...), ale przywitali się tylko i nikogo więcej w tym salonie nie spotkał ani nie poznał. Jak grał na automatach to siedział obok M. C. i z nim rozmawiał, a potem kiedy wyszli z salonu gier nad ranem to podbiegło do nich trzech mężczyzn, którzy przewrócili M. C., a on sam został kopnięty i uciekł. Potem wrócił i zadzwonili z pokrzywdzonym na Policję. Twierdził, że nie wie kim byli sprawcy. Nie dzwonił tego wieczoru do R. A., na Policję dzwonił. Nie dzwonił do nikogo, bo miał telefon wyłączony. Kiedy rozstał się z M. C. i szedł do domu to spotkał R. A. z jakimiś chłopakami. Szedł z nimi kawałek, a potem udał się w kierunku domu (k.27-28, 44v, 227). Na rozprawie potwierdził powyższe wyjaśnienia złożone w postępowaniu przygotowawczym. Podał, iż P. S., K. W. (1) i R. A. nie wspominali mu o planowanym napadzie i dodał, że R. A. dzwonił do niego kilka razy podczas jego pobytu w salonie gier i pytał czy tam wciąż jest, czy gra i czy jest tam M. C., co on potwierdził, ale nie informował go podczas żadnej z tych rozmów, że wychodzą z lokalu. Jak wezwał potem Policję to zobaczył, że ma kilka nieodebranych połączeń od R. A., więc zadzwonił do niego, by zapytać czego chce. Potem w drodze do domu spotkał R. A. i tych mężczyzn, powiedział P. S., że dzwonił na Policję i się rozeszli (k.525v).

W ocenie Sądu w wyjaśnieniach tych oskarżonego prawdziwe jest jedynie to, że dzwonił kilkakrotnie do niego podczas jego pobytu w salonie (...) i oskarżony na jego pytania potwierdzał, że wciąż tam jest z M. C.. Fakt powyższy znajduje potwierdzenie w zeznaniach świadka R. A., a także protokole odtworzenia utrwalonego zapisu, z którego wynika, iż o godz. 06:07, 06:17 i 06:23 nawiązane zostało połączenie z numeru telefonu użytkowanego przez R. A. na numer telefonu użytkowany przez M. B. (k.117-118). W pozostałym zakresie wyjaśnienia oskarżonego są nieprawdziwe i złożone zostały na potrzeby przyjętej linii obrony. Już pobieżna analiza tych wyjaśnień wskazuje na ich nieszczerość i zachodzące w nich sprzeczności. Raz oskarżony twierdzi, że nie dzwonił do R. A. ani nikogo innego, bo miał wyłączony telefon, innym razem, że dzwonił do R. A. kiedy zobaczył, że ma kilka nieodebranych od niego połączeń, by zapytać czego chce. Tymczasem z protokołu odtworzenia utrwalonego zapisu wynika, iż dzwonił oskarżony do R. A. o godz. 09:22, 10:19 i 10:20. Powyższe jednoznacznie wskazuje, iż pozostawał z nim w kontakcie telefonicznym.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadka M. C. (k.525v-526v, 3-4, 7-8,15-18). Podszedł do nich z dużą wnikliwością, albowiem pochodziły od osoby będącej pokrzywdzoną w niniejszej sprawie, a poza tym pokrzywdzony był wówczas pod wpływem alkoholu co mogło wpływać na jego postrzeganie. Analiza tych zeznań wskazuje jednak, że są one pozbawione emocjonalnego stosunku do oskarżonego i stanowią suchą, rzeczową relację z przebiegu zdarzeń. Z jego zeznań wynika, że oskarżony w salonie gier pozostawał przy nim, rozmawiał z nim i przyglądał się jego grze, był do końca pobytu pokrzywdzonego w tym salonie, a także przy napaści na niego i następnie wezwanej Policji. Oskarżony temu nie przeczył, potwierdzają to również zeznania świadków P. S., R. A., K. W. (1), a odnośnie jego pobytu w salonie gier również zeznania innych świadków tam obecnych. Świadek ten zeznał, że udając się do salonu gier zabrał ze sobą znaczną kwotę pieniędzy i wygrywał tam, a pracownica salonu gier wystawiała mu na te wygrane upoważnienia do odbioru gotówki w późniejszym terminie. Powyższą okoliczność potwierdzają zeznania wszystkich wyżej wskazanych świadków. Z zeznań świadka P. M. wynika, iż wypłaciła mu w gotówce wygraną na 1.000, bo tyle wówczas miała w kasie, a na resztę wygranych wystawiała potwierdzenia. Pobyt pokrzywdzonego w salonie gier i otrzymywanie potwierdzeń wygranych, a także przebywanie w jego towarzystwie oskarżonego potwierdzają zeznania świadków P. M., M. K. i K. W. (2). Z relacji pokrzywdzonego wynika, iż oskarżony po wyjściu z tego lokalu został napadnięty i przy użyciu przemocy sprawcy dokonali zaboru jego pieniędzy w kwocie 750 zł, zegarka marki P. o wartości 480 zł, portfela wartości 5 zł i potwierdzeń dotyczących wygrania pieniędzy na automatach na kwotę 8.200 zł. Taką też kwotę wynikającą z potwierdzeń wygranych otrzymanych przez pokrzywdzonego podawał w swych wyjaśnieniach oskarżony (k.44v), który był przy tym. Zeznania świadków M. C., P. M., M. K. i K. W. (2) korespondują ze sobą i Sąd dał im wiarę.

Z relacji świadka P. S. jednoznacznie wynika, że oskarżony wiedział o planowanym napadzie na M. C. i informował telefonicznie R. A. gdzie znajduje się z pokrzywdzonym i kiedy wyjdą. Mówił, że pracownica salonu o imieniu P. wypisuje pokrzywdzonemu potwierdzenie wygranej i że zaraz będą wychodzić. Według jego relacji podczas rozboju na pokrzywdzonym oskarżony był na miejscu zdarzenia tylko odszedł trochę dalej. Potem dzwonił z pokrzywdzonym na Policję, a następnie uczestniczył w spotkaniu ze sprawcami rozboju i potwierdził, że zabrane pokrzywdzonemu dokumenty są potwierdzeniami wygranej w salonie gier uprawniającymi do odbioru pieniędzy, którymi jak ustalili mieli się podzielić we czterech. Tej treści wyjaśnienia P. S. złożył w toku postępowania przygotowawczego i były one jasne i konsekwentne (wyjaśnienia k.20-21, 34, 180). Nie zawierały żadnych treści wskazujących na nieszczerość tych relacji i nie miał on żadnych powodów, by pomawiać oskarżonego M. B. o zachowania, które nie miały miejsca. Z tych względów Sąd tym relacjom w pełni dał wiarę. Analiza wyjaśnień P. S. składanych na rozprawie, a także późniejszych jego zeznań ewidentnie wskazuje, iż wycofywał się on ze swych relacji odnośnie udziału w zdarzeniu oskarżonego M. B. twierdząc, że oskarżony o planowanej napaści na pokrzywdzonego wcześniej nie wiedział, a dowiedział się o tym kiedy zobaczył ich podczas rozboju. Twierdził też, że pieniędzmi, które planowali odebrać z salonu gier mieli się podzielić we trzech, a nie czterech - jak podawał wcześniej. Nie potrafił w sposób racjonalny i przekonujący wyjaśnić zachodzących sprzeczności między tymi relacjami odnośnie udziału M. B. w zdarzeniu a jego wcześniejszymi i z tych względów Sąd nie dał im wiary.

Z zeznań świadka K. W. (1) wynika, iż oskarżony przebywał w lokalu w towarzystwie pokrzywdzonego i przyglądał się jego grze, a po wyjściu z salonu (...) do kogoś dzwonił i następnie przy zastosowaniu przemocy wobec pokrzywdzonego przez R. A., P. S. i K. W. (1) zostały zabrane mu potwierdzenia wygranych, pieniądze i zegarek (k. 527-528). Z jego zeznań wynika, iż po dokonaniu rozboju oskarżony uczestniczył w spotkaniu ze sprawcami tego rozboju.

Ze wcześniej wskazanymi wiarygodnymi zeznaniami P. S. korespondują zeznania świadka R. A., z których jednoznacznie wynika, iż oskarżony był w pełni świadomy planowanego napadu na pokrzywdzonego, pozostawał z pokrzywdzonym do końca, informował telefonicznie, że pokrzywdzony jest nadal w salonie gier, pracownica wypisuje mu potwierdzenia wygranych i potem będą opuszczać ten lokal (k.530-531, 574v-576, 676v-677). Z zeznań tych nadto wynika, iż oskarżony uczestniczył później w spotkaniach ze sprawcami rozboju. Świadek ten wyjaśnił powody, dla których wcześniej występując w tej sprawie w charakterze oskarżonego nie wspominał nic o udziale oskarżonego M. B. w przedmiotowym zdarzeniu i było to przekonujące zważywszy, że w składanych wcześniej wyjaśnieniach w ogóle zaprzeczał temu, by brał udział w rozboju na osobie M. C.. Sąd jego relacjom w zakresie, w jakim korespondują ze wcześniej wskazanymi wiarygodnymi zeznaniami świadka P. S. dał wiarę. Wątpliwości jednak budziło twierdzenie tego świadka, że podczas rozboju na osobie M. C. oskarżony M. B. przytrzymywał pokrzywdzonego za nogę oraz to, że zabrał mu zegarek. Nie znajduje to potwierdzenia w relacjach świadków P. S. i K. W. (1), a ponieważ tej wątpliwości nie dało się usunąć Sąd rozstrzygnął ją na korzyść oskarżonego.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadków R. D., który zeznał odnośnie otrzymanego sms-a od R. A., a także zeznaniom świadków D. D. (2) i A. K., których zeznania dotyczyły ustalenia numerów telefonów komórkowych użytkowanych w tym czasie przez oskarżonego i R. A..

Zebrane w sprawie dokumenty, w szczególności protokół odtworzenia utrwalonego zapisu dotyczący połączeń telefonicznych oskarżonego M. B. z R. A. (k.117-118, 119-132) , zostały sporządzone przez uprawnione podmioty i nie budzą żadnych zastrzeżeń.

Nic nie wniosły do sprawy dokumenty w postaci zawiadomienia oraz protokołu przyjęcia zawiadomienia o przestępstwie i przesłuchania w charakterze świadka A. B. w sprawie 1Ds 717.2016 (k.624-626v).

Reasumując, stwierdzić należy, że wina i okoliczności popełnienia przez oskarżonego zarzucanego mu czynu w świetle zgromadzonych dowodów nie budzą żadnych wątpliwości.

Jak wykazało postępowanie dowodowe oskarżony M. B. w dniu 10 kwietnia 2016r. w G. udzielił innym osobom pomocy w dokonaniu rozboju na osobie M. C. w ten sposób, że udzielał sprawcom tego czynu informacji ułatwiających popełnienie przestępstwa poprzez potwierdzenie, iż pokrzywdzony znajduje się w posiadaniu dokumentów w postaci potwierdzeń dotyczących wygrania pieniędzy na automatach miejscowego salonu gier na kwotę 8.200 zł oraz udzielając telefonicznie wskazówek co do aktualnego miejsca pobytu pokrzywdzonego, co ułatwiło sprawcom działającym wspólnie i w porozumieniu dokonanie rozboju na osobie M. C. poprzez zastosowanie przemocy polegającej na przewróceniu go na ziemię i przytrzymywaniu go za ręce i nogi, a następnie dokonanie zaboru w celu przywłaszczenia pieniędzy w kwocie 750 zł, zegarka marki P. o wartości 480 zł, portfela o wartości 5 zł oraz dokumentów w postaci potwierdzeń dotyczących wygrania pieniędzy na automatach miejscowego salonu gier, działając na szkodę wyżej wymienionego. Nie ulega wątpliwości, iż działał on umyślnie z zamiarem bezpośrednim, o czym świadczą okoliczności zdarzenia. Zachowaniem swym wyczerpał on znamiona przestępstwa z art. 18§3kk w zw. z art. 280§1 kk.

Wymierzając karę oskarżonemu Sąd miał na uwadze, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy sprawcy, ale też uwzględniała stopień społecznej szkodliwości jego czynu. Na niekorzyść sprawcy przemawiał fakt, że oskarżony dopuścił się tego czynu bez żadnego uzasadnionego powodu. Działał z niskich pobudek, cynicznie i z premedytacją. Ponadto oskarżony był wcześniej wielokrotnie karany za przestępstwa, w tym przestępstwa przeciwko mieniu (informacja z K. k. 90-92, 561-562, odpisy wyroków k. 99-101, 141-145). Dotychczas stosowane wobec niego kary i środki karne nie przyniosły oczekiwanego rezultatu i nie zapobiegły popełnieniu przez niego kolejnego przestępstwa. Jego dotychczasowe życie wskazuje, iż ma rażąco lekceważący stosunek do obowiązującego porządku prawnego. Sąd miał też na uwadze wysokość wyrządzonej pokrzywdzonemu szkody, która do małych nie należała, a także znaczną szkodliwość społeczną jego czynu. Sąd nie dopatrzył się żadnych okoliczności przemawiających na korzyść sprawcy. Mając na uwadze powyższe uznano, że jedynie kara pozbawienia wolności o charakterze bezwzględnym w wymiarze 3 lat pozbawienia wolności może spełnić swój cel wychowawczy i zapobiegawczy wobec oskarżonego. Orzeczona kara w ocenie Sądu spełnia też wymogi w zakresie prewencji ogólnej i czyni zadość społecznemu poczuciu sprawiedliwości.

Na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zaliczono oskarżonemu zgodnie z treścią art. 63§1 kk okres jego zatrzymania od dnia 11 kwietnia 2016r. godz. 10:20 do dnia 12 kwietnia 2016r. godz. 16:30 oraz okres tymczasowego aresztowania od dnia 18 czerwca 2016r.

Mając na uwadze prawnie chronione interesy pokrzywdzonego M. C. Sąd na jego wniosek zasądził na podstawie art. 46§1 kk od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę kwotę 10.000 zł solidarnie ze skazanymi wyrokiem Sądu Rejonowego w Giżycku z dnia 18 listopada 2016r. w sprawie IIK 383/16 za przestępstwo rozboju na osobie M. C. P. S. i R. A.. Zgodnie z przyjętym stanowiskiem w orzecznictwie pomocnik odpowiada wobec pokrzywdzonego za całość szkody, do wyrządzenia której pomógł sprawcy, niezależnie od przewidywań co do jej rozmiaru. W ocenie Sądu zasądzona kwota jest adekwatna do wyrządzonej M. C. krzywdy, jego cierpień i stresu, jaki przeżył.

Mając na uwadze, iż oskarżony M. B. nie posiada żadnego majątku ani źródła dochodu i ma na utrzymaniu dziecko Sąd uznał, że uiszczenie przez niego opłaty i pozostałych kosztów sądowych byłoby dla niego zbyt uciążliwe i na podstawie art. 624§1kpk i art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23.06.1973r. o opłatach w sprawach karnych zwolnił go z tego obowiązku.

O wynagrodzeniu adw. T. S. - obrońcy z urzędu oskarżonego M. B. orzeczono w oparciu o art. 618§1 pkt 11 kpk oraz §2 ust. 1, §4 ust. 1 i ust. 3, §17 ust. 1 pkt 2 i ust. 2 pkt 3 i §20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. 2015, poz. 1801).