Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 182/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 maja 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSA Edyta Mroczek

Sędziowie: SA Katarzyna Polańska-Farion

SO del. Bogusława Jarmołowicz-Łochańska (spr.)

Protokolant: sekretarz sądowy Sławomir Mzyk

po rozpoznaniu w dniu 16 maja 2018 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa I. M.

przeciwko (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W.

o odszkodowanie i zadośćuczynienie

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 30 października 2015 r., sygn. akt I C 69/15

I.  oddala obie apelacje,

II.  znosi wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego.

Bogusława Jarmołowicz-Łochańska Edyta Mroczek Katarzyna Polańska-Farion

Sygn. akt I ACa 182/18

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 8 stycznia 2015 r. pełnomocnik powódki I. M. wniósł o zasądzenie na rzecz jego mandantki od (...) SA w W. kwoty 220.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 7 lutego 2014 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz kwoty 50.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 7 lutego 2014 r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej przyznając jednocześnie, iż na etapie przedsądowym otrzymała od pozwanego tytułem zadośćuczynienia w kwotę 30.000 złotych. Nadto powódka domagała się zasądzenia na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego w sprawie. Sprawa została zarejestrowana pod sygn. akt IC 59/15. Swoje roszczenie powódka wywodziła ze skutków wypadku komunikacyjnego jaki miał miejsce w dniu 11 października 2013 r., w wyniku którego śmierć poniósł jej jedyny, 22-letni syn J. M., a jako materialnoprawną podstawę dochodzonych roszczeń wskazywała przepisy art. 446 § 3 i 4 k.c.

W oddzielnej sprawie z tożsamym powództwem wystąpił także A. M.

W odpowiedzi na pozew pełnomocnik pozwanego wnosił o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na rzecz pozwanego kosztów procesu zarzucając rażące zawyżenie wysokości roszczeń oraz niewykazanie istotnego pogorszenia sytuacji życiowej powódki. Zaś odnosząc się do kwestii zadośćuczynienia podnosił, że wypłacona każdemu z powodów kwota 30.000 zł jest adekwatna do rozmiaru krzywdy.

Zarządzeniem z dnia 29 maja 2015 r. sprawa o sygn. akt IC 59/15 została połączona do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia ze sprawą IC 69/15.

Wyrokiem z dnia 30 października 2015 r. Sąd Okręgowy zasądził na rzecz I. M. kwoty po 150.000 złotych tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty po 20.000 złotych tytułem odszkodowania –obie kwoty wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 30 października 2015r. do dnia zapłaty; oddalił powództwo w pozostałej części ; zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 4846 złotych, w tym kwotę 4536 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego po częściowym skompensowaniu; nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa- kasa Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 17.245,25 złotych tytułem nieuiszczonej opłaty od pozwu od części żądania uwzględnionego; nieuiszczoną w części opłatę od pozwu należną w zakresie żądania oddalonego przejął na rachunek Skarbu Państwa.

Podstawę rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego stanowiły następujące ustalenia faktyczne i ocena prawna:

W dniu 11 października 2013 r. w miejscowości G. doszło do wypadku komunikacyjnego, w którym w wyniku doznanych obrażeń śmierć poniósł syn powódki J. M. podróżujący jako pasażer samochodu marki M. nr rej. (...) kierowanego przez A. S.. Oba uczestniczące w wypadku pojazdy były ubezpieczone od odpowiedzialności cywilnej u pozwanego. Na etapie przedsądowym I. M. otrzymała od pozwanego kwotę 30.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za krzywdę w związku ze śmiercią syna.

J. M. w chwili śmierci miał 22 lata i był jedynym dzieckiem powódki . Za życia prowadził bardzo aktywny styl życia. Pracował zawodowo, studiował, angażował się w różne przedsięwzięcia, rozwijał się, a w wolnym czasie spotykał się z przyjaciółmi, uprawiał sport, chodził na imprezy, grał na gitarze elektrycznej i dużo podróżował. Był postrzegany jako osoba pełna życia, entuzjazmu, zapału, chętna do pomocy i bardzo towarzyska. W 2010 r. rozpoczął studia dzienne w Szkole (...) na kierunku metody ilościowe w ekonomii i statystyce i zamieszkał w W.. Na drugim roku studiów podjął pracę w banku (...) SA Oddział w Polsce w dziale obsługi klienta zagranicznego. W ostatnim czasie miał zmienić pracę i podjąć nową w firmie (...). Przed śmiercią był na III roku studiów, czynił przygotowania do obrony pracy licencjackiej, którą miał napisaną. Zmarły był także zaangażowany w działalność społeczną, w tym Związku (...). Na krótko przed śmiercią odbył podróż do S., S. (1) i J. (...). Od czasu podjęcia pracy zarobkowej J. M. stał się samodzielny finansowo, ale i tak w dalszym ciągu kwestie utrzymania syna obciążały rodziców, których priorytetem było udzielenie synowi maksymalnej pomocy tak, aby ten się wykształcił i w pełni usamodzielnił. Aby zrealizować ten cel, powódka wyjechała na pewien czas zarobkowo do Anglii. Miesięczny koszt udzielanej przez rodziców synowi pomocy finansowej wynosił około 2200 złotych. J. z rodzicami miał bardzo dobry kontakt. Rodzina regularnie do siebie telefonowała, a w wolnych chwilach spotykała się. Po wyprowadzce do W. syn odwiedzał ich początkowo częściej, później rzadziej, mniej więcej raz w miesiącu. Rodzice także kilka razy odwiedzili go w W..

I. M. przed wypadkiem syna prowadziła własną działalność gospodarczą – w zakresie e -sklepu internetowego i bloga kulinarnego, która od 2013 r. przynosiła już straty . Z tego powodu powódka wyjechała do Anglii w celach zarobkowych. Po wypadku I. M. przez jakiś czas nie pracowała i była zarejestrowana w Urzędzie Pracy jako osoba bezrobotna. Obecnie odbywa staż w bibliotece, za co otrzymuje 860 złotych. Po jego zakończeniu ma zostać zatrudniona na ¼ etatu.

Śmierć syna doprowadziła do pogorszenia stanu zdrowia obojga rodziców mimo to przez pierwsze półrocze oboje nie korzystali z pomocy specjalistów w zakresie ich stanu psychicznego. Następnie ze względu na pogorszenie stanu zdrowia psychicznego oboje podjęli stosowne leczenie. Powódka pierwotnie podjęła psychoterapię w Fundacji (...), potem uczestniczyła w grupie (...), a obecnie raz w tygodniu bierze udział w indywidualnych spotkaniach z psychoterapeutką. Od 24 marca 2014 r. leczy się także w (...) w J. L., gdzie zdiagnozowano u niej reakcję depresyjną na ciężki stres. Diagnozę tę potwierdziła opinia wykonana przez biegłą psycholog kliniczną L. R., która u powódki rozpoznała zespół depresyjno-lękowy z komponentą psychosomatyczną po starcie syna. W ramach terapii leczniczej I. M. przyjmuje m.in. leki nasenne, uspokajające oraz na nadciśnienie. Występują u niej też problemy stomatologiczne w postaci szczękościsku, którego powstanie wiąże ze śmiercią syna.

W zaistniałej sytuacji powódka może liczyć jedynie na przyjaciół, z którymi utrzymuje stały kontakt, a którzy starają się wspierać ją psychicznie. Powódka bardzo przeżyła także fakt, iż sprawcy wypadku, których poznała w toku postępowania karnego, ani w jego toku, ani po jego zakończeniu nie przeprosili jej, podczas gdy oczekiwała takiego gestu i był on dla niej bardzo ważny.

Z kolejnych ustaleń Sądu pierwszej instancji wynika, iż powódka zgłosiła szkodę w dniu 21 listopada 2013 r., a jej mąż w dniu 22 listopada 2013 r. Oboje korzystali z pomocy profesjonalnego pełnomocnika, który nie złożył żadnych dokumentów związanych z zaistniałym uszczerbkiem. W dniu 6 lutego 2014 r. strona pozwana przyznała obojgu powodom zadośćuczynienie w kwocie po 30.000 złotych, odmawiając jednocześnie przyznania odszkodowania z tytułu pogorszenia sytuacji życiowej powodów zajmując stanowisko, iż nie wykazali oni tego faktu.

Stan faktyczny w sprawie Sąd pierwszej instancji ustalił na podstawie okoliczności bezspornych oraz powołanych dowodów z dokumentów, w tym zaświadczeń lekarskich, historii chorób i leczenia, opinii biegłej z zakresu psychologii, zeznań świadków: E. M., A. M., K. J., B. K., M. M., M. L., K. D., T. Ś. oraz zeznań powodów w charakterze strony. Wskazane dowody uznał za wiarygodne, wewnętrznie spójne, korespondujące ze sobą i wzajemnie uzupełniające się. Podzieli w całości wnioski wynikające z opinii biegłej psycholog.

W ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał powództwa za uzasadnione w części. Wskazał, iż odpowiedzialność pozwanego ubezpieczyciela wynika z norm art. 822 §1 i 2 k.c. w zw. z art. 435 k.c. w zw. z art. 36 ust 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnymi Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych i art. 34 tej ustawy. Zaznaczył, iż kwestia odpowiedzialności pozwanej nie była sporna, gdyż spór w istocie sprowadzał się do wysokości poszczególnych roszczeń.

Kwestię zadośćuczynienia Sąd pierwszej instancji rozstrzygnął na podstawie art. 446 § 4 k.c. zgodnie, z którym Sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Wskazał, iż kompensacie podlega doznana szkoda niemajątkowa, a w szczególności cierpienie, ból, poczucie osamotnienia po śmierci najbliższego członka rodziny. Uszczerbek ten może polegać na fizycznych dolegliwościach i psychicznych cierpieniach bezpośrednio związanych ze stanem zdrowia oraz z jego dalszymi następstwami w postaci odczuwalnego dyskomfortu, poczucia osamotnienia i żałoby po starcie osoby najbliższej.

Sąd pierwszej instancji zaznaczył, że w judykaturze i doktrynie przyjmuje się jedynie kompensacyjny charakter zadośćuczynienia. Zgodnie z nim kompensata ma zapewnić przezwyciężenie przykrych doznań, udzielenie pokrzywdzonemu satysfakcji moralnej w postaci uznania jego krzywdy wyrokiem sądowym oraz umożliwienie pełniejszego zaspokojenia potrzeb i pragnień pokrzywdzonego. Oznacza to, że przy ustalaniu rozmiaru krzywdy należy brać pod uwagę rodzaj naruszonego dobra, czas trwania naruszenia trwałość jego skutków i stopień ich uciążliwości, a także stopień winy sprawcy i jego zachowanie po dokonaniu naruszenia.

Przenosząc powyższe wskazania na grunt badanej sprawy Sąd pierwszej instancji uznał żądanie zasądzenia zadośćuczynienia za uzasadnione ze względu na głęboką więź uczuciową jaka wiązała matkę ze zmarłym synem, a co wynika z analizy zeznań rodziców i zeznań świadków. Mimo rozpoczęcia przez syna dorosłego życia, jego relacje z rodzicami nadal były bliskie i zażyłe, a jego śmierć wywołała u rodziców ogromną krzywdę ,z którą do chwili obecnej nie są w stanie sobie poradzić zwłaszcza, że zmarły był ich jedynym dzieckiem. Z nim rodzice wiązali swoje nadzieje na przyszłość zwłaszcza, że J. był młodym, pełnym życia, planów na przyszłość i perspektyw człowiekiem. Jego śmierć załamała powódkę i przewartościowała jej życie, a skutki załamania są widoczne do chwili obecnej. Potwierdza te fakty opinia biegłej psycholog, która u obojga rodziców zmarłego rozpoznała zespól depresyjno-lękowy z komponentą psychosomatyczną, objawiający się m.in spadkiem nastroju, napędu, zaburzeniami snu, myślami samobójczymi, męczliwością ,utratą zainteresowań i celów życiowych, lękiem związanym z przyszłością.

Sąd pierwszej instancji wskazał również, iż śmierć syna wywołała u obojga rodziców głębokie i nieodwracalne skutki w życiu rodzinnym, zdrowiu psychicznymi, somatycznym, zawodowym i społecznym. Uznał, iż opisane okoliczności uzasadniają przyznanie zadośćuczynienia dla każdego z nich w kwocie po 180.000 zł . Zaś uwzględniając kwoty przyznane w postepowaniu likwidacyjnym zasądził na ich rzecz kwoty po 150.000 złotych. W pozostałym zakresie oba powództwa w tym przedmiocie oddalił jako niezasadne i nadmierne.

O odszkodowaniu za pogorszenie sytuacji życiowej w związku ze śmiercią syna Sąd pierwszej instancji orzekł na podstawie art. 446 § 3k.c. Wskazał, iż powszechnie przyjmuje się, że powyższy przepis ma na celu naprawienie szkód o charakterze majątkowym. Pogorszenie sytuacji życiowej w rozumieniu wskazanego przepisu obejmuje niekorzystne zmiany w sytuacji materialnej najbliższych członków rodziny zmarłego, które często są trudne do wyliczenia. Stąd jego ustalenie wymaga wzięcia pod uwagę całokształtu okoliczności sprawy. Sąd pierwszej instancji podkreślił, iż celem odszkodowania z art. 446 § 3 k.c. jest rekompensata rzeczywistego, znacznego pogorszenia sytuacji życiowej najbliższych zmarłego co oznacza, iż nie może ono stanowić źródła wzbogacenia.

Sąd ten zaznaczył, że odszkodowanie przewidziane w art. 446 § 3 k.c. nie jest odszkodowaniem pełnym, a stosownym, Jego przyznanie nie ma zatem na celu wyrównania wszystkich szkód powstałych w związku ze śmiercią najbliższego członka rodziny i nie obejmuje rekompensaty utraty uzyskania w przyszłości od zmarłego wszystkich możliwych korzyści.

Przenosząc zaś powyższe na grunt badanej sprawy Sąd pierwszej instancji wskazał, iż J. M. był członkiem najbliższej rodziny powodów jako ich syn, a w konsekwencji przyjął za uzasadnione w części roszczenie o zapłatę odszkodowania ze względu na możliwość liczenia przez powodów na pomoc syna w przyszłości. Z powyższych względów przyznał odszkodowanie w wysokości 20.000 zł każdemu z powodów. W pozostałej części żądanie odszkodowania oddalił jako niezasadne i nadmierne.

O odsetkach ustawowych Sąd pierwszej instancji orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. przyjmując, iż w stanie faktycznym sprawy winny one być zasądzone dopiero od daty wyrokowania albowiem w tej dacie została ustalona faktyczna wysokość szkody majątkowej i niemajątkowej. Z tych samych powodów nie znalazł podstaw aby odsetki ustawowe zasądzić od daty zgłoszenia szkody. Wskazał, iż powodowie wystąpili z żądaniem zapłaty pismami z 21 i 22 listopada 2013 r. Wydając w dniu 6 lutego 2014 r. decyzję o zadośćuczynieniu i odszkodowaniu pozwana nie dysponowała materiałem dowodowym, jaki został zgromadzony dopiero w trakcie trwania procesu. Powyższe względy według Sądu Okręgowego przemawiają za oddaleniem żądania o zasądzenie odsetek za okres wcześniejszy niż data wyrokowania.

O kosztach procesu Sąd pierwszej instancji orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 108§ 1 k.p.c., a o kosztach zastępstwa prawnego na podstawie § 7 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

Nieuiszczoną część opłaty sądowej od oddalonych powództw Sąd pierwszej instancji przejął na rachunek Skarbu Państwa ze względu na sytuację życiową , materialną powodów oraz materię sprawy.

Apelację od wyroku wniosły obie strony.

Pozwany zaskarżył wyrok w stosunku do każdego z powodów co do kwot po 50.000 złotych tj. w zakresie zasądzonego zadośćuczynienia ponad kwoty 120.000 złotych oraz w całości w zakresie stosownego odszkodowania i rozstrzygnięcia o kosztach procesu.

Zaskarżonemu orzeczeniu pozwany zarzucił naruszenie art. 446 § 3 i 4 k.c. przez zasądzenie na rzecz powodów rażąco wygórowanego zadośćuczynienia oraz stosowego odszkodowania. W konkluzji ten skarżący wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództw o zadośćuczynienie powyżej kwoty 120.000 złotych oraz powództw o odszkodowania w całości. Nadto żądał zasądzenia kosztów postępowania za drugą instancję.

Powodowie zaskarżyli wyrok Sądu pierwszej instancji także w części tj. w zakresie oddalenia powództw co do odsetek ustawowych od kwot: 150.000 złotych za okres od dnia 7 lutego 2014 r. do dnia 29 października 2015 r. oraz od 20.000 zł od dnia 7 lutego do dnia 29 października 2015 r..

Zarzucili naruszenie prawa materialnego, a to art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c., 355 k.c., 817 k.c. i art. 14 ust.1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnymi Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

W konkluzji skarżący wnosili o zmianę zaskarżonego wyroku co do odsetek i zasądzenie dodatkowo na rzecz każdego z powodów kwot po 27213,70 zł tytułem odsetek ustawowych wyliczonych od kwoty 150.000 zł za okres od dnia 7 lutego 2014 r. do dnia 29 października 2015 r. oraz kwot po 3628,50 zł tytułem odsetek ustawowych wyliczonych od kwot 20.000 zł za okres od 7 lutego 2014r. do dnia 29 października 2015r. Nadto żądali zasądzenia na swoją rzecz kosztów postepowania odwoławczego.

W odpowiedziach na apelację strony wnosiły o oddalenie apelacji przeciwnika i zasądzenie na swoją rzecz kosztów postepowania odwoławczego.

Sąd Apelacyjny rozpoznając sprawę po raz pierwszy uznał, iż zachodzi nieważność postepowania w części dotyczącej powództwa I. M. w zakresie objętym zaskarżeniem ze względu na fakt nienależytej reprezentacji pozwanego. Wskazał, iż sprawa z powództwa I. M. przeciwko pozwanemu o zadośćuczynienie i odszkodowanie została zarejestrowana pod sygn. akt I C 59/15 , a w tej sprawie pozwany umocował do działania w swoim imieniu pełnomocnika profesjonalnego w osobie radcy prawnego J. W., który złożył odpowiedź na pozew żądając oddalenia powództwa I. M. i zasądzenia na swoją rzecz kosztów procesu. Następnie na wniosek pełnomocnika obojga powodów zarządzeniem z dnia 29 maja 2015 r. sprawa o sygn. akt IC 59/15 została połączona ze sprawą IC 69/15 z powództwa A. M. przeciwko pozwanemu o tożsame roszczenia do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia ze sprawą IC 69/15, a o terminie rozprawy wyznaczonej w tej sprawie na 25 czerwca 2015r. zostali zawiadomieni pełnomocnik obojga powodów, powodowie oraz jako pełnomocnik pozwanego radca prawny R. K. ustanowiony do sprawy z powództwa A. M.. O terminie rozprawy nie został natomiast zawiadomiony radca prawny J. W. ustanowiony do prowadzenia sprawy z powództwa I. M.. W taki sposób Sąd Okręgowy procedował do zakończenia sprawy przed Sądem pierwszej instancji, czym w ocenie Sądu Apelacyjnego doprowadził do nieważności postepowania określonej w art. 379 pkt.2 k.p.c.. Na wezwanie Sądu Apelacyjnego pełnomocnik pozwanego R. K., występujący w jego imieniu przez cały czas trwania postępowania przed Sądem pierwszej instancji i autor środka odwoławczego w piśmie z dnia 10 kwietnia 2017 r. złożył oświadczenie, iż pełnomocnictwo złożone przy sprawie z powództwa A. M. nie obejmowało sprawy z powództwa I. M., w której przed połączeniem spraw pozwanego reprezentował radca prawny J. W.. W tej sytuacji Sąd drugiej instancji przyjął , iż doszło do sytuacji, że w części postępowania dotyczącej I. M. strona pozwana była reprezentowana przez nieumocowanego pełnomocnika. Z powyższych względów w granicach zaskarżenia zaskarżony wyrok, w części obejmującej powództwo I. M. na podstawie art. 386 § 2 k.p.c., uchylił, zniósł postępowanie w zakresie dotkniętym nieważnością i przekazał sprawę sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania wydając zalecenia aby przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd pierwszej instancji w zakresie objętym uchyleniem przeprowadził postepowanie z udziałem umocowanego pełnomocnika pozwanego i w zależności od jego wyników wydał rozstrzygniecie.

W pozostałej części Sąd Apelacyjny obie apelacje dotyczące powództwa A. M. uznał za niezasadne i je oddalił na podstawie art. 385 k.p.c. nie dopatrując się naruszenia wskazanych w apelacjach zarzutów.

Zażalenie na uchylenie wyroku co do siebie w zakresie objętym zaskarżeniem i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania wniosła I. M. zarzucając naruszenie przepisów prawa procesowego tj. art. 379 pkt. 2 k.p.c. w zw. z art. 386 § 2 k.p.c. poprzez błędne uznanie, iż w sprawie niniejszej, w części dotyczącej I. M. zaszła nieważność postepowania na skutek nienależytej reprezentacji pozwanego. W konkluzji skarżąca wnosiła o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postepowania zażaleniowego, z uwzględnieniem kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych, a z ostrożności procesowej na wypadek nieuwzględnienia zażalenia o nieobciążanie powódki kosztami postepowania zażaleniowego na podstawie art. 102 k.p.c.

Na skutek rozpoznania zażalenia postanowieniem z dnia 1 grudnia 2017r. w sprawie sygn. akt ICZ 121/17 Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok w zakresie rozstrzygnięcia zamieszczonego w punkcie pierwszym uznając za uzasadniony zarzut naruszenia art. 386 § 2 k.p.c. i nie podzielił stanowiska Sądu drugiej instancji, iż w przedmiotowej sprawie miała miejsce nieważność postepowania w części dotyczącej powództwa wniesionego przez I. M..

Sąd Apelacyjny rozpoznając sprawę I. M. ponownie zważył co następuje:

Obie apelacje jako niezasadne podlegały oddaleniu.

W pierwszej kolejności należało odnieść się do apelacji pozwanego jako dalej idącej. Pozwany zaskarżył wyrok Sądu pierwszej instancji co do zadośćuczynienia powyżej kwoty 120.0000 zł , w całości co do stosownego odszkodowania wraz z rozstrzygnięciem o kosztach procesu zarzucając jedynie naruszenie prawa materialnego i nie stawiając zarzutów dotyczących ustaleń faktycznych, toteż ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd pierwszej instancji, Sąd Apelacyjny przyjął jako własne.

Skarżący zresztą nie przedstawiając głębszej argumentacji odnośnie niezasadności kwot zasądzonych przez Sąd pierwszej instancji, zarzuca im brak podstawy merytorycznej do zasądzenia dla powódki rażąco wygórowanego zadośćuczynienia i stosownego odszkodowania i podnosząc, że nie można się zgodzić z tym, że została wykazana przesłanka znacznego pogorszenia jej sytuacji życiowej. Zdaniem skarżącego zmarły syn nie wspierał bowiem finansowo powódki, a raczej to on był wspierany przez rodziców. Zaś fakt, że zmarły J. M. w chwili śmierci mieszkał w W., prowadził aktywne życie zawodowe i prywatne i wymagał wsparcia finansowego rodziców, wyklucza jego pomoc finansową dla nich . Ze stanowiskiem powyższym nie można się zgodzić, albowiem jest ono wynikiem zbyt wybiórczej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Skarżący zdaje się przy tym zapominać, a co stanowiło podstawę uznania zasadności żądania stosownego odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej na skutek śmierci najbliższego członka rodziny przez Sąd pierwszej instancji, że pogorszenie sytuacji życiowej w rozumieniu art. 446 § 3 k.c. polega nie tylko na pogorszeniu obecnej sytuacji materialnej, ale obejmuje także przyszłe niewymierne szkody majątkowe, polegające na utracie realnej możliwości polepszenia warunków życia w przyszłości, zazwyczaj nieuchwytne lub trudne do obliczenia, niemniej prowadzące do znacznego pogorszenia sytuacji życiowej osoby najbliższej.

Ocena, czy nastąpiło znaczne pogorszenie sytuacji życiowej członków rodziny zmarłego odnosi się tak do stanu z dnia śmierci bezpośrednio poszkodowanego, jak i musi uwzględniać porównanie hipotetycznego stanu odzwierciedlającego sytuację, w jakiej w przyszłości znajdowaliby się bliscy zmarłego, do sytuacji, w której znajdują się w związku ze śmiercią poszkodowanego ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 24 września 2015 r., V ACA 900/14). Podkreślić przy tym należy za Sądem pierwszej instancji, iż w art. 446 § 3 KC nie wskazano żadnych kryteriów szacowania uszczerbku polegającego na pogorszeniu się sytuacji życiowej, a zaznaczono jedynie, że odszkodowanie ma być stosowne, co z kolei wskazuje, że chodzi o zrekompensowanie szkód w zasadzie pieniężnie niewymiernych. Także wykładnia celowościowa każe przyjąć, że odszkodowanie stosowne to takie, które w sposób dostateczny rekompensuje doznaną szkodę, uwzględniając jej rozmiar, długotrwałość, szczególne okoliczności danego przypadku, ale także stopę życiową społeczeństwa. Odszkodowanie musi zatem wyrażać się taką sumą, które będzie odbierana jako realne, adekwatne przysporzenie, zarówno przez uprawnionego, jak i z obiektywnego punktu widzenia, uwzględniającego ocenę większości rozsądnie myślących ludzi (wyrok SA w Białymstoku z 15 stycznia 2016 r., I ACA 816/15). Przenosząc powyższe na grunt badanej sprawy wskazać należy, iż bezspornym było, że w momencie swojej śmierci J. M. nie tylko nie wspomagał finansowo rodziców, a wprost przeciwnie był, jako student studiów dziennych, przez nich finansowany. Z okoliczności tej nie można jednak wywieść wniosku forsowanego przez pozwanego, że w związku z jego śmiercią sytuacja jego rodziców nie tylko nie ulegała pogorszeniu, a nawet uległa polepszeniu, albowiem odpadły im wydatki finansowe, jakie wiązały się z utrzymaniem studiującego syna.

Skarżący zdaje się nie zauważać, że wraz ze śmiercią jedynego syna powódka została pozbawiona realnego wsparcia z jego strony w przyszłości czy to w zakresie udzielenia jej osobistej pomocy w chorobie, czy przy zaspokojeniu innych potrzeb, czy też w zakresie udzielenia wsparcia finansowego. Dotychczasowe życie zmarłego syna wskazuje w ocenie Sądu drugiej instancji, że gdyby żył miałby olbrzymią szansę na uzyskanie dobrego zawodu i dobrze płatnej prac, z której mógłby wspomóc matkę w przyszłości. Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie, wskazujący na bliskie, serdeczne relacje wiążące syna z jego rodzicami uzasadniał przyjęcie, że powódka takiego wsparcia mogłaby oczekiwać i je uzyskałaby. Te właśnie okoliczności legły u podstaw przyznania jej stosownego odszkodowania w kwocie 20.000 zł.

Z powyższych względów zarzut naruszenia art. 446 § 3 k.c. należało uznać za chybiony.

W ocenie Sądu Apelacyjnego także zarzut dotyczący zasądzenia wygórowanego i zawyżonego zadośćuczynienia za krzywdę jest nieuzasadniony. Skarżący bowiem bardzo enigmatycznie uzasadnia swoje stanowisko oderwaniem zasądzonego zadośćuczynienia od przeciętnej zamożności społeczeństwa i nadużywaniem tego typu przesłanek psychologicznych do eskalowania żądań ponad przeciętną miarę.

Stanowiska powyższego nie można podzielić. Badając przesłanki do zadośćuczynienia Sąd Okręgowy dokonał wszechstronnej analizy zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Wskazał na wynikającą z tego materiału głęboką więź uczuciową wiążącą matkę ze zmarłym synem, zerwaną nagle i niespodziewanie na skutek wypadku. Z krzywdą jaka powstała po śmierci jedynego i ukochanego syna matka nie jest w stanie poradzić sobie do chwili obecnej. Wraz z jego śmiercią odeszły jej plany na przyszłość i perspektywy związane z dzieckiem, jego przyszłością, planami . Krzywda ta jest tym większa, że zmarły J. M. był jedynakiem, a zatem jego przedwczesna śmierć całkowicie załamała rodziców i przewartościowała ich życie. Okoliczności powyższe jak podkreślił Sąd pierwszej instancji wynikają z opinii biegłej psycholog, która wskazała, że do dzisiaj zarówno matka jak i ojciec cierpią na zespól depresyjno-lękowy z komponentą psychosomatyczną objawiającą się spadkiem nastroju, napędu, zaburzeniami snu, myślami samobójczymi, męczliwością, utratą zainteresowań i lękiem związanym z przyszłością. Śmierć syna wywołała u obojga rodziców głębokie i nieodwracalne skutki w życiu rodzinnym, zdrowiu psychicznym i somatycznym, ma negatywne konsekwencje w funkcjonowaniu zawodowym i społecznym oraz w realizacji planów życiowych. Rozmiar krzywdy jest w ocenie Sądu Apelacyjnego zatem niewątpliwy i ma charakter znaczący, a zatem zadośćuczynienie aby ją zrekompensować nie może być symboliczne, a adekwatne do wszystkich doznanych przez powódkę cierpień i skutków, jakie wywołała śmierć syna. Ustalona łącznie dla powódki wysokość zadośćuczynienia na 180.000 zł nie jest w okolicznościach sprawy wygórowana, biorąc chociażby pod uwagę, że zmarły w żaden sposób nie przyczynił się do wypadku. Kwota ta nie odbiega też rażąco, ani od obecnej zamożności społeczeństwa, ani od kwot przyznawanych z tytułu zadośćuczynienia w innych podobnych sprawach związanych z traumatycznym i tragicznym, nagłym odejściem osób bliskich.

Także apelacja I. M. nie zasługiwała na uwzględnienie. Sąd Apelacyjny w okolicznościach przedmiotowej sprawy podziela przedstawioną przez Sąd Okręgowy argumentację prawną, która w stanie faktycznym sprawy doprowadziła do słusznego wniosku, że odsetki należało przyznać od daty wyrokowania, albowiem dopiero w tej dacie został przedstawiony materiał dowodowy, w tym opinia biegłej psycholog, który umożliwił ustalenie wysokości zadośćuczynienia i odszkodowania. Nie było to możliwe w dacie zgłoszenia roszczeń do ubezpieczyciela pismem z dnia 21 listopada 2013 r., ani w dacie wydawania przez pozwanego decyzji z dnia 6 lutego 2014 r. .

W dacie zgłoszenia szkody powódka pozostawała bowiem w okresie żałoby, a jej przeżycia w tym okresie były adekwatne do sytuacji w jakiej pozostawała. W tym czasie nie podejmowała też żadnego leczenia, albowiem rozpoczęła terapię dopiero później. Nie dysponowała zatem w tym w okresie dokumentacją medyczną, którą mogłaby przedstawić pozwanemu.

Sąd Apelacyjny podziela przy tym stanowisko Sądu Apelacyjnego w Krakowie (wyrok z 2016-06-30, I A Ca 475/16, opubl: (...) że o dacie początkowej świadczenia odsetkowego przy zasądzeniu zadośćuczynienia decyduje to, na jaką datę ukształtował się stan faktyczny będący podstawą oceny wysokości przedmiotowego świadczenia. O ile stan taki został ukształtowany w dacie wezwania do zapłaty, a co za tym idzie - wysokość zadośćuczynienia jest oceniana z odwołaniem się do tych okoliczności faktycznych, to odsetki należą się od daty wezwania do zapłaty. O ile jednak podstawą oceny są także okoliczności faktyczne, które miały miejsce pomiędzy datą wezwania do zapłaty a datą wyrokowania, to odsetki należą się od daty ustalenia wysokości zadośćuczynienia przez sąd.

W ocenie Sądu Apelacyjnego w niniejszej sprawie Sąd Okręgowy słusznie wskazał, że stan faktyczny w sprawie został ukształtowany nie w dacie wezwania do zapłaty, a w dacie wyrokowania. Nie może ujść uwadze, że tragiczne zdarzenie, w których zginął syn powodów J. miało miejsce w dniu 11 października 2013 r.. Powódka swoje roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia zgłosiła już 21 listopada 2013 r., a więc niespełna miesiąc po śmierci syna. W tej dacie nie były znane ani jej ani ubezpieczycielowi wszystkie okoliczności i następstwa wiążące z tym tragicznym zdarzeniem.

Ze względów omówionych wyżej obie apelacje podlegały oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c.

SSO (del.) Bogusława Jarmołowicz-Łochańska SSA Edyta Mroczek SSA Katarzyna Polańska - Farion