Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 97/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 czerwca 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA – Marzanna A. Piekarska-Drążek (spr.)

Sędziowie: SA – Dorota Tyrała

SO (del.) – Dorota Radlińska

Protokolant: – sekr. sąd. Olaf Artymiuk

przy udziale Prokuratora Radosława Cieślińskiego

po rozpoznaniu w dniu 19 czerwca 2018 r.

sprawy (...), syna T. H. i T. H., urodz. (...) w Wietnamie, w P. Y.

oskarżonego z art. 53 ust. 2, art. 55 ust. 2 oraz art. 53 ust. 1 i art. 56 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii

na skutek apelacji, wniesionych przez obrońcę oskarżonego i prokuratora

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 6 listopada 2017 r. sygn. akt VIII K 125/17

1.  zmienia zaskarżony wyrok w stosunku do oskarżonego T. D. D. w ten sposób, że eliminuje z podstawy wymiaru kar orzeczonych w pkt 1 i 2 paragraf 2 artykułu 33 Kodeksu karnego;

1.  utrzymuje w mocy wyrok w pozostałej części;

2.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za postępowanie apelacyjne, w tym opłatę w kwocie 2.600 (dwa tysiące sześćset) złotych.

UZASADNIENIE

Prokurator oskarżył obywatela Wietnamu (...)
o to, że:

I.  w okresie od nieustalonego dnia, nie wcześniej niż od grudnia 2013 r. do marca 2015 r. P. przy ul. (...), działając wbrew przepisom ustawy, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz wspólnie i w porozumieniu z dwoma mężczyznami narodowości wietnamskiej, wobec których toczy się odrębne postępowanie karne oraz z nieustalonymi osobami, wytworzył substancję psychotropową w znacznej ilości w postaci metaamfetaminy ujętej w wykazie substancji psychotropowych grupy II-P o wadze nie mniejszej niż 545 kg, a następnie dokonał wewnątrzwspólnotowego wywozu ww. substancji psychotropowej do Republiki Czeskiej,

tj. o czyn z art. 53 ust. 2 ustawy z dn. 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zb. z art. 55 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 11 § 2 k.k.

II.  w okresie od nieustalonego dnia, nie później jednak niż do dnia
30 listopada 2016 r. w S. przy ul. (...), działając wbrew przepisom ustawy, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz wspólnie i w porozumieniu z mężczyzną narodowości wietnamskiej, wobec którego toczy się odrębne postępowanie karne, wytworzył nieustaloną ilość substancji psychotropowej w postaci metaamfetaminy ujętej w wykazie substancji psychotropowych grupy II-P, a następnie dokonał jej wprowadzenia do obrotu poprzez przekazanie celem dalszej dystrybucji na rzecz nieustalonych osób, przy czym wykorzystał w tym celu samochód marki M. (...) o czeskich tablicach rejestracyjnych (...),

tj. o czyn z art. 53 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zb. z art. 56 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 11 § 2 k.k.

Sąd Okręgowy w Warszawie, wyrokiem z dnia 6 listopada 2017 r., w sprawie sygn. akt VIII K 125/17, orzekł:

1. T. D. D. uznał za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w pkt I a/o i za czyn ten na mocy art. 53 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zb. z art. 55 ust. 3 ustawy z dn. 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 11 § 2 k.k. skazał go, a na mocy art. 53 ust. 2 cyt. ustawy w zw. z art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 33 § 2 i 3 k.k. wymierzył mu karę 4 (czterech) lat pozbawienia wolności i grzywny w wymiarze 200 (dwustu) stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na 50 (pięćdziesiąt) zł;

2. T. D. D. uznał za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w pkt II a/o i za czyn ten na mocy art. 53 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zb. z art. 56 ust. 1 ustawy z dn. 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 11 § 2 k.k. skazał go, a na mocy art. 56 ust. 1 cyt. ustawy w zw. z art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 33 § 2 i 3 k.k. wymierzył mu karę 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności i grzywny w wymiarze 40 (czterdziestu) stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na 50 (pięćdziesiąt) zł;

3. na mocy art. 85 k.k., 86 § 1 i 2 k.k. orzekł wobec T. D. D. karę łączną 4 (czterech) lat pozbawienia wolności i grzywny w wymiarze 220 (dwustu dwudziestu) stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na 50 (pięćdziesiąt) zł;

4. na podstawie art. 70 ust. 4 cyt. ustawy orzekł wobec oskarżonego nawiązkę w kwocie 40.000 (czterdzieści tysięcy) zł na rzecz stowarzyszenia (...);

5. na podstawie art. 70 ust. 1 cyt. ustawy orzekł przepadek samochodu M. (...) o czeskich tablicach rejestracyjnych (...), jako służącego do popełnienia przestępstwa;

6. na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej wobec T. D. D. kary pozbawienia wolności zaliczył okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 30 listopada 2016 r. do dnia 6 listopada 2017 r.;

7. zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych obciążając nimi Skarb Państwa.

Apelację od wyroku wniósł prokurator , zaskarżając zastosowanie w postawie wymiaru kary art. 33 § 2 k.k., jako sugerującego fakultatywność orzeczonej grzywny.

Apelację wywiódł także obrońca oskarżonego, który zarzucił:

- naruszenie art. 2 § 1 punkt 1 i § 2 k.p.k.;

- naruszenie art. 4 k.p.k.;

- art. 5 § 2 k.p.k.;

- art. 7 k.p.k. w związku z art. 410 k.p.k. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, polegające na niezasadnym uznaniu, iż wyjaśnienia oskarżonego nie posiadają waloru wiarygodności, przy jednoczesnym daniu wiary zeznaniom i wyjaśnieniom świadków X. N., T. P. V., D. L. L. (1) pomimo istotnych wątpliwości w tej mierze, co nie dało Sądowi meriti asumptu do podejścia wobec zeznań tych świadków z większą ostrożnością w świetle całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego, w tym wyjaśnień oskarżonego w części, w której przeczą zeznaniom świadków go obciążających oraz zeznań świadków P. M. (1) oraz D. T. i T. M.,

a w konsekwencji, na skutek powyższych uchybień proceduralnych - na podstawie art. 438 punkt 3 k.p.k. - zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na bezzasadnym uznaniu, iż T. D. D. jest sprawcą przypisanych mu czynów, mimo poważnych w tym zakresie wątpliwości.

Skarżący wniósł o zmianę wyroku w całości i uniewinnienie T. D. D..

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego jest bezzasadna.

Niewielka zmiana wyroku, dotycząca wyeliminowania z podstawy wymiaru kary § 2 art. 33 k.k. została dokonana wskutek zarzutu prokuratora, któremu należało przyznać rację, że grzywna, w wypadku skazania, na podstawie art. 53 ust. 2 oraz art. 56 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, jest orzekana obligatoryjnie obok kary pozbawienia wolności. Użycie art. 33 § 2 k.k. sugeruje fakultatywność wymierzonej grzywny, tym bardziej, że na str. 15 uzasadnienia wyroku Sąd Okręgowy zawarł niefortunne określenie o orzeczeniu grzywny „nadto”, poniekąd obok kary pozbawienia wolności, „wobec faktu, że oskarżony działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej”. Tego rodzaju uzasadnienie zawiera mylną sugestię o podstawie prawnej wymiaru tej kary, dlatego wyrok w tej części należało zmienić.

W odniesieniu do apelacji obrońcy oskarżonego T. D. D., Sąd Apelacyjny uznał jej całkowitą bezzasadność.

Zarzuty oparte na art. 2 i 4 k.p.k., a więc dotyczące generalnych zasad procesu karnego, są nieskuteczne. Z treści tych zarzutów, jak też zarzutu naruszenia art. 5 § 2 k.p.k., wynika wspólny pogląd skarżącego, że Sąd błędnie ustalił przebieg zdarzeń, dlatego skazał osobę niewinną.

Mówiąc o wydaniu wyroku skazującego, mimo rzekomego istnienia nie dających się usunąć wątpliwości, obrońca nie wskazał takowych, ani w zarzucie, ani w uzasadnieniu apelacji.

Kontynuację, czy rozwinięcie jego poglądów o niekorzystnym dla oskarżonego ukształtowaniu stanu faktycznego przez Sąd, stanowi ostatni, a zarazem główny– zarzut i jako jedyny zawierający próbę argumentacji. Jest to zarzut naruszenia art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k.

Poczynając od tego ostatniego przepisu, skuteczność zarzutu nań opartego zależy od wykazania, że Sąd orzekający nie oparł wyroku na całokształcie okoliczności ujawnionych w sprawie, a więc dopuścił do pewnych braków postępowania dowodowego, czy wskutek nieujawnienia dowodów uzyskanych w postępowaniu przygotowawczym, czy niezgodnego z prawem ich ujawnienia, albo oddalenia wniosków dowodowych stron składanych na rozprawie. Skarżący winien wskazać także dowody i okoliczności, które były możliwe do wykazania w oparciu o nie, nadto wykazać ich znaczenie dla rozstrzygnięcia. Obrońca oskarżonego w swej apelacji w ogóle takich rozważań nie czyni i nie powołuje się na nieujawnienie określonych okoliczności mogących służyć jego tezie o niewinności oskarżonego.

Istotą skargi apelacyjnej jest w rzeczywistości polemika z sądową oceną dowodów, która doprowadziła do ustaleń o winie T. D. D.`a.

Ze sformułowań zarzutu dotyczącego naruszenia art. 7 k.p.k., wynika, że pożądanym dla skarżącego układem dowodowym byłoby przyznanie waloru wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego, zaś odrzucenie zeznań bezpośrednich świadków i uczestników procederu przestępczego: X. N., T. P. V. i D. L. L. (1). Skarżący posługuje się wieloma ogólnikami mówiąc o „większej ostrożności” w ocenie wiarygodności ich zeznań oraz nieokreślonych sprzecznościach między nimi, a depozycjami oskarżonego i świadków P. M. (1) i D. T. T. M..

Podążając za argumentami uzasadnienia apelacji napotyka się kolejny zbiór ogólnych postulatów o potrzebie „wszechstronnej analizy”, o cechach „bezstronnego procesu karnego”, o materiale „nie wystarczającym, aby w sposób nie budzący wątpliwości skazać człowieka za przestępstwo w praworządnym kraju”.

Na stronie 4 apelacji obrońca oskarżonego wyraża „sprzeciw” wobec „rozważań Sądu odnośnie zeznań P. M. oraz D. T.. T. M.i twierdzi, że zeznania tych świadków „poddają w wątpliwość wersje” trzech pomawiających oskarżonego świadków. Analiza całego środka odwoławczego wskazuje, że ta jego część, złożona z kilku akapitów na stronie 4 – 5, zawiera jedyną – konkretną polemikę z oceną dowodów, której dokonał Sąd, aczkolwiek argumenty skarżącego przeciwko wiarygodności zeznań X. N., T. P. V., D. L. L. (1), są tak słabe, że nie wytrzymują zderzenia z wszechstronną oceną, której dokonał Sąd Okręgowy na stronie 3 – 14 uzasadnienia wyroku. Trudno bowiem o bardziej obiektywną, szczegółową i wszechstronną oceną każdego z dowodów, jak uczynił Sąd, podczas gdy obrońca wypreparował z dużego zbioru dowodów obciążających oskarżonego, w tym dowodów bezpośrednich (trzej ww. naoczni świadkowie), jedynie dwa osobowe źródła dowodowe o drugorzędnym znaczeniu dla sprawy (M. i M.), na dodatek nie wykluczające udziału oskarżonego w przestępstwach, jak widzi je skarżący.

Wybiórcza metoda prezentacji dowodów, którą praktykuje skarżący, polega na tym, że pomija rzeczywiste treści płynące z zeznań pomawiających osób, a próbuje zastąpić je mało znaczącymi dowodami pośrednimi.

Stanowcze i konsekwentne zeznania X. N. o tym, że produkcję w S. (zarzut II a/o) organizował oskarżony, stara się podważyć za pomocą zeznań partnerki oskarżonego, która mieszkała w W., nie znała całej działalności T. D. D.`a. Z zeznań świadka D. M. apelujący wybiera niewielki fragment z przesłuchania na rozprawie, o tym, że oskarżony handlował na rynku kwiatowym przy ul. (...), co oczywiście nie stanowi alibi na cały okres przypisanych przestępstw, zwłaszcza, że z zeznań trzech innych obywateli Wietnamu wynika, że oskarżony jako organizator i nadzorca nielegalnych produkcji narkotyków nie przebywał tam stale (w S. i P.), ale pojawiał się docelowo (przywoził sprzęt, obierał produkt, przekazywał pieniądze na zakup półproduktów itp.). Nieokreślony precyzyjnie w czasie handel oskarżonego na rynku kwiatowym w W., o którym zeznała jego partnerka, nie stanowi żadnej przeciwwagi dla zeznań świadka N. – najemcy domu w S., przy ul. (...) – który od przesłuchania w dniu 10 lutego 2017 r. (k. 733), kiedy podjął współpracę z policją, zeznał dwukrotnie o zaangażowaniu oskarżonego w produkcję metaamfetaminy:

k. 736 – „w połowie lipca 2016 r. T. przywiózł ... pojemniki plastikowe, walizkę, młynek elektryczny ... na piętrze widziałem kuchenki elektryczne.

J. zapytałem co to jest, ale odpowiedział, że to nie moja sprawa ... . Pod koniec listopada zauważyłem, że zapach w domu się zmienił”;

- na k. 736 – 737 oraz k. 864 – 865 (przesł. z 12 kwietnia 2017 r.) świadek N. zeznał także o białym M., którym posługiwał się oskarżony, przywoził pojemniki z chemikaliami, młynek elektryczny. Świadek rozpoznał ten przedmiot (znaleziony podczas przeszukania posesji), rozpoznał M. oraz samego oskarżonego, który przywiózł do S., tuż przed zatrzymaniem N., różne elementy linii produkcyjnej do metaamfetaminy.

Świadek zaprzeczył także, że poruszał się samochodem oskarżonego, jak wyjaśniał T. D. D..

Zeznania te w kwestii używania M. (...), na czeskich numerach rejestracyjnych, potwierdziła też partnerka oskarżonego, która mówiła nadto o tym, że wcześniej mieszkała w Czechach, gdzie przyjeżdżał oskarżony.

Obrońca nie dostrzega tych zbieżności w zeznaniach świadków N. i M. oraz w wyjaśnieniach oskarżonego: M. zakupiłem ... w Niemczech”.

Sprawa tego samochodu jest o tyle istotna, że był on obiektem dłuższej obserwacji Straży Granicznej, z której wynikało, że jest środkiem transportu przewożącym z Czech chemikalia do produkcji metaamfetaminy (k. 1). W wyniku takiego rozpoznania, ustalono posesję w S., na którą wkroczyli funkcjonariusze w dniu 30 listopada 2016 r. Oględziny dokonane z udziałem eksperta kryminalistyki z zakresu badań fizykochemicznych,
T. K., udokumentowały istnienie tam szeregu naczyń (młynek, statywy laboratoryjne, naczynia miarowe), chemikaliów oraz zabrudzeń i śladów, które doprowadziły biegłego do jednoznacznego stwierdzenia, że w S. prowadzono produkcję metaamfetaminy metodą czerwonego fosforu, a proces produkcji został zakończony w ciągu ostatnich kilku dni (k. 899 – 904). Biegły zbadał także tabletkę tam znalezioną, której skład chemiczny zawierał metylometaamfetaminę MDMA (k. 953).

Kwestia młynka rozpoznanego przez najemcę posesji – świadka N. – zatrzymanego w S., jest o tyle istotna, że świadek wskazał stanowczo na ten przedmiot, jako jeden z przywiezionych przez oskarżonego.

Po badaniach, okazało się, że młynek był używany w procesie produkcji metaamfetaminy, gdyż stwierdzono w nim 4,8 g pseudoefedryny (prekursora). Związek tej rzeczy oraz chemikaliów i urządzeń zastanych w S. z osobą oskarżonego, jest tak oczywisty, jak jego władanie M. (...) na czeskich numerach, od którego T. D. D. starał się zdystansować. Powodem tego ostatniego był fakt ujawnienia w trakcie policyjnych oględzin samochodu skrytki. Początkowo pies przeszkolony do szukania narkotyków zareagował na wnętrze samochodu (k. 58), a następnie ujawniono pokaźną skrytkę pod fotelem (k. 88 – 97), a reakcja psa wskazywała na jej związek z narkotykami, podobnie jak jego wskazanie na słupek od strony kierowcy.

W świetle zeznań świadków N. i M., nie ulega wątpliwości, że to oskarżony posługiwał się samochodem, o którym sam wyjaśnił, że go kupił i jeździł nim do Czech. Sugestia obrony, jakoby miał go przekazać świadkowi N. X.. M., właśnie w okresie, którego dotyczy II zarzut a/o, jest nielogiczna i nie znalazła potwierdzenia w żadnych dowodach. Jeśli się zestawi te informacje z obserwacjami Wydziału Operacyjno – Śledczego Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej, dowodami i śladami, ujawnionymi na posesji w S. oraz wynikami śledztwa w innych miejscach produkcji metaamfetaminy w okolicach W. ( k. 121 akt oskarżenia), to nie ulega wątpliwości, że dowody te, łącznie, składają się na wniosek o prowadzeniu w S. produkcji metaamfetaminy, z aktywnym udziałem oskarżonego, który używał swojego samochodu do organizowania produkcji narkotyków oraz ich przewozu.

Sąd Okręgowy przeanalizował każdy z ujawnionych dowodów, w tym zmianę postawy świadka X. N., który początkowo unikał wyjawienia danych osób prowadzących produkcję na wynajętej przez niego posesji, ale wobec odnalezienia tam licznych przedmiotów, chemikaliów, śladów trwałych na ścianach i wyposażeniu pomieszczeń (charakterystyczna korozja), postanowił wyjawić oskarżonego. Wprawdzie świadek zdystansował się od osobistego udziału w produkcji, ale informacje, które przekazał o oskarżonym, o związku obserwowanego M. (...) z tym miejscem i z oskarżonym, utworzyły, łącznie z innymi dowodami, logiczny, pełny ciąg dowodów pośrednich, potwierdzających, że czynności T. D. D. w tym miejscu, były związane z produkcją metaamfetaminy, z użyciem czerwonego fosforu, jodu i pseudoefedryny (znaleziona w młynku), jako prekursora (opinia chemiczna T. K., k. 961 – 964).

Zastosowanie art. 5 § 2 k.p.k. miało miejsce jedynie do kwestii ilości wyprodukowanego w S. narkotyku. Wprawdzie ze śladów, które wniknęły w pomieszczenia, otwory wentylacyjne itd., mogło wynikać, że proces produkcji był powtarzany, co sugeruje możliwość wytworzenia znacznych ilości (jak w zarzucie I a/o), ale brak bezpośrednich dowodów to potwierdzających spowodował zastosowanie typu podstawowego art. 53 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

Pokaźne rozmiary skrytki w M. również stanowiły poszlakę przewożenia tam, w celu wprowadzenia do obrotu, znacznych ilości środków zabronionych, jednak z powodu podejrzenia podobnej aktywności oskarżonego w innych miejscach produkcji, choćby w P. i braku innych śladów, Sąd zastosował zbieg typów podstawowych art. 53 ust. 1 i art. 56 ust. 1 ustawy.

Odwołanie się w apelacji do zeznań świadka P. M. (1), podważających jakoby ustalenie o pobycie oskarżonego na posesji przy ul. (...) w S., jest nieskuteczne, gdyż okoliczność tę wraz z celem wielokrotnego pobytu T. D. D.`a potwierdził bezpośredni najemca X. M.. N., zaś niezdolność rozpoznania oskarżonego przez P. M. nie oznacza pomyłki, ani kłamstwa świadka N.. Apelujący przywołał jedno zdanie z zeznań P. M. z rozprawy, o tym, że „oskarżonego widzi pierwszy raz na oczy” – cytat ze str. 4 apelacji. W rzeczywistości świadek zeznał też, na tej samej rozprawie: „Na 90% tego pana nie widziałem tam”, ale poza tym P. M. potwierdził okoliczności podane przez X. M. N., który płacił mu czynsz jako najemca posesji. Potwierdził, że poza N. byli inni mężczyźni - Azjaci, byli zamożni, „mieli dużą ilość gotówki”.

P. M. pojawiał się tam sporadycznie i na krótko, po odbiór czynszu, nie wchodził na górę budynku, a więc jego obserwacje były bardzo powierzchowne, a możliwość rozpoznania niepewna. Zaczął zeznawać na rozprawie ze stanowczym oświadczeniem, że nigdy nie widział oskarżonego, a zakończył niepewnością. Niemniej jednak świadek zapamiętał, że na jego posesji stał M. (...) oraz inne samochody, a pokoje na górze, po zatrzymaniu lokatorów, wymagały renowacji: „jedna ściana była ochlapana jakąś żółtą substancją ... dopiero siódma warstwa farby ją pokryła” (k. 1123).

Te same ślady były przedmiotem oględzin i badań kryminalistyków jako typowe ślady i zapachy obserwowane, w miejscach produkcji narkotyków. Niezdolność św. P. M. do rozpoznania oskarżonego nie pozostaje wcale w kolizji logicznej z zeznaniem św. N. o pobycie T. D. D. na tej posesji w celu produkcji metaamfetaminy, ani też nie jest sprzeczna z zeznaniem żony oskarżonego, że w okresie, w którym produkowano tam narkotyk T. D. D. mógł handlować na ul. (...). Niewiedza świadków M. i M. nie wyklucza bowiem tego, że św. N. zeznał prawdę o pobycie i celu oskarżonego. Zeznania tego świadka – opis miejsca, rzeczy przywożonych przez oskarżonego, chemikaliów, zapachów, w zestawieniu z tym co zastali tam funkcjonariusze Straży Granicznej, przemawiają za wiarygodnością zeznań św. N.. Stąd wnioski Sądu Okręgowego w tym względzie należy uznać za poprawne, logiczne, bazujące na wnikliwej i kompleksowej ocenie materiału dowodowego.

O ile w odniesieniu do zarzutu II a/o, skarżący poczynił oględne odniesienia do zeznań świadków zeznających na okoliczność zdarzeń w S., choć z pominięciem szeregu obciążających oskarżonego śladów i dowodów rzeczowych (opinii biegłego), o tyle w odniesieniu do zarzutu
I a/o – produkcji w P. przy ul. (...) – podważa sądową ocenę dowodów i ustalenia faktyczne zupełnie gołosłownie. Posługuje się ogólnikowymi stwierdzeniami, że zeznania X. M. N., T. V. i D. L. L. (1) „nie jawią się jako spójne i logiczne” – nie dając przy tym żadnych przykładów rzekomych niespójności i alogicznych zeznań. Skarżący „wrzuca do jednego worka” zeznania ww. świadków, podczas gdy św. N. zeznawał tylko odnośnie do produkcji w S. (zarzut II a/o), zaś pozostali dwaj opisali produkcję w P. (I a/o) oraz inne, nie zawarte w tym akcie oskarżenia, jednak nie dotyczące S.. Skarżący, mimo to, kilkakrotnie podaje łącznie nazwiska wszystkich trzech świadków, nie widząc różnicy w zakresie ich zeznań. Twierdzi zbiorczo, że są jakieś wątpliwości odnośnie ich zeznań, że są niespójne, nielogiczne, niewystarczające do „skazania człowieka w praworządnym kraju” itp. Mimo emocjonalnych i jaskrawych określeń dających wyraz subiektywnym ocenom apelującego, nie sięga on w ogóle do treści zeznań świadków V. i L., nie wskazuje okoliczności, o których zgodnie i konsekwentnie zeznali. Jest to zapewne zabieg celowy, gdyż zgodność zeznań dwóch bezpośrednich świadków - współsprawców przestępstwa - jest wyjątkowo trudna do dowodowego obalenia, zwłaszcza, że miejsce wytwarzania metaamfetaminy w P. zostało ujawnione, dokonano oględzin budynku, a na wielu próbkach zebranych z wnętrza wykryto metaamfetaminę w postaci chlorowodorku – k. 188 i nast. opinia chemiczna Laboratorium Kryminalistycznego Straży Granicznej, k. 359 – protokół oględzin pomieszczeń. Ślady zebrano m. in. z wentylatorów, żyrandola, firanki (w całości), zabezpieczono też ślad wypalenia w podłodze, nacieki na ścianach, odnotowano rdzewienie metalowych elementów wyposażenia –
k. 373 – zdjęcia (wynik podobnych reakcji chemicznych, jak w późniejszym czasie w S.).

Dla biegłego z zakresu badań fizyko – chemicznych, z bogatym doświadczeniem w wykrywaniu nielegalnych laboratoriów narkotykowych, wygląd i ślady w pomieszczaniu oraz badanie próbek nie pozostawiało wątpliwości, że wytwarzano tam metaamfetaminę. Dowody te pozostały niezauważone przez skarżącego, zaś zeznania naocznych świadków oprotestował bez przedstawienia jakichkolwiek argumentów.

Analiza całokształtu dowodów, dokonana przez Sąd jest zaś szczegółowa i logiczna. Prezentacja treści zeznań świadków V. i L. jest najlepszym argumentem przeciwko tezie obrońcy oskarżonego o istnieniu wątpliwości co do ich rzetelności.

Obaj świadkowie, przesłuchani w dniu 11 stycznia 2017 r. (osobno), przez prokuratora, zgodnie wskazali na T. D. D.`a jako organizatora całego procesu zdobywania prekursorów do wytwarzania metaamfetaminy (z tabletek (...) zawierających pseudoefedrynę), nadzorowania etapu końcowego produkcji, odbioru gotowego produktu i przemytu do Republiki Czeskiej. Należy zauważyć, że wątek kursowania oskarżonego pomiędzy Polską, a Czechami, jest wspólną poszlaką do obydwu przypisanych mu przestępstw, co znajduje potwierdzenie także w zeznaniach żony oskarżonego i czynnościach operacyjnych Straży Granicznej, które w rezultacie doprowadziły do ujawnienia produkcji w S. i kilku innych miejscach pod W..

Świadek T. P. V. zeznał, że brał udział w produkcji w P. w okresie od przełomu listopada i grudnia 2013 r. do 2014 r., produkowali we trójkę, w tym L., zaś oskarżony „zainwestował w produkcję. On wyłożył pieniądze na produkcję ... od samego początku uczestniczył w produkcji ... robił metaamfetaminę na ostatnim etapie ... gotował ten wcześniej zrobiony przez nas półprodukt” (k. 652). Świadek V. zeznał też, że oskarżony segregował narkotyki, pakował i przekazywał do przemytu do Czech: „To właśnie D. D. T. nam wszystkim płacił” (k. 653). Świadek określił podział zysków i stwierdził, że produkowali duże ilości metaamfetaminy, w okresie jego aktywności było to nie mniej niż 300 kg. Świadek wprost określał oskarżonego „szefem produkcji” (k. 498). Świadek V. potwierdził te zeznania przed Sądem. Są one zgodne ze świadectwem D. L. L. (1), który konsekwentnie wskazywał na oskarżonego jako organizatora i koordynatora produkcji w P., zidentyfikował też osobę dostarczającą mu w imieniu oskarżonego prekursor, (...), A. W. (oskarżonego w odrębnej sprawie). Świadek podawał dokładnie ceny, ilości prekursora, a jego szczegółowa wiedza wynikała z osobistego udziału w przestępstwie, zeznał bowiem: „Jeżeli chodzi o chemikalia to ja przewiozłem je z Czech” (k. 659). Zeznał ponadto, że oprócz P. W.`a była przy produkcji trzecia osoba, zaś oskarżony zakupił w Czechach przyrządy do linii produkcyjnej, zatrudniał ich, płacił stosunkowo do przerobu (...), nadzorował proces chemiczny: „przyszedł w celu kontroli”, „sprawdzał, zabierał gotowy narkotyk, pakował i przekazywał Europejczykowi do Czech” (k. 660). Świadek podał osiągane z poszczególnych produkcji ilości metaamfetaminy. Zeznania świadka należy traktować jako spontaniczny przekaz, gdyż dopiero po rozpoznaniu oskarżonego ze zdjęć poznał jego pełne dane osobowe.

Ogromna ilość wytworzonego narkotyku, przyjęta przez Sąd, nie mniej niż 545 kg, wynika wprost z zeznań świadków V. i L., w wersji najkorzystniejszej dla oskarżonego. W zeznaniach świadków nie sposób dopatrzeć się defektów, o których pisze enigmatycznie apelujący. Przy tak jednorodnym materiale dowodowym obciążającym oskarżonego trudno było podać argumenty podważające ich wiarygodność, zwłaszcza wobec wskazania miejsca produkcji, które, mimo sprzątnięcia elementów linii produkcyjnej, zawierało trwałe ślady wielokrotnego wytwarzania metaamfetaminy.

W świetle tak bogatego, zgodnego i uzupełniającego się nawzajem zbioru dowodów przestępstw przypisanych oskarżonemu, jego wyjaśnienia, należało ocenić jako niewiarygodne. Zaprzeczał bowiem swojemu sprawstwu wbrew oczywistym faktom, nawet temu, że korzystał z własnego samochodu.

Przyznał, że zna wszystkich trzech pomawiających go świadków. Nie umiał wskazać żadnej przyczyny celowego pomawiania go, ani przedstawić jakiegokolwiek argumentu podającego w wątpliwość ich szczerość. Trudno zatem spodziewać się, że wartościowanie depozycji oskarżonego oraz świadków N., V. i L., mogło przebiegać inaczej, niż dokonał tego Sąd Okręgowy w oparciu o art. 7 k.p.k. W sprawie D. D. T. wystąpiła bowiem prosta sytuacja dowodowa, w której oskarżony składał bardzo ogólne i nielogiczne wyjaśnienia, w opozycji do poważnego zbioru dowodów weryfikujących się nawzajem i tworzących logiczny ciąg okoliczności potwierdzających jego winę. Stąd ustalenia faktyczne zeń wynikające nie mogły być inne od dokonanych przez Sąd Okręgowy. Ocena dowodów zgodna z art. 7 k.p.k. gwarantuje bowiem poprawność odtworzenia przebiegu zdarzeń.

W sprawie nie wystąpiły wątpliwości, o których pisze apelujący, właśnie z powodu pozytywnej weryfikacji jednych dowodów, za pomocą innych.

Z powyższych względów, Sąd Apelacyjny nie uwzględnił zarzutów apelacji.

Podniesione w jej uzasadnieniu wątpliwości obrońcy odnośnie do możliwości połączenia obu czynów oskarżonego węzłem art. 12 k.k. lub art. 91 § 1 k.k., świadczą o niezrozumieniu i nierozgraniczaniu tych instytucji prawa karnego przez autora.

Odstęp czasu pomiędzy produkcją w P. i S. (I – do marca 2015 r., II – 2016 r.), różnice w procesach produkcyjnych, w składzie sprawców, sposobach pozyskiwania prekursorów i dystrybucji gotowego produktu, nie pozwalały przyjąć, że obu przestępstw dokonano w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru (art. 12 k.k.) lub w podobny sposób (dawny art. 91 § 1 k.k.). Na miejscu obrońcy wypadałoby się też zastanowić, czy postulat zastosowania art. 91 § 1 k.k. był dla oskarżonego korzystny, skoro Sąd wymierzył łagodne kary jednostkowe
(4 lata oraz 10 miesięcy) i minimalną karę łączną (4 lata), w sytuacji gdy przepis ten zawiera możliwość obostrzenia kary powyżej górnej granicy ustawowego zagrożenia, która w przypadku skazania na podstawie art. 53 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wynosi 15 lat pozbawienia wolności (od 3 lat).

Z powyższych względów Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy wyrok w odniesieniu do winy, kwalifikacji prawnej, rodzaju i wysokości kar (obligatoryjność pozbawienia wolności i grzywien) oraz nawiązki i przepadku samochodu.

Sąd Apelacyjny obciążył oskarżonego kosztami postępowania odwoławczego, gdyż mimo tymczasowego aresztowania, był on sprawcą przestępstw przynoszących ogromne zyski, pracował też w handlu, swobodnie dysponował różnymi lokalami dla siebie i rodziny, miał samochód, jest osobą młodą, zaradną, która ma możliwości pokrycia kosztów sądowych.