Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI ACa 691/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 października 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SA Beata Waś

Sędziowie: SA Agata Zając (spr.)

SA Małgorzata Borkowska

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Magdalena Męczkowska

po rozpoznaniu w dniu 11 października 2017 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa D. O. i P. O. (1)

przeciwko S. O.

o uznanie czynności prawnej za bezskuteczną

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie

z dnia 27 listopada 2015 r.

sygn. akt III C 135/14

oddala apelację.

Sygn. akt VI ACa 691/16

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 18 listopada 2013 r. powodowie małoletnia D. O. reprezentowana przez przedstawiciela ustawowego I. O. (1) i P. O. (1) wnieśli o uznanie za bezskuteczną w stosunku do nich umowy darowizny udziału w spadku z dnia 27 stycznia 2010 r. zawartej przez ich dłużnika G. O. ze S. O..

Pozwany S. O. wnosił o oddalenie powództwa.

Wyrokiem z dnia 27 listopada 2015 roku Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie uznał za bezskuteczną w stosunku do wierzycieli P. O. (1) i D. O., którym przysługują wierzytelności w stosunku do dłużnika G. O. z tytułu alimentów wynikających z ugody zawartej w Sądzie Rejonowym w Wołominie dnia 07 grudnia 2009 roku w sprawie III RC 349/09, którą zmieniono ugodę zawartą w sprawie Sądu Rejonowego w Wołominie III RC 341/02 z dnia 03 lipca 2002 roku, zmieniającą wyrok Sądu Rejonowego w Wołominie z dnia 13 grudnia 1999 roku sygn. akt III RC 513/98, umowę darowizny z dnia 27 stycznia 2010 roku zawartą w formie aktu notarialnego pomiędzy G. O. i S. O. (Rep. A Nr (...)), na mocy której ten pierwszy darował drugiemu udział w spadku po M. O. wynoszący 3/12 części i nakazał pobrać od pozwanego S. O. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego (...) w W.kwotę 4.758 zł tytułem nieopłaconych kosztów sądowych.

Sąd Okręgowy swoje rozstrzygnięcie oparł na następujących ustaleniach faktycznych:

G. O. – ojciec powodów – obciążony został obowiązkiem ich alimentowania, na mocy wyroku Sądu Rejonowego w Wołominie z dnia 13 grudnia 1999 r., w kwotach po 350 zł miesięcznie. Następnie na mocy ugody z dnia 3 lipca 2002 r. zawartej przed Sądem Rejonowym w Wołominie w sprawie III RC 341/02 świadczenia zostały podwyższone do kwoty po 375 złotych miesięcznie na każde z dzieci. Kolejna ugoda sądowa, zawarta dnia 7 grudnia 2009 r. w sprawie III RC 349/09 przed tym samym sądem, spowodowała podwyższenie alimentów na rzecz powodów do kwoty po 550 zł miesięcznie.

G. O. uchylał się od wykonywania ciążącego na nim obowiązku alimentacyjnego od 1999 r. Prowadzona jest przeciwko niemu egzekucja przez Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Wołominie M. M. (sygn. akt KMP 148/04). Na dzień 06.08.2013 r. egzekucja była bezskuteczna, niewyegzekwowane wierzytelności wynosiły 93.610,08 zł, świadczenia wypłacano powodom z funduszu alimentacyjnego. Obecnie zaległość wynosi ponad 100.000 zł. Przedstawicielka ustawowa małoletnich podejmowała m.in. czynności w celu uzyskania wykazu majątku dłużnika.

G. O., S. O. i P. O. (2) są m.in. spadkobiercami po ich matce M. O.. Dłużnik nabył spadek w udziale o wielkości 3/12. W skład spadku wchodziły m.in. nieruchomości w M.. Dnia 27 stycznia 2010 r. przed notariuszem A. S. w W. G. O. i S. O. zawarli umowę darowizny, na mocy której ten pierwszy darował bratu swój udział w spadku. Była to druga darowizna między nimi, zaś jej wartość określili na kwotę 50.000 zł.

W czasie, gdy zawarta została powyższa umowa toczyło się postępowanie o wyjawienie majątku dłużnika, w którym on uczestniczył. W ramach tamtej sprawy G. O. składał m.in. propozycje ugody uzgodnione ze S. O.. Podczas przesłuchania dłużnik m.in. wskazywał, że brat zobowiąże się spłacić jego długi po sprzedaży działek nabytych w drodze spadkobrania (i darowizny). W wykazie majątku G. O. wskazał na to, że nie posiadał żadnego wartościowego majątku poza udziałami w nieruchomości wchodzącymi w skład darowanej części spadku. W dacie darowizny dłużnik nie miał majątku, był zadłużony.

G. O. od lat 90-ych ubiegłego wieku miał coraz gorszą sytuację finansową. Pożyczał pieniądze od braci – pozwanego i P.; w przypadku tego drugiego dług sięgał kwoty 10.000 USD i wiązał się z prowadzoną przez dłużnika działalnością gospodarczą. Zadłużenie wobec P. O. (2) spłacał za G. pozwany.

S. O. przez cały czas, gdy rodzina dłużnika miała problemy finansowe wspierał ją, przekazywał pieniądze i środki. Był to rodzaj rodzinnej pomocy, pozwany nie oczekiwał odzyskania sum, które łożył na rzecz brata.

Pozwany zawierając umowę darowizny z G. O. był świadomy istnienia zadłużenia alimentacyjnego brata i działań podejmowanych przez I. O. (1) w celu jego wyegzekwowania.

Dokonując powyższych ustaleń faktycznych Sąd Okręgowy oparł się na zgromadzonych w toku postępowania dokumentach, w tym pochodzących z akt innego postępowania dokumentach urzędowych i prywatnych, które zasadniczo nie były kwestionowane i nie budziły wątpliwości.

Sąd Okręgowy uznał, że zeznania przesłuchanych w sprawie świadków nie miały ostatecznie większego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Zdaniem Sądu Okręgowego kwestia pochodzenia środków na zakup mieszkania przez I. O. (1) i ewentualnego jej oświadczenia o „zrzeczeniu się” świadczeń alimentacyjnych na rzecz dzieci od ich ojca nie mogła w jakikolwiek sposób mieć związku ze sprawą, gdyż zrzeczenie się należności alimentacyjnych w imieniu małoletnich dzieci wymagało zgody sądu opiekuńczego. Niezależnie od tego Sąd Okręgowy uznał, że nie zostało wykazane zawarcie takiego porozumienia między rodzicami małoletnich, tym bardziej, że aczkolwiek do ostatecznego nabycia lokalu przez matkę powodów doszło w latach 2010-2011, to należności z tego tytułu były uiszczane już wcześniej, zaś w tym czasie G. O. zawarł ugodę dotyczącą podwyższenia alimentów i nie podnosił w postępowaniu egzekucyjnym okoliczności wskazujących na nieistnienie zobowiązania z tego powodu.

Analizując zeznania świadków, w szczególności żony dłużnika, jego brata P. oraz bratanicy Sąd Okręgowy uznał, że wszelkie świadczenia S. O. na rzecz G. O. i jego najbliższych miały charakter rodzinnej pomocy, której zwrotu pozwany w zasadzie nie oczekiwał, zatem zaskarżona czynność prawna nie stanowiła wypełnienia konkretnego zobowiązania do zwrotu określonej kwoty, lecz była darowizną.

Zdaniem Sądu Okręgowego nie było także przekonywujące twierdzenie pozwanego, że przekazanie udziału w spadku miało nastąpić w celu zaspokojenia roszczeń pozwanego o zwrot kwot przekazanych P. O. (2) z tytułu spłaty długu G. O.. Sąd Okręgowy wskazał, że spłacona kwota miała wynosić ok. 10.000 USD, zaś wartość przedmiotowej darowizny pozwany i dłużnik określili na kwotę 50.000 zł, a więc wyższą niż ewentualna wartość pożyczki, niezależnie od daty jej dokonania.

Sąd Okręgowy uznał, że zeznania świadków co do zasady były wiarygodne w tym zakresie, w jakim wskazywali oni na pomoc świadczoną przez pozwanego na rzecz brata, jednak sam charakter zaskarżonej czynności nie mógł być ustalony na podstawie tych dowodów zgodnie z twierdzeniami pozwanego.

Zeznania G. O. Sąd Okręgowy ocenił jako mało przydatne dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż dłużnik był w złym stanie psychicznym, na wiele pytań nie potrafił lub nie chciał odpowiedzieć, powołując się na problemy z pamięcią.

Zeznania pozwanego S. O., jakoby nie miał on świadomości i wiedzy co do istnienia oraz rozmiaru zadłużenia alimentacyjnego brata Sąd Okręgowy uznał za niewiarygodne stwierdzając, że zasady doświadczenia życiowego, logiczny tok rozumowania, nakazywały przyjąć, że w sytuacji, gdy pozwany utrzymywał ciągły kontakt z bratem, przez cały czas świadczył mu pomoc finansową i rodzinną, był na bieżąco zaangażowany w jego sprawy, nie było możliwym, aby nie miał on wiedzy o tym, że G. O. posiada znaczny, nieuregulowany dług wobec pozamałżeńskich dzieci. To zaś implikowało oczywisty wniosek o świadomości tego, że uszczuplenie majątku dłużnika - w jego trudnej sytuacji finansowej - o należny mu udział w spadku po matce, doprowadzi do naruszenia interesów wierzycieli, możliwości uzyskania przez nich zaspokojenia.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że powództwo zasługuje na uwzględnienie.

Przytaczając treść art. 527 § 1 k.c. Sąd Okręgowy wskazał, że przysługująca powodom wierzytelność, jej wysokość, wymagalność oraz niezaspokojenie przez dłużnika było w zasadzie bezsporne i zostało wykazane powołanymi dowodami.

Za bezsporną Sąd Okręgowy uznał także kwestię bezskuteczności egzekucji świadczeń alimentacyjnych prowadzonej w stosunku do dłużnika wskazując, że wprawdzie wierzyciele otrzymują częściowe wpłaty na poczet bieżących świadczeń, nie obejmujące całej należności, zaś zadłużenie wynosi ponad 100 000 zł.

Wskazując na treść zeznań świadka G. O. oraz złożony przez niego w postępowaniu egzekucyjnym wykaz majątku Sąd Okręgowy uznał, że niewątpliwie dłużnik w wyniku zaskarżonej czynności stał się niewypłacalny. Stwierdzając, że zaskarżona czynność dokonana została z pokrzywdzeniem wierzycieli Sąd Okręgowy wskazał, że dłużnik w chwili dokonania zaskarżonej czynności dysponował jedynie udziałem w spadku po matce, nie zaspokajał wierzycieli, nie miał dochodów, zaś darując tą część swojego majątku na rzecz brata stał się całkowicie niewypłacalny.

Sąd Okręgowy wskazał na wynikające z art. 529 k.c. domniemanie, że dłużnik który w chwili darowizny był niewypłacalny lub stał się niewypłacalny na skutek darowizny, działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli uznając, że zgromadzone w toku postępowania dowody nie obaliły tego domniemania.

Sąd Okręgowy uznał też, że pozwany S. O. na skutek umowy zawartej z bratem nabył korzyść majątkową, tj. stał się właścicielem udziałów w nieruchomościach, które przypadały G. O., jako należna mu część spadku.

Sąd Okręgowy wskazał też na treść art. 527 § 3 k.c. zgodnie z którym w wypadku, gdy wskutek czynności prawnej dłużnika dokonanej z pokrzywdzeniem wierzycieli uzyskała korzyść majątkową osoba będąca w bliskim z nim stosunku, domniemywa się, że osoba ta wiedziała, iż dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli.

Podkreślając, że dłużnik jest bratem pozwanego wobec czego powyższe domniemanie jest wiążące w sprawie niniejszej Sąd Okręgowy stwierdził, że pozwany nie wykazał, aby nie miał on wiedzy i świadomości o sytuacji dłużnika w tym jego zadłużeniu alimentacyjnym.

Ponadto Sąd Okręgowy wskazał, że zastosowanie w niniejszej sprawie znajdował również art. 528 k.c. mówiący o tym, że jeżeli wskutek czynności prawnej dokonanej przez dłużnika z pokrzywdzeniem wierzyciela osoba trzecia uzyskała korzyść majątkową bezpłatnie, wierzyciel może żądać uznania czynności za bezskuteczną, chociażby osoba ta nie wiedziała i nawet przy zachowaniu należytej staranności nie mogła się dowiedzieć, że dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli.

Stwierdzając, że zaskarżona czynność prawna była darowizną Sąd Okręgowy podkreślił, że nawet gdyby miała ona na celu realizację zobowiązań dłużnika w stosunku do pozwanego, to art. 527 k.c. ma również zastosowanie do czynności prawnej dokonanej przez dłużnika z jednym tylko z wierzycieli, jeżeli jest to czynność naruszająca wynikającą z ustawy lub umowy kolejność zaspokajania wierzycieli, a zatem, jeśli dłużnik dowolnie dokonał uprzywilejowania niektórych spośród jego wierzycieli, kosztem pozostałych (por. wyrok Sądu Najwyższego z 23 lipca 2003 r., II CKN 299/01, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 lipca 2007 r., II CSK 118/07), ponadto skarga pauliańska nie może mieć zastosowania do czynności dłużnika polegającej na spełnieniu świadczenia wobec wierzyciela tylko w wypadku takiej spłaty długu, która ściśle odpowiada zobowiązaniu zarówno pod względem rodzaju świadczenia, jak i sposobu oraz terminu spłaty. Jeżeli natomiast dłużnik na podstawie porozumienia z wierzycielem zaspokaja go w inny sposób niż przewidziany w pierwotnej umowie, nie ma przeszkód do objęcia takiej czynności skargą pauliańską (wyrok z dnia 13.04.2012 r., III CSK 214/11).

O kosztach postępowania Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 113 ust. 1 u.k.s.c. w zw. z art. 98 k.p.c., obciążając pozwanego obowiązkiem uiszczenia opłaty od pozwu, od której powodowie zostali zwolnieni.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wniósł pozwany, zaskarżając wyrok w całości i zarzucając:

- naruszenie przepisów art. 527 do 534 k.c. poprzez niesłuszne i dowolne uznanie, że pozwany w dniu sporządzenia aktu notarialnego miał świadomość niezapłaconego zadłużenia alimentacyjnego na rzecz powodów, choć wszystkie zgromadzone w sprawie dowody wskazują wprost, że nie miał takiej wiedzy, gdyż dłużnik wręcz pozostawał w przekonaniu o nieistnieniu długu, a umowa darowizny faktycznie była zwrotem pożyczki; zastosowanie wskazanych przepisów prawa materialnego nie powinno mieć miejsca, jako że nie zachodziły w tym wypadku przesłanki ochrony wierzycieli, bowiem G. O. czyniąc darowiznę na rzecz S. O. faktycznie tą czynnością zwrócił dług zaciągnięty od brata m.in. na potrzeby spłaty zobowiązań na rzecz powodów, co uczynił w formie przekazania środków na zakup lokalu mieszkalnego umawiając się z matką powodów, że to świadczenie wyczerpie zobowiązanie alimentacyjne również na przyszłość;

- naruszenie prawa procesowego poprzez niewłaściwe zastosowanie art. 233 § 1 k.p.c. w szczególności poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przez arbitralne dokonanie ocen zeznań stron i świadków i dokumentów dopuszczonych jako dowody w sprawie i wyprowadzenie na podstawie ich analizy niesłusznych wniosków z nich nie wypływających i ustalenie okoliczności faktycznych głównie poprzez domysły i przypuszczenia, co nie powinno mieć miejsca;

- naruszenie art. 234 k.p.c. poprzez błędne przyjęcie, że pozwany nie obalił domniemania wiedzy o sytuacji brata G. O. w zakresie zadłużenia na rzecz powodów w dacie sporządzenia aktu notarialnego;

- naruszenie art. 6 k.c. poprzez niesłuszne przerzucenie na pozwanego ciężaru udowodnienia faktów, choć z tego przepis wynika jednoznacznie, że to na powodach ciążył ten obowiązek, bowiem to oni z faktów tych wywodzili skutki prawne;

- naruszenie art. 7 k.c. w zakresie skutków prawnych dotyczących dobrej wiary po stronie pozwanego i darczyńcy w zakresie tego, że skoro matka powodów otrzymała od ojca jej dzieci środki finansowe na zakup mieszkania, to nie miał on prawa pozostawać w przekonaniu, że wywiązał się z obowiązków alimentacyjnych na rzecz jej dzieci na przyszłość, skoro zresztą ona go o tym w tamtym okresie zapewniała.

Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja pozwanego nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, które Sąd Apelacyjny w pełni przyjmuje za własne i które znajdują oparcie w wynikach przeprowadzonego postępowania dowodowego.

Za bezzasadne Sąd Apelacyjny uznaje przede wszystkim podniesione w apelacji pozwanego zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.

w orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwalony jest pogląd, że postawienie zarzutu obrazy art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, przy użyciu wyłącznie argumentów jurydycznych, że Sąd rażąco naruszył ustanowione w wymienionym przepisie zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów i że naruszenie to miało wpływ na wynik sprawy (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2000 r., I CKN 1169/99, OSNC 2000/7-8 poz. 139 i z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/2000, OSNC 2000/10 poz. 189).

Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 13 października 2004 r. III CK 245/04 przepis art. 233 § 1 k.p.c. określający obowiązujące zasady oceny dowodów może zostać naruszony w wyniku nieuwzględnienia przez sąd przy ocenie poszczególnych dowodów zasad logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego, całokształtu zebranego materiału dowodowego, przeprowadzenia określonych dowodów niezgodnie z zasadami procedury cywilnej, na przykład niezgodnie z zasadą bezpośredniości. Postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania przez skarżącego uchybienia podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów.

Nie może więc być uznany za zasadny zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., który nie odnosi się do oceny dowodów dokonanej przez Sąd Okręgowy, a stanowi jedynie polemikę z prawidłowymi ustaleniami poczynionymi przez ten sąd.

Wadliwie został też skonstruowany zarzut naruszenia prawa materialnego, tj. przepisów art. 527 do 534 k.c. Skarżący w ramach tego zarzutu w istocie kwestionuje prawidłowość poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych, podczas gdy w orzecznictwie i doktrynie za utrwalony należy uznać pogląd, iż zarzut naruszenia prawa materialnego nie może być skutecznie uzasadniany próbą zwalczania ustaleń faktycznych.

Przede wszystkim należy podzielić stanowisko Sądu Okręgowego, że umowa z dnia 27 stycznia 2010 r. była w istocie umową darowizny. Wynika to wprost z treści tej umowy zawierającej stwierdzenie, że G. O. daruje bratu S. O. udział w spadku po M. O. wynoszący 3/12, wartość darowizny została określona na 50 000 zł ze wskazaniem, że jest to druga darowizna między stronami w ciągu ostatnich 5 lat.

W ocenie Sądu Apelacyjnego podjęta przez pozwanego próba wykazania, że umowa była w istocie umową odpłatną, gdyż celem przysporzenia na rzecz pozwanego była spłata zobowiązań dłużnika, stanowi jedynie niczym nieuprawnioną linię obrony w ramach niniejszego postępowania.

Niezależnie bowiem od jednoznacznej treści samej umowy pozwany nie wykazał istnienia konkretnych wierzytelności w stosunku do dłużnika, których zaspokojeniem miałoby być przeniesienie praw wynikających z udziału w spadku po matce. Ani sam pozwany, ani żaden z przesłuchanych świadków nie wskazali na istnienie skonkretyzowanych co do wysokości, daty powstania, podstawy prawnej i terminu wymagalności wierzytelności powoda w stosunku do dłużnika, ogólnie jedynie opisując pomoc udzielaną przez pozwanego rodzinie dłużnika. W odpowiedzi na pozew pozwany powołuje się na umowę pożyczki, bez wskazania kwoty pożyczki i daty jej zawarcia, świadek E. C., bratanica pozwanego i córka dłużnika G. O. zeznała, że tata był dłużny wujkowi pieniądze, ale nie zna szczegółów ani wysokości kwoty, wie, że wujek wspomagał rodzinę finansową, w zamian ojciec przepisał mu ziemię. Świadek K. J., bratanica pozwanego i córka dłużnika G. O. zeznała, że wujek finansowo pomagał jej rodzinie, jak była młodsza, ale nie wie, czy te pieniądze miały być zwrócone, czy pomagał nam bezzwrotnie. Z kolei świadek I. O. (2), była żona dłużnika G. O., zeznaje, że pozwany pożyczał pieniądze, dawał pieniądze jej mężowi na zakup mieszkania w 1995 lub 1996 r., to była sprawa między nimi, innych rozliczeń finansowych między mężem a pozwanym nie zna, świadek stwierdza, że szwagier utrzymywał jej rodzinę, kiedy mąż chorował i nie miał pracy, do tej pory nie oddali pozwanemu pieniędzy.

Świadek P. O. (2), brat pozwanego i dłużnika zeznał zaś, że pozwany utrzymywał rodzinę dłużnika od 1995-1996 r., jednak pozwany nie oczekiwał zwrotu tych pieniędzy. Świadek ten wskazał, że dłużnik jest mu winien 10 000 USD, jednak nie potwierdził, aby zwrot tej kwoty otrzymał od pozwanego, przeciwnie, wskazał, że otrzymał od G. część nieruchomości, jakie mu przypadły w spadku po matce. Świadek G. O. także nie potwierdził istnienia swoich zobowiązań wobec pozwanego.

Sąd Okręgowy trafnie zauważył rozbieżności w zeznaniach świadków, które nie dają podstaw do uznania za wykazane przez pozwanego istnienia innej causy zaskarżonej czynności prawnej niż wynikająca z jej treść chęć darowania bratu udziałów w spadku.

Prawidłowe są też ustalenia Sądu Okręgowego w zakresie istnienia w dacie dokonania darowizny niewypłacalności dłużnika – potwierdza to w swoich zeznaniach sam dłużnik G. O. stwierdzając, że kiedy darował bratu ziemię nie miał pieniędzy, a miałem wtedy długi.

Powyższe okoliczności faktyczne w pełni uzasadniają oparcie się przez Sąd Okręgowy na domniemaniach wynikających zarówno z art. 527 § 3 k.c., jak i z art. 529 k.c.

Przede wszystkim niewypłacalność dłużnika istniejąca w chwili dokonywania darowizny lub będąca skutkiem dokonania darowizny stwarza domniemanie, że dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli.

Niezależnie od powyższego należy wskazać, że dłużnika w dacie dokonania czynności prawnej miał pełną świadomość nie tylko istnienia zobowiązania wobec powodów, ale także toczącej się w stosunku do niego egzekucji, która w znacznej części okazała się bezskuteczna.

Dla oceny zaistnienia świadomości dłużnika działania z pokrzywdzeniem wierzycieli nie jest konieczne wykazanie, że zamiarze dłużnika leżało pokrzywdzenie wierzycieli, albo też aby zamiar ten był skierowany przeciwko określonemu wierzycielowi – wystarczy świadomość dłużnika, że czynność prawna przez niego dokonana może spowodować dla ogółu wierzycieli niemożność zaspokojenia się, przy czym świadomość ta musi istnieć w chwili dokonania czynności prawnej. Niewątpliwie obowiązek wykazania zaistnienia tej przesłanki obciąża powodów jako wierzycieli, tym niemniej zarówno dowody, w tym zeznania dłużnika, potwierdzają, iż miał on świadomość pokrzywdzenia wierzycieli, jak też na korzyść na powodów działa domniemanie z art. 529 k.c. wynikające z dokonania darowizny w sytuacji niewypłacalności dłużnika, wobec czego pozwanego obciąża obowiązek obalenia tego domniemania.

Trafnie także Sąd Okręgowy ocenił kwestie związane ze świadomością pozwanego co do działania dłużnika ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli. Niewątpliwie zgodnie z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia tej przesłanki spoczywa na wierzycielu.

Trafnie jednak Sąd Okręgowy wskazał na dwie regulacje działające na korzyść powodów: domniemanie wynikające z pokrewieństwa między pozwanym a dłużnikiem co uzasadnia stwierdzenie, że korzyść uzyskała osoba będąca w bliskim stosunku z dłużnikiem (art. 527 § 3 k.c.) oraz wynikające z zawarcia umowy darowizny wyłączenie tej przesłanki zgodnie z art. 528 k.c.

Na gruncie art. 527 § 3 k.c. pojęcie „bliskich stosunków” należy rozumieć szeroko, a więc nie tylko są to osoby bliskie czyli pozostające z dłużnikiem w stosunkach rodzinnych lub podobnych o charakterze osobistym, jak narzeczeństwo czy konkubinat (przy czym same więzy pokrewieństwa czy powinowactwa nie przesądzają same w sobie o bliskich stosunkach) ale osoby pozostające w takim stosunku bliskości, który uzasadnia przyjęcie, że jedna z nich jest w posiadaniu informacji o aktualnej sytuacji majątkowej drugiej, a więc np. bliska znajomość, przyjaźń, wspólne interesy, stała współpraca.

Biorąc pod uwagę treść zeznań pozwanego, który wskazał, że pomagał bratu, któremu źle się powodziło, załatwił mu pracę, aby mógł spłacać alimenty, robił wszystko, aby uwolnić brata od długów, od przedstawicielki ustawowej powodów, rozmawiałem z bratem pod koniec lat 90-ych lub w 2000 r., miała być ugoda, przedstawicielka miała odstąpić od alimentów w zamian za mieszkanie, należy uznać, że zarówno stopień pokrewieństwa, jak i zaangażowanie pozwanego w sytuację majątkową brata uzasadniają uznanie, że jest on osobą bliską dłużnika i że posiadał wiedzę o zadłużeniu alimentacyjnym brata i problemach z jego spłatą.

Zaskarżenie czynności dokonanej wobec osób bliskich, powoduje odwrócenie ciężaru dowodu, wierzyciel w tym wypadku obowiązany jest tylko do wykazania stosunku bliskości, a rzeczą osoby trzeciej jest wykazanie w drodze przeciwdowodu, że nie miał wiedzy o działaniu dłużnika ze świadomością pokrzywdzenia wierzyciela. Takiego dowodu pozwany zaś w toku niniejszego postępowania nie przedstawił.

Ponadto wobec uzyskania przez pozwanego korzyści majątkowej bezpłatnie, fakt istnienia po jego stronie świadomości co do działania dłużnika z pokrzywdzeniem wierzycieli nie ma żadnego znaczenia.

Za bezzasadne Sąd Apelacyjny uznaje podniesiony przez skarżącego zarzut naruszenia art. 234 k.p.c. poprzez błędne przyjęcie, że pozwany nie obalił domniemania wiedzy o sytuacji brata G. O. w zakresie zadłużenia na rzecz powodów w dacie sporządzenia aktu notarialnego, gdyż jak wskazano wyżej ta okoliczność nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia.

Bezzasadny jest też zarzut naruszenia art. 6 k.c., gdyż Sąd Okręgowy prawidłowo określił zasady rozkładu ciężaru dowodu w ramach niniejszego postępowania, uwzględniając skutki wynikające z domniemań z art. 529 k.c. i art. 527 § 3 k.c.

Zupełnie bezzasadny jest zarzut naruszenia art. 7 k.c. „w zakresie skutków prawnych dotyczących dobrej wiary po stronie pozwanego i darczyńcy w zakresie tego, że skoro matka powodów otrzymała od ojca jej dzieci środki finansowe na zakup mieszkania, to nie miał on prawa pozostawać w przekonaniu, że wywiązał się z obowiązków alimentacyjnych na rzecz jej dzieci na przyszłość, skoro zresztą ona go o tym w tamtym okresie zapewniała”.

Zgromadzone w sprawie dowody nie potwierdzają zawarcia przez dłużnika z matką powodów jakiegokolwiek porozumienia które miałoby prowadzić do wygaśnięcia obowiązku alimentacyjnego, a ponadto jak trafnie wskazał Sąd Okręgowy, zawarcie takiego porozumienia nie byłoby w żaden sposób skuteczne w stosunku do powodów.

Niewątpliwie zatem w sprawie niniejszej zaistniały wszelkie przesłanki określone przepisami art. 527 k.c. uzasadniające uwzględnienie powództwa.

Mając powyższe na względzie i uznając podniesione w apelacji zarzuty za bezzasadne, na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji.