Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. II K 684/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 lipca 2018 r.

Sąd Rejonowy w Szczytnie w II Wydziale Karnym

w składzie:

Przewodniczący: SSR Ewelina Wolny

Protokolant: st. sekr. sąd. Katarzyna Mierzejewska

Przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Szczytnie Anny Szelugi - Skłodowskiej

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 21 marca, 23 kwietnia, 28 maja i 9 lipca 2018 r.

sprawy

1. I. K. (1) z domu M.

córki J. i C. z domu L., ur. (...) w K.

oskarżonej o to, że:

I. w dniu 19 czerwca 2017 roku w S., woj. (...), w celu zmuszenia J. M. do ujawnienia osób biorących udział w naruszeniu nietykalności jej syna stosowała wobec niego przemoc w postaci szarpania, drapania po rękach i przytrzymywania, zmuszając go do wydania telefonu komórkowego marki S. (...) wartości 1000 zł, uzależniając jego zwrot od podania żądanych informacji,

tj. o czyn z art. 191 § 1 kk

2. P. K.

syna B. i B. z domu K., ur. (...) w S.,

oskarżonego o to, że:

II. w dniu 19 czerwca 2017 roku w S., woj. (...), przy ul. (...) usiłował spowodować naruszenie czynności narządu ciała J. M. na okres powyżej siedmiu dni, w ten sposób, że używając pałki teleskopowej zadał pokrzywdzonemu uderzenia w okolice tułowia oraz głowy, powodując obrażenia w postaci ukruszenia korony zęba 1 górnego oraz podbiegnięcia krwawego dolnej wargi, naruszających czynności narządu jego ciała na okres poniżej dni siedmiu przy czym działał publicznie i bez powodu, okazując przy tym lekceważenie porządku prawnego,

tj. o czyn z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 157 § 1 kk w zw. z art. 57a § 1 kk

III. w dniu 19 czerwca 2017 roku w S., woj. (...), przy ul. (...) usiłował spowodować naruszenie czynności narządu ciała M. G. na okres powyżej siedmiu dni, w ten sposób, że używając pałki teleskopowej zadał pokrzywdzonemu uderzenia w okolice głowy, powodując obrażenia w postaci rozcięcia skóry głowy w okolicy lewej i prawej strony czołowo-skroniowej, naruszających czynności narządu jego ciała na okres poniżej dni siedmiu przy czym działał publicznie i bez powodu, okazując przy tym lekceważenie porządku prawnego,

tj. o czyn z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 157 § 1 kk w zw. z art. 57a § 1 kk

IV. w dniu 19 czerwca 2017 roku w S., woj. (...), przy ul. (...) naruszył nietykalność cielesną S. C., zadając mu cios nogą w okolice klatki piersiowej, przy czym działał publicznie i bez powodu, okazując przy tym lekceważenie porządku prawnego,

tj. o czyn z art. 217 § 1 kk w zw. z art. 57a § 1 kk

V. w okresie od nieustalonej daty do dnia 19 czerwca 2017 roku garażu na posesji przy ul. (...) w S., woj. (...), wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005r. uprawiał co najmniej 1 szt. rośliny konopi innych niż włókniste,

tj. o czyn z art. 63 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii

I.  oskarżoną I. K. (2) uznaje za winną popełnienia zarzuconego jej czynu i za to z mocy art. 191 § 1 kk skazuje ją na karę 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności,

II.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk i art. 70 § 1 kk wykonanie orzeczonej wobec oskarżonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres 2 (dwóch) lat tytułem próby,

III.  na podstawie art. 72 § 1 pkt 7a kk zobowiązuje oskarżoną do powstrzymywania się od kontaktowania z pokrzywdzonym J. M. w jakikolwiek sposób,

IV.  na podstawie art. 46 § 1 kk orzeka wobec oskarżonej na rzecz pokrzywdzonego J. M. obowiązek zadośćuczynienia za wyrządzoną krzywdę poprzez zapłatę kwoty 500 (pięćset) zł,

V.  na podstawie art. 63 § 1 i 5 kk na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonej okres rzeczywistego pozbawienia wolności od godz. 20.00 w dniu 19 czerwca 2017 roku do godz. 19.50 w dniu 21 czerwca 2017 roku,

VI.  oskarżonego P. K. uznaje za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów i za to:

- za czyny określone w pkt II i III z ustaleniem, iż stanowią one ciąg przestępstw z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 157 § 1 kk w zw. z art. 57a § 1 kk w zw. z art. 91 § 1 kk, oraz z ustaleniem, że oskarżony posługiwał się przedmiotem przypominającym pałkę teleskopową, z mocy art. 13 § 1 kk w zw. z art. 157 § 1 kk w zw. z art. 57a § 1 kk w zw. z art. 91 § 1 kk, opierając wymiar kary o art. 14 § 1 kk w zw. z art. 157 § 1 kk skazuje go na karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności,

- za czyn określony w pkt IV z mocy art. 217 § 1 kk w zw. z art. 57a § 1 kk skazuje go na karę 5 (pięciu) miesięcy pozbawienia wolności,

- za czyn określony w pkt V z mocy art. 63 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii skazuje go na karę 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności,

VII.  na podstawie art. 85 § 1i 2 kk i art. 86 § 1 kk w miejsce orzeczonych kar jednostkowych wymierza oskarżonemu karę łączną 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,

VIII.  na podstawie art. 63 § 1 i 5 kk na poczet kary łącznej pozbawienia wolności zalicza oskarżonemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności od godz. 20.00 w dniu 19 czerwca 2017 roku do godz. 19.42 w dniu 21 czerwca 2017 roku,

IX.  na podstawie art. 46 § 1 kk orzeka wobec oskarżonego obowiązek naprawienia szkody i zadośćuczynienie za wyrządzoną krzywdę poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonych: J. M. kwoty 3.700 (trzy tysiące siedemset) zł, M. G. kwoty 3.200 (trzy tysiące dwieście) zł,

X.  na podstawie art. 57a § 2 kk orzeka wobec oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego S. C. nawiązkę w kwocie 300 (trzysta) zł,

XI.  na podstawie art. 70 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii orzeka przepadek rośliny konopi w ilości 0,169 g zapisanej za numerem 2/18 księgi przechowywanych przedmiotów Sądu Rejonowego w Szczytnie,

XII.  na podstawie art. 44 § 2 kk orzeka przepadek na rzecz Skarbu Państwa elementu wędki teleskopowej zapisanej za numerem 2/18 księgi przechowywanych przedmiotów Sądu Rejonowego w Szczytnie,

XIII.  na podstawie art. 624 § 1 kpk zwalnia oskarżonych od zapłaty kosztów postępowania na rzecz Skarbu Państwa,

XIV.  na podstawie art. 627 kpk zasądza od oskarżonych na rzecz oskarżyciela posiłkowego J. M. kwotę po 1.700 (jeden tysiąc siedemset) zł od każdego z nich tytułem poniesionych przez niego wydatków postępowania,

XV.  na podstawie art. 627 kpk zasądza od oskarżonych na rzecz oskarżyciela posiłkowego M. G. kwotę po 1.700 (jeden tysiąc siedemset) zł od każdego z nich tytułem poniesionych przez niego wydatków postępowania.

UZASADNIENIE

Oskarżeni, byli małżonkowie I. K. (2) i P. K., pomimo orzeczonego rozwodu nadal zamieszkiwali wspólnie przy ulicy (...) w S., wychowując wspólnie dwoje dzieci.

W dniu 19 czerwca 2017r. ich starszy syn, piętnastoletni A. oraz jego starszy o trzy lata kolega M. P., w trakcie powrotu do domu znad Jeziora (...), w okolicach przejazdu kolejowego na ulicy (...) natknęli się na trzech chłopaków w zbliżonym do nich wieku, wśród nich znajdował się między innymi znany synowi oskarżonych z widzenia K. K. (1). Pomiędzy wymienionymi doszło do utarczki słownej i szarpaniny, po przyłączeniu się kolejnych dwóch mężczyzn po stronie przeciwnej A. K. i jego kolega zaczęli uciekać w kierunku domu. W trakcie pościgu K. K. (1) uderzył pięścią w twarz M. P., wybijając mu cztery zęby. Po odprowadzeniu zakrwawionego kolegi do jego miejsca zamieszkania na ulicy (...) zawiadomił telefonicznie rodziców, że obaj zostali pobici przez sześciu sprawców.

(dowód: wyjaśnienia oskarżonej I. K. (2) na k. 64 do słów „ szkoły podstawowej nr (...)”, wyjaśnienia oskarżonego P. K. od słów „w dniu 19 czerwca” na k. 67 do słów „zaraz przyjadę” na k. 67v, zeznania świadków: M. P. na k. 59v i na k. 382v, dokumentacja medyczna M. P. na k. 60, J. S. na k. 367 od słów „A. mi opowiedział” do słów „ Szkole Podstawowej nr (...)”)

Przebywający w tym czasie przez swoim domem na ulicy (...) udali się niezwłocznie w miejsce pobytu syna. Samochodem marki B. kierował oskarżony, który na wiadomość o liczbie napastników, zamierzając potraktować ich tak, jak oni uprzednio jego dziecko, zabrał za sobą element wędki, przypominający pałkę teleskopową. Po dotarciu na ulicę (...) oskarżeni zabrali ze sobą oczekującego syna oraz jego kolegę J. S., nie biorącego udziału we wcześniejszym zajściu, po czym udali się w kierunku ogródków działkowych przy ulicy (...), przejeżdżając między innymi wzdłuż parku położonego przy ulicy (...), obok Szkoły Podstawowej Nr (...).

W tym samym czasie, około godziny 19.00, w parku tym przebywali pokrzywdzeni, siedemnastoletni J. M., M. G. i S. C. oraz ich koleżanki I. K. (3) i K. M.. Dwaj pierwsi spośród wymienionych, poruszających się rowerami, postanowiło jechać do domu, pozostałych troje pozostało w głębi, zasłoniętych krzewem.

Na widok opisanej wyżej grupy, której liczebność i wiek odpowiadała informacjom uzyskanym od A. K., oskarżeni po opuszczeniu pojazdu podbiegli do pokrzywdzonych, ich syn oraz J. S. pozostali w dalszej odległości. P. K. trzymanym w ręku elementem wędki przypominającym pałkę teleskopową uderzył J. M. w lewą stronę twarzy i lewe ramię, po czym pobiegł dalej, a gdy pokrzywdzony chciał odjechać rowerem, był przytrzymywany przez I. K. (2), która przytrzymywała go za koszulkę, rozrywając materiał, szarpała go i drapała po rękach, gdy usiłował się wyrwać. Zauważywszy telefon komórkowy marki S. (...) w kieszeni spodni J. M., oskarżona zabrała go, aby skłonić w ten sposób pokrzywdzonego do ujawnienia żądanych informacji, po czym oddaliła się, pokrzywdzony natomiast uciekł na ulicę (...).

W tym samym czasie oskarżony podszedł do M. G., będącego świadkiem zajścia z udziałem J. M., po czym uderzył go trzymanym w ręce przedmiotem w głowę, pokrzywdzony rzucił wówczas rower na ziemię i uciekł.

Do miejsca zdarzenia, zaalarmowani krzykami pierwszego z pokrzywdzonych podeszli S. C., I. K. (3) i K. M.. Widząc biegnącego w ich kierunku, wykrzykującego słowa wulgarne P. K. zaczęli uciekać. Oskarżony zdołał dogonić S. C. i chciał go złapać, a gdy wymieniony odpychał go, kopnął go w okolice klatki piersiowej. Po chwilowej utracie tchu pokrzywdzony uciekł w stronę ulicy (...).

Po oddaleniu się pokrzywdzonych i zabraniu ze sobą telefonu J. M. oskarżeni, ich syn oraz J. S. wrócili do miejsca zamieszkania państwa K..

Zatrzymany przez J. M. przypadkowy kierowca poruszający się ulicą (...), zawiadomił o zdarzeniu Policję i wezwał pomoc medyczną. zaalarmowani zostali także rodzice małoletnich pokrzywdzonych.

(dowód: wyjaśnienia oskarżonej I. K. (2) na k. 64 od słów „ja wraz z P.” do słów „uciekł”, na k. 72 od słów „w tym parku” do słów „tylko z widzenia” i od słów „chciał uciec” do słów „to pojechał” i od słów „my tam przyjechaliśmy” do słów „nas przywiózł”, na k. 354v, wyjaśnienia oskarżonego P. K. na k. 67v od słów „wspólnie z I.” do słów „chciał uciekać” i od słów „po tym widziałem” do słów „wróciliśmy do domu”, na k. 75 od słów „do parku” do słów „z pierwszym chłopakiem” i od słów „dopiero przy wyjściu z parku” do słów „wyjaśnić sobie wszystko”, na k. 355 do słów „do tych pobić” i od słów „my szybkim krokiem” do słów „jak syn dostał”, zeznania świadków: J. M. na k. 11v do słów „całą sytuację” na k. 12 i na k. 217v i na k. 365 do słów „państwo K.” i na k. 365v, M. G. na k. 52- 54 i na k. 146v i na k. 213v i na k. 366v, S. C. na k. 43v – 45 i na k. 365v - 366, I. K. (3) na k. 83v i na k. 397v, K. M. na k. 85v i na k. 397v, J. S. na k. 152v do słów „wszystko się wyjaśni” na k. 153 i od słów „ja nie brałem” do słów „4-5 metrów” na k. 153 i na k. 366v - 367, M. Ł. na k. 48v i k. 398, B. M. na k. 8 i na k. 364v od słów „gdzie jechać” i na k. 365 od słów „dzieci wracały” do słów „pobiły jej syna”, A. G. na k. 143v do słów „od syna” na k. 144 i na k. 355v, E. C. na k. 155 do słów „został kopnięty” i na k. 365v, J. Z. na k. 190v do słów „zaczerwienienie policzka” i na k. 397v do słów „z zabraniem telefonu” na k. 398, protokół oględzin pokrzywdzonego J. M. na k. 17 – 18v, protokół oględzin miejsca zdarzenia na k. 34 – 35v, protokół oględzin odzieży J. M. z dokumentacją fotograficzną na k. 96 – 99, raport z interwencji na k. 125 – 132, protokół zatrzymania rzeczy na k. 201 – 203, protokół oględzin nagrania na k. 204 – 206, protokół oględzin nagrania monitoringu z dokumentacją fotograficzną na k. 239 – 255, protokół oględzin rzeczy z dokumentacją fotograficzną na k. 258 – 261)

Na skutek opisanego zachowania oskarżonego J. M. doznał obrażeń ciała w postaci ukruszenia korony zęba 1 górnego oraz podbiegnięcia krwawego dolnej wargi, natomiast M. G. – rozcięcia skóry głowy w okolicy lewej i prawej strony czołowo – skroniowej, które naruszyły czynności narządów ich ciała na okres poniżej siedmiu dni. Kopnięcie w okolice klatki piersiowej nie pozostawiło widocznych śladów na ciele pokrzywdzonego S. C..

(dowód: zeznania świadków: S. C. na k. 44 od słów „w wyniku tego kopnięcia” do słów „pomocy lekarskiej” i na k. 366, E. C. na k. 155v od słów „ja po tym zdarzeniu” do słów „syn ma się dobrze” i na k. 365v, dokumentacja medyczna M. G. na k. 69 i na k. 90 i na k. 112, opinia biegłego z zakresu medycyny dotycząca J. M. na k. 95 i na k. 121, opinia biegłego z zakresu medycyny dotycząca M. G. na k. 219)

Przybyli na miejsce funkcjonariusze udali się następnie z J. M. do domu oskarżonych, aby odzyskać zabrany przez I. K. (2) telefon komórkowy. Oskarżona w obecności policjantów nadal uzależniała zwrot tegoż przedmiotu od ujawnienia przez pokrzywdzonego sprawców pobicia jej syna, jej indagacje przerwała interwencja funkcjonariusz J. Z..

(dowód: wyjaśnienia oskarżonej I. K. (2) na k. 64 od słów „będąc w domu” do słów „nic nie mówić” na k. 65v, na k. 355 do słów „w domu”, wyjaśnienia oskarżonego P. K. na k. 67v od słów „po pewnym czasie” do słów „zakazał mu się odzywać” i na k. 75 od słów „potem przyjechała policja” do słów „cokolwiek mówić”, zeznania świadków: J. M. na k. 12 od słów „policjanci od razu” do słów „oddała wcześniej” i na k. 365 od słów „podjechaliśmy pod ich dom” do słów „do szpitala” i na k. 365v od słów „na miejscu zdarzenia” do słów „pobić jej syna” i od słów „ja w stresie” do słów „od 16.00”, J. Z. na k. 190v od słów „pokrzywdzony rozpoznał” do słów „do naszego radiowozu” na k. 191 i na k. 398 od słów „pamiętam, że dokonaliśmy” do słów „w parku”, B. M. na k. 354v od słów „na miejscu” do słów „w obecności policjantów”, protokół oględzin telefonu komórkowego na k. 19 – 20v)

Oboje oskarżeni zostali zatrzymani, a następnie oraz poddani badaniu na obecność alkoholu i substancji psychoaktywnych w organizmie. W moczu pobranym od P. K. ujawniono obecność marihuany i amfetaminy, nie stwierdzono analogicznych substancji, a także alkoholu, w organizmie jego byłej żony

(dowód: protokół oględzin oskarżonego na k. 13 – 14, protokół oględzin oskarżonej na k. 15 – 16, protokoły przeszukania osób na k. 21 – 24v, wyniki badań oskarżonej na k. 41, wyniki badania oskarżonego na k. 42, protokoły zatrzymania oskarżonych na k. 93 – 94v, wyniki badania krwi na obecność alkoholu na k. 177 – 182v, opinie toksykologiczna na k. 223 – 239 i na k. 230 – 234v i na k. 275 – 280,

W trakcie przeszukania pomieszczeń mieszkalnych i gospodarczych na ulicy (...), w garażu ujawniono dwie rośliny, o wysokości 21 cm i 26 cm, uprawiane przez oskarżonego, w tym jedną roślinę konopi innych niż włókniste.

(dowód: wyjaśnienia oskarżonej I. K. (2) na k. 72 od słów „ja widziałam te doniczki” do słów „je posadził”, protokół przeszukania pomieszczeń na k. 25 – 26v, protokół oględzin na k. 36 – 37, wykaz zabezpieczonych rzeczy na k. 38, ekspertyza z zakresu badań chemicznych na k. 273 – 274)

Po przedmiotowym zajściu doszło do zmian w zachowaniu pokrzywdzonych J. M. i M. G., byli wystraszeni i nie chcieli opuszczać domów. Ich matki B. M. i A. G. po wspólnej rozmowie postanowiły udać się z synami do psychologa, małoletni pokrzywdzeni uczestniczył w dwóch spotkaniach terapeutycznych, koszt każdorazowej wizyty wyniósł 100 zł. J. M. korzystał nadto z prywatnej porady chirurgicznej oraz leczenia stomatologicznego, którego łączny koszt wyniósł 500 zł.

(dowód: zeznania świadków: A. G. na k. 144 od słów „ja po tym zdarzeniu” do słów „ze znajomymi”, B. M. na k. 354v od słów „po całym zajściu” do słów „ogromna trauma”, M. G. na k. 366v od słów „ja po tym zdarzeniu: do słów „swoją sprawiedliwość”, zaświadczenia z poradni psychologicznej na k. 327 i k.331, faktura VAT na k. 328, rachunek na k, 329, kserokopie paragonów fiskalnych na k. 330 – 332)

Oskarżona I. K. (2) była uprzednio karana za czyn z art. 297 § 1 kk i art. 270 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk, wyrokiem Sądu Rejonowego w Szczytnie z dnia 24 marca 2014r. w sprawie II K 107/14 na karę 12 miesięcy ograniczenia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat tytułem próby.

P. K. był karany dwukrotnie, za fizyczne i psychiczne znęcanie się nad żoną I. K. (2) wyrokiem Sądu Rejonowego w Szczytnie z dnia 31 października 2012r. w sprawie II K 567/12 został skazany na karę 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 5 lat tytułem próby, której wykonanie zostało następnie zarządzone na podstawie art. 75 §1a kk, za czyn z art. 157 § 2 kk popełniony także na szkodę I. K. (2) Sąd Rejonowy w Szczytnie w dniu 25 kwietnia 2016r. w sprawie II K 639/15 wymierzył mu karę 5 miesięcy ograniczenia wolności.

(dowód: informacja z Krajowego Rejestru Karnego na k. 157 - 157v i k. 159, odpisy wyroków na k. 169 – 170v)

Oskarżona I. K. (2) w toku postępowania przygotowawczego nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. Wyjaśniła, iż została telefonicznie zawiadomiona przez swojego syna A. o pobiciu jego oraz jego kolegi przez sześciu napastników w okolicach torowiska przy Szkole Podstawowej nr (...), wówczas wraz z byłym mężem udała się w miejsce pobytu syna, skąd wraz z nim i jego innym kolegą pojechali samochodem marki B. w stronę ogródków działkowych przy ul. (...). Podała, że w parku natknęli się na grupę młodzieży, osoby te na ich widok zaczęły się rozbiegać, co zdaniem oskarżonej wskazywało, że są to sprawcy pobicia. Nadmieniła, że jeden z chłopców najechał na nią rowerem, wówczas zablokowała mu drogę i machnęła mu ręką przed twarzą, w wyniku czego spadła mu z głowy czapka. Potwierdziła także, iż widząc w kieszeni spodenek wymienionego telefon komórkowy zabrała go, oświadczając, że go nie odda, dopóki on nie wyjawi sprawców pobicia jej syna, wymieniony miał wówczas uciec. Zaznaczyła, że nie widziała, co robił jej były mąż, po zdarzeniu wszyscy wsiedli do samochodu i udali się do miejsca zamieszkania, gdzie zastali ich funkcjonariusze Policji. Podkreśliła brak zamiaru przywłaszczenia wspomnianego telefonu, a jedynie zmuszenia jego posiadacza do ujawnienia osób, które zaatakowały A. K.. Zwróciła nadto uwagę, że pokrzywdzony zaczął już udzielać żądanych informacji, lecz został powstrzymany przez obecną funkcjonariuszkę Policji. (vide wyjaśnienia oskarżonej na k. 64 – 64v).

W trakcie kolejnego przesłuchania pokrzywdzona przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu, wskazując, że wszyscy udali się do parku, aby rozmówić się ze sprawcami pobicia jej syna i M. P., dodając, że ten ostatni był nieobecny, zaś A. K. podał jedynie liczbę i płeć napastników, nie wymieniając ich nazwisk. Zaprzeczyła także, aby oskarżony używał pałki teleskopowej bądź ją kiedykolwiek posiadał, nie widziała także, by zadawał jakieś ciosy, zauważyła jedynie jego upadek po próbie ujęcia chłopaka na rowerze. Przyznała, że przytrzymywany przez nią pokrzywdzony wyrywał się. Odnosząc się do kwestii roślin zabezpieczonej w trakcie przeszukania podała, że posadził je P. K., ona sama się nimi nie interesowała i nie znała ich przeznaczenia. (vide wyjaśnienia oskarżonej na k. 72).

Powyższą wersję oskarżona podtrzymała na rozprawie głównej, zaznaczając, iż jedynie przytrzymywała pokrzywdzonego, który usiłował uciec na rowerze, lecz go nie drapała, nie zrzuciła mu także czapki, która spadła sama. Powołała się na informacje uzyskane od syna, iż w parku mogą przebywać sprawcy wcześniejszego pobicia i chciała ustalić, co to za osoby, a następnie zaprowadzić je na policję. Przyznała, iż nie udała się z synem do lekarza, co uznała z perspektywy czasu za głupotę, nie sprawdziła także stanu jego pobitego kolegi, tylko od razu udała się w poszukiwaniu sprawców, nadmieniając, że A. twierdził, iż nic mu nie jest, nie była zarazem w stanie wskazać obrażeń doznanych przez syna. Podkreśliła, że ona sama była zdenerwowana, a sytuacja w parku przebiegała dynamicznie, obecne osoby rozbiegały się, wszystko działo się szybko. Nie potrafiła podać, czy jej syn wskazał obecnych chłopców jako sprawców pobicia. Potwierdzając fakt zaboru telefonu pokrzywdzonemu, uznała, że dobrze zrobiła, chcąc, by przyszedł po jego odbiór z rodzicami i w zamian za zwrot rzeczy wskazał osoby odpowiedzialne za zaatakowanie A. K. i M. P., po raz kolejny zwracając uwagę, że na przeszkodzie uzyskaniu żądanych informacji stanęła jedynie niezrozumiała dla niej postawa policjantki. W końcowej części wyjaśnień złożonych na rozprawie wyraziła nadto sugestię, iż rośliny ujawniona w trakcie przeszukania pomieszczenia gospodarczego mogły wysiać się same z nasion znajdujących się w pustej klatce, w której niegdyś oskarżeni hodowali papugi, a które to nasiona mogły zakiełkować w stojącej w pobliżu klatki skrzynce z ziemią. (vide wyjaśnienia oskarżonej na k. 354v – 355).

Oskarżony P. K. początkowo potwierdził swoje sprawstwo częściowo, przyznając się do kopnięcia jednego z pokrzywdzonych oraz bezskutecznej próby zatrzymania drugiego, uciekającego na rowerze, zanegował natomiast fakt posiadania pałki teleskopowej i zadawania nią uderzeń. Opisał, że siedząc przed domem z byłą żoną I. K. (2) dowiedział się telefonicznie od swego syna A., że został on pobity, podobnie jak jego kolega, przez grupę chłopców, udał się wówczas z oskarżoną, kierując samochodem marki B. z ulicy (...) na ulicę (...), a po zabraniu syna i jego innego znajomego pojechali razem na ulicę (...), gdzie miało dojść do pobicia. Wyjaśnił, iż w trakcie przejazdu wzdłuż parku przy ulicy (...) jego syn wypatrzył grupę osób, po zaparkowaniu pojazdu skierowali się w stronę wspomnianej grupy, I. K. (2) podeszła do jednego z chłopców, stojącego razem z dziewczyną, a on sam zapytał innego z obecnych mężczyzn, dlaczego pobił mu syna. Podkreślił, że wymieniony złapał go za koszulkę, zatem, zrobił to samo, po czym kopnął chłopaka w brzuch. Gdy ten uciekł, zwrócił uwagę na szamotaninę oskarżonej z chłopakiem na rowerze, który zdążył odjechać, zanim oskarżony do nich dobiegł. Dodał, że I. K. (2) poinformowała go, iż zabrała temu chłopakowi telefon, aby przyszedł go odzyskać i wyjawić sprawców pobicia ich syna, nadmienił, że pokrzywdzony w obecności policjantów zaczął wymieniać nazwiska, lecz powstrzymała go jedna z funkcjonariuszek. Zaznaczył, że A. K. był pewny, iż pobiła go ta sama grupa osób (vide wyjaśnienia oskarżonego na k. 67 – 67v).

Uzupełniając przytoczoną relację, oskarżony zaprzeczył ponownie, jakoby zadawał ciosy pałką, wskazując, iż wziął ze sobą element wędki – ułamany spinning – myśląc, że może nie dać rady, skoro sprawców pobicia miało być sześciu. Przyznał, że przedmiotem tym uderzył jednego z chłopców w plecy, na pewno nie bił w głowę, drugiego kopnął w brzuch, a trzeciego nie zdążył nawet dotknąć, gdyż uciec. Zasugerował, że obrażenia pokrzywdzonych mogły powstać w wyniku wcześniejszego starcia z A. K. i M. P.. Dodał, iż nie widział momentu zaboru przez oskarżoną telefonu, zauważył go już po zakończeniu niniejszego zajścia. Zapewnił także o swej trzeźwości, negując spożywanie alkoholu. (vide wyjaśnienia oskarżonego na k. 75 – 75v i k. 285 – 285v).

Podtrzymując w pełni dotychczasowe stanowisko odnośnie trzech pierwszych spośród stawianych mu zarzutów, na etapie postępowania sądowego P. K. wykluczył nadto sprawstwo czynu polegającego na uprawie zabezpieczonych roślin konopi, wyrażając, podobnie jak oskarżona, przypuszczenie przypadkowego zakiełkowania ziaren, które wysypały się klatki po papugach do stojącej obok doniczki. Podał zarazem, iż rośliny wyrosły na około 20 cm w ciemnym, rzadko uczęszczanym pomieszczeniu bez okien, nie podlewane i nie pielęgnowane, czego nie potrafił logicznie wytłumaczyć, mimo deklarowanej znajomości procesu fotosyntezy. Odnosząc się dodatkowo do kwestii zaatakowania pokrzywdzonych, stwierdził, iż po stwierdzeniu A., że to ci sami chłopcy, dalej już nie dopytywał, myślał, że będąc stawiać opór i zamierzał im dać nauczkę za syna, tak samo, jak jego syn wcześniej dostał. Złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze, który z uwagi na sprzeciw oskarżyciela publicznego nie mógł zostać uwzględniony (vide wyjaśnienia oskarżonego na k. 355).

Sąd zważył, co następuje:

Powyższe wyjaśnienia I. i P. K. zasługują na wiarę jedynie w części potwierdzającej sprawstwo zarzucanych im czynów, w pozostałym zakresie, zmierzającym do zanegowania lub umniejszenia własnego zawinienia, mogą być potraktowane jedynie jako przyjęta przez nich na potrzeby uzyskania korzystnego orzeczenia linia obrony, sprzeczna z całokształtem materiału dowodowego.

Na uwagę zasługują w szczególności zeznania pokrzywdzonych J. M. (vide k. 11v – 12, k. 217v i k. 365 – 365v), M. G. (vide k. 52 – 54, k. 146v), k. 213v i k. 366v) i S. C. (vide k. 43v – 45, k. 365v – 366), którzy w sposób wewnętrznie spójny i wzajemnie zgodny, szczegółowy i konsekwentny w całym toku postępowania przedstawili przebieg niniejszego zajścia oraz zachowanie każdego z oskarżonych, relacjonując naoczne spostrzeżenia czynione z różnych perspektywach, tworzące uzupełniającą się całość. Podana przez nich w sposób niemal jednobrzmiący sekwencja zdarzeń, kolejność zaatakowania poszczególnych osób, sposób zadania ciosów przez oskarżonego, posługującego się przedmiotem opisanym jako pałka teleskopowa, wobec każdego z pokrzywdzonych, a także działania podjęte wobec pierwszego z nich przez I. K. (2), rodzaj użytej wobec niej przemocy i reakcja samego J. M., znajdują odzwierciedlenie nie tylko w zeznaniach towarzyszących pokrzywdzonym koleżanek I. K. (3) (vide k. 83v i k. 397v) i K. M. (vide k. 85v i k. 397v), nie będących celem napaści ze strony oskarżonych, lecz także w wersji zdarzenia zaprezentowanej przez towarzyszącego rodzicom kolegi J. S. (vide k. 152v do słów „wszystko się wyjaśni” na k. 153 i od słów „ja nie brałem” do słów „4-5 metrów” na k. 153 i na k. 366v – 367),

Lokalizacja, charakter i mechanizm powstania obrażeń doznanych przez J. M. i M. G. wynikają ponadto z załączonej dokumentacji medycznej (vide k. 69, 90 i 112) oraz opinii biegłego z zakresu medycyny wydanych na okoliczność rodzaju uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonych oraz czasokresu naruszenia prawidłowego funkcjonowania ich organizmów (vide opinie na k. 219 i k. 221). Ekspertyzy te, jako pełne, jasne, wydane przez osobę dysponującą właściwą wiedzą specjalistyczną na podstawie wnikliwej analizy materiału dowodowego, zasługują zdaniem Sądu w pełni na podzielenie.

Wspomnieć w tym miejscu także należy, iż za wiarygodne uznano dowody osobowe i dokumenty świadczące o późniejszym leczeniu i korzystaniu z pomocy psychologicznej przez J. M. i M. G. (vide zeznania świadków: A. G. na k. 144 od słów „ja po tym zdarzeniu” do słów „ze znajomymi”, B. M. na k. 354v od słów „po całym zajściu” do słów „ogromna trauma”, M. G. na k. 366v od słów „ja po tym zdarzeniu: do słów „swoją sprawiedliwość”, zaświadczenia z poradni psychologicznej na k. 327 i k.331, faktura VAT na k. 328, rachunek na k, 329, kserokopie paragonów fiskalnych na k. 330 – 332), tworzące spójną całość.

Wskazać wreszcie należy, iż oboje oskarżeni ostatecznie potwierdzili stosowanie wobec pokrzywdzonych przemocy fizycznej w zarzucany im sposób (vide wyjaśnienia oskarżonej I. K. (2) na k. 64 od słów „ja wraz z P.” do słów „uciekł”, na k. 72 od słów „w tym parku” do słów „tylko z widzenia” i od słów „chciał uciec” do słów „to pojechał” i od słów „my tam przyjechaliśmy” do słów „nas przywiózł”, na k. 354v, wyjaśnienia oskarżonego P. K. na k. 67v od słów „wspólnie z I.” do słów „chciał uciekać” i od słów „po tym widziałem” do słów „wróciliśmy do domu”, na k. 75 od słów „do parku” do słów „z pierwszym chłopakiem” i od słów „dopiero przy wyjściu z parku” do słów „wyjaśnić sobie wszystko”, na k. 355 do słów „do tych pobić” i od słów „my szybkim krokiem” do słów „jak syn dostał”), za wyjątkiem zakwestionowania przez I. K. (2) okoliczności szarpania i drapania J. M.. Przeciwko podzieleniu przytoczonych twierdzeń oskarżonej przemawia natomiast nie tylko relacja pokrzywdzonego i jego znajomych, lecz także treść protokołu oględzin osoby na k. 17 – 18v i protokołu oględzin rzeczy wraz z dokumentacją fotograficzną na k. 96 – 99, dokumentujących zadrapania na wewnętrznej stronie przedramienia pokrzywdzonego oraz rozdarcia materiału koszulki przy kołnierzyku i na prawym rękawie.

Mieć na uwadze także należy, iż oboje oskarżeni zgodnie podważyli podnoszoną przez pokrzywdzonych okoliczność posługiwania się przez P. K. pałką teleskopową, jednakże przedmiot ją przypominający został zabezpieczony w miejscu zamieszkania wymienionych (vide protokół zatrzymania rzeczy na k. 201 – 203, protokół oględzin na k. 258 – 261), oskarżony ostatecznie przyznał, iż udając się w poszukiwaniu sprawców pobicia syna zabrał ze sobą fragment wędki teleskopowej, aby mieć wyrównane szanse wobec liczebnej przewagi przeciwnika, na wyjęcie tegoż przedmiotu przez oskarżonego z bagażnika samochodu jeszcze przed wejściem do parku wskazywał także kolega A. K., J. S. (vide k. 366v – 367). Podobieństwo zabezpieczonego przedmiotu do pałki teleskopowej, nagły, dynamiczny charakter przedmiotowego zajścia oraz zaskoczenie pokrzywdzonych wywołanych niespodziewanym atakiem ze strony oskarżonego, mogło mieć w ocenie Sądu wpływ na sposób formułowania wypowiedzi osób przebywających we wspomnianym parku, nie odbierając im wszakże wiarygodności.

W kontekście powyższych rozważań, stwierdzić należy brak podstaw do kwestionowania prawdziwości relacji oskarżonych w części opisującej ich zachowanie w toku niniejszego zajścia, nie sposób natomiast zaaprobować stanowiska I. i P. K. w zakresie oceny ich działania jako naturalnego, uprawnionego i usprawiedliwionego.

Poza sporem pozostaje wprawdzie, iż przed zdarzeniem będącym przedmiotem niniejszego postępowania doszło do incydentu z udziałem piętnastoletniego A. K. i jego kolegi M. P., który na skutek uderzenia przez K. K. (1) utracił cztery zęby (vide zeznania M. P. na k. 59v i k. 382v, dokumentacja medyczna na k. 60), zaś oskarżeni, deklarując wzburzenie faktem pobicia syna, niezwłocznie udali w poszukiwaniu sprawców, mieć wszakże zarazem na uwadze należy, iż wymienieni dotychczas nie złożyli zawiadomienia o podejrzeniu dokonania przestępstwa na szkodę ich dziecka, nie udali się z nim do lekarza, nie potrafili nawet opisać obrażeń, jakich miał doznać w wyniku pobicia, nie zainteresowali się także stanem jego towarzysza, jakkolwiek to wiadomość o wybiciu zębów M. P. miała ich skłonić do natychmiastowej reakcji. Na faktyczną motywację oskarżonych, nie zamierzających bynajmniej poprzestać na ustaleniu tożsamości sprawców pobicia syna, wskazuje fragment wyjaśnień P. K., złożonych na rozprawie głównej „(…) ja myślałem, że tych chłopaków będzie sześciu, a sam z sześcioma nie dałbym sobie rady. Ja myślałem, że będą stawiać opór. Ja miałem zamiar dać im nauczkę za syna. Ja chciałem im dać tak samo nauczkę, jak syn dostał (…)”. Wypowiedź ta, podobnie jak zabranie w ramach przygotowania do planowanego „dania nauczki” przedmiotu przypominającego pałkę teleskopową, mającego zwiększyć szanse oskarżonego w starciu z przeważającymi liczebnie przeciwnikami, a także samo zachowanie P. K., polegające na zadawaniu ciosów wręcz na oślep wszystkim obecnym w parku osobom, których wiek i płeć odpowiadały cechom rzekomych sprawców pobicia, bez podania powodu, przekonuje, iż zamiar oskarżonego od początku stanowiło nie tyle ustalenie tożsamości napastników i spowodowanie pociągnięcia ich do odpowiedzialności, ile wywarcie zemsty za krzywdę syna.

Przeciwko zaaprobowaniu przekonania oskarżonych o prawie do wymierzania sprawiedliwości w opisany wyżej sposób przemawia także brak skutecznej weryfikacji tożsamości osób przebywających w parku przy ul. (...). Jakkolwiek P. K. (vide k. 67 – 67v) i J. S. (vide 152v) utrzymywali, iż A. K. dokonał identyfikacji napastników w sposób jednoznaczny, mieć na uwadze należy, iż wymieniony miał rozpoznać grupę w parku ze znacznej odległości i nie podchodził w pobliże miejsca zajścia, nadto przy założeniu wspomnianej stuprocentowej pewności rozpoznania nie sposób wytłumaczyć konsekwentnego domagania się przez I. K. (2) ujawnienia danych sprawców pobicia syna, uciekania się w tym celu nie tylko do użycia przemocy wobec J. M., lecz do zaboru telefonu z zamiarem jego zwrotu w zamian za żądane informacje. Naciskanie na podanie tychże danych, także w obecności funkcjonariuszy Policji, ze strony obojga oskarżonych, wskazuje w ocenie Sądu na brak ich wiedzy odnośnie tożsamości sprawców pobicia ich syna i nasuwa pytania, kogo w takim razie wymienieni zaatakowali w parku przy ul. (...) – czy faktycznych napastników, czy osoby, które mogły mieć wiedzę na ich temat i nie chciały jej udzielić oskarżonym, czy też przypadkowych młodych ludzi świętujących ze znajomymi zakończenie roku szkolnego, obecnych w pobliżu miejsca uprzedniego zajścia i w krótkim czasie po jego zaistnieniu.

Zaznaczenia w tym miejscu wymaga, iż niezależnie od niemożności weryfikacji informacji udzielonych rodzicom na temat sprawców jego pobicia przez samego A. K., wobec skorzystania przez niego z przysługującego mu prawa do odmowy składania zeznań (vide k. 382), z relacji M. P. wynika w sposób jednoznaczny, iż to syn oskarżonych znał z widzenia K. K. (1) i podał jego nazwisko (vide k. 59v – 382v).

Zdaniem Sądu, niezależnie wszakże od przyjęcia, że zaatakowane przez oskarżonych osoby były faktycznymi sprawcami pobicia ich syna, czy też by państwo K. działali w przekonaniu, że mają do czynienia z odpowiedzialnymi za napaść na ich syna, zastosowana przez nich przemoc, zwłaszcza zaś skala agresji oskarżonego wobec bezbronnych małoletnich, nie może być zaaprobowana, jako forma niedopuszczalnego samosądu, przekraczająca znacznie ramy „nauczki”.

Nie bez znaczenia dla oceny zachowania P. K. pozostaje nadto działanie pod wpływem ujawnionych w jego organizmie środków psychoaktywnych w postaci marihuany i amfetaminy (vide wyniki badań na k. 41 – 42, opinia z zakresu toksykologii dotycząca oskarżonego na k. 223 – 229). Ekspertyzy wydane po przeprowadzeniu badań chemicznych, na podstawie analizy próbek pobranych od obojga oskarżonych (vide k. 223 – 229, k. 230 – 234v i k. 275 – 280), przez biegłych właściwych specjalności i zgodnie z przyjętą metodyką, zasługują zdaniem Sądu na podzielenie.

Walor miarodajności przydać także należy opinii z zakresu badań chemicznych dwóch roślin zabezpieczonych w trakcie przeszukania pomieszczenia garażowego w miejscu zamieszkania oskarżonych (vide opinia na k. 273 – 274, protokół przeszukania na k. 25 – 26v, protokół oględzin na k. 36 – 37v), sporządzonej na podstawie ekspertyzy kryminalistycznej, odzwierciedlającej tok wnioskowania biegłego i wyrażone w sposób wyważony konkluzje, wskazujące, iż z uwagi na fazę wzrostu jednej z roślin nie sposób jednoznacznie określić jej gatunku.

Odnosząc się w tym miejscu do przedstawionych na etapie postępowania sądowego hipotez oskarżonych dotyczących samoistnego wysiania opisanych wyżej roślin z resztek pokarmu pozostałych w klatce zamieszkiwanej w przeszłości przez papugi, przemieszczonych do ustawionej w pobliżu skrzyni z ziemią, a także osiągnięcia wysokości przekraczającej 20 cm w pozbawionym okien, ciemnym, rzadko uczęszczanym pomieszczeniu, bez dostępu wody (vide wyjaśnienia I. K. (2) na k. 355 od słów „wcześniej mieliśmy” do słów „na cmentarz”, P. K. na k. 355 od słów „co do tej rośliny” do słów „fotosynteza”), są one w sposób oczywisty sprzeczne z powszechną wiedzą z zakresu botaniki na poziomie szkoły podstawowej, stanowiąc nieudolną linię obrony wymienionych. Mieć nadto na uwadze należy, iż zabezpieczone rośliny rosły w odrębnych doniczkach, nade wszystko zaś I. K. (2) jednoznacznie wskazała w toku postępowania przygotowawczego, iż uprawą roślin zajmował się jej były mąż (vide k. 72 od słów „ja nie wiem” do słów „je posadził”), przy czym jej wyjaśnienia, starające się przedstawić zachowanie oskarżonego wobec pokrzywdzonych w sposób jak najmniej niekorzystny dla wymienionego, świadczy zdaniem Sądu o braku tendencji do fałszywego pomawiania P. K. o niepopełnione czyny.

Podsumowując powyższe rozważania, stwierdzić należy, iż dokonanie przez oboje oskarżonych zarzucanych im występków nie ulega wątpliwości. Zachowanie I. K. (2), stosującej przemoc w postaci szarpania za ubranie, drapania po rękach i przytrzymywania, w celu zmuszenia pokrzywdzonego J. M. do oddania należącego do niego telefonu komórkowego i uzależnienia jego wydania od ujawnienia żądanych informacji, wyczerpuje znamiona przestępstwa z art. 191 § 1 kk.

Działanie P. K., który uderzając tego samego pokrzywdzonego przedmiotem przypominającym pałkę teleskopową w okolice głowy i tułowia, powodując u niego obrażenia w postaci ukruszenia korony zęba 1 górnego oraz podbiegnięcia krwawego dolnej wargi, które naruszyły czynności narządu jego ciała na okres poniżej siedmiu dni, a także powodując w analogiczny sposób, zadając tym samym przedmiotem uderzenia w głowę M. G., skutkujące rozcięciem skóry w okolicy lewej i prawej strony czołowo – skroniowej, należało zakwalifikować jako usiłowanie spowodowania uszkodzenia ciał wymienionych na okres powyżej siedmiu dni, stypizowany z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 157 § 1 kk. Oskarżony, posługując się opisanym przedmiotem, celował bowiem w tak newralgiczne części ciała pokrzywdzonych jak głowa i twarz, powodując przerwanie ciągłości tkanek skóry, co najmniej godząc się z następstwem w postaci średniego uszczerbku na ich zdrowiu. Brak obrażeń na ciele trzeciego z pokrzywdzonych w następstwie kopnięcia przez oskarżonego w okolice jego żeber skutkował potraktowaniem opisanego zachowania P. K. jako występku naruszenia nietykalności cielesnej, określonego w art. 217 § 1 kk.

Czyny popełnione na szkodę J. M. i M. G., dokonane przez w krótkich odstępach czasu, z wykorzystaniem tej samej sposobności, należało zdaniem Sądu zakwalifikować jako ciąg przestępstw z art. 91 § 1 kk.

Za przypisaniem wszystkim opisanym wyżej występkom oskarżonego charakteru chuligańskiego, określonego w art. 57a § 1 kk, przemawiała publiczność działania wymienionego, w uczęszczanym, dostępnym dla szerokiej grupy osób parku, w godzinach wczesnowieczornych, a także lekceważący stosunek do obowiązującego porządku prawnego, wyrażony w dążeniu do wywarcia zemsty za krzywdy doznane przez członka rodziny na przypadkowych osobach, samodzielnym wymierzaniu pojmowanej subiektywnie sprawiedliwości i pominięciu przewidzianej prawnie drogi dla dochodzenia własnych roszczeń. Chęć rewanżu za uprzednie pobicie syna nie może być bowiem, zdaniem Sądu, traktowana jako usprawiedliwiony powód stosowania tak nasilonej przemocy wobec innych osób, działanie oskarżonego nie mieści się w ramach kontratypu obrony koniecznej ani też stanu wyższej konieczności, nie odpowiada także normom obyczajowym obowiązującym w cywilizowanych społecznościach.

Uprawianie przez P. K. w garażu przy swojej posesji co najmniej jednej rośliny konopi innych niż włókniste, od nieustalonej daty do dnia ujawnienia ich w trakcie przeszukania, wyczerpuje nadto znamiona przestępstwa z art. 63 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

Oskarżona działała umyślnie, świadomie używając siły fizycznej w celu przełamania oporu J. M. i osiągnięcia pożądanego rezultatu w postaci ujawnienia określonych informacji, stopień jej winy jest tym samym wyższy niż nieznaczny.

Analogicznie ocenić należy stopień społecznej szkodliwości przypisanego wymienionej występku. Jako okoliczność obciążającą potraktowano zwłaszcza sposób działania I. K. (2), rodzaj stosowanej przemocy fizycznej, wykorzystanie przewagi wiekowej nad siedemnastoletnim pokrzywdzonym, uprzednio uderzonym przez oskarżonego, o ograniczonych trzymanymi rowerem i torbą możliwościach obronnych.

Na korzyść oskarżonej przemawia natomiast ostateczne odzyskanie przez J. M. zabranego mu telefonu komórkowego, a także częściowo motywacja wymienionej, stosującej powyższe sprzeczne z prawem metody celem uzyskania informacji na temat pobicia jej małoletniego syna.

Mając powyższe okoliczności na uwadze, wymierzoną I. K. (2) karę pozbawienia wolności, utrzymaną znacznie poniżej górnej granicy ustawowego zagrożenia, wynoszącej 3 lata, uznano za adekwatną do stopnia jej winy i stopnia społecznej szkodliwości przypisanego jej przestępstwa, nie noszącą cech rażącej surowości. Jakkolwiek oskarżona była uprzednio karana (vide informacja z Krajowego Rejestru Karnego na k. 159), jednakże za czyn innego rodzaju, popełniony kilka lat wcześniej, na karę ograniczenia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, co nie stoi zdaniem Sądu na przeszkodzie przyjęciu wobec niej pozytywnej prognozy kryminologicznej i zastosowaniu tego samego instrumentu probacyjnego na okres próby nieznacznie przekraczający minimalny. Wzmocnieniu oddziaływania indywidualnoprewencyjnego, kształtowaniu społecznej świadomości prawnej oraz funkcji retrybutywnej wobec pokrzywdzonego służyć mają środek kompensacyjny w postaci zadośćuczynienia za wyrządzoną J. M. krzywdę w kwocie 500 zł, nie przekraczającej możliwości zarobkowych i majątkowych oskarżonej, a także zobowiązanie do powstrzymywania się przez nią od kontaktowania z pokrzywdzonym w jakikolwiek sposób, aby zapobiec ewentualnej eskalacji konfliktu.

Na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zaliczono okres rzeczywistego pozbawienia oskarżonej wolności w sprawie, zgodnie z art. 63 § 1 i 5 kk.

Oceniając natomiast stopień winy i stopień społecznej szkodliwości występków przypisanych P. K., uznano je za znaczne, przyjmując na niekorzyść oskarżonego premedytację działania, przygotowanie przedmiotu użytego następnie do zaatakowania pokrzywdzonych, siłę i umiejscowienie ciosów zadawanych nie broniącym się, zaskoczonym J. M. i M. G., atakowanie głów i twarzy pokrzywdzonych, rodzaj spowodowanych obrażeń. Na uwagę zasługuje nasilenie agresji oskarżonego, atakującego wręcz na oślep osoby znajdujące się w pobliżu, działanie pod wpływem substancji psychoaktywnych, z żądzy zemsty za syna, na osobach zupełnie obcych, jedynie podejrzewanych o udział w pobiciu A. K.. Nie bez znaczenia pozostaje przy tym fakt uprzedniej dwukrotnej karalności oskarżonego za przestępstwa z użyciem przemocy i to wobec ówczesnej żony I. K. (2) (vide informacja z Krajowego Rejestru Karnego na k. 157 – 157v, odpisy wyroków na k. 169 – 170v), w okresie próby związanej z warunkowym zawieszeniem wykonania kary pozbawienia wolności, następnie zarządzonej, którą wymieniony obecnie odbywa. Okoliczności te wskazują zdaniem Sądu na rażąco lekceważący stosunek P. K. do obowiązującego porządku prawnego oraz brak szacunku dla życia i zdrowia innych osób.

Nadmienić w tym miejscu także należy, iż pomimo złożenia wniosku o dobrowolne poddanie się karze oskarżony na żadnym etapie postępowania nie wyraził skruchy, nie przeprosił pokrzywdzonych, twierdząc wręcz, że rzucając się do ucieczki potwierdzali swoją winę i uznając własne postępowanie za słuszne.

Wspomnieć warto również, że naruszenie przez P. K. przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii przybrało formę rozciągniętej w czasie, niedozwolonej uprawy, o stopniu społecznej szkodliwości wyższym niż nieznaczny.

Mając powyższe okoliczności na uwadze, wymierzono oskarżonemu kary jednostkowe pozbawienia wolności powyżej dolnych, znacznie jednak poniżej górnych granic ustawowego zagrożenia, zaś przy orzekaniu kary łącznej zastosowano zasadę częściowej absorpcji, korzystniejszą od zasady kumulacji, z uwagi na zbieżność czasową i rodzaj przypisanych mu czynów. Tak ukształtowania kara łączna, w wymiarze 1 roku i 6 miesięcy, odpowiada w ocenie Sądu skali karygodności działania wymienionego i jest w stanie skutecznie zapobiec popełnieniu przez niego kolejnych czynów zabronionych, w tym podobnego rodzaju, a także napiętnować niepoprawnych sprawców stosujących przemoc.

Na poczet orzeczonej kary łącznej na podstawie art. 63 § 1 i 5 kk zaliczono okres rzeczywistego pozbawienia P. K. wolności w niniejszej sprawie.

Kierując się dyspozycją art. 46 § 1 kk i uznając roszczenia pokrzywdzonych J. M. oraz M. G. za słuszne co do zasady, zasądzono od oskarżonego żądane przez nich kwoty tytułem naprawienia wyrządzonej szkody, odpowiednio 700 i 200 zł jako należycie udokumentowane koszty leczenia i konsultacji psychologicznych (vide zeznania świadków: A. G. na k. 144 od słów „ja po tym zdarzeniu” do słów „ze znajomymi”, B. M. na k. 354v od słów „po całym zajściu” do słów „ogromna trauma”, M. G. na k. 366v od słów „ja po tym zdarzeniu: do słów „swoją sprawiedliwość”, zaświadczenia z poradni psychologicznej na k. 327 i k.331, faktura VAT na k. 328, rachunek na k, 329, kserokopie paragonów fiskalnych na k. 330 – 332), a także zadośćuczynienie za doznane krzywdy w wysokości po 3000 zł na rzecz każdego z nich, uznając za należytą, niewygórowaną rekompensatę za doznany ból, lęk i stres związany z atakiem oskarżonego, wpływające w sposób negatywny na funkcjonowanie bardzo młodych, niespełna osiemnastoletnich pokrzywdzonych.

Zgodnie z dyspozycją art. 57a § 2 kk, wobec braku roszczenia ze strony pokrzywdzonego S. C., orzeczono od oskarżonego na rzecz wymienionego obligacyjną nawiązkę w relatywnie niewielkiej kwocie celem odzwierciedlenia naganności chuligańskiego zachowania P. K. i choćby symbolicznej rekompensaty wyrządzonej krzywdy.

Mając na uwadze brzmienie przepisu art. 70 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii, orzeczono przepadek pozostałej po przeprowadzonych badania rośliny konopi, w ilości 0,169 g, zaś na podstawie art. 44 § 2 kk – zabezpieczony element wędki teleskopowej, jako przedmiot użyty do popełnienia przypisanych oskarżonemu czynów.

Sytuacja finansowa P. K., pozbawionego wolności w innej sprawie oraz I. K. (2), osiągającej dochód rzędu 2000 zł miesięcznie z tytułu najmu i mającej na utrzymaniu dwóch synów, przemawiała za zwolnieniem ich od kosztów postępowania, zgodnie z art. 624 § 1 kk.

W konsekwencji wydania wyroku skazującego, na podstawie art. 627 kpk, zasądzono od każdego z oskarżonych w częściach równych koszty poniesione przez oskarżycieli posiłkowych, zgodnie z przedłożonymi spisami kosztów, albowiem wyszczególnione w nich koszty ustanowienia pełnomocnika z wyboru nie przekraczają obowiązującej wielokrotności stawki przewidzianej za obronę z urzędu.