Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt XVIII C 1605/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Poznań, dnia 20 czerwca 2018 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu XVIII Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący: SSO Agnieszka Śliwa

Protokolant: p.o. stażysty Estera Skibińska

po rozpoznaniu w dniu 6 czerwca 2018 r. w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa A. S.

przeciwko Szpitalowi (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością
z siedzibą w Ś.

o zadośćuczynienie

1.  Powództwo oddala.

2.  Nie obciąża powoda kosztami procesu.

SSO Agnieszka Śliwa

UZASADNIENIE

Powód A. S. pozwem złożonym dnia 26 października 2016 r. wniósł o zasądzenie od powszechnego Szpitala im. (...) w Ś., a po sprecyzowaniu oznaczenia pozwanego – k. 107 i 122 – od Szpitala (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością kwoty 100.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w wysokości sumy stopy referencyjnej NBP i 5,5 punktów procentowych od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty. Nadto powód wniósł o zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że jest przyrodnim bratem zmarłego J. B., z którym utrzymywał bliskie więzi rodzinne. 19 lutego 2016 r. J. B. został zawieziony do pozwanego Szpitala (...), gdzie rozpoznano podejrzenie kolki nerkowej. Podano mu kroplówkę, mimo uskarżania się na silny ból nie podano mu żadnych leków przeciwbólowych, a następnie wypisano mu recepty na leki przeciwbólowe i tego samego dnia wypisano do domu. W dniu 20 lutego 2016 r. stan J. B. uległ znacznemu pogorszeniu. Ponownie został zawieziony do pozwanego Szpitala (...), gdzie jedynie podano mu kroplówkę, nie przeprowadzono żadnych koniecznych badań, ani nie postawiono konkretnej diagnozy i wypisano go do domu. Przez cały pobyt w placówce J. B. skarżył się na dokuczliwy i ciągły ból w okolicach pleców. Dnia następnego J. B. zmarł, a przyczyną śmierci była sercowopochodna niewydolność krążeniowo – oddechowa. Zdaniem powoda to postępowanie personelu medycznego w placówce pozwanego, polegające na nieudzieleniu J. B. koniecznej pomocy medycznej, niewykonaniu podstawowych badań medycznych, niepostawieniu żadnej konkretnej diagnozy, a w rezultacie brak podjęcia wymaganego leczenia doprowadziło do śmierci J. B.. Powód dodał, że w związku z przedmiotowym zdarzeniem Prokuratura Rejonowa w Środzie Wielkopolskiej prowadziła postępowanie karne pod sygnaturą PR Ds. 879.2016 w sprawie podejrzenia popełnieniem przestępstwa nieumyślnego spowodowania śmierci oraz w sprawie narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Wydana na zlecenie Prokuratury opinia biegłych z Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej (...) w B. wskazała, że w dniu 20 lutego 2016 r. nie wykorzystano wszystkich możliwości diagnostycznych, gdyż wskazane było poszerzenie diagnostyki w celu potwierdzenia lub wykluczenia kamicy nerkowej, co zdaniem powoda wyraźnie wskazuje, że postępowanie lekarzy prowadzących nie było prawidłowe. Jako podstawę roszczenia dochodzonego pozwem o zadośćuczynienie powód wskazał art.446§4 k.c. w zw. z art. 430 k.c. i art. 33 ustawy o działalności leczniczej.

W odpowiedzi na pozew pozwany Szpital (...) Sp. z o.o. wniósł o odrzucenie pozwu, a w razie nieuwzględnienia tego wniosku - o oddalenie powództwa w całości, zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwany wniósł także o zawiadomienie w trybie art. 84 k.p.c. o toczącym się postępowaniu (...) SA w W..

Pozwany zaprzeczył, aby doszło do błędu medycznego. Podkreślił, że wykonano niezbędne badania, a lekarzom nie można przypisać niewłaściwego postępowania. Zanegował także powstanie szkody, bliskie relacje rodzinne między powodem a zmarłym, a także wysokość zadośćuczynienia.

Postanowieniem z dnia 23 maja 2017 r. Sąd odmówił odrzucenia pozwu (k. 195) z przyczyn szczegółowo opisanych w uzasadnieniu tego postanowienia (k. 211). Postanowienie jest prawomocne.

(...) SA w W., pomimo zawiadomienia w trybie art. 84 k.p.c., nie przystąpiło do sprawy w charakterze interwenienta ubocznego.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Powód A. S. urodzony (...) jest bratem J. B. urodzonego (...) Oboje są synami I. z domu R..

Bezsporne, nadto dowód: akt urodzenia k. 19 i 20

W piątek popołudniu 19 lutego 2016 r. J. B. odczuwał silny ból pleców, w okolicy lędźwiowej. W związku z tym jego brat A. S. na prośbę bratowej S. B., wraz z matką zawiózł go do Szpitala (...) Sp. z o.o. (obecna nazwa Szpital (...) Sp. z o.o.) z siedzibą w Ś.. W szpitalu tym, w ramach tzw. nocnej i świątecznej ambulatoryjnej opieki lekarskiej, dyżurujący lekarz R. W., w oparciu o wywiad i przeprowadzone badanie rozpoznał kamicę nerki i moczowodu (ICD - 10 N 20).

W dokumentacji medycznej wymieniono wówczas na podstawie wywiadu ból w okolicy lędźwiowej po stronie lewej, kamicę nerkową, a pacjent nie podawał, iż jest uczulony na leki. W ramach wyników badań wskazano: objaw Goldflama dodatni po stronie lewej, RR 120/70, odsłuchowo szmer pęcherzykowy prawidłowy, tony serca czyste, miarowe, brzuch miękki niebolesny, objawy otrzewnowe ujemne. W związku z tym zalecono zastosowanie następujących leków: Spasmolganu i.m., No-Spy 2 ampułki w 100 ml 0,9% NaCl, Buscolizyny 1 ampułki dożylnie oraz Ketonalu - dożylnie. We wskazaniach zalecono kontrolę pacjenta u lekarza rodzinnego oraz wskazano na konieczność przeprowadzenia badania USG jamy brzusznej. Odnotowano, że po zastosowanych lekach objawy u pacjenta ustąpiły.

J. B. po powrocie do domu czuł się lepiej, ból mu nie dokuczał, choć trochę go odczuwał.

Następnego jednak dnia rano odczuwane przez J. B. dolegliwości nasiliły się, w związku z czym w dniu 20 lutego 2016 r. został on, na prośbę S. B., zawieziony przez siostrę M. B. (1) i jej narzeczonego R. K. wraz z S. B. ponownie do pozwanego Szpitala. J. B. był wówczas blady, pocił się, wymagał pomocy przy wysiadaniu z samochodu i poruszaniu się. Pełniąca wówczas dyżur lekarz J. J. przeprowadziła wywiad i badanie. Na podstawie wywiadu ustaliła, że pacjent zgłasza ból w okolicy lędźwiowo - krzyżowej, z którym był już w Szpitalu w dniu poprzednim, a nadto przechodził wcześniej kamicę nerkową i kolkę nerkową. Nie chodził do lekarza rodzinnego. Lekarz J. J. osłuchała płuca i serce, nie stwierdzając zmian, stwierdziła RR 130/80, tętno na kończynach równe, dobrze wyczuwalne, objawy Goldflama dodatnie po stronie lewej. Z uwagi na podwyższone ciśnienie tętnicze (RR), wykonano też badanie EKG. Wykazało ono tachykardię, która jest spotykana przy dolegliwościach bólowych. W wyniku wywiadu i badań lekarz rozpoznała u pacjenta kamicę dolnych dróg moczowych (ICD - 10 N 21) i kolkę nerkową lewostronną. Pacjent otrzymał następujące leki: Poltram, Buscolizynę, No-Spę 2 ampułki i Ketonal 100 mg. Zalecono pacjentowi USG jamy brzusznej, stosowanie leku No-Spa 3 x 2 oraz kontrolę w Poradni Lekarza Rodzinnego. Odnotowano, że po zastosowanym leczeniu pacjent bez dolegliwości został wypisany do domu.

J. B. wychodząc ze szpitala poruszał się o własnych siłach. Krewnym mówił, że ból zmalał.

W dniu 21 lutego 2016 r. w godzinach porannych J. B. wstał i czuł się lepiej. Nagle jednak zaczął słabiej oddychać, stał się bardzo blady i usiadł. Wezwano karetkę pogotowia, jednakże jeszcze przed przyjazdem Zespołu (...) doszło do zatrzymania krążenia. Pomimo długotrwałej reanimacji, tego samego dnia J. B. zmarł.

Dowód: wypis z KRS pozwanego k. 108-114, decyzje, zarządzenia k. 160-164, dokumentacja medyczna k. 135-147, 169-175, akt zgonu k. 21, zeznania świadka R. W. k. 240-241, zeznania świadka J. J. k. 238-239, zeznania świadka B. Ś. k. 241-242, częściowo zeznania świadka M. B. (1) k. 224-225, częściowo zeznania świadka S. B. k. 225, częściowo zeznania świadka Ż. B. k. 226, częściowo zeznania powoda A. S. k. 197-198 w zw. z k. 379

Nie można kategorycznie ustalić przyczyny zgonu J. B.. Sekcja zwłok nie potwierdziła zawału serca, pęknięcia serca, czy uszkodzenia dużej tętnicy np. tętniaka rozwarstwiającego, ani masywnego zatoru tętnicy płucnej. Nie można ustalić procesu chorobowego, który doprowadził do ostrej sercowopochodnej niewydolności krążeniowo-oddechowej. Najbardziej prawdopodobną przyczyną zgonu J. B. był nagły zgon sercowy, najprawdopodobniej w wyniku zaburzeń rytmu, których pierwotna przyczyna nie jest znana i nie jest możliwa do ustalenia.

Działania personelu medycznego Szpitala (...) Sp. z o.o. w Ś. w procesie leczenia i diagnostyki J. B. były prawidłowe i nie doszło do zaniechania przeprowadzenia niezbędnych badań oraz czynności diagnostycznych. Zastosowane leczenie było zgodne z wiedzą lekarską i prawidłowe w danej sytuacji klinicznej. Wykonane EKG w dniu 20 lutego 2016 r. nie wykazało zmian dla zawału serca. Po zastosowaniu leczenia dolegliwości ustąpiły, więc nie było pilnych wskazań do wykonania innych dodatkowych badań. Kontrola i badanie USG zostało zalecone. Nie stwierdzono nieprawidłowości i zaniechań ze strony personelu medycznego. Zgon J. B. nastąpił nagle, a działania personelu medycznego pozwanego, w tym brak zlecenia przez personel medyczny dodatkowych badań, nie pozostają w związku przyczynowym z jego śmiercią.

Dowód: opinia z dnia 1 lutego 2018 r. sporządzona przez biegłego sądowego specjalistę chorób wewnętrznych i kardiologa dr. med. M. B. (2) k. 320-325, wyjaśnienia biegłego sądowego M. B. (2) k. 357-359

Na skutek zawiadomienia dokonanego przez S. B. w dniu 4 marca 2016 r. o możliwości popełnienia przestępstwa nieumyślnego spowodowania śmierci J. B., Prokuratura Rejonowa w Środzie Wielkopolskiej prowadziła postępowanie karne pod sygn. PR Ds. 879.2016. W jego toku zostały sporządzone opinie biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej (...) w P. oraz z Zakładu Medycyny Sądowej (...) w B.. Z pierwszej z nich wynika, że z uwagi na zaawansowanie zmian pośmiertnych nie można kategorycznie ustalić przyczyny zgonu J. B.. Za najbardziej prawdopodobną przyczynę nagłego, naturalnego zgonu J. B. biegli przyjęli ostrą sercowopochodną niewydolność krążeniowo-oddechową. Z kolei w opinii Zakładu Medycyny Sądowej (...) w B. biegli wskazali, że w dniu 19 lutego 2016 r. w świetle obrazu klinicznego pokrzywdzonego dopuszczalne było postawienie rozpoznania kamicy nerkowej i zaordynowanie doraźnego leczenia przeciwbólowego i rozkurczowego mającego na celu złagodzenie zaobserwowanych dolegliwości. Na tym etapie nie istniały bezwzględne wskazania do pilnego poszerzenia diagnostyki zgłaszanych dolegliwości, ani też skierowanie pacjenta do oddziału szpitalnego. Tym samym działanie lekarza udzielającego pomocy medycznej pokrzywdzonemu tego dnia było zgodne z wiedzą medyczną i nie stanowiło bezpośredniego niebezpieczeństwa utraty życia lub powstania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Natomiast w dniu 20 lutego 2016 r. w związku z utrzymującymi się dolegliwościami bólowymi, przy równocześnie obserwowanej tachykardii (przyspieszonej częstotliwości pracy serca) bez cech niedokrwienia mięśnia sercowego w zapisie EKG, która to tachykardia mogła być spowodowana silnym bólem, wskazane było przynajmniej poszerzenie diagnostyki, mającej na celu potwierdzenie lub wykluczenie kamicy nerkowej jako przyczyny obserwowanych dolegliwości. Tym samym w ocenie biegłych lekarz nadzorująca pokrzywdzonego w dniu 20 lutego 2016 r. nie wykorzystała wszystkich możliwości diagnostycznych, ani też nie podjęła decyzji o skierowaniu pokrzywdzonego do oddziału szpitalnego celem dalszej diagnostyki. Wobec jednak braku ustalenia w badaniu pośmiertnym procesu chorobowego, który doprowadził do wystąpienia ostrej sercowopochodnej niewydolności krążeniowo-oddechowej (proces ten był w ocenie biegłych następstwem a nie przyczyną zgłaszanych dolegliwości bólowych) przyjęcie bezpośredniego związku pomiędzy wskazanymi uchybieniami a zgonem pokrzywdzonego jest niemożliwe. Z tego powodu biegli uznali, że nie ma podstaw do przyjęcia wystąpienia błędu medycznego, który stanowiłby przyczynę zgonu lub bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub powstania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu J. B.. Jednocześnie biegli podali, że analiza dokumentacji medycznej z dnia 21 lutego, tj. z okresu kiedy u pokrzywdzonego doszło do zatrzymania krążenia, nie daje podstaw do przyjęcia, że czynności ratunkowe były przeprowadzone nieprawidłowo.

Postanowieniem z dnia 26 września 2016 r. Prokurator Prokuratury Rejonowej w Środzie Wielkopolskiej umorzył śledztwo w sprawie PR Ds. 879.2016 wobec stwierdzenia, że czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego. Postanowienie to, po rozpoznaniu zażalenia, zostało postanowieniem Sądu Rejonowego w Środzie Wielkopolskiej z dnia 19 grudnia 2016 r. w sprawie o sygn. akt II Kp 209/16 utrzymane w mocy.

Dowód: dokumenty w aktach PR Ds. 879.2016, w tym: opinie Zakładu Medycyny Sądowej (...) w P. i Zakładu Medycyny Sądowej (...) w B., postanowienie Prokuratura Rejonowego Prokuratury Rejonowej w Środzie Wielkopolskiej z dnia 26 września 2016 r., postanowienie Sądu Rejonowego w Środzie Wielkopolskiej z dnia 19 grudnia 2016 r.

J. B. i A. S. mimo różnicy wieku (10 lat) byli ze sobą zżyci, razem się wychowywali. Do 1993 r. mieszkali razem. Potem często się spotykali i spędzali razem czas, oglądając filmy, grając w gry. Utrzymywali też kontakt telefoniczny. Pomagali sobie nawzajem. J. B. często wracając z pracy po drodze zaglądał do A. S. i matki. Razem z rodzinami spędzali też święta, niektóre weekendy.

A. S. silnie odczuwa stratę brata, co wpływa negatywnie na jego nastrój. Co tydzień odwiedza jego grób. Wspomina go, przy czynnościach, które wcześniej wykonywał z bratem, mówi że nie ma już brata. Rzadziej widuje się z żoną i dziećmi zmarłego, relacje między nimi rozluźniły się.

Dowód: zeznania świadka M. B. (1) k. 224-225, zeznania świadka S. B. k. 225, zeznania świadka Ż. B. k. 226, zeznania powoda A. S. k. 197-198 w zw. z k. 379

Pismem z dnia 30 czerwca 2016 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 100.000 zł tytułem odszkodowania za błąd w sztuce lekarskiej, który doprowadził do śmierci jego brata J. B..

W odpowiedzi na powyższe pismem z dnia 3 sierpnia 2016 r. pozwany odmówił spełnienia świadczenia, kwestionując, aby śmierć J. B. nastąpiła w wyniku braku udzielania niezbędnej pomocy medycznej czy opieki medycznej.

Dowód: pismo z dnia 30 czerwca 2016 r. k. 22-23, pismo z dnia 3 sierpnia 2016 r. k. 24

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o:

zeznania świadka R. W.,

zeznania świadka J. J.,

zeznania świadka B. Ś.,

częściowo zeznania świadka M. B. (1),

częściowo zeznania świadka S. B.,

częściowo zeznania świadka Ż. B.,

częściowo zeznania powoda A. S.,

opinię biegłego M. B. (2) i wyjaśnienia tego biegłego,

dokumentację medyczną,

dokumenty wymienione powyżej, w tym w aktach PR Ds. 879.2016.

Nie stanowiły podstawy ustaleń faktycznych:

pisemne stanowisko dyrektora ds. medycznych pozwanego szpitala (...) (k. 179-180), gdyż dokument ten nie stanowi opinii biegłego, a dotyczy okoliczności wymagających wiedzy specjalnej. Przedstawia jedynie własne stanowisko A. W. i jako taki pozbawiony jest mocy dowodowej;

zeznania świadka A. W. (k. 239-240), gdyż świadek ten nie miał własnej zaobserwowanej wiedzy o faktach istotnych dla sprawy, a przy tym w ramach zeznań przestawił wnioski jak w pisemnych stanowisku (k. 179-180), które z przyczyn omówionych wyżej nie mają mocy dowodowej;

umowa ubezpieczenia, polisa, pisma (...) z postępowania ubezpieczeniowego (k. 165-169), jako niemające znaczenia dla sprawy wobec braku przystąpienia do niej (...) SA w charakterze interwenienta ubocznego;

artykuł prasowy (k. 221), jako nie mający znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy (wniosek ten został oddalony – k. 224).

Pełnomocnicy stron zgodnie wnieśli o pominięcie dowodu z zeznań strony pozwanej (k. 226).

Zeznania świadków S. B., Ż. B. i M. B. (1), a także powoda odnośnie relacji powoda z J. B., doznanej przez powoda krzywdy i cierpień w związku ze śmiercią brata Sąd ocenił jako wiarygodne. Były one w tej mierze spójne, szczere, zeznania powoda dodatkowo emocjonalne. Z kolei co do przedstawianych przez tych świadków i powoda okoliczności związanych z leczeniem J. B. w pozwanym Szpitalu, Sąd dał im wiarę w takiej części, w jakiej znajdują potwierdzenie w pozostałym zebranym materiale dowodowym. Niewiarygodnym w ocenie Sądu było, aby J. B., czy towarzyszące mu osoby, zgłaszały lekarzom pozwanego dolegliwości w klatce piersiowej w dniach 19 i 20 lutego 2016 r. Zeznania te stoją w oczywistej sprzeczności z twierdzeniami pozwu, gdzie wyraźnie zaznaczono, że „przez cały czas pobytu w placówce medycznej pozwanego, J. B. skarżył się na dokuczliwy i permanentny ból w okolicach pleców” (k. 6). Również ze zgromadzonego materiału dowodowego, w tym z zapisów w dokumentacji medycznej, jednoznacznie wynika, że J. B. konsekwentnie zgłaszał ból pleców w okolicy lędźwiowo-krzyżowej. W pozwie brak jest natomiast w ogóle mowy o zgłaszaniu przez J. B. czy przez jego krewnych bólu w klatce piersiowej.

Zeznania świadków J. J., R. W. i B. Ś. Sąd ocenił jako wiarygodne, gdyż potwierdzał je zgromadzonym w sprawie materiał dowodowy w postaci dokumentów i opinii sporządzonej przez biegłego sądowego M. B. (2).

Przystępując do oceny opinii biegłego M. B. (2) sporządzonej w niniejszej sprawie należy podkreślić, iż w postępowaniu cywilnym dowód w postaci opinii biegłego podlega ocenie na równi z innymi dowodami, a strony są uprawnione do podważania mocy dowodowej opinii biegłych za pomocą wszystkich dostępnych i przewidzianych przez prawo środków dowodowych. Zgodnie z postanowieniem Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2000 roku (sygn. akt: I CKN 1170/98, OSNC 2001, nr 4, poz. 64) opinia biegłego podlega ocenie – przy zastosowaniu art. 233 § 1 k.p.c. – na podstawie właściwych dla jej przedmiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków (zob. także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2002 roku, V CKN 1354/00). Kierując się tymi wskazaniami Sąd uznał, że opinia biegłego M. B. (2) wraz z ustnymi wyjaśnieniami została sporządzona w sposób rzetelny, jasny i spójny, przez osobę posiadającą odpowiednie kompetencje do jej przygotowania. Wskazuje metodykę opracowania i podstawy, w oparciu o które biegły wysnuł jej wnioski. Wnioski te zostały sformułowane w sposób jednoznaczny, są wyczerpujące i zostały dostatecznie umotywowane, w tym w trakcie wyjaśnień biegłych. Biegły w sposób wyczerpujący odniósł się w ustnych wyjaśnieniach do uwag zgłoszonych do opinii pisemnej przez powoda. Biegły wyjaśnił m.in., że na podstawie dokumentacji medycznej, po zastosowanym leczeniu dostosowanym do zgłaszanych przez pacjenta dolegliwości, dolegliwości te ustąpiły. Biegły podkreślił, że z dokumentacji medycznej wynika, że pacjent nie zgłaszał innych dolegliwości niż ból w okolicy lędźwiowo-krzyżowej, a to informacje co do odczuwanych dolegliwości pochodzące od pacjenta, z którym jest kontakt, mają decydujące znaczenie dla diagnostyki. Skoro po typowym leczeniu dla kamicy nerkowej czy dróg moczowych dolegliwości ustąpiły, dalszej diagnostyki się nie przeprowadza. Zalecenie dalszego badania USG w poradni było wystarczające. Biegły wyjaśnił też, że odchylenia w badaniu EKG u J. B. nie świadczyły o stanie ostrym. Tachykardia zatokowa (przyspieszenie pracy serca) może wystąpić w czasie stresu, stanu zapalnego, w tym zwykłej gorączki, czy też kamicy nerkowej. Nie świadczy to o tym, że trzeba poszerzać diagnostykę kardiologiczną, a należy leczyć najpierw chorobę podstawową, którą tutaj była kamica nerkowa. Potwierdziły to badania podmiotowe i przedmiotowe pacjenta, a zastosowanie typowego leczenia dla kamicy nerkowej spowodowało, że dolegliwości ustąpiły. Biegły wskazał nadto, że przeprowadzenie w szpitalu badania USG mogło ani nie potwierdzić ani nie wykluczyć kamicy nerkowej, gdyż kamień mógłby nie być widoczny, mógłby przemieścić się w drogach moczowych, a dolegliwości bólowe nadal by istniały z uwagi na podrażnienie przewodu moczowego. Postępowanie lecznicze i zalecenia byłyby w tym wypadku takie same, jak zastosowane w pozwanym szpitalu. Biegły podkreślił, że objawy przedstawiane przez J. B. nie wskazywały na chorobę serca, a na kamicę nerkową. Nie dawały podstaw do zatrzymania pacjenta w szpitalu.

Opinie sporządzone na potrzeby postępowania karnego przez Zakład Medycyny Sądowej (...) w P. i Zakład Medycyny Sądowej (...) w B., nie stanowiły w niniejszej sprawie opinii biegłych, a były dokumentem, który stanowił również podstawę ustaleń faktycznych w zakresie powyżej wskazanym. Podkreślić trzeba, że z opinii tych, tak jak z opinii biegłego M. B. (2) wynika brak możliwości ustalenia procesu chorobowego, który doprowadził do ostrej sercowopochodnej niewydolności krążeniowo-oddechowej i w konwekcji zgonu J. B.. Podkreślono, że ostra sercowopochodna niewydolność krążeniowo-oddechowa nie była przyczyną zgłaszanych przez niego dolegliwości bólowych. Zaznaczono, że tachykardia stwierdzona przez lekarza w dniu 20 lutego 2016 r. mogła być spowodowana silnym bólem, tak jak przyjął to lekarz, a zapis EKG nie wskazywał objawów niedokrwienia mięśnia sercowego. Co prawda biegli z Zakładu Medycyny Sądowej (...) w B., w przeciwieństwie do biegłego B. zarzucili lekarzowi brak poszerzenia diagnostyki, w tym szpitalnej, w dniu 20 lutego 2016 r., jednak równocześnie wskazali, że stwierdzenie związku pomiędzy tym uchybieniem a zgonem J. B. nie jest możliwe.

Wobec uznania opinii biegłego M. B. (2) za rzetelną, a wskazaną rozbieżność między nią a opinią Zakładu Medycyny Sądowej (...) w B. za nieistotną z uwagi nie tylko na rzetelność opinii biegłego B., lecz i fakt, że także w opinii ww. Zakładu stwierdzono brak związku pomiędzy ewentualnym uchybieniem w postaci braku poszerzenia diagnostyki w dniu 20 lutego 2016 r. a zgonem J. B., Sąd oddalił wniosek powoda o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego.

Sąd oddalił nadto wniosek powoda o podanie danych personalnych (w tym adresowych) członków zespołu ratownictwa medycznego (załogi I karetki), którzy udzielali pomocy J. B. i o ich przesłuchanie w charakterze świadków na okoliczność przebiegu interwencji w dniu 21 lutego 2016 r., udzielonych J. B. świadczeń medycznych, podjętych czynności resuscytacyjnych i ich przebiegu. Po pierwsze na podstawie art. 207§6 k.p.c. dowód ten był spóźniony. Po drugie okoliczności, na jakie został zawnioskowany nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia – powód w pozwie upatrywał bowiem przyczyn zgonu J. B. w nieprawidłowym, jego zdaniem, działaniu personelu medycznego pozwanego w dniach 19 i 20 lutego 2016 r., a nie w nieprawidłowym działaniu zespołu ratownictwa medycznego w dniu 21 lutego 2016 r. Nadto nie podnosił i nie wykazał, aby pozwany ponosił odpowiedzialność za działania tego zespołu – aby zespół ten był jednostką pozwanego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 446§4 k.c. Sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Powód domagał się zasądzenia od pozwanego zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w wyniku śmierci brata J. B., zarzucając, że postępowanie personelu medycznego w placówce pozwanego, polegające na - jego zdaniem - nieudzieleniu J. B. koniecznej pomocy medycznej, niewykonaniu podstawowych badań medycznych, niepostawieniu żadnej konkretnej diagnozy, a w rezultacie brak podjęcia wymaganego leczenia doprowadziło do śmierci J. B..

Należy w związku z tym zauważyć, że placówka medyczna ponosi na podstawie art. 430 k.c. odpowiedzialność w przypadku winy podwładnego, rozumianej zgodnie z treścią art. 415 k.c. Ogólnymi przesłankami odpowiedzialności deliktowej zgodnie z tym przepisem są: szkoda (majątkowa lub niemajątkowa), wina sprawcy, bezprawność czynu, a także związek przyczynowo – skutkowy pomiędzy szkodą a czynem zobowiązanego. Nie jest wymagane wykazanie przez poszkodowanego winy po stronie placówki medycznej, gdyż zgodnie z art. 430 k.c. odpowiada ona za zasadzie ryzyka w sposób bezwzględny, wyłączający możliwość ekskulpacji. Przyjęcie odpowiedzialności podmiotu leczniczego na podstawie powyższego przepisu wymaga więc uprzedniego stwierdzenia, iż jego pracownik wyrządził szkodę w sposób zawiniony i odpowiada z tego tytułu na zasadach ogólnych. Podwładnym w rozumieniu art. 430 k.c. jest członek personelu medycznego jednostki, w tym także lekarz, który mimo dalece posuniętej samodzielności w zakresie wyboru sposobów leczenia pacjenta jest podmiotem podlegającym kierownictwu organizacyjnemu zakładu opieki zdrowotnej, a także ma obowiązek stosowania się do jego wskazówek w zakresie organizacji pracy. Wina podwładnego jest natomiast przesłanką odpowiedzialności pozwanego na podstawie art. 430 k.c. przy czym ustawa nie uzależnia tej odpowiedzialności od konkretnego stopnia winy lub jej przypisania poszczególnym członkom personelu pozwanego (wina bezimienna). Wystarczy wykazanie, choćby na podstawie domniemania faktycznego, że miało miejsce zawinione naruszenie zasad i standardów postępowania z pacjentem przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych, aby uznać, że placówka medyczna ponosi odpowiedzialność za szkody doznane przez pacjenta (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 29 czerwca 2015 r. I ACa 221/15).

Jak przy tym słusznie wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 lutego 2010 r. (V CSK 287/09), zachowanie lekarza przy wyborze metody leczenia czy dokonywaniu zabiegu medycznego odbiegające na niekorzyść od przyjętego, abstrakcyjnego wzorca postępowania lekarza (art. 355§1 k.c.), przemawia za jego winą w razie wyrządzenia szkody. Wzorzec ten jest budowany według obiektywnych kryteriów takiego poziomu fachowości, poniżej którego postępowanie danego lekarza należy ocenić negatywnie. Właściwy poziom fachowości wyznaczają kwalifikacje, posiadane doświadczenie ogólne i przy wykonywaniu określonych zabiegów medycznych, charakter i zakres dokształcania się w pogłębianiu wiedzy medycznej i poznawaniu nowych metod leczenia. O zawinieniu lekarza może zdecydować nie tylko zarzucenie mu braku wystarczającej wiedzy i umiejętności praktycznych, odpowiadających aprobowanemu wzorcowi należytej staranności, ale także niezręczność i nieuwaga przeprowadzanego zabiegu, jeżeli oceniając obiektywnie nie powinny one wystąpić w konkretnych okolicznościach. Chodzi zatem o wysoki poziom przeciętnej staranności każdego lekarza jako staranności zawodowej (art. 355 § 2 k.c.). Do obowiązków lekarzy oraz personelu medycznego należy bowiem podjęcie takiego sposobu postępowania (leczenia), które gwarantować powinno, przy zachowaniu aktualnego stanu wiedzy i zasad staranności, przewidywalny efekt w postaci wyleczenia, a przede wszystkim nie narażenie pacjentów na pogorszenie stanu zdrowia. Przy tym skoro pojęcie bezprawności w prawie cywilnym rozumie się szeroko jako sprzeczność z obowiązującym porządkiem prawnym, przez który należy rozumieć nie tylko ustawodawstwo, ale również obowiązujące w społeczeństwie zasady współżycia społecznego, to wśród nich mieści się też przeprowadzanie zabiegów operacyjnych zgodnie ze sztuką lekarską i z najwyższą starannością wymaganą od profesjonalistów w zakresie medycyny.

Jednocześnie zgodnie z art. 361 § 1 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W tzw. procesach odszkodowawczych lekarskich "normalne następstwo", o którym mowa w art. 361 § 1 k.c. nie musi oznaczać skutku koniecznego. Jest tak dlatego, że proces chorobowy zachodzący w organizmie pacjenta nie zawsze da się przewidzieć z całkowitą pewnością, stąd też w judykaturze stwierdza się, że do przyjęcia istnienia związku przyczynowego w tej kategorii spraw, odpowiadającego wymogom zawartym w art. 361 § 1 k.c., może wystarczyć ustalenie istnienia odpowiednio wysokiego stopnia prawdopodobieństwa pomiędzy działaniem (zaniechaniem) sprawcy a powstałą szkodą (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 maja 2014 r. V CSK 353/13).

Odnosząc powyższe uwagi ogólne do okoliczności sprawy stwierdzić trzeba, że bezspornym było, że lekarze R. W. i J. J., zajmujący się w dniach 19 i 20 lutego 2016 r. leczeniem J. B., byli pracownikami Szpitala (...) Sp. z o.o. z siedzibą w Ś. (obecnie Szpitala (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością). Kwestią sporną było natomiast, czy działania personelu medycznego pozwanego były prawidłowe, tj. czy postawiono prawidłową diagnozę i czy zastosowano właściwe leczenie w ww. dniach. Ciężar dowodu w tym zakresie spoczywał, zgodnie z art. 6 k.c. na stronie powodowej.

Ustalenia poczynione w sprawie nie pozwalają na uznanie, aby działania czy zaniechania personelu medycznego pozwanego, w tym lekarzy R. W. i J. J. miały charakter bezprawnych i zawinionych oraz pozostawały w związku przyczynowym ze śmiercią J. B..

Jak wynika z opinii biegłego sądowego M. B. (2) nie można kategorycznie ustalić przyczyny zgonu J. B.. Sekcja zwłok nie potwierdziła zawału serca, pęknięcia serca, czy uszkodzenia dużej tętnicy np. tętniaka rozwarstwiającego, ani masywnego zatoru tętnicy płucnej. Nie można ustalić procesu chorobowego, który doprowadził do ostrej sercowopochodnej niewydolności krążeniowo-oddechowej. Najbardziej prawdopodobną przyczyną zgonu J. B. był nagły zgon sercowy, najprawdopodobniej w wyniku zaburzeń rytmu, których pierwotna przyczyna nie jest znana i nie jest możliwa do ustalenia. Działania personelu medycznego Szpitala (...) Sp. z o.o. w Ś. w procesie leczenia i diagnostyki J. B. były prawidłowe i nie doszło do zaniechania przeprowadzenia niezbędnych badań oraz czynności diagnostycznych. Zastosowane leczenie było zgodne z wiedzą lekarską i prawidłowe w danej sytuacji klinicznej. Wykonane EKG w dniu 20 lutego 2016 r. nie wykazało zmian dla zawału serca. Po zastosowaniu leczenia dolegliwości ustąpiły, więc nie było pilnych wskazań do wykonania innych dodatkowych badań. Kontrola i badanie USG zostało zalecone. W związku z tym stwierdzić trzeba, że nie miały miejsca nieprawidłowości i zaniechania ze strony personelu medycznego, a zgon J. B. nastąpił nagle. Działania personelu medycznego pozwanego, w tym brak zlecenia przez personel medyczny dodatkowych badań, nie pozostają w związku przyczynowym z jego śmiercią.

Nadmienić trzeba, że w ramach sprawy PR Ds. 879.2016 biegli z Zakładu Medycyny Sądowej (...) w P. wskazali, że najbardziej prawdopodobną przyczyną nagłego, naturalnego zgonu J. B. jest ostra sercowopochodną niewydolność krążeniowo-oddechową. Również biegli z Zakładu Medycyny Sądowej (...) w B. stwierdzili, że nie można ustalić w badaniu pośmiertnym procesu chorobowego, który doprowadził do wystąpienia ostrej sercowopochodnej niewydolności krążeniowo-oddechowej, a proces ten był w ocenie biegłych następstwem a nie przyczyną zgłaszanych dolegliwości bólowych. Dodali, że zapis EKG nie wskazywał cech niedokrwienia mięśnia sercowego, a jedynie tachykardię, która mogła być spowodowana silnym bólem. Stwierdzili też, że choć w ich ocenie w dniu 20 lutego 2016 r. lekarz powinna była poszerzyć diagnostykę, to jednak przyjęcie bezpośredniego związku pomiędzy brakiem poszerzenia diagnostyki a zgonem J. B. jest niemożliwe. Z tego powodu również biegli w postępowaniu karnym wskazali, że nie ma podstaw do przyjęcia wystąpienia błędu medycznego, który stanowiłaby przyczynę zgonu J. B.. Ubocznie dodać trzeba, że biegli ci wskazali, że analiza dokumentacji medycznej nie daje podstaw do przyjęcia, aby czynności ratunkowe były przeprowadzone nieprawidłowo.

Podsumowując, przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe nie pozwala na uznanie, aby zgon J. B. nastąpił w wyniku błędu medycznego personelu pozwanego Szpitala (...). Tym samym powództwo jako bezzasadne podlegało oddaleniu.

Rozstrzygnięcie o kosztach zawarte w punkcie 2. wyroku Sąd oparł o art. 102 k.p.c. Treść powołanego przepisu stanowi, że w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Przepis ten znajduje zastosowanie, gdy wprawdzie strona co do zasady winna zostać obciążona obowiązkiem zwrotu kosztów procesu (w związku z przegraniem czy częściowym przegraniem procesu), jednak z uwagi na jej sytuację materialną, osobistą bądź charakter sprawy obciążenie jej kosztami procesu byłoby niezasadne. W orzecznictwie utrwalono pogląd, że cytowany przepis znajduje zastosowanie, gdy sprawa ma charakter wątpliwy bądź dyskusyjny, dochodzone roszczenie wynika z niejasno sformułowanych przepisów prawa, bądź też gdy strona znajduje się w wyjątkowo ciężkiej sytuacji majątkowej, a wytaczając powództwo była subiektywnie przeświadczona o zasadności dochodzonego roszczenia.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy stwierdzić trzeba, że mimo faktu, iż żądanie powoda nie zasługiwało na uwzględnienie, to jednak sprawa należy do spraw skomplikowanych pod kątem dowodzenia. Powód mógł na etapie formułowania pozwu jedynie subiektywnie oceniać istnienie odpowiedzialności pozwanego szpitala. Nadto za nieobciążaniem powoda kosztami procesu przemawia jego trudna sytuacja materialna, stanowiąca podstawę częściowego zwolnienia go od kosztów sądowych. W związku z tym Sąd uznał, że w niniejszej sprawie zachodziły podstawy do zastosowania przepisu art. 102 k.p.c. i odstąpienia od obciążania powoda kosztami procesu.

SSO Agnieszka Śliwa