Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I AGa 125/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 sierpnia 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Marek Górecki (spr.)

Sędziowie: SA Mariola Głowacka

SA Jacek Nowicki

Protokolant: st. sekr. sąd. Izabela Kyc

po rozpoznaniu w dniu 8 sierpnia 2018 r. w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ż.

przeciwko Spółdzielni (...) w T.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu

z dnia 1 sierpnia 2017 r., sygn. akt IX GC 652/16

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Okręgowemu w Poznaniu do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Mariola Głowacka Marek Górecki Jacek Nowicki

I AGa 125/18

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 12 lutego 2016 r. powódka (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ż. wniosła o zasądzenie od pozwanej Spółdzielni (...) z siedzibą w T. kwoty 139.857,93 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 29 września 2015 r. do dnia zapłaty oraz kosztami postępowania, w tym kosztami zastępstwa procesowego.

Kwoty tej powódka domagała się tytułem odszkodowania za nienależyte wykonanie umowy, w ramach której pozwana wytwarzała bazy z tworzywa sztucznego na formach powierzonych przez powódkę, stanowiące elementy składowe krzeseł produkowanych przez powódkę. Jako podstawę prawną swojego roszczenia wskazała art. 471 k.c.

W dniu 25 kwietnia 2016 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, uwzględniający żądanie pozwu.

W sprzeciwie od tego nakazu pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W toku procesu pozwana podniosła zarzut przedawnienia roszczeń powódki.

Wyrokiem z dnia 1 sierpnia 2017 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu oddalił powództwo i rozstrzygnął o kosztach procesu.

Podstawą tego orzeczenia są następujące ustalenia faktyczne:

Powódka (...) sp. z o.o. w Ż. prowadzi działalność gospodarczą polegającą między innymi na produkcji mebli, podczas gdy przedmiotem działalności gospodarczej pozwanej Spółdzielni (...) z siedzibą w T. jest produkcja wyrobów z tworzyw sztucznych.

Strony łączyła ustna umowa, na podstawie której powódka zlecała pozwanej wytwarzanie za wynagrodzeniem bazy z tworzywa sztucznego. Bazy te stanowiły element składowy krzeseł biurowych produkowanych przez powódkę. Element ten pozwana wykonywała z regranulatu, który dostarczała jej powódka oraz na otrzymanej od powódki formie.

Krzesła, których część składową stanowiła produkowana przez pozwaną baza oraz komponenty do złożenia takiego krzesła pozwana sprzedawała swoim kontrahentom w Wielkiej Brytanii.

Przedmiotowy komponent pozwana dostarczała powódce od roku 2012 r.

Na przełomie roku 2013 i 2014 r. klienci powódki zaczęli masowo zgłaszać jej reklamacje krzeseł zawierających komponent w postaci bazy 6300 mm, produkowanej przez pozwaną. Przyczyną reklamacji było pęknięcie bazy krzesła.

Część z uszkodzonych baz została zwrócona powódce. Ta ostatnia nie zawsze prosiła kontrahentów o zwrot uszkodzonych elementów, których dotyczyły reklamacje, albowiem transport ich z Wielkiej Brytanii do Polski generował wysokie koszty.

O zgłoszonych reklamacjach powódka regularnie informowała pozwaną. Ponadto strony kwestię reklamacji oraz przyczyny pękania baz omawiały na spotkaniach i w rozmowach telefonicznych prowadzonych przez A. J. z K. K.. W celu kontynuowania współpracy z powódką pozwana, uwzględniając sugestię powódki, zaoferowała zakup suszarki molekularnej do suszenia wytwarzanych elementów.

Pismem z dnia 28 stycznia 2014 r. prezes zarządu powodowej spółki - (...) poinformował pozwaną, że otrzymał zgłoszenie o pęknięciu 5 sztuk pięcionogu (bazy) z dostawy grudniowej. Jednocześnie zaznaczył, że wcześniej odnotował zgłoszenie dotyczące pęknięcia ok. 216-220 sztuk baz, co spowodowało po stronie powodowej koszty w wysokości ok. 60 tysięcy funtów. W piśmie tym M. K. zwrócił się do pozwanej o wskazanie, czy jest w stanie zagwarantować najwyższą jakość i standardy produkcji, których oczekiwała powódka.

W dniu 29 stycznia 2014 r. pracownik powódki przesłał pozwanej w formie korespondencji mailowej zdjęcia połamanej bazy do krzesła.

W odpowiedzi z dnia 6 lutego 2014 r. pozwana poinformowała powódkę, że w związku z otrzymanymi zgłoszeniami o pękaniu pięcionogów oraz w celu poprawy jakości produktów zarząd podjął decyzję o zakupie suszarki z sitem molekularnym. Zaznaczyła, że miało to umożliwić uzyskanie precyzyjnych i powtarzalnych warunków suszenia surowca bezpośrednio na stanowisku pracy wtryskarki. Dodatkowo zobowiązała się do przeprowadzania częstszych kontroli oraz przeprowadzania badań wytrzymałościowych gotowych produktów.

W dniu 7 lutego 2014 r. współpracownica powódki - I. W. zwróciła się do pozwanej o potwierdzenie, że jest ona wstanie zapewnić kontrolę i nadzór nad produkcją oraz podanie daty, w której zamierza uruchomić suszarkę z sitem molekularnym.

W wiadomości mailowej z dnia 19 lutego 2014 r. I. W. poinformowała pozwaną, że powódka prewencyjnie odebrała od swojego kontrahenta 250 sztuk pięcionogu. Zaznaczyła, że klient ten wcześniej zgłaszał wadę tych elementów i po dokonaniu prób zażądał odbioru towaru i wymiany na nowy. Jednocześnie I. W. zaznaczyła, że o kosztach poniesionych w związku z reklamacją tego klienta poinformuje pozwaną w odpowiednim czasie.

W piśmie z dnia 21 lutego 2014 r. powódka poinformowała pozwaną, że jej klient otrzymał reklamację na 60 krzeseł, w których pękły produkowane przez pozwaną bazy. Ponadto, z obawy przed dalszą sprzedażą baz klient ten domagał się odebrania łącznie 870 sztuk baz.

W dniu 18 marca 2014 r. I. W. poinformowała powódkę o kolejnych reklamacjach i jednocześnie zaznaczyła, że obciąży pozwaną kosztami związanymi z reklamacjami składanymi przez jej klientów.

W dniu 2 października 2014 r. pozwana dostarczyła powódce po raz ostatni bazy 3600 mm w oparciu o złożone przez powódkę zamówienie z dnia 28 lutego 2014 r. Powódka przyjęła te bazy informując jednocześnie pozwaną, że odstąpi od ich używania w produkowanych krzesłach. W związku z powyższym oświadczyła, że nie widzi podstaw do obciążania jej zapłatą za te elementy.

Pismem z dnia 10 września 2015 r. powódka wezwała pozwaną do zapłaty w terminie 7 dni kwoty 139.857,93 zł z tytułu szkody, jaką poniosła w związku z koniecznością transportu i wymiany baz na wolne od wad. W odpowiedzi pozwana zwróciła się o przedstawienie dokumentacji związanej ze zgłaszanym roszczeniem odszkodowawczym, a obejmującej m. in. dowody poniesienia przez powódkę szkody oraz szczegółowej kalkulacji poniesionych kosztów.

W piśmie z dnia 30 października 2015 r. powódka, poprzez swojego pełnomocnika, przedstawiła pozwanej zestawienie poniesionych kosztów według kontrahentów.

Zgłoszone reklamacje dotyczyły komponentów wydanych przez pozwaną powódce przed 12 lutego 2014 r.

Na skutek złożonych reklamacji powódka odbierała towar od swoich klientów, dokonywała wymiany samych baz, bądź całych krzeseł. Kontrahent powódki -V. S. nie uiścił na jej rzecz ceny sprzedaży za dostarczony mu towar. Ponadto, w stosunku do niektórych kontrahentów powódka obniżyła cenę sprzedaży.

Na gruncie przyjętych ustaleń faktycznych Sąd Okręgowy uznał powództwo za bezzasadne - a to w uznaniu zasadności zgłoszonego przez pozwaną zarzutu przedawnienia roszczenia.

Bezspornym między stronami pozostawało, a i Sąd nie miał co do tego wątpliwości, że w toku współpracy strony zawierały umowy o dzieło, na podstawie których powódka zlecała pozwanej za wynagrodzeniem wykonanie baz (pięcionogów) 6300 mm, które ta pierwsza wykorzystywała do produkcji biurowych krzeseł obrotowych.

Przepis art. 627 k.c. stanowi, że przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia.

Zgodnie z art. 117 § 1 k.c., z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu. Zasadą jest, że bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne (art. 120 § 1 k.c.).

Wyjątek od tej reguły został ustanowiony w art. 646 k.c., który stanowi, że roszczenia wynikające z umowy o dzieło przedawniają się z upływem lat dwóch od dnia oddania dzieła, a jeżeli dzieło nie zostało oddane - od dnia, w którym zgodnie z treścią umowy miało być oddane. Przewidziany w tym przepisie termin przedawnienia jest terminem szczególnym w rozumieniu art. 118 k.c., gdyż także w stosunku do roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej przewiduje krótszy niż trzyletni termin przedawnienia.

W ocenie Sądu, wskazany w art. 646 k.c. termin przedawnienia dotyczy wszystkich roszczeń wynikających z umowy o dzieło, w tym roszczeń wywiedzionych w oparciu o przepisy o nienależytym wykonaniu umowy. Hipoteza tej normy obejmuje także roszczenia odszkodowawcze, których źródłem jest niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania. Zatem roszczenia wynikające z umowy o dzieło, w tym roszczenia z tytułu nienależytego wykonania tej umowy, przedawniają się w terminie 2-letnim i termin ten biegnie od chwili oddania dzieła.

W przedmiotowej sprawie uznać należało, że dostawy reklamowanych baz, które stanowiły podstawę roszczeń powódki, miały miejsce przed dniem 12 lutego 2014 r. Sąd zobowiązał powódkę do wskazania konkretnych dat tych dostaw (pkt 2 postanowienia Sądu z dn. 4.10.2016 r.), w odpowiedzi na co powódka wskazała, że nie jest w stanie określić ich terminów (pismo powoda z dn. 18.10.2016 r.). Skoro zatem powódka nie wypowiedziała się co do tej kwestii, Sąd na podstawie art. 230 k.p.c. uznał za przyznaną przedstawioną przez powódkę okoliczność realizacji dostaw, w których miały znajdować się wadliwe bazy, przed dniem 12 lutego 2014 r. Niezależnie od powyższego, okoliczność oddania tych elementów powódce przed dniem 12 lutego 2014 r. jest zgodna z zasadami doświadczenia życiowego. Powódka informowała pozwaną o zgłaszanych reklamacjach od grudnia 2013 r. do marca 2014 r. Mając zaś na uwadze, że towar ten najpierw był oddawany powódce, potem zbywane na rzecz jej kontrahentów w Wielkiej Brytanii, którzy to zgłaszali wadę po dokonaniu dalszej odsprzedaży produktów swoim klientom, nie sposób przyjąć, że wada, w związku z którą powódka wywodziła swoje roszczenie, dotyczyła produktów oddanych powódce po dniu 12 lutego 2014 r. Czas niezbędny do dalszej odsprzedaży i transportu tych elementów nie pozwalałby na tak szybkie zgłoszenie wad. Towary te powódka musiała zatem od pozwanego odebrać wcześniej niż 12 lutego 2014 r.

Pozew w niniejszej sprawie powódka złożyła w dniu 12 lutego 2016 r., a zatem po upływie dwóch lat od oddania dzieła przez pozwaną. Wobec powyższego dochodzone roszczenia uznać należało za przedawnione.

Wobec poczynienia powyższych ustaleń, Sąd odstąpił od badania, czy doszło do nienależytego wykonania zobowiązania przez pozwaną. Nawet bowiem jeżeli powódce przysługiwało wobec pozwanej roszczenie o odszkodowanie, to uległo ono przedawnieniu. Stąd dowody z opinii biegłego okazały się być nieprzydatnymi dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Zbędnym było również prowadzenie postępowania w celu ustalenia wysokości szkody poniesionej przez powódkę.

W konsekwencji powództwo podlegało oddaleniu w całości.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c.

Wyrok ten zaskarżyła w całości powódka, zarzucając:

- naruszenie art. 118 k.c. w zw. z art. 417 k.c. poprzez ich niezastosowanie i przyjęcie, że 2-letni termin przedawnienia wskazany w art. 646 k.c. dotyczy wszystkich roszczeń wynikających z umowy o dzieło, w tym roszczeń wywiedzionych w oparciu o przepisy o nienależytym wykonaniu umowy o dzieło, podczas gdy do nich zastosowanie znajdują ogólne reguły przedawnienia roszczeń określone w art. 118 i nast. k.c.

-

naruszenie art. 120 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie i uznanie, że bieg terminu przedawnienia dla roszczeń o zaptatę odszkodowania z tytułu nienależytego wykonania umowy o dzieło rozpoczyna się z chwilą oddania dzieła, podczas rozpoczyna się on od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne,

-

naruszenie art. 120 § 1 k.c. poprzez uznanie, że roszczenia z umowy o dzieło mogą ulec przedawnieniu zanim powstaną,

W powołaniu na te zarzuty skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. Wniosła też o zasądzenie od pozwanej zwrotu kosztów procesu za II instancję, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie w całości i zasądzenie od powódki kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego w postępowaniu odwoławczym według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd odwoławczy podzielił ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy, przyjmując je za własne, tym bardziej zresztą, że nie były one przez powódkę kwestionowane.

Zasadnie skarżąca wskazała na naruszenie art. 120 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie i uznanie, że bieg terminu przedawnienia dla roszczeń o zapłatę odszkodowania z tytułu nienależytego wykonania umowy o dzieło rozpoczyna się - w każdym przypadku - z chwilą oddania dzieła, bez względu na stan wymagalności roszczenia.

Zgodnie z ugruntowanym w judykaturze i doktrynie poglądem - przepis art. 646 k.c. ustanawia termin szczególny względem ogólnych terminów przedawnienia z art. 118 k.c. oraz odmiennie - od reguły z art. 120 § 1 kc - reguluje początek biegu terminu przedawnienia. Przepis samodzielnie określa zdarzenie, od którego rozpoczyna bieg termin przedawnienia roszczeń wynikających z umowy o dzieło, za miarodajny w tym względzie wskazując dzień oddania dzieła lub dzień, w którym dzieło miało być oddane. Tym samym odrywa początek biegu terminu przedawnienia od wymagalności roszczenia (por.: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 9 marca 2018 r. I CSK 685/17, Kodeks cywilny, Komentarz 2018 r. pod red. K. Osajdy, wyd,19).

Powszechnie przyjmuje się również, że hipoteza normy z art. 646 k.c. obejmuje także roszczenia odszkodowawcze, których źródłem jest niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania (por.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 czerwca 1976 r., li CR 174/76, OSNCP 1977, nr 4 poz. 72, wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 28 października 2004 r.,

I ACa 628/04, Lex nr 193666).

Nie zawsze jednak racje jurydyczne i argumenty systemowe przemawiają za przyjęciem jednego wspólnego początku biegu przedawnienia dla wszystkich roszczeń wynikających z nienależytego wykonania umowy o dzieło. Nie należy zatem wykluczać wykładni prowadzącej do ustalenia początku biegu terminu przedawnienia w oparciu o art. 120 § 1 k.c., o ile jest to uzasadnione naturą prawną zdarzeń, które leżą u podstaw powstania danego roszczenia.

W piśmiennictwie rozważa się przykładowo dopuszczalność odstępstwa od art. 646 k.c. na rzecz ogólnej regulacji z art. 120 § 1 k.c. - gdy z woli stron należne wykonawcy wynagrodzenie ma być płatne po upływie dwóch lat od oddania dzieła (Kodeks cywilny Komentarz pod. Red. E.Gniewka, Wydawnictwo C.H. Beck, Warszawa 2008, str. 1106, wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 20 czerwca 2013 r., I ACa 540/13, Legalis nr 754401).

Na zasadzie wyjątku dopuszcza się również możliwość - w razie usunięcia wad dzieła na żądanie zamawiającego (art. 663 § 1 k.c.) - liczenia terminu 2-letniego od dnia oddania dzieła po wykonaniu poprawek (por.: uchwała Sądu Najwyższego z dnia 28 października 1997 r., Ili C2P 42/97,OSNC 1998, Nr 4, poz. 54).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego irracjonalność zastosowania dyrektyw wykładni językowej i konieczność posłużenia się wykładnią celowościową oraz funkcjonalną - ujawnia się także w odniesieniu do roszczeń o naprawienie szkody jaka powstaje po dniu, w którym dzieło zostało oddane lub zgodnie z treścią umowy miało być oddane. Konsekwentne stosowanie wykładni językowej prowadziłoby bowiem do wniosku, że początek biegu przedawnienia roszczenia wyprzedzałby w takiej sytuacji powstanie samego roszczenia.

Nie można mieć wątpliwości i tak też przyjął Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 listopada 2013 r. (III CZP 72/13, Lex nr 1391775), że roszczenie o odszkodowanie za szkodę spowodowaną naruszeniem zobowiązania powstaje nie wcześniej niż w momencie zrealizowania się wszystkich przesłanek, które - w myśl art. 471 k.c. - decydują o jego powstaniu. Są nimi: naruszenie zobowiązania („bezprawność kontraktowa") oraz wyrządzenie wierzycielowi szkody, pozostającej w związku przyczynowym z naruszeniem zobowiązania. Odpowiedzialność kontraktowa z całą pewnością nie jest odpowiedzialnością za sam czyn (naruszenie zobowiązania), lecz za jego skutek - powstanie w związku z tym czynem negatywnych następstw w sferze majątkowej wierzyciela. Przedawnienie musi mieć tymczasem zawsze swój przedmiot - roszczenie majątkowe istniejące w ramach stosunku zobowiązaniowego. Tak długo, jak nie zostaną spełnione przesłanki decydujące o powstaniu tego roszczenia, termin jego przedawnienia nie może rozpocząć biegu.

Szkoda wynikająca z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania postrzegana jest jako różnica między stanem majątku wierzyciela po naruszeniu zobowiązania a hipotetycznym stanem, jaki by istniał, gdyby dłużnik zachował się zgodnie z treścią zobowiązania. Jej wysokość nie zawsze musi jednak odpowiadać wartości przedmiotu świadczenia. O powstaniu szkody stanowiącej przesłankę roszczenia odszkodowawczego przewidzianego przez art. 471 k.c. można mówić wtedy, gdy dłużnik nie może już zachować się w sposób zgodny z treścią zobowiązania. W praktyce, stan ten zaistnieje następnego dnia po upływie terminu, w którym dłużnik mógł wykonać obowiązek ciążący na nim w ramach stosunku zobowiązaniowego. Z reguły będzie to więc dzień następujący po upływie terminu do spełnienia świadczenia. Sytuacja ta jest charakterystyczna przede wszystkim dla zobowiązań rezultatu oraz tych zobowiązań starannego działania, które w sensie technicznym i czasowym tworzą jedną całość.

Przenosząc te ogólne rozważania na grunt umowy o dzieło, wskazać trzeba, że w razie nienależytego wykonania dzieła, pozostająca z nim w związku szkoda zwykle powstaje już w chwili wydania dzieła zamawiającemu, który otrzymuje dzieło niższej wartości niż zakładana, doznaje więc uszczerbku majątkowego, którego dalsze ujemne skutki w jego majątku są do przewidzenia. W typowych zatem wypadkach, roszczenie z art. 471 k.c. dotyczące umowy o dzieło, powstanie w chwili, w której doszło do naruszenia zobowiązania, bo wówczas powstanie też szkoda w majątku wierzyciela.

W takim przypadku norma z art. 646 k.c. - stanowiąca, że roszczenia z umowy o dzieło przedawniają się z upływem lat dwóch od dnia oddania dzieła, albo od dnia, w którym zgodnie z treścią umowy miało być ono oddane - może być bez przeszkód interpretowana w sposób literalny. Moment powstania roszczenia będzie tu bowiem zbieżny z początkiem biegu jego przedawnienia.

W okolicznościach sprawy mamy jednak do czynienia z sytuacją, kiedy szkoda po stronie powódki powstała dopiero po oddaniu dzieła. Z niekwestionowanych ustaleń stanu faktycznego sprawy wynika, że reklamacje dotyczyły komponentów wydanych przez pozwaną powódce przed 12 lutego 2014 r. Taka zatem cezura czasowa wyznacza moment „oddania dzieła". Bazy wytwarzane przez pozwaną powódka sprzedawała klientom w Wielkiej Brytanii, którzy wprowadzali je na rynek - już jako element mebli biurowych. Dopiero eksploatacja gotowych wyrobów przez ostatecznych użytkowników stanowiła test ich użyteczności. Jak ustalono, zgłaszanie reklamacji z powodu pękania pięcionogów rozpoczęło się na przełomie 2013 i 2014 r. Czynności naprawcze podejmowano zaś po weryfikacji zasadności reklamacji w drodze rozmów i korespondencji z klientami. Swojej szkody powódka upatruje w poniesieniu kosztów usuwania zgłoszonych wad, a zatem powstałych w związku z wymianą towaru na wolny od wad, udzielaniem rabatów, odmową zapłaty za towar przez kontrahentów i z dodatkowymi transportami. Nie można mieć zatem wątpliwości, że dopiero te zdarzenia miarodajne były dla powstania w jej majątku poszczególnych uszczerbków majątkowych w związku z potencjalnie wadliwym wykonywaniem poszczególnych umów o dzieło i że rozbiegają się one w czasie z momentem oddawania kolejnych partii towarów.

Ścisłe stosowanie przepisu art. 646 k.c. prowadziłoby zatem do wyznaczenia początku biegu przedawnienia na dzień poprzedzający powstanie roszczenia odszkodowawczego. W takiej sytuacji - właściwym jest w ocenie Sądu odwoławczego - odstąpienie od stosowania tego przepisu i odwołanie się do normy ogólnej kodeksu cywilnego zawartej w art. 120 k.c., łączącej początek biegu przedawnienia z datą wymagalności roszczenia.

Zbieżne stanowisko zajął Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 16 stycznia 2013 r. (lACa 714/12, Legalis nr 735082), stwierdzając, że bieg terminu przedawnienia roszczenia z art. 646 k.c., który się rozpoczyna z upływem dnia, w którym dzieło miało zostać oddane, odnosi się do tej części szkody, której zamawiający doznał w wyniku niewykonania umowy przez wykonawcę przed upływem terminu przewidzianego na jej realizację.

nie dotyczy natomiast szkody, która powstała w późniejszym czasie, w tym zakresie zastosowanie znajduje bowiem art. 120 § 1 k.c., chyba że strony postanowią inaczej. Nie jest bowiem - również w ocenie tego Sądu - możliwe, aby termin przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody rozpoczął bieg zanim szkoda powstanie.

Zatem dla szkody powstałej po dacie oddania dzieła, czy upływu terminu jego oddania - początek bieg terminu roszczenia odszkodowawczego - wiązać należy z datą wymagalności roszczenia.

Oznacza ono sytuację, w której dla uprawnionego (wierzyciela) otwiera się możliwość domagania się od zobowiązanego (dłużnika), by zaspokoił roszczenie, a zatem by zachował się zgodnie z treścią ciążącego na nim zobowiązania. Stan ten, co do zasady, otwiera też drogę do skutecznego dochodzenia roszczenia przed sądem.

Termin, w którym dłużnik powinien spełnić należne wierzycielowi świadczenie określony został w art. 455 k.c. Wynika z niego, że jeżeli strony umowy nie ustaliły terminu wykonania zobowiązania albo termin ten nie wynika z jego właściwości, to zobowiązanie ma charakter bezterminowy. Taki charakter ma właśnie zobowiązanie do świadczenia odszkodowania z tytułu nienależytego wykonania umowy. Z kolei roszczenia z zobowiązań bezterminowych stają się wymagalne po wezwaniu dłużnika do spełnienia świadczenia.

Jednak w art, 120 § 1 zdanie drugie k.c., na potrzeby określenia momentu, w którym rozpoczyna się bieg przedawnienia roszczenia o wykonanie zobowiązania bezterminowego, ustawodawca przewidział, że ocena decydujących o tym przesłanek ma być dokonywana według zobiektywizowanych kryteriów. Jeśli bowiem spowodowanie wymagalności roszczenia zależy od podjęcia określonych czynności przez wierzyciela (w tym od wezwania dłużnika do zapłaty), to należy uznać, że podjął on te czynności w najwcześniejszym możliwym terminie.

Brzmienie art. 120 § 1 zdanie drugie k.c. uzasadnia zatem oddzielenie od siebie rzeczywistej wymagalności roszczenia od „wymagalności hipotetycznej", ustalanej z odwołaniem się do chwili, w której stan wymagalności roszczenia mógł powstać najwcześniej. Natomiast chwilą, w której wierzyciel najwcześniej może wezwać dłużnika do zapłaty odszkodowania jest dzień, w którym doszło do spełnienia przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej. W konsekwencji, w tym momencie rozpocznie się bieg przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody ex contractu (por.: uchwała Sądu Najwyższego z dnia 22 listopada 2013 r. (IM CZP 72/13, Lex nr 1391775).

Podkreślenia przy tym wymaga, że odstępstwo w badanym przypadku od zastosowania art. 646 k.c. na rzecz przepisów ogólnych dotyczy tylko początku biegu terminu przedawnienia. Aktualność zachowuje natomiast art. 646 k.c. w zakresie długości terminu przedawnienia roszczeń z umowy o dzieło (2 lata).

Ponieważ Sąd Okręgowy ocenił roszczenie powódki jako przedawnione - na skutek zastosowania błędnych założeń co do początku biegu przedawnienia, a w konsekwencji zaniechał badania zasadności roszczenia z punktu widzenia przesłanek z art. 471 k.c. - naraził się tym samym na zarzut niezbadania istoty sprawy. Uwzględniając również okoliczność, że w sprawie nie przeprowadzono postępowania dowodowego na okoliczności związane z ustaleniem początku terminu przedawnienia dla roszczeń odszkodowawczych składających się na żądanie pozwu oraz co do zasadności tych roszczeń, zaszły podstawy do uchylenia zaskarżonego wyroku z mocy art. 386 § 4 k.p.c. i przekazania sprawy Sądowi Okręgowemu w Poznaniu do ponownego rozpoznania.

Rozpoznając sprawę ponownie Sąd ten powinien dokonać powtórnej oceny żądania pozwu z punktu widzenia zgłoszonego zarzutu przedawnienia. Z uwzględnieniem, że 2- letni termin przedawnienia z art. 646 k.c. nie mógł - w odniesieniu do każdego z poszczególnych roszczeń cząstkowych - rozpocząć się przed ich powstaniem, zbadania i ustalenia wymaga kiedy ziściły się przesłanki powstania roszczeń o naprawienie szkody wynikającej z nienależytego wykonania zobowiązania, a w szczególności kiedy w majątku powódki powstały uszczerbki majątkowe, wymagające kompensacji. Kluczowe znaczenie ma zatem kiedy powódka podjęła procedury naprawcze, skutkujące pogorszeniem się jej sytuacji materialnej.

W razie stwierdzenia nieprzedawnionego w całości lub w części charakteru roszczenia powódki, konieczne będzie zbadanie przesłanek roszczenia odszkodowawczego z punktu widzenia przepisu art. 471 k.c.

Na podstawie art. 108 § 2 k.p.c. rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego pozostawiono Sądowi Okręgowemu.

SSA Mariola Głowacka SSA Marek Górecki SSA Jacek Nowicki