Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 337/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 8 grudnia 2017 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi:

1. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 10 000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 27 marca 2014 roku do dnia zapłaty, przy czym od dnia 1 stycznia 2016 roku z ustawowymi odsetkami za opóźnienie;

2. oddalił powództwo w pozostałym zakresie żądania odsetkowego;

3. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2 317 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Powyższy wyrok wynikał z uznania za częściowo zasadne żądanie powoda zasądzenia na jego rzecz zadośćuczynienia za śmierć babci. Mając na uwadze, iż jedyną kwestią sporną w sprawie była wysokość świadczenia jakiej powód może dochodzić od pozwanego, Sąd I instancji ocenił zasadność podniesionego przez pozwanego zarzutu przyczynienia się zmarłej do skutków wypadku drogowego, w którym brała udział jako piesza. Sąd Rejonowy odwołując się w tym względzie do faktu, że zmarła poruszała się nieprawidłową stroną jezdni, stopień jej przyczynienia ustalił na poziomie 30%.

Apelację od powyższego wyroku w zakresie kwoty 3 000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 27 marca 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty, wywiódł pozwany.

Skarżący podniósł następujące zarzuty:

- naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niepełną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i pominięcie w ustalaniu stanu faktycznego niniejszej sprawy zeznań powoda złożonych na rozprawie w dniu 27.09.2017 r., z których wynika, że bezpośrednio po śmierci babci nie wiedział on o zaistniałej sytuacji i jej nie rozumiał, mało pamięta z tamtego okresu, w swojej pamięci nie ma emocji związanych ze śmiercią babci i nie pamięta, jak zareagował w momencie uświadomienia sobie jej odejścia, które to okoliczności winny wpływać na wysokość przyznanego powodowi zadośćuczynienia, a nie zostały wzięte pod uwagę przez Sąd I instancji;

- naruszenia art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. art. 362 k.c. poprzez ich niewłaściwą interpretację i uznanie, że powodowi przysługuje zadośćuczynienie za naruszenie jego dóbr osobistych po śmierci babci w wys. 10.000 zł, która to kwota uwzględnia 30%-owy stopień przyczynienia się poszkodowanej do szkody, tj. uznanie, że odpowiednią kwotą zadośćuczynienia do doznanej przez powoda krzywdy po utracie babci jest wyjściowa kwota 14 285,71 zł (pomniejszona następnie o niekwestionowany przez strony stopień przyczynienia się poszkodowanej do szkody) w sytuacji, gdy w/w kwota jest wygórowana, nie adekwatne do wszystkich okoliczności sprawy, w tym zakresu i natężenia negatywnych przeżyć powoda po śmierci babci oraz nie uwzględniająca upływu czasu, jaki minął od śmierci poszkodowanej (16 lat).

W konkluzji pozwany sformułował wniosek o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w zakresie kwoty 3.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 27 marca 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia
1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty oraz w zakresie kosztów procesu poprzez stosunkowe ich rozdzielenie proporcjonalnie do wyniku sprawy, a także zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem II instancji według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacja jest niezasadna.

Ustalenia faktyczne, jak również ocena prawna przedstawiona w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia przez Sąd Rejonowy, znajdują pełną akceptację Sądu Okręgowego.

Przystępując do analizy zarzutów apelacyjnych, które w istocie zmierzają do zakwestionowania wysokości przyznanego w zaskarżonym wyroku zadośćuczynienia wyrazić należy przekonanie, że przyznana przez Sąd I instancji kwota zadośćuczynienia jest adekwatna do zakresu krzywdy jakiej doznał powód w związku ze śmiercią babci. Przede wszystkim podkreślić trzeba, iż brak jest podstaw do obniżenia zasądzonej kwoty z uwagi na przyczynienie się zmarłej do zaistnienia zdarzenia, w wyniku którego poniosła śmierć. Okoliczność ta została już bowiem uwzględniona przez Sąd Rejonowy przy ustalaniu wysokości świadczenia należnego powodowi. W ocenie Sądu Okręgowego przyznana w zaskarżonym wyroku kwota 10 000 złotych jest odpowiednia zarówno ze względu na stopień przyczynienia się poszkodowanej jak i całokształt okoliczności niniejszej sprawy wpływających na wysokość zadośćuczynienia za śmierć bliskiej osoby. Niezależnie od powyższego trzeba zaznaczyć, że przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody nie daje podstaw do bezwarunkowego nakazu zmniejszania zadośćuczynienia w każdym przypadku. Samo ustalenie przyczynienia się poszkodowanego nie nakłada na sąd obowiązku zmniejszenia zadośćuczynienia.

W tym miejscu zachodzi potrzeba wyjaśnienia, że niewymierny charakter przesłanek z art. 448 w związku z at. 24 § 1 k.c. daje pewną sferę uznania przy orzekaniu, przede wszystkim dlatego, że w przypadku oceny zakresu szkody niemajątkowej nie sposób zastosować kryteriów, które są właściwe szacowaniu szkód rzeczowych. Wskazuje się na potrzebę wzięcia w tym wypadku pod uwagę rodzaju dobra, które zostało naruszone, a także charakteru, stopnia nasilenia i czasu trwania ujemnych przeżyć spowodowanych naruszeniem. Innymi słowy, wysokość zadośćuczynienia nie może być oznaczona z taką dokładnością i przy zastosowaniu tych samych kryteriów oceny, co przy wyrównaniu szkody majątkowej. Sam zaś zarzut zawyżenia lub zaniżenia wysokości zasądzonego zadośćuczynienia może być uwzględniony tylko w razie wykazania oczywistego naruszenia tych kryteriów przez sąd, tym bardziej, że wprowadzenie do powoływanego wyżej przepisu klauzuli "odpowiedniej sumy" pozostawia sądowi orzekającemu margines uznaniowości, co do wysokości zasądzanej kwoty, który doznaje dodatkowego wzmocnienia w jej fakultatywnym charakterze (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 sierpnia 2015 r., II CSK 595/14, publ. Program Komputerowy Lex nr 1809874). Zarzut niewłaściwego określenia wysokości zadośćuczynienia mógłby być zatem uwzględniony tylko wtedy, gdyby nie zostały wzięte pod uwagę wszystkie istotne kryteria wpływające na tę postać kompensaty, a nieproporcjonalność zasądzonej kwoty byłaby bardzo wyraźna lub wręcz rażąca.

W ramach tak określonego zadośćuczynienia Sąd Rejonowy nie dopuścił się pominięcia ogólnie uznawanych kryteriów ustalania jego wysokości. Sąd I instancji zasądzając na rzecz powoda zadośćuczynienie w kwocie 10 000 złotych uwzględnił fakt, że był on bardzo związany ze zmarłą, tworzył zgodną, szczęśliwą rodzinę, regularnie ją odwiedzał, spędzał u nie wakacje, a sytuację tę przerwała nagła i nieoczekiwana jej śmierć. Wbrew odmiennego przekonaniu skarżącego, dramatyzm przeżyć powoda niewątpliwie zwiększa okoliczność, że przerwanie więzi emocjonalnej między pokrzywdzonym a zmarłą nastąpiło już w bardzo młodym wieku powoda, kiedy jego relacje z babcią miały niewątpliwie inny charakter niż ma to miejsce w przypadku dorosłych osób. Powód w chwili tragicznego zdarzenia był jeszcze osobą dorosłą o nieukształtowanej i nierozwiniętej sferze emocjonalnej, a przez to bardziej narażony na skutki gwałtownych wstrząsów emocjonalnych. Prawidłowości powyższego stwierdzenia w niczym nie zmienia akcentowany w apelacji fakt, że powód początkowo nie był świadomy rzeczywistych przyczyn zniknięcia babci z przestrzeni rodzinnej, albowiem decydujące znacznie ma okoliczność, iż doszło do gwałtownego i nieodwracalnego przerwania bliskich więzi łączących go ze zmarłą. Nie można również tracić z pola widzenia, że celem zadośćuczynienia jest kompensata nie tylko cierpień psychicznych, także skutków pozbawienia możliwości nawiązania i rozwinięcia w przyszłości naturalnych relacji rodzinnych z babcią. Ocena ta jest zasadna zwłaszcza wobec relatywnie młodego wieku zmarłej, która w chwili śmierci miała 53 lata. Na wymiar należnego powodowi zadośćuczynienia nie wpływa także fakt względnie dużego upływu czasu od śmierci jego babci, gdyż rozmiar szkody, także niemajątkowej należy oceniać według stanu w chwili jej zaistnienia a nie orzekania. Jakkolwiek rozmiar krzywdy, intensywność jej przeżywania może mieć charakter dynamiczny i z reguły wraz z upływem czasu słabnie to sam upływ czasu nie wpływa na ocenę tejże krzywdy i nie wpływa na wysokość zadośćuczynienia rekompensującego negatywne przeżycia emocjonalne poszkodowanego w określonym przedziale czasowym niezależnie od czasu, który upłynął do dnia dokonywania tejże oceny. Przyjęcie odmiennego zapatrywania prowadziłoby do nieuzasadnionego pozbawienia pokrzywdzonego prawa do zadośćuczynienia za krzywdę jakiej doznał w przeszłości, w sytuacji gdy ze względu na upływ czasu negatywne emocjonalne skutki z nią związane, w chwili dokonywania tej oceny już nie występują.

Reasumując, w świetle powyższego nie można zaakceptować stanowiska apelacji, że przyznane powodowi zadośćuczynienie jest nieadekwatne do rozmiaru doznanej przez niego krzywdy. Przeciwnie, okoliczności faktyczne sprawy z uwagi na układ stosunków rodzinnych skutkują przyjęciem, że zasądzona przez Sąd Rejonowy na rzecz powoda tytułem zadośćuczynienia kwota jest odpowiednia do rozmiaru doznanego przez niego cierpienia i z całą pewnością nie jest zawyżona. W takiej sytuacji ingerencja Sądu II instancji w wysokość zasądzonego zadośćuczynienia nie byłaby właściwa.

Z tych względów Sąd Okręgowy uznał, iż apelacja nie zawiera uzasadnionych zarzutów mogących podważyć stanowisko Sądu Rejonowego, a tym samym jako bezzasadna podlega oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.