Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XIII Ga 828/18

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 19 kwietnia 2018 roku Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim w sprawie z powództwa W. D. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5500 zł wraz z odsetkami ustawowymi od kwoty 5200 zł od dnia 18 lipca 2016 roku do dnia zapłaty i ustawowymi odsetkami od kwoty 300 zł od dnia 10 grudnia 2016 roku do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałym zakresie oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 389,81 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, oraz nakazał zwrot na rzecz powoda nadpłaconej kwoty opłaty od pozwu.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł na następującym stanie faktycznym sprawy:

W wyniku kolizji z dnia 18 czerwca 2016 roku uszkodzeniu uległ samochód marki A. (...) o numerze rejestracyjnym (...), stanowiący własność K. T.. Posiadacz samochodu miał zawartą z pozwanym (...) Spółką Akcyjną w W. umowę ubezpieczenia w zakresie autocasco. Okres ubezpieczenia obejmował dzień, w którym doszło do szkody. Strony ustaliły sumę ubezpieczenia na kwotę 15.715,00 złotych brutto. Do wyceny pojazdu wykorzystano program E.. Umowa ubezpieczenia z poszkodowanym została zawarta w wariancie serwisowym. Integralną część umowy ubezpieczenia stanowiły ogólne warunki ubezpieczeń komunikacyjnych. Zgodnie z umową w razie powstania szkody całkowitej wysokość odszkodowania ustala się w kwocie odpowiadającej wartości pojazdu w dniu ustalenia odszkodowania pomniejszonego o wartość rynkową pozostałości, z uwzględnieniem warunków umowy AC, przy czym wartość rynkowa pozostałości jest ustalana indywidualnie, w zależności od rozmiaru uszkodzeń i stopnia zużycia eksploatacyjnego pojazdu lub jego części (zespołów). W przedmiotowej sprawie zaistniał przypadek szkody całkowitej . W toku postępowania likwidacyjnego pozwany dokonał wyceny wartości pojazdu w stanie nieuszkodzonym w systemie A. i oszacował, że wynosiła ona 12.300 złotych. Wartość pojazdu w stanie uszkodzonym została przyjęta przez pozwanego w wysokości 9.800 złotych. Pismem z dnia 1 lipca 2016 r. ubezpieczyciel poinformował o rozliczeniu szkody jako całkowitej i przyznaniu odszkodowania w kwocie 2.500 złotych. Pismem z dnia 1 sierpnia 2016 roku pozwany poinformował poszkodowanego, że z kwoty 2.500 zł została potrącona należna składka z polisy stanowiącej pokrycie w szkodzie w wysokości 817,00 złotych. Wobec tego wypłacono kwotę 1.683,00 złotych. W dniu 30 września 2016 roku K. T. przelał na powoda W. D. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą S. w S. swoje prawo do odszkodowania za przedmiotową szkodę z tytułu umowy ubezpieczenia AC, przysługujące mu wobec pozwanego. Powód zlecił wykonanie kalkulacji kosztów naprawy pojazdu spółce (...). Rzeczoznawca wyliczył wartość pojazdu według stanu sprzed szkody na kwotę 16.700 zł. Ustalono również wartość pozostałości pojazdu po szkodzie na kwotę 5.800 złotych. Rzeczoznawca ustalił wartość szkody jako szkody całkowitej na kwotę 10.900,00 złotych. Za powyższą kalkulację (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w S. wystawił fakturę VAT nr (...) na kwotę 300,00 złotych netto. Po szkodzie z dnia 18 czerwca 2016 roku pojazd A. (...) o numerze rejestracyjnym (...) nie został sprzedany w stanie uszkodzonym. Wartość pojazdu w stanie nieuszkodzonym wyliczona zgodnie z postanowieniami OWU AC przy użyciu systemu E., który służył również do wyliczania wartości pojazdu w dniu zawarcia umowy ubezpieczenia, wyniosła 13.800 złotych. Wartość pojazdu w stanie uszkodzonym określona zgodnie z zasadami OWU AC wyniosła 6.100 złotych. Wysokość szkody należało ustalić na kwotę 7.700 złotych. Biorąc pod uwagę powyżej ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy w wyliczeniu kosztów odszkodowania oparł się na opinii biegłego Krzysztofa Grobelnego, który wyliczył wartość pojazdu przed i po szkodzie za pomocą programu E., oraz częściowo na biegłego sądowy Sergiusza Kacperskiego, który po zapoznaniu się z zarzutami do opinii podstawowej biegłego Grobelnego potwierdził, że tamten biegły zasadnie zastosował korektę ujemną i to w takiej wysokości, w jakiej uczynił to również pozwany w swojej kalkulacji. W pozostałym zakresie Sąd opinię biegłego Sergiusza Kacperskiego.

Mając powyższe za podstawę Sąd Rejonowy opierając się na postanowieniach dobrowolnej umowy ubezpieczenia AC w zw. z przepisami art. 805 § 1 k.c. i art. 824 § 1 k.c. , przyjął wartość pojazdu sprzed kolizji na kwotę 13.800 zł, a wartość pojazdu w stanie nieuszkodzonym na kwotę 6.100 zł. Od otrzymanej w ten sposób wartości szkody Sąd odjął kwotę dotychczas wypłaconą 2.500 zł. W konsekwencji czego Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5.200,00 zł, o odsetkach ustawowych orzekając zgodnie z art. 481 § 1 i 2 k.c. Za zasadne uznał Sąd Rejonowy również żądanie zwrotu kosztów ekspertyzy prywatnej 300,00 złotych. O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu na podstawie art. 100 zd. pierwsze k.p.c., natomiast o zwrocie różnicy pomiędzy opłatą uiszczoną od pozwu a opłatą należną orzeczono na podstawie art. 80 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2015 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Od powyższego wyroku apelację złożył pozwany zaskarżając w części, tj. w zakresie uwzględniającej powództwo w kwocie 2275 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 18.07.2016 r. do dnia zapłaty a w konsekwencji w zakresie pkt. 3 w całości. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucono naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, tj.: art. 227 w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. poprzez uwzględnienie opinii biegłego Krzysztofa Grobelnego w zakresie, w jakim przyjął, że wyłącznie właściwym sposobem ustalenia wartości pozostałości pojazdu jest wycena dokonana na podstawie programu eksperckiego, art. 227 w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego przez uznanie, że aukcja internetowa nie ma miarodajnego charakteru, podczas gdy jest ona najbardziej zbliżonym do realiów rynkowych narzędziem wyceny pozostałości pojazdów, przy uwzględnieniu tego, że biegły Sergiusz Kacperski w opinii podstawowej i opinii uzupełniającej stwierdził, że cena taka może być uznana za rynkową w dniu zakończenia aukcji i istnieje możliwość przyjęcia wartości pojazdu zgodnie z wynikiem aukcji internetowej. Skarżący zarzucił również naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.: art. 805 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że indywidualnemu ustaleniu wartości rynkowej pozostałości pojazdu lepiej służy wycena za pomocą programu eksperckiego niż sprzedaż w drodze aukcji internetowej, art. 361 § 2 k.c. i art. 824 ( 1) § 1 k.c. poprzez zasądzenie odszkodowania przewyższającego rozmiar doznanej szkody. W konsekwencji czego skarżący wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa co do kwoty 2275 złotych, a co za tym idzie zmianę orzeczenia sądu I instancji w przedmiocie kosztów postępowania oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację powód wnosił o oddalenie apelacji pozwanego i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego od pozwanego na jego korzyść.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja pozwanego jest bezzasadna. Albowiem Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy i wyczerpujący przeprowadził postępowanie dowodowe oraz dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, jak i ich oceny prawnej, które Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne.

Ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji znajdują, oparcie w zebranym w sprawie materiale dowodowym, który został poddany analizie i ocenie przez ten Sąd w granicach swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 § 1 k.p.c. zgodnie z logicznym rozumowaniem i doświadczeniem życiowym. Apelujący zarzucając naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów i art. 227 i 278 k.p.c. w istocie kwestionowała poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia w zakresie wartości pojazdu w stanie uszkodzonym, uznając je jedynie za prawidłowe, co do zastosowania dyferencyjnej metody obliczenia szkody, jako szkody całkowitej oraz co do wartości pojazdu przed szkodą. W ocenie apelującego wartość pojazdu po szkodzie, niezbędna do wyliczenia należnego powodowi odszkodowania, winna być ustalona metodą rynkową, na podstawie wyników aukcji przeprowadzonej na platformie pozwanego. Zdaniem Sądu Rejonowego wartość pojazdu po uszkodzeniu winna zostać obliczona w oparciu o wiadomości specjalne biegłego Grobelnego. Sąd Rejonowy w sposób logiczny ocenił ustaloną przez pozwanego wartości pozostałości pojazdu w oparciu o wyniki przeprowadzonej aukcji na platformie internetowej, utworzonej przez pozwanego. Zdaniem Sądu Okręgowego Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił niewiarygodność tych danych uzyskanych z aukcji ze względu chociażby na dysproporcję między najniższą i najwyższą wartością wylicytowaną. Za podstawę rozstrzygnięcia w sprawie winna być przyjęta wartość pojazdu w stanie uszkodzonym przez biegłego, za pomocą programu komputerowego metodą stopnia uszkodzenia na kwotę 6.100 zł.

Sąd Okręgowy, w okolicznościach niniejszej sprawy, podzielił stanowisko Sądu Rejonowego co do tego, że brak jest podstaw do ustalenia wartości pozostałości pojazdu wyłącznie w oparciu o dane uzyskane z aukcji na platformie internetowej, które z kolei bazowały jedynie na hipotetycznej, a nie jak się okazało, realnej możliwości sprzedaży wraku pojazdu za wylicytowaną cenę (tak też Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 27 lipca 2015 r., sygn. akt III Ca 561/15). Prawidłowo zatem Sąd Rejonowy ustalił wartość pozostałości samochodu, opierając się na dowodzie z opinii biegłego sądowego Grobelnego, którego wiarygodności i mocy dowodowej strona pozwana nie zdołała zakwestionować. Prawidłowo również Sąd Rejonowy pominął opinię biegłego Karpackiego w zakresie, w jakim biegły wskazywał na możliwość przyjęcia wartości pojazdu zgodnie z wynikiem aukcji internetowej, który stwierdził, że kwotę 8.375 zł można uznać za cenę rynkową pojazdu, jednak na pytanie Sądu w dniu 10 kwietnia 2018 roku biegły przyznał, że nie widział samego ogłoszenia zawierającego opis stanu pojazdu, a ustaleń dokonywał na podstawie wydruku z przebiegu aukcji. Wskazał również, że w przypadku rozbieżności pomiędzy stanem rzeczywistym pojazdu a informacją wskazaną w ogłoszeniu istnieje możliwość odstąpienia od zakupu. Biegły przyznał również, iż z uwagi na fakt, że dostęp do serwisu mają tylko podmioty związane umową z (...) S.A., po uiszczeniu wpisu, stąd trudno przyjąć, że kwota z aukcji ma charakter rynkowy. Co więcej Sąd Rejonowy prawidłowo wskazał, na niekonsekwencję pozwanego w wycenie wraku pojazdu, który to został w toku likwidacji szkody i w odpowiedzi na pozew wyceniony na 9.800 złotych. Natomiast nie wiedzieć czemu pozwany dopiero w zarzutach do opinii biegłego zmienił swoje stanowisko i twierdził, że wartości wraku winna odpowiadać maksymalnej kwocie zaproponowanej w toku aukcji czyli na kwotę 8.375 złotych. Stąd za Sądem Rejonowy należy powtórzyć, że w taki sposób ustalanie wraku przez pozwanego jest arbitralny, nie poparty żadnymi wyliczeniami w programie eksperckim. Zważyć należy, iż zgodnie z § 18 ust. 4 OWU AC, w razie powstania szkody całkowitej wysokość odszkodowania ustala się w kwocie odpowiadającej wartości pojazdu w dniu ustalenia odszkodowania pomniejszonego o wartość rynkową pozostałości z uwzględnieniem warunków umowy AC, przy czym wartość rynkowa pozostałości jest ustalana indywidualnie, w zależności od rozmiaru uszkodzeń i stopnia zużycia eksploatacyjnego pojazdu lub jego części (zespołów). Takiej indywidualnej oceny dokonał biegły Grobelny, który uwzględnił wszelkie istotne cechy pojazdu, rozmiar uszkodzeń i stopień zużycia, i to w oparciu o system E.. Co również trzeba podkreślić, przy obliczaniu odszkodowania należy zastosować jednolitą metodę wyceny za równo co do wartości pojazdu przed i po szkodzie, co wykluczał przyjęcie rozumowania pozwanego, który różnymi metodami próbuje oceniać te dwie wartości.

Stąd w ocenie Sądu Okręgowego Sąd Rejonowym dokonał prawidłowej oceny prawnej ustalonych faktów, co czyni bezzasadnym podniesione przez apelującego zarzuty naruszenia prawa materialnego. Zasądzenie bowiem w niniejszej sprawie odszkodowania za doznaną przez poszkodowanego szkodę wyliczoną metodą dyferencyjną, jako różnicę pomiędzy wartością pojazdu ustaloną przez strony umowy AC a wartością pozostałości po uszkodzeniu ustaloną w oparciu o niezakwestionowaną opinię biegłego, nie narusza istoty umowy ubezpieczenia autocasco (AC) jaka wynika z art. 805 § 2 k.c., a która przy ubezpieczeniu majątkowym w szczególności sprowadza się do wypłaty określonego odszkodowania za szkodę powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku. W przedmiotowej sprawie ustalone przez Sąd odszkodowanie pozostaje w zgodzie z art. 363 § 1 k.c. przewidującym dwa sposoby naprawienia szkody tj.: przez przywrócenie stanu poprzedniego oraz przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Ponieważ w przedmiotowej sprawie dyferencyjna metoda rozliczenia szkody nie była przez poszkodowanego kwestionowana, a odpowiednia kwota odszkodowania ustalona została z uwzględnieniem postanowień umowy AC wiążącej jej strony, co do wartość pojazdu przed szkodą oraz w oparciu o dowód z opinii biegłego sądowego. Wobec powyższego zasądzona suma pieniężna z tytułu ubezpieczenia (z uwzględnieniem kwoty już wypłaconej) nie przewyższa poniesionej szkody, zatem pozostaje w zgodzie z art, 824 1 § 1 k.c.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację, a o kosztach postępowania orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. zasadzając od pozwanego, jako strony przegrywającej apelację, na rzecz powoda kwotę 450 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w tym postępowaniu (wynagrodzenie pełnomocnika powoda ustalono zgodnie z § 2 pkt 3 w związku z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie - (Dz. U. z 2015 r. poz. 1800; zm.: Dz. U. z 2016 r. poz. 1668.)

Magdalena Rychter-Raj Iwona Godlewska Bartosz Kaźmierak