Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII K 259/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 listopada 2017 roku

Sąd Rejonowy dla Warszawy - Mokotowa w W. VIII Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Tomasz Bazan

Protokolant: Monika Nałęcz, M. R., W. Z., C. M., P. W., M. B., M. M., J. M., Z. M.

przy udziale Prokuratora: Joanna Śmietanka, J. W., M. W., B. N., B. S. (1), I. T., A. U., K. P. (1), A. R.

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach: 19 września 2014 r., 27 października 2014 r., 6 lutego 2015 r., 16 kwietnia 2015 r. , 30 czerwca 2015 r , 7 października 2015 r. , 8 października 2015 r. , 10 grudnia 2015 r., 11 marca 2016 r. , 28 kwietnia 2016 r., 9 marca 2017 r. , 30 maja 2017 r., 10 sierpnia 2017 r. , 25 września 2017 r., 24 listopada 2017 r.

sprawy

R. S.,

syna W. i G., urodzonego w dniu (...) w O.

oskarżonego o to, że:

w okresie od lipca 2010r. do 21 czerwca 2012 r. w W. przy ul. (...),znęcał się psychicznie i fizycznie nad żoną B. S. (2) w ten sposób, że wszczynał awantury, w czasie których używał w stosunku do niej słów powszechnie uważanych za obelżywe i wulgarne, zmuszał do odbywania stosunków płciowych, popychał, szarpał za włosy, przewracał na ziemię, wykręcał ręce, bił po twarzy oraz groził pozbawieniem życia i zdrowia jak również nękał ciągłymi połączeniami telefonicznymi; a ponadto w dniu 20.12.2011 r. spowodował u niej rozstrój zdrowia w postaci urazu głowy bez utraty przytomności, urazu nosa, zasinienia skóry głowy w okolicy zausznej lewej, liczne zasinienia skóry ramion i przedramion, liczne zasinienia skóry obu ud w okolicy kolan, trwający nie dłużej niż 7 dni; a także w dniu 18.05.2012r. spowodował u niej rozstrój zdrowia w postaci skręcenia łokcia prawego, trwający nie dłużej niż 7 dni, tj. o czyn z art. 207 § 1 k.k. w zb. z art. 157 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

orzeka:

I.  w ramach czynu zarzuconego oskarżonemu R. S. uznaje, że w okresie od lipca 2010r. do 21 czerwca 2012 r. w W. przy ul. (...), znęcał się psychicznie i fizycznie nad żoną B. S. (2) w ten sposób, że wszczynał awantury, w czasie których używał w stosunku do niej słów powszechnie uważanych za obelżywe i wulgarne, popychał, szarpał za włosy, przewracał na ziemię, wykręcał ręce, bił po twarzy oraz groził pozbawieniem życia i zdrowia jak również nękał ciągłymi połączeniami telefonicznymi; a ponadto w dniu 20.12.2011 r. spowodował u niej rozstrój zdrowia w postaci urazu głowy bez utraty przytomności, urazu nosa, zasinienia skóry głowy w okolicy zausznej lewej, liczne zasinienia skóry ramion i przedramion, liczne zasinienia skóry obu ud w okolicy kolan, trwający nie dłużej niż 7 dni; a także w dniu 18.05.2012 r. spowodował u niej rozstrój zdrowia w postaci skręcenia łokcia prawego, trwający nie dłużej niż 7 dni, kwalifikując go z art. 207 § 1 kk w zb. z art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i na podstawie art. 66 § 1 i § 2 kk, art. 67 § 1 kk postępowanie karne wobec oskarżonego R. S. warunkowo umarza na okres 1 (jednego) roku próby;

II.  na podstawie art. 67 § 3 k.k. w zw. z art. 39 pkt 7 k.k. zasądza od oskarżonego świadczenie pieniężne w wysokości 2000 (dwóch tysięcy) złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej;

III.  na podstawie art. 618 § 1 pkt 11 k.p.k. przyznaje adw. M. N. kwotę 1932 (tysiąc dziewięćset trzydzieści dwa ) złotych powiększoną o VAT w obowiązującej stawce - tytułem wynagrodzenia za obronę z urzędu oskarżonego R. S.;

IV.  na podstawie art. 624 § 1 kpk zwalnia oskarżonego w całości od zapłaty kosztów sądowych, przejmując je na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn. akt VIII K 259/13

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego i ujawnionego w toku rozprawy głównej Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny.

R. S. i B. S. (2) byli małżeństwem od 26 sierpnia 2000 roku. Dnia 3 lipca 2012 r. B. S. (2) złożyła pozew o rozwód, a dnia 7 marca 2013 r. Sąd Okręgowy w Warszawie w sprawie o sygn. akt XXIV C 690/12 orzekł o rozwiązaniu małżeństwa z winy R. S..

W czasie małżeństwa państwa P. wielokrotnie dochodziło do nieporozumień spowodowanych różnicami w poglądach na sposób spędzania wolnego czasu, opiekę nad dziećmi, dzielenie obowiązków domowych i dysponowanie wspólnymi środkami finansowymi. R. S. skarżył się na swoje małżeństwo A. T., z którą pracował.

Ponadto, R. S. w okresie od lipca 2010r. do 21 czerwca 2012 r. w W. przy ul. (...), znęcał się psychicznie i fizycznie nad żoną B. S. (2) w ten sposób, że wszczynał awantury, w czasie których używał w stosunku do niej słów powszechnie uważanych za obelżywe i wulgarne, popychał, szarpał za włosy, przewracał na ziemię, wykręcał ręce, bił po twarzy oraz groził pozbawieniem życia i zdrowia jak również nękał ciągłymi połączeniami telefonicznymi. Naocznymi świadkami awantur między R. S., a B. S. (2) była matka kobiety – E. P. i jej ciotka – M. G. (1). M. C. zaś była świadkiem, jak w trakcie wyjazdu związanego ze studiami (...) wydzwaniał do swojej małżonki. B. S. (2) o zachowaniach swojego męża informowała również J. K.. Siostra B. S. (2)K. P. (2) nie była informowana bezpośrednio o wydarzeniach w domu siostry ale dochodziły do niej takie informacje od innych członków rodziny.

Dnia 20 grudnia 2011 r. swoim zachowaniem R. S. spowodował u B. S. (2) rozstrój zdrowia w postaci urazu głowy bez utraty przytomności, urazu nosa, zasinienia skóry głowy w okolicy zausznej lewej, liczne zasinienia skóry ramion i przedramion, liczne zasinienia skóry obu ud w okolicy kolan, trwający nie dłużej niż 7 dni. W dniu 18 maja 2012 r. R. S. spowodował u swojej małżonki rozstrój zdrowia w postaci skręcenia łokcia prawego, trwający nie dłużej niż 7 dni. M. G. (2) pracownik Wyższej Szkoły (...) widział B. S. (2) z siniakami pod oczami.

W dniu 21 czerwca 2012 r. B. S. (2) poinformowała o fakcie znęcania się nad nią przez męża policję, wskazując, iż takie zachowania miały miejsce od lipca 2010 r.

R. S. nie był uprzednio karany sądowo.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o następujące dowody:

zeznania pokrzywdzonej B. S. (2) – k. 225-228, 233-235, 1-3, 236, 37-38, 237, zeznania świadka E. P. – k. 252-254, 259, 24-25, 260, zeznania świadka M. G. (1) – k. 261, 34, 283-284, zeznania świadka J. K. - k. 287, 50v., 288, zeznania świadka M. C. – k. 39v., 355-356, zeznania świadka M. G. (2) – k. 356-357, zeznania świadka A. T. – k. 367-369, zeznania świadka K. P. (2) – k. 369-370, a także dowody nieosobowe: k: 1-3 protokół przyjęcia ustnego zawiadomienia o przestępstwie, k: 11 pismo z Stołecznego Ośrodka dla Osób Nietrzeźwych, k: 12-23 pismo pokrzywdzonej wraz z załącznikami, k: 26 pismo z (...), k: 41-42 protokół oględzin rzeczy, k: 43-44, 45-46 opinia sądowo lekarska, k: 63-84 protokół oględzin akt sprawy wraz z załącznikami, k: 85, 221, 244, 256, 270, 304, 417, 448, 467, 475 dane o karalności, k: 334-336 pismo ze szpitala wraz z dokumentacją medyczną (w kopercie), k: 453 – zaświadczenie lekarskie wystawione przez lekarza w związku z procedurą sprawdzającą dotyczącą dostępu do informacji niejawnych, k: 454 – 458 – wydruki korespondencji SMS przedłożone przez oskarżonego z akt sprawy XXIV C 690/12 SO w Warszawie: pozew wraz z załącznikami k. 2-49, wyrok z dn. 7 marca 2013r. k. 585-586.

Oskarżony R. S. przesłuchiwany w postępowaniu przygotowawczym nie przyznał się do zarzuconego mu czynu i odmówił złożenia wyjaśnień (wyjaśnienia oskarżonego R. S. – k. 56, 218).

W toku przesłuchania na rozprawie głównej, oskarżony konsekwentnie nie przyznawał się do zarzuconego mu czynu, odmówił złożenia wyjaśnień i oświadczył, że jeżeli na dalszym etapie postępowania uzna za stosowne złożenie wyjaśnień, to zgłosi taką wolę (wyjaśnienia oskarżonego R. S. – k. 218).

Na końcowym etapie postępowania, oskarżony R. S. wyjaśnił, że nigdy nie znęcał się nad pokrzywdzoną ani psychicznie ani fizycznie. Wskazał, że od kilkunastu lat jest członkiem korpusu służby cywilnej, od 12 lat pracuje w kancelarii Prezesa Rady Ministrów, a wcześniej pracował w Urzędzie Służby Cywilnej. Są to instytucje, które przed swoimi pracownikami stawiają ustawy wymóg niekaralności i posiadania nieposzlakowanej opinii. Z relacji oskarżonego wynika, że w związku z prowadzonym przeciwko niemu postepowaniu karnym przechodził w ostatnim czasie pogłębioną procedurę sprawdzającą, w związku z podważeniem wiarygodności jego osoby i koniecznością wykluczenia zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa, z uwagi na jego dostęp do informacji niejawnych. Oskarżony wyjaśnił, że przeprowadzona ankieta bezpieczeństwa, badania psychiatryczne, psychologiczne i testy osobowościowe pozwoliły na stwierdzenie jego wiarygodności i orzeczenie o braku przeciwskazań do przetwarzania informacji niejawnych o klauzuli tajne. Oskarżony jest legalistą i nigdy nie wszedł w konflikt z prawem, nigdy nie toczyło się przeciwko niemu żadne postępowanie dyscyplinarne. Oskarżony nie był karany grzywną ani mandatem za złe parkowanie. Wskazał nadto, że nie jest uzależniony od żadnych substancji psychoaktywnych, jest abstynentem, nie pali. Zdaniem oskarżonego, zawiadomienie o znęcaniu się nad pokrzywdzonym zostało złożone w związku ze złożeniem pozwu rozwodowego, ponieważ przez 14 lat poprzedzających ten moment, organy ścigania nie były informowane o podobnych incydentach, ani przez pokrzywdzoną, ani przez członków jej najbliższej rodziny. Ani pokrzywdzona, ani jej najbliżsi nie wszczęli również procedury Niebieskiej Karty, którą stosuje się do przypadków przemocy domowej. Oskarżony wskazał, że świadek M. G. (1), krewna pokrzywdzonej, mieszkała w tym samym bloku, na tej samej klatce schodowej, co pokrzywdzona i oskarżony. Nadto świadek E. P., matka pokrzywdzonej była niemal codziennym w mieszkaniu oskarżonego i pokrzywdzonej. Według oskarżonego, pokrzywdzona miała mu powiedzieć, że sprawa o znęcanie się została wszczęta z inspiracji adwokata prowadzącego sprawę rozwodową. W opinii oskarżonego, faktycznym podłożem złożenia zawiadomienia przez pokrzywdzoną była chęć osiągnięcia określonych korzyści osobistych i materialnych w związku z prowadzona sprawą rozwodową, poprzez zdyskredytowanie osoby oskarżonego w oczach sądu. Tymi korzyściami były – po pierwsze orzeczenie rozwodu z wyłącznej winy oskarżonego, uzyskania na etapie sprawy rozwodowej wysokiego zabezpieczenia alimentów w wysokości około 70 procent wynagrodzenia oskarżonego, a na dalszym etapie wysokich alimentów na dwoje małoletnich dzieci. W dalszej kolejności, pokrzywdzonej miało chodzić o ograniczenie władzy rodzicielskiej oskarżonego nad dziećmi. Oskarżony wskazał, że pokrzywdzona nie przestrzega litery narzucanego przez siebie planu wychowawczego, utrudniając oskarżonemu kontakty z dziećmi lub ograniczając ich wymiar czasowy. Często odwołuje spotkania w ostatniej chwili, bez poinformowania oskarżonego z należytym wyprzedzeniem. Kiedy smsowo oskarżony poinformował pokrzywdzoną, że będzie dochodził swoich praw przed sądem rodzinnym, odpowiedziała również smsowo „ciekawe, co na to prokuratura’. Zdaniem oskarżonego powyższe wyraźnie świadczy o prawdziwych intencjach, czy genezie złożenia zawiadomienia o znęcaniu się. Kolejną korzyścią materialną, którą pokrzywdzona uzyskała w ten sposób jest uzyskanie kredytu konsumpcyjnego na dużą kwotę, około 100 000 złotych, co było możliwe dzięki wysokiej kwocie zasądzonych alimentów. Oskarżony wyraził przekonanie, iż większość świadków oskarżenia jest nieobiektywna w swoich zeznaniach. Przeciwko niemu zeznawali członkowie najbliższej rodziny pokrzywdzonej, bądź jej bliskie przyjaciółki, które z pokrzywdzoną łączyły nie tylko relacje towarzyskie, ale również zawodowo biznesowe. Oskarżony odniósł się do zeznań J. K., w przypadku której w toku rozprawy karnej ustała zależność służbowa z pokrzywdzoną, K. P. (2) - siostry pokrzywdzonej, E. P. - matki pokrzywdzonej oraz samej pokrzywdzonej. Zdaniem oskarżonego obiektywne zeznania złożył B. F. - sąsiad pokrzywdzonej i oskarżonego, który nie opisał nic niepokojącego o zachowaniu oskarżonego (wyjaśnienia oskarżonego R. S. - k. 460-462).

Oskarżony R. S. w toku dalszych wyjaśnień wskazał, że świadek E. P. razem ze świadkiem M. G. (1) w czasie sprawy rozwodowej, w porozumieniu z pokrzywdzoną stosowały wobec niego praktyki, które miały na celu ubezwłasnowolnienia oskarżonego, jako ojca. Polegało to na tym, że ograniczały jego swobodę, władzę rodzicielską nachodząc oskarżonego podczas sprawowania opieki na dziećmi, utrudniając tę opiekę: na przykład nie dopuszczając do spacerów z dziećmi, czy też uniemożliwiając organizowanie wspólnych spotkań dzieci z pozostałymi członkami rodziny oskarżonego. W jego opinii, były to działania, którymi te osoby kreowały rzeczywistość i później przedstawiały to na jego niekorzyść. Sytuację taką potwierdzają zeznania złożone w toku niniejszej rozprawy, przez świadka M. G. (1). Zdaniem oskarżonego, zarzutowi znęcania się przez niego nad pokrzywdzoną kwestionowała sama postawa pokrzywdzonej, która po rozwodzie wyjeżdżała z oskarżonym i z dziećmi w celach wypoczynkowych, kiedy zamieszkiwali w jednym wspólnym pokoju - łóżko w łóżko. Pokrzywdzona miała również bardzo często pytać oskarżonego, czy ładnie wygląda, czy ma ładną fryzurę, czy ma ładną kreację, czy nie przytyła, co w opinii oskarżonego nie przystawało do zachowań właściwych ofierze przemocy domowej. Ponadto, oskarżony wskazał, że w trakcie trwania małżeństwa, pokrzywdzona kwestionowała partnerski charakter ich związku, stawiając oskarżonego permanentnie w pozycji upośledzonej. Powyższe w ocenie oskarżonego miało polegać na poświęcaniu się przez żonę bez reszty aktywności zawodowej, zaniedbując relacje z oskarżonym i dziećmi, nie szanowała ich prawa do wspólnego spędzania czasu, dając pierwszeństwo sprawom zawodowym, nigdy nie liczyła się ze zdaniem oskarżonego, zawsze stawiając na swoim, deprecjonowała jego obowiązki służbowe koncentrując się na swoich. Oskarżony nigdy nie wiedział, kiedy pokrzywdzona wróci z pracy, natomiast on był rozliczany skrupulatnie przez pokrzywdzoną. Zawsze, kiedy oskarżony pracował po godzinach, pokrzywdzona insynuowała, że chce się wykpić z opieki nad dziećmi i psem. Pokrzywdzona nigdy nie uzgadniała z oskarżonym dodatkowego zaangażowania w sprawy zawodowe, związanego na przykład z wyjazdami służbowymi, czy podejmowaniem dodatkowych zajęć zarobkowych, stawiając oskarżonego zawsze przed faktem dokonanym. Oskarżony wyjaśnił również, że nigdy nie uderzył pokrzywdzonej, nie szarpał jej za rękę, nigdy nie wyrzuciłem jej bagażu. Oskarżony nie utrudniał jej wyjść do pracy, chociażby z uwagi na fakt, że pokrzywdzona najczęściej wychodziła o godzinie 6.00 rano, a jak stwierdziła sama świadek E. P. – matka pokrzywdzonej, która była częstym gościem w domu oskarżonego i pokrzywdzonej, z uwagi na sprawowanie opieki nad ich dziećmi, podczas aktywności zawodowej – oskarżony wstawał o godzinie 8.00 rano. Zdaniem oskarżonego wszelkie niepokoje jego teściowej pojawiły się właśnie po 15 latach związku z pokrzywdzoną i 13 latach małżeństwa. Oskarżony podniósł również, że pokrzywdzona cierpi na małopłytkowość krwi, co potwierdza dokumentacja medyczna dołączona do akt sprawy, potwierdzona również przez świadka K. P. (2) podczas złożonych zeznań. Zdaniem oskarżonego, schorzenie to objawia się zmniejszoną krzepliwością krwi i samoczynnym powstawaniem sińców i wybroczyn. Takie siniaki potrafią licznie powstawać na przykład po ukąszeniu komarów (wyjaśnienia oskarżonego R. S. - k. 463-464).

Wyjaśnienia oskarżonego R. S. wraz z pozostałymi dowodami ujawnionymi na rozprawie, Sąd ocenił w oparciu o reguły art. 7 kpk, zgodnie z którymi Sąd ocenia dowody swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, nadto wszelkie wątpliwości zgodnie z przepisem art. 5 § 2 kpk Sąd ocenił na korzyść oskarżonego.

Oceniając treść wyjaśnień oskarżonego, Sąd nie dał im wiary w zakresie, w jakim oskarżony R. S. kwestionuje sprawstwo zarzuconego mu czynu, za wyjątkiem zmuszania pokrzywdzonej do odbywania stosunków płciowych. Materiał dowodowy, a w szczególności zeznania świadków E. P., M. G. (1), J. K., M. C., M. G. (2), K. P. (2) oraz samej pokrzywdzonej B. S. (2), a także dowody nieosobowe w postaci opinii sądowo lekarskich (43-44, 45-46) i pisma pokrzywdzonej (k. 12-23) bezpośrednio wskazuje na winę oskarżonego w zakresie czynu polegającego na znęcaniu się nad pokrzywdzoną. Każdy ze wskazanych świadków bowiem stosownie do swojej wiedzy, która pochodziła bądź z własnych obserwacji zachowań oskarżonego wobec pokrzywdzonej i osobistego udziału w inkryminowanych zdarzeniach (zeznania pokrzywdzonej B. S. (2) – k. 225-228, 233-235, 1-3, 236, 37-38, 237, zeznania świadka E. P. – k. 252-254, 259, 24-25, 260, zeznania świadka M. G. (1) – k. 261, 34, 283-284, zeznania świadka M. C. – k. 39v., 355-356), bądź to z relacji pokrzywdzonej (zeznania świadka J. K. - k. 287, 50v., 288, zeznania świadka K. P. (2) – k. 369-370), lub obserwacji śladów na ciele B. S. (2) (zeznania świadka M. G. (2) – k. 356-357) potwierdził, że oskarżony R. S. wszczynał awantury z pokrzywdzoną, używał wobec niej słów powszechnie uznanych za obelżywe i wulgarne, popychał, szarpał za włosy, przewracał na ziemię, wykręcał ręce, bił po twarzy oraz groził pozbawieniem życia i zdrowia jak również nękał ciągłymi połączeniami telefonicznymi. Ponadto, oskarżony w dniu 20.12.2011 r. spowodował u pokrzywdzonej rozstrój zdrowia w postaci urazu głowy bez utraty przytomności, urazu nosa, zasinienia skóry głowy w okolicy zausznej lewej, liczne zasinienia skóry ramion i przedramion, liczne zasinienia skóry obu ud w okolicy kolan, trwający nie dłużej niż 7 dni; a także w dniu 18.05.2012 r. spowodował u pokrzywdzonej rozstrój zdrowia w postaci skręcenia łokcia prawego, trwający nie dłużej niż 7 dni.

Jednocześnie zauważyć należało, że w niniejszej sprawie, w ocenie Sądu, nie ujawniono żadnego wiarygodnego dowodu, który wskazywałby, że oskarżony zmuszał pokrzywdzoną do odbywania stosunków płciowych. Powyższe jest o tyle istotne, że zarzut o takiej treści został wskazany w opisie czynu, jedynie w oparciu o treść depozycji pokrzywdzonej, która zeznała, że oskarżony kazał jej ze sobą współżyć. Zdaniem Sądu, powyższe jest o tyle istotne, że czyn z art. 197 § 1 kk charakteryzuje się niewątpliwie większym naruszeniem porządku prawnego niż czyn z art. 207 § 1 kk. Tymczasem, w toku postępowania przygotowawczego nie przeprowadzono czynności z udziałem pokrzywdzonej zgodnie z regułami wskazanymi w treści art. 185c kpk i nast., a zarzut „zmuszania do odbywania stosunków” płciowych zostało wskazane jako jeden ze sposobów zachowania się oskarżonego, obok przykładowo używania wobec pokrzywdzonej słów powszechnie uznawanych za obelżywe i wulgarne.

Podkreślić trzeba, iż żaden z przeprowadzonych dowodów nie wskazuje na realizację znamion czynu zabronionego z art. 197 § 1 kk przez oskarżonego. Starczy nadmienić, iż w zeznaniach pokrzywdzonej brak jest wzmianki na temat jej oporu wobec zachowań oskarżonego. Opór jest bowiem przejawem braku zgody na odbycie stosunku płciowego bądź wykonania czy też poddania się innej czynności seksualnej. Zdaniem Sądu, o ile oskarżony mógł faktycznie nalegać na odbywanie z nim stosunków płciowych przez pokrzywdzoną, gdy ona nie miała na to ochoty w świetle relacji panujących między ówczesnymi małżonkami, to takie zachowanie, przy braku skonkretyzowanego opisu zachowania oskarżonego, nie powinno pozostawać w zainteresowaniu prawa karnego.

Zgromadzone w sprawie dowody w postaci zeznań wyżej wymienionych świadków, jednoznacznie wskazują, iż oskarżony R. S. był zazdrosny o swoją ówczesną małżonkę – pokrzywdzoną B. S. (2). Mężczyzna usiłował wpływać na jej zachowanie i kontrolować czas spędzany przez pokrzywdzoną. Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd doszedł do przekonania, że wyjaśnienia oskarżonego w przeważającej mierze nie mogą być uznane za wiarygodne i stanowią przyjętą przez niego linię obrony, obliczoną na uniknięcie odpowiedzialności karnej w przedmiotowej sprawie.

Sąd w pełni obdarzył wiarą treść depozycji pokrzywdzonej B. S. (2) (k. 225-228, 233-235, 1-3, 236, 37-38, 237), za wyjątkiem wskazania przez nią, że była zmuszana do odbywania stosunków płciowych przez oskarżonego, co zostało opisane powyżej. Pokrzywdzona w swoich zeznaniach w jasny, pełny i logiczny sposób opisała zachowania R. S., jakich doświadczała w okresie od lipca 2010 roku do 21 czerwca 2012 roku, kiedy zdecydowała się złożyć zawiadomienie o przestępstwie. B. S. (2) przyznała, że oskarżony znęcał się nad nią od lipca 2010 roku, jednak dopiero w czerwcu 2012 r. zdecydowała się podjąć prawne działania w celu zażegnania tej sytuacji. Nie sposób było odmówić wiary jej zeznaniom, albowiem zawarte w ich treści okoliczności potwierdzają osoby najbliższe dla pokrzywdzonej, w tym jej matka i ciotka.

Zdaniem Sądu, zeznania świadków E. P. (k. 252-254, 259, 24-25, 260) i M. G. (1) (k. 261, 34, 283-284), oraz M. C. (k. 39v., 355-356) polegały na prawdzie. Wymienione osoby były naocznymi świadkami zdarzeń będących przedmiotem niniejszego postępowania, widziały jak oskarżony zachowywał się w stosunku do pokrzywdzonej, zaś M. C. była świadkiem rozmowy telefonicznej pokrzywdzonej z oskarżonym i sama rozmawiała z oskarżonym.

Niemniej jednak, w przekonaniu Sądu, agresywne zachowania oskarżonego charakteryzowały się mniejszym natężeniem, niż wynika to z treści zeznań świadka E. P. – matki pokrzywdzonej, która wskazywała, że B. S. (2) miała „piekło na ziemi”. Za taką oceną, w głównej mierze przemawia fakt, że sytuacja rodzinna wynikająca z zachowania oskarżonego nie miała istotnego wpływu na chociażby plany zawodowo-rozwojowe pokrzywdzonej. Nie można tracić z pola widzenia okoliczności, że pokrzywdzona kontynuowała kształcenie, również podczas wyjazdowych szkoleń, wbrew woli oskarżonego, jak również nie wskazywała by w związku z jego zachowaniami miała większe nieprzyjemności w pracy zawodowej poza oczywistym poczuciem wstydu. Z treści zeznań samej pokrzywdzonej nie wynika również, by zachowanie oskarżonego miało wpływ na jej zdrowie psychiczne.

Ponadto, jak wynika z całokształtu okoliczności niniejszej sprawy, znęcanie się oskarżonego nad pokrzywdzoną nie było jedyną przyczyną, dla której B. S. (2) zdecydowała się na rozwód z oskarżonym. Z relacji naocznych świadków wydarzeń z mieszkania oskarżonego i pokrzywdzonej wynika, że oskarżony R. S. miał m.in. za dużo czasu spędzać na graniu w gry komputerowe, nie zajmować się dziećmi i psem, nie pomagać w obowiązkach domowych. Tak opisywane zachowania, nie wchodzące do zespołu znamion przestępstwa znęcania się, świadczyły o ogólnym braku porozumienia w małżeństwie państwa S., które legło u podstaw decyzji o rozwodzie.

Dokonując oceny zeznań świadków J. K. (k. 287, 50v., 288), M. G. (2) (k. 356-357), A. T. (k. 367-369) oraz K. P. (2) (k. 369-370), Sąd uznał je w pełni za wiarygodne, albowiem prezentowali oni okoliczności, o których zeznawali w sposób logiczny, zgodnie ze swoją wiedzą oraz adekwatnie do zaobserwowanego stanu rzeczy. Żadna jednak z przesłuchanych osób nie była naocznym świadkiem wydarzeń będących przedmiotem niniejszego postępowania, a swoją wiedzę na temat wydarzeń opierali na relacjach oskarżonego i pokrzywdzonej. Zdaniem Sądu, ich zeznania były przydatne jedynie dla potwierdzenia okoliczności ustalonych w oparciu o dowody o większym znaczeniu.

Odnosząc się do treści depozycji świadków B. F. (k. 31v., 251-252) oraz E. K. (k. 444-445) Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania ich wiarygodności, niemniej jednak ich treść nie wniosła nic nowego do sprawy.

Przechodząc do oceny nieosobowych źródeł dowodowych, Sąd uznał za wiarygodną opinię sądowo-lekarską odnośnie obrażeń ciała u B. S. (2) powstałych w wyniku zdarzenia z 20 grudnia 2012 r. (k. 43-44) oraz w wyniku zdarzenia z dnia 18 maja 2012 r. (k. 45-46). Powyższe opinie są jasne, pełne i bezsprzeczne. Zostały sporządzone przez specjalistę dysponującego fachową wiedzą, a wnioski w niej zawarte nie wzbudziły wątpliwości Sądu. Na podstawie ww. opinii, Sąd ustalił że pokrzywdzona B. S. (2), w wyniku zdarzenia z dn. 20 grudnia 2012 r. doznała obrażeń ciała w postaci: urazu głowy bez utraty przytomności, urazu nosa, zasinienia skóry głowy w okolicy zausznej lewej, liczne zasinienia skóry ramion i przedramion, liczne zasinienia skóry obu ud w okolicy kolan, zaś w wyniku zdarzenia z dn. 18 maja 2012 r. skręcenia łokcia prawego. Biegły stwierdził, że obrażenia ciała, jakich mogła doznać B. S. (2) w wyniku obydwu zdarzeń spowodowały u niej naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni w rozumieniu art. 157 § 2 kk.

Sąd uznał również za wiarygodne znajdujące się w aktach sprawy dowody z dokumentów w postaci: k: 1-3 protokół przyjęcia ustnego zawiadomienia o przestępstwie, k: 11 pismo z Stołecznego Ośrodka dla Osób Nietrzeźwych, k: 12-23 pismo pokrzywdzonej wraz z załącznikami, k: 26 pismo z (...), k: 41-42 protokół oględzin rzeczy, k: 43-44, 45-46 opinia sądowo lekarska, k: 63-84 protokół oględzin akt sprawy wraz z załącznikami, k: 85, 221, 244, 256, 270, 304, 417, 448, 467, 475 dane o karalności, k: 334-336 pismo ze szpitala wraz z dokumentacją medyczną (w kopercie), k: 453 – zaświadczenie lekarskie wystawione przez lekarza w związku z procedurą sprawdzającą dotyczącą dostępu do informacji niejawnych, k: 454 – 458 – wydruki korespondencji SMS przedłożone przez oskarżonego, z akt sprawy XXIV C 690/12 SO w Warszawie: pozew wraz z załącznikami k. 2-49, wyrok z dn. 7 marca 2013r. k. 585-586. Dowody wymienione powyżej nie wzbudziły wątpliwości Sądu co do swej wiarygodności i rzetelności, zostały bowiem sporządzone w sposób prawidłowy zgodnie ze stosowanymi regulacjami prawnymi określającymi ich formę i treść. Wymienione dokumenty są uzupełnieniem i potwierdzeniem zeznań świadków, których zeznania Sąd obdarzył wiarą, a ponadto żadna ze stron nie zgłaszała zastrzeżeń co do prawdziwości i rzetelności.

Sąd zważył co następuje:

Określone w art. 207 § 1 kk przestępstwo znęcania się polega na zadawaniu ofierze cierpień fizycznych, np. przez bicie, kopanie, szarpanie bądź w inny sposób zadawanie bólu fizycznego (znęcanie fizyczne), a także na zadawaniu cierpień psychicznych, polegających na lżeniu, wyszydzaniu, poniżaniu, niszczeniu rzeczy (znęcanie psychiczne). Znęcanie się to takie umyślne zachowanie się sprawcy, które polega na intensywnym i dotkliwym naruszaniu nietykalności fizycznej i zadawaniu cierpień moralnych osobie pokrzywdzonej w celu jej udręczenia, poniżenia lub dokuczenia albo wyrządzenia innej przykrości, bez względu na rodzaj pobudek. Przestępstwo z art. 207 § 1 kk można popełnić tylko z winy umyślnej w zamiarze bezpośrednim, o czym świadczy znamię intencjonalne „znęca się”. Charakteryzuje ono szczególne nastawienie sprawcy do przedmiotu czynności wykonawczej. Ponadto do istoty przedmiotowego przestępstwa należy chęć szczególnego dokuczenia innej osobie. Takie stanowisko prezentuje Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 lutego 1995r., II KRN 6/95 (Prok. i Pr. 1995/6/5), wyroku z dnia 21 października 1999r., V KKN 580/97 (Prok. I Pr./ 2000/7/2 dodatek), wyroku z dnia 11 lutego 2003r., IV KKN 312/99 (Prok. I Pr. 2003/9/3 dodatek) (wyr. SN. z dnia 21.10.1999 roku, V KKN 580/97, (...) 2000, Nr 2, poz. 7). Od strony przedmiotowej pojęcie "znęcania" oznacza zazwyczaj systematycznie powtarzające się zachowanie złożone z jedno lub wielorodzajowych pojedynczych czynności naruszających różne dobra, na przykład nietykalność ciała, godność osobistą. Całość tego postępowania określonego zbiorowo, którego poszczególne fragmenty mogą wypełniać znamiona różnych występków (np. z art. 190, 191, 216, 217 k.k.), stanowi jakościowo odmienny, odrębny typ przestępstwa. Za znęcanie się można uznać również postępowanie ograniczone wprawdzie do jednego zdarzenia zwartego czasowo i miejscowo, lecz odznaczające się intensywnością w zadawaniu dolegliwości fizycznych lub psychicznych, a zwłaszcza złożone z wielu aktów wykonawczych rozciągniętych w czasie. Przywołać należy w tym miejscu także tezę wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 czerwca 1990 r. - sygnatura V KRN 96/90 – zgodnie z którym pojęcie "znęcanie się" zawiera w sobie istnienie przewagi sprawcy nad osobą pokrzywdzoną, której nie może się ona przeciwstawić lub może to uczynić tylko w niewielkim stopniu. Nie jest zatem możliwe przyjęcie wzajemnego znęcania się nad sobą małżonków w tym samym czasie (Nr LEX 1129568). Kryterium podmiotowo-przedmiotowe zachowania się sprawcy, wyczerpującego znamiona czynu określonego w art. 184 § 1 k.k. z 1969 r. (obecnie art. 207 § 1 k.k.), na pewno nie może ograniczać się tylko do systematyczności lub zwartego czasowo lub miejscowo zdarzenia, jeżeli nie towarzyszy temu intensywność, dotkliwość i poniżanie w eskalacji ponad miarę oraz cel przewidziany w pojedynczych czynnościach naruszających różne dobra chronione prawem (np. nietykalność osobista, godność osobista, mienie).

Przestępstwa z art. 157 § 2 kk dopuszcza się ten, kto powoduje lekki uszczerbek na zdrowiu, trwający nie dłużej niż 7 dni. Czynność sprawcza polega na powodowaniu opisanych w dyspozycji art. 157 § 2 kk skutków. Pojęcie to obejmuje wszelkie zachowania, pozostające w związku normatywnym i przyczynowym ze skutkiem. Zachowanie musi obiektywnie naruszać wynikającą z wiedzy i doświadczenia regułę postępowania z dobrem prawnym, jakim jest zdrowie człowieka.

Skutek jest znamieniem pozwalającym z punktu widzenia strony przedmiotowej wyróżnić czyn zabroniony z art. 157 § 2 kk. Skutek ten właśnie określa okres trwania naruszenia czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia krócej niż 7 dni. Tym samym lekki uszczerbek na zdrowiu determinowany jest czasem trwania naruszenia czynności narządu ciała lub rozstrojem zdrowia pokrzywdzonego.

Przestępstwo określone w art. 157 § 2 kk. może być popełnione umyślnie zarówno z zamiarem bezpośrednim jak i zamiarem wynikowym. Sprawca nie musi uświadamiać sobie i np. chcieć, aby powodowany przez niego uszczerbek na zdrowiu trwał krócej niż 7 dni. Wystarczy dla przyjęcia realizacji znamion typu określonego w art. 157 § 2 k, że sprawca chciał albo przewidując możliwość na to się godził, że spowodowany uszczerbek na zdrowiu będzie lekki. Określony zatem w art. 157 § 2 kk skutek musi być objęty winą umyślną sprawcy. Można o tym wnioskować na podstawie intensywności siły fizycznej, użytych środków, umiejscowienia ciosów zadanych pokrzywdzonemu.

Ujawniony w sprawie materiał dowodowy, jego wszechstronna analiza i interpretacja wykazały jednoznacznie, iż oskarżony R. S. w okresie od lipca 2010r. do 21 czerwca 2012 r. w W. przy ul. (...), znęcał się psychicznie i fizycznie nad żoną B. S. (2) w ten sposób, że wszczynał awantury, w czasie których używał w stosunku do niej słów powszechnie uważanych za obelżywe i wulgarne, popychał, szarpał za włosy, przewracał na ziemię, wykręcał ręce, bił po twarzy oraz groził pozbawieniem życia i zdrowia jak również nękał ciągłymi połączeniami telefonicznymi; a ponadto w dniu 20.12.2011 r. spowodował u niej rozstrój zdrowia w postaci urazu głowy bez utraty przytomności, urazu nosa, zasinienia skóry głowy w okolicy zausznej lewej, liczne zasinienia skóry ramion i przedramion, liczne zasinienia skóry obu ud w okolicy kolan, trwający nie dłużej niż 7 dni; a także w dniu 18.05.2012 r. spowodował u niej rozstrój zdrowia w postaci skręcenia łokcia prawego, trwający nie dłużej niż 7 dni, czym wypełnił znamiona występku z art. 207 § 1 kk w zb. z art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk.

Podkreślić należy, iż z przyczyn wskazanych we wcześniejszej części niniejszego uzasadnienia, Sąd wyeliminował z opisu czynu wskazanie, iż oskarżony zmuszał pokrzywdzoną do odbywania stosunków płciowych.

Sąd biorąc pod uwagę przepisy art. 66 § 1 i 2 kk oraz art. 67 § 1 kk uznał, iż w niniejszej sprawie zachodzą wszystkie przesłanki ku temu, aby postępowanie karne przeciwko oskarżonemu R. S. zostało warunkowo umorzone na okres próby jednego roku.

Warunki zastosowania środka probacyjnego w postaci warunkowego umorzenia postępowania karnego określa art. 66 § 1 i 2 kk Zgodnie z art. 66 § 1 kk, Sąd może warunkowo umorzyć postępowanie karne, jeżeli wina oskarżonego i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne, okoliczności jego popełnienia nie budzą wątpliwości, a postawa sprawcy nie karanego za przestępstwo umyślne, jego właściwości i warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenie, że pomimo umorzenia postępowania będzie przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie popełni ponownie przestępstwa. Natomiast przesłankę negatywną zawiera art. 66 § 2 kk, który wyłącza możliwość orzeczenia warunkowego umorzenia w przypadku sprawców przestępstw zagrożonych karą pozbawienia wolności przekraczającą 5 lat.

Jak wskazano okoliczności popełnionego przez oskarżonego (uprzednio nie karanego) czynu i jego wina nie budzą wątpliwości, a popełniony przez niego czyn zagrożony jest karą pozbawienia wolności do 5 lat. Nadto, biorąc pod uwagę całokształt okoliczności popełnionego przez oskarżonego czynu i towarzyszących temu zdarzeń, Sąd uznał, że społeczna szkodliwość czynu nie jest znaczna. Stając na takim stanowisku, Sąd miał na względzie przede wszystkim fakt, iż małżeństwo państwa S. zostało rozwiązane orzeczeniem o rozwodzie, którego główną przyczyną był ogólny brak porozumienia między małżonkami, a agresywne zachowania oskarżonego były tylko jedną z jego przyczyn; nadto w niniejszej sprawie trudno ustalić w jakim stopniu B. S. (2) faktycznie była pokrzywdzona przestępczym zachowaniem oskarżonego, a na ile rozgoryczona rozpadem wieloletniego związku i towarzyszącymi temu konfliktami m.in. o opiekę nad dziećmi. Nie można również tracić z pola widzenia okoliczności, iż stopień natężenia przemocy fizycznej ze strony oskarżonego nie był znaczny, zachowanie R. S. w przeważającej mierze polegało na wielokrotnym dzwonieniu do pokrzywdzonej i wysyłaniu jej smsów, co wynikało wprost z zazdrości oskarżonego o swoją ówczesną małżonkę.

Sąd uwzględnił także cechy i warunki osobiste oskarżonego, dla którego status osoby karanej za przestępstwo będzie miało negatywne skutki w życiu zawodowym. Karalność oskarżonego wpłynie również niewątpliwie na jego możliwości wywiązywania się z obowiązku alimentacyjnego wobec jego małoletnich dzieci. Ponadto, fakt, iż oskarżony nie był karany przez Sąd, pozwala uznać, że popełniony przez niego występek, rozumiany jako przedmiot prawnokarnej oceny, pomimo jego wieloczynowej postaci, miał charakter incydentalny.

Mając na uwadze powyższe okoliczności, Sąd na podstawie art. 66 § 1 kk i art. 67 § 1 kk warunkowo umorzył postępowanie karne przeciwko oskarżonemu R. S.. Ocena osobowości sprawcy uzasadnia przekonanie, że pomimo warunkowego umorzenia postępowania, oskarżony będzie przestrzegał porządku prawnego, a w szczególności nie popełni przestępstwa. W przekonaniu Sądu warunkowe umorzenie postępowania będzie dla oskarżonego dostateczną nauczką za popełniony przez niego czyn, świadomość możliwości podjęcia postępowania karnego będzie działać dyscyplinująco i mobilizująco na oskarżonego. Dla zweryfikowania pozytywnej prognozy kryminologicznej postawionej w stosunku do oskarżonego, Sąd ustalił okres warunkowego umorzenia na 1 rok próby, mając na względzie przepis art. 67 § 1 kk.

Sąd na podstawie art. 67 § 3 kk zasądził od oskarżonego R. S. świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości 2000 złotych.

Na podstawie art. 618 § 1 pkt 11 kpk, Sąd przyznał adw. M. N. kwotę 1932 złotych powiększoną o VAT w obowiązującej stawce - tytułem wynagrodzenia za obronę z urzędu oskarżonego R. S..

Na podstawie art. 624 § 1 kpk Sąd zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych w niniejszej sprawie, dochodząc do przekonania, iż obciążenie nimi R. S. stanowiłoby dla niego nadmierną uciążliwość.

Mając na uwadze powyższe, Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.