Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ca 594/13

POSTANOWIENIE

Dnia 22 stycznia 2014 r.

Sąd Okręgowy w Toruniu VIII Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Jadwiga Siedlaczek (spr.)

Sędziowie:

SSO Małgorzata Kończal

SSO Marek Lewandowski

Protokolant:

st. sekr. sądowy Izabela Bagińska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 22 stycznia 2014 r.

sprawy z wniosku H. Ż., W. Ż. i M. C.

z udziałem S. Ż.

o dział spadku po A. Ż.

na skutek apelacji uczestnika postępowania

od postanowienia Sądu Rejonowego w Toruniu

z dnia 2 sierpnia 2013 r.

sygn. akt XI Ns 1617/12

p o s t a n a w i a :

1/ oddalić apelację;

2/ ustalić, iż każdy z uczestników ponosi koszty związane ze swoim udziałem w sprawie w postępowaniu odwoławczym.

Sygn. akt VIII Ca 594/13

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 2 sierpnia 2013 r. Sąd Rejonowy w Toruniu w sprawie z wniosku H. Ż., W. Ż. i M. C. przy uczestnictwie S. Ż.:

I.  ustalił, że w skład spadku po A. Ż. zmarłej 6 lutego 2012 r. w T. wchodzi spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego położonego w T. przy ul. (...), o wartości rynkowej 160.000 zł

II.  dokonał działu spadku po A. Ż. w ten sposób, że prawo opisane w punkcie I przyznał na współwłasność wnioskodawcom po 1/3 części;

III.  ustalił, że wnioskodawcy ponieśli koszty utrzymania spadkowej nieruchomości w kwocie 3.617,98 zł;

IV.  zasądził od solidarnie wnioskodawców na rzecz uczestnika postępowania kwotę 39.100 zł tytułem wyrównania jego udziału w spadku oraz rozliczenia nakładu opisanego w punkcie III, płatne w terminie tygodnia od daty prawomocności postanowienia, z ustawowymi odsetkami na wypadek opóźnienia w płatności do dnia zapłaty;

a nadto orzekł o kosztach postępowania (pkt V-VII).

Istotne dla rozstrzygnięcia ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego były następujące: K. Ż. (mąż spadkobierczyni) jako członek spółdzielni wraz A. Ż., S., W. Ż. i jego żoną M. jako członkami rodziny, otrzymali przydział lokalu w T. przy ul. (...) o statusie lokatorskim, następnie dokonali jego zamiany na taki sam lokal przy ul. (...). W 1985 r. K. Ż. zwrócił się do spółdzielni o "przepisanie" przydziału na syna S.. Przychylając się do wniosku, spółdzielnia zwróciła się do (...) o przepisanie książeczki mieszkaniowej prowadzonej na nazwisko A. Ż. na S.. W dniu 16 grudnia 1985 S. Ż. otrzymał w miejsce ojca K. przydział wskazanego lokalu. W 1989 r. S. Ż. z żoną wyjechał do N., w następstwie czego spółdzielnia, na wniosek A. Ż., dnia 22 września 1989 r. wykreśliła go z listy członków spółdzielni i wpisała w jego miejsce A. Ż. oraz przepisała na nią wkład mieszkaniowy i udział członkowski. A. Ż. miała zamiar przekształcić prawo lokatorskie we własnościowe; gotówkę na uzupełnienie wkładu budowlanego przekazali jej jesienią 1989 r. S. Ż. z żoną, w łącznej kwocie 500 marek niemieckich. Po uzupełnieniu wkładu, decyzją z 29 września 1989 r. przyznano A. Ż. z dniem 26 września 1989 prawo własnościowe do lokalu przy ul. (...). Rodzice nie zwrócili synowi pieniędzy wyłożonych przez niego na przekształcenie prawa do lokalu. Spadkodawczyni zamierzała pozostawić mieszkanie synowi S., gdyż to on sfinansował jego wykup i remonty, m.in. wymianę okien w marcu 2002 r. W dniu 13 czerwca 1990 r. sporządziła testament, w którym do całości spadku powołała swego męża K., a z podstawienia – syna S.. Mąż A. Ż. zmarł przed nią. W dniu 13 grudnia 2000 A. Ż. odwołała testament, o czym S. Ż. dowiedział się dopiero po jej śmierci. Aż do jej śmierci wspomagał ją finansowo; w ostatnich kilku latach jej życia odwiedzał ją raz - dwa razy w roku. A. Ż. zmarła 6 lutego 2012 r. Po jej śmierci S. Ż. nie ponosił kosztów utrzymania spadkowego mieszkania, zaś H. i W. Ż. oraz M. C. (córka) zapłacili z tego tytułu w 2012 r. 1.839,61 zł; w kwietniu 2013 r. kwotę 1.778,37 zł; w czerwcu i lipcu 2013 M. C. uiściła 291 zł i 120 zł.

Sąd I instancji uznał, że kwotę 500 marek, którą przekazał S. Ż. rodzicom na przekształcenie prawa do lokalu we własnościowe traktował jako inwestycję "w swoje i w rodziców”; rodzice nie zwracali mu tych pieniędzy a zabezpieczeniem jego interesów był testament z 1990. Nie ma podstaw, aby te środki w świetle prawa potraktować jako nakład uczestnika na spadek. Można potraktować je jako darowiznę S. Ż. na rzecz rodziców, która nie podlega rozliczeniu w sprawie spadkowej po obdarowanym. Nadto w opinii Sądu Rejonowego nie wchodziło w rachubę przyznanie uczestnikowi S. Ż. prawa do lokalu bez spłat na rzecz rodzeństwa na podstawie art. 5 k.c.

Sposób przeprowadzenia działu spadku odpowiadał woli wnioskodawców oraz uwzględniał fakt, że przyznanie im spadkowego prawa na współwłasność wiąże się z mniejszą wysokością spłat niż ewentualne przyznanie go uczestnikowi. Rozliczenie kosztów utrzymania mieszkania po otwarciu spadku zostało dokonane w oparciu o art. 207 k.c. Sąd zwrócił uwagą na zawartą w sentencji omyłkę rachunkową, gdyż wnioskodawcy winni zapłacić uczestnikowi 39.000,zł a nie 39.100 zł.

Uczestnik S. Ż. zaskarżył postanowienie w całości zarzucając naruszenie:

1.  art. 5 k.c. poprzez jego oczywiście błędne niezastosowanie i dokonanie działu spadku w sposób, który jawi się nie tylko jako krzywdzący dla skarżącego ale i jest sprzeczny z szeroko pojmowanymi zasadami współżycia społecznego

2.  art. 686 k.p.c. i art. 688 k.p.c. w zw. z art. 618 k.p.c. poprzez nierozstrzygnięcie istotnej dla sprawy kwestii tj. rozliczenia nakładów poczynionych przez skarżącego na mieszkanie stanowiące jedyny składnik majątku tj. przekazania spadkodawcy kwoty 500 marek niemieckich na wyrównanie wkładu budowlanego przy wykupie mieszkania oraz sfinansowania wymiany okien w przedmiotowym mieszkaniu

Wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia przez uchylenie pkt. II i VI oraz przyznanie na własność jemu mieszkania opisanego w pkt. I, z jednoczesnym zaniechaniem o dokonywania obowiązku dokonywania jakichkolwiek spłat na rzecz wnioskodawców; ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, a nadto o zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania za I i II instancję.

W odpowiedzi na apelację uczestnika wnioskodawcy wnieśli o jej oddalenie oraz o zasądzenie od uczestnika na ich rzecz kosztów postępowania. Ponadto wnieśli o przeprowadzenie dowodu z załączonych dowodów wpłat i uwzględnienie dodatkowej kwoty 430,25 zł w spłacie przyznanej od nich na rzecz uczestnika.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie, a podniesione w niej zarzuty okazały się nieskuteczne.

Ustalenia faktyczne Sądu I instancji są prawidłowe, znajdują odzwierciedlenie w należycie ocenionym materiale dowodowym, nie są też kwestionowane przez skarżącego, zatem Sąd Okręgowy przyjmuje je za własne i czyni podstawą niniejszego orzeczenia, bez potrzeby ich przytaczania.

Przypomnieć należy, że według art. 686 k.p.c. "w postępowaniu działowym sąd rozstrzyga także o istnieniu zapisów zwykłych, których przedmiotem są rzeczy lub prawa należące do spadku, jak również o wzajemnych roszczeniach pomiędzy współspadkobiercami z tytułu posiadania poszczególnych przedmiotów spadkowych, pobranych pożytków i innych przychodów, poczynionych na spadek nakładów i spłaconych długów spadkowych". Przepis ten wyłącza konieczność stosowania analogicznej regulacji wynikającej z art 688 k.p.c.w zw. z art. 618 § 1 i 2 k.p.c. (powołanej w apelacji) nakazującej objąć jednym postępowaniem m.in. wzajemnie roszczenia współwłaścicieli z tytułu posiadania rzeczy, do których zalicza się m.in. roszczenia związane z korzystaniem z rzeczy wspólnej, pobieraniem z niej pożytków i przychodów oraz dokonanych nakładów.

Kwestią wymagającą przesądzenia w pierwszej kolejności było zatem to, czy kwota przekazana spadkodawczyni na uzupełnienie wkładu budowlanego i przekształcenie prawa do lokalu z lokatorskiego we własnościowe a także wydatek przez skarżącego poczyniony na wymianę okien, mogą być uznane za nakłady podlegające rozliczeniu w postępowaniu o działowym. Oceny tej należy co oczywiste dokonywać z chwili faktycznego poniesienia powyższych kwot.

Kodeks cywilny nie określa pojęcia "nakładów". Zgodnie z powszechnie przyjętym poglądem przez to pojęcie należy rozumieć dobrowolne użycie własnych dóbr majątkowych na wszelkiego rodzaju inwestycje i wydatki na rzecz stanowiącą własność innej osoby bez względu na jej wolę (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 czerwca 1998 r., II CKN 886/97, Lex nr 1219851). W świetle regulacji kodeksowych operujących pojęciem nakładów nie budzi wątpliwości, że o nakładach można mówić jedynie wówczas, gdy czyni je posiadacz samoistny lub zależy rzeczy. Innymi słowy, o nakładach można mówić w sytuacji, gdy czyni je posiadacz rzeczy (prawa majątkowego) nie będącej jego własnością. Tymczasem skarżący w okresie, gdy przekazywał rodzicom pieniądze na wykup lokalu (jesień 1989 r.) oraz na wymianę okien (2002 r.), niewątpliwie statusu posiadacza nie miał, gdyż uprzednio wyemigrował za granicę, a więc trwale wyzbył się posiadania.

Zdaniem Sądu Okręgowego, przekazanie przezeń środków pieniężnych na przekształcenie prawa do lokalu, a później na wymianę okien, należy w ramy prawne umowy darowizny. Takie było zresztą stanowisko Sądu I instancji. Zgodnie z art. 888 § 1 k.c. przez umowę darowizny darczyńca zobowiązuje się do bezpłatnego świadczenia na rzecz obdarowanego kosztem swego majątku. W realiach sprawy przyjąć należy, że strony (S. Ż. i jego rodzice – w odniesieniu do środków na przekształcenie prawa oraz matka – w zakresie środków na wymianę okien) w sposób konkludentny uzgodniły przedmiot darowizny, to, że świadczenie następuje z majątku darczyńcy i że ma charakter nieodpłatny. Zostały więc spełnione essentialia negotii.

Motywacja towarzysząca darczyńcy nie wpływa na kształtowanie się samej darowizny jako instytucji prawnej. Obojętne jest bowiem to, jaki motyw przyświecał osobie, która postanowiła dokonać darowizny. Zakwalifikowaniu określonej czynności stron jako darowizny nie sprzeciwia się fakt, że darczyńca działa z pobudek subiektywnych czy wręcz utylitarnych (L. Stecki, Darowizna, Toruń 1998 s. 21). Z tej przyczyny nie ma znaczenia, czy skarżący działał pod wpływem błędnego przekonania o powołaniu go do dziedziczenia przez spadkodawczynię.

Z podanych względów stwierdzić należy, iż w niniejszej sprawie nie było podstaw do rozstrzygania w przedmiocie poczynionych na spadek nakładów. Zarzuty sformułowane w pkt. 1 apelacji były więc nietrafne.

Do rozważenia pozostaje zarzut naruszenia art. 5 k.c. Argumentacja skarżącego sprowadza się do tezy, że wartość majątku spadkowego jej jego zasługą, gdyż to on przekazał środki na przekształcenie prawa lokatorskiego we własnościowe, które wyczerpuje cały spadek.

Co do zasady zastosowanie konstrukcji nadużycia prawa podmiotowego nie jest wyłączone w sprawie o dział spadku (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 24 stycznia 2007 r., III CZP 117/06, OSNC z 2007 r. nr 11 poz. 165, postanowienie SN z dnia 22 stycznia 2009 r. III CSK 251/08, Lex nr 507972 ). Dopuszczalność korygowania na tej podstawie reguł podziału majątku spadkowego musi być, rzecz jasna, usprawiedliwiona wyjątkowymi okolicznościami. Takie jednak w mniejszej sprawie nie występują.

Kwoty darowane przez skarżącego tj. 500 marek niemieckich w 1989 r. oraz 4550 zł w 2002 r. rzeczywiście nie były małe, a w przypadku pierwszej z nich można przyjąć, że bez wsparcia uczestnika do przekształcenia lokalu by nie doszło. Tym niemniej ich znaczenie nie może być przeceniane. Oczywiste jest, że 500 marek niemieckich miało w warunkach ekonomicznych roku 1989 r. dużą siłę nabywczą. Zarazem jak zeznał świadek K. O., "wykupienie" mieszkania w 1989 r. kosztowało równowartość ok. 350 marek niemieckich (k. 42; zaś żona uczestnika za okres od września do grudnia 1989 r. otrzymała w N. zasiłek dla bezrobotnych w łącznej kwocie 3600 marek niemieckich (zaświadczenie z Urzędu Pracy I B., k. 130). Porównanie tych wielkości pozwala na stwierdzenie, że pomoc materialna rodzicom nie wiązała się dla uczestnika z jakimś olbrzymim wysiłkiem finansowym. Bez większego ryzyka można stwierdzić, że przyznanie mu obecnie kwoty 39.100 zł, odpowiadającej jego udziałowi w spadku, rekompensuje wartość jego wsparcia dla rodziców. Zapadłe rozstrzygnięcie nie jest więc dla niego w żadnym stopniu krzywdzące i nie może być odbierane jako niesłuszne. W konsekwencji, żądanie przez pozostałych spadkobierców równego działu spadku nie stanowi z ich strony nadużycia prawa.

W tej sytuacji zarzut naruszenia art. 5 k.c. nie mógł się ostać.

Sąd Okręgowy jest też zdania, że wobec sprzeczności żądań wnioskodawców – domagających się przyznania im prawa do lokalu na współwłasność, i uczestnika – domagającego się przyznania lokalu wyłącznie jemu – optymalne było to pierwsze rozwiązanie. Pozwala bowiem większości spadkobierców zachować przedmiot spadku a jednocześnie nie narusza życiowych interesów żadnego z nich.

Z tych względów apelacja została oddalona (art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.).

W odpowiedzi na apelację wnioskodawcy wnieśli o obniżenie należnej skarżącemu spłaty o 430,25 zł tj. o przypadającą na niego część kosztów związanych z utrzymaniem mieszkania, powstałych już po orzeczeniu Sądu Rejonowgo. W zasadzie roszczenia z tytułu posiadania rzeczy - co do części, która stała się wymagalna w postępowaniu międzyinstancyjnym - mogą być zgłaszane przez sądem odwoławczym (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 marca 2004 r., IV CK 209/03, Lex nr 1125090). Jednak przyjąć trzeba, że podlegają one rozpoznaniu tylko wówczas, gdy są zawarte w apelacji. Dlatego rozpoznanie żądania wnioskodawców nie było możliwe.

Sąd Okręgowy pominął też błąd rachunkowy zawarty w obliczeniu spłaty należnej uczestnikowi, gdyż orzeczenie w tym przedmiocie nie było dla niego niekorzystne oraz nie zostało zaskarżone przez wnioskodawców.

O kosztach postępowania Sąd Okręgowy postanowił po myśli art. 520 § 1 k.p.c., uznając, że żadne okoliczności sprawy nie przemawiają za odstąpieniem od generalnej reguły orzekania o kosztach postępowania nieprocesowego.