Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 266/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 lipca 2018 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący SSO Barbara Bojakowska

Sędziowie SSO Joanna Składowska

SSO Katarzyna Powalska

Protokolant sekretarz sądowy Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 25 lipca 2018 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa I. P., K. P. i M. P.

przeciwko S. P.

o ochronę posiadania

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Łasku

z dnia 29 marca 2018 roku, sygnatura akt I C 1110/17

zmienia zaskarżony wyrok w całości w ten sposób, że oddala powództwo.

Sygn. akt I Ca 266/18

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 29 marca 2018 roku Sąd Rejonowy w Łasku, w sprawie o sygn. akt I C 1110/17 nakazał pozwanemu S. P. aby przywrócił powodom: I. P., K. P. i M. P. posiadanie domu mieszkalnego położonego w M. nr (...) gmina W. poprzez wydanie kluczy od tego domu oraz udostepnienie tego domu do korzystania przez powodów i zakazał pozwanemu naruszania posiadania w przyszłości, obciążając pozwanego kosztami procesu.

Wyrok ten został wydany w oparciu o następujące ustalenia i wnioski:

Powódka I. P. i pozwany S. P. byli małżeństwem. K. P. i M. P. są ich synami.

Pozwany S. P. jest właścicielem działki nr (...) położonej
w M. nr (...)gmina W., na której znajduje się dom, w którym mieszkały strony postępowania. Związek małżeński I. P. i S. P. został rozwiązany przez rozwód wyrokiem Sądu Okręgowego w Sieradzu z dnia 11 kwietnia 2014 roku, który uprawomocnił się 03 maja 2014 roku. I. P. wraz z synami wyprowadziła się z nieruchomości w M. nr (...)przed orzeczeniem rozwodu.

Po orzeczeniu rozwodu powódka z synami za zgodą pozwanego wróciła do domu w M. 22A. Jesienią 2016 roku powódka i pozwany ponownie pokłócili się i powódka z synami wyprowadziła się najpierw do swojej matki J. K., a potem wynajęła mieszkanie w K.. Pomimo to powódka z synami nadal bywała na nieruchomości w M. nr (...). Powódka dysponowała kluczami do tej nieruchomości. Powodowie korzystali z domu mieszkalnego wraz z pozwanym. W lipcu 2017 roku pozwany wymienił zamki w domu w M. (...)i przestał tam wpuszczać żonę. Pozwany wystawił rzeczy osobiste powódki za bramę. Obecnie starszy syn K. bywa na tej nieruchomości za zgodą ojca. Młodszy syn M. bywa tam sporadycznie. Po zmianie zamków pozwana wzywała Policję, kiedy chciała wejść do domu w M. nr 22A. Policja odmawiała pomocy, ponieważ dom jest własnością pozwanego.

Pozwana w dniu 15 sierpnia 2017 roku weszła do domu w M. (...) przez okno i zabrała dekoder. Pozwany złożył zawiadomienie na Policję, ale potem je cofnął. Na wniosek pozwanego w 2018 roku powódka została wymeldowana z pobytu stałego pod adresem M. (...).

Przy takich ustaleniach faktycznych Sąd Rejonowy wywiódł, że powództwo zasługuje na uwzględnienie na gruncie art. 336 k.c. Powołał jednocześnie normę art. 344 § 1 k.c. , stanowiącego podstawę prawną powództwa posesoryjnego, wskazując, iż roszczenie o przywrócenie posiadania nie jest zależne od dobrej wiary posiadacza ani od zgodności posiadania ze stanem prawnym, chyba że prawomocne orzeczenie sądu lub innego powołanego do rozpoznawania spraw tego rodzaju organu państwowego stwierdziło, że stan posiadania powstały na skutek naruszenia jest zgodny z prawem.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji powodowie faktycznie posiadali dom mieszkalny położony w M. nr 22A jako posiadacze zależni. S. P. zaś jako były mąż powódki I. P. i ojciec powodów K. P. i M. P. zezwolił im na władanie tym domem ( zamieszkiwanie tam i korzystanie z pomieszczeń w domu ) bez zapłaty, a więc tak jak biorącym w użyczenie. Od jesieni 2016 roku powodowie nie korzystali z przedmiotowego domu w sposób stały, ale mieli do niego stały dostęp, ponieważ I. P. posiadała klucze od drzwi wejściowych. Zdaniem Sądu Rejonowego, skoro powodowie bywali w tym domu, wtedy kiedy chcieli, także pod nieobecność pozwanego i bez konieczności uzyskiwania każdorazowej zgody pozwanego na wejście do domu, to byli nadal posiadaczami zależnymi domu w M. nr (...). Do takiego wniosku nie jest konieczne stałe zamieszkiwanie w budynku. Sąd przyjął, że pozwany w lipcu 2017 roku naruszył posiadanie powodów, ponieważ uniemożliwił im wstęp do tego domu na wcześniejszych zasadach, wymieniając zamki w drzwiach i nie wpuszczając powódki do domu w ogóle, a synów pod swoją nieobecność.

Ponadto Sąd Rejonowy zauważa, iż zgodnie z art.346 k.c. roszczenie o ochronę posiadania nie przysługuje wprawdzie w stosunkach pomiędzy współposiadaczami tej samej rzeczy, jeżeli nie da się ustalić zakresu współposiadania ale w niniejszej sprawie nie ma podstaw do oddalenia powództwa na tej podstawie, gdyż da się ustalić zakres współposiadania domu w M. (...) pomiędzy współposiadaczami, tj. powodami i pozwanym. Wszyscy oni korzystali z całego domu i takie korzystanie z domu jest możliwe. To że powodowie będą mieli możliwość wejścia do wszystkich pomieszczeń w domu i przebywania w nich, nie koliduje z posiadaniem domu przez pozwanego, który równocześnie może korzystać z tego domu.

O kosztach procesu, obejmujących po stronie pozwanych : 17 zł opłata od pełnomocnictwa,

200 zł opłata od pozwu, 320 zł wynagrodzenie pełnomocnika, Sąd orzekł na podstawie art.98 §1 i 3 k.p.c. w związku z art.99 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku w ustawowym terminie wywiódł pełnomocnik pozwanego, który zaskarżył wskazane orzeczenie w całości i zarzucił mu:

1.  naruszenie prawa materialnego art. 346 kc poprzez jego niewłaściwe zastosowanie w przedmiotowej sprawie, pomimo ustalenia przez Sąd, iż powodowie korzystali z całego domu wraz z pozwanym, a także poprzez jego niewłaściwą wykładnię w przedmiocie możliwości ustalenia zakresu współposiadania w tak ustalonym stanie faktycznym,

2.  naruszenie prawa materialnego art. 344 § 1 i 2 kc poprzez jego niewłaściwe zastosowanie w przedmiotowej sprawie, pomimo ustalenia przez Sąd, iż jesienią 2016 r. powódka z synami, małoletnim K. P. i M. P., wyprowadziła się z domu mieszkalnego położonego w M. nr(...) gmina W., a przedmiotowe powództwo złożyli powodowie w dniu 24 października 2017 r, a także poprzez jego niewłaściwą wykładnię posiadania w tym zakresie,

3.  naruszenie prawa materialnego art. 344 §1 kc poprzez jego niewłaściwe zastosowanie w przedmiotowej sprawie i przywrócenie powodom posiadania przedmiotowego domu mieszkalnego i zakazania pozwanemu właścicielowi domu naruszania posiadania powodów w przyszłości, pomimo ustalenia przez Sąd, iż powodowie byli jedynie współposiadaczami domu mieszkalnego z pozwanym, a także poprzez jego niewłaściwą wykładnię utożsamiającą posiadanie ze współposiadaniem,

4.  naruszenie przepisów postępowania art. 227 kpc i art. 233 par. 1 kpc poprzez pominięcie faktów i dowodów o istotnym znaczeniu dla rozstrzygnięcia sprawy oraz poprzez nielogiczność i dowolność oceny zebranego materiału dowodowego w sprawie.

Przy takich zarzutach wnosił o zmianę wyroku i oddalenie powództwa w całości.

Pełnomocnik powódki wnosił o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej zasługiwała na uwzględnienie poprzez pryzmat podniesionych w niej zarzutów przede wszystkim naruszenia prawa materialnego art. 346 k.c. i art. 344 § 1 k.c.

W ocenie Sądu Odwoławczego kapitalne znaczenie dla oceny podstaw wniesionego powództwa miało przyjęcie, że przedmiotem roszczeń pozwu było przywrócenie do współposiadania nieruchomości, a nie posiadania. Poza sporem bowiem w sprawie pozostawało, co winno kierunkować sposób oceny sądu, że nieruchomość będąca przedmiotem żądania posesoryjnego stanowi wyłączną własność pozwanego S. P.. Zatem nie można przyjąć, że w grę wchodziło posiadanie jej w całości, jak przyjmuje sąd pierwszej instancji, ale współposiadanie wraz z pozwanym jako jej właścicielem. To zaś różnicuje ocenę w kontekście zakresu realizowanego stanu posiadania.

Nie można zgodzić się z Sądem Rejonowym, że powodowie byli we współposiadaniu w aspekcie wspólnego jego wykonywania wraz z pozwanym . Należy bowiem pamiętać, że powódka wraz z dziećmi stron wyprowadziła się z tego domu jeszcze przed orzeczeniem rozwodu, co nastąpiło wyrokiem z dnia 11 kwietnia 2014 roku. Potem jednak pomimo rozwiązania małżeństwa, za zgodą pozwanego, wróciła do stanu zamieszkiwania tam na poprzednich zasadach. Tak było do jesieni 2016 roku, kiedy strony ponownie skłóciły się i powódka znów wyprowadziła się z dziećmi początkowo do swojej matki, a później wynajęła mieszkanie w K.. To właśnie miejsce stanowiło bezsprzecznie jej centrum życiowe, mimo „bywania” jak określił to sąd meriti w nieruchomości jej byłego męża. Nie można zatem takiego sposobu korzystania określać jako współposiadania w aspekcie wcześniejszego władania nieruchomością . Trzeba w tym kontekście także zauważyć, że zmiana zamków oceniana jako czyn wyzucia powódki z tego stanu miał miejsce w lipcu 2017 roku, a zatem kiedy współposiadania nieruchomości I. P. już nie miała.

Niezależnie jednak od tego zasadny jest zarzut apelacji polegający na naruszeniu przez Sąd Rejonowy przepisu art. 346 k.c. , który wyłącza roszczenie posesoryjne pomiędzy współposiadaczami tej samej rzeczy, jeżeli nie da się ustalić zakresu współposiadania. Wprawdzie sąd meriti twierdzi, że chodzi o posiadanie w całości poprzez możliwość nieskrępowanego korzystania z całej nieruchomości i tym samym możliwe jest wskazanie zakresu posiadania, ale z taką interpretacją nie można się zgodzić. Należy w pełni zgodzić się zaś z twierdzeniami pełnomocnika pozwanego, że konieczne jest zróżnicowanie pod tym względem rodzaju współposiadania i podstaw jego powstania. Zarówno bowiem doktryna jak i judykatura od wielu wypracowały niezmienne stanowisko, zgodnie z którym nie jest możliwe przywrócenie współposiadania w stosunkach pomiędzy współposiadaczem nie będącym właścicielem, a współposiadaczem, któremu przysługuje prawo własności całego przedmiotu objętego współposiadaniem. W pełni aprobując to stanowisko, trzeba podnieść, że powódka i synowie stron K. i M. mogli korzystać w nieograniczonym zakresie z nieruchomości i znajdującego się na niej domu, którego właścicielem jest wyłącznie pozwany z racji tego, że tworzyli rodzinę. Zatem powstanie stanu współposiadania wynikało z charakteru bliskich relacji rodzinnych łączących strony. Stąd też odbywało się ono za zgodą właściciela. Skoro doszło do konfliktu i zerwania tych relacji, pozwany przestał godzić się na korzystanie z jego domu przez byłą żonę i dzieci. Ustawodawca wprowadzając ochronę posesoryjną ogranicza tym samym prawo własności. Decydując jednak o tym czy w danych okolicznościach należna jest współposiadaczowi ochrona jego współposiadania, nie może znikać z pola widzenia podstawa zaistnienia stanu współposiadania właśnie w kontekście możliwości ustalenia jego zakresu . Dlatego też w różnych konfiguracjach współposiadania prawo cywilne przewiduje różne inne środki obrony w razie samowoli naruszenia. W przypadku współposiadaczy będących jednocześnie współwłaścicielami może to być wystąpienie do sądu o określenie sposobu korzystania z rzeczy wspólnej. Jednakże nie można nie zauważyć , iż jest to inna sytuacja od przedmiotowej, gdzie współposiadacze nie są współwłaścicielami. Cytując zapatrywanie S.N. wyrażone w uzasadnieniu uchwały z dnia 16 czerwca 1967 roku, III CZP 45/67, OSNC 1968/1/3, nie można zaakceptować tego aby współposiadacz, który nie jest współwłaścicielem , mógł domagać się określenia przez sąd sposobu korzystania z rzeczy i doprowadzić w ten sposób do takiego korzystania z niej, jakiemu właściciel jest przeciwny. Godzi to bowiem w treść art. 140 k.c. , który zapewnia właścicielowi prawo wyłącznego korzystania z rzeczy z wyłączeniem innych osób. Zatem jedynie od zgody właściciela zależy dopuszczalność możliwości korzystania wspólnie z nim z przedmiotu jego własności innych osób zwłaszcza związanych relacjami rodzinnymi. Skoro zaś zgody takiej nie ma wskutek zerwania tych stosunków, nie można narzucić właścicielowi poprzez choćby zastosowanie ochrony posesoryjnej, znoszenia posiadania innych osób, którym prawo nie przysługuje. Prowadzi to do słusznego wniosku o wyłączeniu ochrony posesoryjnej w relacjach pomiędzy współposiadaczami na korzyść tego z nich, który nie jest współwłaścicielem przeciwko wyłącznemu właścicielowi.

Z tych względów zarzuty apelacji jako uzasadnione skutkowały zmianą zaskarżonego wyroku w całości poprzez oddalenie powództwa na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.