Pełny tekst orzeczenia

Warszawa, dnia 22 czerwca 2018 r.

Sygn. akt VI Ka 1088/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Beata Tymoszów

protokolant: protokolant sądowy stażysta Paulina Sobota

przy udziale prokuratora Anny Jeznach-Żeromskiej

po rozpoznaniu dnia 22 czerwca 2018 r.

sprawy W. R., syna J. i E., ur. (...) w O.

oskarżonego o przestępstwo z art. 278 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Otwocku

z dnia 12 czerwca 2017 r. sygn. akt II K 511/14

zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy; zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. K. W. kwotę 516,60 złotych obejmującą wynagrodzenie za obronę z urzędu w instancji odwoławczej oraz podatek VAT; zwalnia oskarżonego od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, wydatkami tego postępowania obciążając Skarb Państwa.

Uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego Warszawa – Praga w Warszawie w sprawie o sygnaturze VI Ka 1088/17

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy była bezzasadna i nie mogła doprowadzić do postulowanej zmiany orzeczenia.

Odnosząc się kolejno do podniesionych w niej argumentów najpierw należy zaznaczyć, że całkowicie niezrozumiały jest ten, jakoby powoływanie się przez sąd orzekający na uprzednią, wielokrotną karalność oskarżonego świadczyło o „uprzedzeniu sądu do oskarżonego”. Stawiając tę tezę skarżący zupełnie pomija treść art. 53 § 1 i 2 k.k., zawierającego dyrektywy sędziowskiego wymiaru kary. Otóż przepis ten odwołuje się wprost m.in. do uprzedniej karalności sprawcy, nakazując sądowi branie pod uwagę „trybu życia oskarżonego przed i po popełnieniu przestępstwa” ( § 2). Do okoliczności tej nawiązuje także pośrednio poprzez odniesienie do „celów zapobiegawczych i wychowawczych, które kara ma osiągnąć w stosunku do skazanego, a także potrzeb w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa” ( § 1). Jest przecież oczywiste, że w inny sposób należy ukształtować orzeczenie o karze wobec sprawcy, dla którego przestępstwo poddane osądowi stanowi swoisty wybryk życiowy, ma charakter incydentalny i tak też postrzegane jest w odbiorze społecznym, inaczej zaś wobec osoby zdemoralizowanej, niepoprawnej, nagminnie naruszającej porządek prawny. Nie można wobec tego pomijać – jak chciałby tego obrońca – że przed popełnieniem obecnie przypisanego mu przestępstwa W. R. skazywany był 9 – krotnie za różne przestępstwa, ale w przeważającej mierze za poważne przestępstwa przeciwko mieniu, w tym zwłaszcza rozboje. Obecnego występku kradzieży dopuścił się w niecały rok po poprzednim skazaniu, wiedząc, że ma wyznaczony okres próby m.in. za występek kradzieży. Wobec oskarżonego orzekano wcześniej kary różne rodzajowo, ale nie osiągnęły one zakładanego celu – jego resocjalizacji. Umyślne przestępstwo, za które został obecnie skazany W. R. popełnił bez ważnego powodu, pod wpływem alkoholu, niemal jawnie, co dodatkowo świadczy o rażącym lekceważeniu norm prawnych i społecznych. Za Sądem Rejonowym powtórzyć trzeba, że oskarżony okradł osobę mu znaną, schorowaną, która wcześniej okazała wobec niego życzliwość, co nie może pozostać bez znaczenia dla kształtu orzeczenia o karze.

Oceniając możliwość zastosowania wobec W. R. dobrodziejstwa nadzwyczajnego złagodzenia kary należy najpierw podkreślić, że instytucja ta ma charakter nadzwyczajny właśnie i sam ustawodawca przewidział ja dla „szczególnie uzasadnionych wypadków” ( art. 60 § 2 k.k.), które mogą – ale nie muszą – mieć miejsce m.in. wtedy, gdy sprawca pojedna się z pokrzywdzonym. W niniejszej sprawie owo pojednanie w formie ugody jest dla oskarżonego wyłącznie iluzoryczne, uczynione na użytek postępowania karnego. Oskarżony nie wywiązał się bowiem z jej postanowień będących formą zadośćuczynienia pokrzywdzonemu ( k. 182). Nie tylko nie podjął on żadnych starań o naprawienie szkody, ale po raz kolejny oszukał pokrzywdzonego, zabierając jego pieniądze. Jeśli do tego dodać informacje zawarte w notatce urzędowej sporządzonej przez kuratora sądowego ( k. 168), należy dojść do wniosku, że oskarżony jest sprawcą wysoce zdemoralizowanym, nie podejmującym żadnych kroków dla faktycznej zmiany sposobu życia, którego jednym z przejawów jest naruszenie porządku prawnego o różnym stopniu zagrożenia dla społeczeństwa, ale niemal przy każdej nadarzającej się okazji. Nie ma więc żadnych podstaw, aby realnie rozważać kwestię zastosowania wobec niego nadzwyczajnego złagodzenia kary.

Mając więc na uwadze powyższe rozważania, przy braku przesłanek z art. 439 § 1 k.p.k. lub art. 440 k.p.k., Sąd Okręgowy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.