Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1124/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 22 marca 2018 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt II C 501/15, z powództwa M. Z. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o odszkodowanie, Sąd Rejonowy dla Łodzi
W. w Ł. Wydział II Cywilny:

1.  oddalił powództwo,

2.  nakazał zwrócić M. Z. ze środków Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi kwotę 909,92 zł tytułem niewykorzystanej zaliczki uiszczonej na poczet wydatków związanych z przeprowadzeniem dowodu z opinii biegłego, zaksięgowanej pod pozycją 2411150871.

Swoje rozstrzygnięcie Sąd I instancji oparł na ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych, które przedstawiają się następująco:

W wyniku kolizji drogowej dwóch pojazdów mechanicznych poruszanych za pomocą sił przyrody, mającej miejsce w dniu 5 sierpnia 2014 roku, samochód marki P. (...) o numerze rejestracyjnym (...), będący przedmiotem własności M. Z., uległ uszkodzeniu. Sprawca tej kolizji miał zawartą z (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W. umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem pojazdu.

W dniu 6 sierpnia 2014 roku M. Z. zgłosiła (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. fakt szkody, żądając wypłacenia jej odszkodowania.

Samochód marki P. (...) o numerze rejestracyjnym (...) został przez powódkę sprzedany w dniu 18 listopada 2014 roku, bez przeprowadzenia naprawy, za kwotę 16.000 zł.

W postępowaniu likwidacyjnym (...) Spółka Akcyjna
z siedzibą w W. dokonało oszacowania zaistniałej szkody w wyniku zdarzenia z dnia 5 sierpnia 2014 roku, uznając, że wielkość i charakter uszkodzeń wskazuje, że naprawa pojazdu marki P. (...) o numerze rejestracyjnym (...) jest ekonomicznie nieuzasadniona. Określono wówczas wartość rynkową tego pojazdu przed wypadkiem z dnia 5 sierpnia 2014 roku na kwotę 49.000 zł, wartość rynkową pozostałości na kwotę 25.700 zł, a wartość należnego odszkodowania na kwotę 23.300 zł. Decyzjami z dnia
2 września 2014 roku i 29 października 2014 roku (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. wypłaciło M. Z. łącznie kwotę 23.300 zł, mającą stanowić, według pozwanego, naprawienie szkody powstałej w następstwie wskazanego zdarzenia.

Koszty naprawy pojazdu marki P. (...) o numerze rejestracyjnym
EL 728SC w wyniku zdarzenia z dnia 5 sierpnia 2014 roku wynoszą 52.664,75 zł.

Powódka, nie zgadzając się z wyceną szkody dokonaną przez pozwanego, zleciła sporządzenie prywatnej ekspertyzy dotyczącej oszacowania wartości szkody w pojeździe z dnia 5 sierpnia 2014 roku. Powódka przedłożyła tę ekspertyzę pozwanemu.
W piśmie z dnia 26 stycznia 2015 roku pełnomocnik powódki zażądał od Link
4 Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 29.963,75 zł tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wymagalności wynikającej z art. 817 § 1 k.c. do dnia zapłaty.

Wartość rynkowa samochodu osobowego marki P. (...) o numerze rejestracyjnym (...) w stanie nieuszkodzonym na dzień powstania szkody, tj. na dzień
5 sierpnia 2014 roku, według cen obowiązujących w sierpniu 2014 roku wynosiła 51.000 zł. Wartość rynkowa wyżej wskazanego samochodu w następstwie kolizji z dnia 5 sierpnia 2014 roku, w stanie uszkodzonym po tym zdarzeniu, według cen obowiązujących w sierpniu 2014 roku wynosiła 21.300 zł.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy oddalił powództwo.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że będąc związanym przy orzekaniu przedmiotem żądania z mocy art. 321 k.p.c., orzekł w ramach sprecyzowanych powództwem. Sąd meriti argumentował, że pozew dotyczył żądania zapłaty odszkodowania jako sumy odpowiadającej wysokości kosztów naprawy w pojeździe powódki. Sąd podkreślił, że zachowanie powódki polegające na sprzedaży wyżej wskazanego pojazdu, w stanie nienaprawionym, jeszcze przed wytoczeniem powództwa w niniejszej sprawie, sprawił, że powódka nie miała nawet potencjalnej możliwości restytucji technicznej, użytkowej i ekonomicznej tego samochodu, do czego miałaby prawo, gdyby nadal była właścicielem tego samochodu. Szkoda powódki wyraża się bowiem w tym, że za sprzedany w stanie uszkodzonym pojazd uzyskała niższą cenę niż gdyby sprzedała pojazd nieuszkodzony. Zatem – w ocenie Sądu I instancji - z określonej w powództwie podstawy faktycznej powódce nie należy się obecnie odszkodowanie.

Sąd Rejonowy argumentował, że w przypadku uszkodzenia pojazdu odszkodowanie obejmuje przede wszystkim kwotę pieniężną konieczną do opłacenia jego naprawy, przywrócenia do stanu sprzed zdarzenia wywołującego szkodę. Zgromadzone w sprawie dowody, zwłaszcza opinia biegłego sądowego, jak i bezsporna wysokość kosztów naprawy pojazdu powódki, zgodnie przez strony procesu wskazywana na sumę 52 664,75 zł, dały podstawę do zakwalifikowania zaistniałych w pojeździe powódki uszkodzeń jako tak zwanej „szkody całkowitej”. Wysokość kosztów naprawy samochodu powódki opiewałaby na kwotę 52.664,75 zł, a wartość tego samochodu przed tym zdarzeniem wywołującym szkodę opiewa na kwotę 51.000 zł. Wartość szkody powódki jako różnica pomiędzy wartością wyżej wskazanego pojazdu powódki przed szkodą i wartością pozostałości opiewa na kwotę 29.700 zł. Po pomniejszeniu o już wypłacone przez pozwanego w toku postępowania likwidacyjnego odszkodowanie, to jest o kwotę 23.300 zł szkoda powódki wynosi 6.400 zł. Tak więc szkoda powódki, która winna podlegać jeszcze naprawie ogranicza się do sumy 6.400 zł. Jednak wobec faktu sprzedaży przez powódkę uszkodzonego samochodu, Sąd Rejonowy nie zasądził na rzecz powódki tej kwoty. W ocenie Sądu pierwszej instancji wówczas Sąd orzekłby bowiem co do przedmiotu nieobjętego żądaniem zapłaty i zasądziłby kwotę z innej podstawy faktycznej.

Sąd Rejonowy oddalił wnioski pozwanego o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka D. J., jako niedotyczący kwestii istotnych dla rozstrzygnięcia w sprawie. Wniosek o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka P. S. został oddalony jako spóźniony w świetle normy art. 207 k.p.c. Sąd pierwszej instancji oddalił też wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu mechaniki samochodowej.

Na podstawie art. 84 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych
w sprawach cywilnych Sąd Rejonowy orzekł, jak w punkcie 2. sentencji wyroku.

Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka, zaskarżając orzeczenie co do punktu 1. wyroku, w zakresie kwoty 6.400 zł.

Powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie na jej rzecz kwoty 6.400 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie oraz o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Ewentualnie apelująca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

Zaskarżonemu orzeczeniu apelująca zarzuciła naruszenie:

1.  art. 415 k.c. w zw. z art. 805 § 1 k.c. w zw. z art. 822 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i w konsekwencji odmowę przyznania na rzecz powódki należnego odszkodowania, pomimo iż po stronie pozwanego ciążył obowiązek naprawienia powstałej szkody komunikacyjnej;

2.  art. 361 § 1 i 2 k.c. oraz 363 § 1 k.c. poprzez ich błędne niezastosowanie
i oddalenie powództwa w całości bez rozważenia kwestii, że po stronie powódki wystąpiła rzeczywista szkoda majątkowa, a to na niej spoczywa prawo wyboru sposobu naprawienia szkody poprzez wypłatę odszkodowania w pieniądzu, zaś po stronie pozwanego obowiązek jego wypłacenia w wysokości odpowiadającej rzeczywiście poniesionej szkodzie, niezależnie od tego czy wysokość szkody wynikałaby
z poniesienia kosztu naprawy pojazdu czy też straty związanej
z pomniejszeniem wartości pojazdu przy sprzedaży;

3.  art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez dokonanie błędnej
i dowolnej oceny wiarygodności materiału dowodowego,
w szczególności poprzez nieuzasadnione pominięcie dowodów przedstawionych przez stronę powodową, m.in. wyceny rzeczoznawcy majątkowego P. S. i umowy sprzedaży samochodu;

4.  art. 217 § 1 k.p.c., 227 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku dowodowego pozwanego o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka D. J., zeznań świadka P. S., pomimo iż dowody te były zasadne celem ustalenia stanu pojazdu w stanie uszkodzonym oraz przed szkodą, jego wyposażenia, wcześniejszych szkodowości oraz okoliczności zdarzenia i okoliczności sprzedaży pojazdu, co mogło mieć wpływ m.in. na wycenę pojazdu w stanie przed szkodą i po szkodzie, ponadto oddalenie wniosku dowodowego
o przeprowadzenie ponownej opinii z udziałem innego biegłego sądowego z zakresu mechaniki samochodowej, z uwagi na fakt, że pierwotna opinia dotknięta była licznymi błędami i nierzetelna. Skarżąca podniosła, że nie jest prawdą, iż jakiekolwiek wnioski dowodowe powódki mogły być uznane za spóźnione, bowiem powódka złożyła je najdalej w pozwie oraz odpowiedzi na pierwsze pismo pozwanego, w którym odnoszono się do zarzutów stawianych przez pozwanego w odpowiedzi na pozew. Nadto dopuszczenie dowodu z zeznań świadków nie powodowało przewlekłości postępowania w sprawie.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego. Pozwany argumentował, że trafne jest stanowisko Sądu Rejonowego, że żądanie powódki przekraczało wysokość szkody, która powinna podlegać naprawieniu, oraz że Sąd nie mógł wyrokować co do przedmiotu który nie był objęty żądaniem. Skoro powódka żądała odszkodowania z tytułu kosztów naprawy, to Sąd nie mógł zasądzić roszczenia z innego tytułu.

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 6 września 2018 roku powódka poparła apelację, zaś pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od powódki kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja strony powodowej jako zasadna podlegała uwzględnieniu.

Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia stanu faktycznego. Znajdują one oparcie w zebranym w sprawie materiale dowodowym. Nie sposób podzielić jednak oceny prawnej dokonanej przez Sąd I instancji, który nietrafnie określił wynikające z poczynionych ustaleń konsekwencje prawne.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do podniesionych przez stronę powodową zarzutów naruszenia prawa procesowego wskazać należy, że zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. sąd ma swobodę w ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. W orzecznictwie Sądu Najwyższego słusznie przyjmuje się, że zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. może być uznany za usprawiedliwiony tylko wtedy, jeżeli sąd zaprezentuje rozumowanie sprzeczne
z regułami logiki, zasadami wiedzy lub z doświadczeniem życiowym. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej, niż przyjął sąd, wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu ( tak też Sąd Najwyższy
w orzeczeniu z dnia 6 listopada 1998 r., sygn. III CKN 4/98, publ. LEX nr 322031; por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2000 r., sygn. V CKN 17/00, publ. OSNC 2000, nr 10, poz. 189; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 sierpnia 1999 r., sygn. II UKN 76/99, publ. OSNAPiUS 2000, nr 19, poz. 732).

Zarzut obrazy przepisu art. 233 § 1 k.p.c. nie może też polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej dla skarżącego oceny materiału dowodowego (tak też Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 10 stycznia 2002 r., sygn. II CKN 572/99, publ. LEX nr 53136 i w wyroku z dnia 27 września 2002 r., sygn. II CKN 817/00, publ. LEX nr 56906).

Wbrew twierdzeniom skarżącej Sąd pierwszej instancji dokonał prawidłowej oceny dowodów i prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe. Skarżąca nie wskazała przy tym na czym miało polegać naruszenie prawidłowej oceny wiarygodności i mocy dowodowej przeprowadzonych w sprawie dowodów. Podważała jedynie decyzje procesowe dotyczące nieprzeprowadzenia wszystkich wnioskowanych dowodów w sprawie.

Sąd Okręgowy nie dopatrzył się też naruszenia art. 217 § 1 k.p.c., 227 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. Przeprowadzone w sprawie dowody są bowiem wystarczające do rozstrzygnięcia sprawy. Sąd Okręgowy podziela ocenę opinii biegłego dokonaną przez Sąd Rejonowy jako kompletnej i rzetelnej. Wszelkie wątpliwości biegły rozstrzygnął w ramach opinii uzupełniającej. Ponadto skarżąca formułując żądanie apelacji wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie kwoty ustalonej właśnie wg wskazań opinii biegłego S. S.. Stąd niezrozumiałe są podnoszone wobec tej opinii zastrzeżenia i odnoszenie się ponownie do prywatnej ekspertyzy.

Niewątpliwym jest, że pozwany miał obowiązek naprawienia szkody powstałej
w pojeździe powódki. Wynika to z treści art. 415 k.c. w zw. z art. 805 § 1 k.c.
w zw. z art. 822 k.c. Kwestią bezsporną w rozpoznawanej sprawie była wina osoby ubezpieczonej – sprawcy kolizji, bo tylko w przypadku jej ustalenia pozwany zakład ubezpieczeń będzie zobowiązany do naprawienia wyrządzonej tą kolizją szkody majątkowej powódki, gdyż zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela jest określony przez zakres odpowiedzialności sprawcy szkody.

W przypadku ubezpieczenia majątkowego, jakim jest ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej, świadczenie ubezpieczyciela ogranicza się do wypłaty określonego odszkodowania w pieniądzu (art. 822 § 1 k.c. i art. 805 § 2 pkt 1 k.c.). Tym samym poszkodowany nie może żądać od ubezpieczyciela przywrócenia stanu poprzedniego, o czym mowa w art. 363 § 1 k.c., bowiem pod pojęciem tym należy rozumieć sytuację, gdy osoba odpowiedzialna za szkodę sama bądź posługując się innymi osobami przywraca stan poprzedni, np. naprawiając pojazd. Innym zagadnieniem natomiast jest to, w jaki sposób powinna w niniejszej sprawie zostać ustalona wysokość szkody powódki, a co za tym idzie wysokość należnego jej odszkodowania. Przepis art. 363 § 1 k.c. nie udziela na to wprost odpowiedzi, a przepis art. 363 § 2 k.c. wskazuje jedynie, że jeżeli naprawienie szkody ma nastąpić w pieniądzu, wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania, chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia za podstawę cen istniejących w innej chwili. Ustalenie wysokości szkody wymaga zatem odwołania się do art. 361 § 2 k.c., zgodnie z którym w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Przepis ten statuuje zasadę pełnego odszkodowania, które powinno w pełni rekompensować powstały uszczerbek we wszelkich dobrach poszkodowanego chronionych przez prawo. W przypadku straty, jaką poszkodowany poniósł (na tym polega uszczerbek majątkowy polegający na uszkodzeniu składnika majątku poszkodowanego, jakim jest pojazd), należy ustalić różnicę, jaką wywołało zjawisko szkody przed i po jej ujawnieniu. Innymi słowy naprawienie szkody w tym zakresie poprzez zapłatę odpowiedniego odszkodowania powinno przywrócić stan istniejący przed wypadkiem w tym znaczeniu, że poszkodowany dysponuje majątkiem o tej samej wartości, co przed wypadkiem, przy czym stan ten należy rozumieć szeroko i mieści się w nim także obowiązek naprawienia strat poniesionych np. na skutek pozbawienia poszkodowanego samej możliwości korzystania z rzeczy. Oczywistym jest, że najczęściej w przypadku dobra majątkowego o charakterze użytkowym, jakim jest pojazd mechaniczny (samochód), szkoda będzie odpowiadała kosztom naprawy, jakie poszkodowany poniesie, aby przywrócić pojazd do stanu poprzedniego, a tym samym zlikwidować istniejący uszczerbek majątkowy w jego dobrach. Sąd Okręgowy podziela przy tym ogólną regułę, że obowiązek naprawienia szkody powstaje z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawiać (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 sierpnia 2003 roku, sygn. IV CKN 387/01, LEX nr 141410). Podzielić należy także stanowisko, że poszkodowany nie może domagać się odszkodowania odpowiadającego kosztom naprawy wówczas, jeżeli naprawa pojazdu okazałaby się niemożliwa, pociągałaby za sobą nadmierne trudności i koszty (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 czerwca 2003 roku, sygn. V CKN 308/01, LEX nr 157324). Tak jest w szczególności wówczas, gdy koszty naprawy pojazdu przewyższają wartość pojazdu w stanie sprzed wypadku. Tym niemniej nie można też zapominać o tym, że ogólną zasadą w dziedzinie odszkodowań jest, że odszkodowanie nie może wynosić więcej niż uszczerbek rzeczywiście poniesiony.

W przypadku ubezpieczeń majątkowych zgodnie z art. 824 1 § 1 k.c. o ile nie umówiono się inaczej (co nie mam miejsca w przypadku obowiązkowej umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego), suma pieniężna wypłacona przez ubezpieczyciela nie może być wyższa od poniesionej szkody. Ubezpieczenie majątkowe ma na celu wyrównanie zaistniałego uszczerbku majątkowego.

Oczywistym jest, że podstawową funkcją odszkodowania jest kompensacja, co oznacza, iż odszkodowanie powinno przywrócić w majątku poszkodowanego stan naruszony zdarzeniem wyrządzającym szkodę. Cel ten realizuje naprawienie szkody uwzględniające indywidualną sytuację poszkodowanego. Wysokość odszkodowania powinna ściśle odpowiadać rozmiarom wyrządzonej szkody. Odszkodowanie zatem nie może być wyższe lub niższe od szkody poniesionej przez poszkodowanego.

W rozpoznawanej sprawie powódka żądała zapłaty odszkodowania wraz
z ustawowymi odsetkami od dnia wymagalności. Wbrew twierdzeniom Sądu Rejonowego roszczenie nie obejmowało restytucji pojazdu, a właśnie zasądzenie określonej sumy pieniężnej z tytułu doznanej na skutek kolizji szkody. Zadaniem Sądu było zaś określenie, jaka jest wysokość szkody, na podstawie wskazywanych przez strony okoliczności.

Sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu wielokrotnie powoływał się na zakaz wyjścia ponad żądanie określony w art. 321 k.p.c. Zakaz ten dotyczy roszczenia zarówno w sensie ilościowym, jak i jakościowym.

Zgodnie z tym przepisem, sąd ma obowiązek orzec negatywnie lub pozytywnie o całym przedmiocie sporu (żądania). Samo pojęcie żądania określa art. 187 § 1 k.p.c., stanowiąc, że pozew powinien m.in. zawierać dokładnie określone żądanie oraz przytoczenie okoliczności faktycznych uzasadniających żądanie. Sąd powinien dbać o prawidłowe sformułowanie żądania pozwu, aby wiadomy był zakres rozpoznania i orzekania w sprawie.

Nic budzi wątpliwości wyrażony w art. 321 § 1 k.p.c. zakaz orzekania ponad żądanie. Zgodnie przyjmuje się, że granice żądania określa m.in. wysokość dochodzonych roszczeń. Oznacza to, że sąd nie może zasądzić ponad żądanie, a więc uwzględnić roszczenia
w większej wysokości niż żądał powód, również wtedy, gdy z okoliczności sprawy wynika, że powodowi przysługuje świadczenie w większym rozmiarze.

Artykuł 321 § 1 k.p.c., określając granice wyrokowania, wskazuje jednak, że nie można wyrokować co do rzeczy, która nie była przedmiotem żądania, czyli zasądzić coś innego niż strona żądała. Żądanie powództwa określa więc nie tylko jego przedmiot, lecz również jego podstawa faktyczna. Zasądzenie sumy pieniężnej, która wprawdzie mieści się
w granicach kwotowych powództwa, lecz z innej podstawy faktycznej, stanowi orzeczenie ponad żądanie. Wyrok uwzględniający powództwo na zasadzie faktycznej, na której powód ani w pozwie, ani w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji nie opierał powództwa, stanowi zasądzenie ponad żądanie ( zob. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 29 października 1993 roku, sygn. I CRN 156/93, publ. LEX nr 518175, w wyroku z dnia 18 marca 2005 r., sygn. II CK 556/04, publ. OSNC 2006/2/38).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy wskazać należy, że podstawą faktyczną powództwa były w rozpoznawanej sprawie okoliczności dotyczące kolizji drogowej, sprawstwa i poniesienia przez powódkę szkody. Okoliczności te nie budziły żadnych wątpliwości. Ustaleniu w toku postępowania podlegała natomiast wysokość szkody. Pamiętać należy przy tym, że nie jest istotna dla rozstrzygnięcia wskazywana przez powoda podstawa prawna roszczenia ( por. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 marca 2014 roku, sygn. III CSK 156/13, publ. LEX nr 1489247).

Sąd pierwszej instancji miał zatem podstawy, aby rozstrzygnąć niniejszą sprawę, nie wychodząc poza granice żądania, poprzez zasądzenie odpowiedniej sumy pieniężnej powódce i oddalenie powództwa w pozostałym zakresie. Podkreślić należy, że powódka dochodziła odszkodowania, a więc zasądzenia odpowiedniej sumy pieniężnej. Kwestia czy będzie to kwota stanowiąca równowartość kosztów naprawy pojazdu, czy naprawienie szkody będzie odbywało się na zasadzie likwidacji tzw. „szkody całkowitej” jest sprawą drugorzędną. Istotne jest, że powódka żądała zasądzenia odszkodowania.

Skarżąca nie kwestionuje w istocie wyliczenia dokonanego przez Sąd Rejonowy na podstawie opinii biegłego, przy uwzględnieniu już wypłaconej powódce przez pozwanego kwoty. Z ustaleń biegłego wynika, że szkoda w pojeździe z dnia 5 sierpnia 2014 roku jest tzw. szkodą całkowitą. Choć skarżąca kwestionuje tę okoliczność, to jednak nie wskazuje żadnych kontrargumentów i nadal popiera dokonane w oparciu o te ustalenia wyliczenie wysokości szkody i o zasądzenie tak wyliczonej kwoty wnosi w apelacji.

Wartość szkody powódki stanowi zatem różnica pomiędzy wartością pojazdu przed szkodą i wartością pojazdu w stanie uszkodzonym (51.000 zł – 21.300 zł), czyli kwota 29.700 zł. Jest to zgodne z utrwalonym w orzecznictwie stanowiskiem (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 2002 r., sygn. V CKN 903/00, publ. OSNC 2003/1/15). Uwzględniając przy tym wypłaconą już powódce kwotę (23.300 zł) zasądzeniu podlegać powinna jeszcze kwota 6.400 zł, co jest również w pełni zgodne z żądaniem apelacji.

Z powyższych przyczyn Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok na podstawie
art. 386 § 1 k.p.c. w punkcie 1. w ten sposób, że zasądził od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz M. Z. kwotę 6.400 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 13 listopada 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty i oddalił powództwo w pozostałym zakresie.

O należnych od zasądzonego świadczenia odsetkach ustawowych Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k. c. w zw. z art. 817 § 1 i 2 k.c., w zw. z art. 455 k.c. i zasądził odsetki ustawowe od dnia 13 listopada 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz ustawowe odsetki za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty.

Powódka wezwała pozwanego do zapłaty pismem z dnia 7 października 2014 roku żądając kwoty 52.663,75 zł pomniejszonej o wcześniejsze wpłaty, zakreślając termin 14 -dniowy na spełnienie świadczenia (k. 122).

Pozwany decyzją z dnia 29 października 2014 roku ustalił ostatecznie wysokość należnego powódce – w jego ocenie - odszkodowania.

Sąd Okręgowy zasądził więc odsetki od pierwszego dnia po upływie 14-dniowego terminu liczonego od daty wydania decyzji ( decyzja wydana 29 października 2014 roku).

Rozróżnienie odsetek zasądzonych w wyroku jest uzasadnione nowelizacją art. 481 § 1 k.c. wprowadzoną na mocy art. 2 ustawy z dnia 9 października 2015 roku o zmianie ustawy
o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw ( Dz. U. z 2015 roku, poz. 1830).

W dotychczasowym brzmieniu powołanego art. 481 k.c., wskazywano jedynie,
że odsetki za opóźnienie, w przypadku, gdy ich wysokość nie była z góry oznaczona, równe
są wysokości odsetek ustawowych.

Zgodnie z art. 56 powołanej ustawy nowelizującej do odsetek należnych za okres kończący się przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy stosuje się przepisy dotychczasowe. Jak natomiast stanowi art. 57 tej ustawy, z wyjątkiem art. 50, art. 51 i art. 54, ustawa weszła w życie z dniem 1 stycznia 2016 roku.

Do dnia 31 grudnia 2015 roku ustawa Kodeks cywilny posługiwał się jednakowym pojęciem odsetek ustawowych na oznaczenie odsetek kapitałowych (art. 359 § 2 k.c.)
i odsetek za opóźnienie (art. 481 § 1 i § 2 k.c.). Miały one jednakową wysokość, podczas gdy
od dnia 1 stycznia 2016 roku funkcjonują w ustawie dwa pojęcia a mianowicie odsetek ustawowych i odsetek ustawowych za opóźnienie.

Zważywszy na wynik kontroli instancyjnej o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tj. Dz. U. z 2018 roku, poz. 265, ze zm.) i zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1.220 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, uwzględniając w tym opłatę od apelacji w kwocie 320 zł.