Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 598/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 19 grudnia 2017 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi Widzewa w Łodzi oddalił powództwo Ł. B. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W. o zapłatę kwoty 4 487,45 złotych z ustawowymi odsetkami (pkt 1) i nie obciążył powoda obowiązkiem zwrotu kosztów postępowania (pkt 2).

Wyrok ten zapadł w stanie faktycznym, którego najważniejsze elementy były następujące:

29 listopada 2011 strony zawarły umowę ubezpieczenia na życie
z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi (...) o nr polisy (...). Prawa i obowiązki wynikające z zawartej umowy określone zostały w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia na Życie
z Ubezpieczeniowymi Funduszami Kapitałowymi (...). Powód zobowiązał się uiszczać comiesięczną regularną składkę w wysokości 300 złotych. W polisie i OWU zawarto informację o opłatach: administracyjnej, za ryzyko ubezpieczeniowe, za zarządzanie, likwidacyjnej, od wykupu
i operacyjnej. Zgodnie z treścią OWU przedmiotowej umowy opłata likwidacyjna jest pobierana od kwot należnych ubezpieczającemu (…)
w przypadku wypowiedzenia umowy ubezpieczenia przez ubezpieczającego
w okresie pierwszych 10 lat polisy. W dniu 22 grudnia 2011 roku powód złożył pisemne oświadczenie, że zapoznał się z OWU i regulaminami funduszy.

Powód złożył wniosek o wypłatę wartości polisy i zaprzestał dalszego opłacania składek, w związku z czym umowa uległa rozwiązaniu w dniu
14 marca 2013 roku, zaś pozwany potrącił 100 % wartości podstawowej tytułem opłaty likwidacyjnej. Powód nie otrzymał żadnej płatności w związku
z zakończeniem umowy.

Pismem z dnia 8 marca 2017 roku, w konsekwencji rozwiązania polisy,
z tytułu nienależnego świadczenia jakim jest pobranie opłaty likwidacyjnej powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 4 487,45 złotych wraz
z ustawowymi odsetkami od terminu wyznaczonego do zapłaty. Pozwany odmówił zapłaty.

W okolicznościach faktycznych sprawy Sąd Rejonowy uznał, że powodowi nie służy roszczenie, którego podstawę upatrywał w art. 405 k.c.
w zw. z art. 410 k.c., traktując opłatę likwidacyjną jako nienależnie pobrane świadczenie. Wprawdzie sporny zapis umowny stanowił abuzywną klauzulę umowną, ale okoliczność ta nie przesądza o zasadności roszczenia. Skoro zapisy umowne przyjęte przez pozwany zakład ubezpieczeń w zakresie postanowień dotyczących pobrania od ubezpieczonego tzw. opłaty likwidacyjnej w razie rozwiązania umowy w trakcie okresu ubezpieczenia, stanowią niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., to tym samym nie wiążą ubezpieczonego będącego konsumentem. Jednak to umowa ubezpieczenia stanowi podstawę żądania wypłaty środków z polisy z pominięciem potrącenia opłaty likwidacyjnej. Wobec istnienia podstawy umownej, wyłączone jest stosowanie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Tymczasem roszczenie umowne przedawniło się, gdyż upłynął trzyletni termin przedawnienia z art. 819 § 1 k.c. W konsekwencji powództwo podlegało oddaleniu.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 102 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku złożył powód, który zaskarżył to orzeczenie w całości. Skarżący zarzucił naruszenie prawa materialnego, to jest:

1.  art. 385 1 § 2 k.c. przez błędną wykładnię prowadzącą do przyjęcia, że przesunięcia majątkowe dokonane na podstawie abuzywnym postanowień umownych nie są oceniane z uwzględnieniem przepisów
o bezpodstawnym wzbogaceniu;

2.  art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c. w zw. z art. 385 1 k.c. w zw. z art. 118 k.c. przez ich niezastosowanie, chociaż roszczenie powoda, jako związane z abuzywnością postanowień umownych, powinno być oceniane z uwzględnieniem przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu, co oznacza przyjęcie terminu przedawnienia z art. 118 k.c.;

3.  art. 819 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie pomimo tego, że roszczenie powoda nie wynikało z umowy ubezpieczenia.

Na powyższych podstawach powód sformułował wniosek o zmianę zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie powództwa w całości
z zasądzeniem na jego rzecz kosztów postępowania za obie instancje.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacja jest bezzasadna.

Na wstępie rozważań należy wskazać, że Sąd II instancji rozpoznając apelację, ocenił stan faktyczny ustalony przez Sąd I instancji jako prawidłowy
i zgodny z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, a w konsekwencji na podstawie art. 382 k.p.c. przyjął jego ustalenia za własne. Zresztą okoliczności faktyczne sprawy są bezsporne.

Nie doszło do naruszenia art. 385 1 § 2 k.c., który przewiduje, że postanowienia umowy uznane za niedozwolone (abuzywne) nie wiążą konsumenta, strony zaś są związane umową w pozostałym zakresie. Wbrew zarzutowi apelacji abuzywne postanowienia umowne nie rodzą skutku podobnego do konsekwencji nieważności kontraktu. Brak związania konsumenta abuzywnymi postanowieniami umownymi stanowi szczególny rodzaj sankcji bezskuteczności częściowej ex lege. Sytuacja ta
w okolicznościach tej sprawy oznacza, że nie istnieje podstawa do obniżenia świadczenia umownego należnego powodowi o opłatę likwidacyjną, którą naliczono na podstawie niedozwolonego postanowienia umownego.

Rację ma Sąd Rejonowy, że źródłem zobowiązania strony pozwanej względem powoda była umowa ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Umowa ta przewidywała uprawnienie dla powoda do rozwiązania umowy przed ziszczeniem się ryzyka ubezpieczeniowego wraz
z żądaniem wypłaty środków ustalonych na podstawie wartości rachunku ubezpieczającego. Skoro pozwany nie mógł naliczyć opłaty likwidacyjnej, to powodowi przysługiwało uprawnienie do żądania świadczenia odpowiadającego wartości jednostek uczestnictwa zgromadzonych na rachunku. Powodowi służyło roszczenie oparte na przepisach odpowiedzialności kontraktowej. Sytuacja ta wyłącza konstruowanie roszczenia nawiązującego na dyspozycji art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c. Roszczenie z bezpodstawnego wzbogacenia ma charakter subsydiarny i jako takie wchodzi w grę tylko wówczas, gdy nie ma innej podstawy odpowiedzialności. Istotę tej subsydiarności szczegółowo uzasadnił Sąd
I instancji z przywołaniem bogatego orzecznictwa, które w pełni akceptuje Sąd odwoławczy. Nie ma potrzeby powtarzania tej, nie tylko trafnej, ale i bardzo rozbudowanej, argumentacji.

Skoro w okolicznościach sprawy powodowi nie przysługuje roszczenie
z bezpodstawnego wzbogacenia z art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c., to nie było żadnych podstaw do przyjęcia przedawnienia z art. 118 k.c. Przepisy te nie miały w sprawie zastosowania. Zarzut apelacji, który dotyczy tej kwestii jest więc bezpodstawny. W konsekwencji nie ma także racji skarżący, że Sąd Rejonowy błędnie zastosował art. 819 § 1 k.c. Powód mógł dochodzić świadczenia z umowy ubezpieczenia i inne roszczenie mu nie przysługiwało. W tej sytuacji należało sięgnąć do terminu przedawnienia dla roszczeń
z umowy ubezpieczenia, który wynosi trzy lata, co wprost wynika z art. 819 § 1 k.c. Termin ten biegł w tym przypadku od 14 marca 2013 roku (wygaśnięcie umowy wskutek oświadczenia powoda). Powód wystąpił na drogę procesu
31 marca 2017 roku, a więc prawie rok po upływie terminu przedawnienia. Przekroczenie terminu przedawnienia było znaczące. Nie wystąpiły też inne okoliczności, które nakazywały uznanie podniesienia zarzutu przedawnienia za naruszenie art. 5 k.c. Dlatego roszczenie nie mogło być uwzględnione.

Z tych względów, na podstawie art. 385 k.p.c., apelacja podlegała oddaleniu.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Zasądzone koszty obejmują wynagrodzenie adwokata, wyliczone stosownie do § 2 pkt 3 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.).