Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V Ka 651/18

UZASADNIENIE

T. P. został oskarżony o to, że w dniu 1 stycznia 2017 r. w miejscowości J. woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z trzema nieustalonymi sprawcami wziął udział w pobiciu M. K. (1) w ten sposób, że uderzając otwartą dłonią prawej ręki w głowę w/w pokrzywdzonego, spowodował u niego obrażenia ciała w postaci pourazowej perforacji lewej błony bębenkowej, obecność zasinień w obrębie obu kończyn górnych oraz kończyny dolnej lewej, obecność otarć naskórka w obrębie lewego przedramienia, obecność wybroczyn krwawych w obrębie prawego barku, bolesność pulsacyjną głowy w okolicy zausznej lewej oraz jarzmowej lewej i grzbietu nosa oraz grzbietu w okolicy lędźwiowej, czym spowodował naruszenia czynności narządów ciała u wymienionego na okres powyżej 7 dni w myśl art. 157 § 1 k.k., tj. o czyn z art. 158 § 1 k.k.

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Łowiczu z dnia 29 grudnia 2017 r. sygn. akt II K 288/17 na podstawie art. 66 § 1 i 2 k.k. i art. 67 § 1 k.k. postępowanie karne wobec T. P. zostało warunkowo umorzone na okres próby 1 roku. Na podstawie art. 67 § 3 k.k. Sąd orzekł od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego M. K. (1) nawiązkę w kwocie 1.000 zł i obciążył T. P. kosztami sądowymi w kwocie 130 zł.

Apelacje od powyższego wyroku wnieśli: prokurator i obrońca oskarżonego.

Obrońca zarzucił obrazę przepisów postępowania tj. art. 7 k.p.k., art. 173 § 1 k.p.k. i art. 5 § 1 i 2 k.p.k., polegającą na błędnej ocenie dowodów w postaci wyjaśnień oskarżonego i zeznań pokrzywdzonego i innych świadków, nieuwzględnieniu faktu nieprawidłowego przeprowadzenia okazania, oraz wydaniu wyroku skazującego mimo poważnych wątpliwości co do winy oskarżonego wynikających z materiału dowodowego. Podnosząc opisane zarzuty, skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego, a także nieuwzględnienie apelacji prokuratora i zasądzenie na rzecz oskarżonego zwrotu poniesionych kosztów obrony z wyboru.

Prokurator w swojej apelacji zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść, polegający na nieuzasadnionym przyjęciu, iż zarówno wina jak i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne i w konsekwencji uznanie, że w sprawie zachodzą przesłanki do warunkowego umorzenia postępowania, podczas gdy kompleksowa ocena elementów strony podmiotowej i przedmiotowej czynu prowadzi do ustalenia, że szkodliwość społeczna czynu i wina oskarżonego są znaczne i podnosząc powyższy zarzut, wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Obie apelacje okazały się bezzasadne, a podniesione w nich argumenty nie mogły spowodować zmiany zapadłego orzeczenia w postulowanym przez skarżących kształcie.

Sąd I instancji w sposób kompletny zebrał materiał dowodowy, prawidłowo go rozważył, a stanowisko swoje uzasadnił zgodnie z wymogami określonymi w art. 424 k.p.k. Sprawstwo i charakter działania oskarżonego wykazano za pomocą ujawnienia na rozprawie głównej całości okoliczności mogących mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia, zaś ocenę przeprowadzonych dowodów poczyniono w sposób wszechstronny i obiektywny, z uwzględnieniem zasad wiedzy i doświadczenia życiowego. Podobnie rozstrzygnięcie o warunkowym umorzeniu postępowania wobec oskarżonego nie budzi wątpliwości Sądu odwoławczego.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do apelacji obrońcy, trzeba wskazać, że Sąd Okręgowy nie dopatrzył się błędu w ocenie zebranego materiału dowodowego skutkującej przyjęciem sprawstwa oskarżonego. Zdaniem Sądu Okręgowego ocena wiarygodności zeznań przesłuchanych świadków została przeprowadzona w sposób poprawny, a wyciągnięte przez Sąd Rejonowy wnioski jako logiczne pozostają pod ochroną art. 7 k.p.k. Nie można stwierdzić, aby ocena ta była dowolna – w szczególności stanowiska takiego nie uzasadnia odmienne od Sądu przekonanie skarżącego co do prawdziwości zeznań przesłuchanych świadków. Sąd meriti w należyty sposób wyjaśnił motywy oparcia się na zeznaniach świadków, w tym pokrzywdzonego, i przyczyny, dla których zeznania te – pomimo drobnych rozbieżności – uznano za wiarygodne. Zeznania M. K. (1), A. K. (1) i A. W. są konsekwentne co do przyczyny i przebiegu zdarzenia w zakresie jego najistotniejszych elementów, przy czym M. i A. K. (1) nie mieli najmniejszych wątpliwości co do tego, że pokrzywdzony został uderzony przez T. P., który wraz z innymi nieustalonymi osobami wyprowadzał, a raczej wynosił M. K. (1) z lokalu, gdzie odbywała się zabawa sylwestrowa. Pokrzywdzony i jego żona konsekwentnie i jednoznacznie wskazywali, że to oskarżony uderzył M. K. (1) ręką w okolice ucha, kiedy był on trzymany przez innego mężczyznę. Nie ma podstaw, aby kwestionować prawdziwość zeznań małż. K. w zakresie rozpoznania przez nich oskarżonego z tego powodu, że nie rozpoznali innych mężczyzn wynoszących pokrzywdzonego, chociaż również mogli bywać na zabawach. Jak zeznała A. K., oskarżony był jakby prowodyrem całego zajścia, doszedł do nich pierwszy a następnie to on uderzył M. K.. Zrozumiałym jest, że w tej sytuacji cała uwaga świadków skupiła się na jego osobie. Uwadze Sądu I instancji nie uszła okoliczność, że świadkowie nie do końca logicznie przedstawiali powód przyjazdu małżonków K. do J., zaś M. K. nie chciał ujawnić, w jaki sposób ustalił nazwisko oskarżonego, jednak Sąd ten dostatecznie wnikliwie zbadał przyczyny tego stanu rzeczy i wyjaśnił je w sposób logiczny i zgodny z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego. Pokrzywdzony zrobił obdukcję w dniu 3 stycznia 2017 r., czyli niezwłocznie po zdarzeniu, zaś sprawę zgłosił organom ścigania dopiero w dniu 8 kwietnia, bowiem – jak wynika z jego zeznań k. 4 v., początkowo nie miał świadomości poważnych konsekwencji doznanego urazu. W lutym dowiedział się, że być może będzie konieczna operacja a następnie próbował polubownie załatwić sprawę z oskarżonym, lecz bezskutecznie. Dopiero wtedy zdecydował się na zgłoszenie sprawy organom ścigania. Tak więc fakt późnego zgłoszenia przestępstwa także nie podważa wiarygodności pokrzywdzonego.

Nie można podzielić postawionego w apelacji obrońcy zarzutu obrazy prawa procesowego w zakresie dotyczącym art. 173 § 1 k.p.k. i art. 5 § 2 k.p.k. Należy zauważyć, że czynność okazania w przypadku M. i A. K. (1) miała o tyle małe znaczenie, iż oboje świadkowie znali wcześniej oskarżonego z widzenia (chociaż nie wiedzieli jak się nazywa), bowiem byli wszyscy wcześniej uczestnikami innych zabaw odbywających się w budynku remizy strażackiej w J.. Ponadto A. K. (1) od początku wskazywała cechę charakterystyczną wyglądu sprawcy – garbaty, złamany nos. Zgłaszając przestępstwo, pokrzywdzony mówił o konkretnej osobie, której nazwisko udało mu się ustalić już po zdarzeniu. Oboje od początku nie mieli wątpliwości co do osoby sprawcy uderzenia M. K.. W tej sytuacji okoliczność, że pokrzywdzeni mogli przed okazaniem zobaczyć przybranych następnie do okazania pracowników cywilnych KPP w Ł., nie może przesądzać o braku wartości dowodowej rozpoznania sprawcy przez świadków.

Jednocześnie należy stwierdzić, że Sąd Rejonowy w przekonujący sposób wykazał zasadność odmowy przyznania waloru wiarygodności wyjaśnieniom T. P., wskazując na ich sprzeczność z innymi dowodami, w tym zeznaniami pokrzywdzonego. Należy też zauważyć, iż wyjaśnienia te są sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego, bowiem nie sposób przyjąć, że oskarżony, będąc obecnym na zabawie, nie widział w ogóle takiego zdarzenia jak kłótnia a następnie szarpanina i wynoszenie jednego z mężczyzn na zewnątrz przez kilka osób. Nie należy nadto przeceniać konsekwentnego nie przyznawania się do winy przez oskarżonego, bowiem postawa taka w sposób naturalny nakierowana jest na uniknięcie odpowiedzialności za popełniony czyn.

W przedmiotowej sprawie nie ujawniły się żadne wątpliwości o nieusuwalnym charakterze, które wymagałyby rozstrzygnięcia w sposób wynikający z ustanowionej w art. 5 § 2 k.p.k. zasady procesowej. Warto w tym miejscu przytoczyć tezę postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 3 kwietnia 2012 r. w sprawie V KK 335/11, w której Sąd ten stwierdził, że „(…) dla oceny, czy nie został naruszony zakaz in dubio pro reo nie są miarodajne wątpliwości, zgłaszane przez stronę, ale jedynie to, czy orzekający w sprawie sąd meriti rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych lub wykładni prawa i wobec braku możliwości ich usunięcia rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego, względnie to, czy w świetle realiów konkretnej sprawy wątpliwości takie powinien powziąć”. (LEX nr 1163975). Na gruncie niniejszej sprawy to nie Sąd I instancji miał wątpliwości - przeciwnie, w ocenie tegoż Sądu zebrany materiał dowodowy pozwolił na poczynienie nie budzących wątpliwości ustaleń. Zdaniem Sądu odwoławczego z oceną taką należy się w pełni zgodzić, natomiast wątpliwości zgłaszane przez skarżącego zostały rozstrzygnięte w drodze dokonanej przez Sąd meriti swobodnej oceny dowodów.

Odnosząc się z kolei do zarzutu zawartego w apelacji prokuratora, należy stwierdzić, że Sąd Rejonowy trafnie uznał, że wystarczającą reakcją karną na zachowanie oskarżonego będzie warunkowe umorzenie postępowania.

Zgodnie z treścią art. 66 § 1 k.k. sąd może warunkowo umorzyć postępowanie karne, jeżeli wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne, okoliczności jego popełnienia nie budzą wątpliwości, a postawa sprawcy nie karanego za przestępstwo umyślne, jego właściwości i warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenie, że pomimo umorzenia postępowania będzie przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie popełni przestępstwa. O stopniu szkodliwości społecznej zachowania oskarżonego, zgodnie z art. 115 § 2 k.k., decydują: rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, waga naruszonych przez sprawcę obowiązków, postać zamiaru, motywacja sprawcy, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia. Wszystkie wymienione w tym przepisie okoliczności związane są z samym czynem – z jego stroną przedmiotową i podmiotową.

T. P. ma 35 lat, nie był dotychczas karany, cieszy się pozytywną opinią środowiskową, pracuje, prowadząc gospodarstwo rolne. Nie ma zatem wątpliwości, że jego właściwości i warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenie, że pomimo umorzenia postępowania będzie przestrzegał porządku prawnego, a w szczególności nie popełni przestępstwa. Kwestionując w tym zakresie pogląd Sądu Rejonowego, skarżący nie przedstawił żadnych argumentów na poparcie swojego twierdzenia. Analiza przebiegu zdarzenia prowadzi do wniosku, że nie doszło do dużego nasilenia użytej wobec pokrzywdzonego przemocy. M. K. został uderzony tylko raz otwartą ręką, poza tym był przytrzymywany (niesiony) i szarpany ale nie był więcej bity. Powodem zajścia było niewłaściwe zachowanie pokrzywdzonego, który uczestniczył w zabawie sylwestrowej nie mając wykupionego zaproszenia. Najpoważniejszym i w zasadzie jedynym elementem mogącym przemawiać przeciwko warunkowemu umorzeniu postępowania są skutki uderzenia w postaci pourazowej perforacji błony bębenkowej lewego ucha M. K.. Trzeba jednak zauważyć, że nie można przyjąć, aby skutek ten był objęty bezpośrednim zamiarem oskarżonego, a jedynie zamiarem ewentualnym. T. P. zadał pokrzywdzonemu tylko jedno uderzenie otwartą ręką w okolice ucha, tak pechowo, że doszło do stosunkowo poważnego urazu, którego wystąpienie jednak powinien był i mógł przewidzieć, a uderzając godził się na możliwe skutki. Postać zamiaru jest zaś istotnym elementem oceny spełnienia warunków do zastosowania art. 66 k.k.

Można jedynie zauważyć, iż wobec jednoznacznego stwierdzenia, że sprawcą urazu doznanego przez pokrzywdzonego był wyłącznie oskarżony, to jego zachowanie powinno zostać zakwalifikowane łącznie z art. 158 § 1 k.k. i art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., jednak Sąd Rejonowy nie zmienił kwalifikacji prawnej zarzucanego czynu, zaś prokurator nie wniósł w tym zakresie apelacji.

Reasumując, Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do uwzględnienia żadnej z apelacji i utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.

O kosztach sądowych związanych z apelacją obrońcy oskarżonego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwalniając oskarżonego od ich ponoszenia, zaś wydatkami związanymi z apelacją prokuratora obciążając Skarb Państwa.