Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 188/18

POSTANOWIENIE

Dnia 14 listopada 2018 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący SSO Elżbieta Zalewska-Statuch (spr)

Sędziowie SSO Joanna Składowska

SSR (del) Beata Witkowska

Protokolant starszy sekretarz sądowy Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 14 listopada 2018 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy ze skargi K. S. o wznowienie postępowania zakończonego prawomocnym postanowieniem Sądu Rejonowego w Łasku z 12 stycznia 2016 roku sygn. akt I Ns 481/15 w zakresie rozstrzygnięcia o stwierdzeniu nabycia przez zasiedzenie własności nieruchomości stanowiącej działkę nr (...), położoną w miejscowości R., gmina W.

z udziałem Skarbu Państwa – Starosty Ł., Gminy W. i N. K.

na skutek apelacji K. S. i N. K.

od postanowienia Sądu Rejonowego w Łasku

z dnia 14 lutego 2018 roku, sygnatura akt I Ns 855/16

postanawia:

I.  zmienić zaskarżone postanowienie w punktach 2 i 3 w ten tylko sposób, że ustalić datę nabycia prawa własności udziałów w nieruchomości na 1 stycznia 2005 roku w miejsce 4 listopada 1986 roku;

II.  oddalić obie apelacje w pozostałej części;

III.  ustalić, że każdy z zainteresowanych ponosi koszty związane ze swoim udziałem w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I Ca 188/18

UZASADNIENIE

Postanowieniem z 14 lutego 2018 roku Sąd Rejonowy w Łasku, w sprawie ze skargi K. S. o wznowienie postępowania zakończonego prawomocnym postanowieniem Sądu Rejonowego w Łasku z 12 stycznia 2016 roku, sygn. akt I Ns 481/15, w zakresie rozstrzygnięcia o stwierdzenie nabycia przez zasiedzenie własności nieruchomości stanowiącej działkę nr (...) położonej w miejscowości R., gmina W., z udziałem Skarbu Państwa - Starosty Ł., Gminy W., N. K., wznowił postępowanie zakończone ww. prawomocnym postanowieniem i stwierdził, że K. S. nabyła z dniem 4 listopada 1986 r. przez zasiedzenie udział w ½ części prawa własności nieruchomości stanowiącej działkę nr (...) położonej w miejscowości R., gmina W., dla której nie ma prowadzonej księgi wieczystej ani zbioru dokumentów
(pkt 2) oraz stwierdził, że H. K. nabył z dniem 4 listopada 1986 r. przez zasiedzenie udział w ½ części prawa własności nieruchomości stanowiącej działkę nr (...) położonej w miejscowości R. gmina W., dla której nie ma prowadzonej księgi wieczystej ani zbioru dokumentów (pkt 3), ustalając, że każdy z uczestników ponosi koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie (pkt 4).

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia i wnioski:

Działka nr (...) położona jest w miejscowości R. w gminie W..
Ma powierzchnię 0,03 ha, leży przy skrzyżowaniu dróg. Od strony zachodniej przylega
do niej działka nr (...) o pow. 0,13 ha. Działka nr (...) znajdowała się w samoistnym posiadaniu A. K. i S. K. od okresu powojennego.
W 1975 r. na rzecz ww. wydano Akt Własności Ziemi nr (...). Działka nr (...) stanowiła jedną całość z działką nr (...), obie tworzyły siedlisko zabudowane domem mieszkalnym. Nie były oddzielone jakimkolwiek ogrodzeniem, lub inną widoczną na gruncie granicą. Obydwie działki były wspólnie ogrodzone od nieruchomości sąsiednich oraz od dróg. Część ogrodzenia działki nr (...) stawiał A. K..

Spadek po zmarłej 6 grudnia 1971 r. S. K. na podstawie ustawy nabyli mąż A. K. oraz dzieci H. K. i uczestniczka K. S. po 1/3 części, z tym, że wchodzące w skład spadku gospodarstwo rolne nabyli A. K. oraz K. S..

Po śmierci S. K. jej mąż A. K. ożenił się ponownie
i w 1974 r. przeprowadził się na do sąsiedniej wsi. Na siedlisku pozostała wówczas K. S. i przebywała na nim do 1981 r. H. K., który pracował w W., przyjeżdżał na nieruchomość w okresie wiosenno-jesiennym.

W 1981 r. K. S. na krótki okres czasu wyjechała za mężem na (...).
Do R. powróciła w tym samym roku, jednakże nie zamieszkała w domu znajdującym się na działce nr (...) lecz na działce sąsiedniej w domu swego ówczesnego partnera życiowego. Przebywała tam około 10 lat.

Na początku lat 80 H. K. zaczął na stałe w okresie wiosenno-jesiennym zamieszkiwać w domu mieszkalnym znajdującym się na działce nr (...).

H. K. w latach 80 założył na działce nr (...) ogród warzywny, przenosząc min. w tym celu ziemię uprawną. Posadził drzewa oraz częściowo przebudował ogrodzenie. Na działce nr (...) powstała studnia. Wybudował ją H. K. i sfinansował
ją, natomiast sama budowa była uzgodniona z K. S..

Pod koniec lat 80 K. S. rozpoczęła remont obory znajdującej się
na działce nr (...) celem przekształcenia jej w budynek nadający się do mieszkania.

Na działce nr (...) trzymała min. w tym celu materiały budowalne. Założyła na części tej działki ogród warzywny.

Na mocy darowizny z 20 maja 1993 r. H. K. nabył udział w ½ części min. działki nr (...) od swego ojca A. K..

Umową darowizny z 20 lutego 2015 r. H. K. darował uczestniczce N. K. należący do niego udział min. w działce nr (...).

Sąd, w oparciu o art. 524 k.p.c. stwierdził, iż K. S. (podobnie zresztą
jak N. K.) nie były uczestniczkami postępowania prowadzonego pod sygn.
I Ns 481/15 prowadzonego przed Sądem Rejonowym w Łasku i zakończonego prawomocnym postanowieniem wydanym 12 stycznia 2016 r. i wobec tego posiada legitymację do żądania wznowienia postępowania w zakresie rozstrzygnięcia co do działki
nr (...), i dlatego zaszły zatem wszystkie okoliczności uzasadniające wznowienie postępowania o sygn. akt I Ns 481/15 w zakresie, w jakim rozstrzygnięto w nim o zasiedzeniu działki nr (...) i ponowne rozpoznanie sprawy w tej części, tak jak stanowi
to art. 412 § 1 k.p.c.

Zdaniem Sądu, w oparciu o art. 172 k.c., 336 k.c. i art. 339 k.c., art. 340 k.c.
i art. 176 k.c., przeprowadzone ponownie postępowanie dało podstawy do zmiany rozstrzygnięcia co do przedmiotowej działki i orzeczeniu w tej części na nowo i w taki
też sposób należy rozumieć pkt 1 i 2 postanowienia Sądu z 14 lutego 2018 r.

Dokonując oceny ustalonego w toku postępowania materiału dowodowego, mając
na względzie powyższe reguły, Sąd doszedł do przekonania, że uzasadnionego jest przyjęcie, iż zarówno K. S. jak i H. K. nabyli przez zasiedzenie z dniem
4 listopada 1986 r. udział po ½ w prawie własności nieruchomości stanowiącej działkę
nr(...). Dowody nie potwierdziły natomiast, by w jakimkolwiek okresie czasu samoistnym posiadaczem działki był Skarb Państwa.

Odnosząc się pokrótce do tej drugiej konkluzji Sąd wskazał, że zgodne zeznania uczestników i świadków jasno wskazują, iż działka nr (...) stanowiła od kilkudziesięciu
lat nierozerwalną część z działką nr (...), tworząc siedlisko. W takim przypadku nie sposób przyjąć by była ona drogą samoistnie posiadaną przez Skarb Państwa czy Gminę,
które to ustalenie legło u podstaw poprzedniego rozstrzygnięcia.

Co do zasiedzenia działki nr (...) przez ww. osoby Sąd ustalił, że niewątpliwie
ową działkę, jako część siedliska wraz z działką nr (...), samoistnie posiadali A. K. i jego żona S. K.. Przy czym z zeznań świadków i stron według Sądu wynika, że władali tą nieruchomością od czasów powojennych. Ustalając jednak początek owego stanu Sąd stanął na stanowisku, że niejako datą dającą konieczną pewność jest początek pięcioletniego okresu poprzedzającego nabycie z mocy prawa działki
nr (...). Podkreślono przy tym, ze wtedy wydano akt własności ziemi na podstawie ustawy
z 26 października 1971 r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych
, zgodnie z którym art. 1 ust. 2 ustawy rolnicy, którzy do dnia wejścia w życie niniejszej ustawy posiadają nieruchomości jako samoistni posiadacze nieprzerwanie od lat pięciu, stają się z mocy samego prawa właścicielami tych nieruchomości z dniem wejścia w życie ustawy (tj. z dniem 4 listopada 1971 r.). Dlatego też, skoro osoby te uzyskały akt własności ziemi, to Sąd założył, że były one samoistnymi posiadaczami także działki nr (...) co najmniej 5 lat przed 1971 r.
a więc w dniu 4 listopada 1966 r. Sąd podkreśla tu ponownie niezaprzeczony i bezsporny fakt, że obie działki nr (...) stanowiły nierozerwalną całość, nie przedzieloną jakąkolwiek granicą i w zasadzie były traktowane jednakowo – jako siedlisko.

Zwrócono także uwagę, że 6 grudnia 1971 r. zmarła S. K., natomiast A. K. w 1974 r. ożenił się ponownie i przeniósł się do innej wsi. Na siedlisku,
a zatem i na działce nr (...), pozostała K. S.. H. K. mieszkał wówczas w W., jednakże przyjeżdżał w okresie letnim do R..
W 1981 r. K. S. na krótko przeniosła się na (...), by jeszcze w tym samym roku powrócić do R.. Co prawda nie zamieszkała na działce nr (...), jednakże przebywała
na sąsiedniej nieruchomości. Wtedy też H. K. stale, w okresie wiosenno
- jesiennym, przebywał na siedlisku, podjął działania mające na celu zagospodarowanie działki nr (...), min. nawiózł ziemi, przygotował ogródek warzywny.

Powyższe okoliczności – według Sądu – pozwalają przyjąć, że w tym okresie władztwo nad działką nr (...) po swoim ojcu A. K. przejęli tak K. S. jak i H. K.. Nie jest bowiem prawdopodobne by H. K. urządził się na siedlisku i podjął tam działania bez wiedzy i zgody swego ojca. Jednocześnie nie uległo dla Sądu wątpliwości, że i K. S. pozostawała we władztwie
nad siedliskiem, skoro przebywała tam po wyjeździe ojca, zaś poza R. mieszkała przez krótki okres czasu. Fakt, że następnie zamieszkiwała na sąsiedniej działce nie oznacza, że zrezygnowała z posiadania siedliska, lub też z niego została wyzuta. Sąd zwrócił uwagę,
że w dalszym okresie czasu wyremontowała i przystosowała do celów mieszkalnych oborę znajdującą się na działce nr (...), na działce (...) trzymała materiały budowlane, również przygotowała własny ogródek warzywny. Wskazano również, że pomimo, iż działania
te miały miejsce po 1986 r., to świadczą właśnie o nieprzerwanym samoistnym posiadaniu działki nr (...), oraz o tym, że przez cały ten okres K. S. uważała się i była
tak traktowana, także przez H. K., jako posiadacz samoistny.
To współdziałanie we władaniu (o którym świadczy późniejsza jeszcze budowa strudni
– przeprowadzona przez H. K. ale po uzgodnieniu z K. S.) pozwala według Sądu przyjąć, że de facto obie te osoby stały się współposiadaczami działki nr (...) w częściach równych i było to zgodne z wolą ich poprzednika – A. K.. Taką zresztą interpretację potwierdza umowa darowizny z 1993 r. dotycząca
min. działki nr (...). Zamiarem A. K. było zatem – w ocenie Sądu - przekazanie władztwa nad całością nieruchomości po połowie obu swym dzieciom.

Sąd podkreślił, że za początek biegu terminu zasiedzenia należy przyjąć 4 listopad 1966 r. i dlatego, zgodnie z obowiązującą wówczas treścią art. 172 posiadacz nieruchomości
nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie
od lat dziesięciu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze, wówczas bowiem ów okres posiadania wynosi dwadzieścia lat, a więc, przyjmując okres dwudziestoletni, bieg terminu zasiedzenia upływał 4 listopada 1986 r.

O kosztach orzeczono na podstawie art. 520 § 1 k.p.c.

Z rozstrzygnięciem Sądu nie zgodzili się wnioskodawczyni K. S.
i uczestniczka postępowania N. K. wnosząc apelacje.

K. S. zaskarżyła postanowienie w części, tj. w zakresie pkt 2 i 3 sentencji orzeczenia, zarzucając:

1/ naruszenie prawa materialnego tj. art. 172 k.c. (w brzmieniu obowiązującym
w dacie stwierdzenia zasiedzenia), poprzez przyjęcie, iż doszło do nabycia z dniem
4 listopada 1986 r., przez H. K., w drodze zasiedzenia, udziału w ½ części prawa własności nieruchomości stanowiącej działkę nr (...) położonej w miejscowości R., gminie W., opisanej na wypisie z rejestru gruntów i wyrysie z mapy ewidencyjnej sporządzonym przez Starostę Ł. 31 maja 2016 r., dla której nie ma prowadzonej księgi wieczystej, ani zbioru dokumentów;

2/ naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, tj:

- art. 233 k.p.c. przez dowolną, a nie swobodną ocenę materiału dowodowego
oraz brak wszechstronnego rozważenia zgromadzonego materiału dowodowego, prowadzącą do nieuzasadnionego przyjęcia, iż doszło do nabycia z dniem 4 listopada 1986 r., przez H. K., w drodze zasiedzenia udziału 2 ½ części prawa własności nieruchomości stanowiącej działkę nr (...) położonej w miejscowości R., gminie W., opisanej na wypisie z rejestru gruntów i wyrysie z mapy ewidencyjnej sporządzonym przez Starostę Ł. 31 maja 2016 r., dla której nie ma prowadzonej księgi wieczystej, ani zbioru dokumentów;

- art. 328 § 2 k.p.c. poprzez wadliwe sporządzenie uzasadnienia, przez brak
wskazania w nim w faktów, które Sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej;

- błędne ustalenie stanu faktycznego, polegające na przyjęciu iż H. K.
- dziadek uczestniczki N. K. samoistnie władał udziałem w działce stanowiącej przedmiot postępowania.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego postanowienia w części skarżonej, tj. w zakresie pkt 2 i 3 i stwierdzenie przez Sąd nabycia własności przez zasiedzenie, przez K. S. całej działki nr (...), z dniem 4 listopada 1986 r. lub jego uchylenie w tym zakresie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji oraz zasądzenie kosztów zastępstwa adwokackiego za postępowanie przed Sądem II instancji, według norm przepisanych.

N. K. zaskarżyła postanowienie w części, tj. w zakresie pkt 2 i 4 sentencji orzeczenia, zarzucając naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy oraz przepisów prawa materialnego, a to:

1/ art. 233 § 1 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. przez brak wszechstronnego rozważenia
zgromadzonego w sprawie materiału procesowego i wyciągnięcia logicznych wniosków wypływających z przeprowadzonych dowodów w zakresie, w jakim Sąd I instancji:

- pominął, że od 1981 r. jedyną osobą faktycznie władającą działką o nr (...)
i podejmującą decyzje dotyczące tej działki był wyłącznie H. K., zaś K. S. zaczęła zaznaczać swoje posiadanie na ww. nieruchomości dopiero w 2015 r.;

- pominął, że działka o nr (...) przylega do części działki o nr (...) wyłącznie użytkowanej przez H. K., a obecnie N. K., w sytuacji
gdy ta okoliczność wyklucza wniosek o możliwości współużytkowania działki nr (...) przez K. S. z racji posiadania innej części działki o nr (...);

- ustalił, że budowa studni na działce nr (...) była uzgodniona z K. S.,
w sytuacji gdy okoliczność ta nie jest potwierdzona przez obiektywne dowodowy i stoi
w sprzeczności z ustaleniem faktycznym dotyczącym samodzielnego gospodarowania
ww. nieruchomością przez H. K. i opuszczenia przez K. S. działki nr (...);

2/ art. 172 k.c., art. 340 i art. 345 k.c. przez przyjęcie, że przerwa we współposiadaniu
działki nr (...) przez K. S. miała jedynie charakter przemijający
i ta znajdowała się w posiadaniu samoistnym ww. nieruchomości również w dniu
4 listopada 1986 r., w sytuacji gdy przerwa w posiadaniu związana ze zmianą miejsca
zamieszkania i wyprowadzce z nieruchomości stanowi o definitywnym przerwaniu
posiadania i uniemożliwia przyjęcie ciągłości posiadania przez K. S.,
gdy wnioskodawczym nie spełniała przesłanek nabycia nieruchomości przez zasiedzenie
na dzień 4 listopada 1986 r. oraz w zakresie, w jakim Sąd I instancji nie rozważył, jaki
był zakres posiadania przez K. S. przed 1981 r. i od lat 90-tych XX wieku.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego orzeczenia w ten sposób, by stwierdzić, że całość własności nieruchomości stanowiącej działkę nr (...) położonej w miejscowości R., gm. W., opisanej na wypisie
z rejestru gruntów i wyrysie z mapy ewidencyjnej sporządzonym przez Starostę Ł.
31 maja 2016 r., dla której nie ma prowadzonej księgi wieczystej ani zbioru dokumentów, została nabyta przez zasiedzenie przez H. K. z dniem 4 listopada 1986 r. oraz zasądzenie od K. S. na rzecz N. K. zwrotu kosztów postępowania,
w tym kosztów zastępstwa adwokackiego, według norm przepisanych i obciążenie K. S. kosztami postępowania apelacyjnego, w tym kosztami zastępstwa procesowego uczestniczki, według norm przepisanych, z uwagi na sporność interesów wnioskodawczyni
i uczestniczki postępowania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Obie apelacje zasługują na uwzględnienie jedynie w zakresie ustalenia daty nabycia prawa własności udziałów w nieruchomości przez zasiedzenie.

Wobec treści sformułowanych w apelacji zarzutów Sąd Odwoławczy postanowił odnieść się do obu środków zaskarżenia łącznie.

Przede wszystkim nieuzasadniony jest przy tym zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c.
w sposób sformułowany w apelacji. Uzasadnienie Sądu I instancji, poddaje się kontroli instancyjnej a tylko w przypadku braku takiej możliwości ten zarzut procesowy mógłby okazać się skuteczny.

Wbrew przekonaniu skarżących, Sąd I instancji nie przekroczył zasady swobodnej oceny dowodów wyrażonej w art. 233 § 1 k.p.c. Podkreślenia wymaga, że sąd ocenia wiarogodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Granice swobodnej oceny dowodów wyznaczają przepisy prawa procesowego oraz reguły logicznego wnioskowania.

Zatem ocenę dowodów można skutecznie podważyć w apelacji tylko wówczas, gdyby w świetle dyrektyw płynących z art. 233 § 1 k.p.c. była ona rażąco wadliwa, albo w sposób oczywisty błędna. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze dowodów i ich odmiennej ocenie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 marca 1999 r. I PKN 632/98, LEX nr 39960; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 2002 r. IV CKN 1218/00, LEX nr 80266; wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 1 marca 2012 r. I ACa 111/12, LEX nr 1130913).

Skarżące nie wykazały, by ocena dowodów w niniejszej sprawie była rażąco wadliwa, sprzeczna z dyrektywami wyrażonymi w art. 233 § 1 k.p.c.

Skarżące, czyniąc zarzuty odnoszące się do błędu ustaleń faktycznych oraz oceny zeznań własnych i świadków, nie przedstawiają żadnych argumentów – poza własnymi twierdzeniami – przemawiających za tym, że Sąd Rejonowy powinien był inaczej ustalić
i ocenić określone fakty i przede wszystkim wyciągnąć odmienne wnioski – zgodne
ze stanowiskiem każdej z nich.

Każda ze skarżących stawiając zarzuty, że w postępowaniu pierwszoinstancyjnym dowolnie i błędnie oceniono, że według K. S. to ona powinna nabyć przez zasiedzenie całą nieruchomość w postaci działki nr (...) położonej w miejscowości R., gm. W., zaś według N. K. to jej wuj H. K. powinien zasiedzieć całą nieruchomość, nie są niczym uzasadnione. Żadna bowiem ze skarżących
nie podała argumentów przemawiających za poprawnością takiej oceny. Obie skarżące uchyliły się od jej podważenia przy wykorzystaniu reguł logicznego myślenia, poprzestając na popieraniu własnej oceny dowodów, co powoduje iż wszystkie zarzuty dotyczące tych kwestii należy uznać za polemikę.

W ocenie Sądu Odwoławczego Sąd Rejonowy prawidłowo uznał,
że żadna ze skarżących, czy świadkowie nie wskazali na istnienie takich okoliczności,
które pozwalałyby na uznanie samej K. S. czy samego H. K.
za wyłącznego posiadacza samoistnego całej działki nr (...) – przede wszystkich udziału drugiego z nich. Skarżące bowiem nie podały żadnych konkretnych faktów, które uznać można byłoby za potwierdzające i rzeczywiste przejęcie w sposób pozwalający drugiemu uprawnionemu dostrzec taką zmianę, że każdy ze współposiadaczy pozbawił drugiego władztwa nad jego udziałem w spornej działce.

W sytuacji dziedziczenia nieruchomości spadkowej przez kilku spadkobierców przyjmuję się, że spadkobierca władający całą nieruchomością czyni to w imieniu własnym
i pozostałych spadkobierców, chyba że w sposób jednoznaczny, zamanifestowany otoczeniu
i innym współspadkobiercom okaże, że uważa się za samoistnego posiadacza całej nieruchomości tylko dla siebie. Z reguły bowiem z chwilą otwarcia spadku staje się on posiadaczem samoistnym w zakresie przypadającego mu na podstawie dziedziczenia udziału oraz dzierżycielem w zakresie pozostałych udziałów należących do pozostałych spadkobierców i może wprawdzie samowolnie zawładnąć całą nieruchomością oraz stać się posiadaczem samoistnym całości, ale wtedy początkiem biegu terminu zasiedzenia będzie dzień, w którym ujawnił swą wolę posiadania wyłącznie dla siebie w sposób jawny
i dostrzegalny dla otoczenia.

Z powyższego wynika, że posiadanie „właścicielskie” całej rzeczy, niezbędne
do uzyskania w tej sprawie zasiedzenia wymagało od każdej ze skarżących, aby dała wyraz temu, że zarówno K. S. czy H. K. zmienił (rozszerzyła) zakres samoistnego posiadania ponad swój udział wielkości ½ części.

Skuteczność zmiany zakresu posiadania samoistnego wymagała bowiem,
by każdy ze spadkobierców uczynił to jawnie, czyli w dostatecznie wyraźny sposób uzewnętrznił tę zmianę w stosunku do drugiego, do którego pozostały udział należał,
gdyż opieranie wniosku wyłącznie na własnej świadomości posiadania samoistnego nie może być uznane za wystarczające, a co za tym idzie – jest prawnie bezskuteczne.

Bezspornym w sprawie jest fakt, że sporna działka nr (...) stanowiła od kilkudziesięciu
lat nierozerwalną część z działką nr (...), tworząc siedlisko oraz to, że działkę tę, jako część siedliska wraz z działką nr (...), samoistnie posiadali A. K. i jego żona S. K. – rodzice K. S. i H. K.. Natomiast
po śmierci matki i wyprowadzce ojca to oni właśnie stali się współposiadaczami przedmiotowej nieruchomości.

Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że żadne z nich nie wyzbyło się współposiadania nieruchomości. Każdy bowiem z nich podejmował działania zmierzające
do zachowania władztwa w zakresie posiadanego swojego udziału, zaś przerwy
we współposiadaniu miały jedynie charakter przemijający i dlatego uznać należy,
że w sprawie zaszły okoliczności o jakich mowa w art. 340 i 345 k.c.

Sąd Rejonowy błędnie jednak przyjął, czym naruszył dyspozycję art. 172 k.c.
w brzmieniu wtedy obowiązującym, że za początek biegu terminu zasiedzenia należy przyjąć 4 listopad 1966 r. i dlatego bieg terminu zasiedzenia upływał według Sadu z dniem
4 listopada 1986 r.

Nie można zgodzić się z Sądem Rejonowym, iż do okresu posiadania przez K. S. i H. K. można doliczyć okres posiadania ich rodziców,
gdyż w sprawie nie ma zastosowania art. 1 ust. 2 ustawy z 26 października 1971 r.
o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych
. Skoro bowiem S. K. zmarła 6 grudnia 1971 r., zaś A. K. w 1974 r. ożenił się ponownie i przeniósł się
do innej wsi, to dopiero po 1974 r. można mówić, że A. K. wyzbył się posiadania samoistnego przedmiotowej nieruchomości i dopiero od tej daty należy liczyć okres posiadania samoistnego całej spornej nieruchomości przez jego dzieci.

Dlatego też, zasadnym było stwierdzenie, iż K. S. i H. K. nabyli przez zasiedzenie, każdy z nich udział wielkości ½ części w nieruchomości, dopiero
z dniem 1 stycznia 2005 roku – licząc 30 lat z upływem 1974 r. – według art. 172 k.c.
w brzmieniu wówczas obowiązującym.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.
w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżone postanowienie zgodnie z punktem I sentencji.

Dalej idące apelacje – jako nieuzasadnione – oddalono na podstawie art. 385 k.p.c.
w zw. z art. 13 § 2 k.p.c., o czym orzeczono jak w punkcie II sentencji.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł w punkcie III sentencji na podstawie art. 520 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., uznając, że każdy
z zainteresowanych ponosi koszty związane ze swoim udziałem w postępowaniu apelacyjnym.