Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1326/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 26 kwietnia 2018 r. Sąd Rejonowy w Pabianicach, w sprawie z powództwa Zakładu (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w P. przeciwko K. G. o zapłatę, zasądził od pozwanej na rzecz strony powodowej kwotę 2.919,80 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 29 maja 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i odsetkami ustawowymi za opóźnienie, poczynając od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty (pkt 1), oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt 2) oraz zniósł wzajemnie koszty procesu między stronami (pkt 3).

Poczynione ustalenia faktyczne sprowadzały się do tego, że:

Zakład (...) sp. z o.o. w P. na podstawie umów dostarczał wodę i odprowadzał ścieki z terenu posesji położonej w P. przy ul. (...), która była własnością K. G. i A. G.. Pierwotnie stroną umowy był zmarły maż pozwanej. Po jego śmierci w dniu 22 sierpnia 2014 r. kolejną umowę nr (...) z dnia 26 marca 2015 r. o zaopatrzeniu w wodę i odprowadzaniu ścieków podpisała już K. G.. Zgodnie z jej treścią (...) co miesiąc zapewniał dostawę wody w ilości 13 m 3 oraz odbiór takiej samej ilości ścieków. Z kolei na pozwanej spoczywał obowiązek regulowania należności i opłat za wodę i ścieki według stawek określonych w taryfikatorze. Późniejszy aneks do umowy określał rodzaj ścieków jako socjalnobytowe.

Fakturą z dnia 31 marca 2015 r. powód obciążył pozwaną kwotą 6.800,60 zł za korzystanie przez nią z wylewiska w okresie od 20 sierpnia do 29 grudnia 2014 r. i od 5 stycznia do 30 marca 2015 r. Wskazany w fakturze termin płatności przypadał na dzień 14 kwietnia 2015 r.

Z uwagi na brak reakcji ze strony pozwanej powód w dniu 21 maja 2015 r. skierował do niej wezwanie do zapłaty opiewające na kwotę 6.857,78 zł, ponieważ kwota z faktury została powiększona o odsetki w wysokości 50,68 zł oraz koszty upomnienia wynoszące 6,50 zł.

W okresie od 2 stycznia 2014 r. do 1 stycznia 2015 r. opłata za wjazd na wylewisko dla dostawców przewożących nieczystości płynne własnym taborem wynosiła 11,23 zł za m 3, a od 2 stycznia 2015 r. stawka kształtowała się na poziomie 11,73 zł za m 3.

W okresie od 20 sierpnia 2014 r. do 30 marca 2015 r. na posesji pozwanej przy ul. (...) w P. miały miejsce nielegalne zrzuty ścieków do kanalizacji miejskiej z samochodu asenizacyjnego, przy użyciu specjalnie do tego celu przygotowanego spustu podwórzowego. Zrzut ścieków był widoczny na przepompowni przy ul. (...) w P. i w studzience kanalizacyjnej podłączonej do posesji pozwanej. Po każdym zrzucie ścieków przepompownia musiała być czyszczona, ponieważ nie były to ścieki sanitarne.

Wartość szkody doznanej przez przedsiębiorstwo w wyniku zrzutu ścieków na posesji pozwanej wyniosła 2.919,80 zł. Szkoda została wyliczona w oparciu o ilość metrów sześciennych ścieków zrzuconych na posesji pozwanej – 260 m 3 przy uwzględnieniu stawki 11,23 zł za m 3 dostarczanych na wylewisko.

Podstawę powyższych ustaleń stanowiły dokumenty prywatne przedstawione przez powoda oraz zeznania powołanych przez niego świadków, którym Sąd przypisał walor wiarygodności. Przy ustalaniu rozmiaru szkody Sąd posłużył się zestawieniem na k. 81 – 82, potwierdzonym następczo co do zawartości i treści zeznaniami świadka D. P. (pracownik powoda). W tej sferze Sąd podkreślił, iż wspomniane zestawienie powstało w oparciu o odczyty urządzeń pomiarowych w stacji przepompowni ścieków, dlatego też odzwierciedlało ono ilość ścieków wylanych do kanalizacji miejskiej na posesji pozwanej w sposób sprzeczny z umowami o dostawę wody i odprowadzanie ścieków łączącymi męża pozwanej, a następnie pozwaną z powodem. Natomiast Sąd negatywnie odniósł się do wcześniejszego zestawienia na k. 54 – 55, ponieważ jak przyznał sam powód zawierało ono błąd rachunkowy powstały na skutek złej interpretacji danych.

Zgłoszone roszczenie Sąd I instancji rozpatrywał poprzez pryzmat przepisów traktujących o odpowiedzialności kontaktowej (art. 471 k.c.). Opierając się na poczynionych ustaleniach faktycznych Sąd stwierdził, że na posesji pozwanej w okresie od 20 sierpnia 2014 r. do 30 marca 2015 r. miały miejsce zrzuty ścieków z pojazdu asenizacyjnego, mimo że uprzednio A. G. zawarł z (...) umowę o dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków. Rzeczona umowa wiązała przy tym pozwaną, ponieważ jako spadkobierczyni A. G. weszła ona we wszystkie jego prawa i obowiązki. Jednocześnie Sąd zaznaczył, iż te działania nie mogły odbywać się bez zgody i wiedzy właścicielki nieruchomości, zamieszkującej na jej terenie. Tym samym pozwana i jej mąż w sposób nienależyty wykonywali łączące ich z powodem umowy, dopuszczając do zrzutu na swojej posesji nieczystości płynnych, które nie pochodziły z gospodarstwa domowego pozwanej, przez co wyrządzili powodowi szkodę polegającą na braku opłat za zrzut nieczystości na wylewisku oraz konieczności czyszczenia urządzeń w przepompowni. Zdaniem Sądu pomiędzy tym zachowaniem, a szkodą powoda istniał normalny związek przyczynowy. Zaistniały po stronie powoda uszczerbek majątkowy wyrażał się kwotą 2.919,80 zł, wobec czego koniecznym było zasądzenie takiej właśnie kwoty od pozwanej w ramach naprawienia wyrządzonej przez nią szkody. W zakresie odsetek Sąd sięgnął do art. 481 § k.c., przyjmując że odsetki należą się od dnia 29 maja 2015 r., choć powód żądał ich od wcześniejszej daty tj. 15 kwietnia 2015 r. Mianowicie pozwana w dniu 21 maja 2015 r. dostała wezwanie do zapłaty, gdzie zastrzeżono 7 – dniowy termin na uregulowanie żądanej kwoty 6.857,78 zł. Jego upływ następował z dniem 28 maja 2015 r., co oznacza, iż od dnia następnego pozwana popadła już w opóźnienie. Dalej idące powództwo zostało oddalone. Rozstrzygnięcie o kosztach procesu znalazło oparcie w art. 100 k.p.c.

Zapadły wyrok w zakresie pkt 1 i 3 zaskarżyła apelacją pozwana K. G., zarzucając rozstrzygnięciu:

1) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegający na stwierdzeniu, że w okresie od 20 sierpnia 2014 r. do 30 marca 2015 r. na posesji pozwanej przy ul. (...) w P. miały miejsce nielegalne zrzuty ścieków do kanalizacji miejskiej z samochodu asenizacyjnego;

2) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegający na przyjęciu, iż pozwana wyrządziła szkodę powodowi w wysokości 2.919,80 zł;

3) dowolną a nie swobodną ocenę dowodów stanowiących podstawę rozstrzygnięcia, w szczególności zeznań świadków oraz przedłożonych zestawień, które są ze sobą sprzeczne i niespójne;

4) naruszenie przepisów postępowania mające istotne znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, tj. art. 245 k.p.c. poprzez nadanie waloru dokumentu prywatnego zestawieniu złożonemu przez powoda na rozprawie w dniu 12 kwietnia 2018 r.

W konkluzji skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zwróciła się o przyznanie zwrotu kosztów procesu za obie instancje.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest zasadna i skutkowała zmianą zaskarżonego wyroku w kierunku postulowanym przez skarżących. Sąd Rejonowy poczynił nieprawidłowe ustalenia faktyczne oraz dokonał błędnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, co wprost przełożyło się na niewłaściwe wnioski i konkluzje w kontekście przepisów prawa materialnego. Z tych też względów zaskarżony wyrok w nadanym mu kształcie nie mógł się ostać i wymagał daleko idącej ingerencji ze strony Sądu odwoławczego.

Przede wszystkim podkreślenia wymaga, że skarżąca postawiła orzeczeniu wyraźne i skonkretyzowane zarzuty, których wymowa między innymi sprowadzała się do tego, iż Sąd niewłaściwie zinterpretował informacje i dane pozyskane z dostępnych źródeł dowodowych oraz dał wiarę głównie twierdzeniom powoda, a podobnego waloru nie nadał twierdzeniom pozwanej. Zgodnie z art. 233 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego. Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem Sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia. Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne.

W rozpoznawanej sprawie zdaniem Sądu odwoławczego argumentacja Sądu I instancji przedstawiona w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wyraźnie wskazuje na to, iż Sąd Rejonowy uchybił w niniejszej sprawie dyspozycji przepisu art. 233 § 1 i 2 k.p.c., dokonując oceny zgromadzonego materiału dowodowego w sposób nierzetelny. Rację ma bowiem pozwana, iż zaskarżone orzeczenie nie zostało oparte przez Sąd Rejonowy na pełnej i kompleksowej ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a nadto, iż ocena ta miała charakter oceny dowolnej, co w rezultacie świadczy o naruszeniu przez Sąd I instancji dyspozycji wskazanego przepisu. Dokładnie rzecz biorąc zaprezentowana przez Sąd ocena dowodów oraz poczynione na jej tle rozważania kłócą się z wymową należycie odczytanych przez skarżącą ustaleń faktycznych. Na tej płaszczyźnie słuszne okazały się więc zarzuty sprzeczności istotnych ustaleń i wniosków Sądu I instancji z zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Sąd Rejonowy całkowicie dowolnie przyjął, iż pozwana nielegalnie poza umową odprowadziła do kanalizacji powoda ścieki w ilości 260 m 3. Ten rząd wielkości nie został wykazany, a był kwestionowany przez pozwaną. Za błędne należy uznać ustalenie wielkości szkody na podstawie zestawienia zatytułowanemu „Straty poniesione przez (...) sp. z o.o. z powodu nielegalnego odprowadzania ścieków z posesji Miodowa 41/43”. Sąd dopuścił się naruszenia art. 245 k.p.c., nadając nadał zbyt dużą rangę i znaczenie wspomnianemu zestawieniu strat. Tak naprawdę dokument ten nie wykazuje okoliczności, które Sąd uznał za wynikające z niego, czyli ilości ścieków faktycznie odprowadzonych w określonych datach i okresie . W gruncie rzeczy okoliczności faktyczne, które zostały tam wskazane, czyli to, że w określonych dniach, określone urządzenia, w określonej ilości i przez określony czas działały, powinny być udowodnione przez stronę powodową. Nic przecież nie stało na przeszkodzie, aby przedstawić dane źródłowe w postaci odczytów lub zapisów pracy wspomnianych urządzeń. Tymczasem strona powodowa nic takiego nie uczyniła, a zamiast tego przedłożyła w sądzie niewiele mówiące i nie dające się zweryfikować zestawienie. Poważne wątpliwości wzbudzała też strona formalna tego dokumentu, nad czym Sąd Rejonowy przeszedł do porządku dziennego. Ze względu na brak na nim podpisu osoby składającej oświadczenie, trudno było mówić o dokumencie prywatnym, podczas gdy Sąd niesłusznie przyznał mu taki walor. W rezultacie rzeczone zestawienie nie było miarodajnym i wiarygodnym potwierdzeniem wskazanych w nim okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy.

Zdaniem Sądu Okręgowego, fakt nielegalnych zrzutów ścieków został przez powoda wykazany w toku postepowania. Powód zaniechał jednak udowodnienia poniesionej z tego tytułu szkody. Podkreślić trzeba, że powód reprezentowany był przez fachowego pełnomocnika, który powinien być świadom, że wobec zakwestionowania przez stronę pozwaną wszelkich twierdzeń to na powodzie zgodnie z art. 6 kc ciążył obowiązek wykazania faktu z którego wywodzi skutki prawne. Odpowiednim środkiem dowodowym do wykazania ilości i wartości nielegalnie zruconych przez pozwana ścieków byłby dowód z opinii biegłego. Powód zaniechał jednak w tym zakresie inicjatywny dowodowej co musi skutkować negatywnymi konsekwencjami procesowymi.

Reasumując, dokonana przez Sąd Rejonowy ocena dowodów cechowała się zbyt dużymi wadliwościami, nie pozwalającymi na utrzymanie wyroku w mocy.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok oddalając powództwo. Dokonana ingerencja w treść rozstrzygnięcia oznacza, iż K. G. wygrała sprawę w całości, dlatego też rozliczenie kosztów nastąpiło w oparciu o art. 98 k.p.c. Całość kosztów pozwanej zamknęła się kwotą 1.217 zł, wobec czego zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy obowiązek pokrycia tej należności spoczywa na powodzie jako podmiocie przegranym. Na tę kwotę złożyły się wynagrodzenia pełnomocnika w kwocie 1.200 zł wynikające z § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2013 r. poz. 461 ) oraz opłata od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.

Identycznie jak powyżej orzeczono o kosztach postępowania apelacyjnego. Ze względu na ostateczny wynik sprawy apelującej pozwanej przysługiwał od powoda pełen zwrot wydatków związanych z uruchomioną przez nią kontrolą instancyjną w wysokości 1.046 zł. Na tą sumę składały się opłata od apelacji – 146 zł oraz koszty zastępstwa procesowego za II instancję – 900 zł Określenie wysokości wynagrodzenia pełnomocnika nastąpiło w oparciu o regulacje zawarte w kolejnym akcie prawnym dotyczącym tej materii, tj. rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r. poz. 1.800), w brzmieniu nadanym rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. (Dz. U. z 2016 r. poz. 1668), które weszło w życie w dniu 27 października 2016 r.