Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII C 1055/17

*$%$ (...)*

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 1 października 2018 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia we Wrocławiu VIII Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący: SSR Anna Martyniec

Protokolant: Karolina Szewczyk

po rozpoznaniu w dniu 1 października 2018 r. we Wrocławiu na rozprawie sprawy

z powództwa T. B.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

I.  zasądza od strony pozwanej (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda T. B. kwotę 1510 zł (tysiąc pięćset dziesięć złotych) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 16 kwietnia 2017 r. do dnia zapłaty;

II.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 1493 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

III.  nakazuje stronie pozwanej uiścić na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Rejonowego dla Wrocławia-
Śródmieścia we W.) kwotę 30,20 zł tytułem zwrotu wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa na wynagrodzenie biegłego.

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 26 maja 2017 r., wniesionym do Sądu Rejonowego dla Wrocławia- Fabrycznej we Wrocławiu, powód T. B. domagał się zasądzenia od strony pozwanej kwoty 1.510 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 16 kwietnia 2017 r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powód twierdził, że w dniu 15 marca 2017 r. miało miejsce zdarzenie drogowe, w wyniku którego uszkodzeniu uległ pojazd marki A. o nr rej. (...) stanowiący własność M. G., a którego sprawca posiadał polisę OC u strony pozwanej. Powód dalej podał, że wystąpiono do strony pozwanej o wypłatę odszkodowania, które strona pozwana przyznała w wysokości 1.918,79 zł. W ocenie powoda kwota ta została znaczenie zaniżona w zakresie przyjętej stawki roboczogodziny za prace blacharskie i lakiernicze, w zakresie dokonanych potrąceń na materiałach lakierniczych oraz w zakresie rabatu na częściach zamiennych, w sytuacji gdy powinien być przyjęty koszt 100 %, jak i co do części, przy których wycenie przyjęto stawkę za zamienniki. Ponadto w ocenie powoda błędnie zakwalifikowano tłumik tylny do wymiany, kiedy jego naprawa byłaby nieskuteczna i niezgodna z technologią producenta. Następnie powód twierdził, że na podstawie umowy przelewu wierzytelności nabył całość praw do niniejszego odszkodowania. Na koniec powód wyjaśnił, że dochodzi w ramach postępowania jedynie części odszkodowania.

Postanowieniem z dnia 14 sierpnia 2017 r. Sąd Rejonowy dla Wrocławia- Fabrycznej we Wrocławiu przekazał sprawę do tut. Sądu.

W odpowiedzi na pozew z dnia 16 października 2017 r. strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu strona pozwana zakwestionowała żądanie pozwu co do zasady, wskazując, że szkodą poniesioną przez poszkodowanego winna być szkoda uwzględniona zgodnie z regułą adekwatności, a zatem roszczenie powoda nie jest zasadne, bowiem dotyczy kosztów restytucji pojazdu spoza normalnych następstw uszkodzenia tego pojazdu. Strona pozwana podała, że po analizie akt szkody, nie znalazła podstaw do zmiany swojego stanowiska co do sposobu rozliczenia szkody komunikacyjnej i wysokości ustalonego odszkodowania z tytułu uszkodzeń pojazdu, a ustalone w sprawie odszkodowanie zostało oparte na kalkulacji naprawy sporządzonej w systemie A. na kwotę 1.918,79 zł brutto. Strona pozwana podniosła, że kosztorys został sporządzony prawidłowo, zgodnie z obowiązującymi procedurami, uwzględniając stan techniczny uszkodzonych części pojazdu. Następnie strona pozwana wyjaśniła, że zastosowane w kalkulacji naprawy ceny są średnimi, wolnorynkowymi cenami części zamiennych i usług naprawczych, co daje możliwość przeprowadzenia skutecznej naprawy pojazdu w realiach polskiego rynku, w ramach przyznanego odszkodowania. Ponadto strona pozwana podała, że określone średnie rynkowe koszty naprawy pojazdu, uwzględniające ceny części i usług występujące na rynku lokalnym, w pełni pozwalają na przywrócenie pojazdu do stanu sprzed wypadku. Strona pozwana zauważyła również, że w sytuacji kiedy na lokalnym rynku dostępne są części o porównywalnych parametrach użytkowych i estetycznych, lecz o znacząco różnych cenach, to użycie do naprawy części najdroższych nie może zostać uznane za ekonomicznie uzasadnione. Strona pozwana wskazała także, że poszkodowany zobowiązany jest do lojalnego zachowania wobec zakładu ubezpieczeń, a więc do racjonalizacji kosztów naprawy. Strona pozwana dodała na koniec, że mogłaby dokonać dopłaty odszkodowania, na podstawie rachunków za naprawę przedmiotowego samochodu, jednak w takim przypadku maksymalny poziom cen części jest określony w jej kosztorysie.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 15 marca 2017 r. we W. przy ul. (...) miało miejsce zdarzenie drogowe, w wyniku którego uszkodzeniu uległ samochód marki A. (...) o nr rej. (...), stanowiący własność M. G.. Sprawca szkody S. K., kierująca pojazdem marki R. (...) o nr rej. (...), w chwili zdarzenia posiadała polisę OC u strony pozwanej (...) S.A. z siedzibą w W..

Poszkodowana M. G. dokonała zgłoszenia szkody stronie pozwanej w tym samym dniu.

Strona pozwana, w oparciu o program A., oszacowała koszt naprawy pojazdu na kwotę 1.918,79 zł, na którą składała się kwota 985,02 zł tytułem części zamiennych, kwota 405, 90 zł tytułem prac blacharskich i lakierniczych, kwota 226,52 zł tytułem materiałów lakierniczych, kwota 282,90 zł tytułem prac lakierniczych oraz 18,45 zł tytułem materiałów dodatkowych, i taką też kwotę wypłaciła poszkodowanej. Strona pozwana kalkulując naprawę przyjęła stawkę za roboczogodzinę prac blacharskich i lakierniczych na kwotę 50 zł netto, przy wykorzystaniu części zamiennych o jakości PJ, stosując potrącenie -30% od cen części oryginalnych, przyjmując domyślną metodę lakierowania oraz 40 % współczynnik odchylenia dla materiału lakierniczego.

Bezsporne, a nadto dowód z:

- dokumentów znajdujących się w aktach szkody (...).

W dniu 20 kwietnia 2017 r. poszkodowana M. G. zawarła z (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P. umowę cesji wszelkich wierzytelności z tytułu szkody komunikacyjnej o nr (...) przysługujących jej od strony pozwanej, sprawcy szkody oraz każdego innego ustalonego podmiotu odpowiedzialnego za tę szkodę. Następnie w dniu 21 kwietnia 2017 r. (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P. dokonała cesji tej wierzytelności na rzecz powoda T. B..

Bezsporne, a nadto dowód z:

- umowy cesji wierzytelności z dnia 20 kwietnia 2017 r., k. 8,

- umowy cesji wierzytelności z dnia 21 kwietnia 2017 r., k. 9.

Powód T. B. zlecił wykonanie prywatnej opinii w zakresie kosztorysu szkód w pojeździe marki A. (...) o nr rej. (...). Zgodnie z tą opinią koszt naprawy pojazdu wyniósł 8.034,97 zł.

Dowód:

- opinia prywatna z dnia 6 maja 2017 r., k. 11-15.

Koszty naprawy samochodu marki A. (...) o nr rej. (...) według systemu A. wynoszą 6.606,72 zł brutto przy wykorzystaniu części oryginalnych i przyjęciu średniej stawki za roboczogodzinę. Do wyceny zastosowano części oryginalne o jakości O, Q dostępne według programu A. w okresie naprawy pojazdu. W dacie szkody w zakresie uszkodzonych części nie było innych części niż oryginalne, jakości O. Przy kalkulacji kosztów naprawy uwzględniono konieczność przeprowadzenia prac naprawczych obejmujących: wnękę koła tylnego, osłonę poprzeczki, obydwie lampy tylne, zderzak tylny, czujniki ultradźwiękowe, koło, ścianę tylną, wzmocnienie poszycia dolnego oraz naprawę tłumika końcowego.

Dowód:

- opinia biegłego sądowego z zakresu techniki motoryzacyjnej i wyceny wartości pojazdu oraz kalkulacji kosztów naprawy z dnia 24 lutego 2018 r., k. 45-54,

- uzupełniająca opinia biegłego sądowego z zakresu techniki motoryzacyjnej i wyceny wartości pojazdu oraz kalkulacji kosztów naprawy, k. 68-69.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

Powód domagał się zasądzenia od strony pozwanej kwoty 1.510 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie tytułem kosztów naprawy pojazdu marki A. (...) o nr rej. (...) w związku ze zdarzeniem z dnia 15 marca 2017 r., wskazując jednocześnie, że strona pozwana wypłaciła w wyniku postępowania likwidacyjnego odszkodowanie w wysokości 1.918,79 zł, które nie kompensuje powstałej szkody w całości. Strona pozwana kwestionowała powództwo co do wysokości, wskazując, że wypłacona dotychczas kwota, w ramach postępowania likwidacyjnego, jest kwotą adekwatną.

Na wstępie wskazać należy, że zgodnie z przepisem art. 509 § 1 k.c. wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania, zaś w myśl § 2 wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa, w szczególności roszczenie o zaległe odsetki. Zarówno w doktrynie, jak i w orzecznictwie przyjmuje się zgodnie, że w wyniku przelewu w rozumieniu art. 509 k.c. przechodzi na nabywcę ogół uprawnień przysługujących dotychczasowemu wierzycielowi, który zostaje wyłączony ze stosunku zobowiązaniowego, jaki wiązał go z dłużnikiem. Innymi słowy, stosunek zobowiązaniowy nie ulega zmianie, natomiast zmienia się osoba uczestnicząca w nim po stronie wierzyciela, co przesądza o legitymacji czynnej T. B. do występowania w sprawie po stronie powoda.

Bezsporne było, że w dniu 15 marca 2017 r. doszło do zdarzenia, w wyniku którego uszkodzeniu uległ pojazd stanowiący własność poszkodowanej M. G., a także zakres uszkodzeń pojazdu oraz wynik przeprowadzonego w sprawie postępowania likwidacyjnego. Okoliczności te znajdują również potwierdzenie w przedłożonych do sprawy dokumentach, tj. dokumentach znajdujących się w elektronicznych aktach szkody oraz umowach przelewu wierzytelności, które nie były kwestionowane przez strony, zarówno co do ich formy, jak i treści, a także i Sąd nie znalazł podstaw, by odmówić im przymiotu wiarygodności.

A zatem sporna między stronami pozostawała wysokość wypłaconego odszkodowania, ponieważ powód twierdził, że kwota 1.918,79 zł nie rekompensuje w pełni szkody, natomiast strona pozwana stała na stanowisku, że przyjęte przez nią koszty naprawy odpowiadają średnim cenom rynkowym, a wypłacone dotychczas odszkodowanie jest adekwatne do szkody. Dla rozstrzygnięcia sprawy najistotniejsze znaczenie miało zatem ustalenie, czy kalkulacja zastosowana przez stronę pozwaną w pełni rekompensuje szkodę powoda oraz czy dochodzenie przez niego dalszej kwoty tytułem odszkodowania znajduje uzasadnienie.

Materialnoprawną podstawę żądania powoda stanowi art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 § 1 k.c. oraz art. 822 § 4 k.c. Szkody w pojeździe marki A. (...) podlegały likwidacji w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej /oc/ i to oznacza, że pozwany ubezpieczyciel zobowiązany jest do pokrycia wszelkich kosztów związanych z przywróceniem pojazdu do stanu poprzedniego (art. 822 k.c.).

Zgodnie z zawartą umową odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel gwarantuje naprawienie szkody. W myśl art. 822 k.c., w wyniku zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Świadczenie ubezpieczyciela obejmuje zapłatę sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości poniesionej przez poszkodowanego szkody (art. 805 k.c.), a wysokość odszkodowania powinna być ustalona według reguł określonych w art. 363 k.c.

Między stronami sporna pozostawała jedynie suma pieniężna odpowiadająca wysokości poniesionej przez poszkodowanego szkody, ponieważ ubezpieczyciel zakwestionował konieczność wykorzystania przez powoda do naprawy części najdroższych, zakładając, że w dacie zdarzenia dostępne były części zamienne o porównywalnych parametrach użytkowych i estetycznych.

Zgodnie z art. 361 § 2 k.c. w zw. z art. 363 § 1 k.c. odszkodowanie winno zrekompensować w całości poniesioną przez poszkodowanego szkodę, przy czym w wypadku uszkodzenia rzeczy w stopniu umożliwiającym przywrócenie jej do stanu poprzedniego, osoba odpowiedzialna za szkodę obowiązana jest zwrócić poszkodowanemu wszelkie celowe, ekonomicznie uzasadnione wydatki, poniesione w celu przywrócenia stanu poprzedniego rzeczy uszkodzonej.

Suma pieniężna wypłacona przez zakład ubezpieczeń nie może być jednak wyższa od poniesionej szkody (art. 824 1 § 1 kc) i przede wszystkim na tym tle zachodzi potrzeba oceny, czy koszt restytucji jest dla zobowiązanego nadmierny (art. 363 § 1 zdanie drugie kc). Przy tym należy podkreślić, że z punktu widzenia odszkodowania za przywrócenie stanu sprzed szkody (w majątku poszkodowanego) bez znaczenia pozostaje, czy przedmiot doznający szkody został przywrócony do stanu poprzedniego – naprawiony. Sam uszczerbek w dobrach majątkowych poszkodowanego doznaje kompensacji na drodze odszkodowania od ubezpieczyciela, którego odpowiedzialność jest gwarancyjna.

Z uwagi na powyższe, celem dokonania weryfikacji prawidłowości zastosowanej przez ubezpieczyciela zasady rozliczenia szkody, w szczególności przywrócenia wartości pojazdu sprzed zaistnienia kolizji, koniecznym było przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu wyceny wartości pojazdu oraz kalkulacji kosztów naprawy. W sporządzonej pisemnej opinii podstawowej z dnia 24 lutego 2018 r. biegły wskazał, że koszty naprawy samochodu powoda w zakresie uszkodzeń związanych ze zdarzeniem drogowym z dnia 15 marca 2017 r. wynoszą 6.606,72 zł brutto przy zastosowaniu części oryginalnych. Co istotne biegły podkreślił, że w dacie szkody - w zakresie uszkodzonych części - nie było innych części niż oryginalne, jakości O. To z kolei skutkowało uznaniem twierdzenia strony pozwanej co do występowania wówczas na rynku porównywalnych parametrycznie części za niezasadne. Biegły uwzględnił w kalkulacji konieczność przeprowadzenia prac naprawczych w postaci: wnęki koła tylnego, osłony poprzeczki, lamp tylnych, wymiany zderzaka tylnego, czujników ultradźwiękowych, koła, ściany tylnej, wzmocnienia poszycia dolnego oraz naprawy tłumika końcowego. Co do tłumika końcowego, ze względu na zarzuty powoda, biegły opiniując uzupełniająco wskazał, że nie ma podstaw by uznać, iż przesunięcie tłumika wymaga jego wymiany, a nie naprawy, a to z kolei spowodowało, że Sąd uznał jako wystarczającą jego naprawę. Opinia nie była kwestionowana przez stronę pozwaną, a po jej uzupełnieniu również przez powoda, i w ocenie Sądu została sporządzona w sposób prawidłowy, zawierając logiczne i konsekwentne wnioski. Kategoryczne twierdzenie biegłego o niedostępności na rynku części zamiennych doprowadziło Sąd do wniosku, że strona pozwana oszacowała koszty niezbędne do przywrócenia pojazdu sprzed zdarzenia komunikacyjnego w sposób nieodpowiedni, zaniżając rzeczywistą wartość szkody. Zgodnie z art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 361 k.c. odpowiedzialny za wypadek posiadacz zobowiązany jest do naprawienia wszelkiej szkody majątkowej, a "Wysokość odszkodowania powinna pokryć wszystkie celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki niezbędne do przywrócenia stanu poprzedniego uszkodzonego pojazdu. Pojazd ma być sprawny technicznie i zapewnić poszkodowanemu komfort jazdy w taki stopniu jak przed zdarzeniem." Przy czym przede wszystkim chodzi tutaj o przywrócenie do stanu sprzed wyrządzenia szkody pojazdu jako całości, na co zwrócił uwagę Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 12 kwietnia 2012 r. (sygn. akt II CZP 80/11, OSNC 2012/10/112). Sąd Najwyższy wskazał również na to, że zakład ubezpieczeń jest zobowiązany na żądanie poszkodowanego do wypłaty, w ramach odpowiedzialności z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, odszkodowania obejmującego celowe i ekonomicznie uzasadnione koszty nowych części i materiałów służących do naprawy uszkodzonego pojazdu. Jeżeli ubezpieczyciel wykaże, że prowadzi to do wzrostu wartości pojazdu, odszkodowanie może ulec obniżeniu o kwotę odpowiadającą temu wzrostowi. „O przywróceniu pojazdu do stanu poprzedniego można mówić jedynie wówczas, gdy stan pojazdu po naprawie, pod każdym względem (stan techniczny, zdolność użytkowa, części składowe, trwałość, wygląd estetyczny itp.) odpowiada stanowi tegoż pojazdu sprzed wypadku" (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 10 listopada 1992r., sygn. akt I ACr 410/92).

Zdaniem Sądu, nie można zgodzić się ze stroną pozwaną, że wypłacona przez nią w postępowaniu likwidacyjnym kwota 1.918,79 zł. odpowiada wysokości szkody powstałej w pojeździe marki A. (...). Wypłacone świadczenie jest bowiem nieadekwatne do wysokości niezbędnych kosztów przywrócenia przedmiotowego pojazdu do stanu sprzed kolizji i tym samym nie sposób uznać go za pełne odszkodowanie.

Mając powyższe na uwadze oraz zważając na całokształt materiału dowodowego zgromadzonego w toku postępowania w niniejszej sprawie, w szczególności wnioski i spostrzeżenia zawarte w opinii biegłego, Sąd uznał, iż całkowita wartość szkody poniesionej przez powoda, z uwagi na uszkodzenie pojazdu w związku ze zdarzeniem z dnia 15 marca 2017 r., wyniosła 6.606,72 zł, a zatem po uwzględnieniu dotychczas wypłaconej kwoty przez stronę pozwaną na rzecz poszkodowanej, tj. 1.918,79 zł, Sąd zasądził dochodzoną pozwem kwotę 1.510 zł tytułem dalszej części należnego odszkodowania.

Orzeczenie w kwestii odsetek od zasądzonej kwoty Sąd oparł na przepisie art. 481§ 1 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi, a ponadto miał na uwadze przepis art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, stosownie do którego zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Poszkodowana, jako wierzyciel pierwotny, dokonała zgłoszenia szkody w dniu 15 marca 2017 r., zatem w myśl przytoczonej argumentacji powodowi jako cesjonariuszowi należały się odsetki odpowiednio od zasądzonej kwoty po upływie 30 dni liczonych od tego dnia, czyli od dnia 16 kwietnia 2017 r.

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu znajduje uzasadnienie w treści art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Strona pozwana przegrała sprawę w całości wobec tego obowiązana jest zwrócić powodowi koszty niezbędne do dochodzenia praw i celowej obrony, który wyniosły łącznie 1.493 zł, w tym 900 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika ustalonego w oparciu § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie w brzmieniu obowiązującym na dzień wytoczenia powództwa, 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, 76 zł tytułem opłaty od pozwu, a także 500 zł z tytułu uiszczonej przez powoda zaliczki na rzecz wynagrodzenia biegłego.

Nadto, na podstawie art. 113 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, Sąd nakazał uiścić stronie pozwanej na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Śródmieścia we Wrocławiu kwotę 30,20 zł tytułem zwrotu wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa na wynagrodzenie biegłego. Łączny koszt sporządzonych przez biegłego opinii wyniósł 1.030,20 zł, a więc po uwzględnieniu pkt II wyroku, a także uiszczonej przez stronę pozwaną zaliczki w wysokości 500 zł, w punkcie III wyroku orzeczono o konieczności zwrotu przez stronę pozwaną na rzecz Skarbu Państwa pozostałej, a nieuiszczonej kwoty.