Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 468/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 grudnia 2018 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący – SSO Barbara Bojakowska

Sędziowie: SO Elżbieta Zalewska-Statuch

SSO Joanna Składowska

Protokolant: sekr. sąd. Jolanta Grelińska

po rozpoznaniu w dniu 13 grudnia 2018 roku w Sieradzu

na rozprawie sprawy

z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
z siedzibą w W.

przeciwko A. L.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Wieluniu

z dnia 27 września 2018 roku , sygn. akt I C 1546/17

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od A. L. na rzecz (...) spółki
z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. 450 (czterysta pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego
w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I Ca 468/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 27 września 2018 roku Sąd Rejonowy w Wieluniu
w sprawie sygn. akt I C 1546/17 zasądził od pozwanego A. L. na rzecz powoda (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. 3 114,14 zł
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 28 października 2017 roku od dnia zapłaty
i umorzył postępowanie w pozostałym zakresie oraz orzekł o kosztach procesu, obciążając nimi pozwanego. Sąd nakazał również zwrócić stronom niewykorzystane kwoty wpłaconych przez nie zaliczek w wysokościach wskazanych w orzeczeniu.

Rozstrzygnięcie zostało wydane w oparciu o następujące ustalenia i wnioski:

A. L. w dniu 24 lutego 2017 roku dokonał dewastacji graffiti na dwóch wagonach pociągu W.T. złożonego ze składu (...) (...) na szkodę strony powodowej. Wyrokiem z dnia 28 lipca 2017 roku pozwany został uznany za winnego popełnienia zarzucanego czynu i zobowiązany do naprawienia szkody wyrządzonej wykroczeniem poprzez przywrócenie opisanych w zarzucie wagonów do stanu poprzedniego.

W dniu 28 lutego 2017 roku pozwany zwrócił się do powoda o umożliwienie usunięcia dokonanej dewastacji. W ślad za wnioskiem pozwanego, strona powodowa uzyskała kalkulację kosztów usunięcia graffiti w (...)982, zleciła usunięcie graffiti i wystawiła fakturę Vat na kwotę 3 727,49 złotych.

Pismem z dnia 12 października 2017 roku pozwany zwrócił się do powoda
o wyznaczenie daty i miejsca podstawienia (...)982 w celu usunięcia naniesionej graffiti, co miało wypełnić nałożony na pozwanego wyrokiem karnym obowiązek naprawienia szkody.

Pismem z dnia 19 października 2017 roku strona powodowa wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 3 727,49 złotych w terminie 3 dni od dnia otrzymania wezwania.

W dniu 24 października 2017 roku pozwany otrzymał wezwanie do zapłaty.

Strona powodowa związana jest umową z dnia 22 grudnia 2015 roku z firmą Zakłady Usługowe Centrum Usługa Sp. z o.o w W. na czyszczenie taboru.

Biegły sądowy R. M. z zakresu eksploatacji, naprawy, oceny stanu technicznego kolejowych pojazdów wskazał, iż koszt naprawy uszkodzonego taboru to kwota 2 531,82 złote netto; według biegłego koniecznym było zlecenie wykonania naprawy podmiotowi zewnętrznemu zgodnie z obowiązującą umową na czyszczenie taboru.

Mając na uwadze okoliczność, iż powód na rozprawach w dniu 26 czerwca 2018 roku
i 13 września 2018 roku zrzekł się roszczenia wobec pozwanego w zakresie kwoty 613,35 złotych, a Sąd na podstawie art. 355 k.p.c umorzył postępowanie, orzekając jak w punkcie 2 sentencji wyroku, uznając iż zgoda pozwanego na cofnięcie pozwu w tym zakresie nie była konieczna.

Co do meritum Sąd uznał roszczenie powoda za usprawiedliwione na podstawie art. 415 k.c. Sąd wskazał, że w świetle prawomocnego wyroku sprawstwo i wina pozwanego jest bezsporna. Sąd jest tym wyrokiem związany, za wyjątkiem ustaleń co wysokości szkody.

Sąd wskazał, że powinnością powoda było w takiej sytuacji jedynie udowodnienie wysokości poniesionej szkody.

Powód załączył do pozwy fakturę Vat na okoliczność wysokości kosztów naprawienia szkody a kwota wynikająca z faktury została przez pozwanego zakwestionowana.

Ostatecznie koszt naprawienia szkody został ustalony przez Sąd na podstawie opinii biegłego.

Sąd podniósł, że zgodnie z treścią art. 363 k.c. naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, a zgodnie z dominującym obecnie stanowiskiem doktryny, mechanizm wyboru sposobu naprawienia szkody jest wzorowany na konstrukcji zobowiązania przemiennego, uregulowanej w art. 365 k.c., z modyfikacją polegającą na tym, że zgodnie
z art. 363 § 1 k.c., uprawnionym do wyboru świadczenia nie jest dłużnik zobowiązany do naprawienia szkody, lecz poszkodowany – wierzyciel.

W przedmiotowej sprawie doszło do naprawienia szkody poprzez przywrócenie stanu poprzedniego. Naprawa szkody odbyła się jednak nie udziałem sprawcy szkody, ale poszkodowanego. Przywrócenie składu do stanu poprzedniego nastąpiło bowiem poprzez usunięcie graffiti na dwóch wagonach przez profesjonalny podmiot, z którym strona powodowa jest związana umową na czyszczenie taboru na warunkach wynikających z tej umowy, po zleceniu usunięcia na podstawie protokołu zdawczo – odbiorczego wraz z kalkulacją.

Biegły z zakresu eksploatacji, naprawy i oceny stanu technicznego kolejowych pojazdów szynowych R. M. w swojej opinii jednoznacznie wskazał, iż zasadnym było zlecenie usunięcia graffiti wyspecjalizowanemu podmiotowi, szczególnie w kontekście zawartej umowy przewidującej wykonywanie w razie potrzeby tego typu prac; sprawcę szkody obciąża koszt przeprowadzonej naprawy przez firmę zewnętrzną.

Koszty usuwania graffiti ze ścian taboru kolejowego zależą od wielu czynników: wcześniejszego zabezpieczenia malatury ścian wagonów powłokami ,, anty – graffiti”, rodzaju farb zastosowanych do malowania graffiti; upływu czasu, po jakim dokonuje się usuwania graffiti; zastosowanej technologii czyszczenia. Biegły w swojej opinii wskazał, iż koszt naprawienia szkody wynosi 2 531,82 złote netto, a brutto 3 114,13 złotych.

Z uwagi na powyższe Sąd orzekł jak w punkcie 1 sentencji wyroku.

O odsetkach za opóźnienie w spełnieniu świadczenia Sąd orzekł na podstawie art. 455 k.c. i art. 481 § 1 i 2 k.c. w brzmieniu ustawy obowiązującym do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz art. 481 § 1 i 2 1 k.c. w brzmieniu nadanym ustawą z dnia 09 października 2015 r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 1830). Jako datę początkową naliczania odsetek Sąd przyjął dzień 28 października 2017 roku jako dzień następujący po dniu, w którym upłynął trzy dniowy termin na spełnienie świadczenia wyznaczonego w wezwaniu do zapłaty, doręczonym pozwanemu w dniu 24 października 2017 roku.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c.

Z tym rozstrzygnięciem nie zgodził się pozwany wnosząc apelację i zaskarżając wyrok w całości.

Pozwany zarzucił naruszenie:

1.  przepisów prawa materialnego w postaci przepisu art. 415 kc w związku z art. 361 kc i w związku z art. 363 § 2 kc polegające na zasądzeniu odszkodowania pomimo braku wykazania przez powoda przesłanek odszkodowawczych i wysokości odszkodowania, stanu pociągu przed szkodą oraz zasadności podjęcia kompleksowego remontu, który doprowadził do polepszenia jego stanu, a w efekcie do wzbogacenia powoda;

2.  naruszenie prawa procesowego w postaci:

- art.6 kc w związku z art. 11 kpc poprzez niewłaściwe zastosowanie i uznanie,
że wyrok nakazowy w sprawie II W 217/17 Sądu Rejonowego w Wieluniu stanowi wyrok karny wiążący Sąd w trybie art. 11 kpc;

- art. 217 § 2 kpc w związku z art. 278 § 1 kpc poprzez dopuszczenie
i przeprowadzenie spóźnionego wniosku dowodowego o przeprowadzenie opinii biegłego, który nie został zgłoszony ani w pozwie, ani na początkowym etapie postępowania;

- art. 286 kpc w związku z art. 227 kpc poprzez niewłaściwe zastosowanie polegające na braku przeprowadzenia opinii uzupełniającej opinię biegłego, względnie kolejnej opinii przez innego biegłego, w sytuacji, gdy pozostawały niejasności i błędne założenia opinii głównej co do powierzchni pociągu, który miał być zniszczony przez pozwanego, zasadności i zakresu przeprowadzonych prac stanowiących nie tylko przywrócenie stanu sprzed wyrządzenia szkody, ale także polepszenie stanu składu pociągu i faktyczne wzbogacenie powoda w wyniku przeprowadzonych działań;

- art. 328 § 2 kpc poprzez sporządzenie uzasadnienia w sposób pobieżny i skrótowy przez co pozwany nie ma możliwości ustalenia wszystkich przesłanek na podstawie, których Sąd Rejonowy wydał zaskarżony wyrok;

- art. 233 § 1 kpc poprzez niewłaściwe zastosowanie polegające na dokonaniu dowolnej a nie swobodnej oceny materiału dowodowego i wyciagnięcie sprzecznych wniosków w zakresie podstaw odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego; niewykazania przez powoda podstaw swego roszczenia co do zasady
i wysokości; braku wykazania stanu pociągu przed szkodą; braku podstaw do wykonania prac na powierzchni 122 m 2 w sytuacji, w której pozwany zaprzeczał takiej szkodzie; przyjęcia wysokości roszczenia w oderwaniu od ustalenia rzeczywistej powierzchni pociągu w sytuacji w której kwota odszkodowania powinna odpowiadać kosztom czyszczenia niewielkiej części wagonu, a nie całego składu; bezpodstawnego uznania, że pozwany mógł dokonać dewastacji na powierzchni 122 m 2 pomimo tego, że powód miał wiedzę o sprawcach dewastacji całego wagonu, ale przypisał odpowiedzialność tylko pozwanemu, który nie miał możliwości samodzielnie wyrządzić szkody w takim rozmiarze; błędnego przyjęcia, że sporna była tylko wysokość szkody w sytuacji, w której pozwany kwestionował podstawę odpowiedzialności i zakres szkody i gdy przypisanie pozwanemu odpowiedzialności za zniszczenie 122 m 2 powierzchni pociągu jest całkowicie bezpodstawne;

- art. 299 kpc poprzez niewłaściwe zastosowanie i pominięcie dowodu
z przesłuchania pozwanego w sytuacji w której istniały rozbieżności stanu faktycznego co do zakresu szkody, stanu wagonu przed szkodą a także dokonania prac, które nie prowadziły do przywrócenia stanu sprzed szkody, lecz wzbogacenia powoda;

- art. 100 kpc w związku z art. 98 kpc polegające na braku rozliczenia kosztów pomiędzy stronami, gdyż powód cofając powództwo ze zrzeczeniem się roszczenia powinien zostać uznany za przegranego w części, co powinno znaleźć odzwierciedlenie w stosunkowym rozliczeniu kosztów pomiędzy stronami;

3. błąd w ustaleniach faktycznych poprzez przyjęcie, że wyrok Sądu Rejonowego
w S. w sprawie II W 217/17 może stanowić podstawę do czynienia ustaleń co do sprawstwa pozwanego; pominięcie okoliczności, że zobowiązanie pozwanego mogło powstać najwcześniej w dniu uprawomocnienia się wyroku nakazowego
w związku z czym podstawą wydania orzeczenia nie mogły być przepisy
o naprawnieniu szkody; błędne przyjęcie wysokości zobowiązania pozwanego na podstawie faktury VAT, którą pozwany zakwestionował i wskazał, że szkoda nie mogła powstać na powierzchni 122 m 2, a także powód nie dokonał jedynie przywrócenia rzeczy do stanu sprzed szkody, ale obciążył pozwanego kosztami remontu całego wagonu w składzie; pominięcie okoliczności, że zasądzona kwota prowadzi do wzbogacenia powoda, gdyż odnowiono cały wagon, a nie zostało wykazane, że pozwany zniszczył cały wagon; powód nie wykazał jaki był stan pojazdu w momencie szkody oraz jaka powierzchnia wagonu została odnowiona,
a dodatkowo powód mając wiedzę o innych osobach odpowiedzialnych za szkodę w całości przypisał ją pozwanemu, który nie był za nią odpowiedzialny.

W związku z tym pozwany wniósł o przeprowadzenie dowodu z jego przesłuchania,
o zobowiązanie powoda do przedstawienia wymiarów wagonu poddanego konserwacji wraz
z podaniem informacji na temat powierzchni wagonu na której miała zostać wyrządzona szkoda; o zobowiązanie powoda do wskazania czy posiada dokumentację i zdjęcia wskazujące na stan pociągu przez powstaniem szkody oraz stan po szkodzie.

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę wyroku i o oddalenie powództwa w całości, zasądzenie na jego rzecz od powoda kosztów postępowania przed sądem II instancji, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania wraz
z rozstrzygnięciem o kosztach zastępstwa przed sądem II instancji.

Powód w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie i obciążenie pozwanego kosztami zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym na jego rzecz.

Rozpoznając apelację Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie mogła odnieść zamierzonego skutku, gdyż zaskarżony wyrok jest trafny
i odpowiada prawu. Choć należy zgodzić się z niektórymi zarzutami dotyczącymi sfery motywacyjnej argumentacji Sądu Rejonowego, to jednak w ostatecznym wyniku zostały one uznane za nieprzekładające się na prawidłowość samego rozstrzygnięcia, co zostanie omówione w dalszej części uzasadnienia.

Sąd Rejonowy przeprowadził postępowanie dowodowe czyniąc ustalenia, których apelujący skutecznie nie podważył. Sąd odwoławczy w całości te ustalenia zaaprobował, oceniając je jako należycie powiązane z zebranym materiałem dowodowym, a przez to uznał je za integralny składnik własnej argumentacji, co czyni zbędnym ich ponowne przytaczanie
w tym miejscu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 sierpnia 2001 r., V CKN 348/00, LEX nr 52761, Prok.i Pr. 2002/6/40).

Przypomnieć należy, iż w postępowaniu apelacyjnym sąd ukierunkowany jest
w pierwszej kolejności na wyeliminowanie wadliwości, które wynikają z błędów związanych z podstawą faktyczną rozstrzygnięcia sądu pierwszej instancji.

Wadliwości te mogą pojawić się w dwóch sytuacjach.

Pierwsza, materiał - tak faktyczny, jak i dowodowy - w chwili zamknięcia rozprawy przez sąd pierwszej instancji był pełny, i druga, materiał ten był niezupełny, a zatem wykazywał luki bądź to w zakresie faktów lub dowodów, bądź też w zakresie obu tych elementów.

W pierwszej z tych sytuacji wadliwość może polegać na nieprawidłowej ocenie dowodów, w następstwie czego poczynione ustalenia faktyczne nie odpowiadają zebranemu materiałowi. Może to wynikać w szczególności z nietrafnej oceny wiarygodności osobowych środków dowodowych lub z naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów. Omawiany błąd może także polegać na pominięciu przez sąd pierwszej instancji faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, a zatem przejawiać się w niekompletności ustaleń faktycznych.

Druga sytuacja natomiast (niezupełność materiału) może być np. rezultatem błędu stron lub sądu.

Jeżeli zatem skarżący powołuje się na przepis art. 233 § 1 kpc to uznać należy,
iż wskazuje on na istnienie wadliwości odnoszącej się do pierwszej z wymienionych sytuacji.

Przepis ten z kolei wyraża zasadę swobodnej oceny dowodów, ramy której są wyznaczone przez przepisy procedury cywilnej, doświadczenie życiowe, zasady logicznego rozumowania, co razem wziąwszy, pozwala sądowi na wszechstronne, a przy tym racjonalne
i bezstronne ocenienie przeprowadzonych dowodów i w oparciu o te kryteria, z jednej strony spojrzenie na zgromadzony materiał dowodowy jako całość, z akcentem na dostrzeżenie ewentualnych niespójności, z drugiej, dokonanie wyboru tych dowodów, które w sposób przekonujący pozwalają na ustalenie stanu faktycznego, będącego podstawą subsumcji.

Sąd Najwyższy wielokrotnie wskazywał, że postawienie zarzutu obrazy art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać wyłącznie na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego przyjętego przez niego na podstawie własnej oceny dowodów; skarżący może tylko wykazywać, posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi, że Sąd rażąco naruszył ustanowione w wymienionym przepisie zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów
i że naruszenie to miało wpływ na wynik sprawy (por.m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2000 r., I CKN 1169/99, OSNC 2000/7-8 poz. 139 i z dnia 10 kwietnia 2000 r.,
V CKN 17/2000, OSNC 2000/10 poz. 189). Jeżeli zatem z materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dawały się wysnuć wnioski odmienne.

Przedstawienie przez stronę skarżącą własnej oceny dowodów i wyrażenie dezaprobaty dla oceny prezentowanej przez Sąd pierwszej instancji nie jest właściwym uzasadnieniem. Skarżący ma bowiem obowiązek wykazania, że Sąd a quo wywiódł z materiału procesowego wnioski sprzeczne z zasadami logiki lub doświadczenia życiowego, względnie pominął
w swojej ocenie istotne dla rozstrzygnięcia wnioski wynikające z konkretnych dowodów - grupy dowodów, a takiej argumentacji strona skarżąca nie przedstawia.

Do tak rozumianych wadliwości apelujący w ogóle się nie odnosi zwalczając raczej skutki dokonanych przez Sąd Rejonowy ustaleń w postaci wniosków prowadzących do zastosowania wskazanych przez Sąd pierwszej instancji przepisów prawa materialnego, zapominając, że ich prawidłowości nie może być zwalczana poprzez zarzuty procesowe.

Jeżeli chodzi o zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 299 kpc polegający na pominięciu dowodu z przesłuchania pozwanego to nie przystaje on do okoliczności niniejszej sprawy, ponieważ na rozprawie w dniu 13 września 2018 roku taki dowód został przeprowadzony, co znajduje potwierdzenie w treści protokołu rozprawy z tego dnia.

Brak było zatem podstaw do realizacji na etapie postepowania przed sądem drugiej instancji wniosku dowodowego pozwanego zawartego w apelacji, który dotyczył żądania jego przesłuchania.

Zgodzić się natomiast należy ze skarżącym, iż Sąd nieprawidłowo uznał w oparciu
o prawomocny wyrok nakazowy - wydany w sprawie o wykroczenie, iż sprawstwo i wina pozwanego są bezsporne. Okoliczności te nie wynikały z tak określonej podstawy.

Wprawdzie zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego z 11 stycznia 1999r. II CKN 130/98, sąd cywilny nie jest związany ustaleniami co do faktu popełnienia przestępstwa zamieszczonymi w nakazie karnym, bo wiążącą moc dla sądu cywilnego mają wyłącznie ustalenia wyroku skazującego w postępowaniu karnym, to jednak należy mieć na uwadze,
że nakaz karny jest dokumentem urzędowym, podlegającym, jak każdy inny dowód, ocenie
i rygorom przewidzianym w art. 227 i następne kpc.

To, że pozwany został uznany za winnego wykroczenia, nie stanowiło prejudykatu, ponieważ wydane orzeczenie pozostaje poza dyspozycją przepisu art. 11 zd. 1 kpc. Z tego względu wyrok nakazowy nie mógł być traktowany na równi z wyrokiem prawomocnym, skazującym za popełnienie przestępstwa. Przedmiotowy wyrok jako dokument podlegał jedynie ocenie wraz z innymi dowodami i w ich kontekście mógł służyć jako jeden z dowodów do ustalenia sprawstwa pozwanego. Odwołując się do normy art. 244 § 1 kpc należało wskazać, że moc dowodowa w.w wyroku jako dokumentu urzędowego pozwalała na ustalenie oparte na domniemaniu, że miało miejsce opisane w nim zdarzenie, którego sprawcą był pozwany.


Błędny wniosek Sądu Rejonowego co do znaczenia prawnego wyroku nakazowego nie ma jednak znaczenia w kontekście zachowania pozwanego, który nie kwestionował ani prawidłowości tego domniemania, ani sprawstwa wykroczenia z art. 63 a § 1 kw - polegającego na wspólnym i w porozumieniu z trzema innymi nieustalonymi osobami, przy użyciu farby typu spray w różnych kolorach, umieszczeniu w dniu 24 lutego 2017 roku rysunków typu graffiti na dwóch wagonach pociągu na szkodę powoda - co wynika z jego zachowania, w tym oświadczeń co do woli dobrowolnego zgłoszenia się do powoda w celu przywrócenia wagonu do stanu poprzedniego zgodnie z treścią wyroku nakazowego (wyrok nakazowy k. 10, k. 12 mejl pozwanego wysłany do powoda, k. 17 pismo pozwanego do powoda, k. 30 sprzeciwu od nakazu zapłaty).

Wskazać należy, iż przeprowadzenia dowodów wymagają jedynie okoliczności sporne. Jeżeli zatem pozwany nie przeczył swemu sprawstwu to okoliczność tę należało uznać za niesporną między stronami, niewymagająca prowadzenia postępowania dowodowego.

Powód wykazał zatem, że pozwany popełnił czyn niedozwolony w rozumieniu art. 415 kc i to, że powód poniósł szkodę oraz że pomiędzy czynem pozwanego a powstaniem szkody istnieje związek przyczynowy.

Pozwany stał się więc dłużnikiem powoda, a jego obrona przeciwko żądaniu pozwu koncentrowała się wyłącznie na kwestionowaniu prawa powoda do wyboru sposobu naprawnienia tejże szkody, gdyż pozwany sobie przyznawał tę prerogatywę, przecząc prawu powoda do zlecenia wykonania tej czynności innemu podmiotowi na koszt pozwanego
i obciążenia go kosztem faktury, a także kwestionował potrzebę czyszczenia wagonów na powierzchni większej niż 48 m 2 (pismo pozwanego k. 74), zarzucając także powodowi zaniechanie ustalenia danych pozostałych osób, przy udziale których doszło do powstania szkody.

Uwadze skarżącego uchodzi jednak treść art. 366 § 1 k.c. wyjaśniającego,
iż w przypadku solidarności dłużników (na udział innych osób w powstaniu szkody powoda pozwany wprost wskazuje, potwierdza ją także treść wyroku nakazowego, jako dokumentu urzędowego) powód jako wierzyciel może żądać całości lub części świadczenia od wszystkich dłużników łącznie, od kilku z nich lub od każdego z osobna, a zaspokojenie wierzyciela przez któregokolwiek z dłużników zwalnia pozostałych. W przypadku dłużników solidarnych wierzyciel może też – według swojego wyboru – domagać się nawet całego świadczenia od jednego z dłużników solidarnych.

Powód swoje żądanie skierował przeciwko pozwanemu opierając się na treści przywołanego wyżej przepisu. Pozwany w sytuacji zaspokojenia roszczenia powoda ma regres przeciwko osobom przy udziale których nanosił rysunki na wagony. Natomiast ich tożsamość, czy też udział własny w powstaniu szkody, wiązany pośrednio z powierzchnią na której każdy z nich indywidualnie nanosił rysunki, nie ogranicza prawa powoda do dochodzenia odszkodowania w pełnej wysokości tylko od pozwanego. W przypadku współsprawców czynu niedozwolonego o regresie między nimi rozstrzyga art. 441 § 2 k.c., jednakże to zagadnienie nie jest przedmiotem niniejszego procesu.

Konsekwencją niemożności stosowania w tej sprawie art. 11 kpc jest także skutek
w postaci niewiążącego powoda określenia w wyroku nakazowym sposobu naprawienia szkody przez pozwanego na podstawie art. 63a § 2 kw w związku z art. 28 § 1 pkt 4 i § 4 kw, zawężonego przez sąd karny do zobowiązania niepieniężnego, polegającego na przywróceniu wagonów do stanu poprzedniego.

Moc wiążąca wyroków karnych w postępowaniu cywilnym nie jest bowiem wynikiem określonych skutków ich prawomocności, ani powagi rzeczy osądzonej, lecz jej podstawę stanowi specjalna norma prawna – art. 11 kpc, która jest regulacją szczególną i stanowi odstępstwo od podstawowych zasad postępowania cywilnego: bezpośredniości i swobodnej oceny dowodów, co w pewnym stopniu ogranicza też niezawisłość sędziego w sprawie cywilnej. Jeżeli zatem wykładnia art. 11 k.p.c. powinna być dokonywana w sposób ścisły, to ani powód, ani sąd cywilny nie mogą zostać ograniczeni w możności powołania się na przepis art. 363 § 1 kc, gdyż takie wyłączenie powinno wynikać z przepisu o randze ustawowej. Na istnienie takiego przepisu apelujący nie wskazuje.

Powyższe wskazuje również na niepoprawność wywodu apelującego, powołującego się na błąd Sądu Rejonowego polegający na pominięciu, iż zobowiązanie pozwanego względem powoda mogło powstać najwcześniej w dniu uprawomocnienia się wyroku nakazowego, wydanego w sprawie o wykroczenie, co w ocenie skarżącego wyklucza możliwość oparcia powództwa o przepis art. 415 kc.

W tym zakresie podnieść należy, iż obowiązek naprawienia szkody nałożony został na pozwanego na podstawie art. 63a § 2 kw w związku z art. 28 § 1 pkt 4 i § 4 kw, jako środek karny i o ile w takim przypadku wyrok nakazowy stał się wykonalny i wymagalny w zakresie orzeczenia o obowiązku naprawienia szkody już z chwilą uprawomocnienia, tj. z dniem
10 sierpnia 2017 roku, to nie ma on powagi rzeczy osądzonej, ani co do roszczeń, o których nie orzeczono, ani co do tych, o których orzeczono.

Sąd Okręgowy uznaje, iż sytuacja prawna osoby na rzecz której orzeczono obowiązek naprawienia szkody, jako środek karny, nie może być gorsza od sytuacji osoby pokrzywdzonej na rzecz której takiego środka by nie orzeczono, tym bardziej, że celem działania Sądu Rejonowego w Wieluniu w sprawie II W 217/17 było zastosowanie karnoprawnych konsekwencji popełnionego wykroczenia. Na uwadze mieć również należy występującą w tej sprawie sekwencję zdarzeń, gdyż na skutek działania samego poszkodowanego doszło
do naprawienia szkody już w marcu 2017 roku, a więc przed datą skierowania akt sprawy
o wykroczenie do Wydziału Karnego Sądu Rejonowego (co nastąpiło w dniu 3 kwietnia 2017 roku) i przed zawiadomieniem o tym fakcie powoda (co z kolei nastąpiło w dniu 7 kwietnia 2017 roku). Przyjęcie koncepcji pozwanego oznaczałoby, iż powód - niemający wpływu na to, czy Policja ostatecznie zdecyduje o wystąpieniu z wnioskiem o ukaranie - nie mógłby w ogóle, bez narażenia się na zarzut bezprawności działania, naprawiać wyrządzonej mu szkody aż do dnia uzyskania pozytywnej informacji o nałożeniu na sprawcę przez sąd takiego środka karnego o charakterze niepieniężnym, który w przypadku wykroczenia z art. 63a § 1 kw jest obligatoryjny. Ponadto w sytuacji w której powód we własnym zakresie naprawiłby szkodę przed uprawomocnieniem się wyroku nakazowego zostałby to także pozbawiony zostałby możliwości dochodzenia zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej i żądania od sprawcy zwrotu wydatkowanych na ten cel środków, natomiast nałożony na sprawcę środek karny stawałby się bezprzedmiotowy, skoro szkoda została już naprawiona, co uchylałoby jego obowiązek świadczenia niepieniężnego. Taka interpretacja nie daje się pogodzić ze społecznym odczuciem sprawiedliwości i racjonalnym rozumieniem przepisów ustawy. Mogłoby się bowiem zdarzyć, że pomimo wyrządzenia szkody sprawca nie ponosiłby finansowej odpowiedzialności za jej wyrządzenie, co stoi w opozycji do charakteru zobowiązania i okoliczności popełnienia czynu. Logicznym rozwiązaniem jest więc przyjęcie takiej interpretacji, że orzeczenie środka karnego nie pozbawia poszkodowanego możliwości dochodzenia roszczenia na drodze procesu
o zapłatę, ponieważ w sytuacji w której przywrócenie stanu poprzedniego jest niemożliwe nadal przepis art. 363 § 1 zdanie 2 kc uprawnia go do żądania od sprawcy świadczenia w pieniądzu. Prawa osoby pokrzywdzonej czynem niedozwolonym nie mogą ustępować przed prawami sprawcy tej szkody.

Za nieskuteczne uznać należy również próby podważenia w apelacji prawidłowości ustaleń Sądu w zakresie wysokości szkody.

Z uwagi na to, że wysokość szkody była okolicznością sporną pomiędzy stronami Sąd nie ustalał wysokości szkody w oparciu o fakturę VAT przedłożonej przez stronę powodową, jak błędnie wywodzi skarżący, lecz w sprawie na tę okoliczność został przeprowadzony dowód z opinii biegłego sądowego.

Przypomnieć należy, że zakres uszkodzeń powierzchni ścian Elektrycznego Zespołu (...) (...) w wyniku namalowania graffiti na zewnętrznych ścianach dwóch wagonów udokumentowany został w aktach sprawy II W 217/17 (karty 28-32) zdjęciami, stanowiącymi dowód także w tej sprawie na podstawie postanowienia sądu z dnia 13 września 2018 roku i stanowił dla biegłego podstawę kalkulacji szkody. Z opinii w której przedstawiono dokumentację fotograficzną stanu wagonów wynika, że graffiti zostało namalowane na całej długości ściany jednego wagonu rozrządczego i na 2/3 długości ściany wagonu silnikowego. Ściany pudła (...) posiadają oryginalną malaturę trzykolorową na wysokości ściany ciągnie się pięć poziomych pasów w różnych kolorach, renowacji musiała zostać poddana powierzchnia boczna na całej wysokości ściany oraz napisy służbowe i szyby okien obu wagonów. Zatem powierzchnia szkody udokumentowana zdjęciami na płycie CD (karta 28 i 29-32 akt sprawy
II W 217/17) wynosiła 101,925 m 2 (20,70 m jako cała długość wagonu rozrządczego i 14,45 m jako 2/3 długości wagonu silnikowego pomnożone przez wysokość ścian 2,9 m).

Przywrócenie do stanu poprzedniego polegające na usunięciu farby użytej do namalowania graffiti – wbrew poglądowi skarżącego - nie może być ograniczone wyłącznie do tego obszaru, który odpowiadał powierzchni osobiście dokonanych przez niego malunków, ponieważ usuwanie napisów z powierzchni lakierowanej powoduje zawsze pewne zmiany
w wyglądzie czyszczonej powierzchni wywołane chemicznym działaniem środków czyszczących, zatem aby nie pozostawiać po czyszczeniu fragmentów ścian ze zróżnicowana kolorystyką – stosuje się w praktyce czyszczenie całej powierzchni od jej krawędzi do drzwi lub od drzwi do drzwi, co uzasadniało przyjęcie do czyszczenia pełnej wysokości ściany (opinia biegłego k. 90-91).

Przy przyjętej zryczałtowanej stawce 24,84 zł za m 2 umycia i oczyszczenia powierzchni pokrytej malunkiem trudno odnieść się do zarzutu wzbogacenia powoda, zwłaszcza, że skarżący nie wyjaśnia w czym upatruje „polepszenia stanu składu pociągu”.

Odnosząc się zarzutów naruszenia prawa procesowego - art. 286 kpc w związku z art. 227 kpc wskazać trzeba, że sposób rozumienia tego przepisu nie jest jednolity. Według jednego z poglądów, żądanie przez sąd ustnego wyjaśnienia opinii złożonej na piśmie jest obowiązkiem wynikającym z zasady bezpośredniości rozumianej jako nakaz zetknięcia się sądu z biegłym,
a także z zasady kontradyktoryjności. Wyrażane jest także stanowisko, które Sąd Okręgowy orzekający w tej sprawie podziela, że współczesne rozumienie zasady bezpośredniości nie stoi na przeszkodzie poprzestaniu na opinii biegłego w formie pisemnej, jeżeli nie nasuwa ona zastrzeżeń lub wątpliwości zarówno sądu, jak i stron (por. wyrok SN z 28.10.2008 r., I UK 84/08, OSNP Nr 9-10/2010, poz. 120). W myśl tego kierunku wykładni art. 286 kpc sąd powinien rozważyć i racjonalnie ocenić potrzebę wezwania biegłego na rozprawę wówczas, gdy pojawiają się wymagające wyjaśnienia wątpliwości. Nie w każdym przypadku istnieje więc konieczność złożenia ustnych wyjaśnień przez biegłego. Brak jest takiej potrzeby, gdy opinia jest jasna i kompletna, w pełni odnosi się do zagadnień będących jej przedmiotem, wnioski biegłego nie budzą wątpliwości w świetle zasad wiedzy oraz doświadczenia życiowego,
a jednocześnie opinia została sporządzona w sposób umożliwiający prześledzenie, z punktu widzenia zasad wiedzy, doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania, analizy przez biegłego zagadnień będących przedmiotem opinii.

W przedmiotowej sprawie biegły ustosunkowywał się na piśmie do zarzutów zgłoszonych przez pozwanego, dotyczących prawidłowości obliczenia powierzchni przyjętej do czyszczenia, przyczyn pominięcia przez biegłego okoliczności zamalowania części składu przez innych sprawców, braku potrzeby wyjaśnienia przez biegłego techniki wykonania czynności czyszczenia wagonów, nieokreślenia podłoża oraz użytych środków do usunięcia graffiti, nieprzedstawienia dokumentacji potwierdzającej usunięcie naniesionego graffiti.

Opinia sporządzonego przez biegłego nie została skutecznie zakwestionowana przez apelującego, a pogląd o powinności ograniczenia odpowiedzialności pozwanego wyłącznie do obszaru odpowiadającego jego własnej pracy nie ma umocowania w przywoływanym już przepisie art. 366 § 1 k.c.

Opinia uzupełniająca biegłego nie budziła wątpliwości Sądu, gdyż biegły przekonująco uzasadnił swoje stanowisko w przedmiocie powierzchni podlegającej czyszczeniu i kosztów
z tym związanych.

Dlatego żadnego oparcia nie mają twierdzenia apelującego o przyjęciu przez Sąd Rejonowy zbyt szerokiego zakresu naprawy i wykroczeniu poza zakres normalnych następstw działania pozwanego.

Zasadnicze znaczenie dla oceny omawianego zarzutu ma jednak to,
iż w okolicznościach tej sprawy nawet przyjęcie, że Sąd naruszył zasadę bezpośredniości nie mogłoby skutkować uwzględnieniem apelacji. Takie uchybienie procesowe uzasadniałoby zaskarżenie wyroku, tylko gdyby mogło doprowadzić do sprzeczności pomiędzy zebranym
w sprawie materiałem a stanem rzeczywistym, a w konsekwencji wpłynąć na wynik sprawy (wyrok SN z 2012.01.10, sygn. I UK 236/11, LEX nr 1126915). W rozpoznawanej sprawie zaś taka sytuacja nie miała miejsca.

Sąd Okręgowy nie podzielił również oceny apelującego co do dopuszczenia się przez Sąd pierwszej instancji uchybienia art. 217 § 2 kpc w związku z art. 278 § 1 kpc poprzez przeprowadzenie spóźnionego wniosku o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, który nie został zgłoszony w treści pozwu, ani na początkowym etapie procesu.

W reakcji na zarzuty pozwanego zamieszczone w sprzeciwie od nakazu zapłaty
w postępowaniu upominawczym (k.28-30) i w wykonaniu zobowiązania Sądu do ustosunkowania się do zarzutów pozwanego w terminie 7 dni pod rygorem skutków
z art. 207 § 6 kpc, doręczonym w dniu 28 grudnia 2017 roku, strona powodowa w dniu
4 stycznia 2018 roku (k. 48) zgłosiła wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego,
a więc nastąpiło to w terminie wyznaczonym przez Sąd i nie powodowało przedłużenia postępowania. Przeprowadzenie tego dowodu nie nastąpiło zatem z uchybieniem
art. 207 § 6 kpc i art. 217 § 2 kpc.

Nie zasługuje na podzielenie także zarzut naruszenia przez Sąd pierwszej instancji przepisu art. 328 § 2 k.p.c.

Dla skuteczności zarzutu obrazy przepisów postępowania konieczne jest wykazanie przez skarżącego, że uchybienie sądu w tym zakresie mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy, czego skarżący nie uczynił. W judykaturze Sądu Najwyższego przyjmuje się jednolicie, że z natury rzeczy sposób sporządzenia uzasadnienia orzeczenia nie ma wpływu na wynik sprawy, ponieważ uzasadnienie wyraża jedynie motywy wcześniej podjętego rozstrzygnięcia. Z tego względu zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. może znaleźć zastosowanie w tych wyjątkowych sytuacjach, w których treść uzasadnienia orzeczenia sądu uniemożliwia całkowicie dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia. Zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. może okazać się usprawiedliwiony tylko wówczas, gdy z uzasadnienia orzeczenia nie daje się odczytać, jaki stan faktyczny lub prawny stanowił podstawę rozstrzygnięcia, co uniemożliwia kontrolę instancyjną.

Skarżący nie wykazuje, jaki istotny wpływ na rozstrzygnięcie – co do meritum - mogłoby mieć wskazane przez niego uchybienie. Powoływanie się w apelacji na lakoniczność uzasadnienia nie jest zatem wystarczające dla uznania zarzutu naruszenia prawa procesowego, skoro Sąd Rejonowy ustalił stan faktyczny i wskazał podstawę prawną rozstrzygnięcia. Dodać trzeba, że ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego, choć rzeczywiście przytoczone w bardzo zwięzłej formie, są jednak wystarczające dla oceny żądania powoda i znajdują aprobatę Sądu Okręgowego. Lektura pisemnych motywów zaskarżonego orzeczenia pozwala bowiem stwierdzić, że Sąd Rejonowy szczegółowo wyjaśnił motywy stanowiska przyjętego
u podstaw rozstrzygnięcia.

W konsekwencji stwierdzić trzeba, że pisemne uzasadnienie kwestionowanego orzeczenia w pełni realizuje funkcje przypisywane temu dokumentowi, który pełniąc rolę sprawozdawczą przede wszystkim pozwolić ma na zrekonstruowanie rozumowania, jakie wiodło do sformułowania wniosków przyjętych przez orzekający sąd, dla możliwości ich zweryfikowania w toku kontroli instancyjnej.

Tak opisanym wymogom odpowiadają pisemne motywy orzeczenia sporządzone przez Sąd Rejonowy.

Zupełnie niezrozumiałym i niepoddającym się kontroli co do sfery motywacyjnej jest także zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisowi art. 100 kpc w związku z art. 98 kpc. Pomijając, że przepisy się wzajemnie wykluczają, a więc nie pozostają we wzajemnym związku, apelujący uchyla się od wskazania w czym upatruje błędu Sądu w rozliczeniu kosztów procesu, na które składały się: po stronie powoda - wydatki związane z opłatą od pozwu
w wysokości 187 zł, wynagrodzeniem pełnomocnika na poziomie 917 zł, wyłożeniem 1000 zł zaliczki na biegłego z której opłacono wynagrodzenie biegłego w wysokości 550,60 zł
a następnie 291,50 zł, koszty dojazdu jego pełnomocnika na dwie rozprawy w dniu 26 czerwca 2018 roku i 13 września 2018 roku w wysokościach 188,89 zł x 2; po stronie pozwanego wyłożeniem zaliczki na biegłego w wysokości 500 zł, która w całości została zwrócona pozwanemu jako niewykorzystana. Pozwany nie ponosił żadnych opłat sądowych i nie miał pełnomocnika.

Koszty procesu zostały poniesione zatem przez powoda w łącznej wysokości 2 323,88 zł i powinny zostać zwrócone przez stronę przegrywającą stronie wygrywającej w takim stosunku w jakim powód ostał się ze swym roszczeniem.

Powód dochodził zapłaty w wysokości 3727,49 zł i uzyskał wyrok zasądzający kwotę 3114,14 zł, a więc pozwany domagając się oddalenia powództwa w całości przegrał sprawę
w 83 % i w takim stosunku obciążono go kosztami procesu poniesionymi przez powoda
(2 323,88 zł x 83 %). Wobec cofnięcia w części powództwa Sąd Rejonowy w tym zakresie umorzył postępowanie co czyniło zbędnym wydawanie rozstrzygnięcia o jego oddaleniu.


Reasumując powyższe rozważania wskazać należy, iż w sprawie nie doszło do naruszenia prawa materialnego, co w sposób oczywisty dyskwalifikuje argumentację pozwanego wspierającą zarzut naruszenia art. 415 kc w związku z art. 361 kc w związku z art. 363 § 2 kc.

Nie znajdując podstaw do uwzględnienia środka zaskarżenia Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na zasadzie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., a na koszty te złożyły się koszty zastępstwa prawnego powoda, który reprezentowany był przez profesjonalnego pełnomocnika, ustalając jego wysokość na podstawie § 2 pkt 3 w związku z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. 2018.265) w wysokości 450 zł, odpowiadającą połowie stawki wynagrodzenia pełnomocnika należnej w pierwszej instancji.

Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do zastosowania z urzędu art. 102 k.p.c. Strona przegrywająca proces przed sądem pierwszej instancji, decydując się na wniesienie apelacji, musi liczyć się z możliwością jej oddalenia i związanym z tym obowiązkiem zwrotu przeciwnikowi kosztów poniesionych w postępowaniu apelacyjnym. W judykaturze Sądu Najwyższego przyjmuje się, że przekonanie strony o zasadności zajmowanego stanowiska, które może przemawiać za nieobciążaniem jej kosztami przegranego procesu przed sądem pierwszej instancji, przestaje być aktualne w postępowaniu przed sądem drugiej instancji, gdy strona zna już motywy, które legły u podstaw zaskarżonego orzeczenia. Konieczność dokonania takiej oceny należało uwzględnić, analizując okoliczność pozostawania przez pozwanego w uzasadnionym, subiektywnym przekonaniu o słuszności swoich racji.

Ponadto zaznaczyć należy, że z istoty każdego postępowania procesowego wynika jego sporność i zwykle niepewność rozstrzygnięcia, a każda strona domagająca się wydania rozstrzygnięcia sądowego jest z reguły przekonana o słuszności swoich żądań. Subiektywne zatem przekonanie o słuszności żądania nie jest z pewnością okolicznością, która sama przez się może przemawiać za rozstrzygnięciem o kosztach procesu w oparciu o art. 102 k.p.c.,
w przeciwnym razie art. 102 k.p.c. miałby zastosowanie w każdej sprawie, w której powództwo zostałoby oddalone i utraciłby walor wyjątkowości.

B. E. Z. J. S.