Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Gz 235/18

POSTANOWIENIE

Dnia 23 listopada 2018 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący: SSO Marek Tauer

Sędziowie: SO Elżbieta Kala

SO Artur Fornal (spr)

po rozpoznaniu w dniu 23 listopada 2018 r. w Bydgoszczy

na posiedzeniu niejawnym

w sprawie z wniosku dłużniczki K. K.

o ogłoszenie upadłości osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej

na skutek zażalenia dłużniczki na postanowienie Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 23 sierpnia 2018 r. (sygn. akt XV GU 146/18)

p o s t a n a w i a:

1.  sprostować zaskarżone postanowienie, a także jego uzasadnienie w ten sposób, że gdy chodzi o nazwisko dłużniczki zamiast (...) wpisać (...);

2.  oddalić zażalenie.

Elżbieta Kala Marek Tauer Artur Fornal

Sygn. akt VIII Gz 235/18

UZASADNIENIE

Dłużniczka K. K. (poprzednio T.) domagała się ogłoszenia własnej upadłości, jako osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej.

Postanowieniem z dnia 23 sierpnia 2018 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy (Sąd upadłościowy) oddalił powyższy wniosek, a swoje rozstrzygnięcie oparł na następujących ustaleniach :

Wnioskodawczyni ma 24 lata, posiada wyższe wykształcenie i z zawodu jest nauczycielem. Od 1 lutego 2018 r. pracuje w przedszkolu niepublicznym w B., gdzie jest zatrudniona na czas określony do dnia 31 sierpnia 2020 r. w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku nauczyciela za wynagrodzeniem brutto w wysokości 2.300 zł. Mąż dłużniczki ma 28 lat, jest przedstawicielem handlowym i zarabia około 2.500 zł netto. Małżonkowie nie mają dzieci, a małżeństwem są od 2018 r.

W roku 2016 r., będąc na drugim roku studiów wnioskodawczyni, za namową siostry – M. T., zaciągnęła kredyt w (...) w W. na kwotę 64.960,63 zł oraz dwie pożyczki w (...) i (...), z których środki przekazała siostrze z przeznaczeniem na potrzeby działalności gospodarczej wykonywanej przez konkubenta jej siostry – S. S.. Przedmiotem działalności gospodarczej wykonywanej wówczas przez niego było prowadzenie myjni parowej, w której okazjonalnie pracowała również dłużniczka. Powyższe zobowiązania dłużniczka zaciągnęła we własnym imieniu, przy czym wiedziała, że samodzielnie nie będzie ich spłacać, i z tego względu przy ich zawieraniu podała wierzycielom dane kontaktowe i adresowe swojej siostry. Dłużniczka pracowała wówczas dorywczo, a z osiąganych dochodów na poziomie płacy minimalnej, nie była w stanie samodzielnie spłacać zaciągniętych faktycznie na rzecz siostry i jej konkubenta zobowiązań, których obsługa miesięcznie kosztowała przeszło 1.000 zł. Dłużniczka w roku 2015 osiągnęła dochód do opodatkowania w kwocie 15.847,99 zł, zaś w 2016 r. w kwocie 8.713,35 zł.

W związku z podaniem przez dłużniczkę wobec jej wierzycieli danych kontaktowych oraz adresowych swojej siostry, która z kolei zapewniała ją, że spłaca kredyt i pożyczki, o tym, że faktycznie nie są one spłacane, a także o wydanych wobec niej nakazach zapłaty w elektronicznym postępowaniu upominawczym, wnioskodawczyni dowiedziała się dopiero w roku 2018 od pracodawcy, który otrzymał z kolei od komornika sądowego zawiadomienie o wszczęciu egzekucji i zajęciu wynagrodzenia za pracę dłużniczki. W dniu złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości, tj. 13 marca 2018 r., wysokość wierzytelności wobec (...) wynosiła 62.376,13 zł, natomiast wobec (...) – 8.724,27 zł i (...)1.332,71 zł.

Wnioskodawczyni dotychczas nie skierowała pozwu o zapłatę przeciwko swojej siostrze, oczekując na rozstrzygnięcie niniejszej sprawy w przedmiocie ogłoszenia upadłości. Otrzymała jednak od niej oświadczenie, w którym M. T. wraz z konkubentem S. S. uznali swój dług wobec wnioskodawczyni.

Stan faktyczny sprawy Sąd Rejonowy ustalił na podstawie uznanych za wiarygodne dowodów z dokumentów, a także wysłuchania dłużniczki.

Sąd ten zważył, że zgodnie bowiem z art. 491 4 ust. 1 ustawy – Prawo upadłościowe sąd oddala wniosek o ogłoszenie upadłości, jeżeli dłużnik doprowadził do swojej niewypłacalności lub istotnie zwiększył jej stopień umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa. Przez rażące niedbalstwo należy rozumieć obiektywnie naganne zachowanie się dłużnika, który nawet zdając sobie sprawę z konsekwencji podejmowanych przez siebie działań, podejmuje je jednak wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego.

W ocenie Sądu upadłościowego analiza przedłożonej przez dłużniczkę dokumentacji oraz przedstawiony przez nią w ramach dowodu z wysłuchania opis przebiegu zadłużania, pozwala stwierdzić, że przyczyna jej niewypłacalności tkwi w rażącym niedbalstwie. Zaciągając zobowiązania na rzecz siostry w krótkich odstępach czasu, w kwotach znacznie przekraczających własne zdolności zarobkowe, wprowadziła ona w błąd wierzycieli co do zamiaru samodzielnej spłaty udzielonego jej kredytu i dwóch pożyczek. W ocenie Sądu pierwszej instancji (Sądu upadłościowego) było to działanie wysoce nieroztropne i nielojalne wobec wierzycieli, którzy działali w przeświadczeniu, że osoba, której udzielają kredytu lub pożyczki ma zamiar je zwrócić sama, a nie przez osobę trzecią, którą w tym układzie wobec wierzycieli była siostra wnioskodawczyni (i jej konkubent). Gdyby bowiem ustalone przez dłużniczkę z siostrą warunki spłaty zaciągniętych we własnym imieniu zobowiązań, zostały podane do wiadomości wierzycielom, ci nie zdecydowaliby się na taki sposób wykonania zobowiązania, bez weryfikacji zdolności do spłaty po stronie osób trzecich. O rażącym niedbalstwie świadczy przy tym, w ocenie Sądu upadłościowego, również i to, że wnioskodawczyni będąc rzeczywistym kredytobiorcą (pożyczkobiorcą) nie podała nawet swoich danych kontaktowych i o niewykonywaniu zobowiązań dowiedziała się dopiero po wszczęciu przeciwko niej egzekucji. Gdyby wnioskodawczyni podała swoje dane adresowe mogłaby wcześniej dowiedzieć się o niespłacaniu rat, skierowanych pozwach o zapłatę w elektronicznym postępowaniu upominawczym itp., co z kolei umożliwiłoby jej kontrolę nad wykonywaniem własnych zobowiązań przez mającą działać na jej rzecz siostrę. Co równie istotne, środki uzyskane w ramach kredytu i pożyczek zostały przekazane przez dłużniczkę na potrzeby dopiero co rozpoczętej przez konkubenta siostry działalności gospodarczej, która sama w sobie była obarczona znacznym ryzykiem niepowodzenia. Wnioskodawczyni nie działała przy tym w sytuacji przymusowej, udzielona siostrze i jej konkubentowi pomoc finansowa nie była im niezbędna do przeżycia. Dłużniczka zaciągała zobowiązania na inwestycje, a nie na przykład na leczenie ciężko chorego członka rodziny czy też pomoc w utrzymaniu starszych rodziców, kiedy to ocena racjonalnego działania bardzo często może być ograniczona przez towarzyszące emocje i uczucia.

Wtórną natomiast okolicznością, wobec zaniedbań dłużniczki popełnionych przy zaciąganiu zobowiązań dla siostry i jej konkubenta, które w sposób bezpośredni skutkowały niewypłacalnością, w ocenie tego Sądu było natomiast to, że pracując dorywczo i osiągając niewielkie dochody w roku 2016, nie powinna była przyjmować ona na siebie zobowiązań do spłaty rat przekraczających miesięcznie kwotę 1.000 zł. Wnioskodawczyni biorąc kredyt i pożyczki za namową siostry nie wykazała więc podstawowej dbałości o własne interesy i w żaden sposób nie zabezpieczyła spłaty zobowiązań, których sama nie była w stanie zaspokoić. Minimalnym aktem staranności konsumenta zaciągającego we własnym imieniu zobowiązania na cudzą rzecz powinno przy tym być bieżące kontrolowanie czy są one rzeczywiście przez osobę trzecią spłacane. W okolicznościach niniejszej sprawy tych minimalnych zasad wnioskodawczyni, w ocenie Sądu Rejonowego, nie zachowała, o czym świadczy między innymi fakt, że o swoich zaległościach pieniężnych dowiedziała się dopiero po wszczęciu przez wierzycieli wobec niej egzekucji sądowej. Dłużniczka, wiedząc o problemach finansowych siostry i jej konkubenta, którzy samodzielnie nie mogli zaciągnąć kolejnych kredytów, powinna była ze szczególną ostrożnością podchodzić do otrzymywanych od niej zapewnień o spłacaniu jej zobowiązań i zweryfikować je bezpośrednio u swoich wierzycieli. Tego jednak dłużnika również nie uczyniła.

Jako podstawę oddalenia wniosku dłużniczki o ogłoszenie upadłości Sąd upadłościowy powołał przepis art. 491 4 ust. l ustawy - Prawo upadłościowe.

Zażalenie na powyższe postanowienie złożyła dłużniczka zarzucając temu rozstrzygnięciu:

1.  naruszenie art. 491 4 ust. 1 ustawy – Prawo upadłościowe i naprawcze oraz art. 233 § 1 k.p.c. poprzez uznanie, że przyczyna niewypłacalności dłużniczki tkwi w jej rażącym niedbalstwie,

2.  niewyjaśnienie wszystkich okoliczności niezbędnych do rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, tj. niewyjaśnienie czy w przypadku dłużniczki nie zachodzą przesłanki do ogłoszenia upadłości z uwagi na zasady słuszności i humanitaryzmu.

Skarżąca domagała się uchylenia zaskarżonego postanowienia i przekazania sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Uzasadniając zażalenie dłużniczka podniosła, że nie bez znaczenia dla rozstrzygania kwestii rażącego niedbalstwa jest nie tylko ustalenie na jaki cel zaciągała swoje zobowiązania, lecz także i zachowanie samych wierzycieli, które mogły nawet doradzać zaciąganie kolejnych długów. Zarzucanie w niniejszej sprawie dłużniczce rażącego niedbalstwa jest niesłuszne, chciała ona bowiem pomóc siostrze i jej partnerowi w rozwinięciu działalności gospodarczej, która dobrze prosperowała, w ramach które zatrudnienienie znajdowała wówczas i dłużniczka. Miała ona do siostry pełne zaufanie, była z nią bardzo zżyta i nie miała żadnych podstaw aby przypuszczać, że ta ją oszuka. W ocenie skarżącej nie bez znaczenia jest także i to, że siostra z partnerem obiecali jej stabilne zatrudnienie w ich firmie. Błędne miały być także ustalenia Sądu pierwszej instancji, co do tego, że dłużniczka zaciągała zobowiązania w kwotach znacznie przekraczających własne zdolności zarobkowe. Złożone przez nią zeznania należało bowiem zweryfikować z przedłożoną dokumentacją, w tym choćby umową kredytową z której ma wynikać, że ubiegając się o kredyt dłużniczka osiągała dochód netto w kwocie 2.300,54 zł. Gdyby więc zdolności zarobkowe dłużniczki były niewystarczające nie otrzymałaby ona kredytu. Banków nie interesuje ponadto – wbrew stanowisku Sądu – kto konkretnie ma spłacać zaciągnięty kredyt, ale to aby osoba zaciągająca go była wypłacalna. Wbrew także twierdzeniom Sądu dłużnika podawała wierzycielom przy zaciąganiu zobowiązań swoje dane kontaktowe, dopiero jej siostra – nie informując dłużniczki – dane te zmieniała. W konsekwencji dłużniczka nie miała wcześniej powodu, aby przypuszczać, że raty nie są spłacane. Skarżąca podkreśliła, że nikt racjonalnie myślący nie zakłada, że bliska osoba może go oszukać, a siostra skarżącej zawsze zapewniała ją, że zadłużenie spłaca. Działalność na rozwinięcie której zaciągnięto kredyt była obarczona, jak zawsze, pewnym ryzykiem, w tamtym jednak czasie dobrze prosperowała.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zażalenie dłużniczki nie zasługiwało na uwzględnienie.

W ocenie Sądu odwoławczego Sąd pierwszej instancji w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe i na jego podstawie poczynił adekwatne do treści zgromadzonego materiału ustalenia faktyczne. Ustalenia te Sąd odwoławczy przyjmuje za własne nie znajdując potrzeby ponownego ich szczegółowego powtarzania, aprobując również przyjętą przez Sąd upadłościowy podstawę prawną rozstrzygnięcia.

W sprawie nie było kwestionowane, że spełniona została podstawa ogłoszenia upadłości wnioskodawczyni w postaci jej niewypłacalności. Podstawa prawna oddalenia przedmiotowego wniosku wynikała jednak, jak słusznie uznał Sąd Rejonowy (Sąd upadłościowy), z regulacji zwartej w art. 491 4 ust. 1 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe (tekst jedn. Dz. U. z 2017 r., poz. 2344 ze zm., dalej jako „p.u.”) – zgodnie z którym sąd oddala wniosek o ogłoszenie upadłości, jeżeli dłużnik doprowadził do swojej niewypłacalności lub istotnie zwiększył jej stopień umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa. Powołany przepis stanowi podstawową przesłankę negatywną ogłoszenia upadłości „konsumenckiej”.

Przyjmuje się, że pojęcie rażącego niedbalstwa, w kontekście przepisu art. 491 4 ust. 1 p.u. i definicji niewypłacalności, oznacza przekroczenie podstawowych i elementarnych zasad staranności przy ocenie obecnej własnej sytuacji majątkowej i sytuacji majątkowej, która będzie istniała w czasie trwania zobowiązania. O rażącym niedbalstwie można mówić zatem w sytuacji, gdy oceniane zachowanie odbiega od wzorcowego modelu postępowania w określonej sytuacji, i to odbiega w stopniu drastycznym. Dlatego dokonując oceny, w jakim stopniu postępowanie dłużnika stanowiło niedbalstwo, należało wziąć pod uwagę wymóg dochowania staranności, jakiej wymaga się w konkretnych okolicznościach od konkretnego dłużnika. Rażące niedbalstwo jest niezachowaniem podstawowych i oczywistych zasad ostrożności, które są jasne i wiadome dla rozsądnego człowieka, ale poziom tej oczywistości zależy też oczywiście od danego stanu faktycznego i osoby sprawcy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 sierpnia 2007 r., II CSK 170/07, LEX 465906).

Przede wszystkim należy zgodzić się z Sądem Rejonowym, że zaciągnięcie przez dłużniczkę kilku zobowiązań w stopniu znacznie przekraczającym jej ówczesne stałe zarobki, przy jednoczesnym przekazaniu pozyskanych w ten sposób środków w całości (w znacznej przecież kwocie kilkudziesięciu tysięcy złotych) siostrze i jej partnerowi, bez żadnego zabezpieczenia własnych interesów, należy ocenić jako przejaw rażącego niedbalstwa. O ówczesnych dochodach dłużniczki – w roku 2015 i 2016 – świadczą jej zeznania podatkowe ( zob. k. 40 – 47 v. akt), powoływanie się więc, dopiero w zażaleniu, na treść jednej z umów kredytowych w zakresie deklarowanych dochodów, w sytuacji gdy nie przedłożono nawet takiego dokumentu w toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji, nie może odnieść zamierzonego skutku.

W ocenie Sądu drugiej instancji każda osoba fizyczna zaciągając zobowiązanie powinna ocenić nie tylko swoje obecne możliwości bieżącego wykonywania zobowiązań, w tym dochody i oszczędności, ale również, wybiegając w przyszłość, dokonywać swego rodzaju prawdopodobnej antycypacji przyszłej swojej sytuacji. Konieczność przewidywania możliwości spłaty długów w przyszłości w kontekście majątku i dochodów należy do elementarnej staranności każdego podmiotu zaciągającego zobowiązanie. Jedynie takie postępowanie osoby fizycznej należy uznać za odpowiadające podstawowym zasadom troski o własne sprawy majątkowe. Rażące niedbalstwo jest zatem kwalifikowaną postacią braku staranności w przewidywaniu skutków działania. Taki charakter, w przekonaniu Sądu odwoławczego, miało zaciąganie zobowiązań w znacznych przecież kwotach dla kogoś innego przy zaniedbaniu właściwej oceny możliwości ich spłaty, w sytuacji gdyby właściwy beneficjent nie mógł tego dokonać. Pomoc jaką dłużniczka okazywała tym samym siostrze (i jej partnerowi) – nie wnikając przy tym nawet w przyczyny dla których nie zaciągnęli oni tych zobowiązań we własnym imieniu – wykraczała poza zwykłe stosunki rodzinne. To że darzyła ona siostrę bezgranicznym, jak wskazała, zaufaniem, nie powinno w konsekwencji prowadzić do obciążenia wierzycieli skutkami takiego postępowania.

Stwierdzić należy zatem, że dłużniczka nie zdołała postawić skutecznych zarzutów naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisów postępowania dotyczących oceny materiału dowodowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. Dokonana przez Sąd Rejonowy ocena dowodów nie narusza opisanej w tym przepisie zasady swobodnej oceny dowodów. Skarżąca nie wykazała, aby doszło przy tej ocenie do uchybienia zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Odmienna, subiektywna, ocena zachowania dłużniczki, zaprezentowana w jej zażaleniu, nie może być przeciwstawiona prawidłowej obiektywnej ocenie dokonanej przez Sąd pierwszej instancji, podzielanej w pełni przez Sąd odwoławczy.

W niniejszej sprawie podstawę oddalenia wniosku dłużnika stanowił przepis art. 491 4 ust. 1 p.u. (gdzie mowa o umyślności działania lub też rażącym niedbalstwie), a w takim przypadku wyłączona była możliwość uwzględnienia wniosku nawet w sytuacji gdyby przeprowadzenie postępowania upadłościowego było uzasadnione względami słuszności lub względami humanitarnymi (co dopuszczają przepisy art. 491 4 ust. 2 – 4 p.u., lecz nie w przypadku gdy podstawę oddalenia wniosku stanowi art. 491 4 ust. 1 p.u. Zarzut naruszenia art. 491 4 ust. 2 pkt 3 p.u. nie był więc uzasadniony.

Mając na uwadze przytoczone okoliczności w oparciu o przepis art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 zd. 1 k.p.c., a także w zw. z art. 35 Prawa upadłościowego, Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji. Sprostowaniu podlegało jedynie nazwisko dłużniczki – na podstawie art. 350 § 3 w zw. z art. 361 k.p.c. – biorąc pod uwagę dane ujawnione aktualnie w systemie PESEL ( zob. k. 75 akt).