Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI GC 159/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 lutego 2014 r.

Sąd Okręgowy w Rzeszowie VI Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Anna Walus-Rząsa

Protokolant: st. sekretarz sądowy Magdalena Kamuda

po rozpoznaniu w dniu 30 stycznia 2014 r. w Rzeszowie

na rozprawie

sprawy z powództwa: I. P.

przeciwko : (...) S.A. w W.

o zapłatę

I.oddala powództwo,

II.zasądza od powódki I. P. na rzecz pozwanego (...) S.A. w W. kwotę 11.092,00 zł ( jedenaście tysięcy dziewięćdziesiąt dwa złote) tytułem kosztów postępowania .

Sygn. akt VI GC 159/13

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 6 lutego 2014 r.

Pismem z dnia 2012 r. powódka I. P., prowadząca działalność gospodarczą pod nazwą Firma Handlowo Usługowo Produkcyjna (...) wniosła przeciwko pozwanemu (...) S.A.
w W. pozew o zasądzenie tytułem odszkodowania łącznie kwoty 133.920,03 zł (116.767,69 zł, 17.152,34 zł) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 15 grudnia 2011 r. oraz kosztami postępowania.

Uzasadniając żądnie pozwu podała, że w nocy z dnia 12/13 listopada 2011 r. doszło do kradzieży pojazdu marki (...) z naczepą (...), nr rej. (...), wraz z załadowanym towarem o wartości 26.524,85 euro (na zlecenie (...) Sp. z o. o.) oraz 3.896,31 euro (zlecenie (...) Sp. z o. o. Sp. k.). Kradzież powódka zgłosiła na Komendzie Powiatowej Policji
w B., która umorzyła prowadzone śledztwo z powodu niewykrycia sprawców.

Powódka wskazała, że wysokość obliczonej szkody została ustalona w oparciu o zapis zawarty w § 25 ust. 2 OWU, stanowiących załącznik do umowy ubezpieczenia łączącej strony. Skradziony pojazd ubezpieczony był od odpowiedzialności cywilnej u pozwanej spółki (polisa nr (...)). Umowa ta została zawarta na okres od 16 marca 2011 r. do 15 marca 2012 r. Powódka zgłosiła szkodę w dniu 14 listopada 2011 r. u pozwanej (nr szkody (...)). Decyzją z dnia 13 lutego 2012 r. Zespół (...) z ubezpieczeń OC w Centrum Operacyjnym (...) S.A. w W. odmówił uznania odpowiedzialności za zgłoszoną przez powódkę szkodę, i tym samym wypłaty odszkodowania, powołując się na okoliczności wyłączające odpowiedzialność, tj. winę umyślną oraz rażące niedbalstwo. Po złożeniu przez powódkę odwołania pozwany po raz kolejny odmówił wypłaty odszkodowania.

Strona powodowa wywodziła dalej, że skradziony pojazd znajdował się na parkingu w B., przed siedzibą warsztatu powódki. Parking był zabezpieczony monitoringiem, w tym dodatkowo poprzez łącze internetowe, był nadto oświetlony. W jego bezpośrednim sąsiedztwie znajduje się restauracja (...) (ok. 20 metrów); hotel (...) (ok. 100 metrów); market M. E. (ok. 50 metrów); budowa supermarketu (...) strzeżona oddzielnie
(ok. 50 metrów) oraz odrębnie monitorowane Centrum (...), I.-stal oraz stacja diagnostyczna (...). Powódka podkreśliła, że do kradzieży doszło w trakcie pracy restauracji (...) oraz hotelu (...). Pojazd w czasie kradzieży był zamknięty, zaś dokumenty samochodu i przewozowe były poza pojazdem. Skrzynia ładunkowa zabezpieczona była linką celną i zamkniętymi drzwiami. Załadunek pojazdu nastąpił w dniu 10 listopada 2011 r. Dzień 11 listopada 2011r. był ustawowo dniem wolnym od pracy.
W tym dniu obowiązywał zakaz poruszania się samochodom ciężarowym po drogach publicznych. Towar miał być dostarczony w dniach 14-15 listopada 2011 r. na terytorium Niemiec. Powódka podniosła ponadto brak możliwości przypisania kierowcy rażącego niedbalstwa z uwagi na obowiązkowy okres odpoczynku kierowcy, zaś konieczność załadunku pojazdu przed 11 listopada 2011 r., niemożnością jego późniejszego załadunku oraz koniecznością dostawy w dniu 14-15 listopada 2011 r. Jako podstawę prawną dochodzonego roszczenia powódka wskazała łączącą ją z pozwanym umowę ubezpieczenia.

W odpowiedzi na pozew (k. 44-50) pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki kosztów procesu według norm przepisanych. Pozwany przyznał, że zawarł z powódką umowę odpowiedzialności cywilnej przewoźnika drogowego w ruchu międzynarodowym na okres od dnia 16 marca 2011r. do dnia 15 marca 2012 r. Zarzucił, że przedłożone do pozwu OWU nie mają zastosowania do zawartej
z powódką umowy, albowiem mają one zastosowanie do umów zawartych po dniu 1 kwietnia 2011 r. (§ 28). Ponadto zarzucił brak legitymacji czynnej po stronie powódki, albowiem nie udowodniła ona że we własnym zakresie naprawiła szkodę powstałą w wyniku kradzieży środka transportu. Brak jest dowodów na uiszczenie kwot objętych żądaniem pozwu. Pozwany wyjaśnił, że roszczenie sprawcy szkody względem zakładu ubezpieczeń powstaje dopiero
w momencie kiedy sprawca we własnym zakresie naprawi szkodę, za którą ponosi odpowiedzialność. Strona pozwana zaprzeczyła aby spółka (...) Sp. z o. o. oraz (...) Sp. z o. o. Sp. k. były podmiotami poszkodowanymi w wyniku kradzieży towaru znajdującego się w środku pojazdu. Z chwilą wydania towaru przewoźnikowi (powódce) ryzyko utraty przesyłki przeszło bowiem na nabywców wskazanych w fakturach VAT wystawionych przez sprzedających. Według pozwanego cały przewóz odbywa się na ryzyko kupującego. Nawet zatem gdyby powódka zapłaciła odszkodowanie tym spółkom, to były to świadczenia nienależne. Powołując się na treść § 6 ust. 1 pkt. 1 OWU pozwany wskazał, że jego odpowiedzialność została wyłączona w przypadku szkody powstałej na skutek rażącego niedbalstwa lub winy umyślnej. Zdaniem pozwanego nie odpowiada on za szkody powstałe podczas postoju środka transportu na parkingu niestrzeżonym (§ 6 ust. 3 pkt. 7 OWU). Wprawdzie strony umowy w tym zakresie dokonały rozszerzenia zakresu ochrony ubezpieczeniowej dotyczącej szkód powstałych podczas postoju pojazdu poza parkingiem strzeżonym, jednak nie zostały spełnione dodatkowe przesłanki do zastosowania klauzuli rozszerzonej (postój nie odbywał się w obrębie stacji paliw, hotelu, motelu, baru, restauracji
w miejscu oświetlonym podczas postoju w porze nocnej oraz w czasie pracy tych instytucji jak również nie wynikał z przepisów o czasie pracy kierowców). Zdaniem pozwanego do kradzieży doszło z powodu rażącego niedbalstwa ze strony pracownika powódki, za którego ponosi ona odpowiedzialność. Zakwestionował również aby do kradzieży doszło w nocy z 12/13 listopada 2011 r. W postanowieniu o umorzeniu śledztwa wskazano bowiem, że do kradzieży doszło w bliżej nieustalonym okresie pomiędzy 12 a 14 listopada 2011r. Parking, na którym znajdował się pojazd znajdował się „w sąsiedztwie” wskazanych w pozwie instytucji, a nie w ich „obrębie” .Pozwany zaprzeczył także aby postój był spowodowany przepisami o czasie pracy kierowców.
Brak jest związku pomiędzy niemożliwością kontynuowania jazdy przez kierowcę, a załadunkiem towaru do pojazdu w dniu 10 listopada 2011r. Podniósł także, że żądanie pozwu nie uwzględnia przewidzianej w umowie ubezpieczenia franszyzy redukcyjnej w wysokości 15% wartości odszkodowania.
W przypadku zatem uznania roszczenia powódki kwota odszkodowania winna zostać pomniejszona o 15%.

W odpowiedzi na powyższe powódka, pismem procesowym z dnia
8 czerwca 2012r. (k. 87-91), zmodyfikowała żądanie pozwu w ten sposób, że cofnęła powództwo o kwotę 17.515,15 zł w zakresie pkt. I żądania pozwu oraz
o kwotę 2.572,85 zł w zakresie pkt. II żądania pozwu. Cofnięcie to dotyczyło wskazanej przez pozwanego 15 % franszyzy redukcyjnej. Powódka wniosła
o zasądzenie od pozwanego kwoty 99.252,54 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 15 grudnia 2011 r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania oraz kwoty 14.579,49 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 15 grudnia 2011 r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania oraz kosztów postępowania według norm przepisanych.

Strona powodowa podała, że roszczenia A. H. oraz V. V. były wymagalne wobec niej, zaś działania pozwanego blokowały jej faktyczne zaspokojenie wierzycieli. Podczas procedury likwidacyjnej pozwany sam przyznał w/w podmiotom status poszkodowanych. W pozostałym zakresie powódka podtrzymała dotychczasowe stanowisko.

Pismem z dnia 13 czerwca 2012r. (k. 106-107) pozwany wniósł
o zasądzenie od powódki kosztów procesu w zakresie związanym z cofnięciem powództwa. Pozwany podtrzymał twierdzenia podniesione w odpowiedzi na pozew.

W dalszych pismach procesowych strony prowadziły wzajemną polemikę co do podnoszonych zarzutów oraz wnioskowanych środków dowodowych.

W dniu 31 października 2012 r. Sąd Okręgowy w Rzeszowie VI Wydział Gospodarczy wydał w sprawie wyrok, sygn. akt VI GC 99/12, na mocy którego:

1.  zasądził od pozwanego (...) S.A.
w W. na rzecz powódki I. P. kwotę 113.832,03 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 15 grudnia 2011 r. do dnia zapłaty (pkt. I),

2.  zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 8.561,17 zł tytułem kosztów postępowania (pkt. II), oraz

3.  umorzył postępowanie co do należności głównej w kwocie 20.088,00 zł
i odsetek od tej kwoty (pkt. III).

Na skutek apelacji strony pozwanej od pkt. I i II w/w wyroku Sąd Apelacyjny w Rzeszowie Wydział I Cywilny wyrokiem z dania 6 marca 2013 r., sygn.. akt I ACa 547/12, uchylił wyrok w zaskarżonej części i sprawę przekazał tut. Sądowi pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Z treści uzasadnienia wyroku Sądu Odwoławczego wynika, że podzielił on w znacznej części ustalenia faktyczne i argumentację Sądu Okręgowego
w R. VI Wydział Gospodarczy wyrażone w zakresie wyroku z dnia 31 października 2013 r., sygn. akt VI GC 99/12.

Za zasadne natomiast uznał te zarzuty apelacji m. in. co do błędnej interpretacji postanowień § 6 ust. 3 pkt 7 ogólnych warunków ubezpieczenia w związku
z treścią klauzuli nr 7 włączonej do zawartej przez strony umowy ubezpieczenia, jak również braku równości pomiędzy zwrotami „w obrębie” i „w sąsiedztwie”.

Sąd Apelacyjny uznał, że Sąd I instancji nie mógł w sposób uprawniony argumentować, że w okolicznościach rozpoznawanej sprawy, biorąc pod uwagę położenie parkingu, dla przyjęcia rozszerzonej odpowiedzialności gwarancyjnej pozwanego za szkody powstałe podczas postoju pojazdu poza parkingami strzeżonymi, bez znaczenia jest, czy postój środka transportu miał miejsce w obrębie stacji paliw, hotelu, motelu, baru, restauracji w miejscu oświetlonym podczas postoju w porze nocnej oraz w czasie pracy tych instytucji, czy tylko w sąsiedztwie tych instytucji.

Zgodnie z wytycznymi Sądu Odwoławczego w toku ponownego rozpoznania sprawy Sąd Okręgowy zobligowany został do przeprowadzenia dowodów wnioskowanych przez powódkę i dokonania ponownej oceny na tym tle całego zebranego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności czy przedmiotowy samochód ciężarowy pozostawał na parkingu leżącym w obrębie stacji paliw, hotelu, motelu, baru, restauracji w miejscu oświetlonym podczas postoju w porze nocnej oraz w czasie pracy tych instytucji. Wszelkie wątpliwości w tym zakresie należało rozwiać w drodze oględzin miejsca zdarzenia, bądź opinii biegłego precyzyjnie identyfikującej to miejsce,
z jednoczesnym określeniem, jaki podmiot włada tym terenem.

Sąd Okręgowy stosownie do powyższych wytycznych rozpoznając ponowienie sprawę w zakresie uchylonym w/w wyrokiem Sądu Apelacyjnego przeprowadził dowód z opinii biegłego sądowego M. F. przedmiotem, której było ustalenie, czy istniała możliwość postoju skradzionego pojazdu wraz z towarem na parkingu strzeżonym w rozumieniu OWU i zasad transportowych w ruchu międzynarodowym na terenie miejscowości B., a nadto ustalenie, czy pozostawienie pojazdu w miejscu kradzieży pozostawało w zgodzie z klauzulą nr 7 do OWU i zasadami transportu w ruchu międzynarodowym. Ponadto biegły w swojej opinii miał precyzyjnie zidentyfikować miejsce zdarzenia (kradzieży) z jednoczesnym określeniem miejsca położenia parkingu, na którym pozostawiony został skradziony samochód oraz określić, które tereny znajdujące się obok parkingu należą do restauracji (...), hotelu (...), marketu (...), supermarketu (...), Centrum (...), obiektu (...)stal oraz stacji diagnostycznej (...). Przedmiotem opinii było również określenie czy parking, na którym pozostawiono samochód należał do wymienionych wyżej instytucji i czy był on monitorowany oraz oświetlony w chwili zdarzenia.

W poczet dowodów Sąd zaliczył dodatkowo oświadczenie z dnia 24 października 2013 r.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Strony są przedsiębiorcami. Powódka I. P. prowadzi działalność gospodarczą pod nazwą Firma Handlowo Usługowo Produkcyjna (...) I. P. w B., pozwany pod nazwą (...) S.A. w W..

(Dowody: zaświadczenie powódki o numerze identyfikacyjnym REGON znajdujące się w aktach szkody; odpis pozwanego z KRS,
k. 53-63 ).

W dniu 16 marca 2011r. strony zawarły umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej przewoźnika drogowego w ruchu międzynarodowym (Polisa nr (...)), na mocy której pozwany zobowiązał się, w zamian za opłaconą przez powódkę lub w jej imieniu składkę ubezpieczeniową, do udzielenia ochrony ubezpieczeniowej. Podstawą umowy były ogólne warunki ubezpieczenia (OWU) ustalone uchwałą Zarządu (...)
S. A. Nr (...)/ (...) z dnia 25 marca 2010r. Umowa została zawarta na okres od dnia 16 marca 2011 r. do 15 marca 2012 r. W umowie tej ustalono, że pozwany nie ponosi odpowiedzialności w przypadkach o jakich mowa w § 6 OWU, z wyjątkiem rozszerzenia zakresu odpowiedzialności. Dodatkowo w umowie ubezpieczenia strony zastrzegły franszyzę redukcyjną w wysokości 15% - nie mniej niż 300 USD.

Integralną częścią umowy były Ogólne Warunki Ubezpieczenia ustalone uchwałą Zarządu (...) S. A. Nr (...) z dnia 25 marca 2010r. Zgodnie
z § 6.1 pkt. 1 OWU pozwany nie ponosi odpowiedzialności za szkody powstałe z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa.

O ile zakres ochrony ubezpieczeniowej nie został rozszerzony pozwany nie odpowiada także za szkody powstałe podczas postoju środka transportu poza parkingami strzeżonymi z wyjątkiem sytuacji, gdy postój wynika m. in. z awarii, naprawy środka transportu, konieczności udzielenia pomocy ofiarom wypadku, nagłego zachorowania kierowcy itp. ( § 6.3 pkt. 7 )

W oparciu o postanowienia § 19.1 OWU powódka zobowiązana była także, na czas postoju środka transportu, ze szczególnością starannością do zabezpieczenia środka transportu wraz z towarem oraz do pozostawienia środka transportu na parkingu strzeżonym, z zastrzeżeniem § 6 ust. 3 pkt. 7 OWU.
W przypadku opuszczenia pojazdu przez kierowcę odpowiedzialność pozwanego istniała wyłącznie, jeżeli kierowca wyjął kluczyk ze stacyjki, zamknął zamek i zabezpieczył otwory mogące umożliwić dostęp do towaru lub środka transportu, uruchomił istniejące urządzenia zabezpieczające przed kradzieżą oraz zabrał ze sobą dokumenty dotyczące przewozu i dokumenty środka transportu ( § 19.2 OWU ).

Strony umowy rozszerzyły zakres w/w odpowiedzialności pozwanego (klauzula 7 załącznika do OWU) o szkody powstałe podczas postoju środka transportu poza parkingiem strzeżonym, w sytuacji braku możliwości pozostawienia środka transportu na parkingu strzeżonym, o ile z umowy przewozu, ze zlecenia przewozowego ani z instrukcji przewozu nie wynika zakaz parkowania poza parkingiem strzeżonym. Ochroną tą objęto sytuację kiedy postój środka transportu odbywa się w obrębie stacji paliw, hotelu, motelu, baru, restauracji w miejscu oświetlonym podczas postoju w porze nocnej oraz w czasie pracy tych instytucji, o ile postój wynika m.in. z przepisów o czasie pracy kierowców, tankowania paliwa, zaspokajania potrzeb fizjologicznych czy braku możliwości przekazania towaru odbiorcy wskutek dotarcia na miejsce rozładunku poza godzinami pracy odbiorcy.

(Dowód: polisa ubezpieczeniowa nr (...), k. 24-26;
OWU, k. 66-71 ).

Na terenie B. brak jest oficjalnego, oznakowanego, ogólnie dostępnego parkingu strzeżonego dla samochodów ciężarowych typu TIR. Znajduje się natomiast firma (...) Sp. z o.o. w B. przy ulicy (...), która zajmuje się spedycją i transportem międzynarodowym . Spółka ta posiada strzeżony parking, na którym mogą parkować przewoźnicy stale współpracujący ze spółką i przewoźnicy stale parkujący na tym parkingu. W miarę posiadanych wolnych miejsc parking udostępniany jest także innym pojazdom. Przy czym w okresie weekendów i świąt na ogół brak jest wolnych miejsc parkingowych. Na terenie innych firm produkcyjnych (np. Browar (...), (...) S.A.) parkują wyłącznie pojazdy obsługujące te podmioty w zakresie dostaw i odbioru materiałów i towarów. W dniach 10-14 listopada 2011 r. powódka nie miała możliwości skorzystania z powyższego parkingu.

(Dowód: opinia biegłego M. F., k. 281-285, 326-327, 333; oświadczenie (...) Sp. z o.o. z dnia 24.10.2013 r., k. 320).

W dniu 10 listopada 2011 r. (czwartek) powódka, na zlecenie (...) Sp. z o. o. Sp. K. w Ż. oraz (...) Sp. z o. o.
w Ż., dokonała załadunku towaru w postaci artykułów dekoracyjnych na stanowiącą jej własność naczepę (...) pojazdu marki (...), nr. rej (...) – celem dostarczenia towaru do odbiorcy w Niemczech, tj. (...). Jako datę rozładunku towaru u odbiorcy wskazano dzień 14 listopada 2011 r. (poniedziałek) godz. 15:00. Towar nie mógł dotrzeć do odbiorcy
w innym terminie, tj. ani wcześniej, ani później. Załadunek towarów na
w/w pojazd nie mógł nastąpić w dniach 11-13 listopada 2011 r bowiem zleceniodawcy, tj. (...) Sp. z o.o. i (...) Sp. z o.o.
w terminie tym nie pracowały. Dzień 11 listopada 2011 r. był dniem ustawowo wolnym od pracy (Narodowy Dzień Niepodległości), 12 listopada 2011 r. przypadał na sobotę, zaś 13 listopada 2011 r. na niedzielę.

Po dokonaniu załadunku i przeglądu technicznego w dniu 10 listopada 2011 r. ciągnik siodłowy o nr rej. (...) wraz z naczepą (...) nr rej. (...) został przez kierowcę powódki T. B. zaparkowany na działce nr (...) w B., będącej w użytkowaniu powódki I. P.. Pojazd powódki został zaparkowany ukośnie w stosunku do ulicy (...), pomiędzy dwoma innymi samochodami tego samego typu, przy czym przód samochodu był skierowany w kierunku ulicy. Odległość przodu samochodu od granicy działki wynosiła 13 m, zaś od ogrodzenia restauracji (...)’s 25 m (x na wyrysie mapy ewidencyjnej, k. 288). Działka, na której był zaparkowany skradziony pojazd powódki, sąsiaduje poprzez ogólnie dostępną ulicę (...) w B. (działka nr (...)) z działką nr (...), gdzie znajduje się czynna całodobowo restauracja (...)’s. Miejsce postoju pojazdu było nieogrodzone, częściowo oświetlone w porze nocnej i monitorowane. Powódka ani też jej pracownik nie prowadził jednak stałego podglądu monitoringu. Teren dookoła w/w restauracji w dacie tej był oświetlony i monitorowany. Ponadto monitoring znajdował się w obiekcie marketu M. E. (położonym na działce nr (...)) oraz Centrum (...) (położonym na działce nr (...)). Żaden z zapisów monitoringu nie obejmował jednak kabiny skradzionego pojazdu.

Po wyłączeniu silnika kierowca wyjął kluczyk ze stacyjki, zamknął pojazd, zabrał wszystkie dokumenty dotyczące pojazdu oraz znajdującego się w nim towaru, zabezpieczył naczepę linką celną i udał się do domu.

W dniu 13 listopada 2011 r. ok. godziny 4 rano T. B. przybył na teren parkingu w celu rozpoczęcia wykonywania swojej pracy, tj. dostarczenia towaru do odbiorcy w Niemczech. Po przybyciu stwierdził, że brak jest przedmiotowego samochodu. Telefonicznie zawiadomił córkę powódki M. P. (1), która z kolei poinformowała telefoniczne o tym fakcie swojego brata M. P. (2). Zawiadomiono także policję.

Z analizy monitoringu wynika, że w nocy z dnia 11/12 listopada 2011 r. dwie niezidentyfikowane osoby podeszły do opisanego wyżej samochodu ciężarowego powódki z niewielką walizką/laptopem i odjechały z parkingu.

Policja po przeprowadzonym śledztwie umorzyła postępowanie z powodu niewykrycia sprawców.

(Dowody: oświadczenie zleceniodawców z 24.10.2013 r., k. 321; opinia biegłego M. F., k. 281-288, 326-327, 333; zeznania świadków T. B., B. P., K. P., P. F., S. G. - nagranie z rozprawy z dnia 2 sierpnia 2012 r., k. 125-127, 131; zeznania świadków M. P. (1), M. P. (2) - nagranie z rozprawy z dnia 19 września 2013 r., k. 160-161, 162; raport kontrolny inspekcji drogowej, k. 38; wydruk z TachoSpeed 2.42, k. 39).

Powódka zgłosiła szkodę pozwanemu. Po przeprowadzeniu postępowania likwidacji szkody pozwany, pismem z daty 13 lutego 2012 r., odmówił powódce wypłaty odszkodowania. Po wniesieniu przez powódkę odwołania pozwany ostatecznie decyzją z dnia 28 marca 2012 r. podtrzymał swoje pierwotne stanowisko.

(Dowody: pismo pozwanego z 13.02.2012 r., k. 27-28; pismo powódki
z 29.02.2012 r., k. 29-32; pismo pozwanego z 28.03.2012 r., k. 33-34; akta szkody nr PL (...)).

Po dokonanej kradzieży powódka wobec swoich zleceniodawców wykonała ciążące na niej zobowiązanie w zakresie zapłaty za utratę przekazanego jej do przewozu towaru. Powódka ze zleceniodawcami rozliczyła się w drodze kompensat.

(Dowody: zeznania świadków M. T. i B. P. - nagranie z rozprawy z dnia 2 sierpnia 2012 r., k. 125-127, 131; zeznania świadka M. P. (1) - nagranie z rozprawy z dnia 19 września 2013 r., k. 160-161, 162; oświadczenia z dnia 1.05.2012r. wraz z notami księgowymi, k. 177-181; pisma zleceniodawców, k. 13-14)

W okolicznościach sprawy w tygodniu rozpoczętym 7 listopada (poniedziałek) kierowca miał prawo do odpoczynku tygodniowego w dniu wynikającym z organizacji pracy i układu dni, w których obowiązywał zakaz ruchu samochodów ciężarowych (10 listopada 2011 r. w godz. 18-22
i 11 listopada 2011 r. w godz. 8-22). Przy zakończeniu pracy w dniu
10 listopada 2011 r. przed godz. 16 wyjazd na trasę mógł nastąpić nie wcześniej niż 11 listopada 2011 r. o godz. 22 (skrócony do 30 godz. okres tygodniowego wypoczynku) lub też 12 listopada 2011 r. o godzinie 13 pełny 45 godz. regularny tygodniowy okres wypoczynku). W dniu 12 listopada 2011 r. po godz. 13 dalszy postój skradzionego pojazdu nie wynikał z zachowania przepisów o czasie pracy kierowców lecz był wynikiem organizacji pracy przewozowej u powódki. Wyjazd w dniu 12 listopada 2011 r. skutkowałby jednak prawdopodobnym dojazdem do miejsca przeznaczenia ok. północy z soboty na niedzielę (12/13 listopada 2011 r.) i koniecznością oczekiwania na rozładunek na miejscu przeznaczenia lub w trasie.

(Dowód: opinia biegłego M. F. , k. 281-285, 333)

Pismem z dnia 24 kwietnia 2012r. powódka wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 133.920,03 zł tytułem odszkodowania za powstałą szkodę.

(Dowód: wezwanie do zapłaty, k. 35).

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie powołanych wyżej dowodów z dokumentów, zeznań świadków T. B., M. T., B. P., M. P. (1), M. P. (2), K. P., P. F., i S. G., oraz opinii biegłego M. F..

Sąd przyznał walor wiarygodności dowodom z w/w dokumentów, albowiem
w ocenie Sądu nie budziły one wątpliwości co do swojej prawdziwości
(art. 244 i 245 k.p.c.), a nadto nie były kwestionowane przez żadną ze stron.

Sąd dał również wiarę w całości zeznaniom przesłuchanych w sprawie świadków, a to T. B., B. P., K. P., P. F., S. G., M. T., M. P. (1) oraz M. P. (2). Zeznania te są spójne, logiczne, wzajemnie ze sobą korespondują. Świadkowie zgodnie zeznali co do wyglądu i położenia miejsca postoju przedmiotowego pojazdu, drogi dojazdowej i wyjazdowej z parkingu, jak również sposobu zabezpieczenia pojazdu przez kierowcę.

Sąd uznał także za wiarygodną opnię biegłego sporządzoną zarówno na piśmie jak i usną na rozprawie w dniu 10 grudnia 2013 r. W ocenie Sądu opinia ta jawi się jako rzetelna i spójna, koresponduje z dowodami z zeznań
w/w świadków co do opisu miejsca parkowania pojazdu, a nadto biegły w opinii uzupełniającej oraz ustnej odniósł się do zarzutów i uwag stron co do jego opinii.

Sąd pominął dowód z przesłuchania stron albowiem dowód ten był zbędny dla rozstrzygnięcia sprawy wobec szerokiego materiału dowodowego w postaci zeznań świadków oraz opinii biegłego.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Powódka I. P., prowadząca działalność gospodarczą pod nazwą P.H.U.P (...) I. P. w B. w niniejszej sprawie dochodziła od pozwanego jako ubezpieczyciela na podstawie umowy ubezpieczenia OC przewoźnika drogowego w ruchu międzynarodowym odszkodowania z tytułu szkody jaką poniosła na skutek kradzieży ciągnika siodłowego
wraz z załadowanym towarem. Przy czym wysokość roszczenia dochodzonego w niniejszym procesie powódka ostatecznie określiła w piśmie procesowym
z dnia 8 czerwca 2012r. (k. 87-91) ustając go na kwotę 99.252,54 zł (towar na zlecenie (...) Sp. z o.o.) oraz 14.579,49 zł (towar na zlecenie (...) Sp. z o.o.) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 15 grudnia 2011 r. do dnia zapłaty oraz kosztami postępowania.

Poza sporem w przedmiotowej sprawie było zawarcie umowy ubezpieczeniowej odpowiedzialności cywilnej przewoźnika drogowego w ruchu międzynarodowym (Polisa nr (...)), okres ubezpieczenia, fakt kradzieży samochodu ciężarowego wraz z ładunkiem oraz odmowa wypłaty odszkodowania powódce przez pozwanego.

Spór między stronami sprowadzał się w zasadzie do interpretacji zapisu umowy ubezpieczenia oraz OWU w zakresie okoliczności wyłączających odpowiedzialność pozwanego, w przypadku szkody powstałej podczas postoju środka transportowego na parkingu niestrzeżonym, tj. rozumienia pojęcia
„w obrębie”, oraz okoliczności kradzieży. Pozwany zarzucił także powódce, że za powstanie szkody odpowiada wyłącznie jej pracownik, który opuszczając pojazd dopuścił się rażącego niedbalstwa.

Na wstępie należy wskazać, że kwestia uprawnienia powódki do dochodzenia roszczenia wynikającego z faktu naprawienia szkody na rzecz (...) sp. z o.o. oraz (...) sp. z o.o. spółka komandytowa, została w niniejszej prawie w zasadzie przesądzona przez Sąd Apelacyjny
w wyroku z dnia 6 marca, sygn. akt I ACa 547/12 (k. 239-240). Należy zatem za Sądem tym wskazać poniższe.

Strony niniejszego postępowania łączyła umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Zgodnie z art. 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony.

Zgodnie z art. 822 k.c. ochrona ubezpieczeniowa w umowie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej dotyczy szkód wyrządzonych osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający lub ubezpieczony, będących następstwem przewidzianego w umowie wypadku, który, o ile strony inaczej się nie umówiły, miał miejsce w okresie ubezpieczenia. Odpowiedzialność powódki za szkodę, którą to odpowiedzialność przejął na mocy umowy ubezpieczenia pozwany, wynika z treści zawartych ze spółką (...) umów przewozu z dnia 2 stycznia 2008r. i z dnia 2 października 2009 r. Zgodnie z § 8 ust. 1 tych umów to na powódkę przeszło ryzyko utraty towaru z chwilą wydania go przewoźnikowi a zgodnie z ich § 8 ust. 2 ryzyko to obciążało powódkę, aż do chwili wydania towaru odbiorcy. Ocena tego zagadnienia powinna, zatem uwzględniać stosunek pomiędzy oddającym towar do przewozu a przewoźnikiem a nie ograniczać się do uwzględnienia relacji łączącej sprzedawcę z kupującym, jak czyni to skarżący. Skoro powódka wyrządziła szkodę spółkom oddającym jej towar do przewozu nie wywiązując się należycie z umowy przewozu i jednocześnie sama naprawiła tę szkodę, a istotą ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej przewoźnika drogowego w ruchu międzynarodowym jest wejście ubezpieczyciela w sytuację prawną ubezpieczającego - powódka jako ubezpieczający i jednocześnie jako sprawca szkody i ten kto ją naprawił, jest legitymowana czynnie w niniejszej sprawie (por. również wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 września 2004r. III CK 372/03 LEX nr 146326).

Przepis art. 822 § 4 k.c. stanowi, że uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia OC może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela. Przez „uprawnionego do odszkodowania” należy rozmieć właśnie poszkodowanego. Z treści powołanego przepisu wynika, że jeżeli osoba ponosząca odpowiedzialność cywilną za szkodę jest ubezpieczona w zakresie odpowiedzialności cywilnej, poszkodowany ma dwóch dłużników: tę osobę oraz ubezpieczyciela. Przepis ten nie wyklucza rzecz jasna możliwości żądania przez poszkodowanego odszkodowania wyłącznie od osoby odpowiedzialnej za szkodę. Jeżeli ubezpieczyciel zapłaci poszkodowanemu należne mu odszkodowanie, to ustaje obowiązek odszkodowawczy ubezpieczonego. Jeżeli natomiast roszczenie poszkodowanego zaspokoi ubezpieczony ponoszący odpowiedzialność cywilną za szkodę, to może on następnie kierować do ubezpieczyciela roszczenie o zapłatę na jego rzecz odszkodowania ubezpieczeniowego, równego odszkodowaniu, które zapłacił on uprzednio poszkodowanemu. Należy jednak zauważyć, że ubezpieczyciel będzie zobowiązany zapłacić odszkodowanie ubezpieczonemu, który samodzielnie zaspokoił roszczenia poszkodowanego, w takim zakresie, w jakim roszczenia te były zasadne (J. Orlicka, Roszczenie regresowe ubezpieczonego do zakładu ubezpieczeń w ubezpieczeniach odpowiedzialności cywilnej (w:) Prawo wobec wyzwań współczesności , Poznań 2006, s. 341).

W świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego, w tym również przez Sąd ponowienie rozpoznający sprawę, i poczynionych na jego podstawie ustaleń faktycznych, należało uznać również za niezasadny zarzut pozwanego co do braku jego odpowiedzialności za szkodę z powodu jej powstania z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa ubezpieczonego (jego pracownika).

Definicja „rażącego niedbalstwa” nie jest wprawdzie jednoznaczna. Pojęcie to przy wyrządzeniu szkody, w myśl rzymskiej paremii culpa lata dolo aequitur, zostało zrównane z winą umyślną, choć sankcja w tym przypadku jest nieco słabsza. Z całą pewnością wykładnia tego pojęcia powinna uwzględniać kwalifikowaną postać braku zwykłej staranności w przewidywaniu skutków (por. wyrok SN z dnia 25.09.2002r., I CKN 969/00 ). Sąd podziela pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 marca 2008r., III CSK 270/07, Lex nr 487542, w którym przyjął, że ocena, czy zachodzi wypadek rażącego niedbalstwa w rozumieniu art. 827 § 1 kc., a także w rozumieniu postanowień OWU wiążących strony stosunku ubezpieczenia, wymaga uwzględnienia obiektywnego stanu zagrożenia oraz kwalifikowanej postaci braku zwykłej staranności w przewidywaniu skutków, a więc uwzględnienia staranności wymaganej od działającej osoby, przedmiotu, którego działanie dotyczy oraz okoliczności, w których doszło do zaniechania pożądanych zachowań z jej strony. Rażące niedbalstwo, o którym stanowi art. 827 § 1 kc., można więc przypisać w wypadku nieprzewidywania szkody jako skutku m.in. zaniechania ubezpieczającego, o ile doszło do przekroczenia podstawowych elementarnych zasad staranności. Dalej Sąd Najwyższy przyjął także, że stopień naganności zachowania, kwalifikowanego jako rażące niedbalstwo, wyznaczają okoliczności konkretnego stanu faktycznego. Obowiązek uruchomienia w takich okolicznościach wyższych aktów staranności musi więc być oceniany jako mieszczący się w regułach przewidywalności.

W okolicznościach rozpoznawanej sprawy kierowca powódki zachował się ze starannością, jaka była potrzebna w danych okolicznościach, a w każdym razie nie naruszył elementarnych w tych okolicznościach, jakie miały miejsce, zasad staranności. Trudno, bowiem postawić znak równości – jak chciałby tego pozwany – pomiędzy pozostawieniem na dwa dni załadowanego i zabezpieczonego pojazdu w miejscu monitorowanym, oświetlonym całodobowo, położonym obok siedziby właściciela, wokół którego znajdują się liczne instytucje (w części czynne całodobowo), a pozostawieniem tak samo zabezpieczonego pojazdu i na taki sam okres, ale np. w lesie. O ile w tym drugim przypadku bez wątpienia istniałyby podstawy do przypisania kierowcy rażącego niedbalstwa, o tyle w tym pierwszym, nawet przy przyjęciu podwyższonej miary staranności, już taka ocena byłaby zbyt rygorystyczna. Nadmienić należy, że analogiczne stanowisko jak wyżej w niniejszej sprawie zajął Sąd Apelacyjny w w/w wyroku (k. 241).

W świetle powyższego rozpoznając ponownie niniejszą sprawę należało ocenić dalsze przesłanki odpowiedzialności pozwanego za przedmiotową szkodę.

Z OWU wynika wprost, że pozwany nie ponosi odpowiedzialności za szkody powstałe podczas postoju środka transportu poza parkingiem strzeżonym, o ile zakres ochrony nie został rozszerzony klauzulą dodatkową w tym zakresie (§ 6.3.pkt. 7). Poza sporem w rozpoznawanej sprawie pozostawała treść samej polisy, w której to strony zawierając klauzulę nr 7 rozszerzyły w tym zakresie odpowiedzialność ubezpieczeniową o szkody powstałe podczas postoju środka transportu poza parkingiem strzeżonym.

W sprawie żadna ze stron nie kwestionowała, że parking na którym znajdował się skradziony pojazd był parkingiem niestrzeżonym. Stąd też dla ustalenia czy szkoda mieściła się w zakresie umowy konieczna była dalsza analiza treści w/w klauzuli. Strony uzależniły bowiem omawianą ochronę od braku możliwości pozostawienia środka transportu na parkingu strzeżonym oraz brakiem zapisu w umowie np. przewozu zakazu parkowania na parkingach niestrzeżonych. Z akt sprawy bezsprzecznie wynika, że umowa zlecenia transportowego nie zawierała zakazu parkowania na parkingach niestrzeżonych. Zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje natomiast, iż powódka nie miała możliwości pozostawienia pojazdu na innym parkingu strzeżonym.

Należy podkreślić, że dla zachowania ochrony ubezpieczeniowej postój miał mieć miejsce w obrębie stacji paliw, hotelu, motelu, baru, restauracji w miejscu oświetlonym podczas postoju w porze nocnej oraz w czasie pracy tych instytucji, koniecznym było wykazanie, że przedmiotowy samochód ciężarowy pozostawiony został na parkingu leżącym w ich obrębie, czyli należącym do jednej z tych instytucji, a przynajmniej na terenie do niej należącym (chodzi o teren, który znajduje się we władaniu takiej instytucji i jest dostatecznie rozpoznawalny jako do niej należący). W świetle treści omawianego zapisu umowy, nie było w tym wypadku wystarczające, iż teren ten był monitorowany, że był oświetlony, że wokół znajdowało się szereg innych obiektów, z których część czynna była całodobowo jak i to, że prowadziła do niego tylko jedna droga wjazdowa i wyjazdowa. W tym stanie rzeczy, dla stwierdzenia, czy postój odbywał się w tak rozumianym miejscu nieodzowna była precyzyjna lokalizacja tego miejsca. Nie można bowiem postawić znaku równości pomiędzy pojęciami „w obrębie” i „w sąsiedztwie”. Semantyka tych zwrotów (zawartość treściowa) oraz podstawowe zasady logiki formalnej prowadzą do wniosku, że pojęcia te nie mogą być utożsamiane, gdyż zwrot „w obrębie” oznacza po prostu - wewnątrz, w granicach czegoś, natomiast zwrot „w sąsiedztwie” – oznacza obok, a w każdym razie na zewnątrz czegoś.

Sąd Okręgowy rozpoznając ponowienie sprawę, mając na uwadze wytyczne Sądu Odwoławczego w powyższym zakresie, przeprowadził dodatkowo dowód z opinii biegłego sądowego M. F.. Przedmiotem tej opinii było ustalenie, czy istniała możliwość postoju skradzionego pojazdu wraz z towarem na parkingu strzeżonym w rozumieniu OWU i zasad transportowych w ruchu międzynarodowym na terenie miejscowości B., a nadto ustalenie, czy pozostawienie pojazdu w miejscu kradzieży pozostawało w zgodzie z klauzulą nr 7 do OWU i zasadami transportu w ruchu międzynarodowym. Ponadto biegły w swojej opinii miał precyzyjnie zidentyfikować miejsce zdarzenia (kradzieży) z jednoczesnym określeniem miejsca położenia parkingu, na którym pozostawiony został skradziony samochód oraz określić, które tereny znajdujące się obok parkingu należą do restauracji (...), hotelu (...), marketu (...), supermarketu (...), Centrum (...), obiektu (...) stal oraz stacji diagnostycznej (...). Przedmiotem opinii było również określenie czy parking, na którym pozostawiono samochód należał do wymienionych wyżej instytucji i czy był on monitorowany oraz oświetlony w chwili zdarzenia.

Z analizy treści powyższej opinii wynika bezsprzecznie, że teren parkingu nie należał do żadnych z podmiotów, o których mowa w klauzuli nr 7, lecz do powódki, co zresztą częściowo zostało potwierdzone dowodami z zeznań świadków. Brak jest zatem podstaw do przyjęcia, że postój skradzionego pojazdu wraz z towarem miał miejsce w obrębie stacji paliw, hotelu, motelu, baru, restauracji, co było jednym z warunków przypisania pozwanemu odpowiedzialność za przedmiotową szkodę.

Z powyższej już tylko przyczyny powództwo należało oddalić.

Dodać należy, że ostatnim wymogiem zastrzeżonym w klauzuli rozszerzającej było wskazanie, że powyższy postój musi wynikać min. z przepisów o czasie pracy kierowców. I ta okoliczność została przez powódkę wykazana. Powódka przedłożyła do akt sprawy dokument, z którego wynikał przebieg pracy kierowcy, powołując się przy tym na obowiązujące przepisy prawa. Nie bez znaczenia w tym zakresie okazały się ustalenia dotyczące terminu załadunku i terminu dostawy, a nadto, że dzień 11 listopada 2011 r. był dniem wolnym od pracy, oraz że w dniach takich jak sobota i niedziela magazyn załadunkowy nie pracował. Powyższe pokazało, że towar musiał być załadowany w dniu 10 listopada 2011r. i że mógł on wyjechać dopiero w dniu 13 listopada 2011 r., po to aby w dniu następnym kierowca mógł dojechać do odbiorcy. Powyższe zostało w sposób jasny i rzetelny wyjaśnione przez biegłego M. F. w jego opinii pisemnej i ustnej na rozprawie.

Reasumując Sąd Okręgowy - na podstawie powołanych wyżej przepisów oraz zapisów umowy ubezpieczenia łączącej strony – uznał, że powódka nie wykazała aby postój skradzionego pojazdu miał miejsce w obrębie
w/w obiektów, co skutkowało brakiem podstaw do przypisania pozwanemu odpowiedzialności za szkodę i w konsekwencji oddaleniem w całości powództwa, o czym orzekł w pkt. I wyroku.

W przedmiocie kosztów postępowania Sąd Okręgowy orzekł na mocy
art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz § 6 pkt. 6 i § 12 ust. 1 pkt. 1 w zw. z § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. z 2002 r., nr 163, poz. 1349, z późn. zm.) stosownie do wyniku sprawy. Na powyższe koszty składają się opłata od apelacji poniesionej przez pozwanego w kwocie 5.692 zł oraz koszty zastępstwa procesowego w postępowaniu I i II instancyjnym (3.600 zł i 1.800 zł).

Zarządzenie:

1.  Odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć:

-

pełnomocnikowi powódki,

-

pełnomocnikowi pozwanego,

2.  K.. 14 dni.