Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III K 615/17

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 12 marca 2017 r. na ul. (...) w W. P. W. – kierowca współpracujący z firmą (...) przyjął zgłoszenie od trzech mężczyzn - B. G., W. U. i J. S., którzy chcieli skorzystać z usług kierowcy i zamówili kurs na ul. (...). Mężczyźni którzy wsiedli do samochodu byli pod wpływem alkoholu, ponadto trzymali w rękach otwartą butelkę wódki i zamkniętą korkiem butelkę wina. Jeden z mężczyzn zajął miejsce obok kierowcy, a dwóch pozostałych za nim. W. U. siedzący na przednim siedzeniu postawił na podłodze otwartą butelkę z alkoholem, na co zareagował kierowca, prosząc o trzymanie, gdyż może się rozlać. W związku z tym mężczyźni zdenerwowali się i zaczęli krzyczeć na kierowcę, używając słów wulgarnych.

P. W. zatrzymał samochód na ul. (...) pod restauracją (...). Wszyscy wysiedli z samochodu. Doszło między nimi do wymiany zdań, po czym pasażerowie zaczęli krzyczeć na kierowcę, grozili mu uderzeniem butelką, J. S. wykonał w jego kierunku zamach szklaną butelką od coca-coli. P. W. złapał go za rękę broniąc się przed uderzeniem i odpychając go. J. S. odsunął się i rzucił w kierowcę drugą butelką, uderzając go w tył głowy i uszkadzając szybę należącą do restauracji (...). Następnie wszyscy zaczęli kierowcę kopać po ciele, bić pięściami po głowie i twarzy. W. U. złapał za drewniane krzesło stojące przed restauracją i rzucił nim w kierowcę, trafiając w jego głowę i w plecy, po czym ponownie zaczął uderzać P. W. pięściami po twarzy a pozostali kopali go i próbowali uderzyć pięściami.

Po pewnym czasie P. W. zdołał uciec i krzycząc o pomoc wbiegł do restauracji (...), jednakże mężczyźni przybiegli za nim, a jeden z nich ponownie rzucił w kierowcę drewnianym krzesłem. W restauracji mężczyźni nadal bili kierowcę po ciele, głównie po głowie. Wchodzili i wychodzili z restauracji, pozostając wciąż bardzo agresywnymi.

W wyniku zdarzenia kierowca P. W. doznał stłuczenia głowy, rozcięcia lewego łuku brwiowego, zadrapano mu przednią powierzchnię skóry klatki piersiowej po stronie prawej i w górnej części, doszło do otarcia naskórka z prawej strony nosa, rozerwano mu koszulkę i podkoszulkę.

B. G., W. U. i J. S. zdemolowali również mienie restauracji (...). Jeden z mężczyzn rzucił do środka metalowym wysokim koszem z popielniczką rozsypując tym samym w środku śmieci, uszkodzili szybę w witrynie, połamali dwa drewniane krzesła oraz uszkodzili neon.

W wyniku zdarzenia została wezwana ochrona, pogotowie (...). Przed przybyciem funkcjonariuszy Policji st. sierż. K. K. (1) i sierż. M. K., B. G., W. U. i J. S. uciekli w stronę parku M..

Funkcjonariusze udali się w stronę parku M. w celu zbadania okolicznego terenu. Zauważyli tam mężczyznę, którego wygląd był zgodny z opisem podanym przez pokrzywdzonego, a ponadto nerwowo się rozglądał. Mężczyzną okazał się być W. U., który przyznał, że brał udział w bójce. W wydychanym powietrzu stwierdzono, że znajduje się w stanie nietrzeźwości – I badanie 0,82 mg/l, II badanie 0,84 mg/l.

W toku czynności służbowych związanych z bójką zatrzymano również dwóch pozostałych mężczyzn B. G. i J. S..

Ustaleń faktycznych Sąd dokonał w oparciu o następujące dowody: zeznania świadków: P. W. (k. 6v-7, 233-235), K. K. (2) (k. 20v-21), M. C. ( k. 23v, 236), R. J. (k. 273-274), protokół użycia alkomatu z wydrukami (k. 4), kartę czynności ratunkowych (k. 10), protokoły oględzin (k. 11-12, 18-19, 26-27), protokoły zatrzymania rzeczy (k. 34-35, 101-103), płytę CD zawierającą nagranie z monitoringu (k. 35), protokół oględzin nagrania z monitoringu (k. 45-46), zdjęcia - klatki z monitoringu (k. 47-51), płytę CD zawierającą monitoring zewnętrzny (k. 104), protokół oględzin płyty CD zawierającej monitoring zewnętrzny (k. 106), fakturę VAT wraz z informacją (k. 111-112, 113), opinię biegłego (k. 115-116), historię zdarzenia z (...) (k. 201-218), informację kierownika klubu regeneracja (k. 271).

Oskarżony J. S. ma 29 lat, jest kawalerem, nie posiada dzieci ani nikogo na utrzymaniu, o wykształceniu średnim, wykonujący zawód kelnera i osiągający dochód 2.500 zł, niekarany, zdrowy, nie leczony uprzednio odwykowo ani psychiatrycznie ( oświadczenie oskarżonego k. 72-73, 188, informacja z K. k. 97).

W toku postępowania przygotowawczego podejrzany J. S. nie przyznał się do udziału w bójce ( k. 74-75). Wyjaśnił, że w dniu zdarzenia wraz z B. G. i W. U. uczestniczyli w firmowej imprezie w restauracji (...) na ulicy (...) w W.. Zamówili przejazd (...) do domu. Wsiedli do samochodu z butelkami alkoholu, którego nie spożywali, lecz kierowca nalegał aby go wyrzucili. Według oskarżonego to kierowca kierował do nich wulgarne słownictwo, w tym powiedział do W. U. „czarnuchu”, z uwagi na to, że jest on czarnoskóry. Po usłyszeniu tych słów oskarżony kazał kierowcy się zatrzymać, bo nie tolerował takiego zachowania wobec jego kolegi. Kierowca zatrzymał się i zakończył przejazd. Oskarżony i jego koledzy wysiedli z auta, a za nimi kierowca. Według oskarżonego kierowca szedł za nimi, okrążył swoje auto i wykonał gwałtowny ruch rękoma w kierunku oskarżonego. Nie zdążył go złapać, bo jeden z pozostałych mężczyzn kierowcę uderzył. W wyniku tego kierowca odsunął się, co wyglądało jakby chciał oddać, więc doszło do szamotaniny. Oskarżony nie pamięta aby uderzył kierowcę. Oskarżonemu wydaje się, że kierowca również zadawał ciosy. Po kilku minutach kierowca uwolnił się i wbiegł do lokalu (...) wołając o pomoc. Dwóch kolegów oskarżonego wbiegło za kierowca do lokalu, gdzie kierowca został ponownie uderzony przez jednego z nich. Oskarżony próbował odciągnąć kolegów od bójki. Oskarżony oświadczył, że w trakcie bójki padały wulgarne słowa z obu stron. Gdy oskarżonemu udało się odciągnąć kolegów od kierowcy, wszyscy wyszli z lokalu i udali się w kierunku parku M..

Przed Sądem oskarżony ponownie nie przyznał się do bójki i odmówił złożenia wyjaśnień, dodając, że według niego powodem bójki były słowa wypowiedziane przez kierowcę na tle rasistowskim skierowane do W. U.. Według oskarżonego kierowca wykorzystał to, że oskarżony i jego koledzy byli pod wpływem alkoholu i ich sprowokował ( k. 191). Oskarżony przyznał się do uszkodzenia mienia restauracji (...), wyjaśniając, że czyn ten był niezamierzony i wynikał z dynamicznej sytuacji, nikt nie chciał nic uszkodzić ( k. 261).

Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego J. S. jedynie w części bezspornej, to jest, iż uczestniczył w bójce. Szczegółowy opis przebiegu zdarzenia jest już jednak dla Sąduniewiarygodny. Oskarżony nie przyznał się do zadawania pokrzywdzonemu ciosów, wskazując tylko na współoskarżonych. Wersja oskarżonego, który nie przyznaje się, w ocenie Sądu, stanowi przyjętą przez niego linię obrony, która jest sprzeczna z pozostałym, uznanym za wiarygodny materiałem dowodowym, a co za tym idzie całkowicie nieprzekonująca. Podnoszone przez oskarżonego pobudki jakie wywołały u niego agresję, tj. skierowanie przez pokrzywdzonego do jednego z jego kolegów słów na tle rasistowskim stanowią, zdaniem Sądu, tylko obraną linię obrony, która jest niewiarygodna. Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego w zakresie przyznania się do uszkodzenia mienia w restauracji (...), co zostało również bezspornie potwierdzone na nagraniu z monitoringu.

Z uwagi na to, iż dwóch pozostałych oskarżonych B. G. i W. U. (w postępowaniu przygotowawczym przyznali się do bójki, a przed sądem wyjaśnienia zmienili oraz przyznali się do uszkodzenia mienia restauracji (...)) nie złożyli wniosków o uzasadnienie wyroku Sąd nie oceniał wiarygodności ich deklaracji co do winy, nie czynił również na ich podstawie ustaleń faktycznych, z uwagi na to, iż nie wypowiadali się pod rygorem odpowiedzialności karnej. Trudno jednakże nie zauważyć, że współoskarżeni na początku przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów, a następnie wyjaśnienia zmienili. Jest to wynik przyjętej przez nich linii obrony ustalonej wspólnie ze współoskarżonym J. S. .

Sąd uznał za w pełni wiarygodne zeznania świadków:

-

P. W. - pokrzywdzonego ( k. 6v-7, 233-235),

-

M. C. (k. 23v, 236),

-

R. J. (k. 273-274).

Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania wiarygodności zeznań w/w osób. Świadkowie zeznawali pod rygorem odpowiedzialności karnej, jasno i konsekwentnie przedstawili przebieg wydarzeń, który był spójny i logiczny oraz korespondował z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Uwadze Sądu nie umknęły drobne rozbieżności co do szczegółów tychże zeznań, jednakże nie mają one w ocenie Sądu wpływu na negatywną ocenę wiarygodności ich całości, biorąc pod uwagę nagłość i dynamikę zdarzenia, jak również następujące po nim silne wzburzenie niewątpliwie skutkujące trudnością precyzyjnego odtworzenia szczegółów przez osoby w nim uczestniczące. Zważając na powyższe zeznania te stanowią podstawę ustalenia stanu faktycznego. Agresywne zachowanie oskarżonych, o którym wszyscy ci świadkowie mówią jest wyraźnie widoczne na nagraniu z monitoringu wewnętrznego restauracji, podczas odtwarzania którego na sali sądowej oskarżony J. S. był tak rozbawiony, iż zostało to zaprotokołowane (k. 237).

Sąd dał również wiarę zeznaniom funkcjonariusza policji K. K. (2) (k. 20v-21), – jednakże jego zeznania nie przyczyniły się bezpośrednio do czynienia ustaleń faktycznych, nie był on świadkiem zdarzeń, podejmował interwencję wobec oskarżonego. Przebieg zdarzenia przedstawiony przez świadka jest mu znany jedynie z relacji pokrzywdzonego. Zeznania tego świadka miały natomiast znaczenie dla pozytywnej oceny wiarygodności zeznań pokrzywdzonego, bowiem relacja odnośnie przebiegu zdarzeń przedstawiona Policji w trakcie interwencji pokrywa się z zeznaniami w tej sprawie. Sąd nie dopatrzył się żadnych okoliczności mogących podważać wiarygodność zeznań tego świadka, są one wartościowym materiałem dowodowym, również dlatego, że pochodzą od osoby bezstronnej, która działała w ramach wykonywania obowiązków służbowych, a więc nie była w żaden sposób związana z oskarżonym i nie mająca interesu w bezpodstawnym obciążaniu go, co jego samego narażałoby zresztą na odpowiedzialność z art. 233 k.k., a także na odpowiedzialność dyscyplinarną i ewentualną utratę pracy.

Zeznania świadka T. S. (k. 14v-15, 29v, 235) nie wniosły nic istotnego do sprawy w kwestii bójki, zatem nie legły u podstaw jej ustaleń faktycznych – świadek zeznał, że nie był naocznym świadkiem zdarzenia, bowiem przyjechał po uprzednim kontakcie telefonicznym z jednym z pracowników, a gdy przyjechał na miejscu była już Policja, a lokal został uprzątnięty przez pracowników. O zdarzeniu wiedział z relacji pracowników. Zeznania tego świadka były jednak podstawą do określenia szkody powstałej w wyniku naruszenia mienia w restauracji (...).

Podobnie bez znaczenia dla sprawy pozostawały zeznania świadka G. O. (k. 273). Świadek zeznała, że nie widziała żadnych szczegółów zdarzenia, bo stała po drugiej stronie ulicy, słyszała jedynie krzyki i hałasy, a to ją zaniepokoiło i zadzwoniła na numer alarmowy 112.

Nie budziły żadnych wątpliwości zdaniem Sądu co do swej wiarygodności i rzetelności pozostałe dowody ujawnione w sprawie. Zostały bowiem sporządzone w sposób prawidłowy, zgodnie do stosownych regulacji prawnych określających ich formę i treść. Dowody te nie dały w ocenie Sądu jakichkolwiek podstaw, by kwestionować je pod względem wiarygodności i fachowości.

Zdaniem Sądu, wszystkie ocenione wyżej dowody tworzą logicznie powiązaną całość i pozwalają na ustalenie stanu faktycznego zgodnie z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego.

Odnośnie wskazania podstaw prawnych, na których oparł się Sąd przy analizie przedmiotowej sprawy:

Zgodnie z art. 158 § 1 k.k. kto kierze udział w bójce lub pobiciu, w którym naraża się człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienie skutku określonego w art. 156 § 1 k.k. lub w art. 157 § 1 k.k., podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Natomiast stosownie do treści art. 57a § 1 k.k. za występek chuligański, którym jest występek polegający na umyślnym zamachu na zdrowie, na wolność, na cześć lub nietykalność cielesną, na bezpieczeństwo powszechne, na działalność instytucji państwowych lub samorządu terytorialnego, na porządek publiczny, albo na umyślnym niszczeniu, uszkodzeniu lub czynieniu niezdatną do użytku cudzej rzeczy, jeżeli sprawca działa publicznie i bez powodu albo z oczywiście błahego powodu, okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego (art. 115 § 21 k.k.), sąd wymierza karę przewidzianą za przypisane sprawcy przestępstwo w wysokości nie niższej od dolnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę.

Zgodnie zaś z art. 288 § 1 k.k. kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

W świetle powyższego Sąd doszedł do przekonania, iż ujawniony w sprawie materiał dowodowy w sposób jednoznaczny wskazuje, że oskarżony J. S. popełnił przypisane mu czyny i pozwala bez żadnych wątpliwości na uznanie jego winy za udowodnioną .

Zachowanie się sprawcy przestępstwa z art. 158 § 1 k.k. polega na udziale w bójce lub pobiciu, przy czym udział musi stworzyć określone niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia ludzkiego. Należy wskazać, iż udział w bójce polega na udziale w zajściu pomiędzy przynajmniej trzema osobami, z których każdy uczestnik jest jednocześnie atakującym i atakowanym, natomiast przez pobicie należy rozumieć czynną napaść przynajmniej dwóch osób na jedną osobę albo grupy osób na grupę, przy czym w tym ostatnim wypadku do atakujących należy przewaga. W odróżnieniu od bójki, w wypadku pobicia można jednoznacznie wskazać na atakujących i broniącego (broniących) się („Kodeks karny – część szczególna. Tom II”, A. Zoll, Zakamycze 2006, LEX 23134).

Odpowiedzialności podlega ten, kto bierze udział w pobiciu, w którym naraża się człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego lub średniego uszczerbku na zdrowiu. Karalny jest jedynie udział w niebezpiecznej bójce lub pobiciu, tzn. w takim zajściu, którego intensywność i agresywność osób uczestniczących stwarza poważne zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzkiego. Jest to więc przestępstwo materialne, przy czym stan bezpośredniego zagrożenia, o którym mowa, należy traktować jako skutek („Kodeks karny. Komentarz”, A. M., LEX 59844). Przypisanie przestępstwa z art. 158 k.k. wymaga ustalenia realności niebezpieczeństwa wystąpienia skutków wskazanych w tym przepisie, na co mogą wskazywać na co mogą wskazywać ustalone w konkretnym przypadku okoliczności zajścia - sposób zadawania uderzeń, ich siła, kierunek i umiejscowienie uderzeń (wyrok SA w Lublinie, z dn. 28.02.02 r., sygn. akt II Aka 281/01, LEX 75091).

Znamię udziału w pobiciu wypełnia nie tylko zadawanie ciosów, lecz także wszelkie inne formy zachowania, które w zbiorowym działaniu przyczyniają się do niebezpiecznego charakteru zajścia.

Sąd miał tu na uwadze aktualne orzecznictwo sądów, zgodnie z którym „udziałem w pobiciu jest każda forma kierowanego wolą udziału w grupie napastniczej, bowiem obecność każdego jej uczestnika zwiększa przewagę napastników i przez to ułatwia im dokonanie pobicia, zadawanie razów, a wzmaga niebezpieczeństwo nastąpienia skutków w zdrowiu ofiar. Rozmaitość form zachowania, aktywność każdego z uczestników, zadawane razy, ich ilość i skutki mają znaczenie dla oznaczenia stopnia winy każdego z nich, więc i kary, ale nie są one znamienne dla bytu tego przestępstwa" (wyrok SA w Krakowie z 01.03.2001 r., sygn. akt II AKa 227/00, LEX 48389) oraz „przepis art. 158 § 1 k.k. nie określa sposobu udziału w pobiciu (a także w bójce), co oznacza, że może to być każda forma świadomego współdziałania uczestników pobicia, a w jej ramach również każdy środek użyty do ataku na inną osobę (inne osoby), jeżeli wspólne działanie powoduje narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienia skutku wskazanego w art. 156 § 1 lub w art. 157 § 1 k.k. Odpowiedzialność za udział w pobiciu ma bowiem charakter wspólnej odpowiedzialności za następstwa działania, co stanowi odstępstwo od zasady indywidualizacji odpowiedzialności karnej. Sprawcy odpowiadają niezależnie od tego, czy można ustalić, który z nich spowodował konkretne następstwa, ale pod warunkiem, że każdy możliwość ich nastąpienia przewidywał albo mógł przewidzieć” (post. SN z dn. 22.04.2009 r., sygn. akt IV KK 14/09, LEX 528597).

Udział w pobiciu jest przestępstwem umyślnym, które wymaga zamiaru bezpośredniego co do samego uczestnictwa w zajściu, natomiast znamię jego niebezpiecznego charakteru (tj. narażenia życia lub zdrowia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo) może być objęte zamiarem ewentualnym („Kodeks karny. Komentarz”, A. M., LEX 59844, wyrok SN z dn. 07.04.1975 r., sygn. akt II KRN 10/75, LEX 16912).

Zdaniem Sądu bezsprzecznym jest, iż oskarżony J. S. wypełnił znamiona zarzucanego mu przestępstwa, obejmując swoją świadomością cały zespół tychże znamion.

Z zeznań świadków i z nagrania zabezpieczonego w sprawie jednoznacznie wynika, że oskarżony należał do strony atakującej i zaatakował pokrzywdzonego bez powodu. Oskarżony J. S. wspólnie z dwoma innymi mężczyznami brał udział w pobiciu P. W.. Pokrzywdzony P. W. został uderzony pięściami po głowie i twarzy, kopano go po ciele i rzucono w tył jego głowy szklaną butelką. Zachowanie oskarżonego zdaniem Sądu przybrało postać udziału w niebezpiecznym pobiciu, o którym mowa w art. 158 § 1 k.k. Wskazuje na to w szczególności intensywność ataku i agresywność oskarżonego względem pokrzywdzonego, co stworzyło realne i bezpośrednie niebezpieczeństwo powstania co najmniej średniego uszczerbku na zdrowiu. W ocenie Sądu owo realne i bezpośrednim niebezpieczeństwo wynikło ze zwiększonego niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia ludzkiego na skutek uderzeń zadawanych pokrzywdzonemu za pomocą pięści i nóg w okolice głowy i tułowia.

Ponadto należy wskazać, iż w świetle art. 115 § 21 k.k. o chuligańskim charakterze występku decyduje łączne wystąpienie następujących przesłanek wskazanych w ustawie: umyślność zachowania realizującego znamiona występku (1), zamach na choćby jedno z dóbr wymienionych w przepisie (2), działanie publiczne (3), brak powodu lub oczywista błahość powodu (4), okazanie przez sprawcę rażącego lekceważenia porządku prawnego (5) („Kodeks karny. Komentarz”, A. M., LEX 59844).

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwolił Sądowi na stwierdzenie, iż czyn popełniony przez oskarżonego J. S. zawiera znamiona występku chuligańskiego. Jak zostało wcześniej wskazane, oskarżony umyślnie zrealizował znamiona występku z art. 158 § 1 k.k. oraz dokonał zamachu na zdrowie ludzkie poprzez pobicie pokrzywdzonego P. W.. Także nie pozostawia wątpliwości publiczne działanie oskarżonego, o czym decyduje miejsce popełnienia czynu (przed lokalem gastronomicznym otwartym dla szerokiej liczby osób oraz wewnątrz tego lokalu). Nadto z nagrania zabezpieczonego w sprawie oraz zeznań świadków wynika, że bójka została wszczęta z błahego powodu wynikającego z niezadowolenia kierowcy, a nie można traktować za powód do bicia sprzeciwu kierowcy skierowanego do pasażerów, którzy spożywali w samochodzie alkohol i byli w stosunku do niego agresywni. W ocenie Sądu bezspornym pozostaje także rażące lekceważenie porządku prawnego. Wobec powyższego zaistniała przesłanka zastosowania zaostrzonej odpowiedzialności przewidzianej dla sprawców występków o charakterze chuligańskim przez art. 57a § 1 k.k.

Ujawniony w sprawie materiał dowodowy zdaniem Sądu pozwolił na udowodnienie oskarżonemu J. S. popełnienie czynu z art. 158 § 1 k.k. w zw. z art. 57a § 1 k.k. Miał on pełną świadomość tego, że podjęte przez niego działanie – pobicie P. W. – stanowi niebezpieczeństwo dla jego życia i zdrowia. Celem działania oskarżonego był udział w pobiciu, natomiast swoją świadomością obejmował on także niebezpieczny charakter swojego działania.

Odpowiedzialności za czyn z art. 288 § 1 k.k. podlega ten, kto rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku. Uszkodzenie rzeczy oznacza częściowe zniszczenie, spowodowanie powstania defektu, zepsucie, nadpsucie, nadwyrężenie, naruszenie. Uszkodzenie rzeczy polega na takiej zmianie materii rzeczy, po powstaniu której nie można wykorzystać tej rzeczy dla celów, dla których była ona pierwotnie przeznaczona. Nie budzi wątpliwości, że oskarżony w trakcie bójki dokonał uszkodzeń w restauracji (...) poprzez uszkodzenie witryny, neonu oraz dwóch krzeseł drewnianych.

Odnosząc się do kwestii współsprawstwa przy popełnieniu występku z art. 288 § 1 kk, podkreślenia wymaga fakt, iż o wspólnym działaniu możemy mówić nie tylko wtedy, gdy każdy ze współsprawców realizuje część znamion czynu zabronionego, ale także wtedy, gdy współdziałający nie realizuje nawet żadnego znamienia czasownikowego uzgodnionego czynu zabronionego, ale wykonane przez niego wcześniej lub w trakcie trwania czynu czynności stanowią istotny wkład we wspólne przedsięwzięcie. Taka sytuacja niewątpliwie miała miejsce w niniejszej sprawie. Ujawniony i wnikliwie oceniony materiał dowodowy jednoznacznie wykazał, że oskarżony działał wspólnie i w porozumieniu z dwoma innymi mężczyznami co do wszystkich istotnych okoliczności, każdy z nich utożsamiał się z działaniami podejmowanymi przez pozostałych. Świadczy o tym ich postawa i zachowanie w trakcie dokonywania czynu zabronionego.

Sąd w przedmiotowej sprawie nie dopatrzył się żadnych okoliczności, które wyłączałyby możliwość przypisania oskarżonemu winy. Jest on osobą pełnoletnią, dojrzałą, poczytalną, nie działał pod wpływem błędu. Można więc było od niego wymagać zachowania zgodnego z obowiązującymi normami prawnymi, a jego postępowania nie usprawiedliwiają żadne okoliczności ekstremalne. Przypisanie winy oskarżonemu J. S. jest więc w pełni uzasadnione.

Oceniając stopień winy oskarżonego, Sąd uznał, iż przypisanych czynów art. 158 § 1 k.k. w zw. z art. 57a § 1 k.k. i z art. 288 § 1 k.k. dopuścił się umyślnie, w zamiarze bezpośrednim, jednocześnie obejmując w czynie z art. 158 § 1 k.k. znamię niebezpieczeństwa utraty życia albo skutków z art. 156 § 1 k.k. lub art. 157 § 1 k.k. zamiarem ewentualnym. Nic nie usprawiedliwia jego zachowania, dlatego stopień jego winy jest bardzo wysoki.

Stopień społecznej szkodliwości popełnionych przez oskarżonego czynów Sąd również uznał za bardzo wysoki, mając na uwadze rodzaj naruszonego przez niego dobra, postać zamiaru, motywację, jak również okoliczności popełnienia czynów. Nie ulega wątpliwości, że zachowanie oskarżonego wzbudza silną społeczną dezaprobatę. Przestępstwo z art. 158 § 1 k.k. skierowane jest przeciwko jednemu z podstawowych dóbr chronionych prawem jakim jest życie i zdrowie ludzkie, a więc przeciwko dobru, które w gradacji dóbr chronionych prawem usytuowane jest najwyżej. Przestępstwo z art. 288 § 1 k.k. skierowane jest przeciwko również ważnemu dobru chronionemu prawem jakim jest mienie.

Rozważając kwestie rodzaju i wysokości kar Sąd kierował się dyrektywami wymiaru kary, określonymi w art. 53 k.k., nadto Sąd miał nadto na względzie wszystkie okoliczności przemawiające zarówno na korzyść oskarżonego, jak i na jego niekorzyść.

Do okoliczności obciążających należy zaliczyć wskazywany wyżej wysoki stopień społecznej szkodliwości czynu, jak również jego chuligański charakter. Okoliczności łagodzących Sąd się nie dopatrzył.

Sąd uznał, że dla celów prewencji indywidualnej oraz celów wychowawczych za przestępstwo z art. 158 § 1 k.k. w zw. z art. 57a § 1 k.k. i przestępstwo z art. 288 § 1 k.k. w zw. z art. 57a § 1 k.k. wystarczające będzie orzeczenie kar po 1 roku ograniczenia wolności połączonej z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 (trzydziestu) godzin miesięcznie.

Sąd stanął na stanowisku, że orzeczenie o każdej z tych kar jednostkowych, ukształtowane w powyższy sposób, czyni zadość dyrektywom wymiaru kary, pozwalając na uświadomienie oskarżonemu naganności jego postępowania i powstrzymanie go od podjęcia analogicznych działań w przyszłości, osiągając w konsekwencji cele stawiane wymiarowi kary w zakresie prewencji szczególnej. Orzekając kary ograniczenia wolności w tym wymiarze Sąd miał na uwadze cele zapobiegawcze i wychowawcze kary w ramach prewencji indywidualnej oraz potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej w społeczeństwie i cele prewencji generalnej. Zdaniem Sądu, ukształtowane w powyższy sposób orzeczenie o karze będzie stanowiło także czytelny sygnał dla członków społeczeństwa, iż popełnianie przestępstw jest nieopłacalne i każdorazowo spotka się z nieuchronną karą, powstrzymując tym samym potencjalnych sprawców przestępstw od realizacji zamiaru naruszenia prawa. W efekcie Sąd uznał, że ukształtowane w stosunku do oskarżonego w powyższy sposób kary pozostają adekwatnymi do stopnia winy i stopnia społecznej szkodliwości zarzuconych oskarżonemu czynów, nie przekraczając żadnego z nich, a nadto, że uwzględniają całość dyrektyw stawianych ich wymiarowi, pozostając karami sprawiedliwymi i zgodnymi ze społecznym poczuciem sprawiedliwości, nie będąc ani rażąco łagodnymi, ani też rażąco niewspółmiernie surowymi. W związku z powyższym Sąd orzekł jak w punkcie I i II sentencji wyroku.

Wymierzając zaś oskarżonemu J. S. karę łączną Sąd miał na uwadze, iż przy wymiarze kary łącznej nie ma znaczenia stopień zawinienia ani stopień społecznej szkodliwości czynu. Pod uwagę należy brać przede wszystkim względy prewencji indywidualnej i ogólnej. Inaczej rzecz ujmując wymierzając karę łączną ograniczenia wolności Sąd musiał mieć na uwadze potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Kara powinna wpływać na przekonanie, że popełnianie przestępstw nie może ujść bezkarnie i spotyka się ze sprawiedliwą karą. Sąd miał tu na uwadze stanowisko Sądu Najwyższego, zgodnie, z którym „ w orzecznictwie jak i w nauce prawa karnego uznaje się, że wymiar kary łącznej jest wymiarem dwuetapowym. W pierwszym etapie sąd wymierza kary jednostkowe, w drugim karę łączną. Wzgląd na społeczne niebezpieczeństwo przypisanych sprawcy czynów powinien być brany pod uwagę na pierwszym etapie wymiaru, czyli przy orzekaniu kar jednostkowych. W drugim etapie, przy określaniu wysokości kary łącznej sąd powinien dawać prymat dyrektywom prewencji indywidualnej i generalnej (...)” (uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego - Izba Karna z dnia 28 listopada 1990 r. II KR 61/90, OSP 1991/11-12 poz. 292).

Wymiar kary łącznej mógł oscylować w granicach od minimalnie 1 roku ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy ma cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie (absorpcja) do maksymalnie 2 lat ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy ma cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie (kumulacja). Sąd zastosował tu zasadę pełnej kumulacji, uznając karę łączną w wymiarze 2 (dwóch) lat ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy ma cele społeczne w wymiarze 30 (trzydziestu) godzin miesięcznie za adekwatną w ustalonych warunkach przedmiotowej sprawy. Tak ukształtowana kara łączna, zadaniem Sądu, w sposób należyty uświadomi oskarżonemu naganność jego zachowania, a także będzie stanowić dla niego wystarczającą dolegliwość i sprawiedliwą odpłatę za popełnione przez niego czyny. Sąd orzekł o tym na podstawie art. 85 § 1 k.k. i art. 86 § 1 k.k. w punkcie III wyroku.

Sąd w punkcie IV wyroku orzekł wobec oskarżonego J. S. środek karny w postaci nawiązki w wysokości 1.000 złotych na rzecz pokrzywdzonego P. W. jako formę zrekompensowania krzywdy poniesionej przez nich na skutek przestępstwa. Ponadto orzekł środek karny w postaci naprawienia szkody w części poprzez zapłatę kwoty 600 złotych na rzecz właścicielki restauracji (...) P. J., która poniosła te szkody w wyniku dokonanych w lokalu uszkodzeń.

Sąd w punkcie V wyroku zaliczył oskarżonemu J. S. od dnia 13 marca 2017 r. godz. 16:45 do dnia 14 marca 2017 r. godz. 13:20.

Na podstawie art. 627 k.p.k. Sąd w punkcie VI wyroku zasądził na rzecz Skarbu Państwa od oskarżonego kwotę 56,67 złotych tytułem wydatków sądowych, która to kwota wynikała z podziału na trzech współoskarżonych całości kosztów postępowania wynoszących 170 złotych oraz kwotę 300 złotych tytułem opłaty od kary.

Agnieszka Jaźwińska