Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IVCa 87/18

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 9 listopada 2017 roku Sąd Rejonowy w Kozienicach zasądził od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz Z. S. i M. S. kwoty po 23.000 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 2 grudnia 2016 roku do dnia zapłaty oraz kwoty po 1.790,14 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu, oddalił powództwo w pozostałej części, nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Kozienicach od Z. S. i M. S. kwoty po 11,84 złotych, a od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. kwotę 36,32 złotych tytułem wydatków.

Sąd Rejonowy ustalił, że 16 września 1998 roku w miejscowości J. kierujący ciągnikiem siodłowym nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym i zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzył się z jadącym z przeciwnej strony samochodem osobowym marki F. (...). W wyniku zdarzenia kierujący F. oraz jego pasażerka G. G. doznali wielonarządowych obrażeń ciała skutkujących zgonem. Sprawca wypadku został uznany winnym zarzucanego mu czynu i skazany na karę dwóch lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby wynoszący 5 lat. Był on ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w Towarzystwie (...) Spółka Akcyjna w W.. Zgłoszenie szkody nastąpiło w dniu 23 listopada 2016 roku. Decyzjami z 1 grudnia 2016 roku ubezpieczyciel przyznał na rzecz Z. S. i M. S. kwoty po 7000 złotych tytułem zadośćuczynienia. G. G. była drugim z czwórki dzieci Z. i M. małżonków S.. W dacie śmierci miała 29 lat, pozostawała w związku małżeńskim, z którego miała trójkę małoletnich dzieci. Przed śmiercią wraz z mężem i dziećmi mieszkała w S. — miejscowości oddalonej o około 15 km od domu rodzinnego. Relacje pomiędzy G. G., a jej rodzicami były bardzo dobre. Wszyscy wzajemnie sobie pomagali i darzyli szacunkiem. Pomiędzy G. G. a jej rodzicami istniała silna więź rodzinna, uczuciowa i emocjonalna. Córka stanowiła dla rodziców ogromne wsparcie, była powodem dumy. Rodzice wspierali córkę w opiece nad dziećmi, pomagali finansowo. G. G. często odwiedzała swoich rodziców. Przed wyprowadzką do S. wraz z mężem i najstarszym dzieckiem zamieszkiwała z rodzicami i dwójką młodszego rodzeństwa w domu rodzinnym. Nagła i tragiczna śmierć G. G. spowodowała drastyczne zerwanie więzi. Dla Z. i M. małżonków S. było to traumatyczne przeżycie. Wystąpiły objawy

1

ostrego stresu, brak możliwości pogodzenia się z zaistniała sytuacją, reakcja rezygnacyjna. Pojawiły się zaburzenia snu, smutek, przygnębienie, odczuwanie niepokoju bez adekwatnej przyczyny, stopniowe wycofywanie się z życia społecznego, unikanie spotkań towarzyskich, kontaktu z innymi ludźmi, poczucie wyobcowania, osamotnienia. U M. S. wystąpiły zaburzenia sfery emocjonalnej o typie depresyjnym. Bezpośrednio po samym zdarzeniu wystąpiła reakcja zaprzeczenia śmierci córki, następnie rozwinęła się żałoba z objawami zaburzeń sfery somatycznej. Nastąpiło pogorszenie stanu zdrowia — wystąpiło nadciśnienie tętnicze oraz inne zaburzenia stanu zdrowia na tle somatycznym. Do czasu wypadku córki nie leczył się. Do stanu żałoby stopniowo dołączył stan depresyjny, któremu towarzyszą objawy somatyczne. Pomimo upływu lat proces żałoby nie domknął się. Nadal występuje uczucie pustki i osamotnienia. Łatwo wybucha płaczem, przeżywa siebie jako osobę osłabioną, cierpi z powodu rozmaitych dolegliwości bólowych. Śmierć córki wywołała u niego uczucie pustki świata zewnętrznego oraz stan zaburzeń sfery emocjonalnej o typie depresji — uczucie otępienia świata wewnątrzpsychicznego z objawami tj. smutek, izolowanie się od otoczenia, zaburzenia snu, poczucie zmęczenia i wyczerpania, reakcja rezygnacyjna. Wywołała utratę poczucia bezpieczeństwa. Obecnie u M. S. występuje obniżony nastrój, znacznie zmniejszone zainteresowanie i odczuwanie przyjemności związane z niemal wszystkimi codziennymi czynnościami, spowolnienie psychoruchowe, uczucie zmęczenia, dolegliwości bólowe, nawracające myśli o śmierci, które to symptomy spełniają kryteria zaburzeń sfery emocjonalnej o typie depresyjnym. W chwili obecnej M. S. wymaga leczenia psychiatrycznego — jest płaczliwy, głęboko smutny, wypowiada myśli rezygnacyjne, utracił zdolność myślenia o przyszłości. Jego postawę cechuje brak zainteresowania dla otaczającej rzeczywistości, wyciszenie życia psychicznego, czego przejawem jest rozmyślanie o własnej śmierci, utrwalone unikanie bodźców związanych ze śmiercią córki. Równie dotkliwie śmierć G. G. przeżyła jej matka Z. S.. Wiadomość o śmierci córki była dla niej traumatycznym przeżyciem. Wystąpiły objawy ostrego stresu. Brak możliwości pogodzenia się z zaistniałą sytuacją wyrażający się m.in. spazmatycznym krzykiem, silnym płaczem. Po tym okresie wystąpił etap zaburzeń sfery emocjonalnej o typie zaburzeń lękowych. Pojawiły się somatyczne objawy lęku, w tym lęku napadowego, co przejawiało się uczuciem duszności w klatce piersiowej, wrażeniem nadchodzącej śmierci własnej. Po śmierci córki Z. S. nie korzystała z pomocy psychologa ani psychiatry. Zażywała farmakologiczne środki uspokajające. Wielokrotnie korzystała z doraźnej pomocy medycznej na pogotowiu ratunkowym. Nagła i przedwczesna śmierć córki stała się dla Z. S. najbardziej wstrząsającym doświadczeniem życiowym. Spowodowała wieloletnie przeżywanie smutku, cierpienia, utratę poczucia sensu

2

egzystencji. Pomimo upływu lat proces żałoby po stracie córki nie domknął się. Nadal tęskni za córką, towarzyszy jej uczucie pustki, osamotnienia, łatwo wybucha płaczem, przeżywa siebie jako osobę ciągle zmęczoną, osłabioną. Dodatkowo uczucia te potęguje utrata kontaktu z wnukami. W chwili obecnej u Z. S. występują zaburzenia emocjonalne typu depresyjnego pod postacią stanów osłabienia, wzmożonej męczliwości. Tęsknota i koncentracja życia psychicznego na tragicznie zmarłej córce powodują, że jej śmierć jest dla Z. S. zdarzeniem nieodległym, które powoduje jej cierpienie.

Sąd Rejonowy zważył, że zgodnie z treścią art. 448 kc w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego. Odpowiedzialność gwarancyjna pozwanego ubezpieczyciela za skutki zdarzenia nie była sporna. Dobro osobiste w postaci prawa do życia w rodzinie zasługuje na wzmożoną ochronę. Krzywda wywołana śmiercią córki jest jedną z bardziej dotkliwych z uwagi na rodzaj i silę więzów rodzimych. W rozpoznawanej sprawie krzywda jest tym bardziej dotkliwa, że śmierć nastąpiła nagle i nieoczekiwanie, w wypadku komunikacyjnym i dotknęła młodą kobietę, stanowiącą wsparcie dla swojej rodziny, w tym dla swoich rodziców. Powodowie utracili córkę, z którą byli silnie związani i z którą jeszcze przez wiele lat tworzyliby rodzinę, jak również na pomoc i wsparcie której mogliby liczyć w przyszłości. Odczuwane przez powodów cierpienia po śmierci córki byty dotkliwe, ze względu na bliskość łączących ich z córką relacji, występowanie silnych więzi rodzinnych, uczuciowych i emocjonalnych. Intensywność więzi nie stanowiła jedynie subiektywnej oceny, ale była tak postrzegana przez inne osoby. G. G. stanowiła duże wsparcie dla swoich rodziców, była powodem ich dumy, a jej śmierć spotęgowała rozmiar negatywnych emocji, co odbiło się na sferze psychicznej powodów. W wyniku śmierci córki u M. S. wystąpiły zaburzenia sfery emocjonalnej o typie depresyjnym. Bezpośrednio po samym zdarzeniu wystąpiła reakcja zaprzeczenia śmierci córki, następnie rozwinęła się żałoba z objawami zaburzeń sfery somatycznej. Nastąpiło pogorszenie stanu zdrowia. Do stanu żałoby stopniowo dołączył stan depresyjny. Pomimo upływu lat proces żałoby nie domknął się. Nadal występuje uczucie pustki i osamotnienia. Łatwo wybucha płaczem, przeżywa siebie jako osobę osłabioną, cierpi z powodu rozmaitych dolegliwości bólowych. Śmierć córki wywołała u niego uczucie pustki oraz stan zaburzeń sfery emocjonalnej o typie depresji. W przypadku Z. S. wystąpiły objawy ostrego stresu, brak możliwości pogodzenia się z zaistniałą sytuacją. Wystąpił etap zaburzeń sfery emocjonalnej o typie zaburzeń lękowych. Pojawiły się somatyczne objawy lęku, w tym lęku napadowego, co przejawiało się uczuciem duszności. Po śmierci córki Z. S. nie korzystała z pomocy psychologa ani psychiatry. Zażywała farmakologiczne środki uspokajające, które

3

przepisywał jej lekarz rodzinny. Wielokrotnie korzystała również z doraźnej pomocy medycznej na pogotowiu ratunkowym. Śmierć córki spowodowała u Z. S.

wieloletnie przeżywanie smutku, cierpienia, utratę poczucia sensu egzystencji. Pomimo

upływu lat proces żałoby po stracie córki nie domknął się. Nadal tęskni za córką, towarzyszy jej uczucie pustki, osamotnienia, łatwo wybucha płaczem, przeżywa siebie jako osobę ciągle zmęczoną, osłabioną. Dodatkowo uczucia te potęguje utrata kontaktu z wnukami. Śmierć

G. G. była dla powodów traumatycznym przeżyciem. Proces żałoby po stracie córki nie domknął się. Negatywne emocje nadal im towarzyszą. M. S. wymaga leczenia psychiatrycznego. W przypadku Z. S. występują zaburzenia emocjonalne typu depresyjnego. Skutki śmierci córki rozciągają się na cale życie powodów. Zrozumiałą pozostaje okoliczność, że najsilniejsze emocje związane ze śmiercią osoby bliskiej pojawiają się zaraz po tragicznym zdarzeniu. Naruszenie dobra osobistego jakim jest więź rodzinna, nie może jednak sprowadzać się jedynie do okresu żałoby. Zważywszy na powyższe Sąd Rejonowy uznał, że adekwatne będzie zadośćuczynienie na poziomie 23.000 złotych na rzecz każdego z powodów (ponad kwotę 7000 złotych przyznaną im w toku postępowania likwidacyjnego). Ustalając wysokość należnego powodom zadośćuczynienia Sąd Rejonowy wziął pod uwagę znaczny odstęp czasowy pomiędzy zdarzeniem powodującym szkodę, a datą ustalenia zadośćuczynienia, jako okoliczności wpływającą na ograniczenie obiektywnie odczuwalnej straty osoby najbliższej. Uznał, że upływ ponad 19 letniego okresu czasu winien w sposób istotny wpłynąć łagodząco na odczuwalność utraty osoby najbliższej. Nadto na ograniczenie roszczenia powodów wpływ miała również okoliczność, iż powodowie nie są osobami samotnymi, mają trójkę dorosłych dzieci i wnuki. Dlatego zadośćuczynienie na poziomie kwoty 38.000 złotych uznał za wygórowane. odsetkach orzekł na mocy art. 481§1 i 2 kc, a o kosztach na mocy art. 100 kpc.

Apelację od powyższego wyroku złożyli powodowie Z. S. i M. S.. Zaskarżyli wyrok co do punktów III, IV i V w zakresie w jakim Sąd oddalił powództwo oraz w zakresie kosztów procesu, wnosząc o jego zmianę i zasądzenie zadośćuczynienia w kwotach po 38.000 złotych oraz zasądzenie kosztów za obie instancje. Zarzucili wyrokowi:

- naruszenie art. 448 w związku z art. 24 kc przez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że odpowiednią kwotą zadośćuczynienia z tytułu naruszenia dar osobistych powodów będą kwoty po 23.000 złotych, podczas gdy kwoty te są rażąco zaniżone, nie spełniają funkcji kompensacyjnej i nie mogą być uznane za odpowiednie,

4

-

naruszenie art. 98§1 i 2 kpc w związku z §2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych przez przyjęcie, że koszty zastępstwa procesowego winny wynieść po 2.400 złotych, podczas gdy właściwą stawką jest 3.600 złotych,

-

naruszenie art. 98§1 i 2 kpc przez pominięcie wniosku o zasądzenie kosztów przejazdu pełnomocnika powodów.

Podnieśli, że Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny, ale zasądzona kwota nie może rażąco odbiegać od kwot zasądzonych w analogicznych sprawach. Nie można też zgodzić się ze stwierdzeniem, że upływ ponad 19 lat od wypadku winien w sposób istotny wpłynąć łagodząco na odczuwalność utraty osoby biskiej. Doszło do sprzeczności takiego argumentu z ustalonym stanem faktycznym. Żałoba po stracie córki trwa do dziś, co wynika z opinii biegłego. Upływ czas nie może być czynnikiem, który prowadziłby do zmniejszenia zadośćuczynienia. Doszło do rażącego zaniżenia należnego zadośćuczynienia. Doszło do pomyłki w zakresie kosztów zastępstwa procesowego. Sąd Rejonowy pominął tez wniosek o zasądzenie kosztów dojazdu pełnomocnika na rozprawę.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja jest zasadna.

Sąd Rejonowy przeprowadził postępowanie dowodowe i poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, które Sąd Okręgowy podziela. Zresztą w tym zakresie apelacja żadnych zarzutów nie zawiera. Zarzuca natomiast naruszenie art. 448 w związku z art. 24 kc przez przyjęcie, ze odpowiednimi kwotami zadośćuczynienia dla powodów będą kwoty po 23.000 złotych, podczas gdy zdaniem skarżących takie kwoty są rażąco zaniżone i nie będą spełniać swojej funkcji kompensacyjnej. Zarzut ten Sąd Okręgowy podziela.

Orzekając o zadośćuczynieniu należy mieć na uwadze całokształt okoliczności sprawy, a w przypadku śmierci osoby bliskiej najistotniejsze są relacje pomiędzy tą osobą a osobami dochodzącymi zadośćuczynienia oraz skutki, jakie wywołał zgon osoby bliskiej. Sąd Rejonowy okoliczności te ustalił prawidłowo, ale nie wysnuł z nich prawidłowych wniosków.

Na wstępie trzeba wskazać, że samo powoływanie się skarżących na orzeczenia w innych sprawach dotyczących zadośćuczynienia po śmierci bliskiej osoby nie mogłoby prowadzić do uwzględnienia apelacji, gdyż każda sprawa podlega indywidualnej ocenie. Pozostałe argumenty są jednak zasadne. Jak wynika z treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku podstawą częściowego oddalenia powództwa było to, ze od czasu zdarzenia powodującego szkodę, a datą ustalenia zadośćuczynienia upłynął znaczny odstęp czasowy. Zdaniem Sądu Rejonowy upływ ponad 19 lat winien w istotny sposób łagodząco wpłynąć na

5

odczuwalność utraty osoby bliskiej, a ponadto powodowie mogą liczyć na wsparcie innych osób bliskich. Słusznie skarżący podnoszą, że takie ustalenia są częściowo sprzeczne z ustalonym stanem faktycznym, a w szczególności z opinią bieglej z zakresu psychologii. Opinia ta nie była kwestionowana przez żadną ze stroną. Wynika z niej, że skutki śmierci córki w sferze psychicznej powodów były bardzo dotkliwe i do chwili obecnej nie ustąpiły.

U powoda biegła stwierdziła zaburzenia sfery emocjonalnej o typie depresyjnym. Mimo upływu czasu proces żałoby nie domknął się. Powód nadal tęskni za córką, przeżywa uczucie pustki i osamotnienia, łatwo wybucha płaczem, przeżywa siebie jako osobę samotną i cierpi z powodu rozmaitych dolegliwości bólowych. Doświadcza poczucia odrętwienia i otępienia uczuciowego, dominuje u niego obniżony nastrój. Nadal śmierć córki jest dla niego wydarzeniem bolesnym i wywołuje płacz. Powód wymaga leczenia psychiatrycznego.

Odnośnie powódki biegła stwierdziła, że nadal cierpi ona z powodu objawów depresyjnych. Zdarzenie pogorszyło jej aktywność życiową. Nadal przeżywa śmierci córki i także u niej proces żałoby nie domknął się. Tęskni za córka, łatwo wybucha płaczem, przeżywa uczucie pustki i osamotnienia. Istotne jest, że jak stwierdziła biegła obecność pozostałych dzieci i wnuków nie chroni jej od smutku i chronicznego przygnębienia. Powódka śmierć córki odbiera jako zdarzenie nieodlegle.

Powyższe świadczy o tym, że powodowie mimo upływu od zdarzenia niemal 19 lat nadal odczuwają śmierć córki. Skutki w ich sferze psychicznej utrzymują się i są poważne. Utrzymują się stany depresyjne, a powód wymaga nawet leczenia psychiatrycznego. W takich okolicznościach sam upływ czasu od zdarzenia nie mógł prowadzić do zmniejszenia zadośćuczynienia.

Podobnie nie mogło tego uzasadniać jedynie to, że powodowie mają inne dzieci i wnuki, gdyż nie spowodowało to istotnego złagodzenia ich cierpień po śmierci córki.

Dlatego w ocenie Sądu Okręgowego należy zgodzić się ze skarżącymi, że przyznane przez Sąd Rejonowy tytułem zadośćuczynienia kwoty są rażąco zaniżone, a w takiej sytuacji zachodzą podstawy do zmiany zaskarżonego wyroku (patrz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2004 roku, ICK 291/04, LEX numer 146356, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 kwietnia 2002 roku, VCKN 1010/00, OSNC 2003/4/56). Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości i kwoty po 38.000 złotych tytułem zadośćuczynienia nie są w ocenie Sądu Okręgowego wygórowane, mając na uwadze całokształt okoliczności sprawy.

Konsekwencją powyższego, jest również konieczność zmiany rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów i orzeczenie w tym względzie na mocy art. 98§1 kpc. Słusznie też podnoszą skarżący, że Sąd Rejonowy przyjął wadliwą wartość wynagrodzenia pełnomocnika, które przy takiej wartości przedmiotu sporu winno wynosić 3.600 złotych, co wynika z §2

6

punkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych. Sąd Rejonowy nie wziął tez pod uwagę wynikającego ze spisu kosztów wydatku w postaci dojazdu na rozprawę pełnomocnika powodów.

Reasumując każdy z powodów poniósł koszty w kwocie 5.733,50 złotych (1.900 zł oplata od pozwu, 17 złotych oplata skarbowa, 150 złotych zaliczka na biegłego, 66,50 złotych koszty dojazdu pełnomocnika, 3.600 złotych wynagrodzenie pełnomocnika). Wobec tego na rzecz powodów należało zasądzić od pozwanej tytułem zwrotu kosztów procesu kwoty po 5.733,50 złotych. Na marginesie dodać trzeba, że rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego w części dotyczącej wydatków Skarbu Państwa nie zostało zaskarżone.

Wobec powyższego, na mocy art. 386§1 kpc, orzeczono jak w sentencji.

Ponieważ apelacja była zasadna zasądzono od pozwanej na rzecz powodów po 1800 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą, na mocy art. 980 kpc. Kwota ta stanowi wynagrodzenie pełnomocnika ustalone w oparciu o treść §2 punkt 5 w związku z §10 ust. 1 punkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

7