Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII Ka 1245/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 stycznia 2019 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie w VII Wydziale Karnym Odwoławczym

w składzie:

Przewodniczący: SSO Danuta Hryniewicz

Protokolant: st.sekr.sądowy Elżbieta Łotowska

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej Mirosława Zelenta i przedstawiciela ustawowego małoletniej oskarżycielki posiłkowej C. W.

po rozpoznaniu w dniu 9 stycznia 2019 r.

sprawy A. K. ur. (...) w O., syna L. i J. oskarżonego z art. 209§1kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego w O.

z dnia 31 października 2018r. sygn. akt (...)

I zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy,

II zasądza od oskarżonego koszty procesu za postępowanie odwoławcze, w tym 120 ( sto dwadzieścia) zł tytułem opłaty za II instancję.

Sygn. akt VII Ka 1245/18

UZASADNIENIE

A. K. został oskarżony o to, że:

w okresie od czerwca 2017 roku do listopada 2017 roku w W. uchylał się od obowiązku alimentacyjnego utrzymania córki C. W. w kwocie 700 zł i syna A. M. w kwocie 1100 zł wydanego wyrokiem Sądu Rejonowego w O. (...) z dnia 30 sierpnia 2013 r. sygn. akt (...) wskutek tego łączna wysokość powstałych zaległości stanowi równowartość co najmniej 3 świadczeń okresowych,

tj. o przestępstwo z art. 209 § 1 k.k.,

Sąd Rejonowy w Olsztynie wyrokiem z dnia 31 października 2018 r. wydanym w sprawie (...):

I.  oskarżonego A. K. uznał za winnego dokonania zarzuconego mu przestępstwa z tym tylko, iż ustalił, że dodatkowo naraził on uprawnionych na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, czym wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 209 § 1a k.k. i za to z mocy art. 209 § 1a k.k. skazał go na karę 4 miesięcy pozbawienia wolności,

II.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k., art. 70 § 1 k.k., art. 72 § 1 pkt. 3 k.k. wykonanie wymierzonej oskarżonemu kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił tytułem próby na okres lat 2 i w okresie próby zobowiązał go do bieżącego łożenia na utrzymanie uprawnionych,

III.  na podstawie art. 627 k.p.k. zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe i opłatę w kwocie 120 zł.

Apelację od powyższego wyroku wniósł obrońca oskarżonego, który zaskarżył orzeczenie w całości. Powołując się na treść art. 427 § 1 k.p.k. oraz art. 438 pkt. 3 i 4 k.p.k. skarżący wyrokowi zarzucił:

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść, polegający na niesłusznym uznaniu, iż oskarżony uchylał się od ciążącego na nim obowiązku alimentacyjnego, posiadając jednocześnie obiektywną możliwość spełnienia ciążącego na nim obowiązku, podczas gdy powyższe nie wynika ze złożonych przez oskarżonego wyjaśnień ani innego materiału dowodowego, a w okresie zarzucanym w akcie oskarżenia nie posiadał on żadnych środków na łożenie na rzecz pokrzywdzonych alimentów, był osobą bezrobotną bez prawa do zasiłku, co jednoznacznie wskazuje na jego ciężką sytuację materialną;

- z ostrożności procesowej obrońca zarzucił rażącą niewspółmierność orzeczonej oskarżonemu kary w wymiarze 4 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata, której to dolegliwość przekracza stopień winy oskarżonego, a także jest nieadekwatna do stopnia społecznej szkodliwości zarzucanego czynu.

Na podstawie art. 427 § 1 i 2 k.p.k. i art. 437 § 1 i 2 k.p.k. obrońca wniósł:

- o zmianę wyroku Sądu Rejonowego i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu,

- ewentualnie – w razie nieuwzględnienia argumentacji zawartej w przedmiotowej apelacji - o wymierzenie oskarżonemu kary grzywny.

W uzupełnieniu apelacji obrońca zarzucił nadto naruszenie przepisów postępowania karnego, tj. art. 439 § 1 pkt. 9 k.p.k., poprzez wydanie wyroku skazującego, podczas gdy brak było na całym etapie postępowania przygotowawczego oraz sądowego wniosku o ściganie złożonego przez pokrzywdzonego A. M. , co stanowi bezwzględną przyczynę odwoławczą.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego okazała się częściowo uzasadniona, mianowicie w zakresie, w jakim podnosiła zarzut obrazy art. 439 § 1 pkt. 9 k.p.k. Słusznie bowiem wskazywał skarżący, że w sprawie na etapie procedowania przed Sądem I instancji brak było wniosku o ściganie pochodzącego od pokrzywdzonego A. M.. Od razu podkreślić jednak należy, że w toku postępowania przed Sądem odwoławczym brak powyższy został uzupełniony. Pokrzywdzony złożył zarówno na piśmie, jak też ustnie do protokołu rozprawy apelacyjnej, wniosek o ściganie oskarżonego za przypisany mu wyrokiem czyn (k. 189, 194). W świetle powyższego stwierdzić należało, że zasadność wyrażanych przez obrońcę argumentów odnośnie do zaistnienia bezwzględnej przyczyny odwoławczej, uległa dezaktualizacji. Zarówno w doktrynie jak i w orzecznictwie powszechnie uznaje się możliwość konwalidacji uchybienia w postaci braku wniosku o ściganie pochodzącego od osoby uprawnionej poprzez odebranie oświadczenia w tym przedmiocie od osoby uprawnionej - także na etapie postępowania odwoławczego. W przypadku złożenia wymaganego wniosku, w sprawie nie ma już podstaw do stwierdzenia bezwzględnej przyczyny odwoławczej

W pozostałym natomiast zakresie argumentacja wyrażona przez obrońcę oskarżonego nie zasługiwała na uwzględnienie. Należy bowiem wskazać, że Sąd Rejonowy w sposób właściwy przeprowadził postępowanie dowodowe w niniejszej sprawie, wszechstronnie rozważając wszystkie dowody i okoliczności ujawnione w toku rozprawy i czyniąc na ich podstawie prawidłowe ustalenia faktyczne. Chybiony zatem okazał się wskazywany przez obrońcę zarzut błędu w ustaleniach faktycznych; wyrażone celem jego uzasadnienia argumenty mają charakter czysto polemiczny, stanowiąc nieuzasadniony dyskurs z prawidłowymi ustaleniami Sądu meriti.

Przypomnieć zatem w tym miejscu należy, że zaskarżonym wyrokiem Sądu Rejonowego w O.przypisano oskarżonemu sprawstwo czynu z art. 209 § 1a k.k. Jak zdołano bowiem wykazać, w okresie objętym zarzutem A. K. uchylał się od obowiązku uiszczania alimentów na rzecz swojej córki C. W. oraz syna A. M. tak, że łączna wysokość powstałych zaległości alimentacyjnych stanowiła równowartość co najmniej trzech zasądzonych na rzecz pokrzywdzonych świadczeń okresowych. Zachowanie oskarżonego bezsprzecznie naraziło przy tym uprawnionych na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych. Wbrew odmiennym twierdzeniom obrońcy, zaistnienie wszystkich powyżej wskazanych przesłanek czynu przypisanego oskarżonemu zostało w okolicznościach niniejszej sprawy stwierdzone ponad wszelką wątpliwość.

Przede wszystkim, odnotować więc trzeba, że fakt nieuiszczania należności alimentacyjnych w zarzucanym okresie potwierdzony został w pełni obiektywnym materiałem dowodowym w postaci pism komornika w sprawie (...), tj. zaświadczenia o bezskuteczności egzekucji alimentów z dnia 07 września 2017 r., jak również informacji o stanie zaległości w sprawie egzekucyjnej, z której wynika, że na dzień 12 lutego 2018 r. zaległość alimentacyjna oskarżonego na rzecz wierzycieli wynosiła 39.665,88 zł (k. 52-54). Zbieżne z treścią wymienionych dokumentów pozostają zeznania świadków: B. W. i A. M.. Także i oskarżony A. K. de facto nie kwestionował, że w inkryminowanym okresie nie wpłacał zasądzonych na rzecz uprawnionych należności alimentacyjnych, podnosząc jednak, że majątek, który posiadał wraz z byłą konkubiną został sprzedany, zaś uzyskane w ten sposób środki miały być przeznaczone na utrzymanie dzieci. Na tę okoliczność przedłożył kserokopie aktów notarialnych – umów sprzedaży nieruchomości przez B. W. (k. 118-137). Niezależnie od powyższego oskarżony wskazywał również, że obecnie nie pracuje i pozostaje na utrzymaniu żony, zatem nie ma obiektywnych możliwości uiszczania zasądzonych na rzecz swoich dzieci alimentów.

Wyrażana przez A. K. argumentacja, powtórzona treścią wniesionego przez obrońcę środka odwoławczego, nie mogła jednak ekskulpować oskarżonego od popełnienia przypisanego mu czynu. Przede wszystkim, nie znalazły bowiem potwierdzenia sugestie, jakoby środki pochodzące ze zbycia składników mienia oskarżonego i jego konkubiny służyć miały finansowaniu nauki dzieci i zapewnieniu im środków utrzymania. Istnieniu porozumienia stron powyższym zakresie kategorycznie zaprzeczyła słuchana w charakterze świadka B. W., wskazując przy tym, że zbywane przez nią nieruchomości nabyła za środki pochodzące z kredytu zaciągniętego przez nią w 2006 r., a spłaconego w 2012 r. Uzyskane w ten sposób środki konkubenci przeznaczali na bieżące utrzymanie rodziny, prowadzoną wspólnie działalność gospodarczą w formie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością oraz spłatę zobowiązań (k. 139-139v). Depozycje B. W. uznać należało za wiarygodne i zasługujące na uwzględnienie w toku czynionych ustaleń faktycznych. Zaakcentować bowiem wypada, że widniejące w aktach sprawy umowy zbycia nieruchomości dokumentują transakcje dokonywane na przestrzeni lat 2008-2012, a więc w okresie, gdy świadek B. W. pozostawała wraz z oskarżonym w konkubinacie. Nie sposób jest uznać, by jeszcze w czasie trwania związku strony miały umawiać co do przeznaczenia pozyskanych ze sprzedaży gruntu środków na poczet przyszłych alimentów. Wyrok zasądzający od oskarżonego alimenty na rzecz jego dzieci zapadł już po dokonanych transakcjach sprzedaży nieruchomości. Dodatkowo, słusznie podkreślił Sąd I instancji, że właścicielem nieruchomości i osobą dokonującą ich odpłatnego zbycia była wyłącznie B. W.. Tak ustalone okoliczności zadają kłam twierdzeniom oskarżonego, iż środki finansowe uzyskane ze sprzedaży składników majątku konkubentów miały być zaliczane na poczet przyszłych, nie zasądzonych jeszcze, należności alimentacyjnych.

Nie sposób było również przyjąć za uzasadnione twierdzeń, jakoby A. K. nie miał obiektywnych możliwości uiszczania ciążących na nim zobowiązań na rzecz uprawnionych. Sąd Rejonowy także i w tym aspekcie w sposób logiczny i zgodny z zasadami doświadczenia życiowego wykazał, że uchylanie się oskarżonego od wypełniania ciążącego na nim obowiązku alimentacyjnego jawi się jako wyraz jego złej woli, pozostając konsekwencją sporu prowadzonego z matką dzieci. Powtórzyć zatem wypada, iż z wiarygodnych zeznań oskarżycielki i syna oskarżonego wynikało, że A. K. przepisał wartościowe składniki swojego mienia na inne osoby, właśnie w celu uniknięcia uiszczania alimentów. Okoliczność ta została zresztą przyznana także przez oskarżonego w składanych przez niego wyjaśnieniach w toku rozprawy, w których wskazał: „robiłem darowiznę na rzecz żony” (k. 139v). Dodatkowo, Sąd odwoławczy podziela w całości uznanie wyrażone w treści pisemnych motywów do zaskarżonego wyroku, że teza oskarżonego jakoby nie mógł znaleźć zatrudnienia i pozostawał na utrzymaniu małżonki podważona została treścią wniosku obrońcy z dnia 18 października 2018 r. o odroczenie rozprawy z powodu pobytu oskarżonego w podróży służbowej w C. (k. 102). Podjęta w treści apelacji próba odmiennego tłumaczenia treści powyższego pisma procesowego przez jego autora nie zasługiwała na uwzględnienie, jawiąc się wyłącznie jako wyraz wsparcia linii obrony oskarżonego w sytuacji dostrzeżenia wyrażonej w tym piśmie okoliczności przez Sąd jako przemawiającej na niekorzyść klienta.

Dodatkowo, w ustalonych przez Sąd okolicznościach, na uwzględnienie zasługiwała konstatacja, iż zachowaniem swym oskarżony naraził uprawnionych na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych. W tym kontekście podkreślić należy, iż córka oskarżonego C. W. jest osobą małoletnią. W dodatku, jak wynika z zeznań świadków wymieniona z uwagi na stan zdrowia wymaga specjalistycznej opieki lekarskiej. Natomiast syn oskarżonego obecnie nie pracuje, zawiesił prowadzoną wcześniej działalność gospodarczą, która okazała się niezyskowna. Zamierza kontynuować naukę i zdać maturę. Trenuje futbol, co także wiąże się z ponoszeniem wydatków. Zauważyć w tym miejscu trzeba, że za podstawowe potrzeby życiowe, w rozumieniu art. 209 § 1 k.k., należy uznać nie tylko potrzeby jakich zaspokojenie jest niezbędne dla biologicznej egzystencji osoby uprawnionej do alimentacji, ale także potrzeby wyższego rzędu, których zabezpieczenie jest danej osobie niezbędne do tego, aby mogła funkcjonować jako równoprawny i pełnowartościowy członek społeczeństwa. Konieczne jest więc przeanalizowanie, w jaki sposób potrzeby takie zaspokajane są w środowisku, w którym dana osoba żyje oraz w jakiej relacji pozostaje sposób zaspokajania jej potrzeb do sposobu zaspokajania potrzeb w tym środowisku [A. G., Narażenie na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych jako znamię przestępstwa niealimentacji (refleksje na tle badań empirycznych), Nowe Prawo 1972, Nr 7–8, s. 1093–1094]. Stąd też nie jest możliwe zrównanie sytuacji faktycznej każdego uprawnionego i w oparciu o jednolitą miarę poszukiwanie wyczerpania tego znamienia czynu karalnego. Jeżeli chodzi o rozwój duchowy, intelektualny to w rachubę mogą wchodzić koszty związane np. z nauką języków obcych, pobieraniem korepetycji, zakupem książek, wyjściem do teatru, muzeum, kina, rozwijaniem zainteresowań, czy talentu itp.

W świetle powyższego, podkreślić należy słuszność ustaleń Sądu I instancji, że uprawnieni narażeni zostali na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych. W celu uzyskania godziwych warunków bytowych, dzieci korzystać musiały z pomocy babci oraz konkubenta matki. Wbrew odmiennym twierdzeniom obrońcy zaznaczyć też trzeba, że fakt prowadzenia w przeszłości działalności gospodarczej przez A. M. nie niweluje ciążącego na jego ojcu obowiązku alimentacyjnego; w szczególności, gdy w okresie ujętym w zarzucie uprawniony zawiesił już prowadzenie nierentownej działalności i obecnie zamierza podjąć działania mające na celu uzyskanie lepszego wykształcenia. Prezentowana przez tego pokrzywdzonego postawa życiowa, zważywszy na jego młody wiek, nie może budzić zastrzeżeń.

Na tle prawidłowych ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd I instancji, na uwzględnienie nie zasługiwał też zarzut obrońcy wskazujący na nadmierną surowość wymierzonej oskarżonemu kary 4 miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie warunkowo zawieszono tytułem próby na okres 2 lat. Przypomnieć w tym miejscu należy, że zarzut rażącej niewspółmierności kary, jako zarzut z kategorii ocen, można zasadnie podnosić jedynie wówczas, gdy kara, jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia jednak w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy, innymi słowy - gdy w społecznym odczuciu jest karą niesprawiedliwą (por. wyrok SN z dnia 11 kwietnia 1985 r., sygn. akt V KRN 178/85, Lex nr 20053). Niewspółmierność zachodzi wówczas, gdy suma zastosowanych kar i innych środków, wymierzona za przypisane przestępstwo, nie odzwierciedla należycie stopnia szkodliwości społecznej czynu i nie uwzględnia w wystarczającej mierze celów kary (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 listopada 1990 r., sygn. akt WR 363/90). Nie chodzi przy tym o każdą ewentualną różnicę, co do jej wymiaru, ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby - również w potocznym znaczeniu tego słowa - rażąco niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować.

Na tle powyższych uwag natury teoretycznej, wskazać wypada, iż wymierzonej oskarżonemu kary nie sposób jest postrzegać jako nadmiernie surowej, bowiem czyni ona zadość postulatowi kary zasłużonej i sprawiedliwej, uwzględniającej znaczny stopień winy oskarżonego i wysoką społeczną szkodliwość przypisanego mu czynu. Wskazać bowiem należy, że A. K., mając ustalony wyrokiem sądu obowiązek uiszczania alimentów, z premedytacją nie regulował ciążących na nim zobowiązań z tego tytułu – mimo, iż obiektywnie miał taką możliwość. W sposób oczywisty narażał on zatem swoje dzieci na popadnięcie w niedostatek i wynikającą stąd niemożliwość zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych. W pełni świadomie wystąpił przeciwko dobrom chronionym prawem, w postaci obowiązku zabezpieczenia materialnych podstaw egzystencji dla osób najbliższych. Oceniając jednak postawę oskarżonego, jako prawidłowy uznać należy wniosek Sądu I instancji odnośnie do pozytywnej prognozy kryminologicznej wiązanej z osobą oskarżonego. Dotychczas nie był on karany, nadto w przeszłości spłacił zaległości alimentacyjne względem uprawnionych. Warunkowe zawieszenie wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności na okres 2 lat, z jednoczesnym zobowiązaniem oskarżonego do bieżącego łożenia na utrzymanie uprawnionych z pewnością pozwoli na ostateczne zweryfikowanie postawy życiowej oskarżonego w zakresie przestrzegania przez niego obowiązujących norm prawnych.

Dodać jeszcze należy, że celem kary powinna być nie tylko jej dolegliwość lecz także i prewencja – tak w wymiarze indywidualnym, jak i ogólnym. Innymi słowy, kara orzeczona za czyn z art. 209 §1a k.k. powinna motywować sprawcę do materialnego zabezpieczenia swoich dzieci. Tymczasem, wymierzenie A. K. kary grzywny – jak o to postulował obrońca – mogłoby dodatkowo utrudnić wypełnianie przez oskarżonego obowiązku alimentacyjnego, skoro podnosił, iż brakuje mu środków na własne utrzymanie i musi korzystać z pomocy żony.

Mając zatem na względzie wymowę powyższych okoliczność i zapatrywań, nie znajdując podstaw pozwalających uwzględnić apelację, a wręcz przeciwnie, podzielając przy tym również stanowiące ich konsekwencję rozstrzygnięcie o karze, Sąd Okręgowy zaskarżony wyrok utrzymał w mocy (art. 437 § 1 k.p.k.)

O kosztach procesu za postępowanie odwoławcze orzeczono na podstawie art. 636 k.p.k. i art. 2 ust. 1 w zw. z art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych, zasądzając obowiązek ich uiszczenia przez oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa, w tym opłaty w kwocie 120 zł za II instancję.