Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1287/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 czerwca 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Jan Futro

Sędziowie: SSA Mikołaj Tomaszewski

SSO Ryszard Małecki /spr./

Protokolant: st.sekr.sąd. Kinga Kwiatkowska

po rozpoznaniu w dniu 5 czerwca 2018 r. w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa H. B.

przeciwko (...) SA V. (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu Wydziału XIV z siedzibą w P.

z dnia 20 lipca 2017 r. sygn. akt XIV C 884/14

1.  oddala apelację;

2.  nie obciąża powódki kosztami zastępstwa procesowego poniesionymi przez pozwanego w postępowaniu apelacyjnym.

Mikołaj Tomaszewski Jan Futro Ryszard Małecki

UZASADNIENIE

W pozwie wniesionym do Sądu Okręgowego w Poznaniu, Wydziału XIV Cywilnego z siedzibą w P. powódka H. B. domagała się zasądzenia od pozwanego (...) Towarzystwo (...) z siedzibą w W.:

- kwoty 80.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w następstwie wypadku do jakiego doszło w dniu 15 czerwca 2011 roku, wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 3 listopada 2011 roku do dnia zapłaty,

- kwoty 30.216,48 zł tytułem zwrotu kosztów opieki osoby trzeciej wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 3 listopada 2011 roku do dnia zapłaty,

- zwrotu kosztów postępowania sądowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W odpowiedzi na pozew pozwany (...) Spółka Akcyjna V. (...) z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz spisu kosztów wraz z opłatą skarbową w wysokości 17 zł. Pozwany odmówił przyjęcia odpowiedzialności za zdarzenie z dnia 15 czerwca 2011 r., a z ostrożności podniósł zarzut przyczynienia się powódki do zaistniałej szkody w 70%.

Wyrokiem wydanym w dniu20 lipca 2017 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu:

I) zasądził od pozwanego na rzecz powódki tytułem zadośćuczynienia kwotę 80.000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 3 listopada 2011 r. do dnia zapłaty,

II) zasądził od pozwanego na rzecz powódki tytułem odszkodowania kwotę 2.857,80 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 3 listopada 2011 r. do dnia zapłaty,

III) w pozostałym zakresie powództwo oddalił,

IV) zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2.170,20 zł tytułem zwrotu kosztów procesu,

V) nakazał ściągnąć od powódki z zasądzonego na jej rzecz w punktach I i II wyroku roszczenia na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Poznaniu kwotę 2.033,23 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych,

VI) nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Poznaniu od pozwanego kwotę 6.138,69 zł zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Podstawę rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia faktyczne:

Powódka H. B. od około 14 lat zamieszkuje w budynku mieszkalnym wielorodzinnym położonym w T. przy ul. (...) (...). Jest to budynek z wydzielonymi trzema lokalami mieszkalnymi - jeden lokal usytuowany jest na parterze, zaś dwa lokale na piętrze. Powódka zajmuje lokal na piętrze.

W dniu 15 czerwca 2011 roku w godzinach wieczornych powódka wracając do mieszkania z podwórza spadła ze schodów na klatce schodowej w ww. budynku przy ul. (...) IB w T. i doznała urazu kręgosłupa szyjnego. Powódka wchodząc po schodach, będąc już przy samym szczycie schodów, potknęła się na zniszczonym stopniu i spadła na sam dół schodów. Powódka była w klapkach.

W dniu zdarzenia powódka miała 54 lata. Była osobą w pełni sprawną i zdrową. Co prawda miała problemy ze wzrokiem, jednak nie było potrzeby, aby okulary nosiła na stałe. Korzystała z nich jedynie oglądając telewizję lub czytając.

Klatka schodowa, na której doszło do wypadku, jest klatką schodową typu zabiegowego, bieg schodowy wykonano w konstrukcji drewnianej, zarówno stopnie, składające się ze stopnic i podstopnic oraz belki policzkowe. Stan techniczny elementów klatki schodowej w dniu wypadku powódki, tj. 15 czerwca 2011 roku był następujący:

- ściana murowana klatki schodowej wzdłuż biegu (po lewej stronie od wejścia do budynku): tynki całkowicie zużyte, odspojone, luźne płaty tynku i farby,

- ściana drewniana klatki schodowej (po prawej stronie): jej wewnętrzne wykończenie od strony klatki zniszczone, zużyte, elementy wykończenia ściany w części to pozostałości po tynkach na trzcinie, które są w stanie całkowitego zużycia, a w części ściana obłożona deskami boazeryjnymi o znacznym stopniu zużycia,

- poręcze przyścienne drewniane na ścianach klatki schodowej: zły stan poręczy uniemożliwia bezpieczne korzystanie ze schodów, poręcze są nietrwale zamocowane, są niestabilne oraz brak ciągłości poręczy przyściennej wzdłuż całego biegu na ścianie po prawej stronie od wejścia, szczególnie brakuje poręczy na ścianie w miejscu gdzie schody zakręcają do wejścia na podest na piętrze, w tym miejscu wejście po schodach jest szczególnie utrudnione ze względu na rodzaj schodów, brakuje również poręczy

- po prawej stronie od wejścia wzdłuż prostego odcinka biegu schodowego, istniejące poręcze są nietrwale zamontowane do ścian za pomocą „kilku przypadkowych” o różnych wymiarach i grubości słupków i kawałków klocków drewnianych mocowanych przez poręcz do ściany,

- płaszczyzny stopnic drewnianych wytarte, w kilku miejscach pęknięcia podłużne stopnic powodują, że przy wejściu lub schodzeniu stopnie uginają się, krawędzie stopnic z wyprofilowanymi „noskami” są znacznie uszkodzone,

- podstopnice uszkodzone, brak fragmentów drewnianych elementów podstopnic powodują, że stopnie osiadają i uginają się przy chodzeniu,

- zniszczona podłoga podestu na piętrze, przy drzwiach wejściowych do lokali mieszkalnych, została kiedyś naprawiona poprzez ułożenie dodatkowej płyty drewnopodobnej typu (...) i wykładziny PCV rulonowej, wykładzina jest wytarta, zużyta, a krawędź podestu przy schodach znacznie uszkodzona, łatwo się potknąć przy wchodzeniu z powodu uszkodzonej krawędzi oraz z powodu zwiększenia wysokości stopnia o 3 cm od pozostałych,

- drzwi zewnętrzne klepkowe całkowicie zużyte i nie zamykają się, są na stałe otwarte i niszczeją ponieważ są bezpośrednio narażone na czynniki atmosferyczne: deszcze, mróz i słońce,

- brak oświetlenia naturalnego klatki schodowej zaprojektowanej jako jednobiegowej typu zabiegowego a naświetlenie okienne nad otworem drzwiowym niedostatecznie doświetla klatkę schodową nawet podczas pory dnia, brak oświetlenia zewnętrznego nad wejściem do budynku, a przede wszystkim brakowało oświetlenia sztucznego klatki schodowej, niedostateczne oświetlenie biegu schodowego mogło być przyczyną upadków.

Przedstawiony wyżej zły stan techniczny klatki schodowej, w szczególności w zakresie takich jej elementów jak popękane, uszkodzone drewniane stopnie, które uginają się przy wchodzeniu i schodzeniu, brak części poręczy i nieprawidłowo, niestabilnie zamocowane pochwyty nie gwarantowały bezpieczeństwa użytkowania klatki schodowej jej użytkownikom.

Obowiązek utrzymania klatki schodowej, na której doszło do zdarzenia, w należytym stanie spoczywał na zarządcy budynku, którym jest Urząd Miejski T..

Klatka schodowa, na której doszło do wypadku, w wyniku kontroli pięcioletniej stanu technicznego obiektu budowlanego przy ul. (...) (...) w T. przeprowadzonej w dniu 7 kwietnia 2011 roku zakwalifikowana została do gruntownego remontu.

W dniu wypadku powódki klatka schodowa nie była utrzymana przez zarządcę budynku w należytym stanie technicznym i estetycznym i mogła stanowić zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzi.

W dniu zdarzenia pozwanego łączyła z Miastem T. umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej stwierdzona polisą nr (...) zawartą na okres od dnia 1 stycznia 2011 roku do dnia 31 grudnia 2011 roku. Mocą przedmiotowej umowy ochroną ubezpieczeniową objęte były m. in. takie zdarzenia ubezpieczeniowe jak to, które miało miejsce w dniu 15 czerwca 2011 roku.

Bezpośrednio po zdarzeniu powódce pomocy udzielił konkubent sąsiadki K. M. mieszkającej w lokalu znajdującym się naprzeciwko lokalu powódki - E. J.. Pomógł powódce wejść do mieszkania, w którym ułożył ją na podłodze, podłożył powódce poduszkę pod głowę i nakrył kocem. Początkowo E. J. chciał ułożyć powódkę na tapczanie, jednak gdy powódka poskarżyła się, że boli ją głowa i szyja i nie może się obrócić, postanowił ułożyć ją na podłodze. Na drugi dzień po wypadku powódkę odwiedziła sąsiadka K. M., która zastała ją leżącą nadal na podłodze w pozycji, w jakiej ułożył ją E. J..

Ze względu na silne dolegliwości bólowe w dniu 16 czerwca 2011 roku oraz 17 czerwca 2011 roku do powódki została wysłana karetka pogotowia, która udzieliła jej pomocy. Początkowo powódka nie godziła się z proponowanym przez zespoły ratownictwa medycznego leczeniem szpitalnym. Jednakże dolegliwości bólowe ze strony kręgosłupa szyjnego narastały i były bardzo uciążliwe. Dnia 17 czerwca 2011 roku powódka została zabrana karetką pogotowia do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Szpitalu (...) w T., gdzie wykonano badanie RTG i po konsultacji skierowano powódkę do Oddziału Chirurgicznego, w którym powódka przebywała do dnia 22 czerwca 2011 roku. W tym czasie rozpoznano u powódki niestabilne złamanie kręgu (...), wykonano KT oraz zakwalifikowano na leczenie operacyjne. Celem wykonania operacji w dniu 22 czerwca 2011 roku powódka została przewieziona do Oddziału Klinicznego (...) N. Szpitala (...) (...) w P.. W ww. Szpitalu postawiono diagnozę złamania urazowego kręgu (...)przemieszczenia ku przodowi łuku przedniego (...), zwichnięcia przedniego w stawie szczytowo - obrotowym oraz drobnego odłamu kostnego wewnątrzkanałowego na poziomie szczytu zęba obrotnika po stronie prawej. W dniu 5 lipca 2011 roku została przeprowadzona operacja kręgosłupa wraz z implantacją stabilizatora podpotylicznego za pomocą haków (...)

Powódka była hospitalizowana w szpitalach w T. i w P. łącznie przez okres 27 dni. Po operacji powódka nadal nosiła kołnierz unieruchamiający. Po wypisaniu ze szpitala powódka kontynuowała leczenie w poradniach: neurologicznej i laryngologicznej.

W okresie pooperacyjnym powódka wymagała pomocy osób trzecich do wykonywania czynności życia codziennego, czyli sporządzania posiłków, ubierania, robienia drobnych zakupów, utrzymania higieny osobistej, utrzymania gospodarstwa domowego i realizowania wizyt lekarskich.

Po wypisaniu z (...) szpitala powódka przebywała przez 1,5 miesiąca u siostry I. F. w P.. Powódka zgodnie z zaleceniami była osobą leżącą. Siostra pomagała powódce w utrzymaniu higieny osobistej, tj. ubierała ją, myła, pomagała jej wstać do toalety, do której powódka chodziła z pomocą balkonika, a nadto gotowała obiady. Następnie, przez kolejny miesiąc siostra przyjeżdżała do powódki do T.. Opiekowała się powódką, robiła zakupy, gotowała obiady, pomagała w utrzymaniu higieny osobistej. Kiedy siostra powódki przebywała w swoim miejscu zamieszkania w P. powódka korzystała z pomocy sąsiadki, która robiła powódce zakupy, wynosiła śmieci, przynosiła obiady opłacone przez MOPS.

Po około dwóch miesiącach od wypadku powódka zgłosiła się do psychiatry. Na wizytę u psychiatry namówiła powódkę siostra I., która zauważyła zmiany w jej zachowaniu, tj. powódce nie chciało się żyć, miała myśli S, była przygnębiona, smutna, apatyczna, nie mogła spać, miała częste lęki.

Reprezentujące powódkę Centrum (...) pismem z dnia 4 sierpnia 2011 roku wystąpiło do Burmistrza Miasta T. o wskazanie zakładu ubezpieczeń, w którym miasto T. posiadało w dniu wypadku polisę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej w związku z administrowaniem budynkami komunalnymi oraz o podanie serii i numeru polisy, a w przypadku gdy za administrowanie budynkami odpowiedzialny był inny podmiot o przekazanie pisma do dalszego rozpoznania.

Pismem z dnia 5 września 2011 roku Urząd Miejski T. odmówił przyjęcia odpowiedzialności za wypadek powódki oraz odmówił wskazania ubezpieczyciela oraz polisy. Jako powód decyzji odmownej wskazano zachowanie należytej staranności w administrowaniu oraz brak dbałości ze strony lokatorów o klatkę schodową.

W dniu 13 września 2011 roku reprezentujące powódkę Centrum (...) skierowało do Burmistrza Miasta T. pismo, w którym wskazało na podstawy odpowiedzialności oraz wniosło o wypłatę zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w kwocie 80.000 zł oraz wypłatę kwoty 3.152,24 zł tytułem zwrotu kosztów opieki osoby trzeciej.

Pismem z dnia 3 października 2011 roku (...) S.A. V. (...) poinformowało działające w imieniu powódki Centrum (...) o przyjęciu zawiadomienia o szkodzie na osobie. W związku z brakiem dalszych działań ze strony ubezpieczyciela, Centrum (...) wysłało zapytanie do prowadzącego sprawę pracownika na co otrzymało wiadomość, że sprawa jest zakończona. W dniu 7 listopada 2011 roku Centrum (...) złożyło skargi na postępowanie (...) S.A. V. (...) do Rzecznika Ubezpieczonych oraz (...). Pismem z dnia 3 listopada 2011 roku (...) S.A. V. (...) odmówił wypłaty odszkodowania z uwagi na brak odpowiedzialności ubezpieczającego za powstałą szkodę. W uzasadnieniu wskazano, że jak wynika z oświadczenia ubezpieczonego żadne elementy budynku nie zagrażają przebywającym w nim ludziom i pozwalają na dalsze bezpieczne użytkowanie. Pismem z dnia 6 kwietnia 2012 roku skierowanym do Rzecznika Ubezpieczonych pozwany podtrzymał swoje stanowisko.

Z dniem 31 lipca 2012 roku została sfinalizowana fuzja (...) Związku (...) z (...) S.A. V. (...), który przejął wszystkie prawa i obowiązki dotychczasowego ubezpieczyciela.

Obecnie powódka H. B. ma 60 lat. W wypadku z dnia 15 czerwca 2011 roku doznała wielofragmentowego złamania kręgu (...)z przemieszczeniem zęba obrotnika i zwichnięciem na stronę prawą oraz zwichnięcia przedniego w stawie szczytowo - obrotowym. Skutkiem przebytego urazu są: ograniczenie ruchów kręgosłupa szyjnego i objawowy zespół bólowy szyjno-barkowy prawostronny.

Obrażenia, których doznała powódka wskutek wypadku z dnia 15 czerwca 2011 roku skutkują trwałym uszczerbkiem na zdrowiu na poziomie 25%, tj. 15% wg pkt 89a rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku - uszkodzenia kręgosłupa w odcinku szyjnym: a) ograniczenie ruchomości w zakresie rotacji lub zginania powyżej 20 stopni oraz 10% wg pkt 94a ww. rozporządzenia (urazowe zespoły korzonkowe - bólowe, ruchowe, czuciowe lub mieszane - w zależności od stopnia: a) szyjne 5 - 20%). Biegli neurolog i ortopeda nie spodziewają się, by w przyszłości uszczerbek mógł wzrastać.

Obecnie, w związku z przedmiotowym wypadkiem, u powódki stwierdza się znaczne, utrwalone ograniczenie ruchów kręgosłupa szyjnego i towarzyszący mu zespół szyj no - barkowy prawostronny. Rokowania na przyszłość co do wyleczenia i wyzdrowienia są niepewne. Należy spodziewać się, że ograniczenie ruchów kręgosłupa szyjnego jest trwałe, ale mogą towarzyszyć mu dolegliwości bólowe o różnym stopniu natężenia. Terapię zespołów bólowych i uzyskanie dobrego efektu będą utrudniały choroby współistniejące, np. depresja. W ocenie biegłych neurologa i ortopedy nie jest możliwe odzyskanie przez powódkę takiej sprawności narządu ruchu jak przed wypadkiem.

Powódka nadal miewa bóle głowy i szyi. Nie może się schylić. Boli ją prawy bark, przez to nie może się ubrać, ani uczesać. Ma również bóle kręgosłupa lędźwiowego promieniujące do prawej kończyny dolnej, aż do stopy, która mrowieje i drętwieje. Ma drętwienia palców (...) ręki prawej. Nie wychodzi sama z domu, bo łapią ją bóle i wtedy musi przystanąć i się na kimś wesprzeć. Nie może ruszać szyją. Zapomina. Jeśli zachodzi potrzeba powódką opiekuje się syn, który wspólnie z nią zamieszkuje i nie pracuje. Siostra powódki 3- 4 razy w roku zabierają na wizyty u lekarzy neurologa i psychiatry.

Przed wypadkiem powódka 1 - 2 w miesiącu odwiedzała swoje siostry w P., utrzymywała relacje towarzyskie ze znajomymi. Nadto, powódka raz na dwa miesiące jeździła pociągiem do Niemiec odwiedzić rodzinę. Obecnie siostra I. odwiedza powódkę w P., a w sytuacji gdy powódka źle się czuje psychicznie zabiera ją do siebie do P. na kilka dni.

Obecnie w ocenie biegłych neurologa i ortopedy powódka ze względu na schorzenia układu nerwowego i narządu ruchu nie wymaga pomocy osób trzecich. Jest zdolna do samodzielnej egzystencji.

Wskutek wypadku z dnia 15 czerwca 2011 roku u powódki nastąpiło pogorszenie stanu psychicznego skutkujące nawrotami epizodów depresyjnych. Powódka przed wypadkiem leczyła się psychiatrycznie, ale leczenie zakończyło się w 2007 roku i do chwili wypadku nie było kontynuowane. Najprawdopodobniej wypadek przyczynił się do powrotu choroby i podjęcia leczenia u psychiatry. Mimo stosowanych leków nie udało się uzyskać satysfakcjonującej poprawy. Mimo stosowanych leków w dalszym ciągu utrzymują się objawy depresyjne, w tym myśli i zamiary S.

Aktualny stan zdrowia psychicznego powódki wskazuje na ciągle występujące objawy depresyjne takie jak: obniżenie nastroju (smutek, przygnębienie, płaczliwość); utrata zainteresowań lub zadowolenia w zakresie aktywności, która zwykle sprawiała przyjemność; zmniejszona energia lub zwiększona męczliwość; spadek zaufania lub szacunku dla siebie; nieracjonalne poczucie wyrzutów sumienia; nawracające myśli o śmierci lub samobójstwie, albo jakiekolwiek zachowania samobójcze; skargi na zmniejszoną zdolność myślenia lub skupienia się; zmiany w aktywności psychoruchowej; zaburzenia snu; zmiany łaknienia. Z ich powodu powódka nie jest w stanie normalnie funkcjonować, ogranicza wyjście z domu, ma problemy ze snem, odczuwa częsty lęk. Powódka wymaga dalszego leczenia psychiatrycznego i najprawdopodobniej przyjmowania leków p/depresyjnych do końca życia.

Rokowania na przyszłość co do stanu zdrowia powódki w wyniku doznanych w wypadku obrażeń są niepewne, raczej niepomyślne, tzn. z czasem może dojść do pogorszenia samopoczucia i funkcjonowania.

Obecnie powódka wymaga pomocy osoby drugiej. Często wskutek nasilenia objawów depresyjnych nie jest w stanie wyjść z domu, zrobić zakupów, posprzątać mieszkania itp.

Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, brak dokładnych wytycznych odnośnie procentowego uszczerbku na zdrowiu w przypadku zaburzeń depresyjnych. Ujęto jedynie zaburzenia adaptacyjne będące następstwem urazów i wypadków, w których nie doszło do trwałych uszkodzeń (...) utrwalone nerwice związane z urazem czaszkowo - mózgowym 5 - 10%. Oceniając całokształt przebiegu choroby właściwe jest zaliczenie zaburzeń depresyjnych nawracających jakie występują u powódki jako 10% uszczerbek na zdrowiu.

Obecnie powódka ma postępujący niedosłuch obustronny. Jednakże nie ma związku pomiędzy stwierdzonym niedosłuchem, a wypadkiem z dnia 15 czerwca 2011 roku. Stwierdzony u powódki niedosłuch może występować wraz z wiekiem. Natomiast w trakcie diagnostyki po wypadku nie stwierdzono u powódki żadnych zmian pourazowych w obrębie ucha wewnętrznego, które mogłyby powodować pogorszenie słuchu.

W tak ustalonym stanie faktycznym i po dokonaniu oceny dowodów Sąd Okręgowy uznał w pierwszej kolejności, że postępowanie dowodowe wykazało, że zarządca budynku, w którym zamieszkuje powódka, dopuścił się zaniechania polegającego na braku dbałości o stan techniczny klatki schodowej, na której doszło do wypadku w dniu 15 czerwca 2011 roku, wskutek którego powódka doznała wielofragmentowego złamania kręgu (...) z przemieszczeniem zęba obrotnika i zwichnięciem na stronę prawą oraz zwichnięcia przedniego w stawie szczytowo - obrotowym. Opisane zachowanie ubezpieczonego niewątpliwie wyczerpuje znamiona bezprawności i jest zakazane przez przepisy prawne obowiązujące w Polsce.

Dalej Sąd wyjaśnił, jakimi kryteriami kierował się ustalając wysokość należnego powódce zadośćuczynienia za krzywdę na kwotę 80.000 zł. Jako bezzasadny Sąd ocenił przy tym zarzut pozwanego, że powódka przyczyniła się do zdarzenia wywołującego szkodę.

Następnie Sąd argumentował, że w myśl art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stal się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu.Pojęcie „wszelkie koszty” oznacza koszty różnego rodzaju, których nie da się z góry określić, a których ocena, na podstawie okoliczności sprawy, należy do sądu. W grupie wydatków celowych i koniecznych, pozostających w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia tradycyjnie wymienia się koszty leczenia (pobytu w szpitalu, pomocy pielęgniarskiej, koszty lekarstw), specjalnego odżywiania się, nabycia protez i innych specjalistycznych aparatów i urządzeń (np. protez, kul, aparatu słuchowego, wózka inwalidzkiego). Do grupy tej zalicza się również wydatki związane z transportem chorego na zabiegi i do szpitala, koszty związane z odwiedzinami chorego w szpitalu czy wynikające z konieczności specjalnej opieki i pielęgnacji nad chorym, koszty zabiegów rehabilitacyjnych, wreszcie koszty przygotowania do innego zawodu.

Powódka dochodziła w niniejszym postępowaniu zwrotu kosztów związanych z opieką nad nią, którą sprawowała jej siostra i sąsiadka. Z opinii sądowo - lekarskiej wynika, że w okresie pooperacyjnym powódka wymagała pomocy osób trzecich do wykonywania czynności życia codziennego, czyli sporządzania posiłków, ubierania, robienia drobnych zakupów, utrzymania higieny osobistej, utrzymania gospodarstwa domowego i realizowania wizyt lekarskich. W ocenie biegłych pomoc taka wymagała zaangażowania osób trzecich przez kilka godzin dziennie (3 - 5) przez 4 tygodnie, a potem pomoc ograniczała się do wykonywania cięższych prac domowych i robienia zakupów.

Sąd, mając na uwadze wnioski zawarte w opinii sądowo - lekarskiej oraz zeznania powódki i świadków, w szczególności L. F. oraz K. M. ustalił, że przez pierwsze 1,5 miesiąca po operacji powódka wymagała opieki przez co najmniej 6 godzin dziennie, a przez kolejny miesiąc przez co najmniej 2 godziny dziennie. W związku z powyższym, zdaniem Sądu, należne powódce odszkodowanie tytułem zwrotu kosztów opieki osoby trzeciej wynosi 2.857,80 zł: 45 dni x 6 h x 8,66 zł = 2.338,20 zł + 30 dni x 2 h x 8,66 zł = 519,60 zł.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. i art. 100 k.p.c. rozdzielając je stosunkowo. Pozwany przegrał proces w 75%, a powódka w 25% i w takim stopniu Sąd obciążył strony kosztami procesu.

Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodziła się powódka, która za pośrednictwem swojego pełnomocnika wywiodła apelację, zaskarżając wyrok w części, tj. w punkcie III, w zakresie w jakim Sąd Okręgowy oddalił powództwo co do zwrotu kosztów opieki ponad kwotę 2.857,80 zł, tj. co do kwoty 30.216,48 zł. Zaskarżonemu orzeczeniu apelująca zarzuciła sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, a w konsekwencji zastosowanie dowolnej oceny dowodów poprzez przyjęcie, iż powódka wymagała opieki jedynie przez 75 dni po opuszczeniu szpitala, a co za tym idzie kwota 2.857,80 zł stanowi odpowiednią kwotę tytułem odszkodowania tytułem opieki osoby trzeciej, podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwala na przyjęcie, iż odszkodowanie należne powódce winno wynieść 30.216,48 zł, gdyż wymiar potrzebnej powódce pomocy był większy i odpowiada temu wskazanemu przez powódkę. Podnosząc powyższy zarzut skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty łącznej 30.216,48 złotych tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od 3 listopada 2011 roku do dnia zapłaty, a nadto o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powódki nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Okręgowy i uznaje je za własne na podstawie art. 382 kpc. Na aprobatę zasługują także rozważania poczynione przez ten Sąd na kanwie ustaleń.

Sprawca szkody odpowiada wyłącznie za normalne następstwa swojego działania (art. 361 § 1 kc.). Kryterium normalności wymaga przyjęcia miary obiektywnej, wiążącej odpowiedzialność z następstwami obiektywnie normalnymi, typowymi, przeciętnymi, oczekiwanymi w zwykłej kolejności rzeczy, które według doświadczenia życiowego i wiedzy w danej sferze zjawisk zazwyczaj i najczęściej wynikają z określonej przyczyny (por. wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 8 czerwca 2017 r., V CSK 573/16, niepubl.).

Ocena, jakie następstwa są typowe, a więc pozostają w adekwatnym związku przyczynowym z zachowaniem sprawcy, należy do sądu. Każdorazowo ocena taka dokonywana jest przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy i z natury rzeczy ma do pewnego stopnia charakter uznaniowy, przy czym swoboda sądu ograniczona jest wiedzą specjalną oraz zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania.

W przedmiotowym wypadku biegli w opinii sądowo-lekarskiej określili przeciętny okres rekonwalescencji, w którym przy tego rodzaju urazie poszkodowany wymagał opieki osoby trzeciej. Sąd Okręgowy w ramach wspomnianej swobody, opierając się na wskazówkach biegłych co do zwykłych, normalnych następstw urazu, uwzględnił treść zeznań powódki i świadka I. F., i kierując się zasadami doświadczenia życiowego rozszerzył zakres opieki, który w sytuacji powódki pozostawał w normalnym związku przyczynowym z wypadkiem. Sąd I instancji był upoważniony do samodzielnej oceny zakresu usprawiedliwionych (pozostających w adekwatnym związku przyczynowym) potrzeb opiekuńczych powódki, jako będącej wypadkową opinii biegłych oraz zeznań powódki i świadka.

W tym kontekście ostateczna ocena Sądu wymiaru opieki pozostającego w normalnym związku przyczynowym z wypadkiem nie stoi w sprzeczności z oceną zeznań powódki i świadka I. F. jako wiarygodnych. Powódka i świadek przedstawiły faktyczny wymiar opieki i wskazywały na subiektywne postrzeganie potrzeb powódki w tym zakresie, natomiast Sąd zobiektywizował zakres tych potrzeb do pozostających w normalnym związku przyczynowym z wypadkiem.

Zestawienie diagnozy biegłych z zeznaniami powódki i świadka pozwala domniemywać, że zakres sprawowanej faktycznie nad powódką opieki w wymiarze przekraczającym ten zaakceptowany przez Sąd, wynikał z subiektywnych potrzeb powódki związanych z jej stanem psychicznym (negatywne następstwa w sferze psychicznej podlegały natomiast wyrównaniu w postaci zadośćuczynienia).

Słusznie Sąd Okręgowy przyjął jako miarodajny okres pobytu powódki u siostry wskazany przez nią na 1,5 miesiąca, zamiast 2 miesięcy. Brak precyzji w zeznaniach świadka w tym zakresie nie pozwalał na przypisanie pozwanemu odpowiedzialności w większym niż wskazany przez świadka jako minimalny rozmiarze.

Dla potrzeb finansowej wyceny szkody w postaci kosztów opieki sprawowanej przez osobę trzecią Sąd miał obowiązek określić w sposób zobiektywizowany zarówno czas trwania opieki, jak i godzinowy jej wymiar w ciągu dnia. Uwzględniając powyższe kryteria, ocena Sądu I instancji nie budzi zastrzeżeń, zwłaszcza że sama powódka wymiar opieki uśredniła do 3 godzin na dobę w znacznie wykraczającym poza sugerowany przez biegłych okresie czasu.

Wbrew interpretacji apelującej, lektura opinii biegłych neurologa i ortopedy-traumatologa (k. 346v) nie daje podstaw do wnioskowania, że stan, w którym powódka wymagała pomocy trwał ponad wymiar uwzględniony przez Sąd.

W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 kpc. oddalił apelację powódki.

Mając na uwadze charakter dochodzonego roszczenia i szczególną sytuację zdrowotną powódki, Sąd Apelacyjny uznał, że względy słuszności przemawiają za zastosowaniem wobec powódki dobrodziejstwa z art. 102 kpc. Sąd uwzględnił przy tym wskazany do pewnego stopnia ocenny charakter rozmiaru szkody pozostającej w normalnym związku przyczynowym z wypadkiem, trudny do oszacowania dla strony formułującej żądanie w tym zakresie.

Mikołaj Tomaszewski Jan Futro Ryszard Małecki