Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: VI P 376/17

WYROK CZĘŚCIOWY

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 grudnia 2018 roku

Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi - Południe w Warszawie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący SSR Małgorzata Kryńska - Mozolewska

Ławnicy: Paweł Dąbrowski

Tomasz Sowa

Protokolant starszy protokolant sądowy Marzena Szablewska

po rozpoznaniu w dniu 29 listopada 2018 roku w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa Z. D.,

przeciwko M. N.

o ustalenie istnienia stosunku pracy

oddala powództwo

Tomasz Sowa SSR Małgorzata Kryńska - Mozolewska Paweł Dąbrowski

Sygn. akt: VI P 376/17

UZASADNIENIE

Z. D. pozwem z dnia 28 sierpnia 2017r. (data nadania), skierowanym przeciwko M. N. wniosła o ustalenie, że w okresie od 15 września 2016r. do 7 lutego 2016r. strony łączył stosunek pracy, a także zasądzenie na jej rzecz wynagrodzenia za pracę za ww. okres w łącznej wysokości 9.900,00 zł.

W uzasadnieniu pozwu wskazała, iż w dniu 15 września 2016r. rozpoczęła pracę na rzecz pozwanego. Wynagrodzenie zostało ustalone na kwotę 2.200,00 zł netto, a pozwany zobowiązał się do przedstawienia umowy o pracę w formie pisemnej niezwłocznie po jej przygotowaniu przez prawnika. Praca była świadczona przez powódkę w biurze pozwanego, w ściśle określonych przez niego godzinach, a także pod jego kierownictwem. W listopadzie 2016r. strony podpisały umowę o dzieło, której przedmiotem była redakcja strony internetowej (...) co miało stanowić zabezpieczenie roszczeń powódki za realizację jej obowiązków.

(pozew – k. 1-3)

Po ostatecznym sprecyzowania żądania pozwu, powódka wskazała, że wnosi o ustalenie, że stosunek prawny łączący ją z pozwanym M. N. w okresie od 19 września 2016r. do 25 lutego 2017r. był stosunkiem pracy, a nadto o zasądzenie na jej rzecz wynagrodzenia za pracę:

- za okres od 1 grudnia 2016r. do 31 grudnia 2016r. w kwocie 1.471,76 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 11 stycznia 2017r. do dnia zapłaty;

- za okres od 1 stycznia 2017r. do dnia 31 stycznia 2017r. w kwocie 1.471,76 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 11 lutego 2017r. do dnia zapłaty;

- za okres od 1 lutego 2017r. do 25 lutego 2017r. w kwocie 1.797,69 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 11 marca 2017r. do dnia zapłaty.

(pismo procesowe powódki – k. 122-126)

M. N. w odpowiedzi na pozew wniósł o jego oddalenie w całości, zaprzeczając, aby stosunek prawny, jaki łączył go z powódką był stosunkiem pracy oraz żeby był zobowiązany do zapłaty na jej rzecz kwot dochodzonych niniejszym pozwem.

Uzasadniając swoje stanowisko wskazał, iż powódka w żadnym momencie nie negocjowała zawarcia z pozwanym umowy o pracę, a wszelkie spory wynikały z tego, że Z. D. negocjowała wynagrodzenia. Wskazał, iż zapłacił powódce wszystko, co było jej należne, o czym świadczą wystawione i pokwitowane rachunki do umowy zlecenia oraz potwierdzenia przelewów należnego i zgodnego z umową wynagrodzenia. Jednocześnie pozwany zakwestionował przedstawione przez powódkę dokumenty w postaci wydruków z lokalizatorów (...), które jego zdaniem są jedynie wydrukami tras z map oraz nie stanowią o tym, że powódka faktycznie w ww. czasie przebywała w biurze. Wskazał także, że przedstawione przez nią wydruki korespondencji S. stanowią wyłącznie fragment całokształtu prowadzonych rozmów i są wyrwane z kontekstu.

(odpowiedź na pozew – k. 74-79)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

M. N. nawiązał współpracę z węgierską spółką (...), będącą właścicielem serwisu (...). Spółka świadczy usługi w zakresie pośrednictwa w usłudze sprzątania. Współpraca była prowadzona w ramach prowadzonej przez pozwanego działalności gospodarczej.

W H. K.. pozwany sprawował funkcję osoby odpowiedzialnej przede wszystkim za rozwój i koordynację całego „Start-upu” na terenie Polski, co początkowo wiązało się przede wszystkim z obowiązkiem poszukiwania nowych osób chcących współpracować ze spółką oraz pomocą przy założeniu zależnej od spółki węgierskiej – spółki z ograniczoną odpowiedzialnością na terenie Polski.

(dowód: zeznania pozwanego – nagranie rozprawy z 29 listopada 2018r. – nagranie od 00:37:55 do 01:07:41; zeznania świadka J. N. – nagranie rozprawy z 14 czerwca 2018r. od 00:13:02 do 00:22:30)

Powódka Z. D. w odpowiedzi na ogłoszenie zamieszczone na grupie W. S. J. na facebook’u w dniu 9 września 2016r. przesłała do pozwanego M. N. swoją aplikację na stanowisko (...) S. w H. K.. W odpowiedzi, jeszcze tego samego dnia, pozwany podziękował jej za zainteresowanie ofertą pracy. W toku dalszej komunikacji za pośrednictwem poczty elektronicznej, strony ustaliły termin spotkania na dzień 13 września 2016r. Ostatecznie rozmowa kwalifikacyjna odbyła się w dniu 15 września 2016r i tego samego dnia wysłał do powódki wiadomość mailową, w której pogratulował jej otrzymania oferty pracy na stanowisku (...) S., jednocześnie prosząc, aby w pierwszym dniu współpracy przyniosła laptopa, celem jego synchronizacji. Strony miały także ustalić cele na najbliższy miesiąc i podzielić się obowiązkami, gdyż do tej pory pozwany był jedynym współpracownikiem węgierskiej spółki w P.. Powódka, odpowiadając na otrzymanego maila, podziękowała za propozycję współpracy.

Z dniem 19 września 2016r. powódka została dołączona do służbowego komunikatora oraz otrzymała pierwsze zadania do wykonania.

(dowód: wydruk wiadomości mailowej z dnia 9 i 11 września 2016r. – k. 127-129; wydruk wiadomości mailowej z 15 września 2016r. – k. 4; zrzut ekranu wiadomości przesłanych od pozwanego do powódki w dniach od 19 do 30 września 2016r. – k. 130-132; zakres obowiązków powódki – k. 50-52; wydruk wiadomości mailowej z 3 października 2016r. – k. 150; zeznania świadka M. L. – nagranie rozprawy z 22 lutego 2018r. od 00:35:32 do 00:49:11; zeznania powódki z 29 listopada 2018r. od 00:02:11 do 00:37:55; zeznania pozwanego – nagranie rozprawy z 29 listopada 2018r. – nagranie od 00:37:55 do 01:07:41)

M. N. proponował powódce, aby tak jak on założyła działalność gospodarczą, ale powódka odrzuciła ten pomysł, ponieważ była zainteresowana zawarciem umowy o pracę z węgierską spółką. Nie chciała ona, bowiem współpracować ze spółką w ramach prowadzonej działalności gospodarczej.

(dowód: zeznania pozwanego – nagranie rozprawy z 29 listopada 2018r. – nagranie od 00:37:55 do 01:07:41)

Początkowo współpraca pomiędzy stronami przebiegała bez zarzutów. Strony dzieliły się obowiązkami przekazywanymi przez Dyrektora Marketingu H. K.. Powódka mogła samodzielnie wybrać miejsce pracy, a mianowicie mogła pracować w domu albo w biurze znajdującym się na ul. (...) w W.. Powódka nie przychodziła codziennie do biura. Zazwyczaj przez 11 dni roboczych pracowała z domu, a przez pozostałe 11 dni w biurze.

Strony komunikowały się za pośrednictwem komunikatora (...). Sporadycznie zdarzało się, że w ramach trwania współpracy powódka spotykała się z pozwanym w określonym miejscu, np: gdy zachodziła konieczność zweryfikowania dokumentów partnerów, bądź też dostarczenia im środków czystości, koniecznych do wykonywania zleconych prac.

Prezes węgierskiej spółki decydował o godzinach pracy. Pozwany z powódką wspólnie ustalali, kto z nich ma przychodzić do pracy, na którą godzinę. Powódka nie podpisywała listy obecności, nie było ewidencji czasu pracy.

Pozwany nie nadzorował pracy powódki i nie wydawał jej poleceń. Za pośrednictwem komunikatora S. powódka rozmawiała przede wszystkim z pracownikiem węgierskiej spółki, odpowiedzialną za marketing. Prowadziła także rozmowy z członkami zarządu spółki. Otrzymywała od nich wskazówki dotyczące prowadzenia rozmów z podwykonawcami oraz tworzenia ogłoszeń. Takie rozmowy odbywała się kilka razy w miesiącu.

Środki pieniężne na wynagrodzenie dla powódki i pozwanego były przesyłane przez węgierską spółkę (...).

(dowód: zeznania pozwanego – nagranie rozprawy z 29 listopada 2018r. – nagranie od 00:37:55 do 01:07:41; wydruki z komunikatora – k. 134-149; zeznania świadka J. N. – nagranie rozprawy z 14 czerwca 2018r. od 00:13:02 do 00:22:30; zeznania powódki z 29 listopada 2018r. od 00:02:11 do 00:37:55)

W ramach prowadzonej przez pozwanego działalności gospodarczej, pozwany wystawiał klientom faktury z tytułu świadczenia usług pośrednictwa w zakresie sprzątania mieszkań.

(dowód: zestawienie faktur – k. 151-161)

W listopadzie 2016r. powódka zaczęła uskarżać się na sytuację związanej z brakiem pisemnej umowy z H. K.. Pozwany nie miał wpływu na zmianę tej sytuacji, ponieważ nadal nie została zarejestrowana na terenie Polski spółka zależna.

Wobec czego powódka zaczęła domagać się podpisania przynajmniej pisemnej umowy zlecenia, gdyż zależało jej na posiadaniu ubezpieczenia i odprowadzaniu składek.

Obawiając się zerwania przez powódkę współpracy z węgierską spółką, co skutkowałoby dla pozwanego koniecznością przejęcia jej obowiązków, pozwany zaproponował jej zawarcie umowy zlecenia na zasadach, które dotyczyły współpracy ze spółką węgierską. Powódka wyraziła na powyższe zgodę.

(dowód: zeznania pozwanego – nagranie rozprawy z 29 listopada 2018r. – nagranie od 00:37:55 do 01:07:41; zeznania świadka M. L. – nagranie rozprawy z 22 lutego 2018r. od 00:35:32 do 00:49:11)

W dniu 30 listopada 2016r. strony zawarły umowę zlecenia na czas określony od dnia 1 grudnia 2016r. do 28 lutego 2017r. Wynagrodzenie za wykonanie zleconych prac zostało określone na kwotę 1000,00 zł brutto. W ramach umowy powódka miała wspierać pozwanego we współpracy z węgierską spółką, a jej głównymi zadaniami, tak jak dotychczas, była obsługa bieżących klientów i partnerów oraz ich rekrutacja za pomocą środków komunikacji, tj. telefonu, czatu oraz poczty elektronicznej.

Tak jak było dotychczas, powódka wykonywała większość zleconych czynności w domu, zaś w biurze pojawiała się tylko w sytuacji konieczności zweryfikowania dokumentacji partnerów, bądź też dostarczania im środków czystości.

(dowód: umowa zlecenia z 30 listopada 2016r. – k. 53; zeznania pozwanego – nagranie rozprawy z 29 listopada 2018r. – nagranie od 00:37:55 do 01:07:41)

W ramach dodatkowej możliwości zarobkowania pozwany zaproponował powódce po uzgodnieniu z H. K.., podpisanie dodatkowo umowy o dzieło w ramach, której powódka miała wykonać redakcję strony internetowej (...) wraz z jej przetłumaczeniem na język polski. Wynagrodzenie z tytułu niniejszej umowy zostało ustalone na kwotę 7.050,00 zł.

Powódka nie wykonała postanowień umowy, wobec czego pozwany odstąpił od umowy.

(dowód: umowa o dzieło z 1 grudnia 2016r. – k. 55-56; odstąpienie od umowy o dzieło – k. 44)

W dniu 6 lutego 2017r. powódka otrzymała wiadomość mailową od węgierskiego przedstawiciela spółki (...)., w której poinformował ją o ciężkiej sytuacji finansowej spółki i trudnościach w wejściu na polski rynek. Poproszono jednak powódkę o dalszą współpracę ze spółką i poinformowano ją, że pozwany M. N. wyraził chęć dalszej współpracy, pomimo narastających problemów finansowych spółki.

(dowód: wydruk wiadomości mailowej wraz z tłumaczeniem – k. 48-49)

Pismem z dnia 7 lutego 2017r. pozwany rozwiązał z powódką umowę zlecenia, jako przyczynę wskazując niewykonywanie przez nią pracy w ostatnich dniach.

(dowód: wypowiedzenie umowy zlecenia – k. 49)

W trakcie współpracy powódka nigdy nie żądała zawarcia z pozwanym umowy o pracę. Prosiła go jedynie, aby wpłynął na Prezesa spółki węgierskiej i w ten sposób przyspieszył zawarcie umowy.

(dowód: zeznania pozwanego – nagranie rozprawy z 29 listopada 2018r. – nagranie od 00:37:55 do 01:07:41; wydruk rozmów na skype – k. 93 - 99)

Powyższy stan faktyczny w sprawie Sąd ustalił na podstawie zeznań powódki Z. D., pozwanego M. N. oraz świadków M. L. i J. N., a także na podstawie dokumentów złożonych przez strony do akt przedmiotowej sprawy oraz oświadczeń stron, co do okoliczności bezspornych.

Zeznania świadka M. L. co do zasady były dla Sądu wiarygodne. Sąd jednak miał na uwadze, że świadek jest partnerem życiowym powódki. Jak zeznał, nigdy nie poznał pozwanego, nigdy nie był też w biurze. Potwierdził, że powódka wykonywała pewne zadania w ramach umowy, co jednak nie jest jednoznaczne z łączeniem stron stosunkiem pracy. Zadanie te mogły, bowiem wynikać także z postanowień umowy cywilnoprawnej. Świadek nie miał wiedzy odnośnie wynagrodzenia powódki. Jednocześnie świadek zeznał, iż powódka aplikowała do podmiotu, który był reprezentowany przez pozwanego. Świadek nie potwierdził żeby pozwany miał być pracodawcą powódki.

Zeznania świadka J. N. również były dla Sądu wiarygodne. Świadek jest matką pozwanego i wynajmowała węgierskiej spółce lokal pod prowadzenie biura. Świadek zeznała, że pod koniec współpracy pozwany również miał problemy z węgierską spółką w zakresie rozliczeń i płatności. Z jej zeznań wynika, że powódka i pozwany współpracowali z węgierską spółką na tych samych zasadach, łączył ich stosunek prawny ze spółką, a nie między nimi samymi. Potwierdziła, że pozwany nie wypłacał powódce wynagrodzenia z własnych środków, a ze środków otrzymywanych od spółki (...).

Sąd odmówił wiarygodności zeznaniom powódki w zakresie w jakim wskazywała, że wykonywała swoje obowiązki służbowe w ściśle określonych godzinach i w biurze pozwanego. Jak bowiem wynika z ustalonego w sprawie stanu faktycznego, powódka oraz pozwany wykonywali swoje obowiązki w czasie i miejscu dogodnym dla siebie, zarówno w domu, jak i w biurze. Wspólnie ustalali, kto będzie pracował, w jakich godzinach. Jednocześnie powódka zeznała, iż wymusiła na pozwanym zawarcie w listopadzie 2016r. umowy zlecenia i umowy o dzieło.

Zeznania pozwanego były dla Sądu wiarygodne, bowiem były spójne i korespondowały z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Wobec czego stanowiły podstawę do ustalenia na ich podstawie stanu faktycznego w sprawie.

Sąd pominął dowód z załączonych przez stronę powodową wydruków z lokalizatorów (...) (k. 162-224) . Zdaniem Sądu stanowią one jedynie wydruki tras z map, mogły być w dowolny sposób modyfikowane, zatem nie mogą stanowić potwierdzenia dla faktycznego przebywania przez nią w danym czasie w biurze.

Pozostałe zgromadzone w sprawie dowody z dokumentów Sąd ocenił, jako w pełni wiarygodne. Na żadnym etapie rozpoznawania sprawy strony postępowania nie zakwestionowały jakiegokolwiek dowodu, nie podniosły jego nieautentyczności lub niezgodności ze stanem rzeczywistym. Były one zatem nie tylko spójne wewnętrznie, ale i korespondowały ze sobą, tworząc logiczną całość, dlatego też stanowiły podstawę ustalonego przez Sąd stanu faktycznego w niniejszej sprawie.

Strony nie wnosiły o uzupełnienie postępowania dowodowego.

Strony nie wnosiły o uzupełnienie postępowania dowodowego w sprawie.

Sąd zważył, co następuje:

W przedmiotowej sprawie powódka Z. D. w pozwie skierowanym przeciwko M. N. domaga się ustalenia stosunku pracy w okresie od 19 września 2016r. do 25 lutego 2017r., a także zasądzenia na jej rzecz wynagrodzenia za pracę.

Mając na uwadze całość roszczeń podniesionych przez powódkę, Sąd wydał w sprawie najpierw wyrok częściowy, rozstrzygający w zakresie ustalenia czy w okresie od 19 września 2016r. do 25 lutego 2017r. strony łączył stosunek pracy. W powyższym zakresie przeprowadzone bowiem zostało wystarczające postępowanie dowodowe i możliwe było wydanie częściowego rozstrzygnięcia.

Na wstępie należy zauważyć, że podstawą prawną dla powództw o ustalenie istnienia prawa bądź stosunku prawnego jest regulacja z art. 189 k.p.c. Zgodnie z tym przepisem powódka musi wykazać dodatkowo istnienie interesu prawnego uzasadniającego jej roszczenie. Interes ten stanowi więc podstawową przesłankę materialnoprawną powództwa o ustalenie, a jednocześnie jest on kryterium zasadności wyboru tej formy ochrony praw podmiotowych. Przez „interes” należy rozumieć potrzebę wynikającą z sytuacji, w jakiej powód się znalazł, natomiast „prawny” dotyczy szeroko rozumianych praw i stosunków prawnych podmiotu. Powództwo o ustalenie zmierza do usunięcia stanu niepewności w łączącym strony stosunku prawnym. W wyroku z dnia 5 grudnia 2002 roku (sygn. akt I PKN 629/01) Sąd Najwyższy wskazał, że na podstawie art. 189 k.p.c. pracownik ma interes prawny w ustaleniu rzeczywistej treści realizowanego stosunku pracy, jeżeli dochodzone ustalenie ma charakter niemajątkowy lub sprawia, że oparte na nim potencjalne roszczenia majątkowe mogą się zaktualizować dopiero w przyszłości. W związku z powyższym Sąd uznał, że interes prawny powódki istniał obiektywnie.

Powódka w niniejszej sprawie twierdziła, iż łączył ją z pozwanym stosunek prawny, który miał charakter wynikający z umowy o pracę.

Aby rozstrzygnąć w niniejszej sprawie, czy strony łączył stosunek pracy należało określić, jakie są przesłanki, które przemawiają za istnieniem takiego stosunku prawnego i odróżniają go jednocześnie od stosunku cywilnoprawnego. Z analizy regulacji art. 22 § 1 k.p. wynika, iż cechami stosunku pracy są: wykonywanie przez pracownika pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy, wykonywanie tej pracy osobiście i pod kierownictwem pracodawcy, a także wyznaczenie przez pracodawcę miejsca i czasu pracy, zaś sam pracodawca zobowiązuje się w ramach tego stosunku do zapłaty pracownikowi wynagrodzenia (tak też: wyrok SN z dnia 07.10.2009r., sygn. akt III PK 39/09, wyrok SN z dnia 09.01.2001r., sygn. akt I PKN 872/00).

Jak wskazuje się w judykaturze „nazwa umowy nie ma znaczenia, jeżeli nawiązany stosunek prawny ma cechy wskazane w art. 22 § 1 Kp” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 07 kwietnia 1999 roku w sprawie I PKN 642/98). Teza ta znajduje również potwierdzenie wprost w treści przepisu art. 22 § 1(1), który mówi, iż zatrudnienie w warunkach określonych w § 1 jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę zawartej przez strony umowy. Oznacza to, że mimo braku formalnego zawarcia umowy o pracę, a także mimo zawarcia w listopadzie 2016r. umowy zlecenia będzie można uznać, że stosunek prawny łączący strony był stosunkiem pracy, ale dopiero po ustaleniu wystąpienia istotnych przesłanek określonych w art. 22 § 1 k.p.

Powyższe przesądza o tym, że o stwierdzeniu wykonywania pracy w ramach stosunku pracy nie przesądza nazwa umowy, ani jej formalne postanowienia, ale to czy są faktycznie wykonywane, czyli sposób ich realizacji. Jeżeli są one realizowane w warunkach określonych w art. 22 § 1 k.p. praca jest wykonywana w ramach stosunku pracy.

W pierwszej kolejności ustaleniu przez Sąd podlegało zatem czy powódka osobiście wykonywała na rzecz pozwanego pracę określonego rodzaju. W przedmiotowej sprawie nie było kwestionowane, że powódka świadczyła pracę osobiście, a wykonywana przez nią praca, była pracą określonego rodzaju. Niemniej jednak z ustalonego stanu faktycznego w żaden sposób nie wynika, aby praca była przez powódkę świadczona na rzecz pozwanego - M. N.. Z zamieszczonej w internecie oferty pracy wynika, że była ona publikowana w imieniu MyRendi, a nie w imieniu pozwanego. Także przedstawione przez strony wydruki rozmów z komunikatora skype świadczą o tym, że pozwany nie był stroną stosunku prawnego, a jedynie osobą współpracującą z węgierską spółką. Rzeczywiście prowadził rozmowy rekrutacyjne z powódką, ale nie oznacza to że on był jej pracodawcą. Od początku jasno wskazywał powódce jaka jest sytuacja węgierskiej spółki, a także że na terenie Polski ma zostać zarejestrowana spółka zależna, a pozwany miał być odpowiedzialny za rozwój i koordynację całego „Start-upu” na terenie Polski oraz poszukiwanie nowych osób chcących współpracować ze spółką węgierską.

Strona powodowa domagała się ustalenia, że stosunek pracy łączył ją z pozwanym M. N.. Jednak zdaniem Sądu, z ustaleń faktycznych sprawy wynika raczej, że strony procesu miały podobny status we współpracy z węgierską spółką. Były raczej osobami współpracującymi ze sobą. Pozwany już na początku sugerował, aby powódka tak jak on otworzyła działalność gospodarczą. Powódka jednak wzbraniała się przed podjęciem takiej decyzji, tłumacząc to zbyt dużymi kosztami. Już chociażby ta okoliczność wskazuje na to, że stron postępowania nie łączył stosunek pracy. Potwierdza to także prowadzona pomiędzy stronami korespondencja, powódka nigdy nie domagała się od pozwanego, aby podpisał z nią umowę o pracę. Prosiła jedynie, aby wpłynął w tej sprawie na przedstawicieli węgierskiej spółki.

Nie ulega wątpliwości, iż sytuacja prawna spółki, która jeszcze nie wkroczyła na rynek jest niepewna, a nawiązanie z nią współpracy wiąże się z dużym ryzykiem. Sąd rozumie także, że decydując się na rozpoczęcie współpracy, powódka miała nadzieję na rychłe zawarcie umowy o pracę z nowopowstałą spółką. Niemniej jednak nie oznacza, to że powódka mogła mieć jakiekolwiek podstawy do uzurpowania sobie roszczeń w stosunku do pozwanego. Ten bowiem nigdy nie był stroną umowy, a jedynie osobą współpracującą ze spółką węgierską i jak wynika z zeznań świadka J. N., także on pod koniec współpracy miał ze spółką problemy z rozliczeniem, co ostatecznie doprowadziło do zerwania także przez niego współpracy ze spółką.

Nie można także uznać, aby spełniona była kolejna przesłanka pracy pod kierownictwem pozwanego. Już bowiem w pierwszym dniu pracy powódki, pozwany przekazał jej część swoich obowiązków. Nie zlecał jej zadań, nie wydawał żadnych poleceń. Ewentualne polecenia powódka, ale także pozwany, otrzymywali od dyrektora generalnego węgierskiej spółki (...). – M. C.. W kwestii podziału obowiązków oczywiste jest, że pozwany który dłużej współpracowała ze spółką był osobą, z którą przedstawiciele spółki węgierskiej kontaktowali się częściej. Nie może zatem dziwić, że to pozwany przekazywał powódce informacje o otrzymanych zadaniach. Wbrew twierdzeniom powódki, nie było jednak tak, że to pozwany wydawał jej polecenia. Strony bowiem wspólnie dokonały podziału obowiązków i w oparciu o ten podział wykonywali powierzone im zadania. Natomiast wszelkie polecenia, które pozwany wydawał powódce były jej wydawane w imieniu spółki (...). Nie należy ich mylić z poleceniami wydawanymi w ramach podporządkowania i wykonywania pracy pod kierownictwem.

W zakresie miejsca i czasu pracy wskazać należy, iż powódka nie miała z góry ustalonego miejsca i czasu pracy, a już na pewno nie określał tego pozwany. Strony bowiem, jako osoby ze sobą współpracujące, wspólnie ustaliły kto z nich pracuje w jakich godzinach. Powódka nie miała także ustalonego miejsca pracy. Miała bowiem zsynchronizowany osobisty laptop i mogła świadczyć pracę z domu, a także w wynajętym przez węgierską spółkę biurze. W praktyce wyglądało to tak, że połowę miesiąca pracowała z domu, a drugą połowę w biurze, jednakże czas i miejsce pracy kształtowała samodzielnie. Poza tym powódka nigdy nie podpisywała list obecności, nie była także prowadzona ewidencja czasu pracy.

Odnośnie wynagrodzenia wskazać należy, iż pozwany przekazywał powódce wynagrodzenie od węgierskiej spółki. Nie płacił go z własnych środków, a jedynie z tego co otrzymał.

Sąd podkreśla także, że przy interpretacji charakteru stosunku prawnego decydujące znaczenie ma zgodny cel umowy i zamiar stron (art. 65 § 2 k.c. w związku z art. 300 k.p.). Tymczasem z ustalonego stanu faktycznego nie wynika, aby wolą stron było zawarcie umowy o pracę. W ocenie Sądu powódka miała świadomość, że nie łączy jej z pozwanym stosunek pracy. O stosunku pracy z pewnością nie może przesądzać podpisanie przez strony w dniu 30 listopada 2016r. umowy zlecenia. Jak bowiem wynika z przedstawionych przez strony dowodów z dokumentów, a także z ich zeznań, calem podpisania umowy zlecenia, było nabycie przez powódkę uprawnień do świadczeń z ubezpieczenia społecznego, co było od pewnego czasu sygnalizowane przez powódkę. Pozwany z obawy przed rezygnacją powódki ze współpracy z węgierską spółką, zaproponował jej zawarcie umowy zlecenia w ramach prowadzonej przez niego działalności gospodarczej. Jednakże nie ulega wątpliwości, iż celem stron nie było zawarcie stosunku pracy, a jedynie stosunku cywilnoprawnego, uprawniającego powódkę do posiadania ubezpieczenia.

W tym miejscu należy wskazać, że zgodnie z zasadą kontradyktoryjności (art. 3 k.p.c.) i wynikającą z art. 6 k.c. w związku z art. 300 k.p. i art. 232 k.p.c. zasadą rozkładu ciężaru dowodu – strony obowiązane są wskazywać dowody w celu stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. W ocenie Sądu strona powodowa nie sprostała ciążącemu na niej obowiązkowi udowodnienia zasadności swoich twierdzeń, co do wykonywania pracy w ramach stosunku pracy. Chociażby załączony przez powódkę wydruk wiadomości mailowej z dnia 6 lutego 2017r. (k. 48-49), stanowiący korespondencję jaką prowadziła z przedstawicielem spółki węgierskiej, nie stanowi potwierdzenia łączącego jej z pozwanym stosunku pracy. Wręcz przeciwnie jasno z niego wynika, że ewentualną umowę o pracę powódka miała zawrzeć właśnie ze spółką węgierską, a pozwany był, tak jak powódka, wyłącznie osobą współpracującą ze spółką.

Reasumując – stwierdzić należy, iż przeprowadzone postępowanie dowodowe nie wykazało, aby strony postępowania łączył stosunek prawny noszący znamiona stosunku pracy. Nie zostały, bowiem spełnione podstawowe przesłanki, bez których ustalenie istnienia stosunku pracy jest niemożliwe. Wobec powyższego powództwo o ustalenie istnienia stosunku pracy podlegało oddaleniu.

Mając powyższe na uwadze, Sąd orzekł jak w sentencji wyroku częściowego.

ZARZĄDZENIE

(...)