Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 696/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 października 2018 r.

Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Joanna Jank

Protokolant:

sekretarz sądowy Katarzyna Chachulska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 23 października 2018 r. w G.

sprawy z powództwa W. S.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3000 zł (trzy tysiące złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 15 maja 2016 r. do dnia zapłaty,

II.  oddala powództwo w pozostałym zakresie,

III.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 650 zł (sześćset pięćdziesiąt złotych) z tytułu zwrotu kosztów postępowania.

Sygnatura akt: I C 696/17

UZASADNIENIE

Powód W. S. wniósł pozew (...) SA w W. domagając się od pozwanego zapłaty kwoty 6 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 15 maja 2016 r. do dnia zapłaty

W uzasadnieniu pozwu powód podniósł, iż w dniu 10 listopada 2015 r. doznał szkody na osobie uczestnicząc w wypadku komunikacyjnym spowodowanym przez sprawcę posiadającego polisę ubezpieczenia OC u pozwanego. Powód doznał urazu kręgosłupa szyjnego, powodującego ból i dyskomfort. Nadto wypadek zburzył równowagę emocjonalną powoda. Kwota dochodzona pozwem stanowi zadośćuczynienie za krzywdę, bowiem pozwany odmówił powodowi wypłaty jakiegokolwiek świadczenia.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki zwrotu kosztów procesu.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 10 listopada 2015 r. kierowca pojazdu posiadający obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych u pozwanego spowodował wypadek drogowy, w którym poszkodowany został kierujący samochodem powód.

/okoliczności bezsporne/

Po wypadku powód zgłosił się do szpitalnego oddziału ratunkowego,, gdzie stwierdzono uraz biczowy kręgosłupa szyjnego. Powód nie był hospitalizowany w związku z wypadkiem, nie zastosowano kołnierza ortopedycznego.

/karta wypisowa Z (...) k. 8/

W styczniu 2016 r. powód zgłosił się do neurologa z powodu bólów głowy i kręgosłupa szyjnego. Otrzymał wówczas skierowanie na rehabilitację w związku z urazem biczowym kręgosłupa szyjnego.

Na około rok przed wypadkiem powód zgłosił się do neurologa z powodu nawracających bólów głowy.

/dokumentacja neurologiczna – k.9 – 12/

Powód przeszedł cykl 10 zabiegów rehabilitacyjnych w okresie od 11 kwietnia 2016 r. do 22 kwietnia 2016 r.

/karta zabiegów rehabilitacyjnych/

W wyniku obu urazów powód doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 3 %.

/opinia biegłego neurologa – k. /

Powód nie potrzebował po wypadku pomocy i opieki ze strony innych osób. Nie korzystał ze zwolnienia lekarskiego w pracy. Narzekał na bóle głowy oraz napięcie mięśni karku, miał problemy ze snem. Problemy te trwały do czasu przejścia zabiegów rehabilitacyjnych, które skutecznie zniosły odczuwane dolegliwości.

/zeznania powoda – k. 67 i zeznania świadka A. B. – k. 173/

Pozwany odmówił wypłaty odszkodowania pomimo zgłoszenia mu szkody.

/bezsporne/

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentacji medycznej powoda, dowodu z zeznań świadka A. B., powoda oraz dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu neurologii.

Oceniając zgromadzony w sprawie materiał dowodowy Sąd uznał, iż dowody z dokumentów w postaci dokumentacji medycznej leczenia powoda, oraz korespondencji stron prowadzonej w toku postępowania likwidacyjnego, są wiarygodne, albowiem żadna ze stron nie kwestionowała autentyczności tych dokumentów, prawdziwości twierdzeń w nich zawartych, ani też żadna ze stron nie zaprzeczyła, iż osoby podpisane pod tymi dokumentami nie złożyły oświadczeń w nich zawartych. Za wiarygodne Sąd uznał także zeznania przesłuchanego w sprawie świadka uznając je za szczere i spójne. W ocenie sądu świadek nie starała się szczególnie wyolbrzymić negatywnych następstw zdarzenia dla powoda, a przedstawiony przez nią opis tych następstw wydaje się dość obiektywny, zwłaszcza w zestawieniu z dokumentacją medyczną powoda, która nie potwierdza żadnych szczególnie uciążliwych następstw wypadku dla powoda. Ustalając stan faktyczny sprawy Sąd oparł się także na zwięzłych, acz rzeczowych zeznaniach powoda, który wskazał na bóle głowy i napięcie mięśni karku jako najbardziej istotne z jego punktu widzenia następstwo wypadku. Powód wskazał też na ograniczony czas trwania dolegliwości związanych z wypadkiem przyznając, iż rehabilitacja okazała się skuteczna. Zeznania powoda są zatem zbieżne z pozostałym materiałem dowodowym i jako takie mogą być uznane za wiarygodny dowód w sprawie.

Sąd oparł się także na opinii biegłego neurologa, którą uznał za w pełni wiarygodną. Została ona sporządzona przez specjalistę posiadającego odpowiednią wiedzę fachową, pozwalającą na obiektywną ocenę zdrowia powoda w aspekcie następstw wypadku. Biegła w sposób logiczny i jasny przedstawiła tok rozumowania, prowadzący do sformułowanych w opinii wniosków, które są kategoryczne i poparte wszechstronną analizą dokumentacji medycznej powoda oraz badaniem przedmiotowym. Biegła w opinii uzupełniającej ustosunkowała się do stawianych przez pozwanego zarzutów. Należy zauważyć, ze w zarzutach do opinii pozwany kwestionował sama możliwość powstania urazu z uwagi na – jego zdaniem – niskoenergetyczny charakter wypadku, zarzucał, także, że biegła oparła się na subiektywnych skargach powoda. Jeśli chodzi o pierwszy z zarzutów, należy wskazać, że nie jest rzeczą biegłego neurologa ocena możliwości powstania urazu w danych okolicznościach, a co najwyżej ocena dokumentacji medycznej, zastosowanego leczenia i wskazywanych przez stronę objawów z punktu widzenia istotnych klinicznie następstw urazu i rozmiaru odniesionego przez stronę uszczerbku na zdrowiu. Jeśli chodzi o zarzut, jakoby biegła oparła się wyłącznie na subiektywnych skargach powoda – jest on niezasadny, ponieważ z opinii wprost wynika odwołanie się do dokumentacji medycznej powoda, w której stwierdzono uraz kręgosłupa szyjnego i z tego powodu skierowano powoda na rehabilitację.

W niniejszej sprawie powód domaga się zasądzenia na swoją rzecz zadośćuczynienia za krzywdę oraz odszkodowania obejmującego koszty leczenia. Podstawę prawną roszczenia powoda stanowiły przepisy art. 805 k.c. art. 822 k.c. i 824 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c. Podkreślić przy tym należy, iż powyższe żądanie związane jest z odpowiedzialnością odszkodowawczą sprawcy ubezpieczonego u pozwanego ubezpieczyciela z tytułu czynu niedozwolonego, a zatem uzależnione jest od wykazania istnienia przesłanek odpowiedzialności sprawcy w postaci działania bądź zaniechania sprawcy, szkody oraz normalnego (adekwatnego) związku przyczynowego pomiędzy działaniem sprawcy a szkodą. Ciężar wykazania wymienionych przesłanek – zgodnie z treścią art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. – spoczywa na stronie wywodzącej z nich skutki prawne, a zatem na stronie powodowej.

Przechodząc do szczegółowych rozważań wskazać należy, iż strona pozwana nie kwestionowała w ogóle zasady swojej odpowiedzialności za skutki wypadku, a jedynie fakt powstania w jego wyniku jakichkolwiek negatywnych następstwa zdrowotnych dla powoda.

Zgodnie z treścią przepisu art. 445 § 1 k.c. w wypadkach przewidzianych w art. 444 k.c. sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Zważyć należy, iż nie jest możliwe ścisłe określenie rozmiaru krzywdy i wysokości zadośćuczynienia, zaś każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy (por.: wyrok SN z dnia 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10). Bez wątpienia wprowadzenie do przepisu art. 445 § 1 k.c. klauzuli generalnej "odpowiedniej sumy" pozostawia sądowi orzekającemu margines uznaniowości, co do wysokości zasądzanej kwoty. Jest on dodatkowo wzmocniony fakultatywnym charakterem tego przyznania ("może"), co wskazuje na konstrukcję należnego zadośćuczynienia dopiero po przekroczeniu pewnego poziomu krzywdy (por.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 1974 r., II CR 763/73, OSPiKA 1975, nr 7-8, poz. 171). Pomimo niemożności ścisłego ustalenia wysokości uszczerbku należy jednak opierać rozstrzygnięcie na kryteriach zobiektywizowanych, a nie kierować się wyłącznie subiektywnymi odczuciami poszkodowanego. Sąd miał na uwadze, iż wobec niewymierności szkody niemajątkowej określając wysokość "odpowiedniej sumy", sąd powinien niewątpliwie kierować się celami oraz charakterem zadośćuczynienia i uwzględnić wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej szkody niemajątkowej. Podstawowe znaczenie musi mieć rozmiar doznanej krzywdy, o którym decydują przede wszystkim takie czynniki, jak rodzaj uszkodzenia ciała czy rozstroju zdrowia, ich nieodwracalny charakter polegający zwłaszcza na kalectwie, długotrwałość i przebieg procesu leczenia, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i długotrwałość, wiek poszkodowanego i jego szanse na przyszłość oraz poczucie nieprzydatności społecznej (por.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 kwietnia 2004r., II CK 131/03). Ponadto należy mieć na względzie, iż chodzi tu o krzywdę ujmowaną jako cierpienie fizyczne, a więc ból i inne dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, czyli negatywne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała, czy rozstroju zdrowia w postaci np. zeszpecenia, wyłączenia z normalnego życia itp. Celem zadośćuczynienia jest przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Winno ono mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości (a więc prognozy na przyszłość). Przy ocenie więc "odpowiedniej sumy" należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności danego wypadku, mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy (por.: wyrok SN z dnia 3 lutego 2000r., CKN 969/98, LEX nr 50824).

Kierując się powyższymi kryteriami Sąd orzekający doszedł do przekonania, iż roszczenie powoda o przyznanie zadośćuczynienia za krzywdę jest uzasadnione jedynie w części, tj. w kwocie 3000 zł. Taka kwota jest – zdaniem Sądu – adekwatna do rozmiaru obrażeń doznanych przez powoda w wyniku wypadku drogowego i dolegliwości bólowych z nim związanych

Wbrew zarzutom pozwanego Sąd uznał, że wypadek doprowadził do powstania u powoda nieznacznego i nieszczególnie dolegliwego urazu kręgosłupa szyjnego, ponieważ okoliczność ta wynika zarówno z karty wypisowej z (...) z dnia wypadku, jak i z dokumentacji leczenia neurologicznego oraz skierowania na rehabilitację, a także zeznań świadka A. B. i powoda. Z dowodów tych wynika, iż powód w dniu wypadku zgłosił się do szpitala z bólem głowy i kręgosłupa szyjnego, a następnie - z tego samego powodu trafił do neurologa, który skierował go na rehabilitację. Dowody te jednoznacznie potwierdzają fakt powstania urazu w wyniku wypadku. Fakt ten potwierdza również opinia biegłego neurologa, która uznała, że w wyniku wypadku powód doznał 3 % uszczerbku na zdrowiu, przy czym dla sądu orzeczony przez biegła stopień uszczerbku na zdrowiu miał wyłącznie charakter pomocniczy, bynajmniej niedecydujący dla określenie rozmiaru należnego powodowi zadośćuczynienia. Zdecydowanie większe znaczenie mają bowiem wynikające z materiału dowodowego objawy i rzeczywisty stopień uciążliwości następstw urazu dla stanu zdrowia i codziennego życia powoda. Sąd uznał, iż bóle głowy i karku, trwające przez kilka miesięcy po wypadku mogły być dla powoda uciążliwe i mogły powodować dyskomfort w codziennym funkcjonowaniu. Powód miał problemy ze snem, nie mógł znaleźć sobie odpowiedniej pozycji, odczuwał ból przy ruchach głową (także w czasie jazdy samochodem), co niewątpliwie jest nieprzyjemne i utrudnia zarówno wykonywanie pracy, jak i zwykłych, codziennych czynności. Jak wynika z zeznań A. B. powód był: ograniczony w życiu domowym, ale nie wyłączony z niego”. Takie następstwa urazu uzasadniają w przekonaniu sądu zasądzenie zadośćuczynienia w kwocie 3000 zł, które zrekompensuje powodowi odczuwane dolegliwości. Należy jednak zauważyć, że uraz doznany przez powoda nie pociągał za sobą konieczności hospitalizacji, ani nawet noszenia kołnierza ortopedycznego standardowo zalecanego pacjentom z urazem biczowym kręgosłupa. Powód nie musiał korzystać ze zwolnienia lekarskiego z pracy, nie wymagał niczyjej pomocy, funkcjonował po wypadku samodzielnie, a skutki urazu ustąpiły po przebytej rehabilitacji. Okoliczności te świadczą o umiarkowanej uciążliwości urazu dla powoda. Powód domagał się zadośćuczynienia dwukrotnie wyższego niż zasądzona, przy czym z treści pozwu wynikało, iż następstwa wypadku były dla powoda daleko bardziej uciążliwe, niż wynika to z materiału dowodowego. I tak, w uzasadnieniu pozwu wskazano, że wypadek spowodował u powoda znaczne ograniczenia w życiu społecznym i prywatnym, zaburzyły jego równowagę emocjonalną, spowodowały wyłączenie z życia zawodowego, które miało stać się źródłem poczucia nieprzydatności życiowej. Wypadek miał zdezorganizować życie zawodowe powoda i spowodować ograniczenie dochodów. Nadto powód rzekomo wspominał wypadek jako koszmar, gdyż każdy ruch wiązał się z ogromnym bólem. Powód utracił też radość i satysfakcję z uprzedniego stanu zdrowia, musiał zrezygnować z uprawiania sportu. Żadna z tych niezwykle obrazowo opisanych okoliczności nie znalazła potwierdzenia w materiale dowodowym. Strona powodowa nie wykazała żadnego związku pomiędzy wypadkiem a jakąkolwiek dezorganizacją życia zawodowego powoda (powód nie korzystał nawet ze zwolnienia lekarskiego), zabrakło tez dowodów na jakiekolwiek negatywne następstwa wypadku w aspekcie psychologicznym - ani powód, ani świadek A. B. nie twierdzili, jakoby powód miał wspominać wypadek jako koszmar, aby odczuwał ogromny ból i czuł się nieprzydatny życiowo. Powód nie korzystał tez z pomocy psychiatry ani psychologa, co również dowodzi tego, iż wypadek nie wywołał u niego szczególnej traumy, z którą ten nie był sobie w stanie poradzić. Twierdzenia pozwu, jakoby wypadek, będący de facto zwykłą stłuczką, miał wywołać u powoda zachwiane poczucia bezpieczeństwa, również są kompletnie niewiarygodne w świetle zarówno zgromadzonego materiału dowodowego, jak i zasad doświadczenia życiowego. Zestawiając ze sobą treść uzasadnienia pozwu oraz zeznań powoda i A. B. nie sposób oprzeć się wrażeniu, że zeznania są zdecydowanie bardziej umiarkowane i wyważone aniżeli treść pozwu, którą zeznania – z założenia powinny potwierdzać. Z tych względów, uznając, że kwota zadośćuczynienia dochodzona pozwem uwzględniała wszystkie opisane w nim następstwa wypadku, zaś materiał dowodowy potwierdził występowanie tylko części z nich, Sąd uznał, że kwota 3000 zł będzie adekwatna do następstw wypadku ustalonych w toku postępowania w rozumieniu art. 445 k.c.

O odsetkach za opóźnienie Sąd orzekł zgodnie z dyspozycją art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych,

O kosztach Sąd orzekł na podstawie przepisu art. 100 k.p.c. w zw. z § 2 pkt. 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych obowiązującego w dacie wniesienia pozwu. Strona powodowa wygrała spór w 50 %. Poniosła koszty w postaci opłaty sądowej od pozwu (300 zł), wynagrodzenia fachowego pełnomocnika (1800), opłaty skarbowej od pełnomocnictwa (17 zł) oraz zaliczki na koszty opinii biegłego w kwocie 1000 zł. Pozwany poniósł koszty zastępstwa procesowego w kwocie 1817 zł. W wyniku stosunkowego rozdzielenia kosztów sąd zasądził na rzecz pozwanego kwotę 650 zł.