Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ga 34/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 lutego 2019 r.

Sąd Okręgowy w Toruniu Wydział VI Gospodarczy

w składzie następującym

Przewodniczący SSO Zbigniew Krepski

po rozpoznaniu w dniu 15 lutego 2019 r. w Toruniu

na posiedzeniu niejawnym w postępowaniu uproszczonym

sprawy z powództwa (...) sp. z o.o. w G.

przeciwko W. R.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w T. z dnia 03 października 2018 r., sygn. akt V GC 789/18 upr

I. oddala apelację,

II. zasądza od pozwanego W. R. na rzecz powoda (...) sp. z o.o. w G. kwotę 450,00 zł (czterysta pięćdziesiąt złotych) tytułem kosztów postępowania zażaleniowego

Sygn. akt VI Ga 34/19

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 03 października 2018 r., sygn. akt V GC 789/18 upr, Sąd Rejonowy w T. po rozpoznaniu na rozprawie sprawy z powództwa (...) sp. z o.o. w G. przeciwko W. R. o zapłatę w pkt I zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.975,37 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w transakcjach handlowych od dnia 18 października 2017 r. do dnia zapłaty oraz w pkt II zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.017 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (k.102).

Jak wynika z uzasadnienia tego wyroku przedmiotem sporu było kwestia szkody poniesionej przez powoda wskutek wydatkowania środków pieniężnych na usunięcie wad w robotach wykonanych przez pozwanego. zakresu

Sąd Rejonowy w rozważaniach prawnych podkreślił, iż pozwany w zasadzie nigdy nie twierdził, że wykonał prace bezusterkowo, a nawet przyznał, że wady były, choć że była to „błahostka” podlegająca usunięciu. Takie stanowisko pozwanego nie zasługiwało na aprobatę. Skoro bowiem pozwany sam twierdził, że były wady podlegające usunięciu, to działając w ramach profesjonalnej firmy, wady te powinien był usunąć. Na marginesie Sąd Rejonowy stwierdził, że pozwany składając zeznania w zasadzie uznał żądanie powoda, twierdząc, że jeżeli Sąd uzna, że powinien zapłacić dochodzoną pozwem należność, to pozwany te kwotę zapłaci. Takie oświadczenie, zdaniem Sądu pierwszej instancji, nie oznaczało rzecz jasna uznania dochodzonego przez powoda roszczenia wprost, ale świadczył woli pozwanego do zrekompensowania powodowi należności, jaką ten poniósł w związku z ujawnionymi wadami prac. W świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego nie było żadnych wątpliwości, że zgłoszone przez inwestora wady, ostatecznie usunięte przez firmę S. C., dotyczyły wyłącznie prac wykonanych przez pozwanego. I choć w okolicznościach niniejszej sprawy trudno mówić o typowym wykonaniu zastępczym, o którym mowa w art. 480 k.c., to zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Okręgowego w Toruniu (vide wyrok Sądu Okręgowego w Toruniu – sygn. akt IV Ga 107/18) Sąd Rejonowy przyjął, że w związku z wadami prac powód poniósł szkodę bowiem wydatkować musiał środki pieniężne na usunięcie wad, za które odpowiedzialny był pozwany.

Zdaniem tego Sądu powód wykazał wszystkie elementy odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego wynikające z art. 471 k.c. Skoro pozwany nie poczuwał się do usunięcia wad w ramach udzielonej 36-miesięcznej gwarancji, to powód był uprawniony do podjęcia decyzji o usunięciu wad na własny koszt i następnie obciążenia tymi kosztami pozwanego stosownie do art. 471 k.c. w związku z art. 647 k.c. (k.107-108).

Powyższy wyrok pozwany zaskarżył w całości wnosząc o jego zmianę poprzez uniewinnienie zarzucając mu, że został wydany bez przedstawienia dokumentacji technicznej przed wystąpieniem usterek jak i po ich usunięciu, która byłaby podstawą do rozstrzygnięcia powyższego sporu. Jego zdaniem poczynione przez Sąd ustalenia dotyczące ujawnionych wad w wykonanych przez niego robotach nie zostały poparte dokumentacją ani oceną biegłego w zakresie takich prac. Ponadto pozwany zarzucił, że Sąd nie wziął w ogóle pod uwagę zeznań najbardziej kompetentnej i niezależnej osoby jaką był świadek R. K., który potwierdził prawidłowość wykonanych przez pozwanego prac oraz zeznał, że ujawnione pęknięcia ścian nie były wynikiem wadliwego wykonania tynku ale wynikały z pracy konstrukcji (k.111-112).

Powód w odpowiedzi na apelację pozwanego wniósł o jej oddalenie w całości jako bezzasadnej i o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych (k.144-146).

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

Sąd odwoławczy podziela i przyjmuje za swoje wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia sprawy ustalenia Sądu pierwszej instancji oraz dokonaną ocenę prawną, opisane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Zgodnie z art. 505 13 § 2 k.p.c., jeżeli sąd odwoławczy nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku wydanego w postępowaniu uproszczonym powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej z przytoczeniem przepisów prawa.

W ocenie Sądu Okręgowego apelacja pozwanego wprawdzie zarzuca zaskarżonemu wyrokowi naruszenie przepisów postępowania, jednakże nie miało ono miejsca i w konsekwencji nie miało wpływu na rozstrzygnięcie sprawy.

Sąd Rejonowy jako Sąd meriti nie naruszył bowiem przepisów postępowania poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów określonej w art. 233 k.p.c. Zważyć należy, iż skuteczne postawienie takiego zarzutu wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego; to bowiem może być jedynie przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie o innej, niż przyjął Sąd, wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (zob. wyrok SN z dnia 16 grudnia 2005 r., III CK 314/05, Lex nr 172176; wyrok SA w Poznaniu z dnia 27 kwietnia 2006 r., sygn. akt I ACa 1303/05, LEX nr 214251). Należy podkreślić, że nawet, jeżeli na podstawie zebranego materiału dowodowego, można wywnioskować inna wersję wydarzeń, zgodną z twierdzeniami skarżącego, ale jednocześnie wersji przyjętej przez Sąd I instancji nie można zarzucić rażącego naruszenia szeroko pojętych reguł inferencyjnych, to stanowisko skarżącego stanowić będzie tylko i wyłącznie polemikę ze słusznymi i prawidłowymi ustaleniami sądu.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, w ocenie Sądu Okręgowego ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy oraz dokonana przez ten Sąd ocena prawna okoliczności nie wykraczają poza granice swobodnej oceny dowodów wyznaczonych dyspozycją art. 233 § 1 k.p.c. Sąd odwoławczy podziela ustalenia faktyczne poczynione przez sąd meriti i powołuje się na nie bez potrzeby ponownego ich przywoływania. W szczególności nie ma racji pozwany, iż wady wykonanych przez niego prac nie zostały poparte dokumentacją ani oceną biegłego. Uszło uwadze apelującego, że Sąd ten ustalenia w powyższym zakresie poczynił w oparciu o przedłożone przez powoda dokumenty oraz zeznania świadków R. K. i S. C. oraz w oparciu o przesłuchanie za powodową spółkę prezesa jej zarządu K. B. i przesłuchania pozwanego W. R.. Odnośnie zaś kwestii biegłego to wprawdzie pozwany w sprzeciwie od nakazu zapłaty złożył wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego, jednakże na rozprawie w dniu 02 lipca 2018 r. pozwany cofnął powyższy wniosek dowodowy.

W ocenie Sądu Okręgowego nie można zgodzić się z pozwanym, że Sąd Rejonowy powinien uwzględnić zeznania świadka R. K., który stwierdził, że prace wykonane przez pozwanego były wykonane prawidłowo, a pęknięcia na ścianach nie były wynikiem wadliwie wykonanego tynku lecz wynikły z pracy konstrukcji. Stosownie bowiem do art. 258 k.p.c. przedmiotem zeznań świadka powinny być jego osobiste spostrzeżenia, a nie sądy o faktach tworzone w drodze wnioskowań czy wartościowania. Innymi słowy zadanie świadka ogranicza się do komunikowania poczynionych przez niego spostrzeżeń o faktach. Jednakże faktów tych świadek nie może oceniać. Jest to rolą biegłego, którego potrzeba powołania stosownie do art. 278 k.p.c. zachodzi w tych przypadkach, które wymagają fachowego zaopiniowania (wiadomości specjalnych). Zatem w realiach niniejszej sprawy zaznania świadka R. K. w zakresie oceny jakości wykonanych przez pozwanego prac i przyczyn pęknięć na ścianach nie miały żadnej mocy dowodowej. W tym zakresie pomocny byłby dowód z opinii biegłego, jednakże jak już wyżej była o tym mowa, pozwany cofnął taki wniosek dowodowy w sytuacji, gdy to jego obciążał ciężar dowodu w tym zakresie.

Reasumując, z tych wszystkich względów, w ocenie Sądu Okręgowego nie ma żadnych podstaw do kwestionowania prawidłowego stanowiska Sądu pierwszej instancji, a apelacja pozwanego jest nieuzasadniona i jako taka podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. w związku z art. 108 § 1 k.p.c. Na zasądzone od pozwanego na rzecz powoda koszty postępowania apelacyjnego składało się wynagrodzenie pełnomocnika powoda będącego adwokatem w minimalnej wysokości 450,00 zł przewidzianej w taryfie adwokackiej.

(...)

(...)

(...)

(...)

(...)

(...)