Pełny tekst orzeczenia

Warszawa, dnia 8 listopada 2018 r.

Sygn. akt VI Ka 178/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSR del. Justyna Dołhy

protokolant: protokolant sądowy stażysta Paulina Sobota

przy udziale prokuratora Ewy Gołębiowskiej

po rozpoznaniu dnia 8 listopada 2018 r.

sprawy B. M., syna D. i E., ur. (...) w W.

oskarżonego o przestępstwa z art. 158 § 1 k.k., art. 157 § 2 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego w Wołominie

z dnia 27 października 2017 r. sygn. akt II K 953/14

utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok; zwalnia oskarżonego od uiszczenia kosztów sądowych w II instancji, przejmując wydatki na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn. akt VI Ka 178/18

UZASADNIENIE

B. M. wyrokiem Sądu Rejonowego w Wołominie z dnia 27 października 2017 r. w sprawie o sygn. akt II K 953/14 został uznany za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w pkt. 1 aktu oskarżenia tj. tego, że w dniu 23 sierpnia 2014 r. około godz. 21:00 na chodniku w W. na skrzyżowaniu ul. (...) pow. (...), woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z nieustalonymi osobami brał udział w pobiciu P. B. (1), w ten sposób, że bili pokrzywdzonego kijami po całym ciele, a w szczególności po głowie, plecach, nogach, czym narazili pokrzywdzonego na spowodowanie u niego naruszenia czynności narządów ciała na czas powyżej 7 dni, tj. na nastąpienie skutku określonego w art. 157 § 1 kk, przez co pokrzywdzony doznał obrażeń w postaci powierzchownego urazu głowy – stłuczenia, rany tłuczonej głowy okolicy potylicy, stłuczenia kolana prawego, tj. przestępstwa z art. 158 § 1 kk, za który to występek Sąd przy zastosowaniu art. 4 § 1 kk na podstawie art. 158 § 1 kk wymierzył mu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności. Ponadto Sąd uznał oskarżonego w ramach czynu zarzucanego mu w pkt. 2 aktu oskarżenia za winnego tego, że w dniu 23 sierpnia 2014 r. około godz. 21:00 na skrzyżowaniu ul. (...) w W., w powiecie (...), województwie (...) naruszył nietykalność cielesną V. Ś. (1) uderzając ją pięścią w twarz w okolice nasady nosa, tj. przestępstwa z art. 217 § 1 kk, za który to występek Sąd wymierzył oskarżonemu przy zastosowaniu art. 4 § 1 kk na podstawie art. 217 § 1 kk karę 5 miesięcy pozbawienia wolności. Sąd Rejonowy połączył wskazane wyżej kary pozbawienia wolności wymierzając oskarżonemu karę łączną roku pozbawienia wolności. Na podstawie art. 46 § 2 kk Sąd zasądził od oskarżonego nawiązki na rzecz pokrzywdzonych tj. P. B. (1) w wysokości 800 zł i V. Ś. (1) w wysokości 400 zł. Oskarżony został zwolniony od ponoszenia kosztów sądowych.

Od powyższego wyroku apelację wniósł obrońca oskarżonego, który na podstawie art. 425 kpk oraz art. 444 kpk zaskarżył wyrok w całości na korzyść oskarżonego.

Obrońca wyrokowi zarzucił:

1.  obrazę przepisów art. 2 § 2 kpk, art. 5 kpk, art. 7 kpk i art. 410 kpk poprzez przypisanie winy oskarżonemu, podczas gdy pokrzywdzeni w swoich pierwszych wypowiedziach nie wskazywali na osobę B. M.; poprzez uznanie za wiarygodne zeznań W. M. w zakresie opisu przebiegu zdarzenia, ale odmówienie im wiarygodności w zakresie relacji dotyczącej zadawania obrażeń przez P. B. (1) F. N., a także zmarginalizowanie starcia jakie miało miejsce pomiędzy pokrzywdzonymi a F. N. i E. Ś., które to zdarzenie miało niewątpliwie wpływ na obrażenia ciała jakich doznały te osoby – co wpłynęło na treść orzeczenia,

2.  błąd w ustaleniach faktycznych poprzez przyjęcie, że oskarżony dopuścił się popełnienia zarzucanego czynu, podczas gdy pokrzywdzeni w swoich pierwszych relacjach nie wskazywali na osobę B. M., także z zeznań córek pokrzywdzonych wynika, że rodzice nie znali napastników zaś z zeznań pokrzywdzonej wynika, że została pobita przez swojego ojca, a z zeznań E. Ś. wynika, że została pobita przez pokrzywdzonych.

Podnosząc powyższe zarzuty obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanych mu czynów ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu.

Na rozprawie obrońca podniósł dodatkowo zarzut związany z brakiem skargi uprawnionego oskarżyciela odnośnie czynu z pkt. 2 aktu oskarżenia, w oparciu o art. 17 § 1 pkt 9 lub 11 kpk.

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Apelacja obrońcy oskarżonego nie zasługiwała na uwzględnienie, bowiem kontrola instancyjna zaskarżonego orzeczenia wykazała, iż Sąd Rejonowy prawidłowo przeprowadził postępowanie w sprawie. Ustalenia faktyczne zostały poczynione na podstawie całokształtu materiału dowodowego ujawnionego w toku rozprawy głównej, ocenionego w sposób skrupulatny, wszechstronny, z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania, wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego. Sąd wywiódł prawidłowy wniosek w przedmiocie winy oskarżonego, brak również podstaw do zakwestionowania wymiaru orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności.

Jak wielokrotnie podkreślano w doktrynie i orzecznictwie, przekonanie Sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną art. 7 kpk wtedy, gdy: jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 kpk) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 kpk), stanowi wyraz rozważenia wszystkich tych okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 kpk), jest wyczerpujące i logiczne - z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego - uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (art. 424 § 1 pkt 1 KPK). Akcentuje to szereg orzeczeń Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych (por. wyrok SN z 3.09.1998 r. sygn. V KKN 104/98 – Prokuratura i Prawo rok 1999, nr 2, poz. 6; a także wyrok SA w Łodzi z 20.03.2002 r. sygn. II AKa 49/02 – Prokuratura i Prawo rok 2004, nr 6, poz. 29). Wszystkim tym wymogom Sąd Rejonowy w Wołominie sprostał.

Przede wszystkim należy odnieść się do zarzutu zaistnienia bezwzględnej przesłanki odwoławczej poniesionego na rozprawie przez skarżącego, który należało ocenić jako niesłuszny. Jak wynika z akt sprawy, pokrzywdzona V. Ś. (1) złożyła zawiadomienie o popełnionych przestępstwach w dniu 25 sierpnia 2014 r. składając jednocześnie wniosek o ściganie. Należy zauważyć, że to nie od pokrzywdzonego zależy prawna ocena zdarzenia i prawidłowe zakwalifikowanie czynu pod kątem zaistnienia znamion danego przestępstwa, ale od organów ścigania, a ostatecznie od sądu. Postanowieniem z dnia 10 grudnia 2014 r., po uzyskaniu opinii sądowo – lekarskich odnośnie charakteru obrażeń ciała doznanych przez pokrzywdzonych, prokurator objął ściganiem z urzędu czyn prywatnoskargowy polegający na naruszeniu czynności narządów ciała na okres poniżej 7 dni, tj. przestępstwo z art. 157 § 2 kk. Bez znaczenia pozostaje przy tym podnoszona przez obrońcę okoliczność, że nastąpiło to dopiero w grudniu. Objęcie ściganiem przestępstwa prywatnoskargowego przez oskarżyciela publicznego może bowiem nastąpić do czasu zamknięcia przewodu sądowego na rozprawie głównej. W niniejszej sprawie, Sąd doszedł słusznie do wniosku, że czyn zarzucany oskarżonemu w pkt. 2 aktu oskarżenia stanowi występek z art. 217 § 1 kk i przed zamknięciem przewodu sądowego w trybie art. 399 § 1 kpk uprzedził obecne strony o możliwości zmiany kwalifikacji prawnej. Sąd w tej sytuacji nie musiał już uzyskiwać ponownego oświadczenia od oskarżyciela publicznego o objęciu ściganiem z urzędu tego przestępstwa, ponieważ prokurator uczynił to już wcześniej obejmując ściganiem czyn kwalifikowany przez siebie z art. 157 § 2 kk, a więc w sposób jednoznaczny wyraził swoją wolę w myśl art. 60 § 1 kpk. Odmienna sytuacja wystąpiłaby wtedy, gdyby na rozprawie doszło do zmiany kwalifikacji prawnej czynu z zarzucanego jako przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego na takie, które ścigane jest z oskarżenia prywatnego. Wtedy oświadczenie prokuratora byłoby niezbędne (vide wyrok Sądu Najwyższego Izba Karna z dnia 18 stycznia 2018 r. w sprawie II KK 311/17).

Przechodząc do kolejnych zarzutów postawionych w środku odwoławczym stwierdzić należy, że wbrew stanowisku obrońcy, Sąd oceniając materiał dowodowy nie naruszył przepisów wskazanych w apelacji. Trzeba zarazem podkreślić, iż Sąd Rejonowy przeprowadził postępowanie w sposób wyczerpujący, dążąc do pełnego wyjaśnienia wszystkich istotnych okoliczności sprawy. Stanowisko skarżącego sprowadza się w istocie rzeczy do polemiki z prawidłowo przeprowadzoną przez Sąd pierwszej instancji oceną dowodów i wyprowadzonymi na jej podstawie ustaleniami faktycznymi, polemiki opartej na wybiórczym podejściu do ujawnionych okoliczności sprawy i rozpatrywaniu poszczególnych faktów w oderwaniu od pozostałych.

Odnosząc się do zarzutu dotyczącego dowolnej oceny przez Sąd I instancji materiału dowodowego w postaci zeznań pokrzywdzonych stwierdzić trzeba, że jest on zupełnie chybiony. Obrońca podniósł, iż V. Ś. (1) w swoich pierwszych zeznaniach najpierw opisywała sprawcę używając słowa „kierowca”, a dopiero w dalszej ich części powiedziała, że był to oskarżony. Analiza treści zeznań pokrzywdzonej nie wskazuje, aby były one nieprawdziwe lub dotknięte jakąkolwiek wadą powodującą uznanie ich za niewiarygodne. Idąc tokiem rozumowania skarżącego należałoby stwierdzić, że przecież w protokole z dnia 25 sierpnia 2014 r. na jego stronie 2 są wskazane dane identyfikujące sprawcę, gdzie wpisano „(...)”, a dopiero na stronie 3 jest treść wypowiedzi świadka, zatem jeszcze przed opisem przebiegu zdarzenia pokrzywdzona wskazała dane sprawcy. Nie w tym jednak rzecz, ponieważ całościowa analiza wypowiedzi V. Ś. (1) wskazuje na to, że była ona od początku zorientowana kim był napastnik. Wypowiedź świadka zawarta w protokole z dnia 25 sierpnia 2014 r. jest całkowicie naturalna, bowiem najpierw świadek opisuje sprawcę jako „kierowca”, a następnie wskazuje, że od razu jak podjechał samochód to rozpoznała, że jego kierowcą jest syn E. Ś. tj. B. Ś.. O prawdziwości zeznań pokrzywdzonej świadczy również fakt, że nie wiedziała, iż oskarżony nie nosi nazwiska matki, a inne, a więc składała te zeznania spontanicznie, nie przygotowując się wcześniej do ich złożenia i nie zbierając informacji o oskarżonym. Przeciwko tezie skarżącego, jakoby oskarżony został niesłusznie obciążony z powodu konfliktu pomiędzy pokrzywdzoną a jej ojcem i matką oskarżonego świadczy również fakt, że drugi pokrzywdzony – P. B. (1), który pozostaje w bliskich relacjach z V. Ś. (1), jednoznacznie stwierdził, że on nie zna oskarżonego, nie rozpoznałby go i o tym, że to syn E. Ś. wie od V. Ś. (1). Treść zeznań P. B. (1) w tym zakresie świadczy o ich obiektywizmie i braku jakichkolwiek uzgodnień co do ich treści. Wreszcie należy stwierdzić, że ocena zeznań pokrzywdzonej nie może pozostawać w oderwaniu od treści zeznań W. M., która wskazała oskarżonego jako sprawcę podczas okazania jej zdjęć i nie miała co do tego wskazania żadnych wątpliwości. Odnosząc się zaś do relacji przedstawionej przez córki pokrzywdzonych stwierdzić trzeba, że P. B. (2), która rozmawiała z rodzicami zaraz po zajściu, ponieważ przyjechała po nich na miejsce zdarzenia wraz ze swoim chłopakiem, jednoznacznie wskazała podczas składania swoich pierwszych zeznań, że rodzice powiedzieli jej, że zostali zaatakowani przez kilku chłopaków, wśród których był oskarżony, przy czym jej matkę uderzył tylko oskarżony zaś ojca bili wszyscy napastnicy. Przed Sądem Paulina B. nie pamiętała już dokładnie okoliczności, jednak po odczytaniu jej zeznań z postępowania przygotowawczego stwierdziła, że podtrzymuje je, zaś z uwagi na upływ 3 lat od zdarzenia pewnych kwestii nie pamiętała, co należy uznać za w pełni naturalną konsekwencję upływu czasu. Z kolei P. B. (3) w swoich pierwszych zeznaniach stwierdziła, że w chwili zdarzenia była na dyskotece i dopiero następnego dnia po południu dowiedziała się o nim jak i wskazała, że nie wie kto pobił jej rodziców zaś przed Sądem wskazała, iż później od matki dowiedziała się, że jednym z nich był oskarżony. Treść zeznań tych świadków została uznana słusznie przez Sąd I instancji za wiarygodną, obiektywną jak i należy stwierdzić, że relacja córek pokrzywdzonych świadczy o samodzielności ich spostrzeżeń i braku jakichkolwiek uzgodnień co do ich treści. Wskazanych wyżej dowodów z treści zeznań świadków nie można oceniać w oderwaniu od pozostałych, ale kompleksowo, tak jak to uczynił Sąd I instancji, gdyż tylko taka analiza prowadzi do prawidłowych wniosków, zgodnych z treścią art. 7 kpk. W pełni należy również podzielić ocenę dokonaną przez Sąd I instancji w zakresie opisywanego przez pokrzywdzonych oraz W. M. przebiegu zdarzenia z udziałem F. N. i E. Ś.. Nie jest sprzeczne z treścią art. 7 kpk jak i nie jest niczym nadzwyczajnym danie wiary świadkom co do części zeznań i uznanie ich w innej części za niewiarygodne. Sąd I instancji w sposób w pełni prawidłowy uznał, że nie tylko zeznania F. N. i E. Ś., ale również treść dokumentacji lekarskiej jak i opinii sądowo – lekarskiej świadczą o tym, że F. N. został uderzony przez P. B. (1), zaś zeznania P. B. (1), V. Ś. (2) i W. M. składane są w celu uniknięcia odpowiedzialności przez P. B. (1) za popełniony czyn. Ocenę Sądu I instancji w tym zakresie należy w pełni podzielić.

Nie można również uznać za trafny zarzutu skarżącego, iż Sąd I instancji zmarginalizował zdarzenie z udziałem pokrzywdzonych oraz F. N. i E. Ś. poprzedzające zajście będące przedmiotem rozpoznania niniejszej sprawy. Otóż z treści wyroku jak i pisemnego uzasadnienia jednoznacznie wynika, iż Sąd uznając, że opisanych w opinii sądowo-lekarskiej obrażeń ciała pokrzywdzona V. Ś. (1) mogła doznać w trakcie starcia z E. Ś. właśnie dlatego przypisał oskarżonemu naruszenie nietykalności cielesnej pokrzywdzonej poprzez uderzenie jej pięścią w twarz w okolicę nasady nosa, a nie spowodowanie obrażeń ciała wskazanych w opisie czynu mu zarzucanego. W tym zakresie Sąd drobiazgowo ustalił stan faktyczny sprawy jak i rzeczowo uzasadnił swoje stanowisko, z którym należy się w pełni zgodzić. Już chociażby to, że oskarżonemu zarzucano spowodowanie m. in. obrażenia przedramienia lewego V. Ś. (1) w powiązaniu z jej zeznaniami, że została ugryziona przez E. Ś. w to miejsce, w sposób jednoznaczny świadczy o tym, że obrażenia tego nie mógł spowodować oskarżony. Nie jest natomiast możliwe uznanie, że obrażenia ciała stwierdzone u P. B. (1) zostały spowodowane przez F. N., ponieważ żaden ze świadków, w tym sam F. N. oraz E. Ś. nie wskazywali, aby F. N. atakował fizycznie P. B. (1).

Nie można również, w ocenie Sądu Okręgowego, podzielić stanowiska obrońcy oskarżonego co do błędnej oceny materiału dowodowego w zakresie uznania sprawstwa B. M. w sytuacji, gdy nie ma on prawa jazdy. Sąd I instancji szczegółowo wypowiedział się odnośnie tej okoliczności w pisemnym uzasadnieniu wyroku i ocenę tę należy w pełni podzielić oraz podkreślić jeszcze raz, że fakt, iż B. M. nie posiada formalnych uprawnień do kierowania samochodem w postaci prawa jazdy (co jednoznacznie wynika z informacji Wydziału Komunikacji) nie świadczy o tym, iż nie posiada praktycznych umiejętności prowadzenia samochodu.

Z kolei przeciwko tezie skarżącego zawartej na ostatniej stronie apelacji jakoby V. Ś. (1) celowo chciała oskarżyć B. M. i F. N. świadczy fakt, iż składając zawiadomienie w niniejszej sprawie V. Ś. (1) po opisaniu przebiegu zdarzenia z udziałem swojego ojca i E. Ś. stwierdziła, że nie chce wnosić o ich ściganie.

Mając na uwadze powyższe, nie podzielając żadnego z zarzutów apelacyjnych, Sąd Okręgowy zaskarżony wyrok utrzymał w mocy stwierdzając ponadto, że nie jest on dotknięty innymi wadami, które powinny być brane pod uwagę przez sąd odwoławczy z urzędu. Orzeczona kara jest karą współmierną do wagi popełnionych przestępstw, nie przekracza stopnia zawinienia, uwzględnia w sposób właściwy zarówno stopień społecznej szkodliwości czynu, okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowość oskarżonego - w społecznym odczuciu jest karą sprawiedliwą, spełniającą stawiane przed karą cele zarówno w zakresie indywidualnego oddziaływania na sprawcę, jak i w zakresie prewencji generalnej. To samo należy odnieść do zasądzonych od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonych nawiązek.

Uwzględniając sytuację materialną oskarżonego, który nie posiada majątku i odbywa karę pozbawienia wolności, Sąd zwolnił go od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze wydatkami obciążając Skarb Państwa.

SSR del. Justyna Dołhy