Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 1257/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 stycznia 2019 roku

Sąd Rejonowy w Legionowie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący SSR Anna Szeląg

Protokolant Kinga Grzywacz

w obecności

Prokuratora ----------------

po rozpoznaniu dnia 29.10.2019r.

sprawy R. G. , urodz. (...) w W.

syna W. i S. z d. P.

oskarżonego o to, że: I. w dniu 19 listopada 2017 roku w L. województwo (...), prowadził samochód osobowy marki M. (...) o nr rej. (...) w ruchu lądowym będąc w stanie nietrzeźwości, I badanie - 0,66 mg/l, II badanie - 0,61 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu; -

tj. o czyn z art.178a§1kk

II. w dniu 19 listopada 2017 roku w L. województwo (...), prowadził samochód osobowy marki M. (...) o nr rej. (...) w ruchu lądowym i pomimo wydania przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego, przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych, polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego, nie zatrzymał pojazdu niezwłocznie i kontynuował jazdę, następnie po przejechaniu kilkuset metrów nie dostosowując prędkości do panujących warunków atmosferycznych zderzył się z ogrodzeniem posesji, co spowodowało jego zatrzymanie; -

tj. o czyn z art.178b kk

orzeka:

III. oskarżonego R. G. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w pkt I i za to na podstawie art.178a§1kk wymierza oskarżonemu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności; -

- na podstawie art.42§2kk i art.43§1kk orzeka wobec oskarżonego zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 3 (trzech) lat; -

- na podstawie art.43a§2kk zasądza od oskarżonego świadczenie pieniężne w kwocie 5000 (pięć tysięcy) złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej; -

IV. oskarżonego R. G. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w pkt II i za to na podstawie art.178b kk wymierza oskarżonemu karę 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności; -

- na podstawie art.42§1a pkt.1 kk i art.43§1kk orzeka wobec oskarżonego zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 2 (dwóch) lat; -

V. na podstawie art.85§1 i §2 i §3kk i art.86§1kk łączy orzeczone wobec oskarżonego w pkt III oraz IV kary pozbawienia wolności i orzeka wobec oskarżonego karę łączną 1 (jednego) roku pozbawienia wolności; -

- na podstawie art.69§1 i §2kk i art.70§1kk wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego kary łącznej pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres próby 2 (dwóch) lat; -

- na podstawie art.71§1kk wymierza oskarżonemu karę grzywny w wysokości 80 (osiemdziesięciu) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 15 zł (piętnaście); -

- na podstawie art.72§5kk zobowiązuje oskarżonego do powstrzymywania się od nadużywania alkoholu oraz używania środków odurzających w okresie próby; -

- na podstawie art.72§6kk zobowiązuje oskarżonego do poddania się terapii uzależnień w okresie próby; -

- na podstawie art.73§1kk w okresie próby oddaje oskarżonego pod dozór kuratora; -

VI. na podstawie art.85§1kk i art.86§1kk i art.90§2kk łączy orzeczone wobec oskarżonego opisane w pkt III oraz IV środki karne i orzeka wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na łączny okres 4 (czterech) lat; -

- na podstawie art.44§1 i §2kk orzeka przepadek na rzecz Skarbu Państwa dowodów rzeczowych opisanych w wykazie dowodów rzeczowych pod poz. 1 (k.110, 112), przez zniszczenie; -

- na podstawie art.43§3kk zobowiązuje oskarżonego do zwrotu dokumentu uprawniającego do prowadzenia pojazdów w terminie 7 dni licząc od daty uprawomocnienia się niniejszego wyroku; -

- na podstawie art.627kpk zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 1699,02 zł (tysiąc sześćset dziewięćdziesiąt dziewięć i 02/100) tytułem kosztów sądowych w tym 300 zł (trzysta) tytułem opłaty.

Sygn. akt II K 1257/18

UZASADNIENIE

W oparciu o ujawnione w toku rozprawy dowody Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 18 listopada 2017 roku, będąc w domu, oskarżony R. G. spożywał alkohol. Po kłótni z żoną J. G. około godziny 24:00 wyszedł z domu i pojechał do kolegi E. B. zamieszkałego w L. na ul. (...), gdzie także spożywał alkohol. W mieszkaniu była również siostra kolegi M. C., która wcześniej wypiła z bratem dwa drinki z Whisky. Po upływie około godziny R. G. stwierdził, że musi jechać do znajomego, ale wróci za około 20 minut, dlatego zaproponował M. C., aby z nim pojechała. Razem udali się na osiedle położone przy ulicy (...) w L., gdzie oskarżony spotkał się z nieustalonym mężczyzną. Następnie wracając do mieszkania E. B. około godziny 02:50 R. G. wjechał na ulicę (...) i skręcił w ulicę (...). Samochód którym się poruszał, tj. M. o nr rej. (...), został zauważony przez st. post. R. S. oraz st. post. P. S. (1), którzy w tym czasie patrolowali teren L.. Ponieważ pojazd jechał z dużą prędkością i przy zmianie kierunku jazdy oskarżony nie użył kierunkowskazu, policjanci podjęli decyzję o przeprowadzeniu kontroli. P. S. (1) kierujący radiowozem włączył sygnały świetlne oraz dźwiękowe, sygnalizujące podjęcie kontroli drogowej. R. G. po przejechaniu około 50 m ulicą (...), zatrzymał pojazd na chodniku. Widząc to, P. S. (1) zatrzymał radiowóz za M. oskarżonego, wyłączył syrenę i wysiadł z pojazdu. Wówczas R. G. ruszył ponownie w kierunku ulicy (...). Włączając w radiowozie ponownie sygnał dźwiękowy, policjanci natychmiast podjęli pościg za samochodem oskarżonego, który z dużą prędkością poruszał się ulicą (...) i bez zatrzymywania przejechał skrzyżowanie z ulicą (...). Gdy oskarżony dojechał do skrzyżowania z ulicą (...), gdzie chciał skręci, stracił panowanie nad samochodem i uderzył w betonowe ogrodzenie okalające posesję na której znajdował się skład węgla. Mimo to ani R. G. ani też M. C. nie zostali ma miejscu zdarzenia, tylko po wydostaniu się z uszkodzonego samochodu dalej uciekali piechotą. Oboje nie reagowali na polecenie policjantów, alby się zatrzymali, zatrzymali się dopiero gdy P. S. (1) oddał strzał ostrzegawczy z broni służbowej. Ostatecznie oskarżony został zatrzymany o godzinie 03:05 w dniu 19 listopada 2017 roku, a o godzinie 03:52 poddano go pierwszemu badaniu na urządzeniu typu alkometr, które dało wynik 0,66 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu. Kolejne badanie przeprowadzono o godzinie 04:05 z wynikiem 0,61 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu. Tym samym badaniom poddano także M. C., u której o godzinie 04:32 stwierdzono 0,68 mg/l, zaś o godzinie 04:38 było to 0,71 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu.

Powyższy stan faktyczny, sąd ustalił na podstawie zeznań świadków P. S. (1) (k.153-153v., 25-26), R. S. (k.153-154, 28-29), M. C. (k.154, 34-35) oraz na podstawie dowodów w postaci (k.1-2, 9a, 33, 45) notatki urzędowej, (k.3) protokołu zatrzymania, (k.5-6, 7-8, 10-11, 12-13) protokołu użycia alkometru, (k.9) protokołu doprowadzenia, (k.14-16) kserokopii dokumentacji, (k.17-19, 20-21, 22-23) protokołu oględzin, (k.24) protokołu użycia testera, (k.38-40) protokołu przeszukania, (k.53-55) pisma J. G. wraz z załącznikami, (k.60, 61) wykazu dowodów rzeczowych, (k.79-82, 85-87, 96-98) opinii, (k.95) protokołu pobrania krwi, jak również częściowo na podstawie wyjaśnień oskarżonego R. G. (k.152v., 47, 50).

Oskarżony R. G. początkowo przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i swoje zachowanie tłumaczył tym, że wcześniej wypił alkohol, jak również przedawkował przypisany mu lek w związku z podjęciem leczenia uzależnienia od alkoholu, zamiast jednej tabletki, wziął trzy tabletki leku, który ma działanie psychotropowe oraz nasenne. Wyjaśnił, że gdy się zatrzymał na chodniku, to „po chwili podjechała pod moje auto policja, ja nie wiem dlaczego, ale zacząłem uciekać przed tym radiowozem” (k.47). Jednocześnie R. G. stwierdził, że „ja byłem pod wypływem tych leków nie pamiętam co się działo” (k.47). W trakcie kolejnego przesłuchania, prowadzonego przez prokuratora, oskarżony ponownie przyznał się i potwierdził wcześniej złożone wyjaśnienia. Następnie składając wyjaśnienia już na rozprawie R. G. przyznał się tylko do tego, że prowadził samochód w stanie nietrzeźwości, ale nie przyznał się do tego, że nie zatrzymał się do kontroli drogowej, mimo że jednocześnie stwierdził, że „podtrzymuje swoje wcześniejsze wyjaśnienia” (k.152v.). Dopiero odpowiadając na pytanie sądu, oskarżony wyjaśnił, że „według mnie policjanci mnie nie próbowali zatrzymać do kontroli, (…), jak się zatrzymałem na murze, to dopiero podjechał jeden radiowóz lub dwa, nie widziałem wcześniej żadnych policjantów, żeby próbowali mnie zatrzymać” (k.152v.).

Sąd zważył, co następuje:

Sąd dał wiarę wyjaśnieniom R. G. tylko w tej części, w jakie są one zgodne z ustalonym w sprawie stanem faktycznym, czyli co do tego, że w dniu 19.11.2017r. będąc wstanie nietrzeźwości kierował samochodem marki M. w ruchu lądowym, ponieważ znajduje to potwierdzenie w pozostałych ujawnionych dowodach. Poza tym, oskarżony też temu nie zaprzeczał. Sąd nie dał natomiast wiary wyjaśnieniom R. G. w zakresie w jakim nie przyznał się do niezatrzymania się do kontroli drogowej, gdzie przekonywał, że przed zderzeniem z w/w ogrodzeniem to nie widział żadnych policjantów, ani też nie zaobserwował aby próbowano zatrzymać go do kontroli drogowej. W tym zakresie powyższe wyjaśnienia, w ocenie sądu są jedynie realizacją przyjętej linii obrony, zmierzającej do zaprzeczenia sprawstwa oskarżonego, a nie rzeczywistym odtworzeniem przebiegu przedmiotowych wydarzeń. Pomijając w tym miejscu treść zeznań świadków i opierając się wyłącznie na treści wyjaśnień R. G. złożonych na rozprawie, to należałoby przyjąć, że po zatrzymaniu samochodu na chodniku, z nieustalonych powodów, prawdopodobnie z powodu przedawkowania leków, oskarżony raptownie rusza i jedzie bez zachowania jakichkolwiek zasad ruchu drogowego ulicą (...), następnie na skutek niewłaściwego wykonania manewru skrętu uderza w betonowe ogrodzenie i podejmuje próbę ucieczki z miejsca zdarzenia, pozostawiając na miejscu pasażerkę, która nie mogła się wydostać z pojazdu z powodu zakleszczonych drzwi z jej strony. Należy w tym miejscu wskazać, że tłumacząc wyżej opisane rozbieżności w swoich wyjaśnieniach R. G. stwierdził jedynie, że „byłem po tych lekach i być może coś mi umknęło” (k.152v.). To zestawienie powoduje, że przedmiotowe wyjaśnienia są całkowicie niewiarygodne poprzez brak spójności oraz logicznego powiązania. Widać tutaj jak wyjaśnienia oskarżonego ewoluowały w miarę przeprowadzania koleinach dowodów, co doprowadziło do tego, że zaprzeczał on swoim poprzednim wyjaśnieniom, przy braku logicznego wytłumaczenia zmiany wersji wydarzeń.

To, że R. G. próbował jedynie umniejszyć swoją winę, potwierdza także fakt, że w opinii (...) w K. nie potwierdzono jego wyjaśnień co do tego, że działał on pod wpływem leków które miał przedawkować wieczorem przed przedmiotowymi zdarzeniami. Biegły D. B. nie miał wątpliwości, że we krwi oskarżonego nie stwierdzono obecności środków odurzających ani też substancji psychotropowych (k.96-98).

Zdaniem sądu, w/w opinia jest w pełni rzetelna oraz profesjonalna, co ujawnia się w tym, że biegły uwzględnił wszystkie okoliczności, jakie zaistniały w niniejszej sprawie. Istotne jest również i to, że biegły logicznie i spójnie wyjaśnił swoje ustalenia oraz wskazał metody badawcze, co pozwoliło na zweryfikowanie jego ustaleń i wniosków.

M. C. nie miała żadnych wątpliwości, że R. G. był pod wpływem alkoholu, ale nawiązywała z nim logiczny kontakt. Świadek przyznała również, że „w trakcie drogi zobaczyłam w lusterku policyjny samochód oznakowany, miał włączone sygnały świetlne, mężczyzna ( oskarżony) jak zobaczył radiowóz, to przyspieszył i zaczął uciekać, nie wiedziałam co się dzieje, nic nie mówił, byłam w szoku” (k.34). Zeznała także, że „gdy mijaliśmy samochód policyjny, to słyszałam dźwięk policyjnego auta” (k.154).

Sąd w całości uznał za wiarygodne zeznania w/w świadka, ponieważ brak jest jakichkolwiek okoliczności, które rzutowałyby negatywnie na jej wiarygodność, także żadna ze stron nie przestawiła takich okoliczności. Treść tych zeznań tworzy jedną spójną całość. Poza tym po ujawnieniu zeznań złożonych w trakcie dochodzenia, M. C. wprost stwierdziła, że „to co było odczytane to raczej potwierdzam, tylko widzę, że dzisiaj pominęłam bardzo dużo faktów” (k.154).

W niniejszej sprawie przesłuchano także policjantów R. S. oraz P. S. (2), którzy podjęli próbę kontroli drogowej i ostatecznie zatrzymali oskarżonego. Świadkowie ci zgodnie zeznali, że przystępując do kontroli użyto sygnałów świetlnych oraz dźwiękowych, co powodowało, że R. G. nie powinien mieć żadnych wątpliwości, że powinien zatrzymać się do kontroli, jak również że chodzi o niego, a nie o innego użytkownika drogi. W ocenienie sądu, powyższy wniosek potwierdza również fakt, że zdarzenie miało miejsce w środku nocy, czyli po godzinie 2:00, kiedy natężenie ruchu jest minimalne. Istotne jest również i to, że policjanci zgodnie znali, że kontakt z oskarżonym był w miarę racjonalny, jak stwierdził R. S., to R. G. „wiedział co mówi, mówił też coś o samochodzie, że jest rozbity, że go będzie tyle pieniędzy kosztowało” (k.153v.).

Sąd uznał za w pełni wiarygodne zeznania w/w świadków, ponieważ są to osoby postronne, które miały styczność z oskarżonym w związku z wykonywaniem swoich czynności służbowych i jako funkcjonariusz policji nie posiadali żadnego interesu w tym by obciążać oskarżonego ponad jego rzeczywiste działanie. Wszystkie te okoliczności powodują, że w ocenie sądu, zeznania te zasługują na obdarzenie ich walorem wiarygodności.

Okoliczność przeprowadzenia badania na alkometrze oraz jego wyniki nie były kwestionowane przez żadną ze stron. Także w ocenie sądu samo badanie zostało przeprowadzone w sposób prawidłowy, a czynność została należycie udokumentowana. Badanie zostało przeprowadzone na sprawnie działającym urządzeniu co potwierdza świadectwo legalizacji (k.5-6, 7-8).

Prawdziwość, autentyczność i rzetelność sporządzenia ujawnionych w sprawie pozostałych dowodów nieosobowych nie była przedmiotem zarzutów stron, ani też nie wzbudziła wątpliwości sądu.

Reasumując, w świetle poczynionych przez sąd ustaleń wina R. G. nie budzi żadnych wątpliwości i czynami swoimi wyczerpał on znamiona występku opisanego w treści art.178a§1kk oraz art.178b kk.

W dniu 19.11.2017r. w L. oskarżony prowadził samochód osobowy marki M. (...) o nr rej. (...) w ruchu lądowym, będąc w stanie nietrzeźwości, I badanie - 0,66 mg/l, II badanie - 0,61 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu. W tym przypadku do wypełnienia znamion występku z art.178a§1kk wystarczające jest to, że R. G. prowadzili pojazdy mechaniczne w stanie nietrzeźwości w ruchu lądowym. O ile żadna ze stron nie kwestionowała, że oskarżony prowadził w/w samochód i odbywało się to w ruchu lądowym, to nie ma także żadnej wątpliwości, że samochody marki M. spełnia wymogi pojazdu mechanicznego, a ulice położone na terenie L. są drogami publicznymi w rozumieniu ustawy z dnia 21 marca 1985 roku o drogach publicznych (Dz. U nr 14 poz. 60 z późniejszymi zmianami). Tym samym R. G. należało przypisać działanie umyślne w ramach realizacji znamion w/w występku. Oskarżony miał pełną świadomość istnienia wszystkich tych znamion w tym i stanu nietrzeźwości w jakim się znajdowali, a taki wniosek wynika z poziomu jego rozwoju psychicznego i tym samym zdolność rozpoznania określonego stanu własnej osoby. Poza tym, jest rzeczą powszechnie znaną, że nawet wypicie 20-30 ml alkoholu z reguły prowadzi do stanu nietrzeźwości.

Ponadto w dniu 19.11.2017r. w L. R. G. prowadził samochód osobowy marki M. (...) o nr rej. (...) w ruchu lądowym i pomimo wydania przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego, przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych, polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego, nie zatrzymał pojazdu niezwłocznie i kontynuował jazdę, następnie po przejechaniu kilkuset metrów nie dostosowując prędkości do panujących warunków atmosferycznych zderzył się z ogrodzeniem posesji. Należy w tym miejscu wskazać, że czynność sprawcza występku z art.178b kk polega na zaniechaniu niezwłocznego zatrzymania pojazdu mechanicznego i kontynuowaniu jazdy. Jest to zatem zachowanie będące połączeniem zaniechania i działania. Dla bytu przestępstwa niezbędne jest aby sprawca miał świadomość wydania polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego, zaniechał niezwłocznego zatrzymania pojazdu i wbrew temu poleceniu kontynuował jazdę. W ocenie sądu, oskarżony swoim działaniem zrealizował wszystkie te znamiona, ponieważ mając świadomość tego, że kierowane jest wobec niego polecenie zatrzymania się, nie uczynił tego i podjął próbę ucieczki, jadąc z duża prędkością po ulicach (...), co skończyło się utratą panowania nad pojazdem i uderzeniem w betonowe ogrodzenie. Zdaniem sądu nie ma też wątpliwości, że powodem takiego zachowania było to, że R. G. był w stanie nietrzeźwości i miał pełną świadomości grożącej mu odpowiedzialności karnej za taki czyn. Gdyby przyjąć, jak przekonywał oskarżony, że nie kierowała nim chęć uniknięcia kontroli drogowej, to zupełnie niezrozumiałe jest dlaczego jechał przez miasto z dużą prędkością, tak że policjant kierujący radiowozem miał problemy aby go dogonić, mimo że jak sam wyjaśnił, to wcześniej zatrzymał samochód ma chodniku, bo „stwierdziłem, że nie chcę jeździć po pijaku” (k.47).

Kodeks karny za popełnienie przestępstwa stypizowanego w art.178a§1kk przewiduje sankcję w postaci kary grzywny, kary ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 2 lat. Natomiast za występek z art.178b kk ustawodawca przewidział wyłącznie karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Dokonując wyboru kary, spośród wskazanego katalogu kar, sąd uznał za najbardziej adekwatną karę pozbawienia wolności. W tym względzie, sąd miał na uwadze zasadę preferencji kar nieizolacyjnych. Oznacza to, że bezwzględna kara pozbawienia wolności stanowi środek ostateczny ( ultima ratio), po który można sięgnąć tylko wtedy, gdy żadna z wymienionych kar lub żaden środek karny "nie może spełnić celów kary" ( por. uchwała SN z dn.30 X 1979 r., sygn. akt VII KZP 31/77, OSNKW 1979, nr 7, poz. 77). Jednakże orzekając w niniejszej sprawie, sąd doszedł do przekonania, że karą współmierną do stopnia winy i stopnia społecznej szkodliwości czynów popełnionych przez R. G. będzie najsurowszy rodzaj kary, czyli kara pozbawienia wolności. Kara ta winna spełnić swe cele zarówno w zakresie prewencji ogólnej, jak i szczególnej, tj. uświadomić oskarżonemu, że nie ma przyzwolenia i społecznej akceptacji na wyżej opisane zachowanie. Sąd miał na uwadze także względy prewencji ogólnej, to jest fakt, że występek jazdy w stanie nietrzeźwości popełnione przez oskarżonego jest popełniany często, wręcz nagminnie na terenie właściwości tutejszego Sądu, co wynika z ilości tego typu sprawy, które wpływają do II Wydziały Karnego.

Przystępując do wymiaru kary za popełnione przestępstwa, sąd wziął pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które kara ma osiągnąć w stosunku do sprawcy, wymierzoną dolegliwość. Sąd wziął pod uwagę w szczególności właściwości i warunki osobiste oskarżonego, a także dotychczasowy sposób życia. Sąd wnikliwie rozważył wszelkie okoliczności mogące wpłynąć na wymiar kary zarówno te łagodzące jak i obciążające. Jako okoliczność łagodzącą sąd wziął po uwagę to, że R. G. wprawdzie nie przyznał się w pełni do popełnionych przez siebie czynów, jednakże wyraził skruchę, jak również podjął terapię leczenia od uzależnienia alkoholowego, prowadzi obecnie ustabilizowany tryb życia. Jednakże nie zmienia to faktu, że społeczna szkodliwość czynów zarzucanych R. G. jest jednak podwyższona zachowaniem oskarżonego, który stworzył realne zagrożenie w ruchu drogowym, na początku jeżdżąc samochodem w stanie nietrzeźwości na trasie do swego domu do domu E. B., potem jadąc na teren osiedla przy ulicy (...), a następnie jadąc przez środek miasta z dużą prędkością. Miał przy tym pełną świadomość, że naruszał obowiązujące normy prawne skoro nie reagował na polecenia policjantów, którzy chcieli go zatrzymać, a pościg zakończył się dopiero po oddani strzału z broni palnej przez jednego z funkcjonariuszy. Należy także wziąć pod uwagę ilość wypitego przez oskarżonego alkoholu. W trackie przeprowadzenia w/w badań można zaobserwować tendencję malejącą, a więc najwyższe stężenie alkoholu w wydychanym powietrzu, oskarżony miał w trakcie trwania przedmiotowych zdarzeń, co w efekcie zakończyło się realnym zagrożeniem nie tylko dla R. G. ale także dla pasażerki M. C.. Zdaniem sądu tylko dużemu szczęściu oskarżony może przypisać to, że na skutek zderzenia z betonowym ogrodzeniem oboje nie odnieśli poważnych obrażeń. To, że oskarżony od razu nie wyciągnął prawidłowych wniosków z tego zdarzenia potwierdza fakt, że w dniu 21.07.2018r. ponownie jechał w stanie nietrzeźwości, gdzie w sprawie sygn. akt II K 1258/18 został skazany za występek z art.178a§1kk na karę grzywny oraz 3 lata zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych (k.141). W tej sytuacji, mając na uwadze powyższe rozważania, sąd uznał, że odpowiednio kara 6 miesięcy (za czyn z art.178a§1kk) oraz 8 miesięcy (za czyn z art.178b kk) i łącznie 1 roku pozbawienia wolności będzie karą, która spełni pokładane w niej cele.

Biorąc pod uwagę wszystkie wyżej przedstawione okoliczności, sąd uznał, że przedmiotowe cele kary zostaną osiągnięte nawet przy zastosowaniu warunkowego zawieszenia wykonania w/w karu łącznej pozbawienia wolności na okres próby 2 lat. Jednakże, aby R. G. realnie odczuł uciążliwość wymierzone mu kary, sąd dodatkowo orzekł karę grzywny w wysokości 80 stawek dziennych grzywny, przy określeniu wysokości jednej stawki na kwotę 15 zł. Wysokość tej kary została także dopasowana do sytuacji finansowej oskarżonej. Jak również sąd zobowiązał oskarżonego do powstrzymywania się od nadużywania alkoholu oraz używania środków odurzających, zobowiązał do poddania się terapii uzależnień w okresie próby i celem nadzorowania realizacji tych obowiązków oskarżony został oddany pod dozór kuratora.

Stosownie do dyspozycji art.42§2kk oraz art. 42§1a pkt.1 kk, sąd orzekł także wobec R. G. obligatoryjny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych prze okres odpowiednio 3 lat i 2 lat oraz łącznie przez okres 4 lat. Zgodnie z treścią art.43§1kk zakaz ten orzeka się w latach, przy czym dolna granica to 1 rok, a górna 10 lat, a w przypadku art.42§2kk dolna granica to 3 lata. W ocenie sądu, w odniesieniu do oskarżonego zasadne jest stosowanie tego środka karnego łącznie przez okres 4 lat, a to z powodu już wyższej opisanych okoliczności. Czas trwania zakazu, zdaniem sądu, pozwoli oskarżonemu na zmianę postawy, na przemyślenie swojego dotychczasowego zachowania, a w konsekwencji spowoduje, że nigdy w przyszłości nie będą poruszali się w ruchu lądowym w stanie nietrzeźwości, jak również nie będzie unikał kontroli drogowej.

Ponadto, ustawodawca przewidział, że w razie skazania sprawcy za przestępstwo określone w art.178a§1kk sąd orzeka świadczenie pieniężne wymienione w art.39 pkt 7kk na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości co najmniej 5000 złotych do wysokości 60000 zł. Uwzględniając sytuację materialną oskarżonego, sąd określił przedmiotowe świadczenia na kwotę minimalną, czyli 5000 zł.

Na podstawie art.627kpk zasądzono od R. G. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 1699,02 zł tytułem kosztów sądowych, w tym 300 zł tytułem opłaty.