Pełny tekst orzeczenia

Warszawa, dnia 8 stycznia 2019 r.

Sygn. akt VI Ka 779/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Ludmiła Tułaczko

protokolant: protokolant sądowy- stażysta Izabela Frankowicz

po rozpoznaniu dnia 8 stycznia 2019 r.

sprawy W. P. s. C. i W., ur. (...) w S.

obwinionego o wykroczenie z art. 51 § 1 KW

na skutek apelacji wniesionych przez obwinionego i jego obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie

z dnia 7 marca 2018 r. sygn. akt IV W 2736/16

utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, zasądza od obwinionego W. P. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 40 zł tytułem opłaty za drugą instancję oraz 50 zł tytułem zryczałtowanych wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu odwoławczym.

Sygn. akt VI Ka 779/18

UZASADNIENIE

W. P. został obwinionego o to, że:

w dniu 23 lipca 2016 r. ok. godz. 11:25 w W. przy ul. (...) na terenie sklepu (...) poprzez głośne krzyki i wyzwiska oraz agresywne zachowanie wobec obsługi sklepu oraz klientów a także popychanie i najeżdżanie wózkiem sklepowym na J. M. (1) zakłócił spokój i porządek publiczny.

tj. za wykroczenie z art. 51 § 1 KW

Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi - Południe w Warszawie, po rozpoznaniu sprawy sygn. akt IV W 2736/16 wyrokiem z dnia 7 marca 2018 roku

I.  obwinionego W. P. uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu z tym, że eliminuje z jego opisu słowa „ wyzwiska” i za to na podstawie art. 51 § 1 KW wymierzył obwinionemu karę grzywny w wysokości 400, - (czterystu) złotych;

II.  zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 448 zł ( czterysta czterdzieści osiem złotych) tytułem kosztów sądowych, w tym kwotę 40zł (czterdzieści złotych) tytułem opłaty.

Od powyższego wyroku apelacje wnieśli obwiniony i jego obrońca

Obrońca obwinionego na podstawie art. 103 § 2 k.p.w. i art.. 105 § 1 k.p.w. zaskarżyła ten wyrok w całości.

Na podstawie art. 427 §2 k.p.k. w zw. z art. 438 k.p.k. w zw. z art. 109 .k.p.w. zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

1. obrazę przepisów postępowania tj. art. 410 k.p.k. w zw. z art. 82 § 1 k.p.w. art. 4 k.p.k. art. 7 k.p.k. i art. 5 § 2 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.w. poprzez wybiorcze, jednostronne i powierzchowne potraktowanie dowodów przez sąd pierwszej instancji a w konsekwencji oparcie wyroku nie na podstawie całokształtu okoliczności sprawy a na wybranych fragmentach stanu faktycznego, w sposób sprzeczny z obowiązkiem dochodzenia prawdy gdyż niespełanijącym wymogu rozważenia wszystkich dowodów w ich całokształcie i we wzajemnym powiazaniu tak na korzyść jak i na niekorzyść obwinionego W. P. oraz dokonaniu oceny dowodów zgromadzonych w sprawie z naruszeniem zasad prawidłowego rozumowania, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego (przy pominięciu i analizy merytorycznej tych dowodów oraz powiazań pomiędzy nimi ) przy jednoczesnym naruszeniu zasady obiektywizmu
(kierowanie się z góry przyjętym założeniem o winie obwinionego i dokonanie jednostronnej , niekorzystnej dla niego oceny dowodów uzasadniającej przyjętą z góry tezę, co skutkowało naruszeniem zasady swobodnej oceny dowodów;

2 obrazę przepisów postępowania tj. art. 39 k.p.w. w zw. z art. 170 § 1 k.p.k. poprzez niezasadne oddalenie wniosku dowodowego obwinionego o przeprowadzenie wizji lokalnej miejsca zdarzenia oraz o przesłuchanie w charakterze świadka M. M. , która jak wynika z akt sprawy była bezpośrednim świadkiem zdarzenia co doprowadziło do poczynienia ustaleń niekorzystny dla obwinionego

3 błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, polegający na bezzasadnym przyjęciu, że obwiniony W. P. wyczerpał swoim zachowaniem znamiona czynu opisanego w art. 51 § 1 k.w. mimo , że analiza materiału dowodowego który sąd wskazuje jako podstawę takiego ustalania nie pozwala na takie ustalania.

Na podstawie art. 427 § 1 k.p.k. w zw. z art. 437 k.p.k. w zw. z art. 109 k.p.w. wniosła o :

1 zmianę zaskarżonego wyroku w całości i odmienne orzeczenie co do istoty przez uniewinnienie obwinionego W. P. od przypisanego mu czynu

ewentualnie o

2.uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy w tym zakresie sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Apelację wniósł także obwiniony W. P. i zarzucił:

1. tendencyjne, wybiórcze i jednostronne potraktowanie dowodów przez sąd I instancji . oparcie wyroku tylko ma wybranych fragmentach akt sprawy w sposób całkowicie sprzeczny z dochodzeniem prawdy i pominięcie dowodów przemawiających na jego korzyść;

2. próbę podjętą przez sąd w celu częściowego podważenia wiarygodności obdukcji sądowo lekarskiej wykonanej przez biegłego sądowego Sądu Okręgowego w Warszawie, specjalistę chirurga. Stwierdził on po czerech dniach od zdarzenia widoczne po czterech dniach od dnia wydarzenia zasinienie grzbietu ręki prawej poniżej stawów paliczkowo - śródręcznego oraz otarcia skóry powierzchowne w okolicy łokcia lewego , które mogłyby powstać 23 lipca 2016r. Uczynienie przez sąd policjantki i policjanta specjalistami od obdukcji nie tylko śmieszy ale i niepokoi takich obywateli, którzy zetknęli się po raz pierwszy z działaniami sądu;

3 uznania za wiarygodne zeznań rzekomo pokrzywdzonego J. M. (1) oraz kasjerki (...) nie znajduje to potwierdzenia w aktach sprawy. Zeznania składane w różnym czasie przez J. M. są sprzeczne ze sobą i niewiarygodne. Ponadto niewiarygodne są zeznania składane przez J. R., które są również sprzeczne ze sobą i sprzeczne z innymi zeznaniami świadków.

4. zeznania składane przez J. M. w różnym czasie przeczą sobie wzajemnie do tego stopnia, że w opinii skarżącego można postawić mu zarzut z art. 233 § 1 k.k.

W konkluzji obwiniony wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie od popełnienia zarzucanego mu wykroczenia.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Żadna z wniesionych apelacji nie zasługuje na uwzględnienie zaś zawarte w nich zarzuty oraz wnioski nie są zasadne.

Stan faktyczny w tej sprawie został ustalony w oparciu o wiarygodne zeznania naocznych świadków zdarzenia J. M. (1) oraz J. R. (2). Zeznania tych świadków zostały potwierdzone dokumentami w postaci karty informacyjnej ze Szpitala (...) z dnia 23 lipca 2016r. opisującej obrażenia ciała J. M. (1) oraz opinią biegłego lekarza A. Z. a także zeznaniami interweniujących policjantów E. B. oraz A. F. (U.). Na podstawie tych dowodów sąd I instancji stosując zasady oceny wskazane w art. 7 kpk zasadnie stwierdził, że obwiniony W. P. w dniu 23 lipca 2016 r. ok. godz. 11:25 w W. przy ul. (...) na terenie sklepu (...) poprzez głośne krzyki oraz agresywne zachowanie wobec obsługi sklepu oraz klientów a także popychanie i najeżdżanie wózkiem sklepowym na J. M. (1) zakłócił spokój i porządek publiczny tj. popełnił wykroczenie z art. 51 § 1 k.w.

Nie można podzielić zarzutów skarżących, aby zeznania naocznych świadków zdarzenia były zmienne, niedokładne lub sprzeczne ze sobą. Sąd I instancji prawidłowo ocenił zeznania J. M. (1), z których wynika, że stał w kolejce za obwinionym do kasy. Po tym, jak obwiniony zapłacił za zakupy, wyjechał wózkiem za linię kas. Podczas przesuwania wózka uderzył przypadkowo obwinionego W. P., który w odwecie za to uderzenie gwałtownie i z dużą siłą pchnął wózek wprost na pokrzywdzonego tak, że wózek na zakupy zranił pokrzywdzonego powodując otarcia naskórka przedramienia prawego oraz uraz lewego nadgarstka. Te zeznania znajdują potwierdzenie w zeznaniach J. R. (2) (k- 11). Świadek zeznała, że obwiniony zachowywał się arogancko i po odejściu od kasy nie opuścił sklepu tylko stał nadal w pasażu przy kasach a następnie swoim wózkiem zaczął najeżdżać na pokrzywdzonego J. M. (1), krzyczał, wymachiwał rękoma i wywołał awanturę. Pokrzywdzony został zranioną w rękę, która krwawiła. Zasadnie sąd I instancji stwierdził, że zeznania tych świadków nawzajem się uzupełniają oraz są zgodne ze sobą. Tym bardziej, że także karta informacyjna ze Szpitala (...) z dnia 23 lipca 2016r. potwierdza powstanie powierzchownych urazów nadgarstka lewego i przedramienia prawego z otarciem skóry pokrzywdzonego. Stwierdzony przez biegłego mechanizm powstania tych obrażeń jest zgodny z zeznaniami pokrzywdzonego. W realiach przedmiotowego zdarzenia obrażenia pokrzywdzonego mogły powstać na skutek uderzenia wózkiem zakupowym i zadrapania skóry elementem jego konstrukcji. (strona 3 opinii k- 141). Obie wniesione apelacje należy ocenić, jako polemiczne wobec ustaleń sądu I instancji, gdyż nie wykazują błędów w rozumowaniu sądu a jedynie przedstawiają własne interpretacje ujawnionych i przeprowadzonych dowodów.

I tak skarżący kwestionują treść zapisu karty informacyjnej ze Szpitala (...) z dnia 23 lipca 2016r. w kontekście zeznań pokrzywdzonego J. M. (1). Sąd I instancji swoje ustalenia oparł na dokumentacji lekarskiej zaś biegły A. Z. w sposób jednoznaczny stwierdził, że obrażenia pokrzywdzonego mogły powstać właśnie w sytuacji opisanej przez J. M. (1) czyli na skutek zranienia metalowym wózkiem na zakupy. W momencie wykonywania obdukcji lekarskiej krwawienie pokrzywdzonego mogło się zakończyć zaś fakt, iż pokrzywdzony nie poddał się badaniu rtg nie wpływa na ocenę zeznań tego świadka. Rozmiary zranienia nie zostały opisane, jednak jak wskazał biegły A. Z. zranienie metalowym wózkiem na zakupy mogło spowodować krwawienie.

Początek zdarzenia wywołało przypadkowe uderzenie wózkiem w obwinionego przez pokrzywdzonego J. M. (1). Było to uderzenie zadane z niewielką siłą
i nie spowodowało krwawienia, jak to miało miejsce w wypadku obrażeń ciała J. M. (1). Skarżący kwestionują ustalenia sądu I instancji, polegające na pchnięciu pokrzywdzonego metalowym wózkiem przez obwinionego. Tymczasem użycie metalowego wózka przez W. P. potwierdzili świadkowie J. M. (1) i świadek J. R. (2).

Nie sposób zgodzić się z zarzutami skarżących wobec ustaleń sądu I instancji w związku z obrażeniami obwinionego W. P. wynikającymi z obdukcji lekarskiej z dnia 26 lipca 2016r. Obdukcji została przeprowadzona 3 dni po zdarzeniu. Stwierdza zasinienie skóry grzbietu ręki prawej poniżej stawów paliczkowo - śródręcznych oraz powierzchowne otarcie skóry w okolicy łokcia lewego. Sąd I instancji uznał, że przypadkowe uderzenie wózkiem przez J. M. (1) mogło spowodować zasinienie skóry grzbietu ręki obwinionego. Na uraz dłoni skarżył się W. P. policjantom wezwanym na miejsce zdarzenia. Obdukcja potwierdza powstanie takiego obrażenia. Zasadnie więc sąd I instancji uznał, że w tej części wyjaśnienia obwinionego znajdują potwierdzenie w zgromadzonym w tej sprawie materialne dowodowym. Natomiast ustalił, że przypadkowe uderzenie wózkiem W. P. przez J. M. (1) nie spowodowało otarcia skóry w okolicy łokcia lewego obwinionego, które opisywała wykonania przez niego obdukcja lekarska z dnia 26 lipca 2016r. Dokonując takich ustaleń oparł się na zeznaniach policjantów E. B. i A. F., którzy mieli styczność z obwinionym bezpośrednio po zdarzeniu. Policjanci zeznali, że ślady na łokciu, które pokazał im obwiniony to były ślady już zagojone, które nie mogły powstać w wyniku zdarzenia, które miało miejsce krótki czas przed interwencją policjantów. Te zeznania znajdują potwierdzenie w opinii biegłego A. Z.. Biegły stwierdził, że otarcie jest widoczne bezpośrednio po zadziałaniu czynnika urazowego (k- 175). Gdyby otarcie skóry na łokciu powstało
w wyniku uderzenia wózkiem w dniu zdarzenia policjanci musieliby je zauważyć. Tym bardziej, że obwiniony pokazywał łokieć opisując obrażenia doznane przez niego na skutek uderzenia wózkiem przez J. M. (1). Z opinii biegłego wynika, że stwierdzone w obdukcji z dnia 26 lipca 2016r. u obwinionego powierzchowne otarcie skóry w okolicy łokcia lewego w przeciągu kilku dni, które minęły od dnia zdarzenia do dnia obdukcji, powinno zagoić się i pokryć strupem. Z tych powodów należy uznać, że ustalania sądu I instancji są prawidłowe zaś stwierdzone w obdukcji
z dnia 26 lipca 2016r. otarcie łokcia lewego obwinionego nie pozostaje w związku przyczynowym z przedmiotowym zdarzeniem. Skarżący kwestionują ustalenia sądu I instancji, który przyjął, że zachowanie obwinionego polegało na krzykach
i awanturze z klientami. Tymczasem już z wyjaśnień obwinionego wynika, że doszło do wymiany zdań z pokrzywdzonym - klientem sklepu . Przy czym do takiego zachowania doszło w miejscu gdzie zgromadzone były inne osoby dokonujące w tym czasie zakupów. Świadek J. R. (2) opisała zachowanie obwinionego, jako aroganckie, co przejawiało się między innymi tym, że nie odpowiadał wprost na zadane pytania, był agresywny i rzucał towarem. Skarżący kwestionują miejsce popełnienia czynu podczas gdy zostało ono szczegółowo opisane przez pokrzywdzonego oraz świadka J. R. (2). Zasadnie sąd I instancji oddalił
w trybie art. 39 § 2 kpsw w zw. z art. 170 § 1 pkt 2,3,4 kpk. wniosek dowodowy
o przeprowadzenie wizji lokalnej w sklepie (...). Podzielając argumentację sądu I instancji należy dodatkowo stwierdzić, że w dużych sklepach, takich jak markety, przyjmowane są podobne rozwiązania techniczne - za linią kas znajduje się pasaż handlowy umożliwiający wyjście klientów ze sklepu. Nie można więc podzielić zarzutów o sprzecznościach w zeznaniach pokrzywdzonego i świadka J. R. (2) gdyż zdarzenie miało charakter dynamiczny na skutek przemieszczania się jego uczestników w pobliżu linii kas. Sąd I instancji stwierdził, że świadek J. R. (2) znajdowała się w niezręcznej sytuacji składając zeznania. To stwierdzenie, w kontekście w jakim zostało zapisane, należy rozumieć, że nie chciała ingerować
w konflikt pomiędzy obwinionym i pokrzywdzonym, jako klientami sklepu, który jako podmiot prowadzący działalność gospodarczą zainteresowany jest pozyskiwaniem i utrzymaniem jak największej liczby osób kupujących tam towary.

W niniejszej sprawie nie został zabezpieczony monitoring oraz nie udało się ustalić adresu M. M. i przesłuchać jej w charakterze świadka. Okoliczności te sąd I instancji wyjaśnił w toku procesu. Nie można wykluczyć, iż policjantom pracownicy sklepu przekazali błędne informacje o braku monitoringu, gdyż jak wynika z zapisów znajdujących się w notatnikach służbowych dołączonych do akt sprawy zamierzali monitoring zabezpieczyć, jako materiał dowodowy w niniejszej sprawie. Nie jest możliwe przesłuchanie w charakterze świadka M. M. gdyż nie była pracownikiem T. zaś numer telefonu, którym dysponował sąd I instancji nie należał do niej. Nie są także zasadne zarzuty skarżących dotyczące naruszenia prawa materialnego . Sąd I instancji słusznie przypisał obwinionemu W. P. popełnienie czynu z art. 51 § 1 kw. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 2 grudnia 1992 r. sygn. III KRN 189/92 „Zakłócenie porządku publicznego to wywołanie stanu, który w danym miejscu, czasie i okolicznościach, zgodnie
z przyjętymi zwyczajami i obowiązującymi przepisami, uważa się za nienormalny
i który, w obiektywnym odbiorze, odczuwany jest jako utrudnienie lub uniemożliwienie powszechnie akceptowanego sposobu zachowania się w miejscach dostępnych dla bliżej nieokreślonej liczby osób. Natomiast zakłócenie spokoju publicznego to naruszenie równowagi psychicznej ludzi, powodujące negatywne przeżycia psychiczne nieoznaczonych osób, powstające z bezpośredniego oddziaływania na organy zmysłów.” LEX nr 162227

Obwiniony zachował się w sposób nieakceptowany społecznie - arogancko
i agresywnie wobec obsługi i klientów sklepu. Takiego zachowania nie usprawiedliwia wcześniejsze przypadkowe uderzenie, jakie wózkiem na zakupy zadał mu pokrzywdzony J. M. (1). Na niekorzyść obwinionego należy poczytać niskie pobudki, które skłoniły go do popełnienia tego czynu oraz lekceważący stosunek do innych ludzi. Wymierzona kara nie nosi cech rażącej niewspółmierności.

Z tych powodów sąd odwoławczy nie uwzględnił wniesionych apelacji i zaskarżony wyrok utrzymał w mocy. O kosztach orzekł na podstawie art. 119 §1 kpsw.