Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 728/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 lutego 2019 r.

Sąd Okręgowy w Siedlcach II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:

SSO Grażyna Orzechowska (spr.)

Sędziowie:

SO Agata Kowalska

SO Karol Troć

Protokolant:

st. sekr. sąd. Katarzyna Wierzejska

po rozpoznaniu w dniu 21 lutego 2019 r.

sprawy M. D. i W. S.

oskarżonych z art. 155 kk

na skutek apelacji, wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela subsydiarnego od wyroku Sądu Rejonowego w Garwolinie

z dnia 4 grudnia 2017 r. sygn. akt II K 290/15

zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy; zasądza od oskarżyciela subsydiarnego A. S. na rzecz oskarżonego W. S. kwotę 3.075 złotych tytułem zwrotu poniesionych przez niego kosztów obrony w postępowaniu odwoławczym; zwalnia oskarżyciela subsydiarnego A. S. od opłaty za postępowanie odwoławcze.

Sygn. akt II Ka 728/18

UZASADNIENIE

M. D. oskarżona była o to że,

I.  w okresie od 2 stycznia do 11 stycznia 2013 roku jako lekarz prowadzący pacjentkę T. S. mający obowiązek sprawowania nad nią opieki, nieumyślnie spowodowała śmierć T. S., w ten sposób, iż będąc zatrudnioną w Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w G. na stanowisku specjalisty chorób wewnętrznych i chorób płuc, mając wiedzę o ciężkim stanie pacjentki, w tym niewydolności oddechowej w stanie POChP, podwyższonym CRP oraz obniżonej odporności, zaniechała umieszczenia pacjentki na OIOM lub oddziale specjalistycznym, nie skorelowała zleconego leczenia z dotychczasowym leczeniem pacjentki na podstawie przekazanej dokumentacji medycznej zgodnie ze wskazaniami indywidualnymi pacjentki, co skutkowało pogorszeniem stanu zdrowia T. S., nadkażeniem bakteryjnym pacjentki florą oportunistyczną nabytą w warunkach szpitalnych, tj. szczepem wieloopornym Acinetobacter baumannii oraz Escherichia coli i w konsekwencji do wstrząsu septycznego, który ostatecznie doprowadził do śmierci T. S. w dniu 13 stycznia 2013 roku, tj. o czyn z art. 155 kk;

W. S. oskarżony był to że,

II.  w okresie od 7 stycznia do 11 stycznia 2013 roku jako lekarz prowadzący pacjentkę T. S. mający obowiązek sprawowania nad nią opieki, nieumyślnie spowodował śmierć T. S., w ten sposób, iż będąc zatrudniony w Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w G. na stanowisku specjalisty chorób wewnętrznych endokrynologa, mając wiedzę o ciężkim stanie pacjentki, w tym niewydolności oddechowej w stanie POChP, podwyższonym CRP oraz obniżonej odporności, zaniechał umieszczenia pacjentki na OIOM lub oddziale specjalistycznym, nie skorelował zleconego leczenia z dotychczasowym leczeniem pacjentki na podstawie przekazanej dokumentacji medycznej zgodnie ze wskazaniami indywidualnymi pacjentki, co skutkowało pogorszeniem stanu zdrowia T. S., nadkażeniem bakteryjnym pacjentki florą oportunistyczną nabytą w warunkach szpitalnych, tj. szczepem wieloopornym Acinetobacter baumannii oraz Escherichia coli i w konsekwencji do wstrząsu septycznego, który ostatecznie doprowadził do śmierci T. S. w dniu 13 stycznia 2013 roku, tj. o czyn z art. 155 kk

Sąd Rejonowy w Garwolinie wyrokiem z dnia 4 grudnia 2017r. oskarżonych M. D. i W. S. uniewinnił od popełnienia zarzuconych im czynów; stwierdził, że koszty procesu ponosi oskarżyciel subsydiarny A. S., w tym zasądził od oskarżyciela posiłkowego subsydiarnego A. S. na rzecz oskarżonej M. D. kwotę 6150 złotych tytułem zwrotu wydatków związanych z ustanowieniem jednego obrońcy.

Apelację od tego wyroku wniósł pełnomocnik oskarżyciela subsydiarnego. Zaskarżonemu wyrokowi na podstawie art. 427 § 1 i 2 kpk w zw. z art. 438 pkt 2,3 kpk zarzucił:

I. obrazę przepisów postępowania mającą istotny wpływ na treść wyroku, a mianowicie naruszenie:

1.  art. 7 kpk w zw. z art. 4 kpk oraz 366 § 1 w zw. z art. 410 kpk w zw. z art. 170 kpk poprzez zaniechanie wyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy i oddalenie, a w zasadzie pominięcie dopuszczonego uprzednio dowodu w zakresie wymykającym się spod jakichkolwiek ram proceduralnych dowodu z opinii biegłych sądowych wskazanych przez pokrzywdzonego w akcie oskarżenia,

2.  art. 193 § 1 kpk - nieprzeprowadzenie dowodu z opinii biegłych zgodnie z wnioskiem zawartym w subsydiarnym akcie oskarżenia oraz pomimo jego pierwotnego dopuszczenia przez Sąd,

3.  art. 4 w zw. z art. 7 w zw. z art. 410 kpk poprzez dowolną, nieobiektywną i niezgodną z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania, a także wybiórczą ocenę materiału dowodowego, dokonaną z przekroczeniem granic swobodnej oceny dowodów i pominięciu istotnych okoliczności dla rozstrzygnięcia i oparcie się jedynie na dowolnych założeniach bez wyciągnięcia stosownych wniosków i powiązania ich w oparciu o zasady logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego z całokształtem materiału dowodowego, w wyniku czego zostały przyjęte dowolne ustalenia:

a)  w zakresie przyjęcia, iż brak jest podstaw wykonania przez oskarżonych badań bakteriologicznych, a do pacjentki powinno mieć zastosowanie standardowe leczenie przy zaostrzeniu POChP zamiast leczenia zapalenia oskrzeli/płuc przy POChP,

b)  w zakresie przyjęcia, że pogorszenie stanu zdrowia T. S. nie było wynikiem zakażenia na terenie szpitala, jako konsekwencji braku zastosowania izolacji osłabionej i pozbawionej odporności pacjentki,

c)  w oparciu o wadliwą opinię biegłych uzupełnioną następnie jedynie częściowo w trakcie postępowania sądowego,

2. art. 201 kpk - gdyż trudno w takiej sytuacji uznać przyjętą dla rozstrzygnięcia opinię Biegłych z G. Uniwersytetu Medycznego sporządzoną w postępowaniu przygotowawczym sygn. akt Ds. 395/15 (rozumianą jako stanowisko biegłych stanowiących zespól wydający zbiorczą opinię) za jasną i spójną w kontekście dokumentacji zebranej w trakcie postępowania, a dalej również poprzez brak wskazania na jakiej podstawie Sąd przyjął dowód z opinii uzupełniającej (pulmonologa K. K., anestezjologa M. W.) skoro została ona przeprowadzona w niepełnym składzie osobowym biegłych — jeden z biegłych w ogóle nie zajął stanowiska;

3. art. 424 § 1 pkt 1 kpk wyrażające się w ogólnikowym:

i.  rozważeniu wiarygodności poszczególnych dowodów bez odwołania się przy ich ocenie do kryteriów określonych w art. 7 kpk oraz braku wskazania w ustaleniach faktycznych oparcie się na wadliwej opinii biegłych,

ii.  streszczeniu dowodów z zeznań wybranych świadków i kilkukrotnym zacytowaniu fragmentów pisemnej opinii biegłych oraz ich uzupełniających zeznań złożonych po przeszło 4 latach, bez dokonania szczegółowej, merytorycznej oceny tych dowodów.

4.  Art. 424 § 1 pkt 2 kpk polegające na braku wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku, a jedynie oparcie się na ogólnikowym powołaniu się na poglądy orzecznictw w zakresie dotyczącym odpowiedzialności za popełnienie czynu z art. 155 kk w istocie w oderwaniu od okoliczności tej konkretnej sprawy;

II. Błąd w ustaleniach stanu faktycznego przyjętych za podstawę wyroku, mający wpływ na jego treść, powstały w wyniku naruszenia przepisów postępowania w szczególności swobodnej sędziowskiej oceny dowodów tj. art. 4, 7 i 410 kpk polegający na:

a)  bezpodstawnym uznaniu, że oskarżonym nie można przypisać popełnienia w/w czynów zabronionych, pomimo, braku wątpliwości, iż badania bakteriologiczne winny zostać wykonane niezwłocznie po przyjęciu T. S. do szpitala,

b)  wybiórczej i miejscami dowolnej ocenie materiału dowodowego z pominięciem istotnych okoliczności rzutujących na stronę przedmiotową, jak i podmiotową czynu,

c)  nieprawidłowym przyjęciu, że zachowana została zasada ostrożności, podczas gdy nie przeprowadzone zostały badania, o których mowa w pkt a) powyżej, pacjentka nie została odizolowana czym narażoną ją na kolejne infekcje, zaś zastosowane leczenie było niewłaściwym biorąc pod uwagę, iż pacjentka chorowała na zapalenie oskrzeli/płuc przy POChP,

d)  przyjęciu założenia że pacjentka ze względu na ogólny stan zdrowia w zasadzie była skazana na śmierć,

Nadto skarżąca zarzuciła w przypadku przyjęcia przez Sąd Odwoławczy stanu faktycznego co do zarzucanych oskarżonym czynów za prawidłowe naruszenie prawa materialnego art. 155 kk poprzez przyjęcie, iż nie popełnili zarzucanych im czynów podczas, gdy za przyczynę nagiej śmierci T. S. należy uznać zaniechania ze strony oskarżonych szeroko omówione w treści aktu oskarżenia jak również uzasadnienia przedmiotowej apelacji.

Podnosząc powyższe zarzuty apelująca wniosła o:

1)  zmianę wyroku poprzez uznanie oskarżonych winnych zarzucanego im czynu ewentualnie o

2)  uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, a także o

3)  zasądzenie na rzecz Pokrzywdzonego od oskarżonych kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

A nadto:

a)  dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego anestezjologa, jak również pneumonologa na okoliczności wskazane w uzasadnieniu aktu oskarżenia, jak również wykazania, iż przeprowadzona diagnostyka, dobór leczenia farmakologicznego przy ciężkim stanie zdrowia T. S., jak również brak dostatecznej opieki lub skierowania na oddział specjalistyczny w zakresie leczenia PChOP, a także ostateczne wykrycie przy badaniu pacjentki szczepów wieloopornych Acinetobacter baumannii, Escherichia coli oraz śmierć w wyniku wstrząsu sepsycznego świadczą o działaniu lub zaniechaniu sprzecznym z zasadami wiedzy medycznej oraz doświadczenia medycznego, nie wypełnienia ciążących na ordynatorze Szpitala szczególnych obowiązków w opieki nad pacjentką T. S., bezpośredniego narażenia w/w pacjentki na niebezpieczeństwo utraty życia w związku z niedostatecznym nadzorem oraz opieką nad pacjentka,

b)  dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu organizacji szpitalnego systemu leczenia na okoliczność wykazania obowiązujących standardów leczenia oraz sprawowania opieki nad pacjentami, oraz dokonania oceny warunków leczenia oraz standardów, systemu leczenia obowiązującego w SPZOZ w G. w 2012-2013 roku oraz sprawowania opieki nad pacjentami, w tym obowiązków wyznaczenia lekarza prowadzącego, jak również celem wydani opinii w zakresie zasad organizowania systemu opieki w Szpitalu, sporządzania dokumentacji medycznej pacjentki w odniesieniu do opieki sprawowanej nad pacjentką T. S. w okresie od 2 stycznia 2013 roku do 13 stycznia 2013 roku.

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 21 lutego 2019r. obrońca oskarżonego W. S. złożył do akt odpowiedź na apelację pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, w której wniósł o nieuwzględnienie tej apelacji i utrzymanie w mocy zaskarżonego orzeczenia w stosunku do W. S. oraz zasądzenie od oskarżyciela posiłkowego na rzecz oskarżonego W. S. kwoty 3.075 zł tytułem zwrotu uzasadnionych wydatków związanych z ustanowieniem jednego obrońcy w postępowaniu apelacyjnym.

Obrońca oskarżonej M. D. wnosił również o nieuwzględnienie apelacji i utrzymanie zaskarżonego wyroku w mocy.

Sąd Odwoławczy procedując rozstrzygnął w przedmiocie wniosków dowodowych zgłoszonych przez pełnomocnika oskarżyciela subsydiarnego w złożonym środku odwoławczym.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja wniesiona przez pełnomocnika oskarżyciela subsydiarnego jest niezasadna i wniosek w niej zawarty, określony jako ewentualny, o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania nie zasługiwał na uwzględnienie. Wniosek podstawowy o zmianę wyroku poprzez uznanie oskarżonych za winnych zarzucanego im czynu z samej istoty był z kolei niedopuszczalny. Przepis art. 454 § 1 kpk wyraźnie stanowi, że sąd odwoławczy nie może skazać oskarżanego, który został uniewinniony w I instancji lub co do którego w I instancji umorzono lub warunkowo umorzono postępowanie. Stwierdzenia wymaga też, że apelacja zawiera zarówno zarzuty obrazy prawa materialnego, jak i procesowego, co jest niedopuszczalne, ponieważ „obraza prawa materialnego ma miejsce wtedy, gdy stan faktyczny został w orzeczeniu prawidłowo ustalony, a nie zastosowano do niego właściwego przepisu”(wyrok SN z 21.06.1978r. OSNPG 3/1979 poz.59), zatem „nie ma obrazy prawa materialnego, jeżeli wada orzeczenia jest wynikiem błędu ustaleń faktycznych przyjętych za jego podstawę” (wyrok SN z 2.08.1978r. OSNKW 12/79 poz. 233). W takich wypadkach podstawą odwoławczą „może być zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku (…) a nie obrazy prawa materialnego (wyrok SN z 23.07.1974r. OSNKW 12/1974 poz. 233).

Kontestowane orzeczenie nie zostało wydane z obrazą przepisów prawa procesowego – art. 7 kpk w zw. z art. 4 kpk, art. 366 §1 kpk w zw. z art. 410§1 kpk w zw. z art. 170 kpk, art. 193 §1 kpk i art. 424 kpk, a tym samym Sąd I instancji nie dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, mających wpływ na jego treść. Konsekwencją braku naruszenia wskazanych w apelacji przepisów postępowania karnego są prawidłowo poczynione przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne, nie obarczone tzw. „błędem dowolności”. Tok rozumowania Sądu Rejonowego przedstawiony w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku nie jest obarczony lukami i uwzględnia całokształt okoliczności przedmiotowej sprawy w przeciwieństwie do złożonej apelacji, w której materiał dowodowy w sprawie został poddany wybiórczej analizie i dowolnej ocenie opartej przede wszystkim na wiedzy wywiedzionej nie przez lekarzy właściwej specjalności, a wiedzy wywodzącej się z załączonych artykułów medycznych oraz opisów działań i skutków ubocznych leków podawanych lub tych które powinny być, zdaniem skarżącego, ordynowane pacjencie T. S.. Należy zwrócić uwagę, że treść opracowań naukowych nie odnosi się do konkretnego zdarzenia będącego przedmiotem procedowania w niniejszej sprawie, ale ogólnie do części schorzeń na które cierpiała żona oskarżyciela subsydiarnego.

Przechodząc do konkretnych zarzutów apelacyjnych Sąd I instancji od samego początku, co wynika z jego późniejszych orzeczeń co do wniosków dowodowych, czy decyzji o dopuszczeniu określonych dowodów, świadom był treści art. 193 §1 kpk, a mianowicie tego, że stwierdzenie okoliczności mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, a mianowicie, czy oskarżeni działaniem swoim wyczerpali dyspozycję art. 155 kk, wymaga wiadomości specjalnych – w tym wypadku opinii biegłych odpowiedniej specjalności.

Przed wniesieniem subsydiarnego aktu oskarżenia Prokuratura Rejonowa w Garwolinie dopuściła dowód z opinii biegłych z G. (...). Dnia 16 lutego 2016r. biegli w osobach dr.hab.n.med.K. K. - specjalisty chorób wewnętrznych i specjalisty chorób płuc z Kliniki Pneumonologii, prof.dr.hab.med. M. W. - kierownika Zakładu Anestezjologii oraz prof.dr.hab.med.S. R. - emerytowanego kierownika Zakładu Medycyny Sądowej G. Uniwersytetu Medycznego. Biegli w oparciu o akta sprawy i dokumentację medyczną, która w późniejszym procedowaniu nie uległa istotnej zmianie, ani rozszerzeniu, stwierdzili na co chorowała T. S.. W postępowaniu diagnostycznym prowadzonym wobec niej w Szpitalu Powiatowym w G. nie dopatrzyli się błędów, które miałyby znaczenie dla właściwego rozpoznania choroby. Ich zdaniem można by rozważać, czy wcześniejsze pobranie materiału w postaci np. plwociny na badanie bakteriologiczne i tym samym wcześniejsze uzyskanie wyników badania, wskazującego na zakażenie patogenem oportunistycznym być może pozwoliłoby na wdrożenie celowego leczenia antybiotykami, ale biorąc pod uwagę stan ogólny chorej, zdaniem biegłych, nie dawał podstaw do przyjęcia, że takie postępowanie ostatecznie zmieniłoby los chorej, a jednocześnie wg nich nie można uznać tego postępowania za błąd lekarski (błąd wiedzy medycznej) skoro antybiotykoterapia w zakażeniach POChP jest kontrowersyjna.

Podsumowując opiniujący stwierdzili, że leczenie podjęte w szpitalu w G. było zgodne z ogólnie przyjętymi standardami postępowania i odpowiadało ustalonemu rozpoznaniu. Kilkakrotne hospitalizacje pacjentki z powodu zaostrzeń POChP w roku poprzedzającym zgon, kwalifikowały ją do grupy o złym rokowaniu i zwiększonym ryzyku zgonu. Zakażenie bakteryjną florą oportunistyczną powikłane wstrząsem septycznym było niepowodzeniem leczniczym, a nie wynikiem błędu lekarskiego. Ostatecznie biegli stwierdzili, że lekarze w szpitalu w G., nie popełnili błędu, który pozostawał w związku przyczynowo - skutkowym ze śmiercią T. S..

W takim stanie rzeczy prawidłowo, mimo treści subsydiarnego aktu oskarżenia i zawartych w jego uzasadnieniu wnioskach dowodowych, sąd I instancji na początkowym etapie postępowania sądowego przed rozprawą nie podjął w tym zakresie decyzji, uznając ją za przedwczesną, co wynika z kolejnych postanowień sądu. Postanowieniem jednak z dnia 1.09.2015r. (k. 183) prawidłowo nie uwzględnił wniosku prokuratora o umorzenie postępowania z powodu oczywistego braku faktycznych podstaw oskarżenia. Pierwsza rozprawa odbyła się 3.11.2015r. (k.209-210), na której sąd otworzył przewód sądowy, przesłuchał oskarżonych i rozpoczął przesłuchiwanie świadków. Na tym terminie żadna ze stron, w tym obecna pełnomocnik oskarżyciela subsydiarnego, nie zgłaszała żądnych wniosków. Kolejna rozprawa odbyła się 5.12.2015r. (k.263-272), i z uwagi na chorobę sędziego referenta toczyła się od początku. Wówczas pełnomocnik oskarżyciela subsydiarnego złożył pisemny wniosek podtrzymujący dotychczasowe wnioski dowodowe, wnosząc dodatkowo o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu organizacji szpitalnego sytemu leczenia. Obrońcy oskarżonych z kolei oponując co do tych wniosków, wnieśli o dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniających dotychczasowych biegłych. W zapadłym w tym dniu postanowieniu (k. 272) Sąd rozstrzygnął, że decyzję co do wniosków dowodowych podejmie na kolejnym terminie rozprawy, co uczynił. W dniu 17.05.2017r. (k.339-345) procedując dopuścił dowód z uzupełniającej pisemnej opinii biegłych anestezjologa i pneumonologa z Katedry Zakładu Medycyny Sądowej G. Uniwersytetu Medycznego, którzy wypowiedzą się czy podtrzymują swoją wcześniejszą opinię w świetle dowodów osobowych przeprowadzonych przed sądem oraz odpowiedzą na wskazane pytania, których treść odpowiadać miała na zagadnienia, które zdaniem pełnomocnika oskarżyciela subsydiarnego czyniły dotychczasowa opinię niepełną i niejasną. Sąd postanowił wtedy również, że decyzję co do wniosku dowodowego pełnomocnika oskarżyciela subsydiarnego podejmie po uzyskaniu opinii uzupełniającej. Z powodu trudności organizacyjnych biegli nie sporządzili uzupełniającej opinii na piśmie, a złożyli ją ustnie przed sądem - biegły K. K. w dniu na rozprawie w dniu 17.10.2017r. (k.379-381 verte), a biegła M. W. 21.11.2017r. (k. 389-392). Z uwagi na wiek biegłego S. R. (95 lat) i jego pismo (k.359, 360) nie składał on opinii uzupełniającej, co zresztą odpowiadało treści postanowienia sądu z 17.05.2017r. o dopuszczeniu opinii. Po złożeniu opinii uzupełniającej przez biegłych sąd oddalił wnioski dowodowe złożone przez pełnomocnika oskarżyciela subsydiarnego uzasadniając przyczyny takiego rozstrzygnięcia.

W świetle powyższego postępowania sądu nie może się ostać zarzut skarżącego zawarty w pkt I ppkt.1,2 jak i zarzut z k. 2 apelacji błędne oznaczony ppkt 2, a dotyczący obrazy art. 201 kpk.

Skarżąca cały czas wnosiła o dopuszczenie dowodu z opinii biegłych lekarzy z zakresu anestezjologii i pneumonologii. Sąd wniosku tego nie uwzględnił powołując się prawidłowo na treść art. 201 kpk, która stanowi, że jeżeli opinii jest niepełna, niejasna albo zachodzi sprzeczność w samej opinii lub między różnymi opiniami w tej samej sprawie można wezwać ponownie tych samych biegłych lub powołać innych. Już w samej treści przepis ten nie nakłada na sąd takiego obowiązku, a jedynie dopuszcza taką możliwość.

W niniejszej sprawie, zdaniem Sądu Okręgowego, przesłanki opisane w art. 201 kpk, które mogłyby doprowadzić sąd do dopuszczenia z dowodu nowej opinii w żadnym wypadku nie zachodziły. Przesłanką taką nie jest bowiem odmienna ocena opinii przez stronę i kwestionowanie jej poprzez odwolywanie się do doświadczenia życiowego, własnych wiadomości medycznych, czy też zgromadzonej literatury. Strona może nie zgadzać się z treścią opinii, jednakże ostateczna ocena tej opinii przynależna jest sądowi i to on decyduje o ewentualnym dopuszczeniu dowodu z nowej opinii. Sąd Rejonowy prawidłowo uznał w sprawie za zasadne dopuszczenie dowodu jedynie z opinii uzupełniającej biegłego anestezjologa i pneumonologa i dowód taki przeprowadził. Biegły K. K. i M. W. w swoich opiniach ustosunkowali się do wszystkich kwestii podnoszonych przez apelującego, który miał nieograniczoną możliwość zadawania biegłym pytań. Na wszystkie pytania biegli udzielili wyczerpujących odpowiedzi stwierdzając, że wnioski zawarte w sporządzonej przez nich wcześniej opinii pisemnej nie uległy zmianie. Fakt, że treść tych opinii nie odpowiadała wersji zdarzeń przyjętych przez pełnomocnika oskarżyciela subsydiarnego nie może skutkować stwierdzeniem, że opinia jest niepełna, niejasna, czy też wadliwa. Waloru wiarygodności sporządzonej opinii uzupełniającej, wbrew wywodom apelacji, nie pozbawia też fakt, że została ona złożona ustnie, w okresie kilku lat po sporządzeniu pierwotnej opinii pisemnej, rzekomo braku wystarczającego czasu jaki mieli biegli na rozprawie przed jej wydaniem oraz faktu, że opiniowało dwóch biegłych, podczas gdy opinię sporządzało trzech.

Sąd I instancji dopuścił dowód z opinii uzupełniającej dwóch biegłych anestezjologa i pneumonologa i w tym zakresie dowód został przeprowadzony. Zdaniem Sądu Okręgowego sąd ten nie dopuścił się obrazy przepisów prawa procesowego. Nie składający opinii uzupełniającej prof. S. R. jest 95-letnim człowiekiem, który w dacie sporządzania opinii pisemnej pełnił funkcję kierownika ZMS GUM. Jego opiniowanie w obecnym czasie nie było możliwe, a zważywszy na stan zdrowia nawet nie wskazane.

Biegły pneumonolog i anestezjolog, to byli najistotniejsi biegli w tym zespole. Świadczy o tym choćby fakt, że pełnomocnik oskarżyciela subsydiarnego wnosząc o dopuszczenie dowodu z opinii nowych biegłych wnosił o dopuszczenie biegłych właśnie tych specjalności. Ponadto biegli składający opinię uzupełniające odpowiedzieli na wszystkie pytania zadawane im przez strony odwołując się do swojej wiedzy medycznej, a treści opinii pierwotnej nie zmienili. Nie odwoływali się też i nie wnosili o udzielenie im dodatkowego czasu, który pozwoliłby im dopiero złożyć opinię uzupełniającą. Z tego powodu złożoną przez nich opinię uzupełniającą należało uznać z kompletna, jasną, spójna i kategoryczną. Opinia uzupełniająca odnosiła się też wyczerpująco do zagadnień, które podnosiła pełnomocnik oskarżyciela subsydiarnego. Analizując treść opinii uzupełniającej, a szczególnie opinię biegłej M. W., należy oceniać ją całościowo, a nie fragmentarycznie, bowiem taka ocena może spowodować jej błędne zrozumienie. Kierować się też należy tym, że oboje biegli, w tym i biegła anestezjolog nie zmienili swoich wniosków zawartych w opinii pierwotnej.

W świetle treści wydanej opinii pisemnej i ustnej, dowodów z zeznań świadków i dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, w tym pisma SPZOZ w G. z 3.01.2017r., że całość dokumentacji medycznej dot. T. S. została już nadesłana, Sąd I instancji rozstrzygnął w przedmiocie winy oskarżonych. Nie dopuścił się, jak już podniesiono na wstępie obrazy art. 4 kpk w zw. z art. 7 kpk w zw. z art. 410 kpk i dokonał wbrew zarzutom apelacji swobodnej, a nie dowolnej, obiektywnej, logicznej i całościowej oceny materiału dowodowego, nie przekroczył granic swobodnej oceny dowodów i nie pominął żadnych istotnych okoliczności dla rozstrzygnięcia sprawy i nie oparł się też na dowolnych założeniach. Nie można sądowi orzekającemu zarzucić obrazy wskazanych wyżej przepisów tylko na tej podstawie, że ze zgromadzonego materiału dowodowego nie wynikają ustalenia założone przez skarżącego.

Już na początkowym etapie postepowania sądowego apelujący wnosił o dopuszczenie opinii dwóch wskazanych lekarzy, którzy to mieli wykazać, że proces leczenia T. S. świadczy o działaniu lub zaniechania oskarżonych sprzecznym z zasadami wiedzy medycznej oraz doświadczenia życiowego. Biegli opiniujący w sprawach a konkretnie w tej, wydając opinię mogą odnieść się tylko do tego, czy działania lub zaniechania takie nastąpiły. Nie można biegłym polecić wydania opinii, w której wskażą, że proces leczenia przeprowadzony przez oskarżonych był nieprawidłowy. Ich opinia nie może być obalona tylko dlatego, że stwierdzili oni, że oskarżeni nie dopuścili się błędu medycznego. Odnieśli się oni do wszystkich kwestii podniesionych apelacji pełnomocnika oskarżyciela subsydiarnego stwierdzając, że diagnostyka wobec wskazanej pacjentki była poprawna, dobór leczenia właściwy. Przy przyjęciu pacjenta takiego jakim była T. S. nie ma procedury, która nakazywała by diagnozowanie pod kontem zakażenia bakteriami. Nie było wskazań do takiego badania. Przeprowadzenie jego jest bowiem obowiązkowe tylko w przypadku przenoszenia pacjenta na oddział intensywnej terapii. Badanie to było wykonane u żony oskarżyciela subsydiarnego przy przenoszeniu ją na OIOM. Wstrząs septyczny w tej sprawie mógł wynikać z ciężkiego stanu pacjenta, czy zaostrzenia POChP, nakładającego się na to zapalenia płuc i spadku odporności. Przy przyjęciu pacjentka nie powinna być izolowana, bo brak było ku temu przesłanek. Na zakażenie bakteriami nie miał wpływu fakt, że leżała ona przez krótki okres czasu na korytarzu, czy później w sali szpitalnej, ponieważ szczep bakterii stwierdzony później u T. S. to szczep dominujący w szpitalach (biegły K. K. k. 375-381). Biegły K. K. ocenił też jako prawidłową decyzję oskarżonego W. S., który po porannym badaniu w dniu 11.01.2013r. widząc pogorszenie pacjentki zlecił przeniesienie jej na OIOM i dokonanie badań bakteriologicznych. Brak wcześniejszego badania tego rodzaju nie miał wpływu na zakończony niepowodzeniem proces leczniczy. Z opinią biegłego z zakresu chorób płuc koresponduje opinia biegłego anestezjologa M. W., która w swej treści zawiera odpowiedzi na kwestie wskazane w apelacji. Z uwagi na obszerność tej opinii i fakt, że jest ona dowodem w sprawie Sąd Odwoławczy nie będzie powtarzał stwierdzeń w niej zawartych, ograniczając się do tych najważniejszych. Biegła stwierdziła na początku opinii uzupełniającej, że materiał dowodowy zgromadzony w toku całego postępowania nie zmienia wniosków opinii złożonej przez nią wcześniej w formie pisemnej. Właściwie oceniła postępowania z chwili przyjęcia pacjentki odnosząc się do momentu, który dopiero nakazywał jej umieszczenie na OIOM-ie. Jej zdaniem badanie bakteriologiczne powinno być wykonane wcześniej i być może spowodowałoby ukierunkowanie przy wyborze prawidłowego antybiotyku. Badanie takie nie objęte jest jednak procedurą, a jedynie pozostaje w zgodzie z wiedzą medyczną. Konkretnie badanie takie rozstrzygnęłoby, czy było to zakażenie wewnątrz szpitale, czy też pacjentka skolonizowana była bakteriami już przed przyjęciem do szpitala. Podanie jednak antybiotyku bez badania bakteriologicznego doprowadziło do poprawy dotychczasowego stanu zdrowia pacjentki, co mogło dawać lekarzowi informację, że taki antybiotyk działa. Biegła nie była w stanie powiedzieć, czy istniały zabiegi, które można byłoby dodatkowo zrobić przy pacjentce, aby przedłużyć jej życie oraz czy celowane antybiotyki by to spowodowały. Odnosząc się do dokładniej do badań bakteriologicznych, które są standardem przy przenoszeniu pacjentów między oddziałami biegła stwierdziła, że teoretycznie może pacjentka przy wcześniejszym przeprowadzeniu tych badań, żyła by dłużej, ale tego nie można było przewidzieć. Jedynie co można byłoby wtedy stwierdzić, to to, czy bakterię acinotobacter nabyła w szpitalu, czy przybyłą z nią do szpitala. Przed przyjęciem do szpitala leczenie ambulatoryjne nie dało efektu. W szpitalu wyniki pacjentki były zmienne, ale stabilne, a więc nie było podstaw do zlecania takich badań. Dopiero później pojawiła się konieczność zastosowania inwazyjnych procedur.

Opinia biegłych zdaniem Sadu II instancji, tak jak uczynił to Sąd Rejonowy jest pełna, logiczna i wyczerpująca. Nie wynika też z niej, aby pacjentka leczona była tylko na POChP bez pominięcia i niezauważenia przez oskarżonych faktu procesów zapalnych i nie podjęcia leczenia w tym zakresie. Biegli sposób leczenia określili jako prawidłowy, zgodny z procedurami, a przedstawienie przez biegłą M. W., sposób w jaki ona prowadziłaby leczenie takiej pacjentki w warunkach dużego szpitala nie wpływa, co sama zaznaczyła, na stwierdzenie, że leczenie prowadzone przez oskarżonych obarczone było błędem medycznym. Z opinią biegłych korespondują dowody z zeznań świadków, w tym nawet w dużej części zeznania oskarżyciela subsydiarnego o tym, że stan zdrowia jego żony po przyjęciu do szpitala poprawił się, że przebywała w nim nie po raz pierwszy, jako jego emerytowana pracownica i otrzymywała zawsze właściwą pomoc. Korespondują z nią również dokumenty obrazujące stan zdrowia pacjentki, w tym dowody na zaprzestanie gorączkowania, bardzo istotny spadek CRP oraz podawane leki. Wyjaśnienia oskarżonych i zeznania świadków, szczególnie lekarzy mających kontakt z T. S. i dokumenty uzupełniają się wzajemnie, tworzą logiczną całość i znajdują oparcie w opinii biegłych. Wyjaśniają też kwestie sposobu i prawidłowości prowadzonej dokumentacji medycznej. Odnoszą się do częstotliwości wpisów z obserwacji medycznej, procedury wskazywania lekarza prowadzącego, obecności w szpitalu oskarżonej M. D. (2 i 5.01.2013r.) i daty powrotu z urlopu oskarżonego W. S. (7.01.2013r.).

Wniosek dowodowy skarżącego złożony i oddalony zarówno przez Sąd I, jak i II instancji nie zasługiwał na uwzględnienie. Dowód z opinii biegłego z zakresu organizacji szpitalnego systemu leczenia nie ma znaczenia w konkretnej sprawie dla jej rozstrzygnięcia. Przedmiotem bowiem sprawy jest odpowiedzialność karna konkretnych dwojga lekarzy za zarzucany im czyn z art. 155 kk.

Sporządzone przez Sąd Rejonowy uzasadnienie zaskarżonego wyroku, wbrew zarzutom apelacji, czyni zadość przepisowi art. 424§1 kpk. Sąd wskazał w nim jakie fakty uznał za udowodnione, a jakie nie, na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych, wyjaśniając też podstawę prawną wyroku. Forma sporządzenia uzasadnienia orzeczenia bardziej opisowa i szczegółowa, czy też mniej, nie skutkuje w żadnym razie o naruszeniu art. 424 §1 kpk. Uzasadnienie jest przejrzyste, a Sąd I instancji dokonał w nim oceny przeprowadzonych dowodów w sposób pełny, nie wybiórczy i ustalił prawidłowy stan faktyczny. Stwierdzenie okoliczności w sprawie, w tym ustaleń dowodów medycznych ze sporządzonych opinii, bezwzględnie wymaga posiłkowania się nimi w treści uzasadnienia. Trudno wyobrazić sobie sporządzenia go bez odwoływania się do zawartych tam treści. W przypadku wydania wyroku uniewinniającego, jak to miało miejsce w niniejszej sprawie, Sąd prawidłowo wyjaśnił podstawę prawną wyroku.

Prawidłowo przeprowadzone postępowanie dowodowe, właściwa analiza i ocena dowodów, co wskazano wyżej, pozwala na całkowite odrzucenie zarzutów zawartych we wniesionym środku odwoławczym, polegającym na błędzie w ustaleniach faktycznych.

Z tych względów nie znajdując podstaw do podzielenia zarzutów zawartych w pisemnej apelacji pełnomocnika oskarżyciela subsydiarnego orzeczono, jak na wstępie.

O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze orzeczono na podstawie art. 636§ 3, art. 640 §1 kpk, art. 616 §1 pkt 2 kpk i art. 624 kpk.