Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 grudnia 2013 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu VII Wydział Pracy

w składzie następującym:

Przewodniczący SSO Robert Kuczyński (ref.)

S ę d z i o w i e: SSO Wacława Macińska

SSO Bożenna Kaczorowska

Protokolant : Małgorzata Miodońska

po rozpoznaniu w dniu 5 grudnia 2013 r. we Wrocławiu - na rozprawie

sprawy z powództwa J. G.

przeciwko (...) Szpitalowi (...) we W.

o świadczenie z tytułu nierównego traktowania w zatrudnieniu

na skutek apelacji strony pozwanej (...) Szpitala (...) we W.

od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Śródmieścia IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 8 listopada 2011 r. sygn. akt IV1P 379/10

uchyla zaskarżony wyrok w pkt I, III, IV, V i VI i sprawę w tym zakresie przekazuje Sądowi Rejonowemu dla Wrocławia-Śródmieścia IV Wydziałowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania apelacyjnego i kasacyjnego

UZASADNIENIE

W dniu 08.11.2011r. Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we W. w sprawie o sygn. IV 1 P 379/10 wydał wyrok, w którym zasądził od strony pozwanej (...) Szpitala (...) we W. na rzecz powoda J. G. kwotę 44.425,14 zł brutto tytułem odszkodowania wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 19.04.2010 r. do dnia zapłaty. Oddalił dalej idące powództwo mające za przedmiot zmianę warunków zatrudnienia poprzez zmianę wymiaru czasu pracy powoda z dotychczasowego wynoszącego 17,35 godzin tygodniowo na wymiar w ilości 31,85 godzin tygodniowo.

Rozstrzygnięcie swoje Sąd Rejonowy oparł ustalając, iż powód pracuje w pozwanym Szpitalu od 01.11.1987 r. a ponadto jest zatrudniony w Akademii Medycznej im. (...) we W. na stanowisku adiunkta (posiada stopień naukowy doktora habilitowanego). Od dnia 01.01.2008 r. powód był zatrudniony w Szpitalu w wymiarze 0,57 etatu, a od dnia 08.02.2008 r. w wymiarze 6,37 etatu. W dniu 10.06.2008 r. lekarz medycyny pracy wydał zaświadczenie o istnieniu przeciwwskazań zdrowotnych do wykonywania przez powoda pracy na dyżurach nocnych. We wrześniu 2008 r., kiedy to pozwany Szpital wprowadził wykonywanie obowiązkowych dyżurów nocnych, powód przedłożył uzyskane zaświadczenie lekarskie o przeciwwskazaniach do świadczenia pracy na tych dyżurach. W dniu 15.12.2008 r. powód otrzymał wypowiedzenie warunków pracy i płacy, w którym jego dotychczasowy wymiar czasu pracy w stosunku miesięcznym (148,7 godzin) został zmniejszony do ilości 22,5 godziny. Od tego wypowiedzenia powód odwołał się do sądu pracy, po czym w piśmie procesowym z dnia 19.01.2009r. wycofał powództwo. Sąd
Rejonowy ustalił także, że w dniu 13.01.2009r. powód, podczas rozmowy z

Dyrektorem pozwanej placówki, został poinformowany, że jego bezpośredni przełożony dąży do zmiany sytuacji związanej z etatem powoda, co miało wyjaśnić się w przeciągu kilku miesięcy. Następnie pismem z dnia 17.08.2009 r. powód zwrócił się do pracodawcy z wnioskiem o "przywrócenie" mu poprzedniego wymiaru czasu pracy (6,37 etatu), powołując się na ustne ustalenia poczynione w styczniu 2009 r., które spowodowały cofnięcie odwołania od wypowiedzenia zmieniającego. W dniu 30.09.2009 r. powodowi zmieniono wymiar czasu pracy na 3,47 etatu. Po zmianie warunków umowy, powód w dalszym ciągu pracował w tych samych godzinach, w których pracował przed zmianą.

Sąd Rejonowy ustalił ponadto , że godziny ponadwymiarowe nie są wpisywane do grafiku a także, że powód wykonuje obowiązki chirurga i jego obecność podczas operacji jest niezbędna. Dodatkowo czas pracy powoda wynika z charakteru jego obowiązków. Sąd Rejonowy ustalił dalej, że przyczyną zmiany warunków zatrudnienia powoda w zakresie obniżenia wymiaru czasu pracy była jego niepełnosprawność oraz ujemny wynik finansowy Szpitala. Różnica w wynagrodzeniu, jakie powód otrzymywał, pracując w ograniczonym wymiarze czasu, a otrzymywanym w spornym okresie, wynosiła 44.425,14 zł.

Przy takich ustaleniach Sąd pierwszej instancji przyjął, że roszczenie powoda zasługuje na uwzględnienie w części obejmującej odszkodowanie. Sąd rejonowy stwierdził, że pozwany Szpital dopuścił się dyskryminacji wobec powoda z uwagi na jego niepełnosprawność a jej skutkiem było obniżenie wymiaru czasu pracy z powołaniem się na to, że powód nie może - ze względów zdrowotnych - pełnić dyżurów nocnych. Sąd podkreślił przy tym, że powód, mimo zmiany warunków pracy w zakresie wymiaru etatu, nadal pracował w tych samych co uprzednio godzinach. Przywołując postanowienia Dyrektywy Rady nr (...) Sąd wskazał także, że znajdują one bezpośrednie zastosowanie w przedmiotowej sprawie. Zdaniem Sądu, tylko z uwagi na fakt, że powód nie mógł, jako osoba niepełnosprawna wykonywać dyżurów nocnych a także z uwagi na jej ujemny wynik finansowy strony pozwanej, nastąpiło obniżenie wymiaru etatu i w konsekwencji również obniżenie wynagrodzenie powoda. Sąd Rejonowy podsumował, że skoro pracodawca naruszył art. 18(3a) § 1-3 k.p. oraz art. 8 k.p., to powodowi należało się od strony pozwanej odszkodowanie z tytułu naruszenia zasady równego traktowania przewidziane w art. 18(3e) k.p. w wysokości odpowiadającej różnicy między wynagrodzeniem za pracę na 6,37 etatu, jakie by otrzymywał od dnia 01.01.2009 r. do dnia 21.04.2010 r., a wynagrodzeniem, jakie w tym czasie faktycznie otrzymywał za pracę wykonywaną w wymiarze 3,47 etatu. Wyjaśniając powody oddalenia powództwa w zakresie przywrócenia powodowi poprzedniego wymiaru czasu pracy tj. 6,37 etatu, Sąd Rejonowy wskazał, że pomiędzy stronami nie doszło do zawarcia ugody w rozumieniu art. 917 k.c., której przedmiotem byłoby przywrócenie powodowi dotychczasowego wymiaru zatrudnienia. Rozpatrując to żądanie jako roszczenie o ustalenie istnienia stosunku prawnego (art. 189 k.p.c.), należało w ocenie Sądu przyjąć, że powód nie ma interesu prawnego w takim żądaniu skoro może dochodzić w przyszłości odszkodowania, jeśli Szpital w dalszym ciągu będzie naruszał zasadę równego traktowania w zatrudnieniu.

Od powyższego wyroku Sądu pierwszej instancji w części uwzględniającej powództwo i rozstrzygającej o kosztach procesu oraz o rygorze natychmiastowej wykonalności (z wyłączeniem punktu II) pozwany Szpital wywiódł apelację wnosząc o zmianę wyroku i oddalenie powództwa w całości, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Jednocześnie strona pozwana domagała się przeprowadzenia dowodu z akt osobowych powoda dotyczących jego zatrudnienia w A. M.we W.oraz opinii biegłego sadowego z zakresu ekonomii i księgowości na okoliczność ustalenia faktycznego czasu pracy powoda w obiekcie przy ul. (...)we W..

W apelacji strona pozwana zarzuciła naruszenie art. 227 k.p.c. oraz art. 232 k.p.c. poprzez nieprzeprowadzenie dowodu dotyczącego faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, naruszenie art. 231 k.p.c. poprzez uznanie za ustalone faktów mających istotne znaczenie rozstrzygnięcia sprawy, które zostały wyprowadzone z innych ustalonych faktów (domniemanie faktyczne), a więc, że pozwany zmieniając warunki zatrudnienia naruszył zakaz dyskryminacji i że działanie to nie było uzasadnione obiektywnymi okolicznościami, naruszenie art. 207 § 3 k.p.c. poprzez jego wadliwe zastosowanie w stosunku do wniosku dowodowego pozwanego o zobowiązanie A. M.we W.o przekazanie akt osobowych powoda - złożonego po zmianie powództwa oraz ponowionego po otwarciu przez sąd przewodu sądowego i dopuszczeniu z urzędu dowodu z opinii biegłego. Strona pozwana zarzuciła dalej naruszenie art. 233 k.p.c. w zw. z. z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów i poczynienie dowolnych ustaleń faktycznych w sposób sprzeczny z przedstawionymi dowodami, w szczególności, że powód w tym samym czasie świadczył pracę w ramach umowy o pracę z pozwaną i realizował ciążące na nim obowiązki dydaktyczne nauczyciela akademickiego, nadto, że został zatrudniony przez stronę pozwaną jedynie w celu umożliwienia pracy, w związku z realizacją jego obowiązków dydaktycznych. Zdaniem strony pozwanej, Sąd Rejonowy pominął także okoliczność, że powód od 01.01.2011r. zawarł z pozwanym o pracę w wymiarze ½ etatu. Strona pozwana zarzuciła także nierozpoznanie istoty sprawy w zakresie ustalenia rzeczywistego wymiaru świadczenia pracy przez powoda oraz przyczyn ustalenia wymiaru czasu pracy w niepełnym wymiarze. W dalszej kolejności strona pozwana podniosła zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego: art. 11 k.p. poprzez uznanie, że pracodawca obwiązany jest do zatrudniania pracownika wbrew możliwościom i jego rzeczywistym potrzebom z naruszeniem zasad bezpieczeństwa, oraz art.18 (3b) § 2 ust.1 w zw. z art. 8 ustawy k.p. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji gdy okoliczności stanowiące podstawę wypowiedzenia zmieniającego miały charakter obiektywny a powoływanie się na lekki stan niepełnosprawności przez pracownika przy jednoczesnym zatrudnieniu u innego pracodawcy w pełnym wymiarze czasu pracy stanowi nadużycie uprawnień i nie może korzystać z ochrony. Pozwana zarzuciła także wadliwe zastosowanie art. 18(3a) k.p. w sytuacji gdy stan faktyczny ujawniony w sprawie nie wypełniał hipotezy przepisu prawa oraz obrazę art. 22 § 1 k.p. poprzez jego pomięcie i przyjęcie, że ustalony umową o pracę wymiar czasu pracy, nie był wiążący dla pracownika, który mógł dowolnie wbrew woli pracodawcy zwiększać jego wymiar. Na koniec pozwana zarzuciła naruszenie art. 229 § 4 k.p. poprzez przyjęcie, że pracodawca winien dopuścić pracownika do pracy na aktualnym stanowisku wbrew orzeczeniu lekarskiemu stwierdzającemu przeciwwskazania do wykonywania pracy w porze nocnej, w sytuacji gdy w podstawowej ordynacji czasu pracy wykonuje pracę na rzecz innego pracodawcy oraz art. 288 k.p.c. oraz art. 90 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, poprzez przyznanie biegłemu wynagrodzenia za sporządzenie opinii sądowej w kwocie 1.019,52 zł tj. w wysokości nieadekwatnej do czasu i nakładu pracy biegłego.

Wyrokiem z dnia 09.02.2012 r. (sygn. VII Pa 10/12, Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu w pkt. I uchylił wyrok Sądu pierwszej instancji w punktach I, III, V i w tym zakresie umorzył postępowanie, w pkt II zmienił wyrok Sądu Rejonowego w punkcie IV przez nakazanie powodowi uiszczenia na rzecz Skarbu Państwa kwoty 1.019,52 zł tytułem wydatków tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa, w punkcie III oddalił dalej idącą apelację strony pozwanej, a w punkcie IV zasądził od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 2.700 zł tytułem zwrotu kosztów procesu za obie instancje. Według Sądu odwoławczego, apelacja strony pozwanej zasługiwała na uwzględnienie o tyle, że zaskarżony nią wyrok w punkcie pierwszym "nie mógł się ostać". Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że art. 321 § 1 k.p.c. zakazuje wyrokowania ponad żądanie pozwu, co oznacza, że sąd orzekający w sprawie jest związany żądaniem powoda, które wyznacza zakres wyrokowania. Powyższa reguła doznaje pewnego wyłomu w postępowaniu z zakresu prawa pracy, kiedy to przewodniczący ma obowiązek pouczenia pracownika o roszczeniach wynikających z przytoczonych przez niego faktów (art. 477 k.p.c.) oraz, gdy sąd może zasądzić na rzecz pracownika z urzędu inne roszczenie alternatywne niż żądane w pozwie w sytuacji, gdy zasądzenie tego żądania jest nieuzasadnione (art. 477 (1) k.p.c). Według Sądu drugiej instancji, Sąd Rejonowy naruszył art. 321 § 1 k.p.c., bowiem orzekł o roszczeniu, które nie było objęte żądaniem pozwu. Powód w pozwie domagał się zmiany wymiaru czasu pracy oraz wypłaty wynagrodzenia stanowiącego różnicę pomiędzy faktycznie uzyskiwanym, a możliwym do otrzymania w wyższym wymiarze czasu pracy. Mimo, że był reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika, to w toku całego procesu nie wskazywał jako podstawy żądania, jego dyskryminacji przez pracodawcę spowodowanej niepełnosprawnością. Dlatego też rozstrzygnięcie Sądu pierwszej instancji w zakresie, w jakim uwzględnia powództwo jest "niezrozumiałe". Z tej przyczyny wyrok Sądu Rejonowego "nie może pozostać w obrocie prawnym", wobec czego należało go w zaskarżonej części uchylić a postępowanie w sprawie umorzyć na podstawie art. 355 § 1 k.p.c., gdyż wyrokowanie w przedmiocie nieobjętym żądaniem pozwu było niedopuszczalne.

Od wyroku Sądu Okręgowego w części uwzględniającej apelację pozwanego od wyroku Sądu pierwszej instancji i rozstrzygającej o kosztach procesu powód J. G. wywiódł skargę kasacyjną, w której zarzucił:

- naruszenie art. 321 § 1 k.p.c. wskutek uznania, że ewentualne naruszenie tego przepisu przez Sąd Rejonowy rodzi konieczność umorzenia postępowania z uwagi na "niedopuszczalność wyroku";

- naruszenie art. 233 § 1 w związku z art. 328 § 2 oraz art. 316 § 1 w związku z art. 391 § 1, a także art. 382 i art. 386 § 1 k.p.c. przez pominięcie całości materiału dowodowego zebranego w sprawie, brak wyczerpujących ustaleń i pominięcie odmiennych ustaleń dokonanych w postępowaniu pierwszoinstancyjnym oraz brak uzasadnienia, z którego wynikałoby dlaczego rzekome naruszenie przez Sąd Rejonowy art. 321 § 1 k.p.c. musiało spowodować umorzenie postępowania;

- naruszenie art. 355 § 1 i art. 386 § 3 k.p.c. przez niesłuszne uchylenie wyroku Sądu Rejonowego i umorzenie postępowania ze względu na "niedopuszczalność wyroku";

- naruszenie art. 378 § 1 w związku z art. 328 § 2 k.p.c. polegające na wykroczeniu przez Sąd Okręgowy poza granice zaskarżenia apelacji i nierozpoznanie istoty sprawy;

- naruszenie art. 233 § 1 oraz art. 328 § 2 w związku z art. 227 k.p.c. w wyniku przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów oraz błędnej oceny podstaw faktycznych zgłaszanego przez powoda roszczenia, polegającej na stwierdzeniu, że dyskryminacja powoda z uwagi na jego niepełnosprawność nie była wskazywana w toku procesu jako podstawa żądania.

W uzasadnieniu podstaw kasacyjnych wywiedziono w szczególności, że powód już w pozwie oraz w kolejnych pismach procesowych podnosił wielokrotnie, że swoje roszczenie o zapłatę uzasadnia przede wszystkim tym, że pozwany pracodawca zmniejszył mu wymiar czasu pracy, uzasadniając to niemożnością wykonywania przez powoda pracy w godzinach nocnych. Taka argumentacja niewątpliwie wskazywała na dyskryminowanie powoda jako osoby niepełnosprawnej, co stanowi niedopuszczalną praktykę naruszającą zasady równego traktowania w zatrudnieniu. W ocenie skarżącego, ewentualne naruszenie przez Sąd Rejonowy art. 321 § 1 k.p.c. powinno spowodować co najwyżej uchylenie wyroku tego Sądu i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, a w żadnym wypadku naruszenie zakazu objętego art. 321 § 1 k.p.c. nie mogło być kwalifikowane jako nieważność postępowania. Powód zaznaczył, że pierwotnie w pozwie z dnia 16.04.2010 r. żądał od strony pozwanej zasądzenia kwoty 41.071 zł, jednak pismem z dnia 02.08.2011r. - po otrzymaniu pisemnej opinii biegłego z zakresu rachunkowości i finansów - ostatecznie sprecyzował wysokość dochodzonego w sprawie roszczenia na kwotę 44.425,14 zł, przy zachowaniu dotychczasowej podstawy faktycznej powództwa. Tę podstawę stanowiła zaś niedopuszczalna prawnie praktyka dyskryminacyjna pozwanego Szpitala wobec powoda, na którą powoływał się między innymi pełnomocnik powoda w piśmie procesowym z dnia 30.08.2010 r., w którym oświadczył, że powód "nadal podtrzymuje swój zarzut względem pracodawcy odnośnie dyskryminacji powoda z uwagi na orzeczenie o niepełnosprawności, a za działanie dyskryminujące pracodawcy, wbrew stanowisku strony pozwanej, uznać należy niedostosowanie się pracodawcy do wskazań medycyny pracy, który uznał powoda za osobę zdolną do pracy". W tym stanie rzeczy nie można więc przyjąć, że Sąd pierwszej instancji wyrokował co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem. Skarżący wyraził również pogląd, że skoro Sąd Okręgowy "analizował niejako z urzędu naruszenie przez Sąd Rejonowy przepisu art. 321 § 1 k.p.c, gdyż pozwany w apelacji nie podniósł zarzutu naruszenia przez Sąd I instancji tego przepisu", to został w ten sposób oczywiście naruszony art. 378 § 1 k.p.c. Skarżący wniósł o rozpoznanie skargi kasacyjnej na rozprawie oraz o uchylenie wyroku Sądu Okręgowego w zaskarżonej części i przekazanie temu Sądowi sprawy do ponownego rozpoznania.

W odpowiedzi na skargę kasacyjną pozwany Szpital wniósł o odmowę przyjęcia skargi do rozpoznania, ewentualnie o jej oddalenie oraz o zasądzenie kosztów postępowania kasacyjnego.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26.03.2013r. uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu – Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.

W uzasadnieniu Sąd Najwyższy w pierwszej kolejności wskazał, że spośród kilku zarzutów przedstawionych w ramach kasacyjnej podstawy naruszenia przepisów prawa procesowego rozpatrzeniu podlegają wyłącznie zarzuty dotyczące obrazy art. 378 § 2 oraz art. 355 § 1 w związku z art. 386 § 3 k.p.c. Przepisy przytoczone przez skarżącego w pozostałych zarzutach skargi (zwłaszcza art. 321 § 1, art. 233 § 1 oraz art. 227 k.p.c.) miały bowiem wprost zastosowanie w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji. Sąd Najwyższy wskazał, że w skardze powoda w zakresie podlegającym kontroli kasacyjnej trafnie zarzucono orzeczeniu Sądu drugiej instancji wadliwość polegającą na uchyleniu wyroku Sądu pierwszej instancji i umorzeniu postępowania w sprawie, podczas gdy nie zachodziły przeszkody do wydania orzeczenia rozstrzygającego spór co do jego istoty. Sąd Najwyższy podkreślił dalej, że orzeczenie "ponad żądanie" może polegać na rozstrzygnięciu o zgłoszonym roszczeniu na innej podstawie faktycznej niż wskazana przez powoda. Orzeczenie ponad żądanie przez sąd pierwszej instancji może też prowadzić do konieczności jego uchylenia i umorzenia postępowania w oparciu o art. 355 § 1 k.p.c., jeżeli przyczyna umorzenia polegająca na zaistnieniu okoliczności, w świetle których wydanie wyroku staje się niedopuszczalne, wystąpiła po wszczęciu procesu (ma następczy charakter). Zdaniem Sądu Najwyższego, naruszenie przez sąd pierwszej instancji zakazu orzekania ponad żądanie (obraza art. 321 § 1 k.p.c.) samodzielnie nie może być jednak kwalifikowane jako nieważność postępowania, bowiem ten przypadek nie został ujęty w katalogu okoliczności wymienionych w art. 379 k.p.c. Nie można też w takim przypadku mówić o orzeczeniu, które byłoby pozbawione wszelkiej skuteczności ("nie może pozostać w obrocie prawnym"). Naruszenie art. 321 k.p.c. może powodować nieważność postępowania przed sądem pierwszej instancji, ale tylko wówczas, gdy będzie oznaczać zaistnienie jednej z przesłanek określonych w art. 379 k.p.c. (przykładowo pozbawienie strony możności obrony jej praw albo naruszenie powagi rzeczy osądzonej). Sąd Najwyższy stwierdził, że w rozpoznawanej skardze powód słusznie zarzucił Sądowi Okręgowemu, że wziął z urzędu pod rozwagę naruszenie przez Sąd Rejonowy art. 321 § 1 k.p.c. kiedy to strona pozwana nie powołała naruszenia tego przepisu w apelacji. Zdaniem Sądu, uznanie przez Sąd Okręgowy z urzędu, że Sąd pierwszej instancji orzekł co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem lub zasądził ponad żądanie jest dopuszczalne tylko w przypadku stwierdzenia, iż doprowadziło ono do nieważności postępowania (na przykład pozbawienia strony możności obrony jej praw - art. 379 pkt 5 k.p.c.). Sąd Najwyższy podkreślił jednak, że z pisemnych motywów rozstrzygnięcia nie wynikało, aby Sąd Okręgowy podjął się takiej analizy. W konsekwencji, skoro Sąd Okręgowy nie dopatrzył się nieważności postępowania przed Sądem Rejonowym, to nie mógł z urzędu (bez odpowiedniego zarzutu apelacji) stwierdzić naruszenia art. 321 § 1 k.p.c. Zdaniem Sądu Najwyższego, Sąd drugiej instancji z naruszeniem art. 378 § 1 k.p.c. wyszedł tym samym poza granice apelacji (poza granice rozpoznania sprawy w postępowaniu apelacyjnym), a nie - jak twierdził skarżący - poza granice zaskarżenia. W konsekwencji Sąd Okręgowy nie był uprawniony, aby z urzędu stwierdzić, że Sąd pierwszej instancji dopuścił się "zwykłego" (niepowodującego nieważności postępowania) uchybienia procesowego, to jest naruszenia art. 321 § 1 k.p.c. Sąd stwierdził, że rację ma powód twierdząc, że nie zachodziły podstawy do zastosowania przez Sąd drugiej instancji art. 355 § 1 k.p.c. (a także art. 386 § 3 k.p.c.). Zdaniem Sądu Najwyższego, powód trafnie podniósł także, że podstawą faktyczną powództwa była dyskryminacja powoda, a ściślej jego nierówne traktowanie w zatrudnieniu z uwagi na niepełnosprawność. Powód już w uzasadnieniu pozwu twierdził, że domaga się od strony pozwanej "zaprzestania dyskryminacji jego osoby" i powoływał się na przepisy "art. 113, 13, 18(3a) k.p., co (wówczas i w toku dalszego postępowania) łączył ze stosowaną przez pozwanego pracodawcę niewłaściwą praktyką polegającą na gorszym (dyskryminującym) traktowaniu go z powodu niepełnosprawności. W tym kontekście nie sposób twierdzić, że orzeczenie Sądu pierwszej instancji w części uwzględniającej powództwo odnosiło się do przedmiotu, który nie był objęty podstawą faktyczną powództwa.

Sąd Okręgowy ponownie rozpoznając apelację zważył, co następuje:

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie, jednakże nie z przyczyn podniesionych przez stronę pozwaną.

W pierwszej kolejności należy podkreślić, że Sąd II instancji mając nie tylko uprawnienie, ale i obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału, dokonał jego własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w następstwie czego uznał, iż Sąd I instancji w sposób niepełny, a przez to nieprawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe. Konsekwencją tego było nierozpoznanie przez Sąd Rejonowy istoty sprawy ( co zarzuciła strona pozwana w apelacji tyle że powołała inne argumenty) , którą to wadę Sąd II instancji bierze pod uwagę z urzędu w ramach kontroli instancyjnej. Skutkuje to na podstawie art. 386 k.p.c. koniecznością uchylenia zaskarżonego wyroku w tym zakresie i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania.

Powód swoje roszczenie zapłaty kwoty 41 071 zł uzasadniał przede wszystkim faktem, że pozwany szpital zmniejszył mu etat powołując się na brak możliwości wykonywania przez niego pracy w godzinach nocnych. Argumentacja taka, zdaniem powoda, stanowiła o jego dyskryminacji jako osoby niepełnosprawnej i doprowadzała do naruszenia przez stronę pozwaną prawa, w szczególności art. 11 (3) k.p., 13 k.p. oraz 18 (3a) k.p. Podkreślić należy w tym miejscu, że Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26.03.2013r., po rozpoznaniu skargi kasacyjnej powoda, wskazaną przez niego podstawę prawną roszczenia, w świetle podnoszonych przez niego twierdzeń i okoliczności, ocenił jako prawidłową i słuszną. Wyrażone w tej kwestii stanowisko było dla Sądu II instancji wiążące i nadawało ton dalszej analizie rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego i zarzutów przedstawionych w apelacji.

Zdaniem Sądu Okręgowego w składzie ponownie rozpoznającym apelację , w toku całego postępowania powód przytaczał szereg argumentów wskazujących na dyskryminację bezpośrednią, do której wprost odnosi się przepis art. 18 (3a) k.p. Dotyczy ona indywidualnej relacji między pracownikiem a pracodawcą i zachodzi wówczas, gdy pracodawca w sposób niekorzystny dla pracownika w porównaniu z innymi pracownikami, różnicuje jego sytuację z przyczyny określonej w art. 18(3a) § 1 k.p.

Sąd Rejonowy wydając w dniu 08.11.2011r. wyrok, prawidłowo przyjął, że zastosowanie znajdą przepisy antydysktyminacyjne zawarte w dziale II a kodeksu pracy, niemniej jednak nie dążył do wyjaśnienia istotnych dla rozstrzygnięcia faktów. Podkreślić należy, że powód wielokrotnie, w składanych do akt pismach procesowych, porównywał swoje warunki pracy do sytuacji innych lekarzy zatrudnionych przez stronę pozwaną. Podkreślał też, że mimo zmiany warunków pracy w zakresie wymiaru etatu (1/8, później 3/8) wykonywał te same obowiązki co oni, mimo, że ich obowiązywał o połowę większy (7/8) wymiar etatu. Ponadto z przeprowadzonych przez Sąd Rejonowy dowodów osobowych, w szczególności z zeznań R. R., M. U. (1), J. S.wynikało, że znali oni warunki zatrudnienia powoda a także potrafili porównać je z warunkami zatrudnienia innych lekarzy. Okoliczności tych Sąd Rejonowy, ustalając stan faktyczny, nie wziął jednak pod uwagę. Mimo konieczności ustalenia sytuacji i warunków pracy powoda w porównaniu z innymi zatrudnionymi w pozwanym Szpitalu lekarzami, Sąd Rejonowy skupił się na ustaleniu sytuacji powoda przed i po wypowiedzeniu warunków pracy. Okoliczności te, w świetle przedmiotu postępowania, nie miały jednak istotnego znaczenia. Zdaniem Sądu Okręgowego, tylko ustalenie warunków pracy powoda oraz innych lekarzy zatrudnionych przez pozwany Szpital na oddziale w którym zatrudniony był powód w spornym okresie , a także tych, którzy tak jak i powód posiadają orzeczenie o niepełnosprawności oraz jednocześnie zatrudnieni są w Akademii Medycznej, w najpełniejszy sposób pozwoli na dokonanie oceny działań podejmowanych przez pozwanego pracodawcę w świetle ewentualnego naruszenia przez niego przepisów antydyskryminacyjnych. Zaproponowany przez strony materiał dowodowy, zarówno w zakresie źródeł osobowych jak i dokumentacji pracowniczej, pozwala na ustalenie takich okoliczności. Wskazać należy bowiem, że świadek M. U. (2), podobnie jak powód, jest także pracownikiem A. M.. Porównanie zatem jego warunków zatrudnienia z tymi, jakie zaoferowano powodowi pozwoliłoby na pełniejszą ocenę zarzutów stawianych stronie pozwanej przez powoda. Poza tym świadek R. R.relacjonował, że jeszcze trzech innych lekarzy zatrudnionych przez pozwaną placówkę posiada orzeczenia o przeciwwskazaniach do pełnienia dyżurów nocnych. Zdaniem Sądu Okręgowego wątek ten Sąd Rejonowy miał obowiązek rozwinąć ( ustalić o jakich pracownikach mowa i sprawdzić ich warunki zatrudnienia w spornym okresie) , w celu przeciwdziałania niebezpieczeństwu nie tylko nieprawidłowego ustalenia stanu faktycznego ale także i rozstrzygnięcia sprawy.

Zatem dla oceny, czy w istocie pracodawca powoda dopuścił się dyskryminujących zachowań, konieczne było przeprowadzenie dowodów zmierzających do uzyskania danych, na podstawie których możliwe byłoby porównanie warunków pracy i płacy powoda a innymi zatrudnionymi przez stronę pozwaną lekarzami z oddziału w którym zatrudniony był powód.

Wskazać należy też, że Sąd Rejonowy uwzględniając powództwo w zakresie zasądzenia odszkodowania na podstawie art. 18 e k.p. ograniczył się do stwierdzenia, iż z zeznań przedstawiciela strony pozwanej wynikało, że przyczyną zmiany warunków umowy o pracę powoda była jego niepełnosprawność zaś przyczyną braku decyzji o zwiększeniu wymiaru etatu był ujemny wynik finansowy. W ocenie Sądu Okręgowego, z zeznań przedstawiciela pozwanej trudno wyciągnąć taki wniosek. Nadto powzięcie takiego przekonania bez określenia warunków pracy innych pracowników, było niewystarczające dla przyjęcia, iż pracodawca powoda dopuszczał się zachowań dyskryminujących.

Powyższe okoliczności powodują, że nie została rozpoznana istota sprawy. Sąd podkreśla przy tym, że w świetle przedstawionej argumentacji, roztrząsanie zarzutów podniesionych przez stronę pozwaną w apelacji, zmierzających przede wszystkim do wykazania że powód w ramach świadczenia pracy na jej rzecz wykonywał także obowiązki dydaktyczne, w szczególności tych dotyczących naruszenia art. 227 k.p.c. w zw. z 232 k.p.c., art. 231 k.p.c., 207 § 3 k.p.c., 233 k.p.c. w zw. z 328 § 2 k.p.c. jest bezcelowe. Zdaniem Sądu Okręgowego, ustalenie bowiem rzeczywistego wymiaru świadczenia pracy przez powoda na rzecz pozwanego Szpitala a także możliwość świadczenia w tym czasie pracy na rzecz drugiego pracodawcy, jest kwestią drugorzędną wobec jasno sprecyzowanego już przedmiotu sporu.

Sąd Okręgowy jest także zdania, że nie doszło na etapie rozpoznawania sprawy przez Sąd Rejonowy, do naruszenia przepisów prawa materialnego, tj. art. 11 k.p., 18 3a i 3b k.p., art. 22 k.p. oraz art. 229 k.p. Okoliczności podnoszone w toku postępowania i przyjęta przez Sąd Rejonowy kwalifikacja podstawy roszczenia, której prawidłowość potwierdził także Sąd Najwyższy, powoduje, że zarzuty te nie są uzasadnione.

Konkludując, rzeczą Sądu Rejonowego, przy ponownym rozpoznaniu sprawy, będzie - przy uwzględnieniu powyżej opisanej argumentacji - ustalenie jacy lekarze (z jakimi kwalifikacjami) byli zatrudnieni w jednostce organizacyjnej strony pozwanej, w której pracował powód w dacie wprowadzenia obowiązku wykonywania dyżurów medycznych oraz w dacie wręczenia mu wypowiedzenia zmieniającego warunki pracy i płacy a także czy pośród nich byli tacy, wobec których orzeczono stopień niepełnosprawności i jak pracodawca traktował ich w związku z wprowadzeniem wykonywania dyżurów medycznych. Dopiero takie ustalenia pozwolą Sądowi na dokonanie oceny czy w istocie pracodawca powoda dopuścił się względem niego zachowań dyskryminacyjnych i w dalszej kolejności czy roszczenie powoda o zapłatę odszkodowania zasługuje na uwzględnienie.

W świetle powyższego, rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego o żądaniu powoda w przedmiocie zasądzenia odszkodowania z tytułu naruszenia zasady równego traktowania w zatrudnieniu należało uznać jako nie rozpoznane co do istoty sprawy, co skutkować musiało uchyleniem zaskarżonego orzeczenia i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania, o czym Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 386 §4 k.p.c., pozostawiając Sądowi Rejonowemu orzeczenie o kosztach postępowania kasacyjnego i apelacyjnego.

A zatem orzeczono jak sentencji