Pełny tekst orzeczenia

Warszawa, dnia 7 lutego 2019 r.

Sygn. akt VI Ka 418/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Anna Zawadka

protokolant: sekr. sądowy Anna Rusak

przy udziale prokuratora Marka Traczyka

po rozpoznaniu dnia 7 lutego 2019 r. w Warszawie

sprawy M. B., syna S. i E., ur. (...) w W.

oskarżonego o przestępstwo z art. 157 § 2 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego

od wyroku Sądu Rejonowego w Wołominie

z dnia 6 października 2017 r. sygn. akt II K 584/15

zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy; zasądza od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Wołominie na rzecz adw. A. N. kwotę 516,60 zł obejmującą wynagrodzenie za pomoc prawną udzieloną z urzędu oskarżycielowi posiłkowemu w instancji odwoławczej oraz podatek VAT; zwalnia oskarżyciela posiłkowego S. K. od kosztów sądowych w postępowaniu odwoławczym, wydatkami postępowania obciążając Skarb Państwa.

VI Ka 418/18

UZASADNIENIE

M. B. został oskarżony o to, że:

w dniu 19 października 2014 roku w miejscowości P., gmina T., powiat (...), województwo (...), kopał i bił pięściami po całym ciele S. K., czym spowodował u niego obrażenia ciała w postaci potłuczeń ogólnych, licznych podbiegnięć krwawych, drobnych ran na twarzy po stronie prawej, bolesność klatki piersiowej po stronie prawej i urazu głowy, naruszając czynności narządów ciała poniżej 7 dni, tj. o czyn z art. 157 § 2 k.k.

Sąd Rejonowy w Wołominie wyrokiem z dnia 6 października 2017r. w sprawie II K 584/15 z zastosowaniem, na podstawie art. 4 § 1 k.k., przepisów ustawy karnej w brzmieniu obowiązującym w dniu 19 października 2014 roku

I.  przyjmując, że oskarżony M. B. dopuścił się zarzucanego mu czynu wyczerpującego dyspozycję art. 157 § 2 k.k., na podstawie art. 66 § 1 i 2 k.k. oraz art. 67 § 1 k.k. warunkowo umarzył wobec niego postępowanie karne na okres próby wynoszący 1 (jeden) rok;

II.  na podstawie art. 67 § 3 k.k. orzekł od oskarżonego M. B. na rzecz pokrzywdzonego S. K. kwotę 2000 (dwóch tysięcy) złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę;

III.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. N. kwotę 840 (osiemset czterdzieści) złotych + VAT tytułem wynagrodzenia za nieopłaconą pomoc prawną udzieloną z urzędu oskarżycielowi posiłkowemu;

IV.  zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 1258,15 zł (tysiąc dwieście pięćdziesiąt osiem i 15/100) złotych tytułem kosztów sądowych, w tym kwotę 120 (sto dwadzieścia) złotych tytułem opłaty.

Apelację od wyroku złożył pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego S. K., który zaskarżył wyrok w całości na niekorzyść oskarżonego. Na podstawie art. 427 kpk oraz art. 438 § 2 , 3 i 4 pkt 3 kpk wyrokowi temu zarzuciła:

1.  obrazę przepisów prawa procesowego, mającą istotny wpływ na treść wydanego orzeczenia:

- obrazę art. 4 kpk oraz art. 5 § 2 kpk polegającą na uwzględnieniu jedynie okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego, w tym ocenę zebranego materiału dowodowego w sposób mający umożliwić poparcie z góry przyjętych założeń oraz interpretowanie nie dających się usunąć wątpliwości, wyłącznie na niekorzyść oskarżonego sprzecznie z zasadą in dubio pro reo;

- obrazę art. 7 kpk polegającą na dowolnej ocenie materiału dowodowego z naruszeniem zasad logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, w szczególności poprzez oparcie głównych ustaleń w sprawie jedynie na zeznaniach świadka K. R. oraz E. B., która była zainteresowana wynikiem postępowania, albowiem oskarżony to jej syn.

- obrazę art. 366 § 1 kpk poprzez nie wyjaśnienie wszystkich okoliczności sprawy, w tym nie ustalenie w jakich okolicznościach oskarżony stracił ząb, co miało istotny wpływ na zmianę opisu czynu oraz jego kwalifikacji;

- obrazę art. 424 § 1 kpk poprzez sporządzenie pisemnych motywów wyroku niezgodnie z warunkami określonymi w treści wskazanego przepisu, w szczególności poprzez nie wskazanie w treści uzasadnienia powodów , dla których Sąd nie wyjaśnił okoliczności wybicia zęba pokrzywdzonemu.

2. obrazę przepisów prawa materialnego tj. naruszenia art. 66 § 1 kk poprzez niesłuszne przyjęcie, iż wina i społeczna szkodliwość czynu popełnionego przez oskarżonego nie są znaczne, podczas gdy oskarżony z premedytacją, w miejscu publicznym, w obecności członków społeczności lokalnej, zaatakował pokrzywdzonego, uderzając go i kopiąc po całym ciele, w wyniku czego pokrzywdzony doznał licznych obrażeń w tym również utraty zęba.

3. Błąd w ustaleniach faktycznych

- mający istotny wpływ na treść wydanego orzeczenia, a polegający na niesłusznym przyjęciu, iż pokrzywdzony w wyniku zdarzenia doznał jedynie obrażeń opisanych w zarzucie bez utraty zęba.

Podnosząc powyższe zarzuty skarżący wnosił o :

- uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji celem ponownego rozpatrzenia,

- ewentualnie o zmianę wyroku poprzez skazanie oskarżonego za zarzucany mu czyn i wymierzenie kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania oraz zasądzenia tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę kwoty 35 000 zł,

- zasądzenie od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. N. wynagrodzenia za nieopłaconą pomoc prawną udzieloną z urzędu oskarżycielowi posiłkowemu.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego jest niezasadna, a jej wnioski nie zasługują na uwzględnienie.

Odnosząc się do zarzutu podnoszonego w punkcie pierwszym przedmiotowej apelacji stwierdzić należy, że nie zasługuje on na uwzględnienie. Wskazany przez skarżącego zarzut naruszenia art. 4 k.p.k. nie może być skuteczny - przepis ten, stanowiący normę o charakterze ogólnym, określa cele postępowania karnego znajdując rozwinięcie w dalszych przepisach k.p.k. i to one, jako przepisy normujące szczegółowo sposób prowadzenia postępowania mogą stać się – w sposób ujęty w art. 438 pkt 2 k.p.k. – podstawą zarzutu apelacyjnego, a nie norma ogólna ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 5 lipca 2016 r., II AKa 179/16).

Nie zasługuje na uwzględnienie także zarzut naruszenia przez sąd I instancji przepisu art. 5 § 2 k.p.k. Należy wyjaśnić, że zawarta w tym przepisie zasada odnosi się w praktyce do zagadnień związanych z ustaleniami faktycznymi, zaś do jej pogwałcenia dochodzi wtedy gdy sąd orzekający rzeczywiście poweźmie wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych i wobec braku możliwości ich usunięcia rozstrzygnie je na niekorzyść oskarżonego. Reguła in dubio pro reo nie ma natomiast zastosowania do wątpliwości pojawiających się w związku z oceną dowodów i podejmowaniem decyzji, który z wzajemnie sprzecznych dowodów, zasługuje na wiarę, a który tego waloru nie ma. Jeżeli sąd orzekający dokona ustaleń na podstawie swobodnej oceny dowodów, odpowiadającej zasadom logiki i doświadczenia życiowego, nadto w zgodzie z przepisem art. 410 k.p.k., zaś ustalenia te są stanowcze, to nie można skutecznie wywodzić o zaistnieniu obrazy art. 5 § 2 k.p.k. ( wyrok SN z dnia 10 stycznia 2002 r., V KKN 238/01). Z treści środka odwoławczego wynika, że skarżący naruszenie wskazanego wyżej przepisów postępowania (art. 5 § 2 k.p.k.) traktuje jako „pochodną” obrazy art. 7 k.p.k.

Przechodząc do kolejnych zarzutów stwierdzić należy, że sąd meriti w sposób prawidłowy, staranny i wnikliwy przeprowadził postępowanie dowodowe w niniejszej sprawie, a ujawnione w toku przewodu sądowego dowody poddał wszechstronnej analizie. Ocena ta uwzględnia dyrektywy zawarte w art. 7 k.p.k. , biorąc pod uwagę każdorazowo wskazania wiedzy, zasady doświadczenia życiowego oraz reguły logicznego rozumowania. Ocena dowodów dokonana przez sąd I instancji i zaprezentowana w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, uznana być zatem musi za ocenę swobodną, o której mowa w treści art. 7 k.p.k. i jako taka pozostaje pod ochroną tego przepisu. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwala jednoznacznie stwierdzić, iż oskarżony M. B. dopuścił się przypisanego mu czynu. Twierdzenia autora skargi apelacyjnej są w ocenie sądu odwoławczego tylko polemiką z prawidłowymi ustaleniami sądu I instancji. Zarówno z treści zarzutów apelacji jak i jej uzasadnienia nie wynika w czym miałoby się bowiem przejawiać owo przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów. Całe uzasadnienie apelacji sprowadza się natomiast do ponownej własnej oceny zachowania oskarżonego. Zarzut przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów nie może opierać się tylko na tym, że sąd I instancji nie przyjął wersji ferowanej przez oskarżyciela posiłkowego. Organ orzekający w pierwszej instancji musi patrzyć na sprawę całościowo, brać pod uwagę wszystkie wersje wydarzeń, w pełni obiektywnie i bez jakichkolwiek emocji je ocenić, następnie wyciągnąć z całości materiału obiektywny, czyli zgodny z prawdą obraz przebiegu wypadków. Wobec tego stwierdzić należy, że nietrafny jest zawarty w apelacji zarzut obrazy art. 366 § 1 k.p.k. i art. 424 § 1 k.p.k., gdyż sąd rejonowy dokonując oceny dowodów oparł się na całokształcie materiału dowodowego, podchodząc do niego w pełni obiektywnie oraz wyjaśnił wszystkie istotne okoliczności sprawy. Przedstawione w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku argumenty dotyczące wiarygodności poszczególnych dowodów są w pełni logiczne i sąd odwoławczy podziela stanowisko sądu pierwszej instancji w tym zakresie. Wątpliwości dotyczące okoliczności w jakich pokrzywdzony utracił ząb, w sposób prawidłowy zostały rozstrzygnięte na korzyść oskarżonego. Sąd Rejonowy w sposób zasadny zastosował w tym zakresie regułę in dubio pro reo.

Sąd rejonowy dokonał prawidłowej oceny zeznań świadka M. J. i dokumentacji medycznej (k.9-11) oraz opinii biegłego specjalisty chirurga J. M. (k.29,44). Z tych dowodów wynika, że już w momencie przyjęcia pokrzywdzonego do szpitala w dniu zdarzenia, zachodziły wątpliwości czy ząb został pokrzywdzonemu wybity właśnie tego dnia. Świadek M. J., która pełniła wtedy dyżur w szpitalu na szpitalnym oddziale ratunkowym zeznała, że brak było krwawienia w zębodole, dlatego nie można było określić czy ząb został wybity tego dnia. Tylko gdyby pokrzywdzony cierpiał na paradontozę, to wtedy ząb jako niestabilny mógł wypaść bez krwawienia. Natomiast biegły specjalista chirurg w pisemnej opinii wskazał, iż brak konsultacji stomatologicznej nie pozwala na stwierdzenie podanego ubytku w uzębieniu jako zmiany pourazowej. Biegły nie mógł wykluczyć, że ubytek ten powstał wcześniej z powodu zmian chorobowych. W świetle tych dowodów Sąd Rejonowy zasadnie uznał, że nie można oskarżonemu M. B. przypisać bez żadnych wątpliwości, iż wybił pokrzywdzonemu ząb podczas gdy kopał i bił pięściami po całym ciele S. K.. Niewątpliwie podczas tego zdarzenia oskarżony spowodował u pokrzywdzonego obrażenia ciała w postaci potłuczeń ogólnych, licznych podbiegnięć krwawych, drobnych ran na twarzy po stronie prawej, bolesności klatki piersiowej po stronie prawej i urazu głowy, naruszając czynności narządu ciała na okres poniżej 7 dni.

Natomiast w świetle wskazanych powyżej dowodów nie można mu z całą pewnością przypisać wybicia pokrzywdzonemu zęba (dolnej lewej dwójki). Zasadnie więc Sąd Rejonowy rozstrzygnął wątpliwości w tym względzie na korzyść oskarżonego. Nie ma także racji skarżący zarzucając, iż Sąd Rejonowy powinien wyjaśnić te wątpliwości przeprowadzając z urzędu wszelkie dowody potrzebne do ustalenia tej okoliczności. Skarżący nie wskazuje przy tym jakie dowody powinien przeprowadzić Sąd, aby ustalić powyższą okoliczność. Rację ma Sąd Rejonowy wskazując, iż brak konsultacji stomatologicznej przeprowadzonej bezpośrednio po zdarzeniu, nie pozwala na ustalenie okoliczności wybicia zęba pokrzywdzonemu po upływie 4 lat od zdarzenia.

Wbrew twierdzeniom skarżącego wątpliwości tych nie można rozwiać przy pomocy dowodów z zeznań pokrzywdzonego S. K. i jego kolegi świadka K. R., albowiem dowody z zeznań tych osób mają ograniczoną wartość dowodową. W przypadku pokrzywdzonego S. K. oczywistym jest interes pokrzywdzonego w wyolbrzymianiu doznanych obrażeń ciała w celu „podwyższenia” kwoty należnego zadośćuczynienia pieniężnego. Natomiast świadek K. R. zeznał, że pokrzywdzonego bił zarówno oskarżony jak i jego matka, w sytuacji gdy przeczy temu nagranie z monitoringu kamer umieszczonych w sklepie i przed sklepem. Z dowodowego nagrania wynika jednoznacznie, że ciosy pokrzywdzonemu zadawał tylko oskarżony, a jego matka stała obok i nie uderzała pokrzywdzonego. Zasadnie Sąd Rejonowy uznał zeznania tego świadka za wiarygodne tylko w zakresie w jakim opisywał sposób zadawania ciosów przez oskarżonego, do pozostałej części zeznań tego świadka należy podejść wyjątkowo ostrożnie z powodu braku obiektywizmu. Dodatkowo wskazać należy, iż świadek K. R. nie widział momentu wybicia zęba, lecz dopiero po dotarciu do domu pokrzywdzony miał stwierdzić, że nie ma zęba. Natomiast pokrzywdzony nie relacjonował świadkowi w jaki sposób i w którym momencie zdarzenia doszło do utraty zęba. Nie ma więc racji skarżący, że fakt utraty zęba przez pokrzywdzonego w dniu 19.10.2014r. jest bezsporny i wynika z zeznań świadka M. J.. Za nieudowodnione uznać więc należy – w świetle wskazanych dowodów – twierdzenia pokrzywdzonego, że oskarżony podczas zadawania mu ciosów wybił mu ząb.

Nie można również podzielić argumentacji pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, że pisemne uzasadnienie w tym zakresie jest zbyt lakoniczne i ogólnikowe. Sąd Rejonowy w sposób wystarczająco szczegółowy wskazał, dlaczego nie można było w toku postępowania ustalić tej okoliczności w sposób nie budzący wątpliwości i przypisać oskarżonemu oprócz spowodowania obrażeń ciała opisanych w zarzucie, także wybicia pokrzywdzonemu zęba.

Mając na względzie powyższe rozważania uznać należy, że zarzut błędnych ustaleń faktycznych nie jest zasadny. Zarzut taki jest tylko wówczas słuszny, gdy zasadność ocen i wniosków, wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania. Zarzut ten nie może jednak sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami sądu, lecz do wykazania, jakich konkretnie uchybień w zakresie zasad logicznego rozumowania dopuścił się sąd w ocenie zebranego materiału dowodowego. Możliwość zaś przeciwstawienia ustaleniom sądu orzekającego odmiennego poglądu nie może prowadzić do wniosku o dokonaniu przez sąd błędu w ustaleniach faktycznych ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 1975 w sprawie sygn. akt: II KR 355/74). Pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego w swojej apelacji nie podniósł jednak żadnych zasadnych argumentów, ponowił jedynie depozycje pokrzywdzonego wskazując, że sprawcą wybicia zęba był z pewnością oskarżony, w sytuacji gdy brak jest przekonującego w tym zakresie dowodu.

W ocenie sądu okręgowego sąd I instancji stosując środek probacyjny w postaci warunkowego umorzenia należycie rozważył przesłanki wymienione w art. 66 § 1 i 2 k.k. przesądzające o możliwości warunkowego umorzenia postępowania. Środek ten odpowiada stopniowi zawinienia oskarżonego i stopniowi społecznej szkodliwości przypisanego mu czynu. Właściwości i warunki osobiste oskarżonego, uzasadniają przypuszczenie, że pomimo warunkowego umorzenia postępowania będzie on przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie popełni ponownie przestępstwa.

Skarżący zarzuca obrazę przepisów prawa materialnego poprzez niesłuszne przyjęcie, iż wina i społeczna szkodliwość czynu popełnionego przez oskarżonego nie są znaczne, podczas gdy oskarżony z premedytacją, w miejscu publicznym, w obecności członków społeczności lokalnej, zaatakował pokrzywdzonego, uderzając go i kopiąc po całym ciele, w wyniku czego pokrzywdzony doznał licznych obrażeń ciała.

Wyrażony w pkt 2 apelacji zarzut jest w całości bezpodstawny. Przede wszystkim należy zaznaczyć, iż Sąd prawidłowo dokonał zarówno oceny stopnia społecznej szkodliwości czynu i winy sprawcy, jak również pozostałych przesłanek uzasadniających warunkowe umorzenie postępowania. Wbrew argumentom skarżącego stwierdzić należy, iż Sąd meriti wskazuje na okoliczności mające wpływ na obniżenie stopnia winy oskarżonego, a mianowicie nagły zamiar podjęty na skutek dynamicznego przebiegu zdarzenia, w tym pod wpływem emocji oraz prowokacyjnej wymiany zdań z pokrzywdzonym. Ta dynamiczna sytuacja i subiektywne poczucie obrażenia dobrego imienia jego matki, niewątpliwie utrudniały oskarżonemu podjęcie odpowiedniej decyzji odnośnie właściwego doboru środków perswazji wobec pokrzywdzonego. Podobnie wpływ spożytego przez pokrzywdzonego alkoholu, sprzyjał rozwojowi werbalnego konfliktu, który zakończył się zadaniem ciosów pokrzywdzonemu przez oskarżonego. Wbrew zarzutom skarżącego oskarżony nie działał z premedytacją, narażając się świadomie na możliwość postawienia zarzutu karnego. Na brak premedytacji w działaniu oskarżonego wskazują właśnie okoliczności i miejsce popełnienia tego czynu, czyli zadanie pokrzywdzonemu ciosów w miejscu publicznym, w obecności dość licznych klientów sklepu i dodatkowo pod okiem kamer monitoringu. Wskazane okoliczności potwierdzają brak premedytacji po stronie oskarżonego i podjęcie zamiaru pod wpływem nagłego impulsu. Gdyby bowiem oskarżony działał w premedytacją, z pewnością wybrałby bardziej ustronne miejsce, bez obecności przypadkowych świadków.

O stopniu społecznej szkodliwości czynu decydują okoliczności określone w art. 115 § 2 kk. Są to okoliczności zarówno natury przedmiotowej (rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, waga naruszonych przez sprawcę obowiązków, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia), jak i podmiotowej (postać zamiaru albo brak zamiaru dokonania czynu zabronionego, motywacja sprawcy). Jednocześnie pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego nie wykazał, w jaki sposób w/w okoliczności decydowały o tym, że stopień społecznej szkodliwości czynu w przypadku M. B. jest znaczny.

Podjęcie przez sąd prawidłowej decyzji w zakresie warunkowego umorzenia postępowania wymaga, aby stan faktyczny sprawy nie budził żadnych wątpliwości w świetle zebranego materiału dowodowego i dokonanej przez sąd jego oceny. To właśnie na podstawie tych dowodów sąd ustala sprawstwo oskarżonego, stopień jego zawinienia i społecznej szkodliwości czynu, a więc okoliczności, które implikują inną przesłankę warunkowego umorzenia postępowania, a mianowicie wymóg, by okoliczności popełnienia czynu nie budziły wątpliwości ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 października 2011 roku, III KK 159/11).

Kontrola odwoławcza zaskarżonego wyroku prowadzi do wniosku, iż w przedmiotowej sprawie Sąd Rejonowy prawidłowo rozważył wszystkie przesłanki określone w art. 66 § 1 kk istniejące w stosunku do M. B. i przemawiające za warunkowym umorzeniem postępowania wobec niego, biorąc pod uwagę w szczególności zarówno winę jak i społeczną szkodliwość czynu, które zostały uznane za nieznaczne. Na obniżenie stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu miał także wpływ zaczepny sposób zachowania pokrzywdzonego, co potwierdza nagranie z kamer monitoringu. Ponadto warto zaznaczyć, iż od czasu popełnienia czynu zabronionego w dniu 19 października 2014 roku upłynęły już ponad 4 lata. Brak jest dowodów, by w tym okresie M. B. w jakikolwiek sposób naruszył porządek prawny. Oskarżony ma obecnie 25 lat i nadal jest osobą niekaraną (k.404). Z wywiadu środowiskowego wynika, że oskarżony posiada średnie wykształcenie, w 2016r. przerwał studia na filologii angielskiej i zaczął pracować jako kierowca samochodów ciężarowych. Oskarżony jest kawalerem i nie ma nikogo na utrzymaniu, nie pozostaje w zainteresowaniu miejscowej policji. W ocenie Sądu zarówno wywiad kuratora, jak i dane o niekaralności dowodzą, iż oskarżony przestrzega porządku prawnego, a jego zachowanie w miejscu zamieszkania jest oceniane pozytywnie. Nie można zgodzić się więc ze skarżącym, że oskarżony powinien ponieść karę za swoje postępowanie, albowiem w ocenie społecznej będzie panowało przyzwolenie dla tak nagannego zachowania ze strony młodego człowieka.

Wprost przeciwnie zachowanie oskarżonego w miejscu zamieszkania, jego właściwości i warunki osobiste wskazują, że wyrok Sądu I instancji spełni swoje funkcje w zakresie prewencji indywidualnej i ogólnej. Nic nie wskazuje na to, aby oskarżony odebrał ten wyrok jako przyzwolenie na podobne zachowania, co potwierdza pozytywny wywiad w miejscu zamieszkania. W ocenie Sądu czyn oskarżonego miał charakter incydentalny. Tym samym uznać należy, iż pozytywna prognoza kryminologiczna wobec oskarżonego, a także wyrok wydany przez Sąd Rejonowy okazały się jak najbardziej trafne.

Nie można również podzielić argumentacji skarżącego, iż kwota zasądzonego na rzecz pokrzywdzonego zadośćuczynienia jest rażąco niska i nie odpowiada rozmiarowi szkód moralnych i cierpień, których doznał pokrzywdzony w wyniku zdarzenia.

Analizując całokształt materiału dowodowego, w tym w szczególności specyfikę doznań bólowych pokrzywdzonego, pewne upokorzenie S. K. polegające na zadawaniu mu uderzeń pięściami i kopnięć po całym ciele, skutkujących rozstrojem zdrowia na okres poniżej 7 dni, z drugiej zaś strony zaatakowanie pokrzywdzonego w obecności jego znajomych. Stwierdzić trzeba, że zasądzona kwota 2000 (dwóch tysięcy) złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, jest w pełni adekwatna. Jej adekwatność nie budzi także wątpliwości w zakresie możliwości majątkowych oskarżonego M. B., który pracuje jako kierowca samochodów ciężarowych. Z tych względów nie ma podstaw do podwyższenia kwoty zadośćuczynienia, albowiem zasądzona kwota nie jest rażąco niewspółmiernie łagodna, lecz adekwatna do poniesionej krzywdy.

W ocenie Sądu Okręgowego żądana przez pokrzywdzonego kwota 35. 000 zł tytułem zadośćuczynienia za odniesioną krzywdę jest niewspółmiernie wysoka w stosunku do stopnia odniesionych przez pokrzywdzonego obrażeń ciała, które miały lekki charakter i nie wiązały się z żadnym długotrwałym naruszeniem czynności organizmu.

Zadośćuczynienie za doznaną krzywdę winno mieć wyłącznie charakter kompensacyjny, polegający na przezwyciężeniu przykrych doznań, nie ma natomiast funkcji represyjnej. Uznając żądania pokrzywdzonego za zbyt wygórowane w stosunku do wyrządzonej szkody, wysokość zasądzonego zadośćuczynienia Sąd Rejonowy określił kierując się stopniem społecznej szkodliwości czynu oskarżonego oraz okolicznościami popełnienia czynu. Sąd zasadnie uznał, że kwota 2000 złotych będzie stanowić dla pokrzywdzonego wystarczające zadośćuczynienie za doznaną krzywdę. Istotne znaczenie ma w tym wypadku przede wszystkim stopień uciążliwości i czas trwania cierpień psychicznych oraz wpływ działań oskarżonego na życie pokrzywdzonego. Cierpienia psychiczne pokrzywdzonego niewątpliwie wiązały się ze stresem, niepokojem i pogorszeniem komfortu życia przez okres leczenia. Natomiast kwota 2000 zł jest adekwatna do rozmiaru szkody niemajątkowej, a także pozostaje w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa oraz stanowi ekonomicznie odczuwalną wartość dla pokrzywdzonego w aktualnym stanie majątkowym.

O kosztach sądowych w postępowaniu odwoławczym orzeczono na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. Wobec nieuwzględnienia środka odwoławczego wniesionego przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, S. K. powinien zostać obciążony kosztami postępowania odwoławczego. Z uwagi jednak na brak dochodów i odbywanie przez pokrzywdzonego kary pozbawienia wolności w innej sprawie, wzgląd na zasady słuszności przemawia za zwolnieniem pokrzywdzonego od kosztów sądowych.

O wynagrodzeniu pełnomocnika za pomoc prawną udzieloną z urzędu oskarżycielowi posiłkowemu w postępowaniu odwoławczym , orzeczono na mocy § 17 ust. 2 pkt 4 w zw. z § 4 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu.

Mając powyższe okoliczności na uwadze Sąd Okręgowy orzekł jak w dyspozytywnej części wyroku.