Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VW 1094/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 marca 2019 r.

Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie V Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący SSR Klaudia Miłek

Protokolant: Milena Oszkiel

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach : 27.09.2018 roku, 17.01, 6.02, 26.02.2019 roku sprawy, przeciwko J. G. s. J. i Z. z domu M. ur. (...) w B.

obwinionego o to że:

W dniu 14.01.2018 r. około godziny 18:00 w W. jadąc ul. (...) od strony al. (...) w kierunku do ul. (...) wykroczył przeciwko przepisom określonym w § 27 ust. 1 Rozporządzenia MSWiA w sprawie znaków i sygnałów drogowych w ten sposób, że kierując samochodem marki S. o nr rej. (...) jechał z prędkością 95 km/h i przekroczył dopuszczalną prędkość 60 km/h o 35 km/h,

to jest o wykroczenie z art. 92a KW w zw. z § 27 ust. 1 Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych (Dz. U. Nr 170 z 2002 r., poz. 1393; z późniejszymi zmianami.

orzeka

I.  Obwinionego J. G. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 92 a kw. wymierza karę grzywny w wysokości 300 ( trzysta) złotych.

II.  Zasądza od obwinionego 30 ( trzydzieści) złotych tytułem opłaty , obciąża go w części kosztami postępowania w sprawie w kwocie 468,50 zł ( czterysta sześćdziesiąt osiem złotych , pięćdziesiąt groszy)

Sygn. akt V W 1094/18

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 14 stycznia 2018 r. sierż. sztab. M. S. wraz z sierż sztab. J. W. pełnili służbę statyczną w patrolu zmotoryzowanym. Na ul. (...) dokonywali pomiarów prędkości pojazdów jadących od strony Al. (...) w kierunku ul. (...) za pomocą laserowego przyrządu do pomiaru prędkości pojazdów w ruchu drogowym o znaku fabrycznym (...) i numerze fabrycznym (...). Na przedmiotowym odcinku drogi obowiązuje znak drogowy B-33 – ograniczenie prędkości do 60 km/h. Przed rozpoczęciem pomiarów M. S. wykonał test celownika. Ok. godz. 18:00 J. G. kierował samochodem marki S. o numerze rejestracyjnym (...) i poruszał się lewym pasem ruchu przedmiotowego odcinka drogi. Jechał jako pierwszy, nie znajdował się przed nim żaden inny pojazd. Na prawym pasie znajdowały się inne samochody. Funkcjonariusz Policji dokonał pomiaru prędkości samochodu kierowanego przez J. G.. Pomiar został wykonany z odległości 370 m i wskazywał prędkość 95 km/h. Po wykonaniu pomiaru, na wysokości posesji nr (...), policjant zatrzymał J. G. do kontroli. Po zatrzymaniu okazał kierującemu wynik pomiaru oraz odległość z jakiej pomiar ten został wykonany. Za popełnione wykroczenie kierowca miał zostać ukarany mandatem karnym kredytowanym opiewającym na kwotę 300 zł. Mężczyzna pouczony o prawie do odmowy przyjęcia mandatu, z prawa tego skorzystał, twierdząc że obok jego samochodu, jak również za nim poruszały się inne pojazdy, które jechały z taką samą prędkością i w związku z tym także powinny zostać zatrzymane.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie:

1.  notatki urzędowej – k. 1

2.  zeznań świadka M. S. – k. 3, 77-78

3.  częściowo wyjaśnień obwinionego – k. 7, 55

4.  świadectwa legalizacji ponownej – k. 9

5.  dokumentacji – k. 30-53, 66-71

6.  pisma obwinionego – k. 60-62

7.  dokumentacji fotograficznej i mapy – k. 63-65

8.  opinii biegłego wraz z załącznikami - k. 74-76, 78-80, 85-88

Obwiniony J. G. w toku całego postępowania konsekwentnie nie przyznawał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. W toku postępowania wyjaśniającego wskazał, że w dniu 14 stycznia 2018 r. ok. godz. 18:00 skręcił z Al. (...) w kierunku ul. (...), na której to zajął lewy pas ruchu. Obwiniony dodał, że zarówno za nim, jak i obok niego – na prawym pasie, poruszały się inne pojazdy. J. G. podniósł, że kierowca samochodu jadącego za nim chciał go wyprzedzić – zaczął więc migać światłami, aby obwiniony zjechał na prawy pas albo przyspieszył. Mężczyzna wyjaśnił, że nie przyspieszył, a zjazd na prawy pas ruchu okazał się niemożliwy, ze względu na jadące tym pasem pojazdy. Wskazał, że w takiej kolumnie pojazdów zjechał z wiaduktu do ul. (...) i został tam zatrzymany przez patrol Policji. W ocenie obwinionego, okazany mu pomiar prędkości nie wydaje się możliwy „ze względu na dużą odległość pomiaru, rodzaj urządzenia pomiarowego, a także warunki zewnętrzne.” Po zatrzymaniu obwiniony wskazał, że zapytał policjanta o powód zatrzymania akurat jego samochodu, „skoro cała grupa pojazdów jechała z taką samą prędkością.” W odpowiedzi miał usłyszeć, iż policjant uznał, że jadąc lewym pasem ruchu, będzie poruszał się najszybciej.

Obwiniony stawił się na rozprawę i zakwestionował przed Sądem prawidłowość pomiaru prędkości dokonanego przez funkcjonariusza Policji oraz to, że jemu, jako jedynemu z całej kolumny samochodów zmierzono prędkość. Dodał, że w jego ocenie „ograniczenie na dwupasmowej jezdni po trzy pasy w każdym kierunku nie powinno być do 60 km/h. Nawet jeśli jechałem nawet 70 km/h przy ograniczeniu 60 km/h to uważam, że w tym miejscu nie powinno być takiego ograniczenia. To jest droga przelotowa W.. To umiejscowienie tego pomiaru służyło temu żeby nabijać liczbę mandatów.” J. G. wskazał, że jego zdaniem urządzenie użyte w niniejszej sprawie nie spełnia wymogów Ministra Spraw Wewnętrznych, gdyż nie rejestruje ono pojazdu, którego prędkość jest mierzona. Wskazał, że policjant dokonał pomiaru z odległości 480 metrów, w związku z czym nie ma stuprocentowej pewności, że pomiar ten dotyczył właśnie samochodu obwinionego. Wyjaśnił: „prawdopodobnie mogła być to prędkość samochodu za mną, który nagle się pojawił i chciał mnie zmusić żebym zjechał na prawy albo lewy pas. Jechałem tak jak cała grupa pojazdów. To mogła być prędkość maksymalnie 75 km/h.”

Obwiniony złożył również pismo procesowe, w którym wskazał na formalne i techniczne błędy pomiaru prędkości laserowym miernikiem prędkości (...) 20/20. Następnie przytoczył wyroki sądów, w których zakwestionowane zostały pomiary prędkości. W dalszej części pisma podnosił kwestie pomiaru prędkości jego samochodu, jak również przedstawił swoje poglądy na temat ograniczenia prędkości na ul. (...).

Sąd zważył, co następuje:

Uwzględniając przeprowadzone i ujawnione w sprawie dowody, Sąd uznał, iż potwierdziły one ponad wszelką wątpliwość sprawstwo i winę J. G. w odniesieniu do przypisanego mu czynu.

W ocenie Sądu wyjaśnienia obwinionego J. G. zasługują na uwzględnienie jedynie w zakresie dotyczącym okoliczności bezspornych – czasu i miejsca zdarzenia, jak również okoliczności poruszania się lewym pasem i obecności innych pojazdów zarówno za samochodem obwinionego i obok niego – na pasie prawym. Są one bowiem potwierdzone wszystkimi dowodami zgromadzonymi w sprawie, zarówno zeznaniami świadka M. S., a także ujawnionymi w toku przewodu sądowego dokumentami.

Sąd natomiast nie uznał wyjaśnień obwinionego za wiarygodne w pozostałej części, w której zaprzeczał on swojemu sprawstwu, albowiem w ocenie Sądu stanowią one jedynie linię obrony przyjętą przez obwinionego w celu uniknięcia ukarania za popełnione wykroczenie.

Sąd dał całkowitą wiarę zeznaniom świadka M. S. - funkcjonariusza Policji, który dokonał pomiaru prędkości samochodu, którym poruszał się obwiniony i w jego wyniku zatrzymał J. G. do kontroli. Świadek zrelacjonował zdarzenie w sposób rzeczowy, rzetelny, pozbawiony stronniczości i nie budzący wątpliwości. Jego zeznania były spójne i stanowiły uzupełnienie zebranej w sprawie dokumentacji. Wskazać należy, że wyżej wymieniony świadek jest osobą obcą dla obwinionego, która powzięła informacje o zdarzeniu wskutek wykonywania przez siebie obowiązków służbowych i która ponadto nie ma żadnego interesu w celowym pomawianiu obwinionego o działania, które w rzeczywistości nie miały miejsca.

Ze względu na charakter sprawy kluczową rolę w ocenie działania obwinionego i na tej podstawie ustalenia okoliczności i przebiegu zdarzenia miała opinia biegłego J. K., którą Sąd w całości podzielił. Opinia ta jest wszakże jasna, pełna, wewnętrznie spójna, a nadto została przygotowana przez osobę posiadającą wiadomości specjalne o wieloletnim stażu zawodowym.

W pierwszej kolejności biegły wskazał, że pomiar był przeprowadzony w okolicy skrzyżowania z ul. (...), kiedy to samochód obwinionego prawdopodobnie znajdował się blisko podnóża wiaduktu nad torami kolejowymi. W ocenie biegłego w miejscu zdarzenia występowały optymalne warunki dla przeprowadzenia pomiaru prędkości. Biegły zaznaczył, że przedmiotowe miejsce znajduje się w obszarze zabudowanym i obowiązująca prędkość jest podwyższona w stosunku do obowiązującej administracyjnie o 10 km/h. Biegły wskazał również, że w miejscu zdarzenia istnieją warunki do stosunkowo łatwego zwiększania prędkości przez poruszające się tam pojazdy.

W dalszej części opinii biegły wskazał, że używając np. miernika I. nie można wybrać samochodu, którego prędkość chce się skontrolować. Dodał również, że przyrządy radarowe, które nie umożliwiają identyfikacji mogą być jednak stosowane, ponieważ w instrukcji w zarządzeniu Komendanta Głównego Policji jest użyte słowo "powinien”, a nie „musi”. Wyjaśnił także, że w miernikach laserowych (jak w sprawie niniejszej) identyfikacja jest dokonywana przez operatora, który w wizjerze przyrządu widzi pojazd, na który naprowadza wiązkę promieniowania i którego prędkość kontroluje. W odniesieniu do stanowiska obwinionego, biegły wskazał, że przyrząd pomiarowy użyty podczas zdarzenia autonomicznie nie identyfikuje pojazdu, którego prędkość mierzy, jednakże identyfikacja jest możliwa i wykonywana jest ona przez operatora przyrządu. Zaznaczył również, że według producenta te przyrządy cechuje błąd +/- 2 km i jest to mniejszy obszar niepewności niż wymagany przez obowiązujące przepisy prawne, albowiem w przepisach Rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 6 marca 2014 r., w § 21 określony został dopuszczalny błąd przyrządu podczas sprawdzania lub badań poza laboratorium na +/- 3 km/h dla prędkości poniżej 100 km oraz +/- 3 % dla wartości powyżej 100 km/h. Natomiast przyrząd użyty w niniejszej sprawie wg producenta charakteryzuje maksymalny błąd wskazań o wartości odpowiednio +/- 2 km/h, niezależnie od wartości prędkości. W związku z powyższym, wbrew zarzutom obwinionego, przyrząd spełnia wymagania określone w Rozporządzeniu.

Biegły w sposób dokładny i kompleksowy wyjaśnił również specyfikę działania przyrządu (...). Wskazał, że wiązka promieniowania laserowego charakteryzuje się stosunkowo małą dywergencją i w związku z tym średnica tej wiązki podczas przedmiotowego pomiaru, w przypadku skierowania punktu celowania w okolice tablicy rejestracyjnej, była na pewno mniejsza od rozmiarów pojazdu. Dodał, że przyrząd użyty podczas zdarzenia bezpośrednio po dokonaniu pomiaru wskazuje zmierzoną prędkość oraz odległość z jakiej pomiar został wykonany. Wskazał natomiast, że odczytanie czasu wykonania pomiaru wymaga użycia jednego z przycisków w panelu sterowania. Biegły w sposób zdecydowany i jednoznaczny zakwestionował stwierdzenia w piśnie obwinionego, jakoby producent dopuszczał pomiary dla celów dowodowych bez użycia statywu z odległości wyłącznie do 80 m. Wskazał, że producent urządzenia nie wypowiada się w polskich instrukcjach kiedy statyw jest zalecany do używania, dodając przy tym, że potrzeba używania statywów jest cechą indywidualną operatora i zależy od jego umiejętności. Biegły wyjaśnił również, że dopuszczalne jest wykonywanie pomiarów z odległości 1200 m. Dodał przy tym, że pomiary z większej odległości również są skuteczne, jednakże nie należy ich przeprowadzać wtedy gdy za pojazdem kontrolowanym jedzie inny pojazd, ponieważ można popełnić wówczas błąd identyfikacji pojazdu. Biegły podkreślił jednak, że w analizowanym przypadku odległość wynosiła mniej niż 1200 m. Dodał również, że pomiar może być skuteczny również w przypadku kolumny pojazdów, jednakże tylko wtedy gdy istnieje pewność, że rozmiar wiązki powoduje, że w całości uderza ona w pojazd kontrolowany. Przy odległości 370 m ten warunek z całą pewnością był spełniony.

Kolejną kwestią podniesioną przez biegłego było wytłumaczenie na czym polega pomiar - polega on na przeprowadzeniu około 60 pomiarów cząstkowych w czasie około 1/3 - 1/2 sekundy. Następnie te pomiary cząstkowe są analizowane, a każdy z nich określa odległość między przyrządem, a pojazdem kontrolowanym. W przypadku skokowej zmiany tej odległości pomiar jest bezskuteczny. Taka sytuacja występuje wówczas gdy przyrząd w trakcie pomiaru znajduje się w ruchu.

Wobec powyższego, przyrząd który był użyty w niniejszym stanie faktycznym spełnia w całości wymogi Rozporządzenia, w tym również wymóg niekonieczny w postaci identyfikacji pojazdu, której to identyfikacji w przypadku przedmiotowego przyrządu dokonuje jego operator.

Jak już zostało podkreślone, Sąd w całości uznał opinię za zasadną i na jej podstawie poczynił ustalenia faktyczne. Konkluzje biegłego zawarte w opinii Sąd uznał za w pełni jasne i poparte materiałem dowodowym. Pozostałe zebrane w sprawie dowody w postaci dokumentów również stanowiły wiarygodny dowód w sprawie, bowiem ich autentyczność ani prawdziwość treści nie budziły wątpliwości ani nie były kwestionowane przez strony.

Obwinionemu J. G. zarzucono popełnienie wykroczenia z art. 92a kw.

Przedmiotem ochrony tegoż przepisu jest porządek na drodze, na której odbywa się ruch pojazdów i bezpieczeństwo w ruchu. Porządek ruchu, zabezpieczony należycie między innymi pod względem prędkości poruszania się pojazdów na drogach stanowi istotny warunek tego bezpieczeństwa. Strona przedmiotowa wykroczenia wskazanego w tym przepisie obejmuje każde naruszenie ograniczenia prędkości. Ograniczenie formalnie wynikające z ustawy Prawo o ruchu drogowym lub znaku drogowego wiąże bowiem wszystkich prowadzących pojazdami, za wyjątkiem pojazdów uprzywilejowanych. Prowadzący pojazd nie może powoływać się na brak wiedzy o rodzaju znaku lub drogi, z którą łączy się dozwolona prędkość. Znaki są bowiem powszechnie dostępne. Kategorie dróg, z którymi łączy się dozwolona prędkość, są ponadto określane w przepisach szczegółowych. W niniejszej sprawie na przedmiotowym odcinku drogi obowiązywało ograniczenie prędkości do 60 km/h. Podmiotem wykroczenia może być każdy prowadzący pojazd, również ten, kto prowadzi pojazd bez wymaganych uprawnień. Strona podmiotowa czynu zakłada, co do zasady, umyślność. Nie jest jednak wykluczona nieumyślność, jeżeli w określonych warunkach prowadzący pojazd niedokładnie odczytał treść znaku drogowego.

Wobec stanowiska obwinionego, dotyczącego niniejszego ograniczenia, w tym miejscu należy zwrócić uwagę na art. 5 ustawy Prawo o ruchu drogowym, który to nakłada obowiązek stosowania się do znaków drogowych nawet wówczas gdyby były one sprzeczne z samą ustawą Prawo o ruchu drogowym. W tym wypadku znak podnosił prędkość dopuszczalną w miejscu zdarzenia.

W ocenie Sądu niespornym w sprawie było miejsce, w którym doszło do kontroli jak również jej skutki. Ze wszystkich źródeł dowodowych płynie bowiem wspólna relacja dotycząca tych okoliczności. Kwestią sporną natomiast, biorąc pod uwagę wyjaśnienia składane przez obwinionego w toku całego postępowania, jak również zeznania świadka M. S. było to, czy w istniejących warunkach pomiar został dokonany w sposób prawidłowy.

W zakresie dotyczącym możliwości dokonania prawidłowego pomiaru, Sąd oparł się na opinii biegłego, która nie była kwestionowana przez strony postępowania i może być źródłem wiadomości specjalnych potrzebnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Konfrontując ze sobą wyjaśnienia obwinionego odnoszące się do okoliczności jego zatrzymania oraz rzeczowe zeznania bezstronnego świadka – funkcjonariusza Policji, Sąd dał wiarę zeznaniom M. S.. Świadek zrelacjonował zdarzenie w sposób rzetelny i nie budzący wątpliwości. Wobec powyższego, wedle oceny Sądu zeznania świadka w całości należało obdarzyć walorem wiarygodności, natomiast wyjaśnienia obwinionego uznać jedynie za przyjętą przez niego linię obrony.

Mając na uwadze powyższe, w ocenie Sądu należało uznać obwinionego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, albowiem jego zachowanie wyczerpało znamiona wykroczenia przewidzianego w art. 92a kw. W ocenie Sądu zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozostawia wątpliwości w zakresie winy J. G., która została udowodniona. Obwiniony jest osobą dorosłą, poczytalną i jako kierowca obowiązaną do znajomości i przestrzegania przepisów ruchu drogowego.

Dokonując wymiaru kary Sąd kierował się dyrektywami wymiaru kary z art. 33 kw. Sąd brał zatem pod uwagę stopień społecznej szkodliwości czynu i cele kary w zakresie społecznego oddziaływania, a także cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma ona osiągnąć w stosunku do obwinionego. Sąd wziął również pod uwagę rodzaj i rozmiar szkód wyrządzonych wykroczeniem, stopień winy i zachowanie obwinionego.

Wykroczenie wskazane w art. 92a kw zagrożone jest karą grzywny. Orzeczona wobec obwinionego kara grzywny w wysokości 300 zł zdaniem Sądu jest odpowiednia do stopnia społecznej szkodliwości czynu obwinionego i stopnia jego zawinienia i stanowić będzie dolegliwość o charakterze represyjno - wychowawczym, zapobiegającym w przyszłości ponownemu łamaniu przez obwinionego porządku prawnego. Sąd jest zdania, iż poprzez orzeczenie względem obwinionego kary grzywny, zrealizowane zostaną tak cele prewencji indywidualnej, która ma na celu przede wszystkim powstrzymanie sprawcy od tego typu zachowań w przyszłości, jak i prewencji generalnej, której zadaniem jest kształtowanie świadomości prawnej społeczeństwa i utwierdzanie jego prawidłowych postaw wobec prawa. Dodać należy, iż w sytuacji, gdy maksymalna sankcja karna za powołane wyżej wykroczenie wynosi 5.000 zł grzywny, kara 300 zł grzywny nie jest karą surową. Należy też wskazać, że wymierzanie kary łagodniejszej byłoby zupełnie nieadekwatne do stopnia naruszenia jakiego dopuścił się obwiniony.

Sąd zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa opłatę w wysokości 30 zł na podstawie art. 118 § 1 kpw w zw. z art. 3 ust. 1 i art. 21 pkt 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych oraz część kosztów sądowych w kwocie 468,50 zł.

Mając powyższe na względzie orzeczono jak w sentencji.

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku z uzasadnieniem i pouczeniem doręczyć obwinionemu.