Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: X U 551/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 marca 2019 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia X Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu

w składzie:

Przewodniczący: SSR Agnieszka Chlipała - Kozioł

Protokolant: Katarzyna Kunik

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 6 marca 2019 r. we Wrocławiu

sprawy z odwołania wnioskodawcy T. W.

od decyzji pozwanego Prezesa (...) Oddział Regionalny we W.

z dnia 8.08.2017 r. znak: 1500-ZE.GO.152.2017

o jednorazowe odszkodowanie

I.  zmienia zaskarżoną decyzję Prezesa (...) Oddział Regionalny we W. z dnia 8.08.2017 r. i przyznaje wnioskodawcy T. W. prawo do jednorazowego odszkodowania z tytułu długotrwałego uszczerbku na zdrowiu będącego następstwem wypadku przy pracy rolniczej z dnia 23 lutego 2017 r. za doznany 5 % uszczerbek na zdrowiu w kwocie 3.500,00 zł (trzy tysiące pięćset złotych i 00/100), tj. 5 x 700 zł;

III.  orzeka, iż koszty sądowe ponosi Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Ubezpieczony T. W. wniósł odwołanie od decyzji organu rentowego – Prezesa (...) z dnia 8 sierpnia 2017 r. znak 1500-ZE.GO.152.2017, odmawiającej mu prawa do jednorazowego odszkodowania w związku z wypadkiem jakiemu uległ w dniu 23 lutego 2017 r. W zaskarżonej decyzji organ rentowy zarzucił, że praca wykonywana przez ubezpieczonego w dniu wypadku nie miał wpływu na nagłe zachorowanie, a uraz jakiego doznał był wynikiem długotrwałej choroby. Zaskarżając decyzję, ubezpieczony domagał się jej zmiany poprzez przyznanie mu prawa do jednorazowego odszkodowania.

Uzasadniając odwołanie, ubezpieczony podniósł, że decyzja została oparta głównie na zapisach karty informacyjnej z pobytu w szpitalu. Zwrócił uwagę, że informacja zawarta w karcie o przebiegu zdarzenia była podana przez niego w stanie szoku po zaistniałym zdarzeniu. Zgodnie z zaświadczeniem o stanie zdrowia, po zdarzeniu wystąpił u niego przejściowy niedowład kończyny górnej lewej oraz utrata pamięci świeżej. W tej sytuacji, decyzja nie powinna opierać się jedynie na dokumencie sporządzonym po wypadku. Po wskazaniu okoliczności zdarzenia lekarzowi, przypomniał sobie fakt potknięcia o worek w paszarni i na taki przebieg zdarzenia wskazywał podczas wszelkich późniejszych wizyt u lekarza. Zostały zatem spełnione wszelkie przesłanki do uznania zdarzenia z 23 lutego 2017 r. za wypadek przy pracy rolniczej (k. 3-v. 3).

Odpowiadając na odwołanie organ rentowy Prezes (...) wniósł o jego oddalenie z uwagi na brak podstaw prawnych do jego uwzględnienia.

Uzasadniając swoje stanowisko organ rentowy zarzucił, że z dokumentacji lekarskiej zgromadzonej w sprawie wynika, że praca wykonywana w dniu zdarzenia nie miała wpływu na nagłe zachorowanie ubezpieczonego, a uraz czaszkowo-mózgowy (krwiak szczeliny międzypółkulowej) jakiego doznał, był wynikiem długotrwałej choroby tkwiącej w jego organizmie. W związku z tym nie zaistniała przyczyna zewnętrzna zdarzenia (k. 4-v. 4).

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

Ubezpieczony T. W. mieszka w K. Małych. W okresie od 1 marca 2013 r. do 2 marca 2017 r. podlegał rolniczemu ubezpieczeniu społecznemu, jako domownik.

W gospodarstwie rolnym, w którym wykonuje pracę ubezpieczony, hodowane są świnie i kury. W dniu 23 lutego 2017 r. w godzinach porannych ubezpieczony udał się do pomieszczeń gospodarczych aby oporządzić zwierzęta. Około godz. 6:30, będąc w pomieszczeniu gospodarczym, ubezpieczony wziął worek z paszą w celu napełnienia wiadra. Kiedy uniósł worek, jego zawartość wysypała się na ubezpieczonego, a on sam cofnął się, potykając się o worek stojący przy śrutowniku. Na skutek tego ubezpieczony upadł do tyłu, tracąc przytomność na kilka minut. Kiedy odzyskał przytomność, poszedł do domu i obudził córkę, która zawiozła go do ośrodka zdrowia. Z ośrodka ubezpieczony został przewieziony karetką do szpitala, gdzie rozpoznano u niego uraz czaszkowo-mózgowy, krwiak szczeliny międzypółkulowej.

Wypadek ubezpieczony zgłosił telefonicznie 5 maja 2017 r.

Organ rentowy nie uznał zdarzenia za wypadek przy pracy rolniczej.

Dowód:

- Wyjaśnienia ubezpieczonego T. W. złożone na rozprawie 16.04.2018 r.,

- Dokumentacja w aktach KRUS (1 plik).

Ubezpieczony ma rozpoznaną cukrzycę typu 2, bez udokumentowanych powikłań swoistych, nadciśnienie tętnicze, hiperlipidemię, stan po wielokrotnych urazach, w tym po wypadku komunikacyjnym, zaawansowane zmiany zwyrodnieniowo-dyskopatyczne kręgosłupa szyjnego i lędźwiowego, stan po urazie głowy z 23 lutego 2017 r. z wytworzeniem krwiaka śródczaszkowego i skręceniem kręgosłupa szyjnego, jaskrę, stan po apendektomii.

Zdarzenie 23 lutego 2017 r. miało przyczynę zewnętrzną i było wypadkiem w pracy. W wyniku wypadku u ubezpieczonego doszło do powstania krwiaka śródczaszkowego, leczonego zachowawczo. Uszczerbek na zdrowiu ubezpieczonego wynosi 5% pięć procent.

Brak jest natomiast związku pomiędzy doznanym urazem, a cukrzycą.

Dowód:

- Opinie biegłych sądowych – karta 38-39, 50-51.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Odwołanie zasługiwało na uwzględnienie.

Zgodnie z art 7 ust. 1 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 roku o ubezpieczeniu społecznym rolników (t.j. Dz. U. z 2015 r. poz. 704, ze zm. zw. dalej ustawą), ubezpieczeniu wypadkowemu, chorobowemu i macierzyńskiemu podlega z mocy ustawy:

1) rolnik, którego gospodarstwo obejmuje obszar użytków rolnych powyżej 1 ha przeliczeniowego lub dział specjalny,

2) domownik rolnika, o którym mowa w pkt 1.

Zgodnie z treścią art. 10 ust. 1 pkt 1 ustawy, jednorazowe odszkodowanie przysługuje ubezpieczonemu, który doznał stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu wskutek wypadku przy pracy rolniczej lub rolniczej choroby zawodowej.

Natomiast w myśl art. 11 ust. 1 ustawy, za wypadek przy pracy rolniczej uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, które nastąpiło podczas wykonywania czynności związanych z prowadzeniem działalności rolniczej albo pozostających w związku z wykonywaniem tych czynności:

1) na terenie gospodarstwa rolnego, które ubezpieczony prowadzi lub w którym stale pracuje, albo na terenie gospodarstwa domowego bezpośrednio związanego z tym gospodarstwem rolnym

2) w drodze ubezpieczonego z mieszkania do gospodarstwa rolnego, o którym mowa w pkt 1, albo w drodze powrotnej, lub

3) podczas wykonywania poza terenem gospodarstwa rolnego, o którym mowa w pkt 1, zwykłych czynności związanych z prowadzeniem działalności rolniczej albo w związku z wykonywaniem tych czynności, lub

4) w drodze do miejsca wykonywania czynności, o których mowa w pkt 3, albo w drodze powrotnej.

Zgodnie z powyższym przepisem, na pojęcie wypadku przy pracy rolniczej składają się następujące elementy: nagłość zdarzenia, przyczyna zewnętrzna i związek zdarzenia z pracą rolniczą.

Bezsporne w sprawie było, że ubezpieczony podlegał ubezpieczeniu społecznemu rolników jako domownik. Organ rentowy nie kwestionował, że zdarzenie jakie miało miejsce w dniu 23 lutego 2017 r. było zadurzeniem nagłym i pozostającym w związku z pracą rolniczą. Odmówiono jednak ubezpieczonemu wypłaty odszkodowania z uwagi na brak przyczyny zewnętrznej. Wobec medycznej natury okoliczności spornych, które były istotne dla rozpoznania niniejszej sprawy, ich wyjaśnienie, wymagało wiadomości specjalnych i musiało znaleźć oparcie w dowodzie z opinii biegłych sądowych.

W ocenie biegłej sądowej z zakresu chorób wewnętrznych i diabetologii, brak jest podstaw do wykazania związku między doznanym urazem (który wystąpił po potknięciu się) a cukrzycą (w zaświadczeniu z Pogotowia Ratunkowego z dnia 23 lutego 2017 r. wykazano cukier 151mg%, tętno 104/min, RR 174/97mmHg).

W uzasadnieniu opinii biegła wskazała, że u ubezpieczonego istnieje od kilku lat cukrzyca typu 2. Przebieg choroby jest w zasadzie nieudokumentowany, jednakże w świetle udzielonego wywiadu, nigdy nie dochodziło do stanów dekompensacji ani nie ujawniono rozwoju swoistych powikłań cukrzycowych. Natomiast w leczeniu stosowany był od początku i jest nadal lek typu biguanidu (metformina). Według literatury, lek ten nie powoduje stanów niedocukrzeń. Ubezpieczony brał udział w badaniu klinicznym z preparatem dulaglutyd. Brak szczegółów tego badania. Są to badania kliniczne, najczęściej prowadzone metodą tzw. podwójnie ślepej próby (co może oznaczać, że ubezpieczony mógł także przyjmować placebo). W świetle analizy wywiadów od początku wypadku, ubezpieczony zawsze podawał, że potknął się i dopiero potem stracił przytomność, zatem brak jest podstaw do przyjmowania innej przyczyny, w tym np. wystąpienia niedocukrzenia.

Jak wynika z opinii biegłych sądowych z zakresu chirurgii urazowej i neurologii, zdarzenie z 23 lutego 2017 r. miało przyczynę zewnętrzną. W wyniku wypadku, doszło u ubezpieczonego do powstania krwiaka śródczaszkowego, leczonego zachowawczo.

W uzasadnieniu opinii biegli wskazali, że wytworzenie się krwiaka śródczaszkowego – krwiaka szczeliny międzypółkulowej, było skutkiem upadku ubezpieczonego do tyłu i uderzenia głową, a nie schorzeń samoistnych tkwiących w organizmie ubezpieczonego. Krwiak niewątpliwie nie był samoistny i miał charakter pourazowy, choć okoliczności samego urazu nie są do końca jasne. Nie ma żadnego dowodu świadczącego o tym, że u ubezpieczonego przez upadkiem doszło do utraty przytomności bądź zasłabnięcia mogącego spowodować upadek. Opinia biegłej diabetolog wyklucza cukrzycową przyczynę ewentualnej utraty przytomności. Biegła ta wyklucza też ewentualne tło polekowe upadku. Dlatego w ocenie biegłych, za najbardziej prawdopodobną przyczynę upadku należy wziąć utratę równowagi w wyniku potknięcia bądź zawadzenia o coś podczas cofania się.

Biegli ustalili wysokość długotrwałego uszczerbku na zdrowiu ubezpieczonego na 5% według poz. 10a tabeli z rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania. W dokumentacji medyczne nie ma bowiem stwierdzeń o ogniskowym uszkodzeniu (...) mogącym mieć związek z urazem. Objawów takich nie stwierdzili również biegli. Dlatego wysokość długotrwałego uszczerbku na zdrowiu należało ustalić według dolnej granicy widełek określonych w pkt. 10a.

Stan faktyczny w sprawie Sąd ustalił w oparciu o wyjaśnienia ubezpieczonego oraz dowody z dokumentów zaoferowanych przez strony, w szczególności znajdujących się w aktach organu rentowego, które zostały sporządzone w przewidzianej formie, a ich autentyczność, nie została skutecznie zakwestionowana przez strony w toku postępowania. Sąd uznał za wiarygodne wyjaśnienia ubezpieczonego, gdyż były składane w sposób, szczery i spontaniczny. Należy podkreślić, że od samego wypadku ubezpieczony cały czas konsekwentnie podaje, że najpierw upadł, a dopiero później stracił przytomność. W karcie zlecenia wyjazdu zespołu ratunkowego odnotowane jest co prawda w wywiadzie zasłabniecie i utrata przytomności, jednakże właśnie z uwagi na utratę świadomości, ubezpieczony bezpośrednio po wypadku nie do końca pamiętał okoliczności samego zdarzenia. Był w stanie odtworzyć pewne okoliczności wypadku dopiero po pewnym czasie, kiedy częściowo powróciła mu pamięć. Trudno więc przyjąć za podstawę rozstrzygnięcia adnotację sporządzonej przez lekarza po przybyciu na miejsce zdarzenia, w krótkim czasie po wypadku, w szczególności w świetle późniejszych wyjaśnień ubezpieczonego i opinii biegłej diabetolog o braku podstaw do przyjęcia, że ubezpieczony zasłabnął z powodu zaburzeń cukrzycowych.

Za w pełni wiarygodne Sąd uznał opinie sporządzone przez biegłych sądowych, które są rzetelne, jasno uzasadnione, logiczne, konsekwentne i wyczerpujące, a nadto prawidłowo oparte na dokumentacji zgromadzonej w aktach sprawy oraz bezpośrednim badaniu ubezpieczonego. Sąd w pełni podzielił dokonane w nich ustalenia, uznając że nie ma podstaw do zanegowania prezentowanego przez biegłego stanowiska.

Opinia biegłego sądowego podlega ocenie przy zastosowaniu art. 233 § 1 k.p.c. – na podstawie właściwych dla jej przymiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażanych w niej wniosków. Sąd Najwyższy w swoim wyroku z dnia 19 grudnia 1990 r. (I PR 148/90, OSP 1991/11/300) stwierdził, że „Sąd może oceniać opinię biegłego pod względem fachowości, rzetelności czy logiczności. Może pomijać oczywiste pomyłki czy błędy rachunkowe. Nie może jednak nie podzielać poglądów biegłego, czy w ich miejsce wprowadzać własnych stwierdzeń”.

Zgodnie z art. 286 k.p.c. Sąd może zażądać ustnego wyjaśnienia opinii złożonej na piśmie, może też w razie potrzeby zażądać dodatkowej opinii od tych samych lub innych biegłych. Samo niezadowolenie stron z opinii biegłych nie uzasadnia jednak zażądania dodatkowej opinii od tych samych lub innych biegłych. Należy jednak zaznaczyć, że w toku postępowania żadna ze stron nie składała zastrzeżeń do opinii biegłych sądowych. To Sąd, w ramach zastrzeżonej dla niego swobody, decyduje, czy ma możliwość oceny dowodu w sposób pełny i wszechstronny, czy jest w stanie prześledzić jego wyniki oraz - mimo braku wiadomości specjalnych - ocenić rozumowanie, które doprowadziło biegłego do wydania opinii. Sąd czyni to zapoznając się z całością opinii, tj. z przedstawionym w niej materiałem dowodowym, wynikami badań przedmiotowych i podmiotowych. Wszystko to, a nie tylko końcowy wniosek opinii, stanowi przesłanki dla uzyskania przez sąd podstaw umożliwiających wyjaśnienie sprawy.

Biorąc pod uwagę, dokonane powyżej ustalenia i przeprowadzone rozważania, Sąd na mocy przepisu art. 477 14 § 2 k.p.c., zmienił zaskarżoną decyzję organu rentowego w ten sposób, że przyznał ubezpieczonemu prawo do jednorazowego odszkodowania z tytułu uszczerbku na zdrowiu będącego następstwem wypadku przy pracy rolniczej z 23 lutego 2017 r. za doznany 5% uszczerbek na zdrowiu w łącznej wysokości 3.500,00 zł (5% x 700,00 zł – § 1 rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 16 maja 2007 r. w sprawie określenia wysokości jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy rolniczej lub rolniczej choroby zawodowej oraz zasiłku chorobowego (t.j. Dz. U. z 2015 poz.1150), w wysokości obowiązującej w dniu wydania decyzji).

O kosztach sądowych, jak w punkcie II sentencji wyroku orzeczono w oparciu o art. 98 oraz art. 96 ust. pkt 4 w zw. z art. 36 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t. j. Dz. U. z 2016 r., poz. 623 ze zm.) zaliczając je na rachunek Skarbu Państwa. Na koszty te składały się wydatki na wynagrodzenie biegłych sądowych.

Mając powyższe na uwadze, Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.