Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 685/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 lutego 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Roman Sugier

Sędziowie :

SA Anna Bohdziewicz (spr.)

SO del. Aneta Pieczyrak-Pisulińska

Protokolant :

Agnieszka Szymocha

po rozpoznaniu w dniu 20 lutego 2019 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa M. K.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w G.

o zwolnienie spod egzekucji

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 22 marca 2018 r., sygn. akt I C 541/17

1)  oddala apelację;

2)  zasądza od pozwanej na rzecz powódki 4 050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO del. Aneta Pieczyrak-Pisulińska

SSA Roman Sugier

SSA Anna Bohdziewicz

Sygn. akt I ACa 685/18

UZASADNIENIE

Powódka M. K. wystąpiła z pozwem przeciwko (...) S.A. w G., wnosząc o zwolnienie spod egzekucji własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu nr (...), położonego w S. przy ul. (...) oraz zasądzenie kosztów postępowania. W uzasadnieniu wyjaśniła, iż przysługuje jej własnościowe prawo do opisanego wyżej lokalu. Podstawę nabycia stanowi umowa pożyczki zawarta z dłużnikami egzekwowanymi, którzy przewłaszczyli to prawo na zabezpieczenie zwrotu pożyczki. W związku z tym powódka podniosła, iż egzekucja prowadzona na wniosek pozwanego przeciwko pożyczkobiorcom nie może być skierowana do tego lokalu. Powódka zaznaczyła, iż nabywając prawo nie miała wiadomości o zajęciu prawa i działała w dobrej wierze.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania. Zarzucił, iż wobec dokonania podziału pozwanego banku pozew w tej sprawie nie został skierowany przeciwko właściwemu podmiotowi; zajęcie prawa do lokalu jest skuteczne, a skoro doszło do skutecznego zajęcia to nabycie prawa przez powódkę nie ma wpływu na dalsze postępowanie egzekucyjne. Pozwany podważał też ważność umowy zawartej przez powódkę z dłużnikami, a także zarzucił, iż powódka wniosła pozew z uchybieniem terminu.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 22 marca 2018 r. Sąd Okręgowy w Katowicach zwolnił spod egzekucji, prowadzonej przez komornika sądowego przy Sądzie Rejonowym w S., pod sygn. akt KM (...), własnościowe spółdzielcze prawo do lokalu mieszkalnego, szczegółowo opisanego w wyroku, a ponadto zasądził od pozwanego na rzecz powódki koszty procesu.

Wyrok ten został wydany na tle następująco poczynionych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych:

Poza sporem pozostawało, że A. i M. S. (1) są dłużnikami pozwanego, który wszczął przeciwko nim postępowanie egzekucyjne w oparciu o bankowy tytuł egzekucyjny, wystawiony przeciwko M. S. (2), któremu została nadana klauzula wykonalności zarówno w stosunku do dłużnika, a następnie także jego małżonki A. S.. Dłużnicy posiadali własnościowe spółdzielcze prawo do lokalu mieszkalnego numer (...), położonego w S. przy ul. (...). Lokal ten nie miał założonej księgi wieczystej. Postępowanie egzekucyjne prowadzone jest przez Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w S., sygn.. akt VI Km (...).

W toku egzekucji, wnioskiem z dnia 12 stycznia 2015 r., pozwany wystąpił o zajęcie nieruchomości dłużników położonej przy ulicy (...). Pismem z dnia 28 stycznia 2015 r. komornik zawiadomił dłużniczkę o wszczęciu egzekucji z nieruchomości oraz Spółdzielnię Mieszkaniową (...) w S. i wniósł o złożenie do zbioru dokumentów zawiadomienia o wszczęciu egzekucji z własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego. Spółdzielnia odebrała to zawiadomienie 2 lutego 2015 roku. Następnie bank złożył wniosek o przystąpienie do opisu i oszacowania. Komornik wydał postanowienie w tym przedmiocie w dniu 4 maja 2015 roku. W dniu 20 maja 2015 r. odbyły się oględziny lokalu z udziałem biegłego w celu jego oszacowania. W czynności tej uczestniczyła dłużniczka. Po sporządzeniu operatu szacunkowego w dniu 29 czerwca 2015 r. został sporządzony opis i oszacowanie nieruchomości, w którym uczestniczyli dłużnicy.

W sierpniu 2015 r. dłużnicy podjęli negocjacje z bankiem w celu odstąpienia od egzekucji z mieszkania i uzyskali informację, że jeżeli wpłacą kwotę 27.000 zł, to bank umorzy odsetki, wstrzyma egzekucję i resztę zadłużenia rozłoży na raty. Dłużnicy poszukiwali możliwości uzyskania potrzebnych środków i trafili na ogłoszenie powódki o udzielaniu pożyczek bez sprawdzania historii w BIK. Po nawiązaniu kontaktu z przedstawicielem powódki doszło do spotkania i obejrzenia przez niego mieszkania. Dłużnicy nie ujawnili faktu wszczęcia egzekucji z lokalu. W dniu 25 sierpnia 2015 r. dłużnik wraz z przedstawicielem powódki był w siedzibie spółdzielni w celu uzyskania zaświadczeń dotyczących posiadania przez dłużników prawa do lokalu oraz istnienia zadłużenia. Spółdzielnia wydała dłużnikowi takie zaświadczenie wskazując, iż dłużnicy posiadają zaległości w stosunku do spółdzielni na kwotę 12.064 zł. W zaświadczeniu tym nie został podany fakt zajęcia prawa przez komornika i prowadzenia przez niego egzekucji, chociaż Spółdzielnia o tym fakcie wiedziała i udzielała biegłemu informacji dotyczących lokalu na potrzeby opisu i oszacowania prawa. Spółdzielnia zdawała sobie również sprawę z tego, że dla własnościowego prawa nie została założona księga wieczysta.

W dniu 28 sierpnia 2015 r. powódka zawarła z A. i M. S. (1) umowę pożyczki w formie aktu notarialnego. W akcie zawarto też oświadczenia o poddaniu się egzekucji i przeniesienia na zabezpieczenie. Na mocy tej umowy powódka pożyczyła dłużnikom kwotę 54.000 zł, z której 41.900 zł przekazano pożyczkobiorcom, a 12.100 zł powódka przelała na rachunek Spółdzielni Mieszkaniowej (...), jako spłatę zadłużenia. Termin spłaty pożyczki strony oznaczyły na 28 lutego 2016 r., uzgadniając, że może być on przedłużony oraz wskazały, że oprócz oprocentowania dłużnicy zapłacą także powódce prowizję w kwocie 12.000 zł. W §9 dłużnicy zobowiązali się przenieść na zabezpieczenie pożyczki na rzecz powódki własnościowe spółdzielcze prawo do lokalu mieszkalnego numer (...) położonego w S. przy ul. (...) i oświadczyli, że jest ono wolne od obciążeń i praw oraz roszczeń osób trzecich. Strony określiły także sytuacje, w których zajdzie utrata uprawnienia do żądania przez dłużników od powódki zwrotnego przeniesienia prawa na ich rzecz. W §10 ust. 7 dłużnicy złożyli oświadczenie, że nie toczą się wobec nich żadne postępowania sądowe, zabezpieczające ani egzekucyjne. W §14 umowy dłużnicy przenieśli na rzecz powódki prawo do w/w lokalu, a powódka zobowiązała się do jego zwrotnego przeniesienia w przypadku zwrotu w terminie pożyczki ze wszystkimi opłatami i poddała się w tym zakresie egzekucji. W §20 strony umowy ustaliły sposób rozliczenia ceny ewentualnej sprzedaży lokalu, w przypadku niespłacenia przez dłużników pożyczki, który zapewniał im zwrot nadwyżki z ceny sprzedaży. Na podstawie tego aktu powódka założyła księgę wieczystą o numerze (...) dla własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu i została do niej wpisana jako właściciel prawa.

W dniu 7 kwietnia 2016 r. został zawarty aneks do umowy, na mocy którego powódka przedłużyła dłużnikom termin zwrotu pożyczki do dnia 28 sierpnia 2016 r., za co dłużnicy mieli zapłacić prowizję w kwocie 12.000 zł

W postępowaniu egzekucyjnym wierzyciel pismem z dnia 3 września 2015 r. wniósł o zawieszenie postępowania egzekucyjnego, a następnie w dniu 25 listopada 2015 r. o jego podjęcie, precyzując jednocześnie wysokość zadłużenia. W toku dalszego postępowania dłużnicy nie ujawnili przed komornikiem faktu zbycia prawa do lokalu, pomimo wyznaczenia na 22 czerwca 2016 r. licytacji z nieruchomości. Dopiero w skardze z dnia 24 listopada 2016 r., złożonej do Izby (...) w K., dłużnicy powołali się na fakt zbycia prawa do lokalu i prowadzenie egzekucji w stosunku do prawa, które nie jest ich własnością. Pismem z dnia 23 lutego 2017 r. komornik zawiadomił powódkę o prowadzonym postępowaniu. Powódka odebrała zawiadomienie 2 marca 2017 r.

Sąd Okręgowy ustalił przedstawiony stan faktyczny w oparciu o złożone do akt dokumenty, a także zeznania świadków i powódki. Sąd pierwszej instancji nie dał wiary zeznaniom A. i M. S. (1), że powódka w momencie udzielania im pożyczki wiedziała o toczącym się postępowaniu egzekucyjnym. Zeznania te zostały uznane za całkowicie niewiarygodne w świetle innych dowodów. Sąd pierwszej instancji nie miał wątpliwości, że powódka zawiera umowy pożyczek dla zysku i stara się dobrze zabezpieczyć swoje interesy. Powódka nie znała wcześniej dłużników i nie miała podstaw by traktować ich wyjątkowo, a w efekcie udzielić im pożyczki bez stosownego zabezpieczenia. Tym zabezpieczeniem interesów powódki mogło być jedynie własnościowe spółdzielcze prawo do lokalu, gdyż pożyczkobiorcy nie mieli innego majątku, mogącego służyć za zabezpieczenie. Powódka w sposób jasny wyjaśniła zasady funkcjonowania jej działalności. Wskazał, iż w przypadku zadłużenia lokalu lub jego zajęcia, spłaca osobiście to zadłużenie z pożyczki lub odmawia jej udzielenia. Znalazło to odzwierciedlenie w osobistej spłacie przez powódkę zadłużenia w spółdzielni. Zdaniem Sądu Okręgowego, to dłużnicy ukryli przed powódką fakt skierowania egzekucji do lokalu, gdyż bali się, że mogą nie uzyskać pożyczki, na której im zależało. Również dalsze postępowanie dłużników (którzy w akcie notarialnym potwierdzili brak egzekucji) wskazuje, iż zataili oni ten fakt przed powódką. Według Sądu, ostatecznym argumentem był brak reakcji powódki na wyznaczane terminy licytacji. Gdyby w dniu 22 czerwca 2016 r. prawo powódki zostało zbyte i następnie doszło do przysądzenia własności, to powódka pozbawiona by była zabezpieczenia i najprawdopodobniej nie odzyskałaby żadnych środków od dłużników. Sąd uznał, że powódka na wyznaczane terminy nie reagowała, gdyż o prowadzeniu egzekucji nie wiedziała. Dłużnicy dopiero w piśmie z listopada 2016 r. podnieśli okoliczność zbycia prawa i ujawnili komornikowi, że właścicielem prawa jest powódka, co – w ocenie Sądu - jednoznacznie wskazuje, że mają oni łatwość w przedstawianiu rzeczywistości w sposób im odpowiadający, a nie w sposób zgodny z prawdą.

Przechodząc do rozważań prawnych zasadności żądania powódki, Sąd pierwszej instancji na wstępie wskazał, iż w tej sprawie nie budziło wątpliwości, że na wniosek wierzyciela- pozwanego doszło do zajęcia własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego, którego właścicielami wówczas byli dłużnicy A. i M. S. (1). Prawo to nie miało założonej księgi wieczystej i komornik w trybie art. 924 § 1 k.p.c. mógł jedynie zawiadomić Spółdzielnię Mieszkaniową (...) o zajęciu i złożyć zajęcie do zbioru dokumentów. Komornik obowiązkowi temu sprostał, lecz spółdzielnia pomimo posiadanych o tym fakcie wiadomości nie uwzględniła zajęcia prawa do lokalu w wystawionym dłużnikom zaświadczeniu z dnia 26 sierpnia 2015 r., chociaż wskazała w nim istniejące zadłużenie w stosunku do siebie i podała, że zaświadczenie jest wydawane w celu przedłożenia w kancelarii notarialnej. W tej sytuacji uznano, iż w dacie zawierania z dłużnikami umowy pożyczki i przeniesienia własności na zabezpieczenie powódka nie wiedziała o zajęciu, a dłużnicy jej o tym nie poinformowali. Wynikało to wprost z treści aktu notarialnego, w którym stwierdzili, że egzekucja się przeciwko nim nie toczy.

W dalszej kolejności Sąd pierwszej instancji odwołał się w swoich rozważaniach do stanowiska Sądu Najwyższego. I tak wskazał, iż Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 września 2013 r. w sprawie V CSK 359/12 wyjaśnił, że skutki zajęcia nieruchomości mogą wystąpić względem różnych osób w różnym czasie (art. 925 k.p.c.). Zajęcie jest skuteczne wobec konkretnej osoby wraz z powzięciem przez nią wiadomości o wszczęciu egzekucji lub z chwilą dokonania w księdze wieczystej wpisu o wszczęciu egzekucji, w zależności od tego, które z tych zdarzeń nastąpi wcześniej. W odniesieniu natomiast do dłużnika ustawa wyraźnie stanowi (art. 925 § 1 pkt 1 k.p.c.), że zajęcie wobec niego jest dokonane z chwilą doręczenia mu wezwania do zapłaty długu (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 7 lutego 2008 r., V CSK 426/07, niepubl.; z dnia 4 kwietnia 2008 r., I CSK 3/08, OSNC-ZD 2009, nr A, poz. 6 i z dnia 6 maja 2009 r., II CSK 651/08, "Palestra" 2009, nr 9-10, s. 259).

Przewidziany w art. 930 § 1 k.p.c. materialnoprawny skutek dokonanego po zajęciu rozporządzenia rzeczą, wyrażający się bezskutecznością względną czynności prawnej, oznacza, że umowa przeniesienia własności zajętej nieruchomości między zbywcą (dłużnikiem) a osobą trzecią jest ważna, ale bezskuteczna w stosunku do wierzycieli, którzy wszczęli egzekucję. Egzekucja toczy się więc nadal przeciwko dłużnikowi, który uważany jest za właściciela, mimo skutecznego przeniesienia własności na nabywcę. Nabywca natomiast, który dowiedział się o zajęciu po nabyciu nieruchomości i dla którego przedmiotem nabycia była tym samym nieruchomość niezajęta, powinien poszukiwać ochrony przed toczącym się postępowaniem egzekucyjnym za pomocą środków właściwych w jego sytuacji prawnej. Środkiem takim jest powództwo o zwolnienie zajętego przedmiotu od egzekucji przewidziane w art. 841 k.p.c., nabywca jest bowiem osobą trzecią (właścicielem rzeczy), a egzekucja skierowana do tej rzeczy narusza jego prawa (por. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 2007 r., III CZP 93/07, OSNC 2008, nr 7-8, poz. 68 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 maja 2009 r., II CSK 651/08)

Sąd Okręgowy w pełni podzielił przywołane wyżej stanowisko, co skutkowało uznaniem, iż skutek zajęcia w stosunku do powódki nastąpił dopiero w chwili powiadomienia jej przez komornika o zajęciu prawa tj. w dniu 2 marca 2017 roku. Zgodnie z treścią art. 841. § 1 k.p.c. osoba trzecia może w drodze powództwa żądać zwolnienia zajętego przedmiotu od egzekucji, jeżeli skierowanie do niego egzekucji narusza jej prawa. W myśl § 2 tego przepisu, jeżeli dłużnik zaprzecza prawu powoda, należy oprócz wierzyciela pozwać również dłużnika.

W rozpoznawanej sprawie żądanie dalszego prowadzenia egzekucji naruszało interesy powódki, gdyż to ona jest właścicielem prawa lokalu i jego zbycie pozbawiłoby ją tego prawa. Wbrew stanowisku wyrażonemu w odpowiedzi na pozew to pozwany (...) S.A. w G. ma legitymację bierną, gdyż to na jego rzecz jest prowadzona egzekucja i zostało dokonane zajęcie prawa. Z akt egzekucyjnych jednoznacznie wynika, iż tytuł wykonawczy, w oparciu o który jest egzekwowane roszczenie, jest wystawiony na rzecz (...) S.A. i w sprawie egzekucyjnej nie zgłosił się nowy wierzyciel i nie wykazał komornikowi przejścia wierzytelności na jego rzecz. W sprawie tej nie zachodziła też konieczność pozywania dłużników, gdyż jak wynikało z ich skargi skierowanej do Izby (...), nie kwestionują oni faktu przejścia własności prawa na powódkę.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji nie zachodziła także w tej sprawie nieważność umowy zbycia prawa, gdyż sporządzenie umowy przewłaszczenia nieruchomości na zabezpieczenie jest prawnie dopuszczalne, a interesy dłużników zostały zabezpieczone ustaleniem sposobu rozliczenia kwoty uzyskanej ze sprzedaży lokalu w przypadku niewywiązania się z umowy pożyczki. Istotne było również, że dłużnicy nie zakwestionowali tej umowy i nie podjęli żadnych kroków by wykazać jej nieważność lub bezskuteczność.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. , zasądzając je od pozwanego na rzecz powódki.

Wyrok Sądu pierwszej instancji został w całości zaskarżony przez pozwanego, który sformułował następujące zarzuty naruszenia prawa procesowego:

1)  naruszenie art. 841 §1 k.p.c. przez jego zastosowanie i uwzględnienie powództwa o zwolnienie zajętego własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu od egzekucji w sytuacji, gdy w dacie zawierania przez powódkę z dłużnikami nieważnej umowy pożyczki i przeniesienia własności na zabezpieczenie, powódka wiedziała o zajęciu powyższego prawa;

2)  naruszenie art. 841 §3 w zw. z art. 953 §1 pkt. 6 oraz art. 947 §1 pkt. 8 k.p.c. przez jego zastosowanie i uwzględnienie powództwa o zwolnienie zajętego własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu od egzekucji, mimo że powództwo zostało wniesione także z uchybieniem terminu przewidzianego w art. 953 §1 pkt. 6 k.p.c., to znaczy po wyznaczonych terminach licytacji egzekwowanego prawa;

3)  naruszenie art. 925 §1 i §2 k.p.c. w zw. z art. 953 §1 pkt. 6 oraz art. 947 §1 pkt. 8 k.p.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na błędnym uznaniu, że skutek zajęcia przedmiotowego własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu w stosunku do powódki nastąpił dopiero w chwili powiadomienia jej przez komornika o zajęciu prawa tj. w dniu 2 marca 2017 r.;

4)  naruszenie art. 233 §1 k.p.c. polegające na niepełnym rozważeniu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, co skutkowało błędnym uznaniem, że w dacie zawierania z dłużnikami umowy pożyczki i przeniesienia własności na zabezpieczenie powódka nie wiedziała o zajęciu własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu, a dłużnicy jej o tym poinformowali, a w konsekwencji, że skutek zajęcia własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu w stosunku do powódki nastąpił w dniu 2 marca 2017 r. tj. dopiero w chwili powiadomienia jej przez komornika o zajęciu prawa;

5)  naruszenie art. 233 §1 k.p.c. przez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów i uznanie, że dłużnicy ukryli przed powódką fakt skierowania egzekucji do własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu im przysługującego.

Apelujący zarzucił także nieważność postępowania (art. 379 pkt. 5 k.p.c.) na skutek naruszenia art. 841 §2 k.p.c. przez niewezwanie do udziału w sprawie w charakterze pozwanych dłużników, mimo iż zaprzeczyli prawu powódki, wskazując podczas licytacji i w toku prowadzenia procesu, że nadal czują się właścicielami zajętego prawa.

W związku z postawionymi zarzutami pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji. Ponadto domagał się zasądzenia na swoją rzecz kosztów procesu za obie instancje.

Powódka wniosła o oddaleni e apelacji i zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie może odnieść oczekiwanego skutku, bowiem zarzuty w niej zawarte nie są zasadne.

W pierwszej kolejności należy się odnieść do zarzutu najdalej idącego, czyli nieważności postępowania, której apelujący upatruje w tym, iż dłużnicy egzekwowani nie zostali wezwaniu do udziału w sprawie w charakterze pozwanych. Tym samym pozwany stoi na stanowisku, iż zostali oni pozbawieni możliwości obrony swych praw, co winno stanowić podstawę przyjęcia nieważności postępowania w oparciu o art. 379 pkt. 5 k.p.c. i prowadzić do uchylenia zaskarżonego wyroku. Wskazania wymaga, iż zgodnie z art. 841 §2 k.p.c. osoba trzecia, wnosząc powództwo przeciwegzekucyjne, powinna obok wierzyciela pozwać dłużnika tylko wówczas, gdy zaprzecza on prawu powoda. Jak słusznie podniósł Sąd pierwszej instancji, sytuacja taka nie miała miejsca w rozpoznawanej sprawie. W skardze z dnia 24 listopada 2016 r., skierowanej do Izby (...) w K., dłużnicy wyraźnie zaznaczyli, iż nie są właścicielami zajętej nieruchomości (a ściślej nie przysługuje im spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego) i odwołali się do jednoznacznych wpisów w księdze wieczystej. Sami zwrócili uwagę, iż księga wieczysta została założona jeszcze przed terminem I licytacji, a ponadto wytknęli komornikowi niezawiadomienie powódki, jako osoby której prawo narusza prowadzona egzekucja. Sformułowali też pod adresem komornika jednoznaczny zarzut prowadzenia egzekucji z nieruchomości nienależącej do dłużników. Zatem wbrew stanowisku pozwanego, nie było podstaw do pozywania dłużników w tej sprawie, a tym samym zarzut nieważności postępowania jest chybiony.

Pozostałe zarzuty naruszenia prawa procesowego zmierzają przede wszystkim do podważenia ustalenia Sądu pierwszej instancji, iż dłużnicy nie poinformowali powódki o zajęciu przysługującego im prawa do lokalu, a wiedzę o prowadzonej egzekucji posiadła ona dopiero z zawiadomienia komornika. W tym zakresie argumentacja apelacji stanowi jedynie polemikę z ustaleniami Sądu pierwszej instancji, który w przekonujący sposób uzasadnił swoją ocenę dowodów. Sąd Okręgowy dał wiarę twierdzeniom powódki i jednocześnie częściowo odmówił dania wiary zeznaniom dłużników przesłuchanych w charakterze świadków. Ocena Sądu pierwszej instancji nie nosi cech dowolności, nie pozostaje w sprzeczności z regułami logicznego rozumowania i doświadczeniem życiowym, a wobec tego spełnia wymogi z art. 233 §1 k.p.c. Należy zgodzić się z Sądem pierwszej instancji, że dłużnicy w sposób wybiórczy podają informacje dotyczące mieszkania, w zależności o tego, co w danej sytuacji – w ich ocenie - może im przynieść korzyść. Nie poinformowali powódki o prowadzonym postępowaniu egzekucyjnym w obawie, że może nie dojść do udzielenia im pożyczki. Wiarygodne są twierdzenia dłużników, iż mówili powódce o swoich problemach finansowych, zadłużeniu wobec banku. Osoby posiadające zdolność kredytową zazwyczaj korzystają wszak z usług banków, a nie prywatnych pożyczek, których zaletą (z punku widzenia pożyczkobiorcy) jest to, że pożyczkodawca nie zasięga informacji w BIK. Z okoliczności tej pozwany stara się wywodzić, że z reguły przeciwko takim osobom toczą się też postępowania egzekucyjne. Zakres prowadzonej egzekucji zawsze zależy jednak od wniosku wierzyciela, który z różnych względów wcale nie musi być zainteresowany prowadzeniem egzekucji akurat z nieruchomości. Wobec tego, brak jest uzasadnionych podstaw do przyjęcia jako reguły, że przysługujące takim osobom prawo do lokalu mieszkalnego będzie zajęte. Powódka dochowała aktów staranności, dążąc do jak najlepszego zabezpieczenia swoich interesów. Dłużnicy nie przekazali powódce informacji o zajęciu spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego. Informacja taka nie została jej także przekazana przez spółdzielnię, w której zasobach lokal się znajduje. Księga wieczysta dla tego prawa została założona dopiero na wniosek powódki.

Ponadto dłużnicy w akcie notarialnym złożyli oświadczenie, że do przysługującego im spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego nie jest prowadzona egzekucja (§13 umowy pożyczki). Pozwany stara się usprawiedliwiać złożenie przez dłużników nieprawdziwych oświadczeń w akcie notarialnym tym, że są „biednymi ludźmi”, nie zapoznali się z projektem umowy, ani nawet nie odczytali umowy u notariusza, a jej tekst był dla nich niezrozumiały. Przywołane okoliczności nie mogą stanowić usprawiedliwienia, a dłużnicy powinni z większą rozwagą podchodzić do zawieranych umów. Ponadto przywołane oświadczenie było jednoznaczne w swej treści. W ustalonych okolicznościach sprawy nie budzi wątpliwości, iż w dacie zawierania tej umowy dłużnicy mieli świadomość toczącego się postępowania egzekucyjnego i zajęcia przysługującego im prawa do mieszkania.

Rację ma też Sąd pierwszej instancji, iż sama postawa powódki, jej bierność pomimo toczącego się postępowania egzekucyjnego, przemawia za przyjęciem, iż dowiedziała się ona o prowadzonej egzekucji dopiero z zawiadomienia komornika, co nastąpiło w dniu 2 marca 2017 r. Powódka prowadzi działalność polegającą na udzielaniu pożyczek i w każdym przypadku musi rozważyć, czy dana umowa będzie dla niej korzystana, czy nie narazi jej na straty. Oczywistym jest, iż z tego rodzaju działalnością wiąże się pewne ryzyko, które powódka stara się minimalizować przez uzyskiwanie odpowiednich zabezpieczeń, które nie mogą być iluzoryczne. Jako racjonalne i przekonujące jawi się wyjaśnienie powódki, że gdyby wiedziała o zajęciu prawa do lokalu zaproponowałaby wyższą pożyczkę o egzekwowane zadłużenie (aby je spłacić i zwolnić zajęte prawo, jak postąpiła w przypadku zadłużenia w opłatach na rzecz spółdzielni) albo nie zawarłaby umowy.

Wobec powyższego nie ma podstaw do podważania ustaleń poczynionych przez Sąd pierwszej instancji, które znajdują oparcie w trafnie ocenionym materiale dowodowym. Dlatego też Sąd odwoławczy w pełni ustalenia te podziela i przyjmuje za własne.

Na akceptację zasługuje również ocena prawna Sądu pierwszej instancji, której wynikiem było zwolnienie zajętego prawa od egzekucji, ponieważ w sprawie zostały spełnione przesłanki z art. 841 §1 i §3 k.p.c., w tym powódka dochowała miesięcznego terminu do wytoczenia powództwa. Nie ma podstaw do twierdzenia, że powódka już nie może skutecznie domagać się zwolnienia prawa do lokalu od egzekucji, gdyż zostały wyznaczone terminy licytacji. W toku tej sprawy pozwany nie wykazał, aby rzeczywiście powódka dowiedziała się o naruszeniu jej prawa zanim otrzymała zawiadomienie od komornika. Zatem twierdzenia pozwanego w tym zakresie należy uznać za zupełnie dowolne, nie poparte żadnymi dowodami.

Pozbawione podstaw są również twierdzenia pozwanego o nieważności umowy z dnia 28 sierpnia 2015 r. Na pewno nie może o tym świadczyć poczucie dłużników, że nadal są właścicielami mieszkania, jak podnosi pozwany w apelacji. Brak jest przesłanek do uznania umowy za nieważną jako sprzeczną z zasadami współżycia społecznego (art. 58 §2 k.c.), ponieważ w umowie tej nie doszło do „nadzabezpieczenia”, jak również określono sposób dokonania rozliczenia w przypadku ewentualnego zbycia tego prawa. Prowadzi to do wniosku, że zasadnym było zwolnienie od egzekucji prawa szczegółowo opisanego w wyroku, a przysługującego powódce.

Wobec powyższego apelacja pozwanego, jako niezasadna, podlegała oddaleniu w oparciu o art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego postanowiono zgodnie z regułą odpowiedzialności za wynik sprawy, a to po myśli art. 98 §1 i §3 k.p.c. w zw., z art. 108 §1 k.p.c.

SSO Aneta Pieczyrak-Pisulińska SSA Roman Sugier SSA Anna Bohdziewicz