Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II C 1276/17

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 12 października 2017 r., skierowanym przeciwko Samodzielnemu Publicznemu Zakładowi Opieki Zdrowotnej – Wojewódzkiemu (...) w Ł., powód A. S. (1) reprezentowany przez ustanowionego dla niego pełnomocnika z urzędu, wniósł o zasądzenie od pozwanego kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną przez powoda na skutek opóźnienia rozpoznania u niego odmy płuca lewego, co stawiało go w stanie zagrożenia życia. Doznana przez powoda szkoda miała, przed diagnozą, polegać na odczuciu ciągłego bólu w klatce piersiowej uniemożliwiającego normalny oddech a obecnie szkoda powoda jest wiązana z brakiem możliwości powrotu do pełnego zdrowia i związane z tym, szybkie zmęczenie, płytki oddech oraz trudności w wykonywaniu prac wymagających wysiłku. /pozew – k. 3-7/.

Na rozprawie dnia 27 lutego 2018 roku pełnomocnik strony pozwanej wniósł o oddalenie powództwa, w ramach propozycji ugodowej uznając roszczenie do kwoty 10.000 złotych. Pełnomocnik strony pozwanej nie zaprzeczył, iż radiolog ze Szpitala (...) opisał odmę u powoda na podstawie zdjęcia RTG powoda wykonanego w pozwanym Szpitalu oraz, że internista w izbie przyjęć odmy nie rozpoznał. /protokół – 54 e-protokół 00:01:19; stanowisko strony pozwanej – k. 55v. e-protokół 00:32:09/

Dnia 25 stycznia 2019 roku strony nie zmieniły swych stanowisk w sprawie a pełnomocnik powoda wniósł o zasądzenie kosztów pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu. /stanowisko stron – k. 184v. e-protokół 00:49:50 – 00:52:10/

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W 2015 roku u powoda wystąpiła samoistna odma prawej jamy opłucnej, którą leczono drenażem ssącym. Po tym zabiegu powód nie odczuwał problemów ze zdrowiem.

/dokumentacja leczenia powoda – k. 109-130v.; zeznania świadka A. S. (2) – k. 55 e-protokół 00:24:21; opinia biegłego – k. 151-154v.; zeznania powoda – k. 184 e-protokół 00:46:31 w zw. z informacyjnymi wyjaśnieniami powoda – k. 54v. e-protokół 00:04:46/

Dnia 9 czerwca 2017 roku, w związku z nagłymi bólami w klatce piersiowej (ucisku w klatce piersiowej z promieniowaniem na boki), powód zgłosił się, bez skierowania, do Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej – Wojewódzkiego (...) w Ł.. W szpitalu (...) poinformował lekarza, że w przeszłości wystąpiła u niego odma wysiłkowa. Będący wówczas na dyżurze lekarz internista - A. B., zbadał powoda, osłuchał mu plecy oraz wykonał badanie EKG i pomiar ciśnienia. Badania nie wykazały nieprawidłowości. Szmer płucny był prawidłowy a czynność serca miarowa. Z powodu zgłaszanych dolegliwości powodowi podano lek przeciwbólowy a następnie wykonano mu badanie krwi. Enzymy sercowe były w normie. Z powodu nieobecności w pracy technika nie wykonano badania RTG. Lekarz internista nie podejrzewał u powoda odmy, ale polecił mu kontakt telefoniczny, w razie braku poprawy stanu zdrowia. Powód opuścił szpital tego samego dnia ok. północy. Następnego dnia o godzinie 8.54 A. S. (1), z powodu braku poprawy, zadzwonił do szpitala a następnie zgłosił się do placówki pozwanego, gdzie wykonano mu zaległe badanie RTG. W tym czasie dyżur w pozwanym szpitalu przejął lekarz internista M. F., który ponownie zlecił badanie enzymów sercowych u powoda. Oba badania lekarz internista ocenił jako prawidłowe i wypisał powoda do domu z zaleceniem kontroli za dwa dni. Dnia 12 czerwca 2017 roku powód otrzymał z pozwanego szpitala telefon o konieczności natychmiastowego zgłoszenia się do placówki, gdzie czekać będzie na niego karetka do szpitala im. K. w Ł., z wyjaśnieniem, iż ponowna analiza badania RTG przez radiologa wskazała na obecność odmy lewej jamy opłucnej.

/zeznania świadka A. B. – k. 55 e-protokół 00:12:18-00:20:34; zeznania świadka A. S. (2) – k. 55 e-protokół 00:24:21; opinia biegłego – k. 151-154v.; zeznania powoda – k. 184 e-protokół 00:46:31 w zw. z informacyjnymi wyjaśnieniami powoda – k. 54v. e-protokół 00:04:46; zeznania powoda – k. 184 -184v. e-protokół 00:47:13/

Powód wykonał zalecenie i w dniach 12-17 czerwca 2017 roku był hospitalizowany w Szpitalu (...) na Oddziale Chirurgii Klatki Piersiowej, Nowotworów i Rehabilitacji Oddechowej, gdzie został zakwalifikowany do leczenia operacyjnego. Wykonano mu wideotorakoskopię lewostronną, dokonano resekcji klinowej szczytu jego lewego płuca z pęcherzami rozedmowymi, przeprowadzono mu abrazję opłucnej ściennej, pleurodezę chemiczną z użyciem polodyny oraz zastosowano u niego drenaż ssący lewej jamy opłucnej, uzyskując rozprężenie lewego płuca powoda. Po usunięciu drenów powód został wypisany do domu. Badanie histopatologiczne usuniętej tkanki płucnej wykazało cechy rozedmy i przewlekłego nacieku zapalnego.

/zeznania świadka A. S. (2) – k. 55 e-protokół 00:24:21; opinia biegłego – k. 151-154v.; zeznania powoda – k. 184 e-protokół 00:46:31 w zw. z informacyjnymi wyjaśnieniami powoda – k. 54v. e-protokół 00:04:46/

Dnia 9 czerwca 2017r. u powoda doszło do pęknięcia jednego z pęcherzy rozedmowych i wystąpienia lewostronnej odmy opłucnowej a opóźnienie we wdrożeniu adekwatnego leczenia torakochirurgicznego wyniosło trzy doby. Do opóźnienia diagnozy, doszło kolejno z powodu nie przeprowadzenia u powoda adekwatnej diagnostyki rentgenowskiej w dniu 9 czerwca 2017 roku (brak technika) a następnie dwudniowego opóźnienia w procesie prawidłowej interpretacji, wykonanego dnia 10 czerwca 2017r. badania RTG. Odma zostałaby zdiagnozowana we właściwym czasie, gdyby pozostawiono powoda w szpitalu i skierowano do oddziału chorób płuc.

/opinia biegłego – k. 151-154v.; ustna uzupełniająca opinia biegłego k. 183.-184 e-protokół 00:01:44 – 00:29:22/

Czas diagnozy nie miał wpływu na zastosowane później, radykalne leczenie odmy powoda w szpitalu im. K. w Ł., gdyż wymagał tego jego stan. Z chirurgicznego punktu widzenia, opóźnienie w diagnozie nie wywołało u powoda trwałego bądź długotrwałego uszczerbku na zdrowiu.

/opinia biegłego – k. 151-154v.; ustna uzupełniająca opinia biegłego k. 183.-184 e-protokół 00:01:44 – 00:29:22/

A. S. (1) nadal odczuwa ból - ucisk i kłucie w lewej połowie klatki piersiowej, nie może leżeć na lewym boku, budzi się w nocy i denerwuje a nadto występują u niego duszności.

/zeznania świadka A. S. (2) – k. 55 e-protokół 00:24:21; zeznania powoda – k. 184 e-protokół 00:46:31 w zw. z informacyjnymi wyjaśnieniami powoda – k. 54v. e-protokół 00:04:46; zeznania powoda – k. 184 -184v. e-protokół 00:47:13/

Powód posiada orzeczenie o lekkim stopniu niepełnosprawności do dnia 31 stycznia 2021 roku.

/orzeczenie - k. 53/

Dokonując ustaleń faktycznych Sąd oparł się na powołanych dowodach z dokumentów, z zeznań świadków: A. S. (2), A. B. nie budzących wątpliwości co do ich zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy i przez strony nie kwestionowanych, oraz zeznań powoda, a także z opinii biegłego sądowego z zakresu chirurgii ogólnej, chirurgii naczyniowej i torakochirurgii, która w pełni wyjaśniła konieczne do rozstrzygnięcia kwestie. Nie ulega wątpliwości, że dowód z opinii biegłych podlega ocenie przy zastosowaniu art. 233 § 1 k.p.c., na podstawie właściwych dla jej przedmiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków (por. postanowienie SN z dnia 7 listopada 2000r., I CKN 1170/98, OSNC 4/2001, poz. 64). Złożona w rozpoznawanej sprawie opinia biegłego sądowego sporządzona przez lekarza specjalistę odznaczała się pełną przydatnością dowodową w świetle powołanych kryteriów, zaś wszystkie zgłaszane przez strony wątpliwości i zastrzeżenia do wniosków opinii zostały wyczerpująco wyjaśnione w opinii uzupełniającej. Tym samym opinię złożoną w sprawie należało uznać za w pełni miarodajną dla poczynienia ustaleń faktycznych stanowiących podstawę rozstrzygnięcia.

Pozwany w sprawie, nie negował stanu faktycznego przedstawionego przez powoda, zakres swej odpowiedzialności ograniczając jednak do kwoty 10.000 złotych.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo okazało się usprawiedliwione co do zasady a co do wysokości - jedynie w zakresie uznanym przez pozwanego.

Podstawę odpowiedzialności pozwanego szpitala stanowi art. 430 k.c. statuujący odpowiedzialność - na zasadzie ryzyka - zwierzchnika za podwładnego. Stosownie do jego treści, kto na własny rachunek powierza wykonanie czynności osobie, która przy wykonywaniu tej czynności podlega jego kierownictwu i ma obowiązek stosować się do jego wskazówek, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną z winy tej osoby przy wykonywaniu powierzonej jej czynności. Przesłanką odpowiedzialności zwierzchnika jest wina podwładnego, a normalnym jej następstwem – szkoda wyrządzona osobie trzeciej. Ciężar dowodu winy podwładnego, powstania szkody i jej wysokości obciąża poszkodowanego.

Orzecznictwo wskazuje, że do przyjęcia winy osoby, o której mowa w art. 430 k.c., nie jest potrzebne wykazanie, iż osoba ta naruszyła przepisy dotyczące bezpieczeństwa życia i zdrowia ludzkiego; wystarczy, jeżeli wina tej osoby polega na zaniechaniu zasad ostrożności i bezpieczeństwa, wynikających z doświadczenia życiowego i okoliczności danego wypadku (wyrok SN z dnia 30 kwietnia 1975 r., II CR 140/75, niepubl.). Zastosowanie art. 430 k.c. nie wymaga jakiejkolwiek winy zwierzchnika. Zwierzchnik odpowiada na zasadzie ryzyka i nie może się ekskulpować wskazując na brak winy w nadzorze lub w wyborze. Co do zasady zwierzchnik z podwładnym ponoszą solidarną odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez podwładnego. Zasada solidarnej odpowiedzialności doznaje wyjątku w stosunkach pracy. (uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 12 czerwca 1976 r., III CZP 5/76, OSNCP 1977, nr 4, poz. 61).

Spowodowanie szkody na osobie w warunkach błędu w sztuce medycznej jest specyficzną postacią deliktu prawa cywilnego, którego zaistnienie wymaga zaistnienia przesłanek odpowiedzialności z tytułu czynu niedozwolonego, czyli szkody, winy i adekwatnego związku przyczynowego. Ściślej biorąc, błąd w sztuce medycznej jest jedynie obiektywnym elementem winy lekarza wykonującego czynności medyczne, stanowi bowiem czynność (zaniechanie) lekarza w zakresie diagnozy i terapii, niezgodną z nauką medycyny w zakresie dla lekarza dostępnym. Subiektywnym natomiast elementem koniecznym dla przypisania winy lekarzowi jest jego umyślność lub niedbalstwo (M. Filar, S. Krześ, E. Marszałkowska-Krześ, P. Zaborowski, Odpowiedzialność lekarzy i zakładów opieki zdrowotnej, Warszawa 2004, s. 29 i n.; orzeczenie SN z 1 kwietnia 1955 r., IV CR 39/54, OSNCK 1/1957, poz. 7 oraz Lex nr 118379). Stwierdzenie błędu w sztuce medycznej, w kontekście odpowiedzialności zakładu opieki zdrowotnej, w którym miała miejsce diagnoza, jest natomiast całkowicie niezależne od osoby konkretnego lekarza oraz od okoliczności podjęcia czynności, gdyż istotne jest bowiem to, iż czynność tę wykonał (bądź zaniechał jej wykonania) pracownik zakładu w ramach jego działalności.

Postępowanie dowodowe przeprowadzone w niniejszej sprawie pozwoliło na ustalenie, że w pozwanej placówce opieki zdrowotnej, podczas pobytu powoda na izbie przyjęć dnia 9 czerwca 2017 roku, doszło o opóźnienia w diagnozie odmy lewej jamy opłucnej, powodującego z kolei opóźnienie we wdrożeniu radykalnego leczenia odmy. Wniosek taki jednoznacznie wynika nie tylko z opinii biegłego z zakresu chirurgii ogólnej, ale także pozostałych przeprowadzonych w sprawie dowodów, w tym dowodów z zeznań świadków powołanych w sprawie. Do jakiego to zaniedbania wreszcie, pośrednio przyznaje się sam pozwany szpital, nie negując faktu, iż radiolog z pozwanego szpitala opisał odmę u powoda na podstawie zdjęcia RTG wykonanego w pozwanym Szpitalu oraz, że internista w izbie przyjęć odmy tej nie rozpoznał. Jak wynika z ustaleń przeprowadzonych w sprawie u powoda w dniu 9 czerwca 2017 roku doszło kolejno: do opóźnienia diagnozy poprzez brak pracownika niezbędnego do obsługi aparatu rentgena a następnie do opóźnienia we wdrożeniu u powoda leczenia poprzez nieprawidłowo przeprowadzoną diagnozę wykonanego w dniu 10 czerwca 2017 roku u pozwanego zdjęcia RTG, co spowodowało że niezbędne leczenie rozpoczęto dopiero w dniu 12 czerwca 2017 roku.

Ocena zachowania się personelu medycznego i podjętych wobec powoda czynności nie budziła wątpliwości i była oczywiście zawiniona, czego strony nie negowały.

Powód, jako pacjent, pozostawał pod opieką pracowników personelu medycznego strony pozwanej, zobowiązanych w ramach wykonywania powierzonych im czynności do zachowania należytej staranności. Powód powierzył swoje zdrowie lekarzom, ufając ich wiedzy i doświadczeniu zawodowemu, w przekonaniu, że zostaną wobec niego zastosowane wszelkie wymagane procedury i sposoby leczenia. Trudno jest też zakładać, że

pacjent udając się do szpitala, powinien liczyć się z możliwymi komplikacjami i być na nie przygotowanym. Wręcz przeciwnie, w razie konieczności znalezienia się w szpitalu, pacjent ma prawo oczekiwać, że leczenie przebiegnie w należyty sposób i w odpowiednim stanie, a przede wszystkim powróci do domu w dobrym stanie. Bezspornym jest, iż w procesie diagnozy lekarze winni kierować się należytą starannością, gdyż może mieć ona fatalne skutki dla pacjenta. Miernikiem właściwego zachowania odpowiedzialnego jest kryterium należytej staranności. W procesie leczenia należyta staranność to przede wszystkim takie zachowanie, które eliminuje możliwość wywołania dla chorego negatywnych skutków zdrowotnych. Jeżeli w czasie przyjęcia do szpitala, wstępnego badania i diagnozy dochodzi do nieprawidłowości, to świadczy to, iż tego rodzaju działania nie zostały podjęte lub nie towarzyszyła im należyta staranność ze strony członków personelu medycznego.

W sprawie bezspornym jest, nie tylko że personel szpitala nie zachował należytej staranności, ale też fakt, iż pozwany nie zadbał by dostępne były dla pacjentów niezbędne badania diagnostyczne, nie zapewniając zastępstwa dla nieobecnego w pracy personelu obsługującego sprzęt do badań. Tego zaś rodzaju zachowanie ma niewątpliwie charakter bezprawny, co w całej rozciągłości uzasadnia odpowiedzialność deliktową pozwanego.

Podstawę zasądzenia zadośćuczynienia stanowi przepis art. 445 §1 k.c. w zw. z art. 444 §1 k.c.

Zadośćuczynienie jest formą rekompensaty pieniężnej z tytułu szkody niemajątkowej i obejmuje swym zakresem wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które mogą powstać w przyszłości. Ma w swej istocie ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć. Dzięki niemu winna zostać przywrócona równowaga, zachwiana wskutek popełnienia przez sprawcę czynu niedozwolonego. Ma ono charakter całościowy i winno stanowić ekonomicznie odczuwalną wartość. Wielkość zadośćuczynienia zależy od oceny całokształtu okoliczności sprawy, w tym rozmiaru doznanych cierpień, ich intensywności, trwałości czy nieodwracalnego charakteru. Przy ustalaniu rozmiaru cierpień i ujemnych doznań psychicznych powinny być uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, jednakże w relacji do indywidualnych okoliczności danego przypadku. Od osoby odpowiedzialnej za szkodę poszkodowany winien otrzymać sumę pieniężną, o tyle w danych okolicznościach odpowiednią, by mógł za jej pomocą zatrzeć lub złagodzić poczucie krzywdy i odzyskać równowagę psychiczną. Nie ma natomiast podstaw do uwzględnienia żądania w takiej wysokości, by przyznana kwota stanowiła ponadto, ze względu na swoją wysokość represję majątkową. (vide: uchwała pełnego składu Izby Cywilnej SN z dnia 8 grudnia 1973 roku, OSNCP 1974 ,poz. 145)

Analizując okoliczności faktyczne rozpatrywanej sprawy Sąd, w zakresie wysokości roszczenia kierując się przede wszystkim treścią stanowiska pozwanego dotyczącym uznania roszczenia, uznał za zasadne żądanie zasądzenia na rzecz powoda zadośćuczynienia do kwoty 10.000 zł. Przy czy przy określeniu wysokości zadośćuczynienia należnego powodowi Sąd, miał przede wszystkim na względzie ramy uznania żądania przez pozwanego.

W pozostałym zakresie roszczenie powoda o zadośćuczynienie podlegało oddaleniu jako nadmiernie wygórowane. Oddalając powództwo w pozostałym zakresie Sąd miał przede wszystkim na uwadze, że powód został wyleczony i co prawda występują u niego dolegliwości bólowe, które nie są jednak związane z zaniechaniem pozwanego, lecz z choroba samoistną. Ponadto nie występuje u powoda obecnie żaden uszczerbek na zdrowiu (zarówno długotrwały jaki i trwały). Faktycznie postępowanie medyczne w stosunku do powoda było prawidłowe, jedynie opóźnione o 2 dni – tylko zatem w zakresie tego opóźnienia należne jest powodowi zadośćuczynienie. Określając wysokość zadośćuczynienia sąd miał na uwadze również fakt, że strona pozwana wskazywała, że w ramach ugody jest gotowa uiścić na rzecz powoda kwotę 10.000 zł. Z tych względów, Sąd zasądził wobec niego zadośćuczynienie jedynie do wysokości, na jaką ocenił swą odpowiedzialność pozwany.

W myśl art. 359 § 1 k.c. odsetki od sumy pieniężnej należą się tylko wtedy, gdy to wynika z czynności prawnej albo z ustawy, z orzeczenia sądu lub decyzji innego właściwego organu. W niniejszej sprawie źródłem roszczenia o odsetki jest przepis art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym dłużnik, który nie spełnia świadczenia w odpowiednim terminie dopuszcza się opóźnienia i wierzyciel może żądać odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego. Z kolei dla ustalenia terminu spełnienia świadczenia należało posłużyć się treścią art. 455 k.c., z którego wynika, że jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Datą wezwania pozwanego do spełnienia świadczenia była w niniejszej sprawie data doręczenia mu odpisu pozwu zawierającego wezwanie do zapłaty zadośćuczynienia, co miało miejsce w dniu 28 listopada 2017r. /potwierdzenie odbioru k. 26/, zatem pozwany pozostaje w opóźnieniu od dnia 29 listopada 2017 r.

Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu zapadło w oparciu o art. 102 k.p.c. Powód wygrał sprawę w niewielkim zakresie, co w normalnym toku rzeczy oznaczałoby, że powinien ponieść znaczącą część kosztów sądowych. Ustawodawca przyznaje jednak Sądowi pewną swobodę w zasądzaniu kosztów procesu, wskazując w art. 102 k.p.c., że w przypadkach szczególnie uzasadnionych Sąd może nie obciążać strony kosztami procesu w całości lub w części. Zdaniem Sądu, w niniejszej sprawie zaistniały te warunki. Sąd miał przede wszystkim na uwadze charakter sprawy a także trudną sytuację majątkową powoda, która legła u podstaw całkowitego zwolnienia go od kosztów sądowych w sprawie, w związku z czym doszedł do przekonania, że po jego stronie zachodzą okoliczności pozwalające, wyjątkowo, na odstąpienie od ogólnych reguł rządzących problematyką kosztów procesu. Przeciwne zaś rozstrzygniecie stanowiłoby dla powoda nadmierną dolegliwość.

Wysokość wynagrodzenia pełnomocnika z urzędu powoda, które nie zostało uiszczone ani w całości ani w części, została ustalona w oparciu o par. 8 pkt 6 w zw. z par. 4 ust. 3 znajdującego zastosowanie w niniejszej sprawie Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu z dnia 3 października 2016 r . (Dz.U. z 2016 r. poz. 1714).