Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 700/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 lutego 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie V Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSA Paulina Asłanowicz

Sędziowie: SA Edyta Jefimko

SO del. Monika Włodarczyk (spr.)

Protokolant: Małgorzata Szmit

po rozpoznaniu w dniu 8 lutego 2019 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa Banku Spółdzielczego w M.

przeciwko M. G. i L. G.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 24 maja 2018 r., sygn. akt IV C 1047/17

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od Banku Spółdzielczego w M. na rzecz małżonków M. G. i L. G. kwotę 8.100 (osiem tysięcy sto) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Monika Włodarczyk Paulina Asłanowicz Edyta Jefimko

Sygn. akt V ACa 700/18

UZASADNIENIE

Pozwem z 10 marca 2017 roku Bank Spółdzielczy w M. wniósł
o zasądzenie od L. G. i M. G.-dłużników hipotecznych kwoty 797.183,23 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz kosztów procesu.

W odpowiedzi na pozew pozwani wnieśli o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu, zarzucając nieudowodnienie roszczenia co do zasady i wysokości.

Wyrokiem z 24 maja 2018 roku w sprawie sygn. akt IV C 1047/17 Sąd Okręgowy
w Warszawie oddalił powództwo oraz zasądził od Banku Spółdzielczego w M. solidarnie na rzecz M. G. i L. G. kwotę 10.800 złotych tytułem kosztów procesu (k. 125).

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne oraz rozważania prawne:

Powód zawarł dwie umowy kredytu. Pierwsza z umów nr (...) dotyczyła kredytu hipotecznego udzielonego na 430.000 zł, oprocentowanego 8,9 % w skali roku i została zawarta w dniu 30 grudnia 2008 roku pomiędzy powodem a J. G. jako osobą fizyczną. Druga umowa kredytu krótkoterminowego obrotowego o nr (...) została zawarta
w dniu 13 kwietnia 2011 roku pomiędzy powodem a spółką- (...) - (...) spółka komandytowa z siedzibą w O. i opiewała na kwotę 350.000 zł, oprocentowaną 8,5%
w stosunku rocznym.

Kredyt o nr (...) podlegał spłacie w 237 ratach miesięcznych, począwszy od 31 marca 2009 roku do 30 listopada 2028 roku. Prawnym zabezpieczeniem kredytu jest podlegająca ustanowieniu do dnia 31 marca 2009 roku hipoteka zwykła na kapitał i hipoteka kaucyjna do kwoty 107.500 zł na odsetki na nieruchomości stanowiącej własność M. G. i L. G. położonej w O..

Kredyt o nr (...) pierwotnie został udzielony na okres od 13 kwietnia 2011 roku do 31 lipca 2011 roku, w której to dacie kredytobiorca zobowiązał się do dokonania całkowitej spłaty kredytu wraz z odsetkami poprzez potrącenie - 50% z każdego wpływu z tytułu realizacji umowy na wykonanie obiektu budowlanego. Ostatecznie aneksem nr (...) z 18 sierpnia 2011 roku termin spłaty kredytu został określony na 30 września 2021 roku oraz zmieniono sposób zabezpieczenia kredytu, poprzez ustanowienie w terminie do dnia 30 listopada 2011 roku hipoteki do kwoty 595.000 zł na nieruchomości położonej w O., której właścicielem jest L. G. i M. G..

Sąd ustalił również, że J. G. zmarł 28 lutego 2013 roku. Żona zmarłego J. A. G., oraz dzieci – P. i Ł. G. w kwietniu 2013 roku odrzucili spadek.

Pismem z 24 listopada 2014 roku skierowanym do J. G. Bank oświadczył, iż wypowiada umowę o pożyczkę hipoteczną nr (...) na podstawie § 16 tejże umowy. Wypowiedzenie to zostało wysłane też do pozwanych jako dłużników hipotecznych, którzy je odebrali oraz do A. G..

Pismem z 9 listopada 2015 roku skierowanym do A. G. – żony J. G., powód oświadczył, iż wypowiada umowę kredytową nr (...) w związku ze śmiercią kredytobiorcy.

Postępowanie egzekucyjne prowadzone przez Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Legionowie wobec spółki (...) sp.k. w M. zostało umorzone 27 stycznia 2016 roku wobec stwierdzenia jej bezskuteczności.

Podstawę do poczynienia ustaleń faktycznych stanowiły dokumenty złożone do akt sprawy, których prawdziwości strony nie kwestionowały.

Za niezasadny Sąd uznał zarzut nieudowodnienia przez powoda okoliczności przekazania kwot z tytułu obu kredytów na rzecz kredytobiorców.

Za nieudowodnioną natomiast Sąd uznał wysokość wierzytelności z tytułu obu umów wobec jej zakwestionowania przez pozwanych już w pierwszym piśmie procesowym i nie podjęcia przez powoda żadnej inicjatywy dowodowej w celu jej wykazania. Sąd podkreślił, że dokumentem mającym udowodnić wysokość roszczenia nie jest w szczególności wyciąg
z ksiąg banku, albowiem na podstawie wyciągu w żaden sposób nie można ustalić, jak wyliczono kwotę kredytu do zapłaty, ile rat do daty wypowiedzenia zostało spłaconych, według jakiej stopy procentowej były wyliczane odsetki, od jakiej kwoty i za jakie okresy.

Sąd oddalił również wniosek powoda zgłoszony na rozprawie o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego celem ustalenia wysokości zaległości wskazując, iż to powód w pierwszej kolejności jest zobligowany do przedstawienia sposobu wyliczenia zaległego kredytu oraz wysokości odsetek, zastosowanej stopy odsetek i okresów, za jakie wyliczono odsetki, po przedstawieniu którego pozwani mogliby nie kwestionować wysokości roszczenia. Sąd wskazał, że dopiero w przypadku przedstawienia pozwanym sposobu wyliczenia i zakwestionowania tego wyliczenia zasadnym byłoby skorzystanie z wiedzy specjalistycznej biegłego sądowego, oraz, że bierność strony powodowej nie może być usuwana poprzez dowód z opinii biegłego. Ponadto zdaniem Sądu I instancji zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie był wystarczający do przeprowadzenia tego dowodu skoro nie wskazano
w nim nawet wysokości stosowanej stopy odsetek przez Bank w poszczególnych okresach,
w sytuacji gdy kredyty były oprocentowane zmienną stopą obowiązującą w okresach, za które naliczane są odsetki, podobnie w przypadku tzw. zadłużenia przeterminowanego - stopa odsetek nie jest stała i nie wynika z umów.

Sąd pominął wnioski pozwanych o zwrócenie się do Komornika Sądowego o nadesłanie dokumentów wobec cofnięcia wniosku. Jednocześnie podkreślił, że dokumenty wskazane w piśmie strony pozwanej z 27 marca 2017 roku dotyczące postępowania egzekucyjnego nie są dokumentami, na podstawie których można czynić ustalenia co do wysokości wierzytelności.

Sąd pominął również zeznania świadka A. G., jako nie wnoszące istotnych okoliczności do sprawy.

Opierając się na powyższych ustaleniach faktycznych, Sąd Okręgowy zważył, iż powództwo w całości podlega oddaleniu.

Sąd I instancji z uwagi na podstawę roszczenia powołał się na treść art. 65 ustawy z 6 lipca 1982r. o księgach wieczystych i hipotece( t. jedn. Dz. U. z 2017r., poz. 1007, dalej jako: u.k.w.h.), z którego wynika cel ustanowienia hipoteki oraz art. 69 u.k.w.h. określającego zakres roszczeń, które są objęte zabezpieczeniem.

Wobec stanowiska pozwanych, dłużników rzeczowych, kwestionujących żądanie co do zasady oraz wysokości, Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności zwrócił uwagę na nie wykazanie przez stronę pozwaną aby dochodzone roszczenie było wymagalne. Oceniając przedmiotową kwestię Sąd I instancji wskazał na treść art. 78 ust. 1 u.k.w.h. Jak podkreślił Sąd I instancji przedmiotowy przepis wprowadza ochronę właściciela nieruchomości, który nie jest jednocześnie dłużnikiem wierzyciela - przed skutkiem wcześniejszej wymagalności wierzytelności zabezpieczonej hipoteką, gdy wymagalność wynika z jednostronnej czynności prawnej wierzyciela hipotecznego. Powyższe oznacza zatem, że wymagalność wierzytelności zabezpieczonej hipotecznie uzależniona jest odrębnie w stosunku do dłużnika osobistego i dłużnika rzeczowego od dokonania wypowiedzenia i wymaga się osobno w stosunku do każdego z nich dokonania wypowiedzenia. Dotyczy to sytuacji, gdy według stosunku podstawowego dla spowodowania wymagalności wierzytelności wymagane jest złożenie oświadczenia o wypowiedzeniu. W realiach sprawy Sąd I instancji uznał, iż aby mówić o wymagalności wierzytelności wobec pozwanych, konieczne było w stosunku do nich wypowiedzenie obu umów kredytowych.

Sąd I instancji wskazał również, że w myśl art. 73 u.k.w.h., właściciel nieruchomości niebędący dłużnikiem osobistym może, niezależnie od zarzutów, które mu przysługują osobiście przeciwko wierzycielowi hipotecznemu, podnosić zarzuty przysługujące dłużnikowi oraz te, których dłużnik zrzekł się po ustanowieniu hipoteki, co oznacza, iż pozwani mogli zgłosić zarzut braku wymagalności wierzytelności w stosunku do siebie, zarzut bezskuteczności wypowiedzenia w stosunku do dłużnika osobistego z uwagi na brak zaistnienia podstawy prawnej określonej w umowie łączącej wierzyciela hipotecznego
z dłużnikiem osobistym, co też uczynili.

Oceniając przedmiotową kwestię Sąd I instancji uznał, że zawiadomienie o wypowiedzeniu J. G. umowy nr (...) z 30 grudnia 2008 roku doręczone pozwanym jest również skuteczne wobec dłużników rzeczowych .

Odnośnie wypowiedzenia w stosunku do pozwanych umowy nr (...) z 13 kwietnia 2011 roku, wobec nie przedstawienia dowodu jego doręczenia pozwanym, Sąd uznał, że wierzytelność wynikająca z umowy nr (...) nie stała się wymagalna w stosunku do dłużników rzeczowych. Jednocześnie wskazał, że za takie wypowiedzenie nie może być uznane wniesienie powództwa w niniejszej sprawie, albowiem wypowiedzenie umowy jest czynnością materialnoprawną, tymczasem pełnomocnik powoda dysponuje jedynie pełnomocnictwem procesowym.

Na podstawie przedstawionych zawiadomień o wypowiedzeniu kredytów Sąd Okręgowy uznał, iż żadne z nich nie było skuteczne. W przypadku umowy kredytu nr (...), zawiadomienie zostało skierowane do J. G. już po jego śmierci, w której to sytuacji zgodnie z art. 922 par. 1 k.c., dla jego skuteczności konieczne było jego doręczenie następcom prawnym (spadkobiercom), albowiem tylko wtedy roszczenie z umowy stałoby się wobec nich wymagalne, a co nie zostało uczynione. Sąd Okręgowy analizując załączone pisma zawierające oświadczenie o wypowiedzeniu umowy kredytu nr (...) podkreślił, iż faktycznie zostało ono doręczone A. G., ale jedynie jako poręczycielowi oraz dodał, że w/w jako żona, jak również dzieci dłużnika odrzuciły spadek, przez co nie była/nie byli jego następcami prawnymi. Sąd Okręgowy podniósł również, że powód nie przedstawił postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku, z którego wynikałoby, kto jest spadkobiercą po J. G..

Odnośnie wypowiedzenia umowy kredytu nr (...), Sąd Okręgowy wskazał, że jest ono nieskuteczne skoro również nie zostało dokonane wobec spadkobierców J. G., a ponadto zwrócił uwagę, że kredytobiorcą była spółka komandytowa (...), zaś powód nie wykazał, czy spółka ta wobec zgonu J. G. nadal funkcjonuje, czy na skutek śmierci komplementariusza nastąpiło rozwiązanie umowy spółki (art. 103 par. 1 w zw. z art. 64 par. 1 ksh). W tej sytuacji Sąd Okręgowy uznał, iż powód nie wykazał aby A. G. była osobą uprawnioną do odebrania oświadczenia
o wypowiedzeniu umowy.

Sąd I instancji zwrócił również uwagę na wskazaną w wypowiedzeniach obu kredytów podstawę złożonego oświadczenia, która w przypadku umowy nr (...) opierała się na powołaniu na § 16 umowy bez precyzyjnego wskazania przyczyny wypowiedzenia, która również w toku postępowania nie została doprecyzowana. Wyprowadzając przedmiotowy wniosek Sąd odwołał się do treści § 16 umowy, w myśl którego ,,w szczególności’’ wypowiedzenie może nastąpić z powodu: 1) utraty przez kredytobiorcę zdolności kredytowej, 2) znacznego obniżenia się realnej wartości złożonego zabezpieczenia lub utraty przedmiotu, 3) niedotrzymania innych warunków umowy kredytowej, 4) wszczęcia przez innych wierzycieli egzekucji wobec kredytobiorcy. Odwołując się do treści wypowiedzenia Sąd wskazał, że wobec niedoprecyzowania jego przyczyny, powód nie wykazał jego zasadności.

Również wypowiedzenie drugiego kredytu o nr (...) zawartego pomiędzy powodem a spółką - (...) - (...) spółka komandytowa, co do którego oświadczenie zostało złożone 9 listopada 2015 roku, a w którym powód wskazał, iż w związku ze śmiercią kredytobiorcy kredyt staje się wymagalny pod rygorem wszczęcia egzekucji, nie było skuteczne. W przedmiotowym wypowiedzeniu Bank nie oznaczył, które z postanowień umowy jest podstawą do wypowiedzenia, a ponadto z przedłożonej umowy nie wynika, aby śmierć komplementariusza była podstawą wypowiedzenia umowy kredytu. Sąd dokonał szczegółowej analizy umowy kredytu i podkreślił, że przyczyny wypowiedzenia umowy określono w § 12, zaś przyczyny rozwiązania umowy w § 13, w którym jako jedną
z podstaw rozwiązania wskazano postawienie kredytobiorcy w stan likwidacji. Odwołując się do treści art. 103 par. 1 w zw. z art. 64 par. 1 ksh, Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że Bank nie wykazał, aby z chwilą śmierci komplementariusza spółka została postawiona w stan likwidacji, zaś biorąc pod uwagę treść wypowiedzenia, ta okoliczność nie była nawet podstawą wypowiedzenia. Sąd dodał, że jeśli spółka funkcjonowała po śmierci J. G. i następnie zaprzestała spłaty kredytu, to podstawą wypowiedzenia nie może być śmierć J. G., ale inna okoliczność wskazana w umowie.

W ocenie Sądu Okręgowego brak było również podstaw do powołania się na uznanie roszczenia przez dzieci J. G. skoro nie będąc jego spadkobiercami, nie ponoszą za nie odpowiedzialności a tym samym nie mogły złożyć takiego oświadczenia.

Ustosunkowując się do istniejącej do 20 lutego 2011 roku zasady wynikającej z art. 71 u.k.w.h., na która powołał się powód, tj. domniemania istnienia prawa wynikającego
z wpisu hipoteki, Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że odpowiedzialność dłużników rzeczowych z przedmiotu zabezpieczenia aktualizuje się w razie ziszczenia się przesłanek ich odpowiedzialności, zaś górną granicę odpowiedzialności określa wysokość zabezpieczenia hipotecznego. Z tego też względu sam fakt ustanowienia hipoteki na nieruchomości nie jest wystarczającą podstawą odpowiedzialności pozwanych, gdyby bowiem tak było, to powód jako wierzyciel hipoteczny mógłby prowadzić egzekucję z nieruchomości pozwanych bez potrzeby występowania z pozwem przeciwko pozwanym. Powyższe domniemanie nie eliminuje istniejącego po stronie powodowej obowiązku udowodnienia zasadności i wysokości roszczenia.

Z uwagi na podniesione przez pozwanych zarzuty, domaganie się przedstawienia dokumentów dotyczących wpłat rat kredytowych oraz wykazania sposobu rozliczania tych wpłat i ustalenia w związku z tym, jak kształtują się odsetki, Sąd Okręgowy uznał, iż powód nie wykazał również wysokości dochodzonego roszczenia, które oparł jedynie na twierdzeniach jaka kwota pozostaje do spłaty z tytułu kapitału oraz jaka jest kwota z tytułu naliczonych odsetek. Brak przedstawienia rozliczenia umowy kredytu, nie przedstawienie informacji, czy J. G. spłacał w ogóle kredyty i w jakiej wysokości, zdaniem Sądu Okręgowego stanowiło o słuszności podniesionego zarzutu.

Za niezasadny Sąd I instancji uznał natomiast zarzut przedawnienia mając na uwadze

art. 77 u.k.w.h. Wskazał również, iż z faktu, że Bank może zgodnie z § 14 umowy nr (...) oraz § 12 umowy nr (...) dokonać wypowiedzenia w razie zaistnienia przesłanki uzasadniającej wypowiedzenie nie wynika, iż do biegu przedawnienia należy stosować art. 120 § 1 k.c. i kreować obowiązku dokonania wypowiedzenia umowy przez Bank. Podkreślił ponadto, że świadczenie powinno być spełnione w terminie wynikającym z umowy,
w terminie wynikającym z właściwości zobowiązania, lub gdy termin nie jest oznaczony - niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do spełnienia świadczenia. O wymagalności świadczenia o nieokreślonym terminie świadczenia decyduje moment wezwania dłużnika przez wierzyciela do spełnienia świadczenia. O początku biegu przedawnienia w takiej sytuacji decyduje natomiast moment, w którym wierzyciel najwcześniej mógł wezwać dłużnika do spełnienia świadczenia. Niemniej jednak w przypadku umowy kredytu mamy do czynienia
z innym świadczeniem-świadczenie ma charakter terminowy, albowiem spłata obu kredytów jest rozłożona na raty, których termin płatności określa harmonogram. Raty mają charakter kapitałowo-odsetkowy i obejmują oprócz części kapitału, umówione odsetki za korzystanie
z kapitału. Wypowiedzenie umowy kredytu przekształca świadczenie ze świadczenia płatnego w ratach na świadczenie w postaci zapłaty kredytu w całości, ale nie powoduje automatycznej wymagalności całego kredytu. Dopiero po takim przekształceniu, czyli skutecznym wypowiedzeniu umowy kredytu, wierzyciel ma wezwać dłużnika do spełnienia całego świadczenia, albowiem świadczenie przestaje być świadczeniem terminowym. Wierzyciel może wezwać dłużnika do zapłaty całego świadczenia najwcześniej po upływie terminu wypowiedzenia. Zatem wymagalność takiego świadczenia nastąpi z chwilą wezwania dłużnika do jego spełnienia. Natomiast bieg terminu przedawnienia rozpocznie się
z pierwszym dniem, w którym wierzyciel mógł wezwać dłużnika do zapłaty całego kredytu, czyli z pierwszym dniem po upływie terminu wypowiedzenia umowy.

Konstatując poczynione rozważania Sąd Okręgowy wskazał, że skoro wypowiedzenie umów kredytowych nie było skuteczne i ważne z uwagi na podane przyczyny, to nie rozpoczął biegu termin przedawnienia, a tym samym wierzytelność nie jest przedawniona.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. zgodnie
z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu.

Powód apelacją z 08 sierpnia 2018 roku zaskarżył powyższy wyrok w całości. Zaskarżonemu orzeczeniu powód zarzucił naruszenie przepisów prawa w stopniu mającym istotny wpływ na wynik sprawy, co wynika z przedwczesnego zakończenia postępowania bez przeprowadzenia wnioskowanego w piśmie z 04 grudnia 2017 roku dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu finansów i księgowości i niewłaściwe lub błędne zastosowanie albo pominięcie:

1.  art. 65 i art. 77 ustawy o księgach wieczystych i hipotece, art. 359, § 22 i § 23 k.c.
w kontekście § 7 i § 15 umowy kredytu Nr (...) oraz § 4 i § 11 umowy kredytu Nr (...), w tym w zakresie należnego oprocentowania kapitału;

2.  art. 233 § 1 k.p.c., przez rażące naruszenie przez Sąd ustanowionych w tym przepisie zasad oceny wiarygodności i mocy dowodów oraz wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, przez pominięcie dowodu z wnioskowanej w piśmie z dnia 04 grudnia 2017 roku opinii biegłego sądowego i oparcie przez Sąd istotnych ustaleń na fałszywym założeniu, jakoby umowy kredytu nie określały wysokości wierzytelności do spłaty i to przy odpowiedzialności ex contractu; zarzucając tym samym widoczną gołym okiem wewnętrzną sprzeczność ustaleń Sądu I instancji, które nie mają poparcia w materiale dowodowym;

3.  art. 253 k.p.c. poprzez przyjęcie przez Sąd, że Bank nie wykazał wysokości wierzytelności objętej pozwem, bowiem na tę okoliczności przedłożył dokumenty prywatne, które nie stanowią dowodu wiarygodnego na wykazanie wysokości wierzytelności czym pozbawił powoda obrony swoich praw;

4.  art. 6 k.c. oraz art. 3 i art. 232 k.p.c., poprzez oddalenie przez Sąd wniosków dowodowych i dowodów przedłożonych przez powódkę, istotnych dla wyniku sprawy, przy braku jakiejkolwiek aktywności dowodowej strony przeciwnej
w procesie, co stanowi również naruszenie przez Sąd zasady kontradyktoryjności procesu, w stopniu wpływającym w istotny sposób na wynik sprawy;

5.  art. 235 k.p.c. w zw. z art. 224 § 1 k.p.c., przez nieprzeprowadzenie wyczerpującego postępowania dowodowego;

6.  art. 217 § 1 k.p.c., art. 227 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c., przez oddalenie przez Sąd zgłoszonych przez powoda istotnych środków dowodowych mających zasadnicze znaczenie dla wyjaśnienia oczywistych rozbieżności, co do wysokości żądania pozwu, ujawnionych w stanowiskach stron postępowania i mających wpływ na wynik tej sprawy.

Wskazując na powyższe powód wniósł:

I.  na podstawie art. 380 k.p.c. o uchylenie postanowienia Sądu I instancji z dnia 22 maja 2018 roku o oddaleniu wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego i przeprowadzenie przez Sąd II instancji wnioskowanego w piśmie powoda z dnia 04 grudnia 2017 roku dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu finansów i księgowości na okoliczność ustalenia wysokości kwoty dochodzonej w niniejszym postępowaniu;

II.  na podstawie art. 368 § 1 k.p.c. o zmianę wyroku i zasądzenie kwoty dochodzonej pozwem wraz z kosztami procesu według norm przepisanych za obie instancje;

ewentualnie

III.  o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu I instancji w całości i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego jej rozpoznania z uwzględnieniem dowodu z opinii biegłego sądowego z listy Prezesa Sądu Okręgowego w Warszawie zgłoszonego przed Sądem I instancji w piśmie powoda z 04 grudnia 2017 roku (apelacja powoda - k. 142-144).

W odpowiedzi na apelację pozwani wnieśli o oddalenie w całości apelacji powoda oraz zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pozwani wskazali, iż postępowanie dowodowe przeprowadzone przez Sąd Okręgowy było konsekwentne i wyczerpujące. Powód w apelacji usiłuje przenieść konsekwencje swych uchybień na sąd. Strona powodowa była zobligowana do przedstawienia sposobu wyliczenia zaległego kredytu oraz wysokości odsetek, zastosowanej stopy odsetek i okresów, za jakie wyliczono odsetki. Przedmiotowe kwestie nie stanowią okoliczności wymagających wiedzy specjalnej, lecz konkretnych informacji w zakresie warunków wyliczenia roszczenia. Powód nie wykazał również, aby skutecznie wypowiedział umowy kredytowe, co także prowadzić musiało do oddalenia powództwa (odpowiedź pozwanych na apelację – k. 160-164).

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie.

Pochylając się nad apelacją powoda, zważywszy na treść zarzutów apelacyjnych oraz uzasadnienia apelacji należy w pierwszym rzędzie wyraźnie oznaczyć zakres wniesionej apelacji powoda.

Artykuł 368 § 1 k.p.c. stanowi, iż apelacja powinna czynić zadość wymaganiom przewidzianym dla pisma procesowego, a ponadto zawierać m.in. zwięzłe przedstawienie zarzutów (pkt 2) oraz uzasadnienie tychże zarzutów (pkt 3). Przepis ten na etapie postępowania przed sądem II instancji, należy postrzegać jako wyznaczający zakres zarzutów apelacyjnych, twierdzeń w oparciu o które skarżący opiera zasadność wniesionego środka zaskarżenia, wniosków apelacyjnych. Stanowi on zatem swoistego rodzaju odpowiednik art. 187 § 1 pkt 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 321 k.p.c., na gruncie postępowania przed sądem II instancji, tyle, że w stosunku do apelacji.

Bacząc na powyższe, Sąd Apelacyjny był związany zarzutami powoda dotyczącymi naruszenia prawa procesowego (biorąc jednak pod uwagę w granicach zaskarżenia z urzędu nieważność postępowania), nie będąc przy tym związanym zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego (zob. uchwałę SN [7] z 31.01.2008 r., III CZP 49/07, OSNC z 2008 r. nr 6 poz. 55).

Zasadności wniesionego środka zaskarżenia, powód upatrywał przede wszystkim
w naruszeniu przez Sąd Okręgowy przepisów postępowania poprzez: błędną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, przyjęcie przez Sąd I instancji nieprawidłowego rozkładu dowodzenia w niniejszym postępowaniu, nieprzeprowadzenie wyczerpującego postępowania dowodowego oraz przede wszystkim bezpodstawne oddalenie wniosku dowodowego
o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu rachunkowości. Formułując przedmiotowe zarzuty, skarżący zmierzał do wykazania, iż Sąd a quo błędnie przyjął
w zaskarżonym wyroku, iż powód nie wykazał wysokości dochodzonego roszczenia. Przedstawiona teza wyznaczała granice zaskarżenia wyroku z 24 maja 2018 roku, którymi jak już wspomniano Sąd ad quem był związany.

Powód w apelacji zupełnie pomija natomiast pierwszorzędną przyczynę, dla której Sąd I instancji oddalił sporne roszczenia, którą było po pierwsze nie wykazanie aby kredytodawca skutecznie wypowiedział sporne stosunki prawne kredytobiorcy, a po wtóre aby skutecznie wypowiedział dłużnikom rzeczowym zarówno umowę nr (...) z 30 grudnia 2008 roku, jak i umowę nr (...) z 13 kwietnia 2011 roku. (zob. str. 4-7 uzasadnienia – k. 133-135). W celu podważenia zaskarżonego orzeczenia, powód winien w ramach zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego, wykazać w apelacji, iż Sąd I instancji błędnie ustalił, że kredytodawca nie wypowiedział skutecznie dłużnikowi osobistemu, a następnie dłużnikom rzeczowym umowy kredytu nr (...) z 30 grudnia 2008 roku oraz umowy kredytu nr (...) z 13 kwietnia 2011 roku. Dopiero dowodząc w apelacji, iż roszczenie kredytodawcy, skierowane w stosunku do dłużników rzeczowych, na dzień orzekania przez Sąd I instancji było wymagalne (art. 316 § 1 k.p.c.) - wierzytelności zabezpieczone hipotekami na nieruchomości pozwanych były zaskarżalne, powód mógł formułować dalsze zarzuty, zmierzające do wykazania zasadności wywiedzionego roszczenia, co do wysokości. Pominięcie w apelacji powoda pierwszego ze wspomnianych etapów, zważywszy na wyznaczające, granice orzekania przez Sąd II instancji zarzuty apelacyjne, których rozpoznający środek zaskarżenia powoda Sąd ad quem nie mógł przekroczyć, musiało prowadzić a limine do oddalenia apelacji.

Sąd II instancji w pełni aprobuje przy tym ustalenia faktyczne poczynione
w zaskarżonym orzeczeniu, zgodnie z którymi kredytodawca nie wypowiedział skutecznie objętych sporem umów kredytowych zarówno kredytobiorcy jak i podmiotom, na których nieruchomości zostały ustanowione zabezpieczenia hipoteczne, tj. pozwanym. W oparciu o prawidłowe ustalenia faktycznie Sąd Okręgowy zastosował także właściwe przepisy prawa materialnego. Brak tym samym uzasadnionych przesłanek mogących wskazywać na postawienie w stan wymagalność wierzytelności wynikających z ww. umów kredytu bankowego.

Nawet jednakże przyjmując hipotetycznie, iż wierzytelności wynikające z ww. umów kredytowych były wymagalne względem kredytobiorcy oraz pozwanych, zasadność powództwa została wykazana co do zasady, pochylając się nad zarzutami apelacji, w ocenie Sądu II instancji nie mogłyby one doprowadzić do uchylenia bądź zmiany zaskarżonego wyroku. Sąd Okręgowy trafnie przyjął bowiem, iż powód nie wykazał swojego roszczenia także, co do wysokości.

Skarżący najogólniej rzecz ujmując, upatruje zasadność apelacji (bagatelizując jednocześnie podstawowe elementy konstrukcyjne prawidłowo sformułowanego powództwa) w twierdzeniu, iż „wierzytelności Banku zabezpieczone są hipoteką na nieruchomości pozwanych, zabezpieczenie to utrzymuje się i będzie trwało dopóki wierzytelność nią zabezpieczona nie będzie spłacona. Zaskarżony wyrok tego nie zmienił. To jest oczywiste
z uwagi na charakter hipoteki i art. 77 ustawy o księgach wieczystych i hipotece”. Trafnie jednakże podsumował całe postępowanie Sąd Okręgowy wskazując, iż „sam fakt ustanowienia hipoteki na nieruchomości nie jest wystarczającą podstawą odpowiedzialności pozwanych, gdyby bowiem tak było, to powód jako wierzyciel hipoteczny mógłby prowadzić egzekucję z nieruchomości pozwanych bez potrzeby występowania z pozwem przeciwko pozwanym” (k. 136).

Wyrażoną przez Sąd I instancji ocenę, uzasadniają przepisy materialnoprawne oraz procesowe. Odmienna konstatacja prowadziłaby do unicestwienia funkcji zabezpieczenia hipotecznego wyrażonej w art. 65 ust. 1 u.k.w.h. Zaspokojenie wierzyciela hipotecznego
z nieruchomości następuje według przepisów o sądowym postępowaniu egzekucyjnym (art. 75 u.k.w.h.). Obligatoryjność tego trybu wymusza uzyskanie przez wierzyciela tytułu wykonawczego, jako że tytuł ten jest podstawą każdej egzekucji (art. 776 k.p.c.). Pozwanym dłużnikom rzeczowym, z których majątku (nieruchomości), powód zamierza dochodzić zaspokojenia roszczeń wynikających z powyższych umów kredytowych, może więc
w procesie sądowym kwestionować zasadność oraz wysokość wierzytelności umownych, które zostały zabezpieczone hipotekami. Powód jako wierzyciel hipoteczny, winien więc wykazać zasadność (zaskarżalność, postawienie w stan natychmiastowej wymagalności) oraz wysokość wierzytelności zabezpieczonych hipotekami. Ustanowione na nieruchomości pozwanych hipoteki, w oderwaniu od wierzytelności które zabezpieczają, same w sobie nie stanowią skutecznej podstawy do formułowania przez powoda w stosunku do pozwanych jakichkolwiek roszczeń o charakterze materialnoprawnym.

Sąd Apelacyjny podziela także przyjęty przez Sąd Okręgowy rozkład ciężaru dowodzenia w niniejszym postępowaniu oraz ocenę poszczególnych dowodów złożonych przez powoda na poparcie zasadności roszczenia co do zasady oraz wysokości (art. 6 k.c., art. 3 i art. 232 k.p.c.).

Powód w apelacji zarzuca Sądowi a quo, iż ten w oparciu o dostępny materiał dowodowy powinien orzec o zasadności powództwa, co do wysokości - odnosząc się do poszczególnych zapisów umów, określających sposób kształtowania się spornych zobowiązań, jak również przepisów ustawowych, regulujących kwestię ustalania wysokości odsetek od wymagalnych roszczeń pieniężnych. Zwrócić należy jednak uwagę, iż powód mimo nałożonego przez Sąd Okręgowy zobowiązania, nie przedstawił w zakreślonym terminie szczegółowego sposobu wyliczenia poszczególnych kwot, składających się na żądanie zapłaty kwoty w łącznej wysokości 797 183,23 zł (zob. wydane na rozprawie w dniu 06.04.2018 r. postanowienie oznaczone numerem 2 - k. 110v oraz oświadczenie pełnomocnika powoda 00:09:25 - k. 110, a także zarządzenie Sądu wydane na rozprawie w dniu 22.05.2018r.- 00:02:08 - k. 119).

Skoro Sąd I instancji nie uzyskał od powoda podstawowych informacji o sposobie wyliczenia zadłużenia kredytobiorcy, dowodów wskazujących jak przebiegało wykonywanie przez kredytobiorcę postanowień umownych, w oparciu o jakie czynniki kształtowane było zadłużenie, to powód nie może w apelacji czynić z tego względu Sądowi a quo zarzutów, iż ten samodzielnie nie poczynił ustaleń zmierzających do określenia wysokości spornych roszczeń.

W powołanym świetle zwrócić należy uwagę, iż ani z twierdzeń powoda, ani
z przedstawionych przez niego dowodów nie wynika: 1) w jaki sposób i w jakich terminach kredytobiorca dokonywał spłaty swoich zobowiązań (porównanie kwot udzielonych kredytów [§1 ust. 1 umowy nr (...) - k. 11, § 1 ust. 1 umowy nr (...) – k. 14] oraz wskazywanych
w pozwie kwot pozostającego do spłaty kapitału [str. 2 pozwu – k. 3v], wskazuje, że oba kredyty były spłacane przez kredytobiorcę); 2) w jaki sposób kredytodawca rozliczał wnoszone przez kredytobiorcę spłaty (czy rozliczenia były zgodne postanowieniami umów kredytowych oraz przepisami ustawowymi); 3) jak kształtowało się w objętym sporem kilkuletnim okresie, oprocentowanie umów kredytowych, które oparte było wszakże o zmienną stopę procentową (zob. § 7 ust. 1 umowy nr (...) – k. 11v; § 4 ust. 1 umowy nr (...) – k. 14v); 4) jak kształtował się harmonogram spłat w przypadku umowy nr (...) stanowiący integralną część tejże umowy kredytowej (zob. § 5 ust. 2 - k. 11), którego powód w ogóle nie przedłożył.

Jedynymi dowodami zaoferowanymi przez powoda, mogącymi wskazywać na wysokość zadłużenia z tytułu ww. umów kredytowych były wypowiedzenia z 24 listopada 2014 r. (k. 20) oraz z 09 listopada 2015 r. (k. 23). Nawet jednak z treści tych dokumentów prywatnych, nie wiadomo w jaki sposób kredytodawca, wyliczył poszczególne elementy składowe tworzące globalną kwotę zadłużenia z tytułu obu umów kredytowych. Tak daleko idący deficyt informacyjny, brak przedstawienia szczegółowego rozliczenia umów kredytowych, prowadził do tego, iż strona pozwana, poza ogólnym zaprzeczeniem zasadności powództwa - tak co do zasady jak i wysokości, nie była w stanie merytorycznie odnieść się do roszczeń kredytodawcy. Skoro powód nie przedstawił sposobu wyliczenia poszczególnych roszczeń, brak jest również podstawy do przerzucenia na pozwanych obowiązku wykazania, iż stan zadłużenia z tytułu obu umów kredytowych przedstawia się inaczej aniżeli wynika to
z ogólnych twierdzeń powoda.

Zważywszy na przedstawione uchybienia ze strony samego powoda, nie można zarzucać Sądowi Okręgowemu, iż ten nie przeprowadził wyczerpującego postępowania dowodowego, naruszył zasadę kontradyktoryjności procesu cywilnego, pozbawił powoda możności obrony praw w postępowaniu sądowym. Wręcz przeciwnie, Sąd I instancji, mimo, że powód reprezentowany był przez profesjonalnego pełnomocnika procesowego, zakreślił powodowi dodatkowy termin do złożenia szczegółowego rozliczenia obu umów kredytowych. Powód nie wykonał jednak nałożonego zobowiązania. W tej sytuacji, wzywanie powoda z urzędu przez sąd do przedstawienia podstawowych dowodów „źródłowych” mogących uzasadniać wywiedzione powództwo, stanowiłoby jaskrawy przejaw naruszenia art. 232 in fine k.p.c.

Następstwem deficytu informacyjnego oraz dowodowego była słuszna decyzja o oddaleniu przez Sąd Okręgowy wniosku powoda o „powołanie biegłego sądowego z zakresu księgowości i finansów na okoliczność wykazania wysokości wierzytelności do spłaty
w oparciu o księgi Banku” zawarty w piśmie procesowym powoda z 04 grudnia 2017 roku (k. 84v). Uwzględnienie tego wniosku wobec braku szczegółowego rozliczenia umów kredytowych, braków w materiale dowodowym (oparcie się przez biegłego wyłącznie
o księgi rachunkowe Banku) prowadziłoby w istocie do sytuacji, w której opinia biegłego staje w sprzeczności z zasadą bezpośredniej oceny dowodów przez sąd orzekający w sprawie. Sąd Okręgowy nie dysponujący żadnym innym materiałem źródłowym na powołaną przez stronę powodową okoliczność (poza treścią umów), nie mógłby ocenić sporządzonej opinii
z zastosowaniem ogólnych reguł stosowanych przy ocenie tego typu opracowań na podstawie art. 233 § 1 k.p.c. Pamiętać przy tym trzeba, że opinia biegłego ma na celu przede wszystkim ułatwienie sądowi należytej oceny zebranego materiału wtedy, gdy potrzebne są wiadomości specjalne. Nie może natomiast sama w sobie być źródłem materiału faktycznego sprawy ani tym bardziej stanowić podstawy ustalenia okoliczności będących przedmiotem oceny biegłych. Biegły nie może wyręczać sądu w wyjaśnieniu rzeczywistej treści stosunków faktycznych, fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy sąd ustala w oparciu o inne dowody (z dokumentów, z zeznań świadków, przesłuchania stron) ( wyrok SA w Krakowie z dnia 25.02.2016 r., I ACa 1187/15). Wniosek dowodowy powoda był więc z samego założenia sprzeczny z konstytucyjną zasadą, zgodnie z którą sprawowanie wymiaru sprawiedliwości należy do sądów. Poddanie badania wysokości zadłużenia wynikającego z rzeczonych umów kredytowych ocenie biegłego, oznaczałoby faktyczne scedowanie przez Sąd na osobę biegłego sprawowania wymiaru sprawiedliwości, ograniczające rolę sądu do formalnej decyzji o zatwierdzeniu tejże oceny w formie wyroku.

Zwrócić należy nadto uwagę, iż powód, wobec braku złożenia do protokołu zastrzeżenia w trybie art. 162 k.p.c. na postanowienie Sądu I instancji oddalające omawiany wniosek dowodowy z opinii biegłego sądowego (zob. protokół rozprawy z 22 maja 2018 r. – k. 119-119v), nie może na etapie postępowania apelacyjnego, skutecznie powoływać się na uchybienie z tego względu przez Sąd Okręgowy przepisów postępowania i domagać się jego oceny zgodnie z art. 380 k.p.c. Sąd Apelacyjny, w świetle powyższych rozważań, nie znajduje natomiast podstaw do stwierdzenia aby zachodziły szczególne okoliczności określone
w zdaniu drugim art. 162 k.p.c., tudzież aby powód został pozbawiony prawa do obrony swych praw, skutkującego nieważnością postępowania (art. 379 pkt 5 k.p.c.). Z tych też względów brak było, w okolicznościach niniejszej sprawy, również innych podstaw do uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy sądowi pierwszej instancji celem uzupełnienia postępowania dowodowego w kierunku wskazanym w apelacji.

Z tych względów podzielając ustalenia i ocenę Sądu Okręgowego, zgodnie z którą powód nie wykazał zasadności powództwa tak co do zasady jak i wysokości, apelację jako niezasadną należało oddalić na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu na podstawie art. 98 § 1 w zw. z art. 105 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.. Wysokość wynagrodzenia dla pełnomocnika pozwanych ustalono na podstawie §10 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 2 pkt 7 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (j.t. DZ. U. z 2018 r. poz. 265).

Monika Włodarczyk Paulina Asłanowicz Edyta Jefimko