Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt XI GC 1831/18

UZASADNIENIE

Powód F. S. i M. R. – prowadzący działalność gospodarczą w formie spółki cywilnej (...) wnieśli przeciwko pozwanej (...) Spółce akcyjnej pozew o zapłatę kwoty łącznie 1600 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie i kosztami procesu, z tytułu pokrycia pełnych kosztów naprawy pojazdu po zdarzeniu drogowym oraz związanych z wyceną kosztów naprawy.

Pozwana nie uznał roszczenia, wnosił o oddalenie powództwa w całości.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Dnia 8 października 2017r. doszło do zdarzenia drogowego, w wyniku którego uszkodzeniu uległ samochód marki M. (...) o nr rej. (...), stanowiący własność P. C. (1). Sprawca szkody posiadał ważną polisę ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych wykupioną w pozwanej (...) Spółce akcyjnej.

Ubezpieczyciel sprawcy przeprowadził postępowanie likwidacyjne i na podstawie sporządzonego kosztorysu naprawy przy użyciu części zamiennych jakości O i PJ oraz przyznał poszkodowanej odszkodowanie w kwocie 2462,72 zł brutto.

Bezsporne.

Pozwana wraz ze sporządzoną kalkulacją naprawy, poinformowała poszkodowaną o możliwości naprawy pojazdu zgodnie z kalkulacją w jednym ze współpracujących z nią warsztatów naprawczych.

Dowód:

- kalkulacja naprawy, k. 8-10.

Dnia 12 grudnia 2017r. powodowie zawarli z poszkodowaną umowę przelewu wierzytelności, przysługującej poszkodowanej w związku z uszkodzeniem w dniu 8.10.2017r. samochodu M. o nr rej. (...). W chwili cesji pojazd nie był naprawiony. Poszkodowana sprzedała swoją wierzytelności za wskazaną w umowie cenę. W dniu 19.12.2017r. pozwana otrzymała informację o dokonanej cesji.

Dowód:

- umowa cesji z dnia 12.12.2017r., k. 13-14,

- pismo z dnia 13.12.2017r. wraz z dowodem doręczenia, k. 15-16.

Dnia 6.12.2017r. rzeczoznawca P. O. sporządził kalkulację naprawy ww. pojazdu, gdzie wskazano sumę ogólną naprawy 5887,04 zł. Za sporządzenie kalkulacji wystawiono fakturę VAT na kwotę 300 zł.

Samochód został naprawiony na początku 2018r., w nieustalonym nieautoryzowanym serwisie naprawczym, za nieustaloną cenę.

Dowód:

- kalkulacja naprawy, k. 24-25

- faktura VAT, k. 26,

- zeznania świadka P. C., k. 70-71.

Uzasadniony koszt naprawy pojazdu marki M. o nr rej. (...) celem przywrócenia go stanu sprzed szkody, wynosił 4857,26 zł brutto. W wyniku kolizji z dnia 8.10.2017r. doszło do uszkodzenia, a jednocześnie konieczności wymiany okładziny zderzaka przedniego wraz z prawą listwą ochronną i lakierowaniem tych elementów. Uszkodzeniu uległ również prawy przedni błotnik, który nadawał się do naprawy blacharskiej wraz z lakierowaniem. W III i IV kwartale 2017r. średnie stawki za roboczogodzinę w warsztatach nieautoryzowanych wynosiły 121,50 zł netto za prace blacharskie i mechaniczne oraz 127,71 zł netto za prace lakiernicze. W chwili zdarzenia, spośród kwalifikujących do wymiany części, żadna nie była dostępna jako element zamienny jakości Q, PC, czy PT. Dostępna była włącznie listwa zderzaka, jednakże o jakości niepewnej i niepotwierdzonej PJ.

Dowód:

- opinia biegłego sądowego W. S. wraz z kosztorysem k.81-91,

- ustana opinia uzupełniająca biegłego, k. 119 oraz protokół skrócony k. 116-117

- informacja ze strony P., k. 112-113.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo okazało się uzasadnione w części.

Podstawę prawną żądania pozwu stanowi norma zawarta w art. 822 § 1 k.c., zgodnie, z którą przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie wypadku, który miał miejsce w okresie ubezpieczenia (§ 2). Zgodnie z normą zawartą w art. 822 § 4 k.c., uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń. Również art. 35 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, stanowi, że ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu.

W sprawie nie było sporu co do zakresu uszkodzeń pojazdu, odpowiedzialności pozwanej i częściowej wypłaty odszkodowania, sporna zaś była, wysokości kosztów naprawy oraz sposób obliczenia szkody, w szczególności rodzaju części zamiennych jakie należało użyć przy naprawie.

W pierwszej kolejności, podejmując z urzędu analizę legitymacji procesowej stron, ustalono, że obie strony procesu ją posiadały. Powód zaś wykazał legitymację za pomocą dowodu z umowy cesji, która zdaniem sądu nie budziła zastrzeżeń w świetle art. 509 kc i art. 510 kc.

Po drugie sporna była wysokość należnego odszkodowania, pozwana podnosił bowiem, że wypłacone przez nią odszkodowanie pozwoliło na naprawienie zaistniałej szkody. Dla wyjaśnienia tej kwestii powołano dowód z opinii biegłego. Na gruncie opinii powód kwestionował możliwości użycia do naprawy części jakości PC lub PT, jednocześnie przedkładając dowód w postaci informacji z firmy (...) (dostawczy części zamiennych), że zderzak przedni do pojazdu uszkodzonego -M. (...) (...) (...) - nie występuję w jakości PC. Biegły sądowy składając na rozprawie opinię ustną, w kontekście tej informacji, której pochodzenie nie budziło jego wątpliwości, przyznał możliwości wystąpienia błędu w programie A.. Tym samym zeznał, że z uwagi na niedostępność części zamiennych o potwierdzonej jakości (PC lub PT) naprawa przywracająca pojazd do stanu sprzed kolizji, mogła odbyć się wyłącznie przy użyciu części oryginalnych, a jej koszt wyniósł 4857,26 zł brutto. Jak bowiem wyjaśniał biegły, posiadający w tym zakresie wieloletnie doświadczenie i wiedzę specjalistyczną, użycie do naprawy części jakości P i PJ nie dałoby należytej pewności naprawy. Części te stanowią bowiem elementy, o których jakości zaświadcza wyłącznie ich producent bądź dystrybutor (a więc podmioty mające w tym interes) i nie zaświadczają o nich żadne niezależne ekspertyzy. Tym samym ich jakość jest niepewna. W tym kontekście należało również odnieść się do zarzutu pozwanej, która wskazywała, że poszkodowana nie uczyniła zadość zasadzie minimalizacji szkody, tj. nie skorzystała z oferty naprawy pojazdu w warsztacie współpracującym. Jak wynikało jednak z kalkulacji pozwanej, naprawa miałaby się odbyć właśnie przy użyciu m.in. listwy ochronnej jakości PJ. Już więc z tego powodu poszkodowana w sposób uzasadniony mogła odmówić skorzystania z takiej oferty. Co więcej pozwany nie wykazał aby w rzeczywistości jakakolwiek propozycja doszła do wiedzy poszkodowanego i ewentualnie kiedy miało to miejsce. Nadto poszkodowany nie ma w ogóle obowiązku naprawiania pojazdu i decyzja w tym zakresie nie może być mu narzucona.

Niezasadny okazał się również zarzut pozwanego w zakresie nie przedłożenia rachunków za faktyczną naprawę pojazdu, a tym samym brak możliwości ustalenia rzeczywistych kosztów naprawy. W tym zakresie uznano za trafny argument powoda, odnoszący się do uprawnienie dłużnika przewidzianego w art. 513 § 1 kc. Dłużnikowi przysługują bowiem przeciwko nabywcy wszelkie zarzuty, które miał przeciwko zbywcy w chwili powzięcia wiadomości o cesji. Jak wynikało z dowodu doręczenia (k. 16), pozwany dowiedział się o przelewie wierzytelności w dniu 19.12.2017r. Z niekwestionowanych zeznań świadka, wynikało zaś, że naprawa nastąpiło dopiero w nowym roku. Tym samym istotnie nie miało w sprawie znaczenia czy poszkodowana naprawiła w terminie późniejszym pojazd czy też zaniechała naprawy. Niewątpliwie źródłem zarzutu pozwanego nie było samo uszkodzenie pojazdu, lecz jego rzeczywista naprawa. Dlatego też uznano, że zarzut pozwanej w tym zakresie nie był dopuszczalny, a szkodę należało ustalić wyłącznie w sposób kosztorysowy (hipotetyczny).

Jedynie więc na marginesie należy zasygnalizować również, że wyłącznie koszty naprawy w pełni profesjonalnej, tj. przy zastosowaniu odpowiednich materiałów, technologii, osób posiadających odpowiednie kwalifikacje i przywracająca pojazd pod każdym względem do stanu sprzed szkody, mogą być brane pod uwagę przy ustalaniu wysokości szkody. Nadto biegły wskazywał, że nawet przeprowadzenie oględzin pojazdu naprawionego nie doprowadziłoby do ustalenia rodzaju zamontowanej okładziny zderzaka, co zaś miało zasadnicze znaczenie dla kosztu naprawy. W tym zakresie w pełni podzielono stanowisko Sądu Najwyższego w wyroku z dnia 12 kwietnia 2018 r. II CNP 43/17: „powódce należało się odszkodowanie w wysokości odpowiadającej kosztom profesjonalnej naprawy pojazdu, chociaż powierzyła czynności mające doprowadzić do osiągnięcia takiego rezultatu osobie, które naprawę wykonała wprawdzie tanim sposobem, ale za to wadliwie (…)”.

Powództwo oddalono wyłącznie co do kwoty 300 zł tytułem sporządzonej kalkulacji naprawy, uznając, że powód nie zdołał wykazać potrzeby jej zlecenia. Poszkodowana korzystała w zakresie likwidacji szkody z pomocy swojego męża (który samodzielnie zajmował się całą sprawą). Powód w żaden zaś sposób nie wykazał, aby również mąż poszkodowanej - umocowany do działania w jej imieniu - nie miał świadomości co do zaniżenia odszkodowania, a tym samym aby zaistniała dodatkowo konieczność zlecania ekspertyzy rzeczoznawcy. Co więcej poszkodowana zamierzała sprzedać swoją wierzytelności, a nie dochodzić ją osobiście wobec ubezpieczyciela, tym samym dodatkowe zlecanie przez nią wyceny, nie było zasadne. Mimo więc oczywistej możliwości dochodzenia tego rodzaju kosztu od ubezpieczyciela, zdaniem sądu w okolicznościach niniejszej sprawy nie wykazano zaistnienia takiej konieczności.

Podstawą prawną orzeczenia o odsetkach jest art. 481 § 1 k.c., mając na uwadze, że ubezpieczyciel już w dniu 11.10.02.17r. podjął decyzję w sprawie, bez wątpienie już wówczas był w stanie określić prawidłową wysokości odszkodowania.

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu znajduje podstawę prawną w art. 100 kpc. Mając na uwadze, że powód wygrał sprawę w 81%, w takim też stosunku rozdzielono wzajemne koszty. Powód poniósł łącznie 1761,84 zł tytułem kosztów procesu, a pozwany łącznie 1664,84 zł. Powodowi należne były więc od pozwanego koszty w wysokości 1427,09 zł, a pozwanemu od powoda w wysokości 316,31 zł. Dokonując kompensaty tych zobowiązań ustalono jak w pkt III wyroku. W tym samym stosunku na podstawie art. 80 ust. 1 ustawy z dnia z dnia 28 lipca 2005 r. zwrócono niewykorzystane części zaliczek.

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)